Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 36/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 marca 2015 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA Cezariusz Baćkowski (spr.)

Sędziowie: SSA Witold Franckiewicz

SSA Ryszard Ponikowski

Protokolant: Iwona Łaptus

przy udziale prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Marka Szczęsnego

po rozpoznaniu w dniu 5 marca 2015 r.

sprawy J. G. (1)

oskarżonego za czyn z art. 148 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 19 listopada 2014 r. sygn. akt III K 210/14

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę oskarżonego J. G. (1) przekazuje Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu do ponownego rozpoznania.

UZASADNIENIE

J. G. (1) został oskarżony o to, że:

w dniu 12 czerwca 2013 r. w D., gm. D., powiatu (...), w zamiarze pozbawienia życia J. G. (2), uderzył go nożem w klatkę piersiową powodując ranę kłutą tułowia z krwotokiem wewnętrznym i tamponadą krwią worka osierdziowego, skutkującą jego śmiercią

tj. o czyn z art. 148 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z dnia 19 listopada 2014r., sygn. akt III K 210/14:

I.  uznał oskarżonego J. G. (1) za winnego tego, że w dniu 12 czerwca 2013 r. w D. gm. D., powiatu (...), będąc w stanie nietrzeźwości, działając umyślnie w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia swojego syna, J. G. (2), zadał mu jeden cios nożem w lewą stronę klatki piersiowej, powodując ranę kłutą prawej komory serca z krwotokiem wewnętrznym, skutkującą ostrą niewydolnością krążeniowo-oddechową w przebiegu wstrząsu hipowolemicznego, która spowodowała zgon J. G. (2) na miejscu zdarzenia, tj. czynu z art. 148 § 1 k.k. i za to na podstawie tegoż przepisu wymierzył mu karę 12 (dwunastu) lat pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary zaliczył oskarżonemu okres jego zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 12 czerwca 2013 r. do dnia 9 października 2013 r. ;

III.  na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek przez zniszczenie dowodu rzeczowego, opisanego w wykazie nr I/57/13 k. 129, poz. 16;

IV.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych, w tym wymierzył mu opłatę w kwocie 600 zł.

Apelacje od tego wyroku wniósł oskarżony J. G. (1) poprzez obrońców.

Adwokat K. G. zaskarżył wyrok w całości i zarzucił:

I.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę, który miał wpływ na treść orzeczenia a polegający na uznaniu, że dowody ujawnione na rozprawie i ustalone na ich podstawie okoliczności są wystarczające do uznania za udowodniony faktu popełnienia przez oskarżonego czynu opisanego w części wstępnej wyroku, podczas gdy materiał dowodowy nie pozwala na tak jednoznaczne stanowisko i budzi szereg wątpliwości co do winy oskarżonego w zakresie zarzucanego mu czynu z art. 148 § 1 k.k;

II.  obrazę przepisów prawa procesowego, a to art. 4, art.5 § 2 oraz art. 7 k.p.k. przez sformułowanie oceny w zakresie sprawstwa oskarżonego w sposób wykraczający poza granicę swobody sędziowskiej, bez rozważenia istotnych wątpliwości dotyczących zarówno przebiegu zdarzenia, jak i niejednoznacznej opinii biegłych w zakresie sposobu spowodowania rany u pokrzywdzonego w dniu 12 czerwca 2013 r.

III.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a to art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 § 1 k.p.k. art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k przez dowolną ocenę materiału dowodowego i pominięcia dowodów świadczących na korzyść oskarżonego tj. wyjaśnień i postawy J. G. (1) i nieuwzględnienie treści tych przepisów w trakcie przewodu sądowego oraz przy wyrokowaniu i sporządzaniu uzasadnienia wyroku.

IV.  rażącą niewspółmierność kary, wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności.

Obrońca oskarżonego wniósł o:

zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.

