Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 369/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 listopada 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Ewa Plawgo (spr.)

Sędziowie: SA – Jan Krośnicki

SA - Barbara Lubańska – Mazurkiewicz

SA - Mirosława Strzelecka

SO (del.) – Małgorzata Janicz (współspr.)

Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Grajber

przy udziale prokuratora Elżbiety Kozakiewicz-Jackowskiej

po rozpoznaniu w dniu 18 listopada 2013 r.

sprawy:

1/ D. K. (1) oskarżonego o czyny z art. 258 § 3 k.k., z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 2 pkt 4 k.k. w zb. z art. 163 § 1 pkt 3 i § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., z art. 171 § 1 k.k., z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k.

2/ M. N. (1) i 3/ D. E. (1) oskarżonych o czyny z art. 148 § 3 k.k. i z art. 263 § 2 k.k.

4/ D. D. (1) i 5/ P. R. (1) oskarżonych o czyny z art. 258 § 2 k.k. i z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k.

na skutek apelacji, wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 25 marca 2013 r., sygn. akt XVIII K 145/12

I.  zmienia wyrok w zaskarżonej jego części w stosunku do D. K. (1) w ten sposób, że:

1/ uchyla orzeczenie o karze łącznej pozbawienia wolności oraz orzeczenie oparte o art. 63 § 1 k.k.;

2/ za podstawę prawną skazania za czyn przypisany temu oskarżonemu w pkt I wyroku przyjmuje art. 258 § 3 k.k. w brzmieniu obowiązującym do dnia 1 maja 2004 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k. i na podstawie tego przepisu wymierza D. K. (1) karę 2 (dwóch) lat i 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

3/ za podstawę prawną skazania za czyn przypisany w pkt II wyroku przyjmuje art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 163 § 3 k.k. w zw. z art. 163 § 1 pkt 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. i na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierza D. K. (1) karę 25 (dwudziestu pięciu) lat pozbawienia wolności;

4/ uniewinnia D. K. (1) od popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt 3 aktu oskarżenia, a przypisanego mu w pkt III wyroku, kosztami sądowymi w tej części obciąża Skarb Państwa;

II.  utrzymuje w mocy wyrok w stosunku do D. K. (1) w pozostałej zaskarżonej części;

III.  na podstawie art. 85 k.k. i art. 88 k.k. orzeka wobec oskarżonego D. K. (1) karę łączną 25 (dwudziestu pięciu) lat pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza D. K. (1) okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 06 października 2001 r. do dnia 31 marca 2004 r. i od dnia 25 marca 2013 r. do dnia 25 listopada 2013 r.;

V.  uchyla wyrok w zaskarżonej jego części w stosunku D. D. (1) i M. N. (1) oraz w całości wobec P. R. (1) i D. E. (1) i sprawę w tym zakresie przekazuje Sądowi Okręgowemu dla Warszawy-Pragi w Warszawie do ponownego jej rozpoznania;

VI.  zwalnia oskarżonego D. K. (1) od kosztów sądowych w sprawie, wydatkami obciąża Skarb Państwa;

VII.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. H. – Kancelaria Adwokacka w N., adw. S. W., adw. A. Z., adw. K. J., adw. E. L. – Kancelarie Adwokackie w W. kwoty po 738 (siedemset trzydzieści osiem) zł, zawierające 23 % podatku VAT, za obronę z urzędu oskarżonych przed Sądem Apelacyjnym.

UZASADNIENIE

D. K. (1) został oskarżony o to, że:

1. w okresie od co najmniej początku 2000 roku do dnia 6 października 2001 roku w N. wspólnie i w porozumieniu ze swoim bratem G. K. (1) założył, a następnie kierował zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym mającą na celu dokonywanie przestępstw, a w tym m.in. wymuszeń rozbójniczych, handel narkotykami, kradzieży samochodów i paserstw

tj. o czyn z art. 258 § 3 k.k.

2. w dniu 23 czerwca 2000 roku w N. działając wspólnie i w porozumieniu z M. N. (1) oraz innymi nieustalonymi osobami w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia M. B., A. R. i G. S. oraz w ewentualnym zamiarze pozbawienia życia innych osób wchodzących w skład grupy przestępczej wraz z wymienionymi wyżej pokrzywdzonymi, podłożyli celem zdetonowania przyrząd wybuchowy w miejscu spotkań pokrzywdzonych pod stolikiem w ogródku letnim pubu (...), jednak zamierzonego celu nie osiągnęli z uwagi na przypadkowe zdetonowanie przyrządu wybuchowego przed przybyciem na miejsce zdarzenia pokrzywdzonych, przy czym swoim działaniem sprowadził zdarzenie zagrażające życiu i zdrowiu wielu osób skutkujące śmiercią J. M. (1), Ł. C., K. B. (1) i K. K. (1),

tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 2 pkt 4 k.k. w zb. z art. 163 § 1 pkt 3 i § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

3. w dniu 23 czerwca 2000 roku w N. bez wymaganego prawem zezwolenia wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami posiadał przyrząd wybuchowy zawierający ładunek plastycznego materiału wybuchowego typu (...)8 w ilości ok. 4 kilogramów odpalanego sposobem elektrycznym i szereg przedmiotów metalowych w postaci śrub, nakrętek stanowiących element miotający przyrządu wybuchowego

tj. o czyn z art. 171 § 1 k.k.

4. w dniu 23 sierpnia 2000 roku w N. działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami przy użyciu broni palnej maszynowej w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia M. B. i P. G. (1) oddał co najmniej 10 strzałów w kierunku wyżej wymienionych pokrzywdzonych, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na ucieczkę pokrzywdzonych

tj. o czyn z art. 13§1 k.k. w zw. z art. 148 § 2 pkt 4 k.k.

5. w dniu 23 sierpnia 2000r. w N. posiadał bez wymaganego prawem zezwolenia broń palną w postaci pistoletu maszynowego (...) wraz z amunicją w postaci co najmniej 10 sztuk naboi (...)

tj. o czyn z art 263 § 2 k.k.

6. w dniu 19 marca 2001 r. w W. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z G. K. (1), K. O., i grupą około 3-4 osób grożąc porwaniem pokrzywdzonego D. K. (2) i pozbawieniem go życia usiłował doprowadzić D. K. (2) do rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 500.000 złotych, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonego

tj. o czyn z art. 13§1 k.k. w zw. z art. 282 k.k.

M. N. (1) został oskarżony o to, że:

1.  w dniu 23 czerwca 2000 roku w N. działając wspólnie i w porozumieniu wraz z innymi nieustalonymi osobami w bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia M. B., A. R. i G. S. oraz w ewentualnym zamiarze pozbawienia życia innych osób wchodzących w skład grupy przestępczej wraz z wymienionymi wyżej pokrzywdzonymi, podłożyli celem zdetonowania przyrząd wybuchowy w miejscu spotkań pokrzywdzonych pod stolikiem w ogródku letnim pubu (...) , jednak zamierzonego celu nie osiągnęli z uwagi na przypadkowe zdetonowanie przyrządu wybuchowego przed przybyciem na miejsce zdarzenie pokrzywdzonych, przy czym swoim działaniem sprowadzili zdarzenie zagrażające życiu i zdrowiu wielu osób skutkujące śmiercią J. M. (1), Ł. C., K. B. (1) i K. K. (1),

tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 2 pkt 4 k.k. w zb. z art. 163 § 1 pkt 3 i § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

2.  w dniu 23 czerwca 2000 roku w N. bez wymaganego prawem zezwolenia wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami posiadał przyrząd wybuchowy zawierający ładunek plastyczny materiału wybuchowego typu (...)8 w ilości ok. 4 kilogramów odpalanego sposobem elektrycznym i szereg przedmiotów metalowych w postaci śrub, nakrętek stanowiących element miotający przyrządu wybuchowego,

tj. o czyn z art. 171 § 1 k.k.

3. w dniu 10 listopada 2000 roku w N. w (...) działając wspólnie i w porozumieniu z D. E. (1) oraz innymi osobami dokonał przy użyciu broni palnej zabójstwa P. G. (1) oraz K. B. (2), w ten sposób, że oddał do wymienionych wyżej pokrzywdzonych serię strzałów z pistoletu maszynowego typu (...), czym spowodował u P. G. (1) liczne obrażenia postrzałowe w obrębie głowy i mózgu, w obrębie narządów wewnętrznych klatki piersiowej i jamy brzusznej oraz w obrębie kończyn, a u K. B. (2) obrażenia postrzałowe w obrębie ośrodkowego układu nerwowego i narządów klatki piersiowej skutkujące gwałtowną śmiercią pokrzywdzonych,

tj. o czyn z art. 148 § 2 pkt 4 k.k.

4. w dniu 10 listopada 2000 roku w N. posiadał bez wymaganego prawem zezwolenia broń palną w postaci pistoletu maszynowego typu (...) oraz co najmniej
21 sztuk amunicji kaliber (...).

tj. o czyn z art. 263 § 2 k.k.

D. E. (1) został oskarżony o to, że:

1. w dniu 10 listopada 2000 roku w N. działając wspólnie i w porozumieniu z M. N. (1) oraz innymi osobami dokonał przy użyciu broni palnej zabójstwa P. G. (1) oraz K. B. (2), w ten sposób, że oddał do wymienionych wyżej pokrzywdzonych serię strzałów z karabinu maszynowego (...) (...), czym spowodował u P. G. (1) liczne obrażenia postrzałowe w obrębie głowy i mózgu, w obrębie narządów wewnętrznych klatki piersiowej i jamy brzusznej oraz w obrębie kończyn, a u K. B. (2) obrażenia postrzałowe w obrębie

ośrodkowego układu nerwowego i narządów klatki piersiowej skutkujące gwałtowną śmiercią pokrzywdzonych

tj. o czyn z art. 148 § 2 pkt 4 k.k.

2. w dniu 10 listopada 2000 roku w N. posiadał bez wymaganego prawem zezwolenia broń palną w postaci karabinu maszynowego (...) (...) oraz co najmniej 14 sztuk naboi pośrednich kaliber (...)

tj. o czyn z art. 263§2 k.k.

D. D. (1) został oskarżony o to, że:

1. w okresie od listopada 2000 r. do dnia 19 listopada 2001 r. w N. brali udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym mającej na celu popełnianie przestępstw, a w tym m.in. wymuszeń rozbójniczych, handlu narkotykami, kradzieży samochodów i paserstw

tj. o czyn z art. 258 § 2 k.k.

2. w okresie co najmniej od dnia 20 października 2000 roku do dnia 10 listopada 2000 roku w N. udzielił pomocy w dokonaniu przy użyciu broni palnej zabójstwa P. G. (1) i K. B. (2), w ten sposób, że zamieszkując w lokalu, którego okna wychodziły bezpośrednio na budynek w którym zamieszkiwał P. G. (1) oraz na budynek, w którym znajduje się pub (...) na polecenie G. K. (1) ustalał aktualne miejsce pobytu pokrzywdzonego P. G. (1) i osób z nim przebywających oraz ustalał miejsca planowanych spotkań P. G. (1) i osób mu towarzyszących, a następnie na bieżąco informował G. K. (1) o poczynionych przez siebie ustaleniach, czym ułatwił dokonanie zabójstwa P. G. (1) i K. B. (2) w dniu 10 listopada 2000r. w Pubie (...) w N.

tj. o czyn z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 148 § 2 pkt 4 k.k.

3. w okresie od marca do listopada 2001 r. w N. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z P. R. (1) oraz I. H. grożąc porwaniem dzieci oraz spaleniem sklepu i zniszczeniem budowy domu pokrzywdzonym W. C. i H. C., a następnie dokonując zamachu na mienie pokrzywdzonych poprzez podpalenie należącego do nich sklepu, usiłowali doprowadzić W. C. do rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 100.000 złotych, a wobec stwierdzenia pokrzywdzonego, iż nie posiada wskazanej kwoty następnie zażądał wydania samochodu m-ki M. (...) wartości 93.000 złotych, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonych

tj. o czyn z art. 13§1 k.k. w zw. z art. 282 k.k.

P. R. (1) został oskarżony o to, że:

1. w okresie od listopada 2000 roku do dnia 19 listopada 2001 roku w N. brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym mającej na celu popełnianie przestępstw, a w tym m.in. wymuszeń rozbójniczych, handlu narkotykami, kradzieży samochodów i paserstw

tj. o czyn z art. 258 §2 k.k.

2. w okresie od marca do listopada 2001 r. w N. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z D. D. (1) oraz I. H. grożąc porwaniem dzieci oraz spaleniem sklepu i zniszczeniem budowy domu pokrzywdzonym W. C. i H. C., a następnie dokonując zamachu na mienie pokrzywdzonych poprzez podpalenie należącego do nich sklepu, usiłował doprowadzić W. C. do rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 100.000 złotych, a wobec stwierdzenia pokrzywdzonego, iż nie posiada wskazanej kwoty następnie zażądał wydania samochodu m-ki M. (...) wartości 93.000 złotych, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonych

tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 25 marca 2013 r. sygn. akt XVIII K 145/12:

I. D. K. (1) w ramach zarzuconego mu w pkt 1 czynu uznał za winnego tego, że w okresie od co najmniej początku 2000 roku do dnia 6 października 2001 roku w N. wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą założył, a następnie kierował zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym mającą na celu dokonywanie przestępstw, a w tym m.in. wymuszeń rozbójniczych, handel narkotykami, kradzieży samochodów i paserstw, tj. czynu z art. 258 § 3 k.k. i za to z mocy tego przepisu skazał go i wymierzył mu karę 3 (trzy) lata pozbawienia wolności;

II. D. K. (1) w ramach zarzuconego mu w pkt 2 czynu uznał za winnego tego, że w dniu 23 czerwca 2000 roku w N. działając wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia M. B., A. R. i G. S. oraz w ewentualnym zamiarze pozbawienia życia innych osób wchodzących w skład grupy przestępczej wraz z wymienionymi wyżej pokrzywdzonymi, brał udział w podłożeniu celem zdetonowania przyrządu wybuchowego w miejscu spotkań pokrzywdzonych pod stolikiem w ogródku letnim pubu (...), jednak zamierzonego celu nie osiągnęli z uwagi na przypadkowe zdetonowanie przyrządu wybuchowego przed przybyciem na miejsce zdarzenia pokrzywdzonych, przy czym swoim działaniem sprowadził zdarzenie zagrażające życiu i zdrowiu wielu osób skutkujące śmiercią J. M. (1), Ł. C., K. B. (1) i K. K. (1), tj. czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 2 pkt 4 k.k. w zb. z art. 163 § 1 pkt 3 i § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie tych przepisów skazał go zaś z mocy art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 2 pkt 4 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę 25 (dwadzieścia pięć) lat pozbawienia wolności;

III. D. K. (1) uznał za winnego czynu z pkt 3 i za to z mocy art. 171 § 1 k.k. skazał go i wymierzył mu karę 1 (jeden) roku i 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności;

IV. D. K. (1) w ramach zarzuconego mu w pkt 6 czynu uznał za winnego tego, że w dniu 19 marca 2001 r. w W. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami grożąc porwaniem pokrzywdzonego D. K. (2) i pozbawieniem go życia usiłował doprowadzić D. K. (2) do rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 500.000 złotych, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonego, tj. czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z 282 k.k. i za to skazał go a z mocy art.14 § 1 k.k. w zw. z 282 k.k. wymierzył mu karę 3 (trzy) lat pozbawienia wolności.

