Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1550/12

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 22 października 2012 roku powódka M. D. wniosła o zasądzenie na swoją rzecz od strony pozwanej Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 60.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 22 czerwca 2012 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia, kwoty 35.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 30 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty tytułem znacznego pogorszenia sytuacji życiowej oraz zasądzenie kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 7.200 złotych.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że dnia 30 czerwca 2004 roku w Ż. miał miejsce wypadek samochodowy, na skutek którego zginął jej mąż A. D.. Sprawcą tego wypadku była K. Ś., której pojazd posiadał ubezpieczenie w pozwanym towarzystwie. W toku postępowania likwidacyjnego Towarzystwo (...) wypłaciło powódce kwotę 5.000 złotych tytułem zaliczki na poczet przyszłych płatności oraz kwotę 25.000 złotych tytułem pogorszenia sytuacji życiowej po śmierci męża. Powódka nie uzyskała zadośćuczynienia, bowiem strona pozwana kwestionowała istnienie podstawy prawnej w tym zakresie. W ocenie powódki podstawę do uzyskania przez nią zadośćuczynienia stanowi art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., bowiem na skutek wypadku drogowego z dnia 30 czerwca 2004 roku zostało naruszone przysługujące jej dobro osobiste, a tym samym szkoda jej ma charakter bezpośredni (pozew k. 3 – 10).

Strona pozwana w odpowiedzi na pozew z dnia 23 listopada 2012 roku (data prezentaty Sądu) wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, zgodnie z normami prawem przewidzianymi.

Z uzasadnienia odpowiedzi na pozew wynika, że strona pozwana kwestionuje możliwość zasądzenia zadośćuczynienia, bowiem w jej ocenie brak jest podstawy prawnej uzasadniające uwzględnienie żądania powódki. Pozwane towarzystwo ubezpieczeń wskazało między innymi, że powódka jako osoba poszkodowana jedynie pośrednio nie ma uprawnienia do skutecznego domagania się przyznania jej zadośćuczynienia. W zakresie żądania zasądzenia odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, strona pozwana podniosła, że powódka nie wykazała, jaki był rzeczywisty dochód osiągany przez jej męża, a w związku z tym w jakim zakresie jej rzeczywista sytuacja po jego śmierci ulegał pogorszeniu. Ponadto z tego tytułu powódce i jej synowi została wypłacona już kwota 50.000 złotych. Przyznanie z tego tytułu wyższych kwot stanowiłoby źródło wzbogacenia dla powódki i jej syna, co zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem jest niedopuszczalne (odpowiedź na pozew k. 17 – 24).

W pozwie z dnia 31 października 2012 roku powód D. D., wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 80.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 czerwca 2012 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia, kwoty 20.000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 30 sierpnia 2012 roku tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej oraz zasądzenie od strony pozwanej kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 7.200 złotych.

Jako uzasadnienie swojego żądania powód wskazywał okoliczności podnoszone przez swoją matkę M. D., a związane z śmiercią swojego ojca na skutek wypadku drogowego z dnia 30 czerwca 2004 roku (pozew k. 65 – 72).

Strona pozwana, podnosząc te same okoliczności, jak w stosunku do pozwu M. D., wniosła o oddalenie pozwu w całości (odpowiedź na pozew k. 81 – 85v).

Postanowieniem z dnia 31 stycznia 2013 roku Sąd Okręgowy w Radomiu połączył sprawę I C 1599/12 do łącznego rozpoznania ze sprawą I C 1550/12 z powództwa M. D. (k. 106).

W toku postępowania strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 30 czerwca 2004 roku w godzinach porannych w miejscowości Ż. na skrzyżowaniu ulic (...) kierująca samochodem osobowym marki T. (...) o numerze rejestracyjnym (...) K. Ś. nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w ten sposób że wyjechała z drogi podporządkowanej na drogę z pierwszeństwem przejazdu wprost pod nadjeżdżający samochód marki M. o numerze rejestracyjnym (...). Kierujący samochodem marki M., M. K., chcąc uniknąć zderzenia zjechał na lewą stronę jezdni, gdzie zderzył się z prawidłowo jadącym pojazdem marki I. o numerze rejestracyjnym (...). Pojazd ten prowadzony był przez A. D., który w wyniku doznanych obrażeń poniósł śmierć (okoliczność bezsporna)

