Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 413/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 grudnia 2013r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Anna Zdziarska

Sędziowie: SA – Mirosława Strzelecka (spr.)

SA – Marzanna A. Piekarska-Drążek

Protokolant: – sekr. sąd. Kazimiera Zbysińska

przy udziale Prokuratora Marka Deczkowskiego

po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2013 r.

sprawy K. C. (1)

oskarżonego z art. 258 § 2 k.k., 2x 53 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., art. 57 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. , art. 62 ust. 2 ust. z 29 lipca 2005 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k.

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie

z dnia 15 lutego 2012 r. sygn. akt V K 185//10

Zmienia zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonego K. C. (1) w ten sposób, że:

1)  uchyla orzeczenie o karach łącznych pozbawienia wolności i grzywny;

2)  w zakresie czynu przypisanego K. C. (1) w pkt I C wyroku zarzut z pkt III a/o ustala, iż ilość substancji psychotropowej w postaci siarczanu amfetaminy wynosiła nie mniej niż 60 kg i orzeczoną za ten czyn karę obniża do 6 (sześciu) lat pozbawienia wolności i 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę
zł 200 (dwustu);

3)  w pozostałej zaskarżonej części tenże wyrok w stosunku do K. C. (1) utrzymuje w mocy;

4)  na podstawie art. 85 k.k. i 86 § 1 i 2 k.k. wymierza K. C. (1) kary łączne 10 (dziesięciu) lat pozbawienia wolności i 400 (czterystu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę zł 200 (dwustu).

Na mocy art. 63 § 1 k.k. zalicza na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności od
23 lutego 2010 r. do 16 grudnia 2013 r.

Zasądza od K. C. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 16.600 (szesnaście tysięcy sześćset) zł tytułem opłaty za obie instancje oraz pozostałe koszty sądowe w sprawie w części na niego przypadającej.

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie z dnia 15 lutego 2012 r. K. C. (1) , wraz z innymi dziewięcioma osobami oskarżonymi został uznany za winnego popełnienia, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, szeregu przestępstw określonych w ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii; K. C. (1) wymierzono kary łączne w wysokości 12 lat pozbawienia wolności oraz 500 stawek dziennych grzywny, po 20 zł każda.

Apelacja obrońcy oskarżonego K. C. (1) zarzuciła:

I.  obrazę przepisów prawa materialnego, która miała istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:

- art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności przewidującego prawo do rzetelnego procesu, a polegającego na skazaniu K. C. (1) wyłącznie na wyjaśnieniach, G. C. (1), którego oskarżony nie mógł przesłuchać w procesie, przez co jego prawo do obrony zostało ograniczone w stopniu niezgodnym z gwarancjami zapewnianymi przez art. 6 EKPC i powinno skutkować uniewinnieniem K. C. (1).

II. obrazę przepisów postępowania karnego, która miała istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:

1.  art. 4 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie i niezbadanie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego K. C. (1), takich jak:

-

nie przesłuchano Z. N. (1) i T. B. (adresy świadków w aktach sprawy toczącej się przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga w Warszawie, sygn. akt. V K 124/11), na okoliczność zbadania wiarygodności G. C. (1);

-

nie przesłuchano funkcjonariusza (...) Biura (...) odpowiedzialnego za zabezpieczenie materiałów dowodowych, na okoliczność poboru próbek substancji chemicznych w C., gdyż jak wynika z zeznań świadka I. P. (1) na terenie jej posesji nie pobierano żadnego materiału, ponadto według tego co powiedzieli jej funkcjonariusze „nic w budynku nie znaleziono”;

-

nie dołączono do akt sprawy pisemnej opinii biegłej dotyczącej G. C. (1) wydanej przez M. M. (1) do sprawy toczącej się przed Sądem Okręgowym w Siedlcach (sygn. akt IIK 120/09), w której jak wynika z zeznań P. B. (1) i M. B. stwierdzono, iż G. C. (1) jest niewiarygodny, nie ma sumienia, nie ma poczucia winy, ma osobowość dyssocjalną, przez co uniemożliwiono dokonanie prawidłowej weryfikacji wyjaśnień G. C. (1) oraz opinii biegłych psychiatrów wydanej w niniejszej sprawie;

- nie przeprowadzono dowodu z opinii zakładu specjalistycznego na okoliczność ustalenia, po jakim okresie związki chemiczne zabezpieczone w miejscach gdzie rzekomo miały miejsce produkcje środków odurzających, a z których to miejsc podobno pobierano próbki w postaci amfetaminy, się utleniają;

2. art. 9 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. w zw. art. 366 § 1 k.p.k. przez niewystąpienie z urzędu do Przychodni Zdrowia Psychicznego w S., w której leczył się G. C. (1) z wnioskiem o wydanie dokumentacji dotyczącej jego leczenia psychiatrycznego, któremu dr R. C. przepisywała leki w związku ze stanem psychicznym, w jakim znajdował się oskarżony, przez co uniemożliwiono dokonanie prawidłowej weryfikacji opinii biegłych psychiatrów w niniejszej sprawie a także ustalenia czy lekarstwa te miały wpływ na zdolność postrzegania przez niego rzeczywistości;