V. z mocy art. 85 k.k. i 88 k.k. wymierzył D. K. (1) karę łączną 25 (dwadzieścia pięć) lat pozbawienia wolności;

VI. z mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej łącznej kary pozbawienia wolności zaliczył D. K. (1) okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 6 października 2001 roku do dnia 31 marca 2004 roku;

VII. D. K. (1) od popełnienia czynów z pkt 4 i 5 uniewinnił;

VIII. M. N. (1) uznał za winnego popełnienia czynu z pkt 3, przy czym przyjął, iż wyczerpuje on znamiona art. 148 § 3 k.k. i za to na podstawie tego przepisu skazał go i wymierzył mu karę dożywotniego pozbawienia wolności;

IX. M. N. (1) uznał za winnego popełnienia czynu z pkt 4 i za to z mocy art. 263 § 2 k.k. skazał go i wymierzył mu karę 1 (jeden) roku i 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności;

X. z mocy art. 85 k.k. i 88 k.k. wymierzył M. N. (1) karę łączną dożywotniego pozbawienia wolności;

XI. M. N. (1) od popełnienia czynów z pkt 1 i 2 uniewinnił;

XII. D. E. (1) uznał za winnego popełnienia czynu z pkt 1 przy czym przyjął, iż wyczerpuje on znamiona art. 148 § 3 k.k. i za to na podstawie tego przepisu skazał go i wymierzył mu karę dożywotniego pozbawienia wolności;

XIII. D. E. (1) uznał za winnego popełnienia czynu z pkt 2 i za to z mocy art. 263 § 2 k.k. skazał go i wymierzył mu karę 1 (jeden) roku i 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności;

XIV. z mocy art. 85 k.k. i 88 k.k. wymierzył D. E. (1) karę łączną dożywotniego pozbawienia wolności.

XV. D. D. (1) uznał za winnego czynu z pkt 1 i za to z mocy art. 258 § 2 k.k. skazał go i wymierzył mu karę 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności ;

XVI. D. D. (1) w ramach zarzuconego mu w pkt 3 czynu uznał za winnego tego, że w okresie od marca do listopada 2001 r. w N. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z P. R. (1) oraz inną ustaloną osobą grożąc porwaniem dzieci oraz spaleniem sklepu i zniszczeniem budowy domu pokrzywdzonym W. C. i H. C., a następnie dokonując zamachu na mienie pokrzywdzonych poprzez podpalenie należącego do nich sklepu, usiłowali doprowadzić W. C. do rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 100.000 złotych, a wobec stwierdzenia pokrzywdzonego, iż nie posiada wskazanej kwoty następnie zażądał wydania samochodu m-ki M. (...) wartości 93.000 złotych, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonych, tj. czynu z art. 13 § 1 k.k w zw. z art. 282 k.k. i za to go skazał, a z mocy art. 14 § 1 k.k. w zw. z 282 k.k. wymierzył mu karę 2 (dwa) lata i 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności;

XVII. z mocy art. 85 k.k. i 86 § 1 k.k. wymierzył D. D. (1) karę łączną 2 (dwa) lata i 8 (osiem) miesięcy pozbawienia wolności;

XVIII. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej łącznej kary pozbawienia wolności zaliczył D. D. (1) okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 23 stycznia 2002 roku do dnia 23 stycznia 2004 roku;

XIX. D. D. (1) od popełnienia czynu z pkt 2 uniewinnił;

XX. P. R. (1) uznał za winnego czynu z pkt 1 i za to z mocy art. 258 § 2 k.k. skazał go i wymierzył mu karę 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności;

XXI. P. R. (1) w ramach zarzuconego mu w pkt 2 czynu uznał za winnego tego, że w okresie od marca do listopada 2001 r. w N. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z D. D. (1) oraz inną ustaloną osobą grożąc porwaniem dzieci oraz spaleniem sklepu i zniszczeniem budowy domu pokrzywdzonym W. C. i H. C., a następnie dokonując zamachu na mienie pokrzywdzonych poprzez podpalenie należącego do nich sklepu, usiłowali doprowadzić W. C. do rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 100.000 złotych, a wobec stwierdzenia pokrzywdzonego, iż nie posiada wskazanej kwoty następnie zażądał wydania samochodu m-ki M. (...) wartości 93.000 złotych, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonych, tj. czynu z art. 13 § 1 k.k w zw. z art. 282 k.k. i za to go skazał, a z mocy art. 14 § 1 k.k. w zw. z 282 k.k. wymierzył mu karę 2 (dwa) lata i 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności;

XXII. z mocy art. 85 k.k. i 86 § 1 k.k. wymierzył P. R. (1) karę łączną 2 (dwa) lata i 8 (osiem) miesięcy pozbawienia wolności;

XXIII.na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej łącznej kary pozbawienia wolności zaliczył P. R. (1) okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 10 sierpnia 2003 roku do dnia 27 stycznia 2004 roku;

XXIV.na podstawie art. 44 § 1 k.k. orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych opisanych w wykazie dowodów rzeczowych (...) oraz dowodów rzeczowych opisanych w wykazie dowodów rzeczowych (...) przez zniszczenie;

XXVI. na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych opisanych w wykazie dowodów rzeczowych (...) przez zniszczenie

XXVI. na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwrócił jako osobom uprawnionym: J. M. (2) dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych (...); D. N. dowód rzeczowy opisany w wykazie dowodów rzeczowych (...); właściwemu Urzędowi Miasta dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych (...); właściwemu Urzędowi Wojewódzkiemu dowód rzeczowy opisany w wykazie dowodów rzeczowych (...) (paszport); A. B. dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych (...); M. J. (2) dowód rzeczowy opisany w wykazie dowodów rzeczowych (...);

XXVII. na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwrócił Prokuraturze Okręgowej w

Warszawie jako uprawnionej instytucji dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych (...)

XXVIII. na podstawie art. 230 § 3 k.p.k. zwrócił Laboratorium Kryminalistycznemu (...) jako uprawnionej instytucji dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych (...);

XXIX. na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. zasądził ze Skarbu Państwa na

rzecz: adwokata S. W. kwotę 3.960,00 zł (trzy tysiące dziewięćset sześćdziesiąt złotych) powiększoną o stawkę podatku VAT- 23% tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu D. K. (1); adwokata A. Z. kwotę 3.840,00 zł (trzy tysiące osiemset czterdzieści złotych) powiększoną o stawkę podatku VAT- 23% tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu M. N. (1); adwokata K. J. kwotę 3.960,00 zł (trzy tysiące dziewięćset sześćdziesiąt złotych) powiększoną o stawkę podatku VAT- 23% tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu D. E. (1); adwokata M. H. kwotę 3.840,00 zł (trzy tysiące osiemset czterdzieści złotych) powiększoną o stawkę podatku VAT- 23% tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu P. R. (1); adwokata E. L. kwotę 3.720,00 zł (trzy tysiące siedemset dwadzieścia złotych) powiększoną o stawkę podatku VAT- 23% tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu D. D. (1);

XXX. na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. i art. 632 § 1 pkt 2 k.p.k. zwolnił oskarżonych D. K. (1), M. N. (1), D.

E., D. D. (1) i P. R. (1) od zapłaty na

rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

Od wyroku Sądu apelacje wnieśli obrońcy oskarżonych.

Obrońca oskarżonego D. K. (1) zaskarżył wyrok
w części dotyczącej uznania oskarżonego winnym popełnienia czynów z pkt I, II, III i VI wyroku i na zasadzie art. 427 § 2 i 438 pkt 2 i 3 k.p.k. zarzucił:

1. w odniesieniu do czynu zarzuconego oskarżonemu w punkcie 1.1 aktu oskarżenia i którego popełnienia został uznany winnym w pkt I formuły wyroku:

1) naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wyroku, mianowicie art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 424 k.p.k. polegające na niewskazaniu w uzasadnieniu wydanego rozstrzygnięcia podstaw do uznania, że istniała, w czasie i miejscu określonym w opisie czynu, zorganizowana grupa przestępcza o charakterze zbrojnym tzw. (...) i ograniczenie się jedynie do lakonicznego stwierdzenia tej kwestii, przy braku analizy w zakresie wypełnienia przesłanek i zaistnienia cech konstytuujących istnienie tego typu grupy;

2) naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wyroku, mianowicie art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 424 k.p.k. polegające na niewskazaniu w uzasadnieniu wydanego rozstrzygnięcia podstaw do uznania, że oskarżony w czasie i miejscu określonym w opisie czynu, kierował zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym tzw. (...) i ograniczenie się jedynie do lakonicznego stwierdzenia tej okoliczności, przy braku analizy zebranego materiału dowodowego w zakresie wypełnienia wymaganych przesłanek, jak również przy braku indywidualizacji czynu przypisanego oskarżonemu i przypisywaniu mu w uzasadnieniu wydanego rozstrzygnięcia działań zarzucanych i przypisywanych jego bratu G.;

3) naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wyroku, mianowicie art. 5 § 2 k.p.k. polegające na rozstrzygnięciu niedających się usunąć wątpliwości dotyczących winy i sprawstwa na niekorzyść D. K. (1) i w konsekwencji oparcie ich skazania na domniemaniu, że kierował zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym w sytuacji, gdy rozstrzygnięcie Sądu oparte zostało jedynie na przyjętych założeniach i domniemaniach związanych z tą okolicznością, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek dowodów bezpośrednio wskazujących na sprawstwo i winę oskarżonego w tym zakresie, a w szczególności świadczących, że:

a) istniała zorganizowana grupa przestępcza o charakterze zbrojnym tzw. (...);

b) oskarżony obejmował swoją świadomością i wiedzą kierowanie tą grupą przestępczą, której celem były wymuszenia rozbójnicze i ściąganie haraczy, w sytuacji gdy nie zostało udowodnione istnienie takiej więzi organizacyjnej,

c) miejsce i czas działania tejże grupy, której istnienie przyjął Sąd Okręgowy, zostały powołane w opisie czynu bez żadnej podstawy faktycznej;

4) naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wyroku, mianowicie art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. polegające na przekroczeniu przez Sąd Okręgowy zasady swobodnej oceny dowodów i dokonania ich dowolnej, arbitralnej i wybiórczej oceny materiału dowodowego poprzez pominięcie zarówno w ustaleniach faktycznych, jak i w uzasadnieniu wydanego rozstrzygnięcia tych fragmentów zeznań świadków, które są korzystne dla oskarżonego, a ocenę pozostałych z naruszeniem zasad logicznego wnioskowania oraz doświadczenia życiowego, jak również wysuwanie wniosków i ustaleń bez oparcia w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie;

5) naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wyroku, mianowicie art. 424 k.p.k. polegające na braku wskazania w uzasadnieniu wydanego orzeczenia dowodów, w oparciu o które Sąd uznał, że oskarżony kierował zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, a tylko ogólnikowym odwołaniu się do zebranego materiału dowodowego i wybiórczym wskazaniu na niektóre okoliczności;

6) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, a polegający na bezpodstawnym przyjęciu, że istniała zorganizowana grupa przestępcza o charakterze zbrojnym tzw. (...) w oparciu jedynie o dowolną i arbitralna ocenę Sądu, mimo braku jakichkolwiek dowodów na powyższe oraz nieuzasadnionym pominięciu wyjaśnień oskarżonego w tym zakresie, a także wybiórczej i arbitralnej ocenie innych dowodów;

7) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, a polegający na bezpodstawnym przyjęciu, że oskarżony dopuścił się czynu z pkt I aktu oskarżenia i pkt I formuły wyroku i w konsekwencji przypisania oskarżonemu winy, tj. działania w zamiarze bezpośrednim w oparciu jedynie o dowolną i arbitralną ocenę Sądu, mimo braku jakichkolwiek dowodów na powyższe oraz nieuzasadnionym pominięciu wyjaśnień oskarżonego w tym zakresie, a także wybiórczej i arbitralnej ocenie innych dowodów;

2. w odniesieniu do czynu zarzuconego oskarżonemu w punkcie 1.2 i 1.3 aktu oskarżenia i którego popełnienia został uznany winnym w pkt II i III formuły wyroku:

1) naruszenie art. 7 k.p.k. , art. 5 § 2 k.p.k., art. 410 k.p.k., art. 424 § 1 polegające na skazaniu oskarżonego D. K. (1) za czyny opisane w punktach II i III tenoru wyroku przy równoczesnym uniewinnieniu na podstawie identycznego materiału dowodowego oskarżonego M. N. (1) od popełnienia identycznych czynów oraz niewskazanie w treści uzasadnienia jakie dowody przesądziły o sprawstwie i winie oskarżonego D. K. (1) ponad te, które doprowadziły do uniewinnienia oskarżonego M. N. (1);

2) naruszenie art. 174 k.p.k.. poprzez obdarzenie wiarygodnością pisemnych oświadczeń świadka Z. K. (1) znajdujących się na k. 8320-8327, k. 8328- 8336, k. 8337-8346 akt pomimo zakazu zastępowania treści zeznań świadka jego pisemnymi oświadczeniami;

3) naruszenie art. 7 k.p.k. polegające na obdarzeniu wiarygodnością zeznań świadka Z. K. (1) złożonych przed Sądem Okręgowym w trybie art. 316 § 3 k.p.k., pomimo, iż o przesłuchaniu świadka w tym trybie nie zawiadomiono obrońców i podejrzanych, co skutkowało przeprowadzeniem przesłuchania z naruszeniem art. 316 § 1 k.p.k. i doprowadziło do naruszenia prawa do obrony podejrzanych, wyrażonego w art. 6 k.p.k. , art. 42 ust. Konstytucji RP oraz prawa do rzetelnego procesu sądowego zagwarantowanego w art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności;

4) naruszenie art. 7 k.p.k. i art. 193 § 1 k.p.k. polegające na obdarzeniu wiarygodnością zeznań świadka Z. K. (1) z k. 8369-8371 akt pomimo przesłuchania go przez prokuratora pod nieobecność biegłego logopedy, którego obecność była spowodowana zaburzeniami aparatu mowy świadka i uznana za niezbędną w toku przesłuchania przed Sądem Okręgowym;

5) art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. poprzez przyjęcie wiarygodności zeznań świadka Z. K. (1) podczas gdy depozycje te nie mają potwierdzenia w innym materiale dowodowym;

6) błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że oskarżony D. K. (1) popełnił czyn z punktu II tenoru wyroku poprzez pokrycie kosztów materiału wybuchowego i konstruktora, i równoczesnym uznaniu że we wskazanym dniu posiadał przyrząd wybuchowy, co nie wynika z materiału dowodowego i prowadzi do wewnętrznej sprzeczności wyroku;

7) błąd w ustaleniach faktycznych będący skutkiem błędu logicznego rozumowania, polegający na przyjęciu, że celem działania sprawców zamachu w pubie (...) była eliminacja wskazanych osób przez podłożenie ładunku wybuchowego pod zajmowany przez nie stolik podczas gdy z zeznań osób trzecich wynika, że wymienione osoby nie zajmowały stałego miejsca i nie było wiadome, czy w dniu 23.06.2000 roku pojawią się na zorganizowanym festynie.