K. Ś. wyrokiem Sądu Rejonowego w Piasecznie z dnia 9 czerwca 2011 roku, sygn. akt II K 508/10 uznana została winną popełniania przestępstwa z art. 177 § 2 k.k., za który skazana została na karę dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowymi zawieszeniem jej wykonania na okres próby lat czterech. Na skutek apelacji obrońcy oskarżonej i oskarżonej Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 14 grudnia 2011 roku, sygn. akt X Ka 855/11 utrzymał w mocy zaskarżony wyrok w części dotyczącej orzeczonej kary pozbawienia wolności (wyrok Sądu Rejonowego w Piasecznie z dnia 9 czerwca 2011 roku w sprawie II K 508/10 k. 789, wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 14 grudnia 2011 roku w sprawie X Ka 855/11 k. 868 akt II K 508/10 Sądu Rejonowego w Piasecznie).

Pojazd, którym w momencie wypadku kierowała K. Ś., objęty był obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w Towarzystwie (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. (okoliczność bezsporna)

A. D. był mężem powódki M. D. oraz ojcem powoda D. D.. Związek małżeński M. D. i A. D. zawarli w dniu 29 września 1990 roku. Po około 5 lat po ślubie, zamieszkali w M. z rodzicami A. D., którzy przepisali na syna gospodarstwo rolne. Po urodzeniu syna M. D. na prośbę męża nie wróciła do pracy zawodowej, zajmowała się domem i wychowaniem syna. A. D. pracował przez cały okres trwania małżeństwa. Początkowo, zatrudniony był jako magazynier, następnie jako kierowca. Od 1995 roku A. D. prowadził działalność gospodarczą w zakresie transportu. Działalność ta przynosiła mu dochód w kwocie 8.000-10.000 złotych miesięcznie. A. i M. D. byli zgodnym małżeństwem, wspólnie rozwiązywali problemy dnia codziennego oraz podejmowali decyzje związane z przyszłością ich rodziny. Wspólnie prowadzili gospodarstwo rolne, jakie otrzymali od rodziców męża. A. D. był człowiekiem pogodnym, towarzyskim, optymistycznie nastawionym do życia, miał kojący wpływ na ewentualne niepokoje i obawy przeżywane przez swoją żonę. A. D. był związany z rodziną, z każdej trasy wracał na noc do domu (zeznania świadka D. W. minuta 00:34:57 – 00:43:23 rozprawy z dnia 31 stycznia 2013 roku - płyta CD k. 123, zeznania powódki M. D. minuta 00:11:15-00:29:12 rozprawy z dnia 26 września 2013 roku – płyta CD k. 180, okoliczności bezsporne).

W dniu wypadku powódka odczuwała niepokój, szczególnie po telefonie, że mąż nie dotarł na miejsce. Tego dnia szukała go wraz ze swoim szwagrem. Dopiero wieczorem na Komisancie Policji uzyskała informację, że jej mąż zginał tego dnia około godziny 7.00 rano w wypadku samochodowym. Od razu na Komisariacie otrzymała zastrzyk uspokajający. Po tym zdarzeniu przyjmowała leki uspokajające, które zapisał je lekarz. Po śmierci męża początkowo utrzymywała się z oszczędności, pomagali jej także członkowie rodziny. Po około roku podjęła pracę w sklepie spożywczym jako ekspedientka, gdzie zatrudniona była przez pięć lat, została zwolniona z uwagi na redukcję etatu. Obecnie pracuje na podstawie umowy o dzieło. Powódka wydzierżawiła gospodarstwo rolne, ponieważ że nie była w stanie samodzielnie go uprawiać. M. D. raz w tygodniu chodzi na cmentarz na grób męża, rok po śmierci męża bywała tam codziennie. Ponadto, odwiedza ona miejsce, gdzie zginął A. D., jest tam postawiony krzyż. Powódka nie jest z nikim związana (zeznania świadka D. W. minuta 00:34:57 – 00:43:23 rozprawy z dnia 31 stycznia 2013 roku - płyta CD k. 123, zeznania powódki M. D. minuta 00:11:15-00:29:12 rozprawy z dnia 26 września 2013 roku – płyta CD k. 180, okoliczności bezsporne).

