Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 409/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 grudnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Mirosława Strzelecka

Sędziowie: SA – Anna Zdziarska (spr.)

SA – Marzanna A. Piekarska-Drążek

Protokolant: – sekr. sąd. Kazimiera Zbysińska

przy udziale prokuratora Marka Deczkowskiego

po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2013 r.

sprawy S. B. (1)

oskarżonego o czyny z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 275 § 1 k.k., art. 252 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 2 k.k. w zb. z art. 282 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

na skutek apelacji, wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 27 września 2013 r., sygn. akt VIII K 88/13

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wobec S. B. (1) wyrok;

2.  wydatkami za postępowanie odwoławcze obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

S. B. (1) został oskarżony o to, że:

I.  W dniu 14 lutego 2003 r. w m. K. pow. (...) woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, stosując przemoc w postaci przewrócenia na ziemię, skrępowania rąk i nóg oraz przewiązania oczu i ust taśmą samoprzylepną, doprowadził M. G. (1) do stanu bezbronności po czym zabrał jej w celu przywłaszczenia portfel z dokumentami w postaci dowodu osobistego, prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego samochodu oraz pieniądze w kwocie 7000 złotych

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 275 § 1 k.k.

II.  W tym samym miejscu i czasie jak w punkcie I, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, stosując przemoc w postaci przewrócenia na ziemię, krępując ręce i nogi, owijając oczy i usta taśmą samoprzylepną oraz umieszczając w bagażniku samochodu osobowego m-ki C. (...) nr rej. (...) pozbawił wolności, a następnie uprowadził M. G. (1) przetrzymując ją na terenie bliżej nieustalonej posesji do dnia 10 marca 2003 r., które to pozbawienie wolności łączyło się ze szczególnym udręczeniem polegającym na krępowaniu rąk kajdankami, owijaniem oczu i ust taśmą samoprzylepną oraz grożeniem ucięciem palców dłoni w celu zmuszenia rodziny w/w do zapłacenia okupu za jej uwolnienie w wysokości 1 mln złotych, która to kwota została przekazana sprawcom przestępstwa w zamian za uwolnienie M. G. (1) w dniu 9 marca 2003 r.

- tj. o czyn z art. 252 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 2 k.k. (w brzmieniu sprzed 19 kwietnia 2010 r.) w zb. z art. 282 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Wyrokiem z dnia 27 września 2013 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił S. B. (1) od popełnienia zarzuconych mu czynów.

Apelację od wyroku wywiódł Prokurator.

Na podst. art. 425 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 444 k.p.k. i art. 447 § 1 k.p.k. powyższy wyrok zaskarżył w całości na niekorzyść oskarżonego S. B. (1).

Na podst. art. 427 § 2 k.p.k. i art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił:

obrazę przepisów postępowania, a mianowicie art. 410 k.p.k., art. 424 § 1 k.p.k. i art. 7 k.p.k., która miała wpływ na treść zapadłego orzeczenia, poprzez oparcie wyroku jedynie na części ujawnionego materiału dowodowego oraz wybiórczą i dowolną, sprzeczną z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego ocenę dowodów ujawnionych w toku rozprawy.

W konsekwencji:

błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść poprzez niezasadne uznanie, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przypisania winy oskarżonemu, podczas gdy prawidłowa ocena tego materiału prowadzi do wniosku przeciwnego.

