Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt II AKa 93/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 września 2011 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku w II Wydziale Karnym w składzie

Przewodniczący

SSA Jacek Dunikowski (spr.)

Sędziowie

SSA Andrzej Ulitko

SSA Alina Kamińska

Protokolant

Monika Wojno

przy udziale Małgorzaty Gasińskiej-Werpachowskiej Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku

po rozpoznaniu w dniu 15 września 2011 r.

sprawy z wniosku J. B.

o odszkodowanie

z powodu apelacji wniesionej przez pełnomocnika wnioskodawcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 18 lutego 2011r. sygn.akt III Ko 240/10

I.  zmienia w zaskarżonej części wyrok w ten sposób, że podwyższa zasądzone na rzecz J. B. zadośćuczynienie i odszkodowanie do kwoty 3525 (trzy tysiące pięćset dwadzieścia pięć) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia prawomocności wyroku, przyjmując tytułem zadośćuczynienia kwotę 3500 złotych a tytułem odszkodowania za poniesioną szkodę 25 złotych.

II.  w pozostałej zaskarżonej części wyrok utrzymuje w mocy.

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. A. kwotę 147,60 zł w tym 27,60 zł podatku VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu wnioskodawcy w postępowaniu odwoławczym.

IV.  kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

J. B. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa na jego rzecz odszkodowania za szkodę i zadośćuczynienia za krzywdy wynikłe z niewątpliwie niesłusznych zatrzymań w dniach: 19 listopada 2002r., 28 września 2004r., 10 listopada 2004r., 2 grudnia 2004r., 29 marca 2005r. i 1 lipca 2005r., określając wysokość odszkodowania za poszczególne zatrzymania na kwoty od 5.000 złotych do 30.000 złotych.

Wyrokiem z dnia 18 lutego 2011r. Sąd Okręgowy w Białymstoku w sprawie III Ko 240/10:

I.  Zasądził od Skarbu Państwa na rzecz J. B. tytułem zadośćuczynienia kwoty:

- 400 złotych za zatrzymanie w dniu 19 listopada 2002r.,

- 200 złotych za zatrzymanie w dniu 28 września 2004r.,

- 400 złotych za zatrzymanie w dniu 10 listopada 2004r.,

- 400 złotych za zatrzymanie w dniu 8 grudnia 2004r.,

- 400 złotych za zatrzymanie w dniu 29 marca 2005r.,

- 500 złotych i 20 złotych tytułem odszkodowania za zatrzymanie w dniu 1 lipca 2005r.

z ustawowymi odsetkami od powyższych kwot w wysokości 13% w stosunku rocznym, płatnymi od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

II.  w pozostałym zakresie wnioski oddalił.

III.  Zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. A. kwotę 144 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego wraz z 23% podatku VAT od tej kwoty.

IV.  Kosztami sądowymi obciążył Skarb Państwa.

Apelację od tego wyroku wniósł pełnomocnik wnioskodawcy zarzucając:

1.  obrazę przepisów prawa materialnego – art. 552§4 kpk w zw. z art. 445§1 kc oraz art. 363§2 kc w wyniku:

a)  przyznania przez sąd I instancji kwot zadośćuczynienia z tytułu przedmiotowych, niewątpliwie niesłusznych zatrzymań J. B. w rozmiarach nieadekwatnych do sum w obiektywny sposób należnych,

b)  oddalenie żądań wnioskodawcy w zakresie odszkodowania za doznane szkody w jego gospodarstwie rolnym wynikłe z wymienionych zatrzymań,

c)  przyznania nieadekwatnego odszkodowania za szkodę wynikłą z niemożności dokonania przez wnioskodawcę sprzedaży mleka dnia 1.07.2005r. (niezastosowanie ceny rynkowej na datę orzekania),

2.  naruszenie przepisów postępowania:

a)  art. 410, 424§1 i 7 kpk polegające na pominięciu ważkich dla rozstrzygnięcia okoliczności faktycznych, wadliwościach motywacyjnych zaskarżonego wyroku i naruszenie reguł oceny dowodów,

b)  art. 170§1 pkt 2 i 3 kpk w wyniku nieuwzględnienia przez Sąd Okręgowy wniosków dowodowych wnioskodawcy na okoliczności przez niego wskazywane,

c)  nadto – art. 554§2 w zw. z art. 616§1 pkt 2 kpk poprzez uznanie, iż wnioskodawcy nie przysługuje zwrot poniesionych wydatków związanych z jego udziałem w sprawie.