Adwokat R. M. także zaskarżył wyrok w całości zarzucając:

1.  naruszenie przepisów postępowania, a to:

- art. 410 k.p.k. poprzez pominięcie części materiału dowodowego a to części opinii biegłego, z której wynika, iż oskarżony w trakcie badania – po zdarzeniu – miał obrażenia ciała w postaci powierzchownego otarcie w nadbrzuszu prawnym, podbiegnięcia krwawego na sutku lewym, podbiegnięcia krwawego na ramieniu prawnym, otarcia na łokciu prawym, podbiegnięcia w okolicy lędźwiowej prawej i uznanie, że oskarżony nie posiadał obrażeń świadczących o stosowaniu przemocy ze strony syna, a przy tym brak rozważenia innych obrażeń ciała u pokrzywdzonego, które wskazują, że uczestniczył on w zdarzeniu o typie szarpaniny, przepychania, odpychania;

- art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego wbrew wskazaniom wiedzy, polegające na uznaniu, że najbardziej prawdopodobna jest wersja zdarzenia, w której stojący oskarżony zadał cios pochylonemu synowi, w sytuacji, kiedy nie zostały przedstawione realnie żadne konkretne ku temu podstawy, gdyż takiej nie może stanowić zeznanie lekarza wskazującego na wypowiedzenie przez oskarżonego zdania, że zadał cios w nerwach, a jednocześnie w ramach postępowania biegły nie wykluczył żadnego z możliwych ułożeń osób uczestniczących w zdarzeniu, a jednocześnie obrażenia ciał tych osób, a w tym fakt przecinania kabla przez oskarżonego, powodują uzasadniony wniosek o innym ułożeniu osób, a co za tym idzie do zupełnie odmiennych od przyjętych przez Sąd wniosków co do przyczyn i przebiegu zajścia;

- art. 7 k.p.k. poprzez uznanie, że cios został zadany przez oskarżonego stojącego za pokrzywdzonym, w sytuacji, gdy jedynym ustaleniem opartym m.in., na opinii biegłego może być te, że w chwili zadania ciosu pokrzywdzony miał tułów pochylony do przodu, a każde inne wnioskowanie w sposób jednoznaczny jest sprzeczne ze wskazaniami wiedzy, a możliwe jest każde inne ukształtowanie wzajemnie oskarżonego i pokrzywdzonego,

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na błędnym uznaniu, że:

- oskarżony „uderzył go (syna) jeden raz w lewą stronę klatki piersiowej” po tym, jak syn „zaprotestował przeciwko tej czynności (przecięcia kabla internetowego) zwracając się do ojca z pretensjami”, w sytuacji kiedy materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia działania oskarżonego li tylko w związku z protestem syna, w sytuacji gdy nie można wykluczyć m.in. na skutek powstałych obrażeń ciała u oskarżonego, jak z uwagi na treść opinii biegłego, zadania ciosu w ramach działania w obronie własnej w sytuacji ataku syna na przecinającego kabel ojca;

- oskarżony nie posiadał obrażeń ciała świadczących o przemocy stosowanej ze strony syna, w sytuacji, gdy materiał dowody jednoznacznie wskazuje, że obrażenia takie występowały i winny poddane być ocenie z punktu widzenia mechanizmu ich powstania.

Podnosząc te zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie spawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje obrońców oskarżonego J. G. (1) były zasadne. Trafne okazały się zarzuty obu środków odwoławczych dotyczące wadliwości ustaleń faktycznych o przebiegu zajścia między oskarżonym a jego synem J. G. (2) mających źródło w pominięciu (art. 410 k.p.k.) części wniosków z opinii sądowo-lekarskiej biegłego W. D. (1) (k. (322-327, 462-464) i sprawozdania z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok sporządzonego przez Katedrę i Zakład Medycyny Sądowej (...) we W. (k.136-144, dokumentacja fotograficzna k.93-98) oraz nie wyjaśnienia rozbieżności w tej pierwszej opinii.

Zainicjowana wniesieniem apelacji kontrola odwoławcza, co do zasady (por. art.425 §2 zd. II k.p.k.), nakierowana jest na weryfikację trafności wyroku a nie jego uzasadnienia. O tej zaś przekonują nie formalnie nienaganne pisemne motywy, sporządzone już po wydaniu wyroku (art.423§1 k.p.k.) i odrębne od niego (art.413 k.p.k., por. odmiennie odnośnie postanowień- art. 94§1 k.p.k.), ale konfrontacja rozstrzygnięcia z zebranym w sprawie materiałem dowodowym i dotrzymanie istotnych wymogów proceduralnych. Skuteczność zarzutu obrazy przepisu postępowania zależna jest od wykazania możliwego wpływu uchybienia na treść orzeczenia (art.438 pkt 2 k.p.k.). Tak więc naruszenie art.424 k.p.k. samo w sobie nie może prowadzić do spodziewanego przez skarżącego rezultatu, ponieważ to, co było później (uzasadnienie) nie może wpływać na to, co było wcześniej (wyrok).

