Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII GC 78/11

WYROK

W I M I E N I U R Z E C Z Y P O S P O L I T E J P O L S K I E J

Dnia 16 maja 2013 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący SSO Leon Miroszewski

Protokolant: aplikantka adwokacka Daria Męczykowska

po rozpoznaniu w dniu 16 maja 2013 roku na rozprawie

sprawy z powództwa K. Ł.

przeciwko R. K.

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 21.617,00 (dwadzieścia jeden tysięcy sześćset siedemnaście) złotych tytułem kosztów procesu.

Sygnatura akt VIII GC 78/11

UZASADNIENIE

Powód K. Ł. wniósł o zasądzenie od pozwanego R. K. kwoty 324.000,00 złotych z ustawowymi odsetkami, co do kwoty 300.000 złotych od dnia 8 grudnia 2010 roku a co do kwoty 24.000 złotych od dnia wniesienia pozwu, oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu z uwzględnieniem trzykrotności stawki minimalnej wynagrodzenia adwokackiego. Żądana kwota stanowić miała prowizję dla powoda odpowiadającą 50% zysku osiągniętego przez pozwanego ze sprzedaży biomasy pochodzącej z (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G., w ilości 20.000 ton. Ponieważ kaloryczność jednej tony wynosiła średnio 16,2 GJ, cena jednej tony wynosiła 24 złotych a pozwany sprzedawał biomasę za kwotę po minimum 26 złotych, to prowizja powoda winna wynosić kwotę 324.000 złotych (16,2 GJ x 2 zł = 32,40 zł : 2 = 16,2 zł x 20.000 ton = 324.000 złotych). Powód oświadczył, że na prowizję w wysokości 50% osiągniętego zysku umówił się z pozwanym jeszcze przed zawarciem kontraktu przez pozwanego z (...), a następnie dokonał w porozumieniu z pozwanym szereg czynności służących zawarciu a następnie wykonaniu kontraktu. Jako podstawę prawną roszczenia powód wskazał art. 750 k.c.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu z uwzględnieniem trzykrotności stawki minimalnej wynagrodzenia radcowskiego. Uzasadniając stwierdził, że powód nie wykazał podstawy faktycznej roszczenia. Przyznał, że strony współpracowały ze sobą w okresie od lutego do czerwca 2010 roku, w tym na podstawie zamówienia z dnia 25 marca 2010 roku zobowiązującego powoda do dostaw biomasy drzewnej do Zespołu Elektrowni (...) S.A. w K., a pozwanego do zapłaty za dostawy na podstawie faktur VAT wystawianych przez powoda. Pozwany stwierdził, że kwoty z wystawionych faktur powoda zapłacił. Jak stwierdził, współpraca ta zakończyła się. Pozwany zaprzeczył istnieniu z powodem umowy na pośrednictwo handlowe mające na celu nawiązanie współpracy handlowej pomiędzy (...) sp. z o.o. w G. a pozwanym.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Powód i pozwany są przedsiębiorcami. W zakresie ich działalności mieści się pośrednictwo w sprzedaży biomasy.

Niesporne.

Powód i pozwany współpracowali ze sobą w okresie od lutego do czerwca 2010 roku w zakresie sprzedaży biomasy drzewnej do Zespołu Elektrowni (...) spółki akcyjnej z siedzibą w K. (dalej jako Zespół Elektrowni (...)). Powód dostarczał biomasę do tego odbiorcy a pozwany płacił za te dostawy po dostarczeniu przez powoda faktur. Płatności te zostały zrealizowane.

Niesporne.

Na początku 2010 roku powód otrzymał informację o możliwości zakupu biomasy od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. (dalej jako (...)). Powód chciał dokonać tego zakupu na własny rachunek jednak nie uzyskał wymaganej przez C. Polska stałej umowy na dostawy z Zespołem Elektrowni (...) więc zaproponował pozwanemu, który miał taką umowę, by zajął się tymi dostawami. Pozwany otrzymał podobną propozycję od M. Ś. (1), pracownika firmy (...), zajmującej się importem biomasy dla celów energetyki zawodowej i mającej umowę o współpracy z C. Polska. Jego informacja dotyczyła 5 tysięcy ton biomasy, a Firma (...) miała zapewnioną prowizję od C. Polska w razie znalezienia odbiorcy.

Powód umówił spotkanie w siedzibie C. Polska z M. S., pracownikiem C. Polska odpowiedzialnym za obrót śrutami poekstrakcyjnymi i biomasą, mogącym prowadzić negocjacje handlowe oraz zawierać transakcje na partie towaru do 5 tysięcy ton. Spotkanie to odbyło się w połowie marca 2010 roku. Na to spotkanie powód przyjechał wraz z I. D. i M. B.. Obok nich i pozwanego na spotkaniu obecni byli, reprezentując C. Polska: prokurent tej spółki (...), M. S. i przedsiębiorca związany stałą umową z C. Polska w zakresie doradztwa handlowego (...). Na tym spotkaniu była mowa o sprzedaży 15.000 ton biomasy rolnej (wytłoków z palmy olejowej). Powód i pozwany współdziałali w trakcie tego spotkania w sprawie pozyskania kontraktu dla pozwanego. Odbyły się burzliwe negocjacje, podczas których pozwany kilkakrotnie opuszczał miejsce spotkania w sposób wskazujący na to, że zrywa negocjacje, zaś powód namawiał pozwanego do powrotu do negocjacji. Doszło do uzgodnienia warunków zakupu przez pozwanego tej partii biomasy. Dostawy miały odbywać się loco elektrownia, co oznaczało, że za dostarczenie towaru odpowiedzialna była C. Polska. Przedstawiciele C. Polska uważali, że powód i pozwany działają na wspólny rachunek, natomiast gdy po spotkaniu nastąpiła wymiana wizytówek, to reprezentujący podczas spotkania C. Polska M. S. i M. Z. stwierdzili, że pozwany działa osobno, a powód działa razem z I. D. i M. B..