3. art. 9 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. przez nie dopuszczenie z urzędu dowodu z przesłuchania funkcjonariusza policji, który w początkowej fazie postępowania przesłuchiwał G. C. (1), na okoliczność ustalenia, w jakich warunkach doszło do przesłuchania G. C. (1), czy w zamian za złożenie wyjaśnień miał obiecywane jakiekolwiek korzyści procesowe, czy weryfikowano w jakikolwiek sposób jego wyjaśnienia procesowo lub operacyjnie;

4. art. 9 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. w zw. art. 193 § 1 k.p.k. przez nie dopuszczenie z urzędu dowodu z opinii biegłego psychologa, na okoliczność stwierdzenia czy G. C. (1) ma skłonności konfabulacyjne, skłonności do zafałszowania rzeczywistości; nie przeprowadzono w stosunku do niego również badań psychologicznych;

5. art. 5 § 2 k.p.k. poprzez całkowite pominięcie zasady rozstrzygania niedających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego, co doprowadziło do przyjęcia, iż nie wiadomo, jakimi metodami Sąd doszedł do przekonania o winie oskarżonego, podczas gdy cały materiał dowodowy zgromadzony w przedmiotowej sprawie nie dowodzi nawet pośrednio zarzucanych K. C. (1) czynów polegających na kierowaniu zorganizowaną grupą przestępczą mającą na celu popełnianie przestępstw polegających na wytwarzaniu, a następnie wprowadzaniu do obrotu substancji psychotropowej w postaci amfetaminy oraz zlecania wytworzenia substancji psychotropowych. Wręcz przeciwnie z wyjaśnień współoskarżonych i zeznań świadków wynika, że nie mógł się dopuścić tych czynów, a żaden inny dowód nie potwierdził pomówień G. C. (1), które w sposób bezkrytyczny zostały przez Sąd Okręgowy uznane za wiarygodne i niebudzące wątpliwości;

6. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., wyrażającą się w nieprawidłowej ocenie zebranych dowodów, dokonanej w sposób dowolny, z przekroczeniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, co doprowadziło do błędnego przyjęcia, iż K. C. (1) kierował zorganizowaną grupą przestępczą, zlecał wytworzenie i wprowadzenie do obrotu substancji psychotropowych w postaci amfetaminy poprzez:

- danie bezgranicznej wiary wyjaśnieniom G. C. (1), podczas gdy z jego wyjaśnień złożonych w postępowaniu przygotowawczym nie można było zweryfikować w czasie toczącego się procesu przed Sądem z uwagi na fakt, iż odmówił odpowiedzi na pytania współoskarżonych i ich obrońców, a ani Sąd ani oskarżyciel publiczny nie zadał sobie trudu, aby podjąć próbę ich weryfikacji, uszczegółowienia i nie zadał żadnego pytania, mimo że G. C. (1) wyraził taką gotowość, czym w sposób rażący naruszył zasadę bezpośredniości;

- danie wiary wyjaśnieniom G. C. (1), który wyjaśnił, iż od W. (tj. S. M. (1)) wie, że „za tym stał K. C. (1)”, podczas gdy oskarżony M. całkowicie zaprzecza wersji podawanej przez C., a jest to jedyny w całej sprawie „dowód przeciwko” K. C. (1);

- bezzasadne uznanie, iż świadkowie K. M. (1), K. M. (2), swoimi zeznaniami nie wnieśli istotnych okoliczności dla merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie, podczas gdy ich zeznania miały kapitalne znaczenie dla sprawy, gdyż wyraźnie negowały wersję podawaną przez G. C. (1), wykazali interes oskarżonego w pomawianiu m.in. oskarżonego M.;

- bezzasadne uznanie, że zeznania świadków P. B. (1), M. B., D. B. (1), D. C. (1) miały jedynie na celu podważenie wiarygodności G. C. (1) i składanych przez niego wyjaśnień i nie miały znaczenia dla oceny jego wyjaśnień, podczas gdy osoby te nie znały żadnego innego oskarżonego w niniejszym procesie, nie miały interesu by mówić nieprawdę, gdyż zeznawały pod reżimem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, a w swoich relacjach potwierdzili, że C. jest osobą mającą duże problemy alkoholowe. Ponadto podali Sądowi informację o dowodzie, tj. opinii psychologicznej, stwierdzającej, że oskarżony C. jest niewiarygodny, która została przez Sąd merita zlekceważona;

7. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., wyrażającą się w nieprawidłowej ocenie zebranych dowodów, dokonanej w sposób dowolny, z przekroczeniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, co doprowadziło do błędnego przyjęcia, iż K. C. (1) miał świadomość, że wyrzucona z jego budynku torba zawierała środki odurzające w postaci kokainy, podczas gdy z wyjaśnień oskarżonego jasno wynika, iż w/w przedmiot dostał od swojej znajomej na przechowanie i według jego wiedzy w środku znajdowały się substancje niezbędne do produkcji tzw. (...);