D. D. był związany z ojcem emocjonalnie, mieli wspólne zainteresowania. Od ukończenia 4. roku życia był zabierany przez ojca w trasy. Od 10. roku życia D. D. coraz więcej czasu zaczął spędzać ze swoim ojcem. Razem wędkowali, bawili się, grali w piłkę, spędzali wspólnie czas. Jako dziecku niczego mu nie brakowało, ponieważ dochody ojca zapewniały mu byt. W dniu, kiedy miał miejsce wypadek D. D. miał jechać razem ze swoim ojcem w trasę, ale nie obudził się przed czasem odjazdu. Kiedy matka otrzymała informację, że ojciec nie dojechał na lotnisko, gdzie miał dostarczyć towar, zaczął odczuwać niepokój. O śmierci ojca dowiedział się dopiero wieczorem. Spał w salonie i usłyszał płacz matki. Kiedy powiedziała mu o tym co się stało, oboje płakali. Następnych dni nie pamięta, za wyjątkiem uroczystości pogrzebowych, które potrafi odtworzyć z detalami. Po śmierci ojca próbował „stawić czoła sytuacji”, chciał być z matką i wspierać ją w tych trudnych chwilach. Miał problemy ze snem. Początkowo na cmentarz chodził wraz z matką codziennie, obecnie jeden lub dwa razy w tygodniu. Kiedy przejeżdża w pobliżu miejsca wypadku A. D. wymienia znicze i kwiaty. Po śmierci ojca pomagał w gospodarstwie rolnym. Nie miał problemów z nauką, aczkolwiek w jego ocenie niektórzy z nauczycieli wymagali od niego mniej niż od innych. Gdy miał problemy w szkole, szczególnie z kolegami nie miał się do kogo zwrócić. W drugiej klasie gimnazjum rozpoczął treningi rugby, na które jeździł do W. jeden lub dwa razy w tygodniu. (...) ten pozwalał mu choć na chwilę nie myśleć o tym, co się stało. Jego trener stał się dla niego ważną osobą i wspierał go w rozmaitych sytuacjach. Rozpoczął studia, ale zrezygnował z nich po pierwszym semestrze z powodu podejmowania prac dorywczych. Powód nie chce wyprowadzić się od matki, obawia się, że nie poradziłaby sobie z prowadzeniem gospodarstwa, z jego utrzymaniem (zeznania powoda D. D. minuta 00:29:12-00:41:30 rozprawy z dnia 26 września 2013 roku - płyta CD k. 180).

D. D. stracił ojca u progu wieku dojrzewania. Nie ma on zaburzeń depresyjnych, ma dobre poczucie sensu życia. Stratę ojca w wieku 13 lat przeżywa jako krzywdę, odczuwał obciążenie odpowiedzialnością za siebie i matkę. Czuł się winny, gdy nie dawali sobie rady. Także obecnie czuje się odpowiedzialny za matkę, odczuwa obawy, gdy znajduje się daleko od domu. Utrata ojca odebrała mu lata beztroskiego dzieciństwa i wpłynęła się na kształtowanie się jego osobowości. Swoją młodość przeżywa jako walkę, ciągłe staranie się o poprawę bytu, stałą niepewność o przyszłość (opinia sądowo –psychologiczna k. 137 – 142).

M. D. pesymistycznie patrzy w przyszłość, nie odczuwa prawdziwego zadowolenia, przeżywa często smutek i przygnębienie, przypisuje sobie nieudolność. Po śmierci męża odczuwała nie tylko ból i cierpienie wynikające z utraty osoby najbliższej ale również doświadczyła lęku o byt jej i swojego syna. W trakcie trwania żałoby wspierali ją członkowie rodziny. Szczególnie trudny był dla niej okres, kiedy syn wjechał do W. do szkoły średniej. Wówczas doskwierała jej samotność, rozpamiętywała przeszłość. Obecnie odzyskała względną równowagę psychiczną po stracie męża, jest w stanie w sposób prawidłowy funkcjonować. Nadal ma poczucie poniesienia niepowetowanej straty, w jej ocenie to mąż sprawiał, że czuła się szczęśliwa. Powódka nie może pogodzić się ze śmiercią męża, uważa ją za bezsensowną. Nadal odczuwa pustkę. Nie wymaga ona jednak obecnie stosowania wsparcia psychologicznego czy leczenia psychiatrycznego (opinia sądowo – psychiatryczna k. 143 – 147, zeznania powódki M. D. minuta 00:11:15-00:29:12 rozprawy z dnia 26 września 2013 roku – płyta CD k. 180).