Wskazując na powyższe wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku sądu I instancji poprzez uwzględnienie roszczeń J. B. z tytułu zadośćuczynienia oraz odszkodowania w dochodzonym przez niego zakresie, względnie

- jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Wyrok Sądu Okręgowego w części w której został zaskarżony, podlega zmianie w uwzględnieniu apelacji jedynie w zakresie wysokości przyznanego zadośćuczynienia oraz w znikomej części w zakresie odszkodowania za szkodę wynikłą z niemożności dokonania przez wnioskodawcę sprzedaży mleka w dniu 1 lipca 2005r.

W pozostałym zakresie zarzuty apelacji jak też zarzuty sformułowane przez wnioskodawcę wobec sposobu procedowania i treści wyroku okazały się nietrafne.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do mogącego mieć wpływ na treść wyroku uchybienia procesowego tj. obrazy art. 42§4 kpk trzeba stwierdzić, że nie znajduje on merytorycznego uzasadnienia. Chociaż w ocenie wnioskodawcy doszło do naruszenia prawa strony do bezstronnego sądu, wskutek rozpoznania wniosku o wyłączenie sędziów przez nieodpowiedni (jednoosobowy) skład sądu, konieczne jest przypomnienie stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w postanowieniu z dnia 12 maja 2005r. VKK 430/04 (LEX nr 151684) według którego użyte w art. 42§4 kpk wyrażenie: „sąd przed którym toczy się postępowanie” jako ten uprawniony do rozstrzygania w kwestii złożonego w trybie art. 41 kpk wniosku, należy rozumieć jako sąd tożsamy miejscowo i instytucjonalnie, nie zaś jako sąd w takim samym składzie, który procedował w sprawie w momencie, gdy ów wniosek został złożony. Skoro zatem postanowienie sądu, o którym mowa w art. 42§4 kpk zapada na posiedzeniu (art. 95§1 zd. 1 kpk), to zgodnie z art. 30§1 kpk, sąd rejonowy i okręgowy orzekają jednoosobowo.

W kwestii natomiast orzekania sędziego Sądu Okręgowego Janusza Sulimy w przedmiocie wyłączenia sędziów, który zdaniem wnioskodawcy również podlegał wyłączeniu na podstawie art. 41§1 kpk jako biorący udział w rozpoznaniu zażalenia na wydane przez Sąd Rejonowy w Sokółce w dniu 14.09.2005r. w sprawie II K 97/05 postanowienie o umorzeniu postępowania i zastosowania środka zabezpieczającego trzeba stwierdzić, że niepowstrzymanie się sędziego od rozpoznania sprawy w przypadku zaistnienia przesłanek z art. 41§1 kpk nie stanowi bezwzględnej przyczyny odwoławczej, a będąc kwalifikowane jako obraza o jakiej mowa w art. 438 pkt 2 kpk wymaga wykazania, że uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku. Zważywszy, że wnioskodawca poza samym sformułowaniem zarzutu nieuargumentował w aspekcie obiektywnym jaki wpływ mógł mieć udział sędziego Sądu Okręgowego Janusza Sulimy w incydentalnym postępowaniu na główny przedmiot postępowania tj. sprawę o odszkodowanie, podnieść należy i to, że udział sędziego w rozpoznawaniu zażalenia na postanowienie z dnia 14.09.2005r., sygn.akt II K 97/05 Sądu Rejonowego w Sokółce w przedmiocie umorzenia postępowania i zastosowania środka zabezpieczającego nie stanowił okoliczności powodujących wątpliwość co do bezstronności tego sędziego w obecnej sprawie, w której zresztą w głównym jej nurcie nie orzekał. Ostatecznie przedmiotem sprawy III Ko 240/10 było odszkodowanie za zatrzymania co do których w formie procesowej wspomniany sędzia nigdy się nie wypowiadał na temat ich słuszności.