8. art. 424 § 1 pkt 1 i pkt 2 k.p.k. przez wadliwe sporządzenie uzasadnienia wyroku, przejawiające się w niewykazaniu w stopniu należytym przez Sąd Okręgowy na podstawie, jakich innych dowodów oprócz wyjaśnień G. C. (1) uznano, że K. C. (1) kierował zorganizowaną grupą przestępczą i zlecał wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu substancji psychotropowych w postaci amfetaminy. Sąd stwierdził, że wyjaśnienia oskarżonych w niniejszej sprawie nie zasługują na danie im wiary z uwagi na fakt, że stanowią jedynie próbę zdyskredytowania oskarżonego C. w oczach Sądu, co jest bezzasadne, niczym nieuzasadnione i nie ma odzwierciedlenia w zgromadzonym materiale dowodowym. A contrario można by uznać, że to K. C. (1) i inni oskarżeni dyskredytują oskarżonego, z tym, że wartość dowodowa C. i innych oskarżonych w sprawie jest o wiele mocniejsza albowiem odpowiadali oni na wszystkie zadawane im pytania, które stanowią również logiczne konsekwentne a przede wszystkim pełnowartościowe dowody w tym postępowaniu. Obrona wykazywała szereg dowodów na potwierdzenie faktu, iż G. C. (1) kłamie, jednakże Sąd nie dopuszczał tych dowodów w sprawie m.in. o przesłuchanie Z. N. (2) i T. C. (1), I. P. (1), o przeprowadzenie dowodu z opinii zakładu specjalistycznego, o załączenie opinii biegłej psycholog M. M. (1) wydanej w sprawie P. B. (1) i M. B., a dotyczącej G. C. (1).

III. Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, a polegający na tym, że Sąd de facto zbudował stan faktyczny li tylko i wyłącznie na wyjaśnieniach G. C. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym, bez uwzględnienia takich dowodów jak zeznania świadków i wyjaśnienia współoskarżonych oraz ujawnionych w trakcie procesu informacji o istniejących dowodach, mogących podważyć wersję podawaną przez G. C. (1).

Podnosząc te zarzuty skarżący wnosił o uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów, względnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu Warszawa-Praga w Warszawie.

Po rozpoznaniu wszystkich apelacji Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 7 grudnia 2012 r. w stosunku do K. C. (1) zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji, co do ilości wytworzonej w jednym z przypisanych czynów substancji psychotropowej, złagodził orzeczoną za ten czyn karę jednostkową i wymierzył temu oskarżonemu nowe kary łączne: 10 lat pozbawienia wolności oraz 400 stawek dziennych grzywny, po 200 zł każda.

Wyrok Sądu Apelacyjnego został zaskarżony kasacjami dwóch obrońców K. C. (1).

W wyniku rozpoznania kasacji Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 14 listopada 2013 r. uchylił zaskarżony wyrok w odniesieniu do K. C. (1) i sprawę w tym zakresie przekazał Sądowi Apelacyjnemu
w Warszawie do ponownego rozpoznania.

Rozpoznając ponownie sprawę Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zarzuty podniesione w apelacji obrońcy oskarżonego K. C. (1) są niezasadne z wyjątkiem dotyczącym czynu przypisanego mu w pkt I c wyroku (zarzut z pkt III a/o) w odniesieniu do określonych w nim ilości substancji psychotropowych.

Wbrew stanowisku autora apelacji Sąd Okręgowy rozpoznając sprawę nie dopuścił się obrazy wskazanych przepisów postępowania karnego, a poczynione przez ten Sąd ustalenia faktyczne znajdują pełne oparcie w ujawnionym w toku przewodu sądowego materiale dowodowym, który Sąd ten poddał bardzo szczegółowej analizie i przekonywująco uzasadnił, którym z przeprowadzonych dowodów i dlaczego dał wiarę, a którym i z jakich przyczyn wiarygodności odmówił.

Faktem jest, iż podstawę ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji stanowiły wyjaśnienia współoskarżonego G. C. (1).

Wbrew stanowisku autora apelacji dowód z pomówienia współoskarżonego nie oznacza, iż należy go z góry klasyfikować, jako dowód niepełnowartościowy i że stanowi on dla Sądu jedynie informację o faktach wymagających potwierdzenia lub wyłączenia za pomocą środków przywidzianych w ustawie.

Nie ulega, bowiem wątpliwości, iż wyjaśnienia oskarżonego są dowodem i mogą stanowić podstawę dokonywania ustaleń faktycznych tak jak każdy inny dowód przeprowadzony w sprawie, wymagają one od Sądu jedynie szczególnie wnikliwej i ostrożnej oceny z jednoczesnym rozważeniem czy istnieją dowody potwierdzające bezpośrednio lub chociażby pośrednio w wyjaśnienia pomawiającego, a nadto czy wyjaśnienia pomawiającego są logiczne i nie wykazują chwiejności albo czy nie są wręcz nieprawdopodobne (wyrok Sądu Najwyższego z 06 lutego 1970 r. – OSNKW z 4-5/70 poz. 46).

W rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy poddał wyjaśnienia G. C. bardzo wnikliwej, wręcz drobiazgowej analizie w korelacji z innymi ujawnionymi w sprawie dowodami i ocenił je w sposób logiczny i zgodny ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego.

Prawidłowości tej oceny nie może podważać stanowisko skarżącego, iż osobą podejrzaną o popełnienie szeregu przestępstw staje się automatycznie niewiarygodne, jeżeli zdecyduje się na złożenie szczerych wyjaśnień w celu poprawienia swej sytuacji procesowej.

Przytaczane w tym zakresie argumenty ograniczają się w istocie do przyjęcia założenia, które a priori świadczyłoby o każdorazowej niewiarygodności oskarżonego, ubiegającego się o skorzystanie z dobrodziejstwa przewidzianego w art. 60 § 3 k.k., co byłoby równoznaczne nieakceptowaną w doktrynie polskiej procedury karnej legalną teorię oceny dowodów.

Tego rodzaju wyjaśnienia jak wszystkie pozostałe dowody stanowiące podstawę dokonanych ustaleń faktycznych podlegają ocenie Sądu i tylko pozytywna ich weryfikacja pozwala na zastosowanie przywileju, o którym mowa w art. 60 § 3 k.k.

Nie sposób również zgodzić się z zarzutem podniesionym w rozpoznawanej apelacji, iż odmowa przez G. C. (1) udzielania odpowiedzi na pytania współoskarżonych i ich obrońców pozbawiła oskarżonego K. C. prawa do obrony przez naruszenie zasady bezpośredniości.

Odmowa przez oskarżonego udzielenia odpowiedzi na zadawane mu pytania stanowi jego prawo przewidziane w art. 175 § 1 k.p.k., które wolno mu skutecznie wykorzystać.

Przystąpienie zatem przez Sąd I instancji do odczytywania wyjaśnień G. C. (1) z postępowania przygotowawczego było więc zgodne z normą art. 389 k.p.k., z której wynika, że w tego rodzaju wypadkach wolno (a w realiach niniejszej sprawy wręcz trzeba) odczytać protokoły jego wyjaśnień złożonych uprzednio w postępowaniu przygotowawczym, a po ich odczytaniu wezwać oskarżonego do wypowiedzenia się, co do ich treści i wyjaśnienia zachodzących sprzeczności.

W rozpoznawanej sprawie Sąd orzekający postąpił zgodnie z normą art. 389 § 1 i 2 k.p.k. odczytując wyjaśnienia oskarżonego G. C. ze śledztwa i następnie wzywając go do wypowiedzenia się, co do ich treści.

Wobec potwierdzenia przez oskarżonego wcześniej składanych wielokrotnych wyjaśnień, nie dopatrując się w ich treści tego rodzaju rozbieżności, które wymagałyby dodatkowego wyjaśnienia Sąd ten nie miał obowiązku zadawania mu dodatkowych pytań.

Tego rodzaju sposób procedowania przez Sąd w żadnym zakresie nie może być oceniany, jako naruszenie prawa oskarżonego K. C. do rzetelnego procesu, w tym jego prawa do obrony jak też, jako złamanie zasady bezpośredniości.

Nie można również zgodzić się z poglądem skarżącego, iż odmowa przez G. C. (1) wyjaśnień na rozprawie i udzielania odpowiedzi na pytania współoskarżonych i ich obrońców winna prowadzić do jednego słusznego wniosku, że wyjaśnienia te są nieprawdziwe, albo, iż G. C. (1) ma coś do ukrycia, co w obu przypadkach dyskwalifikuje jego wyjaśnienia.

W tym miejscu podkreślić, bowiem należy, iż w toku postępowania przygotowawczego G. C. był konfrontowany z innymi współoskarżonymi i wówczas udzielał odpowiedzi na zadawane przez nich pytania, a nadto zapowiadając odmowę odpowiedzi na pytania ich i ich obrońców nie uchylał się od możliwości skontrolowania treści jego wcześniejszych wypowiedzi, zadeklarował, bowiem gotowość udzielania odpowiedzi ma pytania Sądu, prokuratora i swojego obrońcy.

Za nieuzasadnione należy uznać też zarzuty za pomocą, których skarżący stara się zdyskwalifikować wyjaśnienia G. C. powołując się na cechy jego osobowości, w tym dotychczasowy tryb życia (nadużywanie alkoholu i amfetaminy) i kryminalne zachowania z przeszłości.

Odnosząc się do tego zarzutu podnieść należy, iż powyższe kwestie były przedmiotem rozważań ze strony Sądu I instancji, który uznał opierając się na opinii biegłych psychiatrów, iż wobec tego oskarżonego nie pojawiły się wątpliwości, co do jego stanu psychicznego i umysłowego wskazujących na możliwość występowania u niego objawów o charakterze wytwórczym bądź też problemów z postrzeganiem, zapamiętywaniem i odtwarzaniem faktów.

Stwierdzić należy, zatem odnosząc się do podnoszonego w apelacji zarzutu naruszenia art. 366 w zw. z art. 167 k.p.k. i art. 9 k.p.k. poprzez niedopuszczenie z urzędu dowodu z opinii psychologa i nieprzeprowadzeniu badań G. C. na okoliczność jego skłonności do konfabulacji, zafałszowania rzeczywistości oraz pomawiania innych osób, iż podstawą tego rodzaju zarzutu, nie może być samo przekonanie skarżącego o niezgodności jego wyjaśnień z rzeczywistością.