W związku ze śmiercią swojego ojca D. D. uzyskał z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego świadczenie w postaci renty rodzinnej w wysokości:

- 562,58 złotych brutto w okresie od 30 czerwca 2004 roku do 31 sierpnia 2004 roku;

- 564,10 złotych brutto w okresie od 1 września 2004 roku do 28 lutego 2006 roku;

- 597,46 złotych brutto w okresie od 1 marca 2006 roku do 28 lutego 2008 roku;

- 636,29 złotych brutto w okresie od 1 marca 2008 roku do 28 lutego 2009 roku;

- 675,10 złotych brutto w okresie od 1 marca 2009 roku do 28 lutego 2010 roku;

- 706,29 złotych brutto w okresie od 1 marca 2010 roku do 28 lutego 2011 roku;

- 728,18 złotych brutto w okresie od 1 marca 2011 roku do 28 lutego 2012 roku;

- 799,18 złotych brutto w okresie od 1 marca 2012 roku do 31 grudnia 2012 roku (pismo KRUS P. Terenowa w R. k. 54 – 55, akta KRUS k. 56).

M. D. w związku ze śmiercią męża nie jest uprawniona do żadnego świadczenia emerytalno – rentowego (pismo KRUS P. Terenowa w R. k. 54).

Powodowie nie otrzymali żadnych świadczeń z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (pismo Zakładu Ubezpieczeń Społecznych – Inspektoratu w K. k. 188).

Obecnie powód D. D. nie otrzymuje renty rodzinnej (zeznania powoda D. D. minuta 00:29:12-00:41:30 rozprawy z dnia 26 września 2013 roku - płyta CD k. 180).

Dnia 17 maja 2012 roku M. D. i D. D. zgłosili w Towarzystwie (...) S.A. roszczenie z tytułu zadośćuczynienia za śmierć członka ich rodziny w łącznej wysokości 140.000 złotych oraz roszczenie z tytułu odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej w łącznej kwocie 60.000 złotych. Na podstawie decyzji z dnia 29 sierpnia 2012 roku tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej została przyznana kwota 50.000 złotych (okoliczność bezsporna).

Stan faktyczny w sprawie był pomiędzy stronami bezsporny, strona pozwana nie kwestionowała twierdzeń powodów. Ustalenia w tym zakresie Sąd czynił przede wszystkim na załączonych do akt sprawy dokumentach, w tym aktach postępowania karnego. Czyniąc ustalenia w zakresie okoliczności związanych z życiem powodów po śmierci członka ich rodziny, Sąd opierał się na dowodach o charakterze osobowym tj. dowodzie z przesłuchania powodów i zeznań świadka D. W.. Dowodem o zasadniczym znaczeniu były też opinie przygotowane przez biegłego psychologa, które wskazywały na intensywność i charakter negatywnych odczuć związanych ze śmiercią członka rodziny. Opinie te w ocenie Sądu zostały sporządzone w sposób jasny i zrozumiały, odpowiadają na wszystkie postawione przez Sąd pytania, nie zawierają żadnych sprzeczności, a ponadto ich wnioski nie były kwestionowane przez żadną ze stron postępowania.

Sąd Okręgowy pominął dowód z opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego i biegłego patomorfologa, z uwagi na to że wnioski w tym zakresie zostały cofnięte przez stronę pozwaną.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Na gruncie przedmiotowej sprawy strona pozwana, co do zasady nie kwestionował swojej odpowiedzialności względem powodów za skutki wypadku drogowego, jaki miał miejsce dnia 30 czerwca 2004 roku. Jednakże wskazywała, że w chwili doznania szkody niemajątkowej przez powodów nie istniała regulacja uprawniająca do skutecznego dochodzenia jej naprawienia. Za takie unormowanie w żaden sposób nie może być uznany art. 448 k.c., bowiem nie daje on podstaw do dochodzenia naprawienia szkody wywołanej w sposób pośredni.