W tej sytuacji zgłoszony przez stronę zarzut okazał się nieskuteczny.

Nie można natomiast odmówić słuszności chociaż tylko częściowo apelacji pełnomocnika wnioskodawcy, gdy zarzuca, że zasądzona kwota z tytułu zadośćuczynienia za krzywdy jest zbyt niska, albowiem nie uwzględnia wszystkich elementów, które składają się na rozmiar tej krzywdy.

Chociaż ustalenie konkretnej kwoty zadośćuczynienia należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego oczywiste jest, że nie może to być uznanie dowolne. Kompensacyjny charakter zadośćuczynienia będący sposobem naprawienia doznanych cierpień fizycznych i psychicznych powinien uwzględniać ich rozmiar, intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw, a w przypadku poszkodowania w wyniku błędów wymiaru sprawiedliwości – tu z tytułu niewątpliwie niesłusznego zatrzymania – bierze się pod uwagę czas trwania i warunki zatrzymania oraz wynikający z tego stopień dolegliwości fizycznych a nadto doznawane uczucie przykrości, naruszenie dobrego imienia, ostracyzm środowiskowy czy nieprzychylne reakcje po zwolnieniu i skutki w sytuacji rodzinnej i osobistej.

Sąd Okręgowy w przyznanym wnioskodawcy zadośćuczynieniu w przeważającej mierze uwzględnił powyższe kryteria, gdyż za wyjątkiem niedostrzeżenia wskazanego przez sąd odwoławczy aspektu krzywdy wynikającej z indywidualnego przeżywania przez J. B. poszczególnych zatrzymań jako godzących w jego prawa, miał na uwadze, że zatrzymania nie trwały długo, a w ich efekcie wnioskodawca nie doznał dolegliwości fizycznej, ani też uszczerbku na zdrowiu. Te ostatnie ustalenie chociaż kwestionowane przez skarżącego i wnioskodawcę na zasadzie zarzutu oddalenia wniosku dowodowego, jest jak najbardziej akceptowalne skoro uszczerbek wiązany jest ze skutkiem zdrowia psychicznego, w tym zaś zakresie oczywiste jest, że niepełnosprawność istniała co najmniej od 1998r. (v.k. 1106).

Bez wątpienia przedmiotowe zdarzenia nie doprowadziły również jak próbuje przedstawić dochodzący roszczeń do pogorszenia sytuacji życiowej, nie wpłynęły ujemnie na opinię o wnioskodawcy w społeczności lokalnej, jak też nie wywołały silnego stresu u J. B. skoro nie były to pierwsze zatrzymania.

Nie sposób też podzielić argumentów, że do szkody uwzględnianej w zadośćuczynieniu należało zaliczyć brak satysfakcji wnioskodawcy z nieponiesienia ewentualnej odpowiedzialności karnej lub dyscyplinarnej funkcjonariuszy realizujących czynności procesowe. Tego rodzaju uciążliwości psychiczne nie wynikają bowiem bezpośrednio z faktu zatrzymania, a tylko z tym efektywnie zrealizowanym chociaż krótkotrwałym pozbawieniem wolności mogą być utożsamiane krzywdy, których naprawienia oczekuje się w oparciu o przepisy rozdziału 58 kodeksu postępowania karnego. Odnosi się to również do przypuszczalnych naruszeń związanych z badaniami lekarskimi, wydanymi opiniami biegłych czy też innymi czynnościami organów ścigania, w których dopatruje się uchybień. W związku z tym chęć wykazywania na czym miały polegać błędy tych organów nie miała wpływu na zakres zadośćuczynienia, a zatem i stanowisko sądu o oddaleniu zmierzających w tym kierunku wniosków dowodowych jako nie mających znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy było trafne.