Podstawą do formułowania tego rodzaju postulatu mogły, bowiem stanowić jedynie okoliczności uzasadniające podejrzenie występowania u G. C. mankamentów związanych z odtwarzaniem i zapamiętywaniem faktów.

Tego rodzaju okoliczności nie wynikają ani z omawianej przez Sąd Okręgowy opinii biegłych psychiatrów, ani też nie wskazują na nie opinie psychologiczne wydane w stosunku do G. C. w innych sprawach, w których występował on w charakterze świadka (opinia w sprawie II K 7/12 Sądu Okręgowego w Siedlcach k. 5221-5227).

Analiza treści tych opinii, (którą stosownie do treści art. 452 § 2 k.p.k. w ramach uzupełnienia przewodu sądowego ujawniono przed Sądem odwoławczym poprzednio rozpoznającym sprawę) w tym również treści opinii bieglej M. M. (4) – nie daje jakichkolwiek podstaw do zakwestionowania ocen Sądu I instancji odnoszących się do wiarygodności wyjaśnień G. C..

I tak w opinii z dnia 24 czerwca 2010 r. biegła ta stwierdziła, iż G. C. prawidłowo spostrzega, zapamiętuje i odtwarza spostrzeżenia. Nic nie wskazuje na występowanie u niego możliwości intelektualnych niższych niż przeciętne, w tym upośledzenia umysłowego. Nic nie wskazuje też na to, by cierpiał na luki pamięciowe, które mógłby wypełniać konfabulacjami (k. 5220).

Z opinii tej wynika jedocześnie, iż G. C. jest osobą o nieprawidłowej osobowości typu socjalnego i że osoby charakteryzujące się tymi cechami, z reguły łatwiej używają kłamstwa w relacjach z innymi ludźmi, manipulują nimi, co sprawia, iż ich relacje należy traktować z dystansem i ostrożnością.

W kolejnej opinii z dnia 14 lica 2012 r. biegła uzupełniająco zeznała, że nigdy nie twierdziła, iż G. C. kłamie manipulując organami ścigania i wymiarem sprawiedliwości. W jej ocenie możliwym jest, iż osoba o takiej osobowości i linii życia jak G. C. zdecyduje się na ujawnienie prawdy.

Jeżeli zatem G. C. postanowił ujawnić prawdę na temat zdarzenia, którego był świadkiem to ten czy inny typ pobudek, którymi się kierował (pobudki egocentryczne, albo poczucie winy i skruchy) nie ma wpływu na sens jego relacji o przedmiotowym zdarzeniu (k. 5231).

Zdaniem innej biegłej powołanej w sprawie II k 7/2 I. P. (2) również nie stwierdza się u G. C. zaburzeń procesów pamięci i skłonności do wypełnienia luk pamięciowych zmyślonymi treściami.

Psychologiczna analiza sposobu składania przez niego zeznań wskazuje, iż spełniają one kryteria psychologicznej wiarygodności.

Nie ma podstaw, by podejrzewać u niego skłonności do posługiwania się kłamstwem i manipulowania otoczeniem, zwłaszcza, iż składane dobrowolnie zeznania przyczyniły się do pogorszenia jego sytuacji życiowej i prawnej (k. 5226v).

Analogiczne wnioski w zakresie kryteriów psychologicznej wiarygodności relacji G. C. wynikają również z opinii biegłej psycholog G. S., która nadto stwierdziła, iż ujawnienie u niego cech osobowości nieprawidłowej nie oznacza, iż w każdej sytuacji i w każdych okolicznościach będzie się on zachowywać nagannie (k. 5252).

Także biegła psycholog M. G. uznała, iż nie ma podstaw do kwestionowania podawanych przez G. C. powodów złożenia zeznań obciążających jego samego jak i inne osoby, a nawet gdyby kierował się on motywacją wyłącznie egoistyczną to nie byłby to wystarczający powód, by kwestionować treść jego relacji (k. 5247).

Wskazywane wyżej opinie psychologiczne w ocenie Sądu Apelacyjnego w żadnym zakresie nie podważają dokonanej przez Sąd I instancji oceny wyjaśnień G. C. zaprezentowanej na k. 92 i 93 uzasadnienia wyroku zwłaszcza, że sprawy, w których zostały wydane toczyły się równolegle z niniejszą sprawą, zaś biegli analizowali relacje oskarżonego obciążające osoby oskarżone w innych sprawach złożone w tym samym okresie, w którym składał on wyjaśnienia obciążające oskarżonych w rozpoznawanej sprawie.

Nie sposób również zgodzić się z poglądem prezentowanym przez autora apelacji, iż wyjaśnienia G. C. są dowodem odosobnionym, nieznajdującym potwierdzenia w innych dowodach przeprowadzonych w sprawie.