Aktualnie podstawę do dochodzenia zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliższej stanowi art. 446 § k.c. Jednakże unormowanie to wprowadzone do obowiązującego porządku prawnego ustawą z dnia 30 maja 2008 roku o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2008 r., Nr 116, poz. 731) ma zastosowanie tylko i wyłącznie do zdarzeń, które nastąpiły pod dniu wejścia w życie tej ustawy tj. 3 sierpnia 2008 roku.

Zatem skoro w przedmiotowej sprawie śmierć A. D. nastąpiła 30 czerwca 2004 roku, ocenić należało czy i w jakim zakresie możliwe było przyznanie zadośćuczynienia członkom jego rodziny.

Na dzień wypadku drogowego, w wyniku, którego zmarł A. D. obowiązywał art. 448 k.c., zgodnie, z którym naruszenie dobra osobistego mogło stanowić podstawę do przyznania odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Podstawę przyznania zadośćuczynienia stanowiło, zatem stwierdzone naruszenie dobra osobistego. Należało tym samym ocenić, czy na skutek tragicznej śmierci A. D. zostały naruszone dobra osobiste członków jego rodziny.

Katalog dóbr osobistych z art. 23 k.c. ma charakter otwarty, a zatem istnieje możliwość jego rozszerzenia o inne niż wprost w nim wskazane wartości. Zarówno orzecznictwo, jak i doktryna uznają, iż za dobro osobiste podlegające ochronie na gruncie prawa cywilnego uznać należy prawo do życia w rodzinie i możliwość utrzymania więzi rodzinnych. Stanowisko takie zajmuje aktualnie nie tylko Sąd Najwyższy, ale również poszczególne sądu powszechne (por. uchwała Sądu Najwyższego z 22 października 2010 roku, III CZP 76/10, LEX 605142 i uchwała Sądu Najwyższego z 13 lipca 2011 roku, III CZP 32/11 LEX 852341, wyrok Sądu Najwyższego z 15 marca 2012 roku, I CSK 314/11, LEX 1164716, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 7 listopada 2012 roku, sygn. akt I ACa 488/12, LEX 1237242, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 23 stycznia 2013 roku, I ACa 1134/12, LEX 1264390).

Potrzeba zaliczenia poczucia więzi rodzinnych do dóbr osobistych podlegających ochronie cywilnoprawnej wynika nie tylko z przeświadczenia o trudnym do wyrażenia znaczeniu tej więzi w życiu każdej osoby fizycznej doświadczającej życia rodzinnego, w tym rodzicielstwa, ale również z cierpienia będącego następstwem zerwania tej więzi, w szczególności w sposób nagły, w tym spowodowany przez osoby trzecie. Cierpienie towarzyszące utracie rodzica, dziecka, brata i siostry należy do skrajnie negatywnych i równie intensywnych doświadczeń, a ich następstwa przez znaczny okres czasu mogą stanowić istotną przeszkodę we wszystkich niemal sprawach życiowych osoby, która została pozbawiona tego rodzaju więzi (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 26 września 2012 roku, I ACa 262/12, LEX 1238198).

Sąd podziela powyższe zapatrywania, uznając, iż więzi jakie łączą najbliższych członków rodziny są istotnym elementem życia każdego człowieka. Prawidłowo funkcjonująca i pełna rodzina pozwala każdemu z jej członków zaspokoić podstawowe potrzeby, takie jak potrzeba pełnej akceptacji i poczucia bezpieczeństwa. W sytuacji więc, w której więzi jakie dotychczas łączyły członków rodziny ulegają zerwaniu, szczególnie w sposób nagły i nie niespodziewany, poczucie krzywdy jest dotkliwe.