Wady uzasadnienia mogą świadczyć o wadliwości procesu wyrokowania, skłaniają do tym wnikliwszej kontroli odwoławczej, ale o tej wadliwości same w sobie nie przekonują i nie warunkują tej kontroli.

Odtwarzając przebieg zdarzenia, w którym uczestniczyli oskarżony J. G. (1) oraz pokrzywdzony J. G. (2) i podczas którego J. G. (2) doznał pojedynczej rany kłutej klatki piersiowej i w jej następstwie stracił życie Sąd Okręgowy pisze, że (str. 7-8) „odcięty fragment przewodu wraz z wtyczką znajdował się na stercie pościeli na łóżku, co czyni wysoce prawdopodobnym, że oskarżony po uprzednim kucnięciu lub przyklęknięciu w celu przecięcia kabla nisko nad podłogą, wstał i odrzucił kabel. Z tych też przyczyn, jako najbardziej prawdopodobną jest wersja zdarzenia, podczas której J. G. (2) schylił się, np. oglądając przecięty przewód i wówczas oskarżony stojąc za nim zadał mu cios lewą ręką pochylając się nad synem (...) Mało prawdopodobną jest natomiast wersja zdarzenia wg. której w chwili zadania ciosu mężczyźni staliby naprzeciwko siebie”. Dalej Sąd ten wskazuje, że (str.11) „mając na uwadze brak jednoznacznego, bezpośredniego materiału dowodowego dokumentującego bezsprzecznie przebieg zdarzenia, analiza wyjaśnień oskarżonego oraz ustaleń opinii pozwala na przyjęcie wersji najbardziej prawdopodobnej (…) W świetle (…) ustaleń i wniosków opinii sądowo-lekarskiej możliwym było przyjęcie wersji najbardziej prawdopodobnego przebiegu zdarzenia w postaci zadania ciosu pochylonemu pokrzywdzonemu przez stojącego za nim sprawcę”. Podobnie w innym miejscu (str.13) Sąd uznaje, że „na podstawie zebranego materiału dowodowego nie można ustalić ponad wszelką wątpliwość przebiegu zajścia, a jedynie wersję najbardziej prawdopodobną zasadne jest przyjęcie korzystnie dla oskarżonego działania w zamiarze ewentualnym” (podkreślenia S.A.). Na okoliczność tę trafnie zwracają uwagę apelujący.

Rozważając różne wzajemne usytuowanie mężczyzn i mechanizmy powstania śmiertelnego obrażenia Sąd I instancji najwyraźniej stwierdził istnienie różnych wersji rysujących się na tle ujawnionych dowodów. Zupełnie jasne jest, że w takiej sytuacji nie mógł (art. 5§2 k.p.k.) wybrać tej z nich, która wydawała się najbardziej prawdopodobna, choć dostrzegał inne mniej realne, lecz niewykluczone, ale winien postąpić stosownie do nakazu rozstrzygania nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego. Podstawą przypisania oskarżonemu popełnienia przestępstwa muszą być przecież ustalenia pewne a nie mniej lub bardziej prawdopodobne.

Dla uniknięcia niepewności trzeba w tym miejscu powtórzyć za Sądem Najwyższym (wyrok z dnia 23.07.2014r., V KK 23/14, LEX nr 1493927, por. też cyt. tam orzecznictwo), że „zawarta w przepisie art. 5 § 2k. p.k. reguła nie może być - w sytuacji zaistnienia przeciwstawnych dowodów kreujących odmienne, wzajemnie sprzeczne stany faktyczne - sprowadzana do powinności wyboru przez sąd tej wersji, która jest dla oskarżonego najkorzystniejsza. Takie rozumienie tej zasady nie tylko podważałoby ustrojowe prerogatywy sądu, w tym możliwość ustalania przez niego prawdy materialnej będącej pierwszorzędnym celem polskiego procesu karnego, a zarazem podstawą wszelkich rozstrzygnięć (art. 2 § 2 k.p.k.), ale i oznaczałoby wprowadzenie - niedopuszczalnej w tym procesie - zasady legalnej oceny dowodów. Stąd też zgodnie - i to już od lat - przyjmuje się, że zastosowanie art. 5 § 2 k.p.k. możliwe jest jedynie wówczas, gdy mimo przeprowadzenia wszystkich możliwych dowodów oraz dokonania ich oceny spełniającej wymogi art. 7 k.p.k., istnieją nadal wątpliwości, których nie da się wyeliminować.”