Przeciwko tego rodzaju stanowisku przemawia, bowiem treść protokołów oględzin miejsc, w których produkowano amfetaminę, eksperymentów procesowych oraz opinie biegłych z zakresu chemii.

I tak we wszystkich wskazanych przez G. C. miejscach produkcji amfetaminy, które potrafił on zlokalizować tj. w miejscowościach C. i M. oraz garażu oskarżonego S. M. w W. ujawniono ślady świadczące o tym, iż była tam dokonywana synteza tego narkotyku metoda L. (opinia k. 409, 4317-4323- (...)).

Z opinii biegłych wynika jedocześnie, że nie jest możliwym, by zabezpieczone tam ślady powstały bez syntezy amfetaminy metodą L.. Produkcja innych substancji takich jak kleje, czy farby nie pozostawiłaby, bowiem tego rodzaju śladów (k. 4373).

Oceniając te opinie zasadnie podnosi Sąd Okręgowy, iż jest to dowód pełnowartościowy zasługujący na danie mu wiary.

Dodatkowo należy wskazać, że oględziny miejsc, z których pobrano próbki były dokonywane przez ekipy śledcze w przeważającej części o odmiennym składzie osobowym złożonym z funkcjonariuszy CBŚ, KGP i KWP z/s w R. oraz ekspertów Wydziału Fizykochemii KGP, zaś próbki te zostały zbadane przez trzech różnych biegłych – A. O. – próbki pobrane z ul. (...) w W. (k. 1819), I. P. (3) (próbki pobrane w miejscowości C. i garażu przy ul. (...) w W. k. 1354 i 1359) oraz T. K. (próbki zabezpieczone w miejscowości M. k. 2499).

Wszyscy wskazani wyżej biegli dysponowali niezbędną wiedzą i doświadczeniem zawodowym do wydania tego rodzaju opinii i w należyty sposób umotywowali nie tylko wnioski wynikające z przeprowadzonych badań, ale ocenili również prawidłowość zabezpieczenia śladów poddanych ich badaniom.

Mając na uwadze powyższe należy stwierdzić, iż wyjaśnienia oskarżonego G. C. odnośnie miejsc, w których miała odbywać się produkcja amfetaminy znalazły pełne potwierdzenie we wskazanych wyżej dowodach a nadto w zeznaniach świadków I. P. i S. P. – teściów A. T. oraz małżonków K..

I tak z zeznań świadków P. wynika, iż wczesną wiosną, gdy odbywało się u nich „świniobicie” i gdy w ich budynku gospodarczym założono elektryczność przyjeżdżał do nich zięć wraz z kolegami o imieniu G. i W., (którego rozpoznano, jako S. M.). Mężczyźni ci przyjeżdżali rano i odjeżdżali wieczorem. Mówili, iż produkują budy dla psów, ale nie widzieli by zabierali takie budy. Założyli tzw. „siłę” i świadkowie płacili wyższe rachunki za energię elektryczną. Odczuwali też wówczas jakiś przykry zapach, którego w późniejszym czasie nie czuli.

Zeznania tych świadków jak również zeznania małżonków K. odnośnie czasu, w którym produkowano amfetaminę w miejscowości M. w całej rozciągłości korespondują z wyjaśnieniami oskarżonego G. C..

Dokonując oceny wyjaśnień oskarżonego G. C. (1) zasadnie podnosi również Sąd I instancji, iż są one zgodne i konsekwentne w odniesieniu do roli, jaką pełnili poszczególni oskarżeni (z wyjątkiem I. M. i częściowo J. M.) w grupie przestępczej, – przy czym uzasadnia, z jakich przyczyn rozbieżności występującej w tych wyjaśnieniach do wyżej wskazanych osób nie mogą dezawuować pozostałych jego wyjaśnień.

Trafnie też podkreśla, iż pomawiając inne osoby o dokonywanie przestępstw G. C. nie stara się pomniejszyć swojego udziału w dokonanych wspólnie z nimi czynach przestępczych, wprost przeciwnie szczegółowo opisuje swoją rolę w produkcji narkotyków oraz posiadaną wiedzę na temat procesów chemicznych składających się na proces syntezy amfetaminy.

Za przekonywujące i trafne należy także uznać stanowisko Sądu Okręgowego, iż gdyby G. C. mijałby się w swoich wyjaśnieniach z prawdą, to nie zadawałby sobie trudu budowania tak skomplikowanego stanu faktycznego i tak wielu wątków obejmujących działanie poszczególnych oskarżonych.

Zauważyć, bowiem należy, iż możliwość skorzystania przez niego z dobrodziejstwa przewidzianego w art. 60 § 3 k.k. uwarunkowana była wskazaniem, co najmniej dwóch osób uczestniczących w popełnionych przez niego przestępstwach. Tym samym, by polepszyć swoją sytuację procesową nie musiał wskazywać tak wielu współdziałających z nim osób, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej objętej aktem oskarżenia w niniejszej sprawie.