Równocześnie, w ocenie Sądu Okręgowego, zarzut strony pozwanej, według której powodowie nie są osobami bezpośrednio pokrzywdzonymi, nie można było uznać za trafny. Osoba dochodząca zadośćuczynienia za spowodowanie śmierci osoby najbliższej nie jest poszkodowana jedynie pośrednio, gdyż nie może być kwestionowane, że ten sam czyn niedozwolony może wyrządzać krzywdę różnym osobom. Źródłem krzywdy jest czyn niedozwolony, którego następstwem jest śmierć. Krzywdą wyrządzoną zmarłemu jest utrata życia, zaś dla osób mu bliskich jest to naruszenie dobra osobistego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej, szczególnie bliskiej w relacjach rodzinnych. Nie każdą jednak więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do kategorii dóbr osobistych, lecz jedynie taką, w której zerwanie powoduje ból, cierpienie, rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 k.c. powinna wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jej dobro osobiste podlegające ochronie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 26 stycznia 2012 roku, I ACa 1483/11, LEX 123076).

W świetle zatem powyższych rozważań należało ocenić, czy powodowie wykazali, iż ze zmarłym łączyła ich więź tego rodzaju, że jej naruszenie można byłoby traktować jako naruszenie dobra osobistego.

Całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego w ocenie Sądu Okręgowego nie budził wątpliwości, co do charakteru relacji łączących powodów z tragicznie zmarłym A. D.. Powódka była jego żoną, natomiast powód synem. Łączyła ich wzajemna miłość i szacunek. Wspólnie prowadzili gospodarstwo domowe, troszcząc się wzajemnie o siebie. Pomagali sobie w pracy, spędzając ze sobą również czas wolny. O szczególnym charakterze więzi, jaka łączyła zmarłego ze swoją rodziną, świadczy to, iż zawsze na noc wracał on do domu, a zdarzało się, że jego żona bądź syn jeździli z nim w trasę. Sąd nie miał tym samym wątpliwości, aby uznać, że więzi te zasługują na ochronę, a ich naruszenie uzasadnia przyznanie powodom należnego zadośćuczynienia.

Przyjmując zatem, iż powodom za doznaną przez nich krzywdę należało się zadośćuczynienie, zaistniała konieczność ustalenia jego wysokości.

Art. 448 k.c. wskazuje, że zadośćuczynienie za naruszenie dobra osobistego powinno stanowić sumę odpowiednią. Dokonując oceny w tym zakresie należy mieć na uwadze szereg okoliczności, w tym rodzaj naruszonego dobra, rozmiar doznanej krzywdy, stopień negatywnych konsekwencji, nieodwracalność skutków naruszenia.

W okolicznościach niniejszej sprawy Sąd uznał, że należne powódce zadośćuczynienie powinno wynieść kwotę 60.000 tysięcy złotych, natomiast świadczenie z tego tytułu dla powoda powinno zostać ustalone na poziomie 80.000 złotych.

Za takimi kwotami zadośćuczynienia, w ocenie Sądu, przemawia szereg okoliczności. W pierwszej kolejności Sąd, ustalając wysokość należnego zadośćuczynienia, wziął pod uwagę to, że dobro osobiste powodów w postaci więzi łączących ich z A. D. miało szczególny charakter. Naruszenie to wywołało nieodwracalne skutki, które powodowie odczuwają do dnia dzisiejszego. Co prawda aktualnie skutki tego zdarzenia są przez nich odczuwane w sposób mniej intensywny, jednakże nie oznacza to, że pogodzili się oni ze stratą. Powodowie mają poczucie pustki. Nadal odwiedzają grób A. D. oraz miejsce, w którym zginął.

Zadośćuczynienie zostało przyznane w wyższej wysokości na rzecz powoda, albowiem w ocenie Sądu jego krzywda jest bardziej dotkliwa. Nie tylko bowiem stracił rodzica, co wiązało się z negatywnymi konsekwencjami w sferze psychicznej, ale równocześnie wcześniej od swoich rówieśników musiał wydorośleć. To on stanowił wsparcie dla swojej matki, pomagając jej w trudnych chwilach. Przez cały czas zdawał sobie również sprawę z tego, że nie może wymagać od matki, aby ta zaspokajała wszystkie jego potrzeby. Także obecnie potrzeby swojej matki stawia ponad swoimi, zdając sobie sprawę z tego, że jest jej najbliższym członkiem rodziny.

Z tych też względów Sąd tytułem zadośćuczynienia przyznał powodom dochodzone przez nich kwoty.

Żądanie w zakresie odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej Sąd rozstrzygał w oparciu o treść art. 446 § 3 k.c. Zgodnie z tym unormowaniem Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej.