Wskazując na powyższy zarzut, na podst. art. 427 § 1 k.p.k., art. 437 § 1 i 2 k.p.k. wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Nie można zgodzić się ze skarżącym, że orzeczenie zostało wydane w oparciu o błędnie ustalony stan faktyczny. Niekwestionowane, w tym dla skarżącego są fakty, że w dniu 14 lutego 2003 r. w K. dokonano rozboju na szkodę M. G. (1), a następnie pozbawiono ją wolności i przetrzymywano na terenie bliżej nieustalonej posesji do dnia 10 marca 2003 r. w celu zmuszenia rodziny do złożenia okupu w kwocie 1 mln. złotych. Analiza uzasadnienia wyroku i apelacji prowadzi do wniosku, że niektóre fakty, skarżący odmiennie interpretuje niż Sąd I instancji i jego zdaniem te fakty dowodzą winy oskarżonego. Zarówno dla Sądu Okręgowego, jak i autora apelacji niespornym jest, że w sprawie S. B. (1) nie istnieją dowody o charakterze osobowym. Każda z osób wytypowanych przez prokuratora jako współsprawcy (S. L., O. Z. J. W. i M. W.) zaprzeczyła nie tylko swojemu sprawstwu, ale też znajomości z S. B. (1). Akta sprawy nie wskazują sposobu w jaki wyselekcjonowano owych współsprawców, należy jedynie według treści zarzutów przedstawionych J. i M. W. domniemywać, że chodziło o kontakty pomiędzy konkretnymi numerami telefonów, choć na tej samej podstawie podejrzewano także inne osoby. Należy w tej sytuacji przyjąć, że nie było innych dowodów obciążających oskarżonego niż ślad linii papilarnych, skoro nie wynikają one ani z akt sprawy, ani z apelacji prokuratora. Z uwagi na sposób popełnionego na szkodę M. G. (1) przestępstwa – zaklejenie oczu taśmą trudno oczekiwać podania przez nią przydatnych dla rozwiązania sprawy szczegółów. Nie ulega jednak wątpliwości, że fragmentarycznie widziała sylwetki sprawców rozboju do momentu przewiezienia jej do lasu i słyszała głosy osób ją przetrzymujących. Okazanie dokonane po upływie dziesięciu lat od zdarzenia, bo w toku rozprawy sądowej, nie potwierdziło by znała oskarżonego, bądź słyszała jego głos. Co prawda okazanie nie zostało wykonane formalnie, to jednak po przeprowadzeniu go zgodnie z obowiązującymi przepisami nie należałoby oczekiwać innego rezultatu skoro pokrzywdzona wyraźnie zeznała, że z powodu upływu czasu nie jest wstanie dokonać kategorycznego rozpoznania. W związku z powyższym jeszcze raz podkreślić należy, że jedynym dowodem jakim dysponował oskarżyciel publiczny był ślad linii papilarnych oskarżonego, zabezpieczony po wewnętrznej stronie drzwi od strony kierowcy zamkniętego samochodu marki C. (...). Sąd odwoławczy nie bagatelizuje faktu, że jest to istotna poszlaka świadcząca o bytności oskarżonego w dniu zdarzenia w tym pojeździe, bowiem został on zabezpieczony w tym samym dniu, w którym porwano M. G. (1), zaś według pokrzywdzonej oskarżony nie miał sposobności by przebywać w pojeździe w innych okolicznościach. Jak wynika z argumentacji zawartej w apelacji prokuratora uważa on, że dowód ten jest wystarczający do uznania winy S. B. (1). W ocenie skarżącego jego stanowisko wspiera nieuwzględniony przez Sąd Okręgowy fakt, że ślad linii papilarnych S. B. (1) ujawniono także na taśmie samoprzylepnej zabezpieczonej w samochodzie m-ki D. (...) o nr rej. (...) A. K. – jednego ze sprawców uprowadzenia P. S., odnośnie którego prowadzono postępowanie w sprawie Ap V Ds. 118/09. Autor apelacji podkreślił również to, że S. B. (1) zaprzeczył znajomości z A. K., zaś taśma była tego samego rodzaju jaką skrępowano M. G. (1).

Jeżeli skarżącemu chodziło o wykazanie braku prawdomówności oskarżonego, to zauważyć należy, że za osobę nieprawdomówną uznał go również Sąd I instancji dokonując oceny wyjaśnień w zakresie możliwości „podrzucenia” dowodowego śladu linii papilarnych. Przytoczenie okoliczności innego zdarzenia zapewne miało na celu wytworzenie przeświadczenia, że S. B. (1) jest sprawcą także innego przestępstwa tego samego rodzaju, z tym że w apelacji nie wskazano nawet czy w sprawie V Ds. 118/09 oskarżono S. B., bądź skazano i jak zauważa sam skarżący w obu przypadkach była to tego samego typu taśma a nie ta sama. Pominięcie zatem opinii dotyczącej śladów zabezpieczonych w sprawie przestępstwa popełnionego na szkodę P. S. nie mogło mieć wpływu na treść wyroku.

Sąd odwoławczy nie w każdym aspekcie podziela argumentację, która doprowadziła Sąd Okręgowy do uniewinnienia oskarżonego. Według Sądu I instancji możliwe są wersje zdarzenia, że S. B. brał udział w rozboju, a nie brał w uprowadzeniu dla okupu i odwrotnie. Zasady logicznego rozumowania, do których odwołuje się art. 7 k.p.k. przemawiają za tym, że sprawca rozboju jest także sprawcą porwania dla okupu, bowiem dla realizacji znamion czynu z art. 280 § 1 k.k. w tym konkretnym przypadku nie było konieczne by obezwładnioną pokrzywdzoną przewozić w bagażniku w inne miejsce, gdzie czekał drugi samochód służący dalszemu przewożeniu. Z kolei osoba, która nie brała udziału w pierwszej fazie zdarzenia, jeśli nie zostało dokonane w ramach wcześniej uzgodnionego porozumienia nie może odpowiadać za eksces jakim była kradzież pieniędzy w miejscu zamieszkania pokrzywdzonej, może natomiast odpowiadać za czyn z art. 252 § 1 k.k., tj. w zakresie swojej świadomości.