Na podkreślenie zasługuje również fakt, iż zarówno oskarżony K. C. jak i pozostali oskarżeni nie wskazali żadnych przekonywujących powodów, dla których G. C. miałby ich bezpodstawnie pomawiać. Wprost przeciwnie z wyjaśnień K. C. wynika, iż stosunki łączące go z G. C. były dobre, a nawet wielokrotnie udzielał mu on pomocy w sytuacjach, gdy tego potrzebował.

Mając na uwadze powyższe należy stwierdzić, iż apelacja obrońcy oskarżonego K. C. nie wykazała by ocena dowodu z wyjaśnień G. C. dokonana przez Sąd merita przekraczała granice określone w art. 7 k.p.k.

Uznanie za wiarygodne wyjaśnień G. C. uprawniało Sąd I instancji do odmowy wiarygodności wyjaśnieniom K. C., którego relacje sprzeczne są z wyjaśnieniami, którym nadano walor wiarygodności.

Przechodząc do zarzutów obrazy prawa procesowego podniesionych w rozpoznawanej apelacji stwierdzić należy, iż nie miały one wpływu na treść wyroku i są w przeważającym zakresie nieuzasadnione.

I tak uznając zasadność podniesionych w pkt II 1 zarzutów nie przesłuchania funkcjonariusza CBŚ odpowiedzialnego za zabezpieczenie materiałów dowodowych na okoliczność poboru próbek chemicznych w C. jak również nie dołączenie opinii biegłej psycholog M. M. (1) wydanej w sprawie toczącej się przed Sądem Okręgowym w Siedlcach sygn. akt II K 12/09 Sąd Apelacyjny poprzednio rozpoznający w sprawie – uzupełnił postępowanie o te dowody.

Dowody te nie miały jednakże żadnego wpływu na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Jak wyżej wykazano opinie biegłych psychologów wydane w innych sprawach, w których oskarżony G. C. był przesłuchany w charakterze świadka nie dawały jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, iż G. C. ma skłonności do konfabulacji i fantazjowania. Wprost przeciwnie opinie te wskazywały, iż relacje G. C. spełniają kryteria psychologicznej wiarygodności, nie stwierdzono u niego również stanów obniżających zdolność do spostrzegania, zapamiętywania i odtwarzania faktów.

Treść tych opinii w powiązaniu z wnioskami biegłych psychiatrów badających G. C. w niniejszej sprawie wskazują na oczywistą bezzasadność zarzutów dotyczących niedopuszczenia z urzędu dowodu z opinii biegłego psychologa jak również niezwrócenie się o nadesłanie dokumentacji z Przychodni Zdrowia Psychicznego w S., zwłaszcza, iż dokumenty te miały odnosić się jedynie do dwukrotnych konsultacji G. C. w latach 2004-206 na którą to okoliczność przesłuchano na rozprawie przeprowadzającą tę konsultację lekarz R. C. (k. 4376).

Również treść zeznań przesłuchanej w trybie art. 452 § 2 k.p.k. funkcjonariuszki policji sporządzającej protokół oględzin pomieszczeń gospodarczych w C.E. B. nie wykazała sprzeczności między jej zeznaniami a zeznaniami świadka I. P..

Bezpodstawny jest zarzut nieprzesłuchania świadków Z. N. i T. C..

Podzielając argumentację Sądu orzekającego uzasadniającą oddalenie tego wniosku dowodowego (k. 4379) stwierdzić dodatkowo należy, iż wyniki postępowania karnego toczącego się przeciwko tym osobom również nie wskazują na zasadność tego rodzaju wniosku.

Z. N. został, bowiem prawomocnie skazany za przestępstwo z art. 53 ust. 1 i 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, zaś wobec T. C. wyrok uchylono do ponownego rozpoznania wobec wątpliwości, co do właściwego rozpoznania go przez G. C. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 października 2012 r.
k. 5366-67 i 5372).

Za nieuzasadniony należy również uznać zarzut nie przeprowadzenia dowodu z opinii zakładu specjalistycznego na okoliczność, po jakim czasie utleniają się związki chemiczne, których ślady zabezpieczono w trakcie śledztwa w świetle opinii biegłych z zakresu chemii.

Z opinii tych wynika, bowiem, iż na podstawie śladów chemicznych można ustalić, iż w danym pomieszczeniu produkowano amfetaminę, lecz nie można stwierdzić, kiedy to miało miejsce. Tego rodzaju ślady utrzymują się przez okres, co najmniej 5 lat.

Powyższa okoliczność nie może podważać wiarygodności wyjaśnień G. C., który jako czas produkcji amfetaminy wskazuje rok 2004 – zaś pobranie próbek nastąpiło w lutym 2010 r.

Całkowicie bezzasadny jest także zarzut nieprzesłuchania funkcjonariusza policji, który w początkowej fazie postępowania przesłuchiwał G. C. (1) i czy w zamian za złożenie wyjaśnienia obiecywano mu jakiekolwiek korzyści procesowe.

W tym miejscu podnieść należy, iż treść art. 60 § 3 k.k. jest dostępna dla każdego obywatela, a poinformowanie oskarżonego o treści tego przepisu przez organ procesowy nie tylko nie jest zakazane obowiązującymi przepisami, ale wręcz wskazane (art. 16 § 2 k.p.k.).