3. w odniesieniu do czynu zarzuconego oskarżonemu w punkcie 1.6 aktu oskarżenia i którego popełnienia został uznany winnym w pkt VI formuły wyroku:

1) naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wyroku, mianowicie art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 424 k.p.k. polegające na przekroczeniu przez Sąd Okręgowy zasady swobodnej oceny dowodów i dokonania ich dowolnej i arbitralnej oceny, poprzez nadanie waloru wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonego D. K. (2) oraz świadków P. K. (1) i A. S. (1) pomimo ich wewnętrznej sprzeczności, jak również sprzeczności z innym materiałem dowodowym zebranym w sprawie, w tym okolicznością iż rozpoznany D. E. (1) przebywał w czasie zdarzenia w areszcie śledczym, oraz w konsekwencji przypisania oskarżonemu winy w zakresie popełnienia tego czynu, w sytuacji gdy w zebranym materiale dowodowym brak jest jakichkolwiek dowodów, w szczególności na ostatnią z w/w okoliczności i nierozstrzygnięcie uzasadnionych wątpliwości w tym względzie na korzyść oskarżonego;

2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, że oskarżony jest winnym zarzucanego mu czynu, mimo poważnych wątpliwości w tym względzie wynikających z wyjaśnień oskarżonego oraz braku materiału dowodowego potwierdzającego działanie oskarżonego w zamiarze bezpośrednim kierunkowym.

Mając powyższe na uwadze na zasadzie art. 427 § 1 i 437 § 2 k.p.k. wnosił o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od czynów zarzucanych mu w pkt I, II, III i VI,

ewentualnie

2. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi ` Okręgowemu w Warszawie XVIII Wydział Karny do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego M. N. (1) zaskarżył wyrok w części uznającej winę oskarżonego (pkt VIII i IX wyroku) i zarzucił mu:

1. obrazę przepisów postępowania karnego, mającego wpływ na treść

orzeczenia:

art. 7 k.p.k. przez dowolną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego w szczególności w postaci zeznań A. S. (2) (d. P.), K. K. (2), M. S. (d. P.), A. T. (1), A. G., A. R., P. P. (1), U. G., J. C. (1), A. C., M. B., R. Ł., S. F., M. K. (1), M. K. (2), P. K. (2) i przyjęcie wbrew zasadom prawidłowego rozumowania i zasadom doświadczenia życiowego, że dowody te pomimo ich wewnętrznej i zewnętrznej sprzeczności co do istotnych okoliczności dają podstawę do przyjęcia winy oskarżonego M. N. (1) w zakresie zarzutów z punktu 3 i 4 aktu oskarżenia,

art. 410 k.p.k. przez oparcie wyroku na niepełnych okolicznościach ujawnionych w toku rozprawy głównej w szczególności wynikających ze sprzecznych zeznań świadków A. S. (2) (d. P.) J. C. (1), P. P. (1), A. R., B. D., J. C. (2), M. K. (1);

art. 4 k.p.k. przez nie uwzględnienie okoliczności dotyczących niewiarygodności i nierzetelności rozpoznania przez A. S. (2) (P.) jako tożsamej osoby wchodzącej do pubu (...) w dniu zabójstwa i osoby zaglądającej do samochodu w którym znajdował się ten świadek oraz niewiarygodności rozpoznania w osobie wchodzącej do pubu (...) M. N., a wynikających ze zmroku panującego w pubie, możliwości obserwacji w zmroku z wnętrza samochodu mężczyzny będącego w kominiarce zakrywającej całość twarzy prócz oczu, wątpliwościach co do tego rozpoznania wyartykułowanych przez A. S. (2) (P.) na rozprawach sądowych, sprzeczności w relacji tego świadka co do tak podstawowej okoliczności jak liczba osób wchodzących w kominiarkach do pubu oraz innej wersji wydarzeń przedstawionej przez świadka K. K. (2);

art. 424 § 1 k.p.k. przez sporządzenie uzasadnienia wyroku Sądu w sposób uniemożliwiający jego kontrolę przez globalne wskazanie dowodów stanowiących podstawę rozstrzygnięcia, w szczególności w sytuacji gdy część tych dowodów jako wewnętrznie sprzeczna nie mogła stanowić podstawy ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd oraz przez literalne powołanie jako podstawy wyroku dowodów, które nie zostały następnie analizowane przez Sąd;

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i niewłaściwe przyjęcie, że M. N. (1) miał jakikolwiek związek z zabójstwem w pubie (...) w N. oraz że postępowanie przygotowawcze w niniejszej sprawie nie było obarczone istotnymi uchybieniami.

W związku z powyższym, na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. i art. 437 § 1 i §2 k.p.k. wnosił o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzutu opisanego w punkcie XIII i XIV aktu oskarżenia;

alternatywnie

2) uchylenie wyroku w tym zakresie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego D. E. (1) zaskarżył wyrok
w całości i zarzucił:

a) naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wyroku mianowicie art. 7 k.p.k. poprzez ocenę materiału dowodowego w sposób mający potwierdzać tezy aktu oskarżenia bez dokonania szczegółowej analizy wszystkich zebranych w sprawie dowodów oraz w sposób sprzeczny z logiką i zasadami doświadczenia życiowego i uznanie, że D. E. (2) dopuścił się przestępstw pomimo braku koniecznych dowodów.

b) naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wyroku mianowicie art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku m.in. w sposób nie pozwalający na kontrolę toku rozumowania Sądu, przez nie rozważenie sprzeczności w zeznaniach świadków i ocenę tych sprzeczności w sposób nielogiczny i ogólnikowy.

c) naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wyroku mianowicie art. 410 k.p.k. poprzez brak oceny sposobu zebrania materiału dowodowego przez prowadzących postępowanie funkcjonariuszy powodujący nieważność takiego dowodu.

d) naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wyroku, mianowicie art. 5 § 2 k.p.k. polegające na rozstrzygnięciu niedających się usunąć wątpliwości dotyczących winy i sprawstwa na niekorzyść oskarżonego i w konsekwencji oparcie skazania na założeniu, że oskarżony dopuścił się zarzucanych mu czynów, przy jednoczesnym braku dowodów bezpośrednio wskazujących na sprawstwo i winę oskarżonego w tym zakresie.

e) naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wyroku, mianowicie art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. polegające na przekroczeniu przez Sąd Okręgowy zasady swobodnej oceny dowodów i dokonania ich dowolnej, arbitralnej i wybiórczej oceny materiału dowodowego poprzez pominięcie zarówno w ustaleniach faktycznych, jak i w uzasadnieniu wydanego rozstrzygnięcia tych fragmentów zeznań świadków, które są korzystne dla oskarżonego, a ocenę pozostałych z naruszeniem zasad logicznego wnioskowania oraz doświadczenia życiowego, jak również wysuwanie wniosków i ustaleń bez oparcia w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, w szczególności przez uznanie, że zmienione zeznania świadków A. T. (1) i M. Ł. (1) w postępowaniu przygotowawczym co do sprawstwa oskarżonego, stojące w jaskrawej sprzeczności z zeznaniami złożonymi przed Sądem, są całkowicie wiarygodne, pomimo braku wsparcia w postaci innych dowodów zgromadzonych w sprawie.

f) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu, mimo poważnych wątpliwości w tym względzie.

Wnosił o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzutu popełnienia wszystkich przypisanych mu czynów; względnie

2. o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji,

3. zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu przed Sądem II instancji, oświadczając że nie zostały opłacone w całości ani w części.

Obrońca oskarżonego D. D. (1) zaskarżył wyrok w części skazującej tego oskarżonego – pkt XV i XVI i zarzucił mu:

1. obrazę przepisów postępowania karnego, a mianowicie:

a) art. 7 w zw. z art. 4 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego, a to uznanie, że zeznania pokrzywdzonego W. C. są całkowicie wiarygodne pomimo żadnego wsparcia w postaci innych dowodów zgromadzonych w sprawie oraz poprzez uznanie, że znajomość poszczególnych osób, którym przypisywało się uczestnictwo w zorganizowanej grupie przestępczej wskazuje na branie udziału w przestępczej grupie przez D. D. (1);

b) art. 7 w zw. z art. 167 k.p.k. poprzez uznanie, że D. D. (1) dopuścił się przestępstwa spalenia sklepu pokrzywdzonego W. C., pomimo braku jakiegokolwiek dowodu wspierającego przekonanie Sądu oraz nie przeprowadzenie z urzędu dowodu z akt postępowania w sprawie podpalenia sklepu (...);

c) art. 7 k.p.k. poprzez ocenę materiału dowodowego w sposób mający potwierdzać tezy aktu oskarżenia bez dokonania szczegółowej analizy wszystkich zebranych w sprawie dowodów oraz w sposób sprzeczny z logiką i zasadami doświadczenia życiowego

d) art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku m.in. w sposób nie pozwalający na kontrolę toku rozumowania Sądu, bez wyjaśnienia w logiczny sposób, z jakich powodów Sąd uznaje, iż D. D. (1) był członkiem zorganizowanej grupy przestępczej - a mianowicie - bez wskazania jakie dowody zgromadzone w niniejszym postępowaniu wskazują na wypełnienie znamion „brania udziału” w zorganizowanej grupie przestępczej, brak szczegółowej analizy materiału dowodowego pozwalającego na uznanie, iż D. D. (1) dopuścił się usiłowania wymuszenia rozbójniczego wobec W. C., całkowicie bezzasadną interpretację obecności oskarżonego w szkole, do której uczęszczał zarówno jego syn, jak i dzieci C.; brak wyjaśnienia, jakie fragmenty zeznań świadków incognito nr 1 i 2 oraz świadka J. K. (1) wskazują na udział w grupie oskarżonego; nie rozważenie motywacji działania W. C. w szczególności przez pryzmat jego przeszłości przestępczej oraz rzeczywisty interes w pomawianiu oskarżonego, a wręcz przypisywanie jemu intencji nie znajdujących odzwierciedlenia w zebranym materiale dowodowym; nie rozważenie sprzeczności w zeznaniach świadka W. C. i ocena tych sprzeczności w sposób całkowicie nielogiczny i ogólnikowy; zamierzone nie odniesienie się do depozycji W. C. wskazujących na de facto fałszowanie protokołów zeznań przez prowadzących postępowanie funkcjonariuszy

e) art. 410 k.pk. poprzez nie odniesienie się do zeznań M. R. (całkowite ich pominięcie i nie wskazanie z jakich przyczyn zeznania te zostają przez Sąd pominięte) oraz celowy brak oceny sposobu zebrania materiału dowodowego przez prowadzących postępowanie funkcjonariuszy – a jest to sposób powodujący nieważność takiego dowodu,

2. wynikający z powyższych uchybień błąd w ustaleniach faktycznych będących podstawą wyroku i mający wpływ na jego treść (opisany szczegółowo w uzasadnieniu apelacji).

Wnosił o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzutu popełnienia przypisanych mu czynów,

2. ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Obrońca oskarżonego P. R. (1) skarżył wyrok w całości i zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1) w stosunku do zarzutu opisanego w punkcie 1 (punkt XX wyroku):

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść polegający na przyjęciu, iż oskarżony brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej, ponieważ wskazywała na to znajomość z D. D. (1), I. H. i innymi oraz że świadek W. C. szczegółowo opisujący grupę (...) złożył zeznania dotyczące uczestnictwa oskarżonego w tej grupie, choć nie wiadomo skąd pochodziła ta jego wiedza - podczas kiedy zeznania m.in. Z. K. (1) i funkcjonariusza policji J. wskazują na to, że oskarżony popełniał różne przestępstwa, ale zawsze działał sam i nigdy nie był członkiem żadnej grupy

2) w stosunku do zarzutu opisanego w punkcie 2 (punkt XXI wyroku):

- sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego materiału dowodowego polegająca na przyjęciu, iż oskarżony:

a/ dokonał m. in. podpalenia sklepu (...), podczas kiedy w sposób niezbity jest ustalone, że podpalenie sklepu nastąpiło w momencie kiedy oskarżony przebywał w areszcie,

b/ groził W. C. i jego żonie H., choć ta druga zaprzeczyła, że takie groźby miały miejsce,

- obrazę przepisów postępowania, tj. art. 5 § 1 k.p.k. i art. 7 k.p.k., mającą wpływ na treść orzeczenia, polegającą na przyjęciu, iż podstawą odpowiedzialności oskarżonego są zeznania W. C. składane w CBŚ, natomiast składane dwukrotnie przed Sądem, a wyjaśniające okoliczności złożenia tych poprzednich nie zasługują na wiarę, ponieważ nie ma żadnego powodu kwestionowania wiarygodności tych pierwszych,

3. błąd w ustaleniach faktycznych przyjęty za podstawę orzeczenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania polegający na zaliczeniu tego aresztowania od 10 sierpnia 2003 roku, podczas kiedy początek tego okresu powinien być liczony od 20 listopada 2002 roku.

Wskazując na powyższe wnosił o:

- zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od

popełnienia zarzucanych mu czynów ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie.

Z ostrożności obrończej wyrokowi temu zarzucił także rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu kary, w sytuacji kiedy oskarżony po 2006 roku ustabilizował swoje życie, nie popełniał przestępstw, nie dochodziło do żadnych interwencji policji z jego udziałem, co wskazuje na to, że oskarżony zmienił swoje postępowanie i wobec powyższego wnosił o zmniejszenie kar za poszczególne czyny i kary łącznej.

Oskarżony D. K. (1) nadesłał pismo procesowe zatytułowane „apelacja”, z którego treści wynika, iż uważa on wyrok w zaskarżonej jego części za niesłuszny, oparty na wadliwej ocenie dowodów.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego D. K. (1) okazała się zasadna jedynie w części – co do pkt III wyroku – i należało uwzględnić wniosek o uniewinnienie oskarżonego od popełnienia tego czynu, w pozostałym zakresie zarzuty apelacyjne nie są trafne, co sprawia, iż wnioski dotyczące pozostałych czynów przypisanych temu oskarżonemu nie zostały uwzględnione.

Apelacjom obrońców pozostałych oskarżonych nie można odmówić częściowej słuszności, co sprawia, że wnioski o uchylenie wyroku w zaskarżonym zakresie i przekazanie sprawy w tej części do jej ponownego rozpoznania Sądowi I instancji należało uwzględnić.

Co do apelacji obrońcy oskarżonego D. K. (1):

Ponieważ apelacja obrońcy D. K. (1) stawia wyrokowi odrębne zarzuty w odniesieniu do każdego z czynów (jedynie czyn II i III traktuje łącznie), tak też zostanie omówiona.

Co do zarzutów dotyczących pierwszego z czynów przypisanych temu oskarżonemu należy stwierdzić, iż mimo ich wielości żaden z nich nie jest zarzutem zasadnym.

Choć są one różnie sformułowane w istocie dążą do wykazania, że na skutek obrazy przepisów prawa procesowego (zarzuty 1.1 do 1.5) doszło do błędnych ustaleń faktycznych (zarzuty 1.6 i 1.7).