Niesłuszne było też upatrywanie podstawy zwiększenia kwoty zadośćuczynienia w tym, że zatrzymanie w dniu 19 listopada 2002r. doprowadziło do przeprowadzenia badań psychiatrycznych zarówno w sprawie VW 373/03 Sądu Rejonowego w Sokółce oraz w sprawie Ds 1150/02 Prokuratury Rejonowej w Białymstoku. Rekompensata finansowa wiąże się bowiem w przedmiotowej sprawie z faktem niewątpliwie niesłusznego zatrzymania, nie zaś badaniami lekarskimi czy hospitalizacją psychiatryczną, ich koniecznością, czy poprawnością. Warto przy tym zaznaczyć, że wnioskodawca niesprawiedliwego traktowania przez organy ścigania upatruje właśnie w wielości zatrzymań i prowadzonych badań psychiatrycznych, a zatem w sytuacji gdy zostały one przeprowadzone jednocześnie w dwóch sprawach (niezależnie od ich wartości) wyraźnie można mówić o zaoszczędzeniu uciążliwości, co nie wywołuje w żadnym wypadku podstawy do zwiększania zadośćuczynienia.

Podsumowując, raz jeszcze należy podkreślić, że tryb zaspokojenia roszczeń przewidziany w art. 552 kpk odnosi się w realiach sprawy wyłącznie do niewątpliwie niesłusznych zatrzymań i wynikających stąd krzywd, a nie przeprowadzonych badań czy obserwacji psychiatrycznych ich zasadności merytorycznej i sposobu przeprowadzenia.

Chociaż zadośćuczynienie ustalone jest z punktu widzenia przeciętnego człowieka, a nie subiektywnego przeżywania krzywd przez osobę niesłusznie pozbawioną wolności, niektóre uwarunkowania osobowościowe uprawnionego, przemawiają za bardziej intensywnym przeżywaniem doznanej krzywdy co powinno znaleźć odbicie w zasądzonej kwocie.

Niewątpliwie takim elementem indywidualizującym sytuację wnioskodawcy była zwiększona intensywność przeżywania ingerencji organów wymiaru sprawiedliwości w poszanowanie jego prywatności i wolności, oparte na przekonaniu już w czasie dokonywanych zatrzymań o ich niesłuszności. Stopień odczuwania pokrzywdzenia był też wyższy i z tego względu, że przy wynikającym z zaburzeń w sferze psychicznej szczególnym sposobie przeżywania każdej nieakceptowanej czynności procesowej, przymusowe ograniczenie wolności osobistej dodatkowo pogłębiała realizacja zatrzymań, pomimo posiadania w dwóch przypadkach zwolnień lekarskich.

Chociaż Sądowi Okręgowemu w większości udało się nie pominąć okoliczności decydujących o wysokości zadośćuczynienia, powyższy indywidualny charakter sprawy, pomimo zwrócenia na to uwagi w wyroku sądu odwoławczego uprzednio uchylającego wyrok nie został należycie dostrzeżony, a niewątpliwie okoliczność ta odróżniająca przedmiotową sprawę od innych miała znaczenie i powinna znaleźć odzwierciedlenie w wysokości rekompensaty.

Mając to na uwadze i pamiętając, że wysokość zadośćuczynienia ma być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom życia i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, Sąd Apelacyjny uznał, że łączna kwota 3500 złotych tytułem zadośćuczynienia za krótkotrwałe zatrzymania jest racjonalną rekompensatą za krzywdy i do takiej to kwoty podwyższono zasądzone z tego tytułu roszczenie.

Przechodząc do kwestii odszkodowania za szkodę, to przypomnieć należy, że zasadą ugruntowaną w orzecznictwie jest to, że szkoda wynikła z niesłusznego pozbawienia wolności, także zatrzymania nie jest sumą utraconych zarobków, lecz różnicą między stanem majątkowym jaki by istniał, gdyby wnioskodawcę nie zatrzymano a stanem rzeczywistym w chwili odzyskania wolności. Jednocześnie powstanie i rozmiar takiej szkody zależne są od tego czy i jakie poszkodowany miałby możliwości zarobkowe, gdyby pozostawał na wolności i w jakim zakresie byłby je rzeczywiście wykorzystał, na jakie mógłby być narażony straty.