Problem polega jednak na tym, że sam ślad linii papilarnych ujawniony we wnętrzu samochodu należącego do pokrzywdzonej nie przesądza o sprawstwie, chociażby czynu z art. 252 § 1 k.k. Pomimo, że oskarżony podjął linię obrony, która słusznie została uznana za niewiarygodną i jego wyjaśnienia nie dają podstawy do rozważań na temat pozostawienia śladu linii papilarnych w okolicznościach nie związanych z jakimkolwiek przestępstwem, to jednak powstała sytuacja analogiczna do tej kiedy oskarżony odmawia złożenia wyjaśnień. Sąd Okręgowy nie był zwolniony od dokonania wszechstronnych rozważań, zwłaszcza, że z oświadczenia prokuratora k. 2136, który był gospodarzem procesu i znał materiał dowodowy nie tylko w wyłączonej wobec S. B. (1) części wynika, że sprawców było kilkunastu, którzy nie wiedzieli o swoim istnieniu. Ponadto chyba na użytek apelacji prokurator przyjął, że miejsce porzucenia samochodu C. (...) było miejscem, w którym M. G. (1) przeniesiono do innego pojazdu, co miało świadczyć o nieprzerwanym biegu zdarzeń, wykluczającym wykorzystanie nieświadomości oskarżonego chociażby do przeprowadzenia samochodu w inne miejsce. Z treści apelacji wynika, że dowodem przemawiającym za trafnością tego poglądu jest odnaleziony w odległości 120 cm od pojazdu fragment taśmy klejącej. W związku z tak postawioną kwestią nasuwa się spostrzeżenie tego rodzaju, że nie dla wszystkich dowód ten był tak oczywisty jak dla prokuratora, skoro zarówno przed umorzeniem postępowania, jak też po jego podjęciu poszukiwano polany odpowiadającej opisowi pokrzywdzonej. Wersji forsowanej przez skarżącego, wbrew jego twierdzeniu nie wspierają zeznania A. O. (1). Świadek ten jako technik kryminalistyki zaprzeczył, aby sporządzał szkic z miejsca odnalezienia samochodu pokrzywdzonej, zaprzeczył też temu, że załączony do akt sprawy szkic dotyczył czynności, w której brał udział. Podczas eksperymentu wskazał miejsce ujawnienia samochodu. Nadużyciem natomiast jest twierdzenie, że eksperyment z udziałem tego świadka dowiódł, że miejsce odnalezienia samochodu C. (...) było miejscem przeprowadzenia pokrzywdzonej do drugiego samochodu, którym następnie została przewieziona do nieustalonego miejsca, gdzie była przetrzymywana. Świadek tego rodzaju wiedzy po prostu nie posiadał. Z załączonej dokumentacji fotograficznej wynika, że miejsce wskazane przez świadka, określone jako polana jest polem uprawnym z pasmami drzew. Poza tym zauważyć należy, że eksperyment miał miejsce 29.09.2010 r. – k. 730, natomiast policjanci A. S. i Ł. L. nie poprzestali na poszukiwaniach i jak wynika z notatki k. 741wytypowali polanę oddaloną o około 7 do 10 minut drogi samochodem od miejsca gdzie został ujawniony samochód M. G. (1). Istotne znaczenie ma też to, że sama pokrzywdzona zawieziona do miejscowości K. przy ul. (...) – tj w miejsce wskazane przez świadka A. O. stwierdziła, że okazana polana zupełnie inaczej wygląda niż ta, którą widziała będąc przemiejscawianą z jednego samochodu do drugiego (k.764 – 765).

W ocenie Sądu odwoławczego Sąd I instancji ocenił całokształt ujawnionego materiału dowodowego, zgodnie z art. 7 k.p.k., niemniej jednak brak wiedzy na temat tego co działo się z samochodem M. G. (2) po przewiezieniu jej na miejsce określane jako polana, a szczególnie brak potwierdzenia, że miejsce porzucenia było tożsame z miejscem, w którym oczekiwał drugi pojazd stwarza sytuację powodującą konieczność zastosowania art. 5 § 2 k.p.k. Ta część ustaleń jest ważna z punktu widzenia możliwości zweryfikowania świadomości oskarżonego w zarzuconych mu przestępstwach. Niemożność zaś usunięcia nie dających się usunąć wątpliwości nakazywała uniewinnienie oskarżonego.

Z tych wszystkich względów, Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.