Wbrew temu, co podniesiono w tej apelacji należy stwierdzić, że Sąd I instancji dokonując ocen dowodów związanych z tym zarzutem nie dopuścił się obrazy art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., a argumentacja zawarta w uzasadnieniu wyroku w zakresie odnoszącym się do tej części orzeczenia zezwala na prześledzenie toku rozumowania sądu meriti, co sprawia, że wyrok w tej części poddaje się kontroli instancyjnej. Wbrew twierdzeniom obrońcy uzasadnienie wyroku co do tego czynu nie obraża art. 424 k.p.k. Należy także wskazać, że ewentualna obraza tego przepisu nie należy do kręgu uchybień mogących mieć wpływ na treść wyroku, gdyż uzasadnienie sporządzane jest już po wydaniu orzeczenia. Te wady, które skarżący uważa za obrazę art. 424 k.p.k. (zarzut 1.5), w istocie swojej dotyczą sposobu oceny zebranych dowodów, o czym mowa także w innych zarzutach.

Analiza zawartej w uzasadnieniu wyroku argumentacji dotyczącej przypisania D. K. (1) czynu z art. 258 § 3 k.k. prowadzi do wniosku, że wbrew temu, co podniesiono w apelacji, nie ogranicza się ona do ogólników i wybiórczego potraktowania zebranych w tej kwestii dowodów. To uzasadnienie apelacji – poza przytoczeniem orzecznictwa dotyczącego problematyki związanej z art. 258 k.k. – składa się w zasadzie z ogólników i polemiki z ustaleniami zawartymi w wyroku i jego uzasadnieniu.

Sąd Okręgowy wskazał liczne dowody, na podstawie których przyjął, że oskarżony ten wspólnie ze swoim bratem G. założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym we wskazanym w wyroku czasokresie (ustalenia faktyczne oraz str. 87-100, na których szczegółowo omówiono działalność grupy i jej charakter oraz rolę oskarżonego). Ocena ta nie wykracza poza granice wytyczone przepisem art. 7 k.p.k., nie obraża też art. 410 k.p.k. Uzasadnienie wyroku oddaje sytuację poprzedzającą powstanie grupy, jej charakter, podejmowane działania, a użycie sformułowania o wykreowaniu się jej, co podnosi skarżący (str. 6 apelacji), nie może stanowić o braku ustaleń co do roli oskarżonego i jego brata w jej powstaniu i działalności. Nie można podzielić także poglądu, jakoby na skutek mylenia oskarżonego z jego bratem, to na D. K. (1) spadła obecnie odpowiedzialność za poczynania G. K. (1). Nie zauważa obrońca, że wymowa dowodów dotyczących tego zarzutu jest jednoznaczna – mowa w nich o grupie „braci K.”, a nie o grupie kierowanej przez jednego z nich, mowa o dominującej pozycji obu braci w jej strukturze. O wydawaniu w grupie poleceń przez obu braci mowa choćby w zeznaniach św. K.. Przepis art. 258 § 3 k.k. nie wyklucza kierowania zorganizowaną grupą przestępczą przez więcej niż jedną osobę. Grupabraci K.”, tzw. grupa (...), charakteryzowała się cechami, o których mowa w art. 258 k.k., miała cechy trwałości, a ustalenia tego tyczące nie są oparte – jak twierdzi obrońca – na przypuszczeniach, czy domniemaniach, a na konkretnych dowodach wskazanych w uzasadnieniu wyroku i ocenionych bez – jak określono w apelacji – nadinterpretacji. Przytoczone fakty walki o wpływy na określonych terytoriach, walki, która przerodziła się wręcz w wojnę między grupami przestępczymi są udowodnione i nie można zasadnie podnosić, że stanowią efekt nadinterpretacji zebranych dowodów, czy też opierania się przez Sąd meriti na plotkach, czy dywagacjach. Brak też podstaw do przyjęcia poglądu wskazanego w apelacji, by Sąd Okręgowy pominął kwestię osobistych animozji między J. P. (1) i oskarżonym, być może oszukanym przez J. P.. Sąd I instancji ustalił przecież, że doszło rzeczywiście do swoistego rodzaju niewywiązania się przez J. P. ze zobowiązania podjętego wobec oskarżonego, a w okresie późniejszym oskarżony będąc osobą pokrzywdzoną doprowadził do tego, że J. P. pozbawiono wolności (str. 2 uzasadnienia), pobił go dotkliwie, co niewątpliwie stanowi element podnoszonych w apelacji „osobistych animozji” między nimi, lecz jednocześnie, a co także oddano w uzasadnieniu wyroku, stanowi jeden z elementów narastania konfliktu, który doprowadził do tego, że istniejąca już grupa braci K., nie mogąc sobie poradzić, nie mając wystarczających sił, szukała pomocy, którą w efekcie oferował im J. K. (2). Pomoc ta obejmowała także dostarczenie broni. Brak zatem powodów do podzielenia argumentacji apelacji. Nie można zgodzić się także z tą częścią wywodów, która dotyczy zbrojnego charakteru grupy – wykazano bowiem, że grupa miała taki charakter, a próba podważenia tego stanowiska poprzez odwołanie się do sytuacji św. P. i św. K. nie może być skuteczna.
Z tego, że dane osoby przyjęły określone postawy procesowe nie wolno wywodzić, że podawane przez nie fakty nie polegają na prawdzie. Z relacji P. P. wynika, że przechował w K. tzw. broń grupową na prośbę G. K.. Z zeznań świadka incognito nr 1 także wynika fakt przechowania tej broni w miejscowości K., taki charakter grupy opisał także św. K., św. K., św. A. R. oraz świadek incognito nr 2. Nie ma powodów ze względu na zajęcie przez P. K. i P. P. postaw procesowych polegających na ujawnieniu znanych przez nich okoliczności, do kwestionowania oceny ich depozycji. Innych argumentów uzasadniających pogląd o braku wiarygodności tych dowodów skarżący nie przytacza. Wypada przypomnieć w tym miejscu także o fakcie ubierania się m.in. przez członków konkurencyjnej (w stosunku do grupy (...)) grupy przestępczej w kamizelki kuloodporne z obawy o podejmowanie prób użycia broni przez przeciwników, a takowe były podjęte.

Zarzucając Sądowi I instancji wybiórcze potraktowanie materiału dowodowego sam skarżący opiera się jedynie na kilku wybranych przez siebie elementach tegoż materiału, nie chcąc dostrzec jego całokształtu, co sprawia, że nie można podzielić poglądu o obrazie art. 7 k.p.k., czy art. 410 k.p.k. w ocenie dowodów dotyczących tego zarzutu. Choć w zarzucie 1.4 mowa o pominięciu korzystnych w tej materii zeznań świadków, to nie sposób doszukać się w argumentacji apelacji wskazania, jakie to korzystne dowody zostały przez Sąd pominięte w ocenach. Brak także wykazania, jakie dowody oceniono wbrew logice. To, że wyjaśnienia oskarżonego i jego brata G. K. (1) (str. 87-88) oceniono krytycznie nie oznacza pominięcia tego dowodu – zarzut 1.6. Wykazano bowiem, że dowody te nie zasługują na wiarę i brak jest powodów do zakwestionowania tego stanowiska.

Brak jest również jakichkolwiek podstaw do uznania, by doszło do naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. – zarzut 1.3. Choć zarzut ten określa, że – zdaniem obrońcy – doszło do obrazy tego przepisu, sposób jego sformułowania jest tego rodzaju, iż w istocie swojej odnosi się do obrazy art. 7 k.p.k., a nie art. 5 § 2 k.p.k. Jeżeli skarżący uważa, że orzeczenie o winie oparto na domniemaniach, przy braku dowodów potwierdzających sprawstwo, to oznacza, że stoi na stanowisku, że dowody oceniono dowolnie, czego nie można utożsamiać ze stanem określonym w art. 5 § 2 k.p.k. Występowanie w sprawie przeciwstawnych wersji zdarzenia, które należy poddać ocenom pod kątem ich wiarygodności, a taka sytuacja zachodzi w niniejszym postępowaniu, nie stwarza stanu istnienia nieusuwalnych wątpliwości, o których mowa w omawianym przepisie. „Wątpliwości, o jakich mowa w przepisie art. 5 § 2 k.p.k., odnoszą się do zagadnień związanych z ustaleniami faktycznymi, a więc do sytuacji, gdy z zebranego materiału dowodowego wynikają różne wersje, a żadnej z nich nie daje się wyeliminować drogą dostępnej weryfikacji. Nie należą natomiast do nich wątpliwości związane z problemem oceny dowodów, a więc który z wzajemnie sprzecznych dowodów zasługuje na wiarę, a który tego waloru nie ma” – wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 23.03.2011 r. w sprawie II AKa 468/10, publ. KZS 2011/9/89, będący jednym z wielu orzeczeń oddających istotę omawianej kwestii.

Konsekwencją prawidłowej oceny dowodów jest poczynienie przez Sąd I instancji trafnych ustaleń faktycznych i uznanie bez żadnych wątpliwości sprawstwa oskarżonego D. K. (1) co do czynu z art. 258 § 3 k.k.

W zakresie tego czynu z uwagi na to, że jego popełnienie zakończyło się z dniem zatrzymania oskarżonego (nastąpiło ono dnia 06.10.2001r.), a więc przed zmianą art. 258 § 3 k.k. – zaostrzenie odpowiedzialności za czyny z art. 258 § 3 k.k. weszło w życie dnia 1 maja 2004 r. – należało przyjąć za podstawę prawną skazania art. 258 § 3 k.k. w brzmieniu obowiązującym do dnia 1 maja 2004 r. w związku z art. 4 § 1 k.k. Tzw. ustawa stara, przewidująca łagodniejszą odpowiedzialność z tego przepisu jest dla oskarżonego korzystniejsza, a więc zgodnie z art. 4 § 1 k.k. ma ona zastosowanie. W związku z tym należało wymierzyć oskarżonemu nieco łagodniejszą karę niż orzeczona przez Sąd Okręgowy. Kara ta uwzględnia ustawowe zagrożenie za ten czyn sprzed dnia 1 maja 2004 r. (inne niż wskazane na str. 101 uzasadnienia). Pozostałe okoliczności wymienione przez Sąd meriti jako ważące na orzeczeniu o karze są trafne i Sąd Apelacyjny miał je na względzie przy orzekaniu w tej materii.

Odnosząc się do apelacji obrońcy oskarżonego D. K. (1) dotyczącej drugiego i trzeciego z przypisanych mu czynów w pierwszej kolejności należy ocenić zasadność zarzutów dotyczących sposobu przesłuchania św. Z. K..

Sąd Apelacyjny nie podzielił poglądów obrońcy oskarżonego D. K. (1) wyrażonych w zarzutach 2.2, 2.3, 2.4.

Art. 174 k.p.k. zabrania zastępowania dowodu z zeznań i wyjaśnień treścią pism, zapisków, notatek urzędowych. Jego treść jest wyrazem nakazu przestrzegania zasady bezpośredniości, która w tym wypadku ma dodatkowo funkcję gwarancyjną. Gwarantuje, że treści zeznań lub wyjaśnień nie zostaną wypaczone, przekształcone przez ogniwa pośrednie, eliminuje możność celowych działań dążących do zniekształcenia ich treści, do sterowania w ten sposób procesem. Zważywszy na jednoznaczną treść art. 171 k.p.k. zastąpienie zeznań świadka przykładowo: doręczonym, przyniesionym przez niego do akt, pismem zawierającym spisany przebieg zdarzenia uniemożliwiłoby jakąkolwiek ocenę tego, czy treści te nie zostały zasugerowane, nie są efektem przymusu czy gróźb. Oczywistym jest przy tym nakaz sporządzenia protokołu z przesłuchania oskarżonego, czy świadka (art. 143 § 1 pkt 2 k.p.k.), przy czym co do świadka po uprzedzeniu go o treści art. 233 § 1 k.k. (art. 190 k.p.k.).

Nie można zgodzić się ze skarżącym jakoby zeznania św. Z. K. zawarte w t. 41 na k. 8320-8327, k. 8328-8336, k. 8337-8346 zostały – jak określono to na stronie 10 apelacji – spisane odręcznie, samodzielnie jako oświadczenie nieprzewidziane przepisami procedury karnej, wręcz sprzeczne z normą art. 174 k.p.k. Nie zauważa obrońca, że Z. K. – mający z powodów zdrowotnych kłopoty z artykulacją – został w istocie przesłuchany w charakterze świadka. Wszak protokolarnie odebrano od niego dane personalne, uprzedzono go o odpowiedzialności karnej z art. 233 § 1 k.k., zawarto w początkowym fragmencie protokołu informacje, z jakich przyczyn forma przesłuchania będzie odbiegała od rutynowej, po czym świadek na piśmie złożył zeznania w obecności organu go przesłuchującego, w warunkach swobody przekazu tego, co chciał przekazać, a pod protokołem podpisał się zarówno on, jak i prokurator. Taka forma złożenia zeznań nie obraża art. 174 k.p.k. z uwagi na specyfikę opisanej sytuacji i uregulowanie zawarte w art. 204 § 1 pkt 1 k.p.k.

Art. 204 § 1 pkt 1 k.p.k. stanowi o konieczności wezwania tłumacza, jeśli z osobą niemą lub głuchą nie wystarczy porozumienie za pomocą pisma, a – co istotne – zachodzi konieczność jej przesłuchania. Ustawodawca przewidział więc sytuacje tego rodzaju, że osoba, która powinna zostać przesłuchana jest osobą nie mówiącą i kontakt z nią może być nawiązany za pomocą pisma (konieczność tłumacza jawi się dopiero wówczas, gdy pierwsza z form kontaktu okaże się nie wystarczająca, przy czym nie można wykluczyć i takich sytuacji, w których osoba taka nie zna języka migowego i jedynym sposobem komunikacji jest pismo). Sytuacje przewidziane w art. 204 § 1 pkt 1 k.p.k. winny być więc traktowane jako wyjątek – tak też L. Paprzycki teza pierwsza do art. 174 k.p.k. w aktualizowanym Komentarzu do Kodeksu postępowania karnego LEX. Ponieważ nie kwestionowane jest, że werbalny kontakt ze Z. K. podczas omawianych obecnie przesłuchań nie był możliwy, należy zatem uznać, że przesłuchanie go w sposób omówiony powyżej nie narusza art. 174 k.p.k. Treści zawarte na kartach wskazanych przez obrońcę nie stanowią więc oświadczeń, którymi zastąpiono zeznania, a zeznania złożone po stosownym uprzedzeniu o treści art. 233 § 1 k.k., możliwe było więc ich procesowe wykorzystanie. Pogląd odmienny w sytuacjach analogicznych do omawianej prowadziłby do tego, że de facto niemożliwym byłoby przesłuchanie osoby, która nie mówi, nie słyszy i nie zna języka migowego. Jeżeli jednocześnie zachodzą uzasadnione przesłanki, że może ona posiadać wiedzę istotną dla meritum prowadzonego postępowania, czyli że jej przesłuchanie stanowi czynność niezbędną dla wyjaśnienia istotnych okoliczności, to należy uznać stanowisko takie za pozostające w sprzeczności z naczelną zasadą postępowania karnego wyrażoną w art. 2 k.p.k., bowiem dążenie do oparcia orzeczenia na prawdziwych ustaleniach faktycznych (art. 2 § 2 k.p.k.) zostałoby zniweczone z powodu ułomności tej osoby.