Ten sposób ustalania wysokości szkody w oparciu o tzw. metodę dyferencyjną zastosowany został przez Sąd Okręgowy, a ustalenie, że krótkotrwałe zatrzymania nie wywołały konkretnych szkód (poza niewielką) zasługuje na aprobatę. Sąd logicznie wykazał, że z uwagi na źródło utrzymania J. B. jakim jest praca w gospodarstwie rolnym nie poniósł on rzeczywistych strat.

Przede wszystkim cywilistyczny charakter odszkodowania o którym mowa w art. 552§4 kpk na tle regulacji wyrażonej w art. 6 k.c. wymaga udowodnienia przez dochodzącego zarówno podstawy jak i wysokości zgłoszonego roszczenia i nie może ono sprowadzać się do kwoty hipotetycznie utraconej ale szkody rzeczywistej. Na konkretną wymierną szkodę nie wskazał tymczasem skarżący posługując się jedynie określeniem „potencjalnie minimalna, pewna, przybliżona, przeciętna, odpowiednio limitowana”, ani też sam wnioskodawca nie dokonał jej racjonalizacji. Argumenty, że doszło do utraty przyrostu wagi zwierzęcia, potrzeby zwiększenia ilości paszy w następstwie przegłodzenia zwierząt, spadku wydajności mlecznej krów, w kontekście krótkotrwałych kilkugodzinnych zatrzymań nie świadczy bowiem o dyskryminacji stanowiska wnioskodawcy, ale rozstrzygnięciu racjonalnym, zgodnym ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego.

Trafności tego poglądu nie burzy obszerny wywód J. B. na temat następstw przegłodzenia zwierząt, czy konieczności wykonywania czynności gospodarskich w innych niż zwykle godzinach, gdyż są to nadal rozważania hipotetyczne, ujmujące kwestię w sposób czysto teoretyczny, oczekujący ustosunkowania się do zagadnienia w granicach zdecydowanie wykraczających poza potrzebę sprawy i z pominięciem istoty rozstrzygnięcia sądu, który ma wydać wyrok sprawiedliwy, racjonalny i odnoszący się do konkretnych realiów a nie hipotetycznych stanów faktycznych.

Skoro zatem szkoda w gospodarstwie (...) nie zaistniała trudno uznać aby sąd miał podstawy do zastosowania metody miarkowania odszkodowania przewidzianej w art. 322 k.p.c. Jednocześnie nie nasuwa zastrzeżeń decyzja o oddaleniu wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rolnictwa albowiem rozstrzygnięcie stawianej kwestii nie wymagało wiedzy specjalistycznej.

Na akceptację zasługuje też stanowisko, że nie została udowodniona szkoda z tytułu utraty dochodu, jaki mógłby wnioskodawca osiągnąć świadcząc usługi wynikające z jego zawodu w czasie kiedy doszło do zatrzymań, gdyż faktycznie w tych dniach nie planował świadczenia takich usług co zresztą nie stało się przedmiotem polemiki.

Nie można również zgodzić się z tym, że szkodą w realiach sprawy był utracony zwrot kosztów stawiennictwa oraz utracony zarobek należny wnioskodawcy na podstawie Dekretu z dnia 26 października 1950r. o należnościach świadków, biegłych i stron w postępowaniu sądowym (Dz.U.Nr 49, poz. 445), których mógł spodziewać się dobrowolnie stawiając się na wezwanie organu, a czego został na skutek zatrzymań pozbawiony.

Przede wszystkim o przyznaniu stronie należności, o których mowa we wspomnianym Dekrecie można mówić dopiero w sytuacji gdy zaistnieje rzeczywista przesłanka uprawniająca do ich żądania, a zatem stawienie się osoby na wezwanie organu, choćby nawet osoba ta nie została przesłuchana.