Biegły W. D. (1) przedstawia różne wzajemne usytuowanie oskarżonego i pokrzywdzonego, analizuje możliwość i mechanizm powstania rany (k.325, 326, 327, 462, 462v, 463) dochodząc do przekonania (k.462v, 463, 464), że żadnej z nich stanowczo wykluczyć nie można. Z pewnością uznał on, że narzędzie działało od przodu, góry i strony lewej ku dołowi i stronie prawej niemal równolegle do osi ciała, sytuacja doznania obrażenia nie była zbyt dynamiczna i u pokrzywdzonego nie występowały obrażenia obronne.

Autor opinii mówi o usytuowaniu uznanym przez Sąd Okręgowy za najbardziej prawdopodobne (k.463). Inne twierdzenie adw. R. M. jest nietrafne. Tyle, że wersja przyjęta przez Sąd I instancji niezależnie od wymienionego wyżej zastrzeżenia jest niemożliwa, ponieważ na pościeli, gdzie leży odcięty przewód nad którym miałby pochylać się J. G. (2), kanapie, podłodze obok nie ma śladów krwi, są natomiast przy wejściu do tego pokoju. Co istotne bezpośrednio przy kanapie widać stojące krzesło a na nim laptop, obok przewody i nie ma dość miejsca, by znaleźli się tam pochylony pokrzywdzony, a za nim przy lewym barku stanął z nożem oskarżony (zob. k.103v-104v, fot.16, 18, 19, 20, 21, protokół oględzin k.13v-14).

J. G. (1) (k.42) wyjaśnia, że pokrzywdzony rzucił się na niego, do zadania obrażenia doszło podczas szamotaniny, lecz nie pamięta momentu uderzenia syna nożem i nie wie czy syn zadawał mu ciosy.

Skarżący nie bez racji podnoszą, że odrzucając tę wersję Sąd I instancji pominął wynikające z opinii sądowo-lekarskiej występowanie po zajściu u oskarżonego i pokrzywdzonego ( poza raną klatki piersiowej) obrażeń ciała.

Protokół oględzin ciała oskarżonego z godz.19:00, 12.06.2013r. (k.16-17, dokumentacja fotograficzna k.91) opisuje: w nadbrzuszu prawym skośnie od góry do dołu przyśrodkowo powierzchowne otarcie 2,5x0,3cm(fot.2, k.91) , sinooliwkowe podbiegnięcie na lewym sutku, na prawym ramieniu podbiegnięcie, otarcie na prawym łokciu, w okolicy lędźwiowej sine podbiegnięcie krwawe. Autor opinii sądowo-lekarskiej (k.462v) stwierdza, że wyliczone podbiegnięcia krwawe u oskarżonego powstały co najmniej kilkanaście godzin przed badaniem, nie miały więc związku z zajściem. Natomiast zdaniem biegłego nie można wykluczyć, że otarcie naskórka w nadbrzuszu powstało w czasie zdarzenia. Sąd Okręgowy ustala te okoliczności (uzasadnienie str.4) rezygnuje jednak z rozważenia ich konsekwencji dla odtworzenia przebiegu zdarzenia. Stwierdza za to, że J. G. (1) nie miał obrażeń świadczących o stosowaniu przemocy przez syna (uzasadnienie str.9), choć jednocześnie daje wiarę cyt. opinii, która może wskazywać na coś przeciwnego. W. D. (1) podaje (k.462v), że biorąc pod uwagę ilość, charakter zmian urazowych u oskarżonego nie można przyjąć by uczestniczył w bójce, szarpaninie gdzie siła działania czynników urazowych była znaczna, a zdarzenie stosunkowo dynamiczne, co nie przeczy udziałowi w szarpaninie o mniejszym natężeniu.