Zasadnie podnosi obrońca D. K. (1), że nie został powiadomiony o przesłuchaniach św. Z. K. dokonanych w trybie art. 316 k.p.k. przez Sąd Okręgowy. Przesłuchania te odbyły się w miesiącu lipcu 2002 r. (dni 15 oraz 16 lipca 2002r.). W tym czasie oskarżony D. K. (1) miał już postawiony zarzut z art. 258 § 3 k.k. (od miesiąca marca 2002 r. – k. 2578) – mowa o tych zarzutach, które mają jakiekolwiek przełożenie na ocenę zarzutu obrazy art. 316 k.p.k., natomiast zarzut II postawiono mu dnia 26 listopada 2002 r. (k. 8628). Zważywszy na fakt, że zeznania te (czego można było się spodziewać po tym, co uprzednio zeznał ten świadek) dotyczyły m.in. zarzutu z art. 258 § 3 k.k. stawianego także D. K. (1) (tożsamy zarzut miał postawiony nie żyjący obecnie jego brat G.) należało go jako stronę oraz jego obrońcę dopuścić do tej czynności (art. 316 § 1 i 3 k.p.k.), a postępowanie odmienne należy uznać za ograniczające prawo do obrony i naruszenie przepisów wskazanych w omawianym zarzucie (numer 2.3). Jednakże sytuacja powyższa nie miała wpływu na treść wyroku. Przypomnieć należy, że nie każda obraza przepisów prawa procesowego prowadzi do wzruszenia orzeczenia, a jedynie taka, która co najmniej mogła zaważyć na jego treści.

Zeznania św. Z. K. dotyczą najogólniej rzecz ujmując dwóch kwestii – zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym oraz ról poszczególnych osób w dokonaniu zamachu w pubie (...). Protokoły jego przesłuchania dokonanego w trybie art. 316 k.p.k. oddają niemal takie same treści, jak omawiane wyżej z tomu 41 akt, składane wcześniej zeznania. To właśnie sprawia, że omawiane uchybienie w tej konkretnej sytuacji nie miało wpływu na treść orzeczenia. Godzi się także podkreślić, że rolę oskarżonego co do pierwszego zarzutu (art. 258 § 3 k.k.) można również ustalić w oparciu o inne dowody, o których mowa w tej części niniejszego uzasadnienia, która tyczy zarzutów apelacyjnych związanych z tym czynem, zaś w dacie przeprowadzania dowodu w trybie art. 316 k.p.k. D. K. (1) nie miał jeszcze postawionego zarzutu drugiego.

Przesłuchania św. Z. K. przed Sądem Okręgowym odbyły się z udziałem logopedy, zaś przesłuchanie, o którym mowa w zarzucie 2.4 (str. 3) bez jego udziału, zaś protokół tego przesłuchania z dnia 07 sierpnia 2002 r. – k. 8369-8371 – został spisany przez przesłuchującego, z czego skarżący wywodzi zarzut obrazy art. 193 § 1 k.p.k. Nie wdając się w rozważania na temat sposobu przesłuchania świadka Z. K. w tym dniu i sposobu porozumienia się między nim, a przesłuchującym, w tym ewentualnej konieczności udziału w tej czynności biegłego logopedy, należy stwierdzić, że zeznania te pozostają bez znaczenia dla odpowiedzialności D. K. (1) – inaczej rzecz tę ujmując: gdyby do omawianej czynności nie doszło, bądź gdyby zeznań tych nie ujawniono, to sytuacja procesowa i dowodowa tego oskarżonego pozostaje niezmienna w tym znaczeniu, że zeznania te nie mają wpływu na zakres odpowiedzialności oskarżonego, jako że dotyczą one zdarzeń dla tejże odpowiedzialności obojętnych. Także obojętna pozostaje ich ocena.

Tym samym nie można zarzutów dotyczących sposobu przesłuchania św. Z. K. uznać za zasadne - zarzuty 2.2, 2.3, 2.4.

Niezasadny jest również zarzut 2.1. Należy zgodzić się z obrońcą, że Sąd orzekający winien stosować jednolite obiektywnie kryteria przy ocenie materiału dowodowego co do tych oskarżonych, których sytuacja procesowa jest zbieżna, rzecz jednak w tym, że Sąd I instancji reguły tej nie naruszył i nie obraził przepisów wskazanych w tym zarzucie. Z uzasadnienia wyroku, jak i zebranego materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że sytuacja dowodowa D. K. (1) i M. N. (1) co do zdarzenia w pubie (...) nie była tożsama, co w efekcie doprowadziło do różnych rozstrzygnięć co do tego zarzutu w stosunku do obu tych oskarżonych. Obrońca nie zauważa, że Sąd orzekający nie czynił ustaleń co do odpowiedzialności D. K. (1) za omawiany obecnie zarzut w oparciu o te dowody, które dotyczyły także udziału M. N. (1) w zdarzeniu z dnia 23 czerwca 2000 r. Wszak jednoznacznie stwierdził, że w oparciu o te dowody nie sposób ustalić w sposób niewątpliwy ról poszczególnych osób w tym zdarzeniu – str. 25, 43 i 44 uzasadnienia – co odnosi się nie tylko do M. N. (1), ale także i do oskarżonego. Ustalenia dotyczące winy D. K. (1) poczyniono na podstawie materiału dowodowego, który nie odnosił się do osoby M. N. (1), tym samym za chybiony należy uznać pogląd, jakoby przy ocenie dowodów stosowano niejednolite kryteria. Na marginesie jedynie wypada stwierdzić, iż teoretycznie możliwe jest oparcie orzeczenia w stosunku do dwóch lub kilku osób zawierającego przeciwstawne rozstrzygnięcia co do zakresu ich odpowiedzialności na podstawie tych samych dowodów, byle ich ocena została dokonana przy zachowaniu jednolitych reguł wskazanych w art. 7 k.p.k. i nie obrażała art. 5 § 2 k.p.k. Sytuacja taka jednak w niniejszej sprawie nie zachodzi, bowiem – o czym powyżej – wina D. K. (1) co do czynu II została ustalona w oparciu o inny materiał dowodowy niż dotyczący osoby M. N. (1). Materiałem tym są przede wszystkim zeznania św. Z. K., a co jednoznacznie wynika z uzasadnienia wyroku i ustalenia roli oskarżonego D. K. (1) w tym zdarzeniu. Zeznania te na tyle, na ile było to możliwe, zostały zweryfikowane. Ustalono, że Z. K. (1) i G. K. (1) przebywali w okresie dnia od 13 czerwca 2000 r. do dnia 05 lipca 2000 r. w ZK B. (k. 8444), a więc w okresie, w którym miało miejsce zdarzenie w pubie (...), a potem G. K. (1) został przetransportowany do A. Ś.. B.. Z zeznań przesłuchanych funkcjonariuszy Służby Więziennej wynika, że nie jest wykluczone, by byli w jednej grupie spacerowej. Ustalono też, że osadzeni podczas spaceru mogą się ze sobą kontaktować (św. J. K. – k. 84744v), że „na spacerniaku” słychać radio (św. Z. K. – k. 8472-8473), jak też potwierdzono wysoką hierarchię Z. K. wśród osadzonych – św. P. M. – k. 8470-8470v, co czyni twierdzenia przeciwne obrońcy niezasadne (str. 11 apelacji, gdzie podniesiono brak, zdaniem skarżącego, dowodu potwierdzającego tę część zeznań Z. K.). O kwestiach formalnych związanych z zeznaniami św. Z. K. mowa powyżej, natomiast co do oceny ich treści to należy uznać, iż brak jest podstaw do jej podważenia. Apelacja ogranicza się w tej jej części w zasadzie jedynie do podnoszenia trybu życia tego świadka (zeznania św. M. opisujące go jako osobę nadużywającą alkoholu i środków odurzających), co w połączeniu z chorobą nowotworową miało, zdaniem obrońcy, rzutować na jego wiarygodność, nadto wskazuje na łatwość obciążania innych w jego sytuacji zdrowotnej, która zapewniała mu brak konfrontacji z oskarżonymi na rozprawie. Pomijając fakt, że w zeznaniach św. M. (nota bene osoby nie całkiem obcej św. K.) daje się odczuć negatywne nastawienie tego świadka do Z. K., to nawet gdyby rzeczywiście przyjąć, że opisany przez św. M. styl życia Z. K. odzwierciedla w pełni rzeczywistość, to należy mieć na uwadze, że przesłuchania Z. K. w toku niniejszego postępowania były kilkukrotne, trwały po kilka godzin, a prokurator, a następnie Sąd mieli z nim bezpośredni kontakt w trakcie czynności i nie nabrali wątpliwości co do jego stanu. Nadto godzi się wskazać, że treść składanych przez Z. K. zeznań jest zborna, logiczna, a zeznający, mimo wielu wątków zachowuje logiczny ciąg wypowiedzi. Z. K. podał powody zajętej postawy i jest ona przekonująca – a argument, że składając zeznania określonej treści wiedział, że nie dojdzie do konfrontacji z oskarżonymi jest nietrafny, bowiem co prawda rokowania w chorobach nowotworowych na ogół bywają poważne, jednak w chwili prowadzenia czynności z udziałem świadka jego stan nie był na tyle fatalny, żeby prognozować rychły zgon. Za dowolne należy uznać także twierdzenie, jakoby w chwili przesłuchania świadek był w ostatnim stadium tej choroby. Nie można także podzielić tej części wywodów apelacji, która odnosi się do zwyczajów panujących wśród osób pozbawionych wolności (str. 11). Stawiając taką tezę skarżący dąży do wykazania, że opisane przez Z. K. sytuacje nie mogły zajść, a tym samym do podważenia jego relacji, jednakże Sądowi Apelacyjnemu z doświadczenia zawodowego znane są liczne przypadki, w których między osadzonymi dochodziło do rozmów dotyczących popełnionych przestępstw, zasadności stawianych zarzutów, czy omawiania sytuacji procesowej. Wreszcie za wadliwością oceny tego dowodu nie może przemawiać to, że inne dowody bezpośrednio go nie potwierdzają (zarzut 2.5). Zarzut obrazy art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. nie może zasadzać się na twierdzeniu, że oceniany dowód jest jednym na daną okoliczność. Wydaje się to oczywiste, bowiem o wiarygodności materiału dowodowego nie świadczy jego ilość, a jakość – jeden dowód może zaważyć na treści orzeczenia, przy jednoczesnym odrzuceniu wielu innych dowodów, byle tylko nie doszło do obrazy przepisów odnoszących się do sposobu ich oceny. Godzi się wskazać, że sama treść zeznań św. K. przemawia za tym, że ich ocena przez Sąd meriti jest trafna. Z. K. w sposób wyważony opisał to, co wie, a rolę D. K. określił jako rolę płacącego za konstruktora przyrządu wybuchowego i materiał wybuchowy, podczas gdy z dowodów odrzuconych przez Sąd Okręgowy opisywana rola tego oskarżonego sprowadzała się nawet do roli aktywnej – nawet do osobistego podkładania tego ładunku w pubie. Brak jest, zdaniem Sądu Apelacyjnego, podstaw do uznania, że zeznania św. Z. K. oceniono z obrazą art. 7 k.p.k. Logiczny jest ciąg zdarzeń ujęty w uzasadnieniu wyroku – w walkę między konkurencyjnymi grupami przestępczymi, mającą prowadzić do biologicznej eliminacji ich członków, zwłaszcza liczących się w jej strukturach, wpisuje się metoda zastosowana w pubie (...). Wpisuje się także to, że zamiarem sprawców było pozbawienie życia osób z grupy konkurencyjnej, zwłaszcza z tzw. kierownictwa, które często tam przebywały. Wystarczy odwołać się do zeznań licznych świadków, którzy podawali, że pub ten był miejscem spotkań członków grupy, z którą grupa (...) toczyła walkę (choćby – św. K., P.). Co prawda nie ma podstaw do przyjęcia, że osoby te zawsze zajmowały ten sam stolik w ogródku pubu, co zresztą zostało ustalone (vide: str. 7 uzasadnienia), jednak często zdarzało się, że tak było. Stawiając zarzut błędu w ustaleniach faktycznych tego tyczący, związany z logiką rozumowania sądu meriti (nr 2.7), a dokładnie tego czy konkretne osoby w ogóle się w pubie tego dnia pojawią skarżący nie dostrzega, że po pierwsze Sąd meriti ustalił, że członkowie konkurencyjnej grupy nie mieli w pubie stałego miejsca, nadto – iż ładunek wybuchowy miał być zdalnie odpalony, gdy miejsce przy stoliku zostanie zajęte przez konkretne osoby. Ustalenia te czynią zarzut 2.7 chybionym, ponieważ zdalne (w założeniu) odpalenie ładunku dopiero wówczas, gdy w jego zasięgu znajdą się konkretne osoby jest logiczne, jeśli to te osoby są celem zamachu. Odwrotnie – jeśli się nie pojawią, bądź jeśli usiądą w innym niż często zajmowanym miejscu, ładunek nie zostanie odpalony. Taki tok rozumowania i związane z nim ustalenia wcale nie są nielogiczne, przeciwnie – oddają istotę przemyślanego działania nakierowanego na wyeliminowanie członków konkurencyjnej grupy i to w taki sposób, by mieć pewność, że zdalne odpalenie ładunku doprowadzi do zamierzonego celu. Nie został on osiągnięty, bowiem ładunek został zdetonowany przypadkowo, czego efektem była śmierć czterech osób nie pozostających w polu zainteresowania członków grupy (...), w chwili, w której w ogródku nie było osób, w które zamach został wymierzony. Zasadnie takie działanie w płaszczyźnie art. 148 k.k. zostało zakwalifikowane jako usiłowanie, natomiast jako dokonanie czynu z art. 163 § 3 k.k. w zw. z art. 163 § 1 pkt 1 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k. Sąd Okręgowy słusznie uznał, że zachowanie oskarżonego D. K. i jego rola w tym zdarzeniu stanowi element współsprawstwa. Popełnienie czynu zabronionego we współdziałaniu z inną osobą lub innymi osobami nie musi oznaczać wykonania przez współdziałającego żadnej z czynności stanowiącej czasownikowe znamię danego przestępstwa, byle tylko dana osoba działała w ramach podziału ról, a jego rola stanowiła istotny wkład we wspólne przedsięwzięcie. Oznacza to, że każdy ze współsprawców ponosi odpowiedzialność za całość czynu popełnionego (wspólnie i w porozumieniu), a więc także i w tej części, w jakiej znamiona czynu zostały wypełnione zachowaniem innego (innych) ze współsprawców. Taka sytuacja wystąpiła w niniejszej sprawie – przyjęty sposób działania wymagał wyłożenia środków finansowych na materiał wybuchowy i osobę, która skonstruuje urządzenie wybuchające, bez tego zaplanowane przedsięwzięcie nie mogło nastąpić. W świetle powyższego należy przyjąć, wbrew wywodom apelacji (str. 12), że opis czynu II nie jest nieprawidłowy. Sformułowania „brał udział” w podłożeniu ładunku wybuchowego (tak opisano zachowanie oskarżonego w przypisanym mu czynie) nie należy zresztą utożsamiać z określeniem „podkładał” – tylko z tego ostatniego wynikałby osobisty, czynny wkład w fizyczne umieszczenie ładunku w pubie (...). Opis czynu przypisanego danemu sprawcy – także współsprawcy – musi zawierać te elementy, które odnoszą się do istoty czynu i musi zawierać wszystkie ustawowe znamiona przypisanego przestępstwa, czego jednak nie wolno utożsamiać z obowiązkiem umieszczania w tymże opisie okoliczności, które doprowadziły do powstania skutków objętych dyspozytywną częścią wyroku, w sytuacji, w której osoba współdziałająca nie realizowała żadnego znamienia czasownikowego uzgodnionego czynu zabronionego, bowiem z samej konstrukcji współsprawstwa wynika, że ponosi ona odpowiedzialność za całość popełnionego wspólnie i w porozumieniu przestępstwa, co odnosi się również i do tej jego części, w której znamiona czasownikowe zostały wypełnione zachowaniem innego ze sprawców ( vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2013 r. w sprawie II KK 71/13 publ. w OSNKW nr 8 z roku 2013, poz. 65).