Odnośnie zarzutu dotyczącego rzekomego zbagatelizowania przez Sąd Okręgowy zeznań świadków K. i K. M. (2).

Wskazać należy, iż dowód ten nie został pominięty w rozważaniach Sądu I instancji, który w sposób prawidłowy go ocenił i uzasadnił, z jakich przyczyn nie może on podważać wiarygodności wyjaśnień G. C..

W świetle treści omówionych powyżej opinii psychologicznych niezasadny jest zarzut związany z oceną zeznań P. B., M. B., D. B. i D. C..

Za całkowicie bezzasadne należy także uznać pozostałe zarzuty obrazy prawa procesowego.

I tak odnosząc się do zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k. stwierdzić należy, iż stan niedających się usunąć wątpliwości jest stanem niemożności poczynienia ustaleń niewątpliwych mimo wykorzystania wszystkich przewidzianych prawem metod.

Samo stwierdzenie istnienia niedających się usunąć wątpliwości w oparciu o subiektywne oceny i przekonanie apelującego w celu wsparcia tym stwierdzeniem polemiki z ustaleniami faktycznymi Sądu, a w istocie w celu wprowadzenia tej polemiki do postępowania odwoławczego nie stwarza ani stanu niedających się usunąć wątpliwości ani podstawy do skutecznego zarzutu odwoławczego.

W rozpoznawanej sprawie Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku przyjął jedynie ustalenie niewątpliwe, a wszystkie wątpliwości zdołał wyjaśnić w toku przewodu sądowego.

Również nieuzasadniony jest zarzut obrazy art. 410 k.p.k., albowiem naruszenie tego przepisu może polegać jedynie na pominięciu jakiejś okoliczności ujawnionej w toku rozprawy, bądź też nie oparciu ustaleń faktycznych na okoliczności w jej toku nieujawnionej.

Nie można, zatem zarzutu obrazy tego przepisu opierać na tym, iż pewne dowody nie stanowiły podstawy ustaleń faktycznych, jeżeli zostały one rozważone i ocenione przez Sąd orzekający w sposób określony w art. 7 k.p.k.

Podstawy skutecznego zarzutu apelacyjnego nie może również stanowić zarzut obrazy art. 4 k.p.k., albowiem przepis ten ma charakter normy ogólnej, która jest konkretyzowana przez inne przepisy procedury karnej i właśnie te przepisy winny być wskazane, jako naruszone, jeżeli skarżący uważa, że Sąd nie zachował zasady obiektywizmu.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny nie znalazł żadnych postaw do kwestionowania zarówno oceny dowodów dokonanej przez Sąd I instancji, która zgodna jest z zasadami logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego i w żadnym zakresie nie przekracza granic oceny swobodnej pozostając w pełni pod ochroną art. 7 k.p.k. jak też poczynionych w oparciu o tak dokonaną ocenę dowodów ustaleń faktycznych.

Powyższej konstatacji nie zmienia fakt, iż ustalenia te zostały skorygowane w wyroku Sądu Apelacyjnego w zakresie czynu z pkt III a/o odnośnie ilości substancji psychotropowej wyprodukowane w garażu S. M..

Konieczność zmiany wyroku w tym zakresie nie była, bowiem skutkiem stwierdzenia wadliwości oceny dowodów dokonanej przez Sąd orzekający, lecz wynikała z korzystniejszego dla oskarżonego zinterpretowania danych liczbowych wynikających z wyjaśnień G. C..

I tak oskarżony ten wyjaśnił, iż w garażu tym przerobiono ponad 100 l (...). Ilość amfetaminy wynikającej z tej produkcji określał na 60 do 100 kg. W takim przypadku Sąd I instancji winien przyjąć, iż doszło do produkcji najniższej ilości wskazanej przez tego oskarżonego, a nie powtórzyć za aktem oskarżenia wartości 100 kg.

Nie sposób również zgodzić się z zarzutem obrazy art. 424 § 1 k.p.k.

Wbrew odmiennemu poglądowi autora apelacji rozumowanie Sądu Okręgowego zaprezentowane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku odpowiada w pełni warunkom określonym w tym przypisie.

Sąd ten, bowiem po przeanalizowaniu wszystkich przeprowadzonych dowodów wskazał, jakie fakty uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał za wiarygodne dowodów przeciwnych.

Prawidłowo i należycie uzasadniona jest także ocena prawna czynów przypisanych oskarżonemu K. C..

Korygując zaskarżony wyrok w zakresie czynu przypisanego temu oskarżonemu w pkt I c Sąd Apelacyjny obniżył zarówno karę pozbawienia wolności orzeczoną za ten czyn jak również karę grzywny, a w konsekwencji orzekł nową niższą karę łączną.

W ocenie Sądu II instancji tak ukształtowane kary są w pełni adekwatne do stopnia społecznej szkodliwości czynów popełnionych przez oskarżonego stopnia jego zawinienia oraz właściwości i warunków osobistych, w należytym też zakresie uwzględniają ustawowe cele kary tak w zakresie oddziaływania na sprawcę jak i kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa.

Z omówionych względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w części dyspozytywnej wyroku.