Na gruncie przedmiotowej sprawy nie istniały wątpliwości, co do tego, że śmierć A. D. skutkowała dla członków jego rodziny – powodów w niniejszej sprawie – znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej. To zmarły był żywicielem rodziny, pracował i zarabiał na jej utrzymanie, zapewniając rodzinie byt. Osiągał on stosunkowo wysoki dochód w kwocie 8.000-10.000 złotych. Równocześnie pracował w gospodarstwie rolnym, które również przynosiło dochód przeznaczany na zaspokojenie potrzeb rodziny. Powód przyznał, że do chwili śmierci ojca nic mu nie brakowało. Powódka zajmowała się natomiast domem i wychowaniem małoletniego wówczas syna. Za życia męża powódka nie musiała zajmować się pracą zarobkową, albowiem dochody przez niego uzyskiwane były wystarczające nie tylko do zabezpieczenia potrzeb rodziny, ale również pozwalały na czynienie oszczędności. Powódka wraz z mężem planowali rozbudowę domu, który zajmowali.

Jednakże rozstrzygając w przedmiocie odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej nie można mieć na uwadze tylko i wyłącznie aspektów materialnych. Pogorszenie takie należy rozpatrywać w kategoria szerszych, biorąc pod uwagę także elementy pozaekonomiczne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 14 marca 2013 roku, I ACa 1090/12, LEX 1311971). Sąd Okręgowy podziela w tym zakresie zapatrywanie przedstawione przez Sąd Apelacyjny w Katowicach, który uznał, że znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, o którym mowa w art. 446 § 3 k.c. obejmuje zarówno niekorzystne zmiany bezpośrednio w sytuacji materialnej najbliższych członków rodziny zmarłego, jak tez zmiany w sferze ich dóbr niematerialnych, które rzutują na sytuacje materialną. W ramach ustalenia rozmiaru szkody uwzględnia się zaś takie czynniki niewymierne jak np. utratę oczekiwanego wsparcia na przyszłość (nie tylko materialnego), cierpienia związane z utratą osoby bliskiej i związane z tym osłabienie aktywności życiowej oraz motywacji do przezwyciężania trudności życia codziennego (por. wyrok SA w Katowicach z 14 lutego 2013 r. I ACa 982/12, LEX 1289426).

Sąd Okręgowy uznał, że śmierć A. D. doprowadziła do znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej członków jego najbliższej rodziny. Z chwilą jego śmierci nie tylko znacznemu pogorszeniu ulegała ich sytuacja materialna, ale równocześnie stracili poczucie bezpieczeństwa. Śmierć ta skutkowała również zmniejszeniem ich aktywności życiowej oraz pogorszeniem się widoków na przyszłość. Nie można też, wbrew stanowisku strony pozwanej, uznać, że przyznanie odszkodowania w wyższej niż wypłacona kwota wysokości doprowadzi do wzbogacenia powodów. Twierdzenie takie w ocenie Sądu nie znajduje uzasadnienia w świetle poczynionych ustaleń. Nie można bowiem uznać, aby kwoty po 25.000 złotych wypłacone przez ubezpieczyciela w toku postępowania likwidacyjnego w pełni rekompensowały szkody, jakich doznali powodowie na skutek znacznego pogorszenia się ich sytuacji życiowej. Z tych też względów, Sąd uznał, że tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej M. D. powinna przysługiwać łączna kwota 60.000 złotych i z tego względu z tego tytułu zasądził na jej rzecz kwotę 35.000 złotych (60.000 zł – 25.000 zł). Odszkodowanie przysługujące D. D. zostało ustalone na poziomie 45.000 złotych, a zatem na jego rzecz została zasądzona kwota 20.000 złotych (45.000 zł – 25.000 zł).