Trafnie zatem przyjęto w I instancji współdziałanie oskarżonego z innymi osobami w popełnieniu czynu II. Ustalenia tego tyczące są prawidłowe, a ocena dowodów dokonana bez obrazy przepisów wskazanych w apelacji.

W dacie popełnienia tego czynu oraz obecnie w obrocie prawnym funkcjonuje art. 148 § 2 k.k. Jednakże w dniu 23 kwietnia 2009 r. art. 148 § 2 k.k. utracił moc na skutek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 kwietnia 2009 r. (Dz. U. 09/63/533), zaś dopiero dnia 22 marca 2011 r. wszedł w życie nowo uchwalony przepis art. 148 § 2 k.k. w nieco innym brzmieniu niż obowiązujący pierwotnie. Oznacza to nic innego, jak to że w okresie od dnia 23 kwietnia 2009 r. do dnia 22 marca 2011 r. obowiązywał jedynie przepis art. 148 § 1 k.k. Wprawdzie formalnie w tym przedziale czasowym nadal obowiązywał art. 148 § 3 k.k., który ewentualnie mógłby – zważywszy na sposób działania (jeden czyn zmierzający do pozbawienia życia więcej niż jednej osoby) znaleźć zastosowanie, lecz jego treść wyklucza to z uwagi na odwołanie się do zagrożenia karą z § 2 tego przepisu, a więc do przepisu nie obowiązującego. Dlatego też zgodnie z art. 4 § 1 k.k. Sąd Apelacyjny zakwalifikował zachowanie oskarżonego D. K. (1) jako czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 163 § 3 k.k. w zw. z art. 163 § 1 pkt 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Treść art. 4 § 1 k.k. obliguje do badania nie tylko tych stanów prawnych, które obowiązują w czasie popełnienia przestępstwa i w czasie orzekania, ale także do uwzględniania wszystkich stanów prawnych pomiędzy tymi datami.

Mimo tego, że Sąd Okręgowy (str. 44-46 uzasadnienia) przyjął, że na wymiar kary ma wpływ m.in. fakt popełnienia czynu w jego kwalifikowanej postaci, jednak zważywszy na pozostałe okoliczności ważące na jej wysokości trafnie ujęte w I instancji, należało dojść do przekonania, iż należy wymierzyć karę rodzajowo odmienną od kary pozbawienia wolności (art. 32 pkt 3 k.k.), mianowicie karę 25 lat pozbawienia wolności (art. 32 pkt 4 k.k.), dla której wymiaru de facto bez znaczenia pozostaje dolny próg ustawowego zagrożenia (czy 8 czy 12 lat pozbawienia wolności). Prawidłowo wskazał Sąd Okręgowy, że planowanie zdetonowania ładunku w miejscu, które było miejscem spotkań także innych osób (nieokreślonej ilości) stanowiło realną możliwość utraty życia nie tylko przez tych, w których zamach był wymierzony, ale także przez osoby postronne. Równie trafnie przyjęto, że planowanie takich działań to nie tylko szczegółowo zaplanowany zamach na życie członków kierownictwa konkurencyjnej grupy przestępczej, ale także w pełni świadome sprowadzenie zdarzenia powszechnie niebezpiecznego dla wielu osób. Stopień winy i społecznej szkodliwości tego rodzaju zachowania uzasadnia wymierzenie kary 25 lat pozbawienia wolności.

Należało natomiast co do czynu III uwzględnić zarzut 2.6., o ustaleniach odnoszących się do czynu II mowa powyżej (są prawidłowe). Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych co do czynu III jest zasadny, aczkolwiek nie z powodu wewnętrznej sprzeczności wyroku, tj. jednoczesnego ustalenia roli oskarżonego w popełnieniu czynu II i przyjęcia, że posiadał on przyrząd wybuchowy opisany w trzecim z zarzutów mu stawianych, lecz ze względu na brak dowodów uzasadniających jego popełnienie.

Posiadanie w rozumieniu art. 171 k.k. należy rozumieć jako świadome i faktyczne władanie rzeczą lub substancją o cechach wymienionych w tym przepisie. Nie można wykluczyć ich wspólnego posiadania przez więcej niż jedną osobę, jednak musi zostać udowodnione, że współsprawca takiego czynu także ma zamiar posiadania i w każdej chwili może objąć rzeczy czy substancje wskazane w art. 171 k.k. w posiadanie, realizując w ten sposób faktyczne nad nimi władztwo.

Przekładając powyższe na realia związane z zarzutem III stawianym oskarżonemu, należy stwierdzić, że Sąd I instancji nie poczynił żadnych ustaleń dotyczących posiadania przez D. K. przyrządu wybuchowego, a swoje rozważania co do tego zarzutu ograniczył do stwierdzenia, że oskarżony ten wspólnie z innymi osobami posiadał przyrząd wybuchowy (str. 45 uzasadnienia). Nie ustalono, by oskarżony wypełniając swoją rolę w popełnieniu czynu II, mógł, chciał w jakimkolwiek momencie objąć ów przyrząd wybuchowy w posiadanie, władać nim, by miał taki zamiar. Co więcej nie ma możliwości w oparciu o zebrane dowody aby ustalenia takie poczynić, brak także możliwości poszerzenia bazy dowodowej w tym względzie. Sama zapłata za materiał służący do wykonania przyrządu wybuchowego i konstruktora nie może być utożsamiana, a na tym zdaje się opierać rozstrzygnięcie co do tego czynu, z posiadaniem w rozumieniu art. 171 § 1 k.k. Nie jest wykluczone, by pokrywający koszty zakupu dokonywanego przez inną osobę, był jednocześnie posiadaczem materiału wybuchowego – z tym tylko, że niezbędne jest wykazanie zamiaru obejmującego (poza finansowaniem zakupu, co jest elementem innego czynu) także wolę posiadania realizowaną poprzez to, że w każdej chwili ma ona możliwość rzeczywistego objęcia władztwa nad nim. Takich ustaleń i dowodów zezwalających na nie brak. Nie było zatem podstaw do uznania, że – jako sprawca bądź współsprawca (przy uwzględnieniu wskazanych wyżej warunków przyjęcia wspólnego działania w celu popełnienia czynu zabronionego) – D. K. wypełnił znamiona art. 171 § 1 k.k. Z tych względów należało zarzut błędu w ustaleniach tyczący zarzutu III uznać za zasadny, przy czym nie z powodu podnoszonej sprzeczności, lecz z powodu braku podstaw do uznania winy oskarżonego w tym zakresie.

Ustosunkowując się do zarzutów 3.1 oraz 3.2 apelacji obrońcy oskarżonego D. K. (1) należy stwierdzić, iż nie są one trafne.

Zarzut błędnych ustaleń faktycznych będący wynikiem wadliwej oceny zebranych dowodów może być skuteczny jedynie wówczas, gdy skarżący wykaże, że sąd orzekający przy ocenie materiału dowodowego dopuścił się konkretnych uchybień w postaci pominięcia istotnego dla wyrokowania dowodu, bądź dokonania ocen z naruszeniem zasad logicznego rozumowania, wiedzy i doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające zaprezentowanie ocen własnych – odmiennych od dokonanych w I instancji – bądź polemika z ustaleniami poczynionymi przez Sąd meriti.

Apelacja w części dotyczącej czynu przypisanego D. K. (1) w pkt IV wyroku (zarzut 6 a/o) sprowadza się do polemiki, tak więc nie można jej podzielić.

Sąd I instancji nie obraził wskazanych w zarzucie 3.1 przepisów postępowania. Co do obrazy art. 424 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k. aktualne pozostają wywody zamieszczone w powyższej części niniejszego uzasadnienia. Brak jest podstaw do uznania i apelacja tego nie wykazała, by doszło do obrazy art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. co do tego zarzutu, zaś norma art. 4 k.p.k. mająca charakter ogólny nie może być przedmiotem zarzutu apelacyjnego.

Mimo tego, że w zarzucie obrazy przepisów prawa procesowego mowa o wewnętrznej sprzeczności dowodów, na podstawie których przypisano oskarżonemu popełnienie tego czynu, to w uzasadnieniu apelacji brak umotywowania tego. Nie wykazano, jakie to sprzeczności występują w zeznaniach św. D. K., św. P. K. i św. A. S. – bądź wewnętrzne, bądź pomiędzy tymi dowodami, a które miałyby świadczyć o wadliwości ocen i wniosków dokonanych w I instancji. Skarżący odwołuje się przy tym do kwestii rozpoznania m.in. D. E., który nie mógł brać udziału w przedmiotowym zdarzeniu. Do okoliczności tej odniósł się Sąd Okręgowy, oceniając zebrane dowody i ocena ta mieści się w ramach ocen swobodnych. Przede wszystkim mija się skarżący z wymową materiału dowodowego związanego z rozpoznaniem sprawców. Pokrzywdzony rozpoznał bowiem także oskarżonego i nie miał co do tego wątpliwości. To w odniesieniu do D. E. po okazaniu mu zdjęć stwierdził, że musiałby go zobaczyć „na żywo” – str. 76 uzasadnienia. W trakcie zdarzenia to pokrzywdzony miał dłuższy kontakt ze sprawcami w porównaniu ze świadkami P. K., A. S. i P. G.. Kontakt ten był wprawdzie krótszy niż z pokrzywdzonym, jednak z całą pewnością nie można określić go mianem „ułamków sekund”, jak czyni to skarżący (str. 13 apelacji). Logicznym jest zatem wniosek, że z uwagi na różny czasokres tego kontaktu różna jest możliwość zapamiętania szczegółów, w tym dotyczących wyglądu. Taki wniosek nie wymaga żadnej specjalistycznej wiedzy, do jego wyprowadzenia wystarczające jest logiczne rozumowanie i doświadczenie życiowe, mieści się zatem w ramach ocen swobodnych. Nie wykracza poza te ramy także stwierdzenie dotyczące stresu, jaki towarzyszył świadkom podczas tego zdarzenia. Sami świadkowie zeznawali o tym, że grupa mężczyzn, która pojawiła się w firmie, zachowywała się agresywnie, wzbudzając strach. Stres połączony z krótkotrwałością kontaktu z daną osobą może mieć wpływ na możność rozpoznania i nie jest to wniosek, do którego wyprowadzenia potrzebne są wiadomości specjalne, zwłaszcza jeśli zważy się na odstęp czasowy pomiędzy datą zdarzenia, a czasem czynności procesowych. Nieskutecznym zabiegiem jest również podnoszenie, że pokrzywdzony nie podał nazwiska oskarżonego, jak też wskazywanie na ogólnikowość opisu wyglądu sprawców. Brak precyzji w opisie wyglądu danej osoby nie uniemożliwia późniejszego jej rozpoznania. Doświadczenie życiowe uczy, że nierzadkie są sytuacje, w których opisy wyglądu czy ubioru nie są precyzyjne, a późniejsza identyfikacja jest mimo to prawidłowa. Przypisując oskarżonemu popełnienie tego czynu, Sąd meriti, nie popadł w sprzeczność uznając winę oskarżonego także co do czynu I. Kierowanie grupą przestępczą mającą na celu popełnianie m.in. wymuszeń rozbójniczych, nie wyklucza także osobistego udziału w ich popełnianiu, a bez znaczenia pozostaje fakt, iż omawiane obecnie przestępstwo nie zostało dokonane, a jedynie usiłowano go dokonać. To, że nie dochodzi do dokonania – z wyjątkiem sytuacji odstąpienia od dokonania – czynu zabronionego jest okolicznością od sprawcy niezależną. W tym wypadku postawa pokrzywdzonego zaważyła na tym, że jedynie usiłowano dokonać tego występku.

Nietrafny jest również zarzut błędu w ustaleniach faktycznych – 3.2. Wina oskarżonego została wykazana bez żadnych wątpliwości, co odnosi się także do zamiaru oskarżonego. Wszelkie działania podjęte względem pokrzywdzonego zmierzały w określonym kierunku, w celu uzyskania pieniędzy, a drogą do tego były groźby porwania i pozbawienia życia. Zasadnie zatem przyjęto, że zachowanie takie wypełnia znamiona art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k., a oskarżony był jednym ze współsprawców tego czynu, aktywnie uczestnicząc w zdarzeniu.

Kara wymierzona D. K. (1) za ten czyn nie nosi cech rażącej i niewspółmiernej surowości w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k., a tylko w wypadku stwierdzenia takich przesłanek zachodziłaby możność jej zmiany. Sąd I instancji miał na uwadze istotne okoliczności ważące na wymiarze kary, miarkując jej wysokość, co sprawia, że należy karę tę uznać za współmierną.

Apelacja obrońcy zawiera wniosek o uniewinnienie oskarżonego D. K. (1) od popełnienia wszystkich przypisanych mu czynów, podzielono go jedynie co do czynu III przypisanego temu oskarżonego. Brak jest podstaw do uwzględnienia wniosku o uchylenie wyroku w zaskarżonej jego części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, sam skarżący nie wykazał takiej konieczności, nie dostrzega jej także Sąd Odwoławczy.

O wysokości nowej kary łącznej, którą należało wymierzyć D. K. (1) przesądziły przepisy art. 85 k.k. i art. 88 k.k. Na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczono na poczet tej kary okres tymczasowego aresztowania od dnia zatrzymania oskarżonego do dnia 31 marca 2004 r. (po upływie terminu tymczasowego aresztowania Sąd Okręgowy nie wystąpił do Sądu Apelacyjnego o przedłużenie stosowania tego środka zapobiegawczego), nadto od dnia 25 marca 2013r. (data zastosowania tymczasowego aresztowania po wyroku) do dnia wyroku Sądu Apelacyjnego. Z aktualnych danych dotyczących oskarżonego wynika, że nie odbywa on obecnie innej kary pozbawienia wolności.