Taka sytuacja jak wiadomo w sprawie nie miała miejsca, a więc i nie można uznać aby poszkodowany utracił korzyść, której w normalnym toku nie miałby szans uzyskać. Oczywiście odszkodowanie może obejmować także utracone korzyści, trudno jednak sobie wyobrazić aby za element lucrum cessans uznawać równowartość utraconego zarobku z tytułu udziału w czynności wynikłej z prowadzonego postępowania, w której strona nie uczestniczyła. Sytuacja ta może być rozumiana jako utrata szansy uzyskania określonej korzyści majątkowej i jako jedynie ewentualna szkoda naprawieniu nie podlega. Niezależnie od tego poszkodowany w dostatecznym stopniu nie uprawdopodobnił, że rzeczywiście stawiłby się na wezwanie organu, a wątpliwości w tym względzie wynikają naturalnie z konieczności zarządzania wielokrotnych zatrzymań, jak też i postawy podczas badań, która zdecydowanie osłabia wymowę argumentu o dobrowolnym stawiennictwie J. B..

Z tych też przyczyn, skoro co do zasady zwrot utraconego zarobku i kosztów stawiennictwa na wezwanie sądu nie mógł stanowić in concreto składnika odszkodowania to i fakt pominięcia dołączonych przez wnioskodawcę dowodów (k. 1462-1529) nie miał wpływu na treść rozstrzygnięcia.

Ponieważ odszkodowanie powinno odpowiadać szkodom rzeczywiście poniesionym, choćby miało być znikome, Sąd Apelacyjny uznał jedynie za celowe podwyższenie zasądzonej kwoty z tytułu utraty wynagrodzenia z powodu niemożności sprzedaży mleka w dniu 1 lipca 2005r. kierując się przede wszystkim jednak potrzebą zaakcentowania stanowiska, nadal obowiązującego, że przy ustalaniu wysokości odszkodowania posiłkowe zastosowanie ma przepis art. 363§2 k.c. nakazujący branie pod uwagę cen z daty ustalania odszkodowania, czyli z daty orzekania v. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 1991r. IKZP 35/91 OSNKW 1992(3-4)26.

W odniesieniu natomiast do końcowego stanowiska wnioskodawcy, który oczekiwał w pierwszej kolejności naprawienia szkody w naturze „przez odpracowanie przez sprawcę odpowiedniej do ilości zatrzymań, ilości dni roboczych w gospodarstwie rolnym”, to wskazać należy, że uprawnienie z art. 363§1 k.c. co do sposobu naprawienia szkody - które nie ma charakteru bezwzględnego - może być realizowane jednak tylko w przypadku zaistnienia takiej szkody.

Skoro zaś Sąd Okręgowy nie popełnił błędu ustalając w przedmiotowej sprawie, że poza niewielkim zakresem zatrzymania nie wywarły negatywnych skutków w sferze majątkowej poszkodowanego to nie mogło też dojść do obrazy art. 363§1 k.c.

Mając na względzie ogół powyższych okoliczności i uznając, że kwota 3525 złotych, która ma określoną – nie małą na tle warunków materialnych społeczeństwa – siłą nabywczą stanowi odpowiednie odszkodowanie, Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 554§2 kpk, a o kosztach pełnomocnika ustanowionego z urzędu na podstawie §14 ust. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348).

Sąd Apelacyjny nie znalazł jednocześnie podstaw do zasądzenia na rzecz wnioskodawcy wydatków związanych z jego udziałem w sprawie. W myśl art. 554§2 kpk postępowanie w przedmiocie odszkodowania za niesłuszne zatrzymanie wolne jest od kosztów.

W zakresie tego zwrotu mieszczą się jedynie koszty sądowe, tj. zgodnie z art. 616§1 pkt 1 w zw. z §2 kpk – opłaty i wydatki poniesione przez Skarb Państwa od chwili wszczęcia postępowania, zwrotem tym nie są natomiast objęte uzasadnione wydatki stron (art. 616§1 pkt 2 kpk). Stanowisko powyższe wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2009r. sygn. akt III K 359/08 oznacza, że wnioskodawcy nie przysługuje zwrot kosztów osobistego stawiennictwa strony w sądzie itp., które są własnymi ich kosztami, koniecznymi do realizacji przypadających im funkcji procesowych.

JD/bm