Sprawozdanie z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok sporządzone przez Katedrę i Zakład Medycyny Sądowej (...) we W. (k.136-144, dokumentacja fotograficzna k.93-98) opisuje obrażenia zewnętrzne J. G. (2) na skórze tułowia i kończynach o różnym, jak się wydaje, wyglądzie mogącym wskazywać na różny czas powstania. O ile cechy gojenia się mają podbiegnięcia krwawe skóry tułowia, kończyn górnych i dolnej lewej (a więc nie są związane z zajściem) to nie jest jasne (por. k.143), czy taki sam charakter mają podbiegnięcia krwawe ramienia prawego wymienione osobno obok zmiany urazowej lewego mięśnia mostkowo- obojczykowo –sutkowego.

Opinia sądowo-lekarska W. D. (1) (k.327) stwierdza, że biorąc pod uwagę rozległość i rozkład podbiegnięć krwawych u denata wysoce prawdopodobnym jest, że bezpośrednio przed zgonem uczestniczył w zdarzeniu w typie szarpaniny. W innym miejscu ten sam biegły podaje (k.452), że biorąc pod uwagę stopień organizacji podbiegnięć krwawych u pokrzywdzonego, bardzo krótki czas przeżycia po ugodzeniu nożem, należy wykluczyć by te zmiany były następstwem działania czynnika urazowego w okresie co najmniej kilku godzin przed uderzeniem nożem, powstały od co najmniej kilkunastu godzin do 2-3 dni wcześniej. Sąd Okręgowy nie dostrzega tej sprzeczności uznając opinię w całości za wiarygodną, co nie jest możliwe. Zaś początkowe stwierdzenie biegłego podważa ustalenie, że do szarpaniny między mężczyznami nie doszło. Zasadnie więc zwraca uwagę adw. R. M. i adw. K. G., że w takiej sytuacji możliwy jest inny przebieg zdarzenia niż to ustalił Sąd I instancji, inne wzajemne położenie oskarżonego i pokrzywdzonego inicjujące potrzebę weryfikacji ustaleń zamiaru z jakim działał J. G. (1).

Kontrolna analiza akt potwierdziła wadliwość procesu wyrokowania w zakresie ustalenia podstawy faktycznej wynikłą z pominięcia części ujawnionych na rozprawie okoliczności (art. 410 k.p.k.) i nie dostrzeżenia sprzeczności w opinii sądowo-lekarskiej. Stwierdzenie tych uchybień było wystarczające do wydania orzeczenia a odnoszenie się obecnie do pozostałych zarzutów w szczególności dotyczących działania pod wpływem silnego wzburzenia, czy rażącej niewspółmierności kary byłoby przedwczesne( art.436 k.p.k.).

Z tych wszystkich powodów podzielając zasadność apelacji obrońców należało uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu do ponownego rozpoznania.

Orzekając powtórnie Sąd przesłucha na rozprawie biegłych z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej (...) we W. oraz biegłego W. D. (1) wyjaśniając wskazaną wyżej sprzeczność dotyczącą czasu powstania obrażeń pokrzywdzonego, ustalając, które z obrażeń oskarżonego i pokrzywdzonego powstały jednoczasowo z raną kłutą klatki piersiowej, jaki był mechanizm tych obrażeń a zwłaszcza rany klatki piersiowej skutkującej śmiercią, siła ciosu ( znaczna- jak piszą biegli z (...), czy umiarkowana jak podaje W. D.), wzajemne usytuowanie mężczyzn, odnośnie dowodów ( w szczególności zeznań świadków), które nie miały wpływu na treść rozstrzygnięcia Sąd może poprzestać na ich ujawnieniu.

Po wyjaśnieniu wszystkich istotnych okoliczności Sąd określi podstawę faktyczną i wyda stosowne rozstrzygnięcie unikając czynienia ustaleń sprzecznych z dowodami uznanymi za wiarygodne, wymagających wiadomości specjalnych lub naruszających zakazy dowodowe(art. 199 k.p.k.). Ewentualne wątpliwości utrzymujące się mimo wyczerpania możliwości dowodowych i po dokonaniu oceny dowodów stosownie do art. 7 k.p.k. Sąd rozstrzygnie zgodnie z treścią art. 5§2 k.p.k.