Odnosząc się do pisma procesowego samego oskarżonego D. K. należy stwierdzić, że duża część argumentów w nim zawartych została omówiona powyżej. Ustosunkowując się do pozostałych kwestii podniesionych przez oskarżonego wskazać należy, że nieobecność stron podczas przesłuchania św. K. w trybie art. 316 k.p.k. nie powoduje istnienia przesłanki z art. 439 § 1 pkt 10 i 11 k.p.k. Zlecanie innym popełniania przestępstw, co było pewnego rodzaju standardem, nie wyklucza tego, by innych dokonywać osobiście. Brak ustaleń co do osoby podkładającej przyrząd wybuchowy w pubie (...), jak też osoby konstruktora nie uniemożliwiają przypisania oskarżonemu takiego działania, jakie ujęte zostało w wyroku Sądu Okręgowego. Bez znaczenia dla tego pozostaje także miejsce podłożenia tego ładunku. Zgodnie z art. 8 § 1 k.p.k. sąd karny obowiązany jest do samodzielnego rozstrzygania zagadnień faktycznych i prawnych, tym samym nieskuteczne jest powoływanie się na oceny dowodów z innego postępowania. W niniejszej sprawie doszło w trakcie jej rozpoznania do zmiany składu orzekającego, co oznacza obowiązek prowadzenia rozprawy od początku – jest to, skrótowo rzecz tę ujmując, powrót do stanu pierwotnego, czyli do takiego stanu, w którym nowy skład sądu powtórnie rozpoczyna przewód sądowy i proceduje od nowa, sam podejmuje od nowa wszelkie decyzje, w tym także dotyczące zakresu przeprowadzenia postępowania dowodowego – również co do świadków incognito. Miał prawo Sąd Okręgowy do ujawnienia treści tych zeznań i nie popełnił błędu w tym względzie.

Przed przystąpieniem do oceny trafności zarzutów stawianych orzeczeniu Sądu Okręgowego w apelacjach złożonych przez obrońców pozostałych oskarżonych przypomnieć należy, iż zgodnie z treścią art. 433§ 1 k.p.k. Sąd odwoławczy rozpoznaje sprawę w granicach środka odwoławczego, zaś w zakresie szerszym o tyle, o ile ustawa to przewiduje, przy czym, rzecz jasna jest obowiązany rozważyć wszystkie wnioski i zarzuty wskazane w złożonym środku odwoławczym.

Z powyższego wynika, że rolą Sądu odwoławczego nie jest prowadzenie postępowania dowodowego, niejako za Sąd I instancji, za wyjątkiem, o jakim mowa w art. 452§ 2 k.p.k., ani też ocena jego wyników w takim zakresie i w taki sposób w jaki robić to winien Sąd I instancji. Przeciwnie, Sąd odwoławczy obowiązany jest do kontroli prawidłowości i słuszności orzeczenia zapadłego w I instancji, a czyni to właśnie przez pryzmat stawianych orzeczeniu zarzutów. Ocena materiału dowodowego musi więc zyskać oparcie poprzez odwołanie się do analizy owego ujawnionego w trakcie postępowania przed Sądem I instancji materiału dowodowego i niewątpliwie wymaga daleko posuniętej ostrożności, choćby z uwagi na to, że rozstrzygnięcia Sądu odwoławczego zwykłej kontroli instancyjnej nie podlegają.

Podzielić też należy stanowisko wskazujące, że Sąd odwoławczy „w granicach środka odwoławczego lub też w zakresie szerszym w przypadkach określonych w ustawie, zobowiązany jest do kontroli prawidłowości ustaleń i oceny dowodów dokonanych przez Sąd I instancji, zwłaszcza do kontroli, czy przekonanie Sądu I instancji wysnute zostało z wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej i czy przy ocenie dowodów uwzględnione zostały wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego oraz czy rozumowanie Sądu jest rozumowaniem poprawnym pod względem logicznym, a więc czy nie zawiera sprzeczności, niekonsekwencji i dwuznaczności, a w razie zaś nierozstrzygnięcia przez Sąd określonych kwestii z powodu niedających się usunąć wątpliwości - czy istniały realne możliwości ich usunięcia i rozstrzygnięcia przez przeprowadzenie innych dowodów, prawidłową ocenę dowodów już przeprowadzonych lub też w drodze logicznego rozumowania z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego" ( vide wyrok. Sądu Najwyższego z dnia 17 października 1979 r., I KR 140/79, OSNPG 5/1980, poz.).

Co do apelacji obrońców oskarżonych M. N. (1) i D. E. (1):

Zarzuty sformułowane w obu apelacjach, obrońców z urzędu oskarżonych M. N. (1) i D. E. (1), choć sformułowane dość ogólnie, okazały się jednak skuteczne w tym znaczeniu, że spowodowały uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie w zaskarżonej części, co do czynów za jakie oskarżeni M. N. (1) i D. E. (1) zostali skazani.

Analizując złożone środki zaskarżenia Sąd Apelacyjny miał na uwadze także rozwinięcie zarzutów znajdujących się w uzasadnieniu apelacji, albowiem zgodnie z ukształtowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego i sądów powszechnych zarzut podniesiony nie w petitum, ale dopiero w uzasadnieniu skargi odwoławczej, może być przedmiotem oceny, ponieważ granice odwołania wyznacza treść całego środka odwoławczego, jeżeli z niej wynika (bądź da się wywieść) zamiar skarżącego ( vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie, sygn. akt II Aka 54/12, KZS 2012/6/33). Zgodzić się należy ze skarżącymi, iż Sąd Okręgowy obraził wskazane w petitum obu apelacji przepisy procedury, zaś obraza ta niewątpliwie mogła mieć wpływ na treść orzeczenia.

Na wstępie podkreślić należy, iż proces prowadzony ponownie już w nowym składzie przez Sąd Okręgowy w Warszawie, miał charakter procesu oderwanego w większości od zasady bezpośredniości. O ile zgodzić się należy, iż część dowodów nie musiała być przeprowadzana ponownie przed Sądem drugi raz przecież rozpoznającym tę sprawę, zwłaszcza biorąc pod uwagę zakres procedowania Sądu w składzie poprzednim, to jednak rezygnacja z ponownego przeprowadzenia kluczowych dla ustalenia winy oskarżonych dowodów budzi poważne zastrzeżenia. Słusznie obrońcy kwestionują przede wszystkim ocenę dowodów w postaci zeznań świadków: A. G., A. T. (1), A. P. (obecnie S.), M. Ł. (1) oraz K. K. (2). Wskazani świadkowie to ci na podstawie zeznań których Sąd Okręgowy uznał winę oskarżonych w zakresie stawianych im zarzutów i których zeznania były podstawą do czynienia ustaleń faktycznych w sprawie. Sąd Okręgowy przeprowadził niezwykle powierzchowną ocenę tych dowodów.

Przypomnieć w tym miejscu należy, iż świadek G. w trakcie postępowania przygotowawczego przesłuchana po raz drugi zamieniła swoje zeznania i zeznała, iż kiedy wyszła z pubu (...) razem z koleżankami A. T. (2) i M. Ł. (1) w odległości ok. 100m od pubu usłyszały strzały z broni maszynowej, zaczęły wracać i wówczas świadek zobaczyła jak z pubu wychodzą dwaj mężczyźni ubrani na czarno, jednego z nich zapamiętała, opisała jako tego, który niósł w rękach karabin i rozpoznała go następnie na zdjęciach, a także w trakcie czynności okazania. Mężczyzna ten był bez kominiarki na twarzy (D. E.). Podczas zeznań przed Sądem Okręgowym podczas pierwszego rozpoznania sprawy świadek odwołała wszystkie swoje zeznania z postępowania przygotowawczego. Zeznała, iż była wówczas pod wpływem leków uspokajających i w ciąży, nadto podlegała manipulacjom ze strony przesłuchujących ją funkcjonariuszy policji. Świadek A. T. (2) zeznała w postępowaniu przygotowawczym, że po wyjściu z pubu, po około 10 minutach usłyszała strzały, zobaczyła samochód sprawców jak i ich samych jak wsiadają do niego, rozpoznała D. E. (1). Podobnie jak A. G. odwołała swoje zeznania przed sądem . Z kolei świadek M. Ł. (1) zeznała, że gdy wyszła z koleżankami z pubu usłyszała dochodzące stamtąd strzały i zaczęła razem z nimi wracać do pubu, zobaczyła, że z lokalu wychodzi dwóch mężczyzn, jednego z nich zapamiętała lepiej, gdyż w drzwiach klubu zaczął ściągać kominiarkę, w jego rękach świadek widziała broń, mężczyzna ten zatrzymał się na chwilę i zwrócił twarz w stronę świadka. Obaj mężczyźni podbiegli do zaparkowanego w pobliżu samochodu do którego wsiedli. Świadek rozpoznała , zarówno z fotografii jak i podczas okazania, D. E., jako mężczyznę, którego twarz widziała w opisanych okolicznościach. Świadek jako jedyna podtrzymała przed Sądem rozpoznającym sprawę po raz pierwszy, swoje zeznania. Przesłuchanie jej podczas ponownego rozpoznania sprawy nie było jednak możliwe z uwagi na treść opinii sądowo psychiatrycznej, wywołanej na skutek pogorszenia się stanu zdrowia świadka, z uwagi na doznane uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego.

Świadek M. P. ( obecnie S.) zeznała, że w dniu zabójstwa została w pubie podczas gdy koleżanki T., Ł. i G. z niego wyszły. W pewnej chwili zobaczyła , jak stojący przy wejściu do pubu dwaj mężczyźni ubrani na czarno i w kominiarkach strzelają z broni automatycznej do pokrzywdzonych B. i G.. Zeznania te świadek potwierdziła przed Sądem pierwszy raz rozpoznającym sprawę. Natomiast świadek A. P. (obecnie S.) zeznała, że w dniu zdarzenia, kiedy przebywała w pubie to widziała, że kilka razy do środka zaglądał przez drzwi wejściowe mężczyzna, którego później rozpoznała podczas okazania na tablicy poglądowej jako M. N. (1), gdy około godziny 21:45 opuszczała pub minęło ją trzech albo dwóch mężczyzn ubranych na czarno niosących w ręku broń długą. Gdy siedziała w samochodzie K. K. (2) usłyszała strzały dochodzące z wnętrza pubu, a następnie mężczyźni których widziała wchodzących do pubu z niego wyszli, a jeden z nich zatrzymał się i zajrzał przez szybę do samochodu, świadek w spojrzeniu tego mężczyzny ujrzała to samo spojrzenie które zapamiętała u mężczyzny wcześniej zaglądającego do pubu. Na rozprawie podczas przeprowadzonej czynności okazania oskarżonych w kominiarkach także rozpoznała M. N. (1). K. K. (2) najpierw potwierdził, jednak nie co do istotnych szczegółów zeznania A. P., a następnie się z nich wycofał.

Ocenę zeznań wskazanych świadków ograniczył Sąd Okręgowy do wielokrotnego podkreślenia, iż uznaje za prawdziwe depozycje świadków złożone w postępowaniu przygotowawczym, zaś nie daje wiary zeznaniom z rozprawy przed Sądem, z uwagi na fakt, iż zostały one złożone w warunkach de facto wyłączających swobodę wypowiedzi, bo podczas obecności oskarżonych , pomimo wniosków o przesłuchanie podczas ich nieobecności, nadto obawą o swoje bezpieczeństwo, także co do świadków, którzy wniosków o przesłuchanie podczas nieobecności oskarżonych na sali nie składali. Zdaniem Sądu I instancji zeznania te są wewnętrznie spójne i niesprzeczne wzajemnie ze sobą.

Rzecz jednak w tym, iż Sąd I instancji nie tylko nie dokonał wnikliwej oceny zeznań poszczególnych świadków, ale i nie dokonał oceny tych zeznań we wzajemnej korelacji, a tylko taka ocena pozwoliłaby na wyciągnięcie logicznych i prawidłowych wniosków, pozwalających na wydanie orzeczenia w sprawie. Odnosząc się do depozycji świadka P., w ocenie Sądu I instancji zeznania w trakcie rozpoznania nie pozostawiają najmniejszych wątpliwości co do ich prawidłowości. A przecież pomimo, że zeznania tego świadka są kluczowe dla uznania winy oskarżonego M. N. (1), Sąd nie odniósł się do istotnych kwestii, podnoszonych także w złożonych apelacjach. Nie wyjaśniono czy i jaki wpływ na rozpoznanie oskarżonego miały sytuacje dotyczące wcześniejszych obserwacji M. N. (1) czynionych przez świadka i to nie tylko w pubie, kiedy to miał zaglądać do środka, ale także przed okazaniem w trakcie rozprawy przed sądem, a przecież rozpoznanie to miało miejsce w trakcie przesłuchania świadka, kiedy to miała możliwość obserwacji wszystkich obecnych na sali sądowej oskarżonych, w jakich konkretnie okolicznościach świadek czyniła swoje obserwacje będąc w samochodzie świadka K., skoro ten świadek twierdził, że oboje schowali się praktycznie pod siedzenia jak tylko padły strzały w pubie, wreszcie Sąd nie ocenił tego dowodu w korelacji z innymi tzn. zeznaniami świadków T. i Ł., w szczególności co do faktu zatrzymania się oskarżonego i zaglądania do samochodu, w sytuacji obserwacji oskarżonego od momentu wyjścia z pubu przez pozostałe osoby, które w ogóle o takiej sytuacji nie mówią, wręcz podkreślając, iż biegnąc albo idąc szybkim krokiem sprawcy zmierzali do zaparkowanego obok samochodu.

Kwestie te są istotne z uwagi na szczególny rodzaj rozpoznania oskarżonego, który był przecież zdaniem wszystkich świadków w kominiarce przez cały czas zarówno podczas zdarzenia jak i bezpośrednio po nim. Tego typu rozpoznanie jest oczywiście możliwe, jednak wymaga szczegółowego odniesienia się przez Sąd orzekający do jego wszystkich aspektów, czego Sąd Okręgowy rozpoznający sprawę nie uczynił. Rzecz w tym, że Sąd ten zupełnie pominął kwestię, w jakich to okolicznościach świadek mogła poznać na tyle fizjonomię oskarżonego, aby móc rozpoznawać go następnie „po oczach”, skoro widziała go uprzednio tylko przez moment. Brak także jakichkolwiek wywodów opartych o ocenę zeznań świadków (w tym K. K., B. C., P. K., R. Z., M. Ł., M. P.) co do możliwości czynienia obserwacji i warunków panujących w pubie bezpośrednio przed zdarzeniem. Zabrakło zatem w tej materii pogłębionej analizy materiału dowodowego, a wywodów Sądu Okręgowego nie można uznać za w pełni logiczne. Sąd Okręgowy przypisując oskarżonym posiadanie konkretnych typów broni w ogóle nie czynił jakichkolwiek ustaleń co do tego, czy istotnie oskarżeni posiadali tego typu broń, a zwłaszcza który z nich dysponował konkretną jednostką owej broni.

Równie pobieżna jest ocena zeznań pozostałych świadków, a także rażący wręcz brak odniesienia się do sporządzonych na potrzeby tego postępowania opinii sądowo psychologicznej co do świadka G., gdzie biegła stwierdziła, iż przeżywane przez świadka problemy emocjonalne mają wpływ na funkcjonowanie poznawcze świadka w sytuacji przesłuchania, oraz psychiatrycznej co do świadka Ł.. Świadek M. Ł. (1) nie mogła być przesłuchana przed Sądem podczas drugiego rozpoznania sprawy, albowiem z opinii sądowo psychiatrycznej wynikało, iż cierpi ona na uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego po przebytej operacji usunięcia guza mózgu w 2009 roku. We wnioskach końcowych ustnej opinii biegła stwierdziła , iż „guz został wykryty w 2009 roku i narastał. Nie jest możliwe ustalenie od kiedy narastał. Guz mózgu może wpływać na zdolność postrzegania i komunikowania”. Samo tylko lakoniczne stwierdzenie Sądu Okręgowego dotyczące oceny tej opinii, iż zeznania świadka są spójne wobec czego stwierdzone schorzenie nie miało wpływu na zdolności poznawcze świadka , jest w kontekście zarówno zeznań jak i treści samej opinii nie wystarczające. To samo dotyczy wywodów odnoszących się do opinii sądowo psychologicznej świadka G..