Różnica pomiędzy kwotą odszkodowania przyznaną na rzecz powódki i powoda wynika z faktu, że powód od śmierci swojego ojca uzyskiwał rentę rodziną, którą w pewnym stopniu zaspokajała jego potrzeby o charakterze materialnym. Powódka natomiast nie tylko nie była uprawniona do jakiekolwiek świadczenia, ale również musiała ponosić wydatki związane z pracami na gospodarstwie, które dotychczas wykonywał jej mąż.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 817 § 1 k.c. Powodowie swoje żądanie w zakresie zadośćuczynienia i odszkodowania zgłosili stronie pozwanej 17 maja 2012 roku. Z tym też dniem dla pozwanej rozpoczął bieg trzydziestodniowy termin do wypłaty należnych świadczeń. Termin ten zakończył się 17 czerwca 2012 roku. Od dnia następnego tj. 18 czerwca 2012 roku strona pozwana pozostawał w opóźnieniu, za które zgodnie z art. 481 § 1 k.c. powodom należą się odsetki. Biorąc jednakże pod uwagę fakt, że powodowie żądali odsetek od późniejszych dat, Sąd nie mogąc orzekać ponad żądanie, rozstrzygnął zgodnie z wnioskiem.

Z tych też względów Sąd orzekł, jak w punkcie I i II sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 i 108 k.p.c.. Powódka M. D. zgłosiła żądanie o zasądzenie na jej rzecz kwoty 95.000 złotych i wygrała sprawę w tym zakresie w całości. Powódka poniosła koszty procesu w wysokości 8.367 zł, na które składają się:

- opłata sądowa od pozwu w wysokości 4.750 zł,

- opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł,

- wynagrodzenie pełnomocnika w osobie radcy prawnego zgodnie z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 roku, poz. 490) wynoszące 3.600 zł.

Natomiast powód D. D., który zgłosił żądanie zasądzenia na swoją rzecz kwoty 100.000 złotych i również wygrał sprawę, poniósł koszty procesu w kwocie 8.617 złotych , na które to złożyły się:

- opłata sądowa od pozwu w wysokości 5000 zł,

- opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł,

- wynagrodzenie pełnomocnika w osobie radcy prawnego zgodnie z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 roku, poz. 490) wynoszące 3.600 zł.

Odnośnie żądania przyznania wynagrodzenia pełnomocnika będącego radcę prawnym w podwójnej wysokości, to wnioski te w ocenie Sądu nie mogły zostać uznane za zasadne. Zgodnie z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, Sąd zasądzając opłatę za czynności radcy prawnego z tytułu zastępstwa procesowego bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika, a także charakter sprawy i wkład pracy pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Podstawę zasądzenia opłaty, o której mowa w ust. 1 stanowią stawki minimalne określone w rozdziałach 3 – 5. Opłata ta nie może być wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna ani przekraczać wartości przedmiotu sprawy. W ocenie Sądu, niniejsza sprawa nie była skomplikowana ani pod względem faktycznym, ani prawnym i nie wymagała ponad przeciętną miarę wkładu pracy pełnomocnika, który uzasadniłby przyznanie mu wynagrodzenia w stawce wyższej niż minimalna. Z tych też powodów Sąd przyznał zarówno powódce jak i powodowi tytułem zwrotu kosztów procesu wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie po 3.600 złotych zgodnie z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (…).

Strona pozwana przegrała sprawę w całości, zatem zgodnie z wynikającą z art. 98 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu powinna ponieść wszystkie koszty niniejszego procesu, w tym te poniesione przez oboje powodów Wobec powyższego Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 8.367 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, o czym orzekł jak w punkcie III sentencji wyroku. Natomiast na rzecz powoda D. D. Sąd zasądził od strony pozwanej kwotę 8.617 złotych, o czym orzekł jak w punkcie IV sentencji wyroku.

W niniejszej sprawie Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Radomiu wypłacił tymczasowo z funduszu Skarbu Państwa częściowo wynagrodzenie biegłego za sporządzenie opinii w łącznej kwocie 900 złotych. Art. 113 ust 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst. jednolity Dz. U. 2010r., Nr 90, poz. 594 ze zm.) stanowi, iż kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąża przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy zastosowaniu obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Skoro powodowie jako strona wygrywająca nie mają obowiązku uiszczenia wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa, strona pozwana zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu jest zobowiązana do ich poniesienia. Dlatego też Sąd na podstawie art. 113 ust .1 ustawy o kosztach sądowych (…) nakazał ściągnąć od strony pozwanej tę kwotę, o czym orzekł jak w punkcie V sentencji wyroku.

Z tych względów orzeczono, jak w sentencji wyroku.

/-/ Na oryginale właściwy podpis.-