Raz jeszcze podkreślić należy, iż o ile nie ma zakazu oparcia orzeczenia na zeznaniach świadków składanych w jednej, określonej fazie postępowania i dyskwalifikacji zeznań z innej fazy, to zawsze wywody Sądu meriti poparte być muszą pogłębioną analizą i oceną procesową tych zeznań. W przeciwnym bowiem wypadku, pisemne motywy orzeczenia nie tłumaczą toku rozumowania Sądu, a zaprezentowana, pobieżna ocena dowodów zawsze jest sprzeczna z nakazami wynikającymi z art. 7 kpk. Skoro więc Sąd Okręgowy ustalił stan faktyczny sprawy co do zarzutów stawianych oskarżonym M. N. i D. E. na podstawie zeznań świadków wskazanych powyżej, to obowiązkiem tego Sądu była ocena tych zeznań nie tylko każdego z osobna, ale także we wzajemnej korelacji. Zasadne wobec tego są zarzuty apelacji obrońców oskarżonych dotyczące luk logicznych w motywacji Sądu Okręgowego, skoro nie wyjaśnił on także i takiej kwestii jak brak spójności pomiędzy relacją świadka P. i pozostałych świadków tj. T., Ł. i G., pomimo tego ,iż świadkowie ci, co prawda z różnych miejsc i w innych warunkach, czynili swoje obserwacje co do tej samej fazy zdarzenia, która dla przypisania odpowiedzialności oskarżonych ma bodajże najistotniejsze znaczenie. Odnosząc się zaś do pisma złożonego przez oskarżonego M. N. (1) to stwierdzić należy, iż przepis art. 433 § 2 k.p.k. nakazujący sądowi drugiej instancji ustosunkować się do wszystkich zarzutów środka odwoławczego odnosi się jedynie do takiej apelacji, która prawnie stanowi ów środek, a nie do innych skarg strony, które w świetle prawa apelacją nie są. Sąd Apelacyjny potraktował to pismo jako uzupełnienie trafnych zarzutów sformułowanych przez obrońcę tego oskarżonego w apelacji.

Biorąc powyższe pod uwagę uznać należy, iż zarzuty zawarte w petitum złożonych apelacji są zasadne i zostały wsparte trafnymi wywodami skarżących. Pamiętać bowiem trzeba, iż ustalenia faktyczne Sądu wyrokującego w pierwszej instancji pozostają pod ochroną zasady "swobodnej oceny dowodów" wówczas, gdy Sąd rozważył, we wzajemnym ze sobą powiązaniu, wynikające z każdego z zebranych w sprawie dowodów okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego. Sporządzone przez Sąd Okręgowy pisemne uzasadnienie wyroku, w zakresie czynów przypisanych oskarżonym M. N. (1) i D. E. (1) jest na tyle lakoniczne i ma charakter wybiórczy, iż nie spełnia warunków zakreślonych art. 424§ 1 kpk, co w konsekwencji uniemożliwiło Sądowi odwoławczemu przesądzenie o słuszności czy wadliwości stanowiska Sądu Okręgowego, które skutkowało uznaniem winy i skazaniem oskarżonych. Reasumując stwierdzić należy, iż omówione uchybienia, niezależnie od zasadności pozostałej argumentacji środków zaskarżenia nakazywały uchylenie wyroku w zaskarżonej części wobec oskarżonych D. E. i M. N..

Rozpoznając sprawę ponownie Sąd Okręgowy winien dokładnie przeprowadzić postępowanie dowodowe w zakresie przesłuchania kluczowych dla stawianych zarzutów świadków, a następnie ocenić te dowody unikając wskazanych powyżej uchybień, po wydaniu zaś orzeczenia sporządzić jego pisemne motywy tak, by nie były one jedynie relacją z przeprowadzonego postępowania dowodowego, a sprawozdaniem z sędziowskiej narady nad wyrokiem.

Co do apelacji obrońców oskarżonych P. R. (1) i D. D. (1):

Sytuacja obu tych oskarżonych jest niemal analogiczna, a wniesione apelacje – choć mają nieco inną konstrukcję – dotykają niemal tych samych kwestii, więc zostaną omówione łącznie.

Zasadny jest zarzut 1c apelacji obrońcy oskarżonego D. D. (1) oraz zarzut I apelacji obrońcy oskarżonego P. R. (1).

Ocena dowodów dotyczących zarzutów stawianych tym oskarżonym nie może być uznana za pełną, co sprawia, że nie mieści się w ramach ocen swobodnych, a tym samym nie można uznać ustaleń faktycznych za prawidłowe, a uchybienia te mogły mieć wpływ na treść orzeczenia.

Zebrane dowody dotyczące zarzutu z at. 258 § 2 k.k. dotyczące tych oskarżonych mają różną wymowę – od wspierającej oskarżenie, po przeczące tezom aktu oskarżenia, poprzez dowody pośrednie, wskazujące na pewne związki ze zorganizowaną przestępczością, lecz nie dowodzące przynależności do grupy, o której mowa w art. 258 § 2 k.k., co zdawał się dostrzegać Sąd Okręgowy, jednak analiza związanych z tym dowodów jest niezwykle powierzchowna.

Poprzez branie udziału w zorganizowanej grupie przestępczej należy rozumieć przynależność do jej struktur, akceptowanie zasad rządzących nią, wykonywanie poleceń i zadań wskazanych przez osoby stojące wyżej w hierarchii grupy, połączone z identyfikacją członka grupy z grupą. Pod takim kątem należy analizować zebrane dowody dotyczące ewentualnej przynależności osoby oskarżonej z art. 258 § 1 lub 2 k.k. Sąd I instancji wymogom tym nie sprostał.

Orzeczenie o winie oskarżonych oparto w zasadzie na zeznaniach św. W. C. z postępowania przygotowawczego – wskazano, że zeznania tego świadka co do działalności grup przestępczych działających na terenie N. w czasie objętym aktem oskarżenia są wiarygodne i w dużej części pokrywają się z relacjami św. Z. K. oraz świadków incognito. Jednak ta spójność nie odnosi się do osób oskarżonych i ich usytuowania w świecie zorganizowanej przestępczości. Św. W. C. sytuuje obu oskarżonych w strukturach tejże podając, że byli oni członkami tzw. grupy (...) (str. 102 uzasadnienia), określając nawet ich pozycję w grupie jako średnią, a nadto wskazuje, że P. R. powoływał się na grupę (...) podczas działań objętych zarzutem z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. Pozostaje to w opozycji do zeznań św. Z. K. co do oskarżonych, bowiem Z. K., któremu także dano wiarę określił P. R. jako osobę zmuszoną do odprowadzania na rzecz grupy (...) opłat za możliwość prowadzenia samodzielnej działalności przestępczej. Św. K. wprost określił P. R. jako „solistę” opłacającego się grupie w zamian za możność samodzielnego działania, przy czym były to opłaty uiszczane ze strachu przez P. G. jeszcze za jego życia, a potem oskarżony ten – jak ujął to sąd meriti na str. 103 uzasadnienia – „zachowywał się w sposób wskazujący na jego przynależność do grupy (...)”. W relacjach św. K. brak danych dotyczących osoby D. D.. Choć Sąd I instancji przyjął, że zeznania św. W. C. zostały także wsparte zeznaniami świadków incognito, to o ile można zgodzić się, że dotyczy to ogólnego obrazu zorganizowanej przestępczości na terenie N. w tamtym okresie, o tyle nie odnosi się do osób P. R. i D. D., o osobach których nie ma mowy w depozycjach obu świadków incognito. Już z powyższego wynika, że materiał dowodowy jako niejednolity wymagał wnikliwej analizy. Poza treścią zeznań poszczególnych świadków analizy wymagały, a od czego Sąd I instancji się uchylił także takie okoliczności, jak to, skąd wiedza W. C. na temat m.in. składu osobowego grupy (...) była tak dokładna, że znał nawet usytuowanie oskarżonych w jej strukturach, z jakich powodów wiedza ta była większa niż św. K., którego sąd meriti uznał za osobę dobrze poinformowaną i mającą dużą wiedzę w tym zakresie, a która jedynie co do P. R. zeznała, że pewne symptomy jego zachowania wskazywały na przynależność do grupy (...), co nie jest równoznaczne z pozostawaniem w strukturach grupy, wreszcie – skoro z zeznań tych, które oceniono jako wiarygodne wynika, że P. R. chciał działać samodzielnie i ze strachu „opłacał się” P. G., to z jakich przyczyn po śmierci P. G. w listopadzie 2000 r. w klubie Tartak, kiedy grupa (...) praktycznie przestała funkcjonować nagle zrezygnował z samodzielnej pozycji i przystąpił do grupy kierowanej przez braci K.. Co do osoby D. D., to w ocenach Sądu Okręgowego pozostaje ona jakby w tle P. R., jednak Sąd ten podniósł, że w okresie od miesiąca września do grudnia 2000 r. oskarżony ten kontaktował się 57 razy z G. K. (1), jednakże na przytoczeniu tej okoliczności poprzestał, co jest niewystarczające, jeśli zważyć, że udział w zorganizowanej grupie przestępczej Sąd ten przypisał mu od miesiąca listopada 2000 r., a zatem winien określić, z jakich to względów omawiana okoliczność ma znaczenie dla przypisania oskarżonemu D. D. czynu z art. 258 § 2 k.k., zwłaszcza jeśli nie kwestionowany jest fakt ich znajomości. Co do tego oskarżonego nie wyjaśniono także, z jakich przyczyn końcową datą popełnienia tego czynu ma być dzień 19 listopada 2001 r. O ile co do P. R. data ta (choć nie umotywowano tego w uzasadnieniu wyroku i nie odniesiono się w ogóle do końcowej daty tego czynu) zdaje się wynikać z faktu odbywania przez tego oskarżonego innej kary pozbawienia wolności od tego dnia, to z akt wynika, że D. D. został zatrzymany dopiero w dniu 23 stycznia 2002 r., a zatem koniecznym staje się umotywowanie, co sprawia, że i owa przynależność D. D. do grupy (...) ma zakończyć się tego samego dnia, co udział w niej P. R..

Brak dokładnej analizy zebranych dowodów i okoliczności wskazanych powyżej uzasadnia pogląd o tym, że obrażono art. 7 k.p.k., a zatem ustalenia faktyczne także nie mogą się ostać i wyrok w tym zakresie należało uchylić, a sprawę przekazać do ponownego jej rozpoznania Sądowi I instancji.

Także co do drugiego z czynów przypisanych tym oskarżonym wyrok także należało uchylić i sprawę i w tej części także przekazać do ponownego jej rozpoznania, bowiem przy ocenie dowodów przekroczono granice wytyczone art. 7 k.p.k., a tym samym nie sposób obecnie aprobować poczynionych ustaleń faktycznych – a uchybienia te mogły zaważyć na treści wyroku.

I ta część orzeczenia oparta jest w znacznej części na zeznaniach św. W. C., lecz tylko tych, które zostały złożone w postępowaniu przygotowawczym. Analiza tego dowodu nie może zostać uznana za prawidłową, albowiem nie sposób podzielić poglądu wyrażonego w uzasadnieniu wyroku na str. 108, jakoby różnice w zeznaniach tego świadka wynikały z niepamięci oraz chęci szybkiego zakończenia postępowania. Taka argumentacja jest dowolna. Analiza treści tego, co świadek ten zeznał w obecnie prowadzonym postępowaniu prowadzi do innych wniosków – że wycofał się z tego, co podawał uprzednio i postawa taka nie wiąże się z brakiem możności odtworzenia tego, co działo się w rzeczywiście odległym czasie, a zmianą postawy tego świadka i pod takim kątem winna zostać przeanalizowana zmiana jego postawy, zwłaszcza że sam Sąd zauważa, że obecna treść tych zeznań nie odbiega od wyjaśnień oskarżonych (str. 108). Nie sposób także akceptować dalszej części tej argumentacji, tej, która odnosi się do powodu pomawiania osób – jak ujęto w uzasadnieniu – związanych „półświatkiem przestępczym”. Sąd uważa, że powodów takich nie było, jednak ocena ta oderwana jest od tego o czym mowa w zeznaniach tego świadka dotyczących zarzucanego oskarżonym czynu z art. 258 § 2 k.k., co do którego świadek ten w postępowaniu przygotowawczym podał liczne dane i fakty dotyczące zorganizowanej przestępczości, w tym wykraczające poza informacje, które bywają w powszechnym obiegu. Skoro zatem założyć, że wiedza ta odzwierciedla rzeczywistość – a tak zostało to de facto ocenione w I instancji – to i ewentualne powody złożenia zeznań określonej treści należy ocenić z innej perspektywy niż uczyniono to w I instancji. Słusznie także podniesiono w obu apelacjach, że w opisie czynu z art. 13 § k.k. w zw. z art. 282 k.k. (ale nie w kwalifikacji prawnej) znalazł się i taki element jak podpalenie sklepu należącego do pokrzywdzonych, przy czym nie wiadomo, na jakich podstawach przypisano oskarżonym i takie działanie. Sam Sąd meriti w ustaleniach faktycznych tego tyczących zawarł jedynie określenia bezosobowe – str. 14 uzasadnienia – a w dalszej części motywacyjnej części wyroku nie odniósł się w ogóle do tej okoliczności poprzestając jedynie na stwierdzeniu, że spalenie sklepu było zwieńczeniem stanu zagrożenia – str. 109.

Powyższe musiało spowodować uchylenie wyroku co do obu czynów przypisanych oskarżonym. Ustosunkowywanie się do pozostałej części obu apelacji jest obecnie przedwczesne. Należy przy tym podkreślić, że orzeczenie wydane w instancji odwoławczej, żadną miarą nie przesądza o treści przyszłego wyroku co do tych oskarżonych. Sąd Okręgowy ponownie rozpoznający sprawę tych oskarżonych będzie miał na uwadze wyżej przedstawione rozważania, przeprowadzi postępowanie dowodowe bezpośrednio w niezbędnym zakresie, przy uwzględnieniu treści art. 442 § 2 k.p.k., a zebrane dowody oceni przy respektowaniu zasad wskazanych w art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. i stanowisko swoje umotywuje (jeśli zajdzie taka konieczność) w sposób wyczerpujący i umożliwiający ewentualną kontrolę instancyjną orzeczenia.

Zważywszy na miejsce popełnienia czynów objętych niniejszą sprawą Sądem Okręgowym właściwym miejscowo do rozpoznania sprawy w uchylonym jej zakresie jest obecnie Sąd Okręgowy dla Warszawy-Pragi w Warszawie.

Ze względu na obecną sytuację oskarżonego D. K. (1) związaną z długotrwałym pozbawieniem wolności Sąd Apelacyjny zwolnił go od kosztów sądowych w sprawie, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

Na rzecz obrońców z urzędu należało zasądzić wynagrodzenie w wysokości po 600 zł powiększone o aktualnie obowiązującą stawkę podatku VAT (23%).

Z powyższych powodów Sąd Apelacyjny orzekł, jak w wyroku.