Dowody: - umowa wieloletnia dostawy biomasy pomiędzy Zespołem Elektrowni

PAK a pozwanym (k. 164-168);

- korespondencja e-mailowa pomiędzy powodem a T. P.

zawierająca notatkę ze spotkania z dnia 16 marca 2010 (k. 180-181);

- korespondencja e-mailowa pomiędzy powodem a M. S.

(k. 169-179, 182);

- korespondencja e-mailowa pomiędzy T. P. a pozwanym,

zawierająca wzór umowy szczegółowej (k. 183-196);

- zeznania świadków: M. Ś. (1) (k. 494-496), I.

D. (k. 534-536), G. N. (k. 536-537), M.

B. (k. 537-539); M. S. 9k. 607-610), T.

P. (k. 694-696);

- przesłuchanie stron (k. 712-718).

Towar będący przedmiotem uzgodnień poczynionych w dniu 16 marca 2010 roku nie był zwolniony spod zabezpieczenia celnego toteż wymagane było uzupełnienie dokumentów świadczących o istnieniu możliwości odbioru biomasy do celów energetycznych. Ponieważ dostawy miały odbywać się nie tylko za pośrednictwem przedsiębiorstwa pozwanego działającego pod firmą (...), lecz również za pośrednictwem spółki (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej, to niezbędne były umowy pomiędzy pozwanym a tą spółką oraz pomiędzy tą spółką a Zespołem Elektrowni (...). Poinformował o tym M. P. świadczący obsługę prawną C. Polska. W związku z powyższym powód w porozumieniu z pozwanym dwukrotnie udawał się do W., w tym w dniu 23 marca 2010 roku, z dokumentami przygotowanymi i zebranymi przez pozwanego. Towarzyszył mu M. B., który był świadkiem przekazania dokumentów powodowi przez pozwanego. W W. powód przekazał dokumenty przedstawicielom C. Polska T. P., M. S. i M. P.. Powód nie uczestniczył w czynnościach administracyjnych dotyczących zwolnienia towaru spod zabezpieczenia celnego i wprowadzenia go na polski rynek w drodze uzyskania decyzji Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Dowody: - korespondencja e-mailowa ze strony M. P. (k. 197-200);

- faktura VAT nr (...) (k. 113);

- zeznania świadków: M. S. (k. 608-609), T. P.

(k. 695), M. B. (k. 537-539); M. P.

- przesłuchanie stron (k. 713-715, 717-718).

C. Polska dokonała sprzedaży na rzecz pozwanego biomasy w okresie od dnia 15 kwietnia 2010 roku do dnia 14 grudnia 2010 roku – do wyczerpania kontraktu, w ilości łącznie 39.259,70 ton.

Dowód: (...) sp. z o.o. w G. wraz z zestawieniem

(k. 770-786).

Powód prowadził również indywidualne rozmowy z C. Polska w sprawie zakupu biomasy od tego podmiotu.

Dowody: zeznania świadków: M. Ś. (1) (k. 495), M. S.

(k. 608).

Sąd zważył, co następuje.

Ocena dowodów.

Postępowanie w niniejszej sprawie było prowadzone z uwzględnieniem przepisów o postępowaniu w sprawach gospodarczych, zgodnie z ich brzmieniem obowiązującym do dnia 2 maja 2012 roku (art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 16 września 2011 roku o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw).

Przedstawiony wyżej stan faktyczny został ustalony w znacznej mierze na podstawie dowodów ze źródeł osobowych. W niniejszej sprawie powód dochodził świadczenia, które nie znajdowało oparcia w umowie pisemnej stron, natomiast powoływał się na uzgodnienia ustne, jest więc naturalne, że o takich uzgodnieniach mogą świadczyć inne dowody niż dokumenty.

Powód przedstawił liczne dowody pisemne, które choć zostały dopuszczone, w procesie oceny dowodów (ustalania wyników całej rozprawy – art. art. 230, 233 § 1 k.p.c.) uznane zostały za nieprzydatne w zakresie faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Stało się tak z dwóch powodów. Po pierwsze, niesporne okazało się to, że powód i pozwany współpracowali ze sobą w zakresie dostaw biomasy różnego typu (rolnej i drzewnej), poza sprawą dostaw, w związku z którymi powód domagał się zasądzenia w niniejszej sprawie. Nie było więc potrzeby przywoływać dowodów tej współpracy, a więc korespondencji pomiędzy stronami, faktur wystawianych przez powoda pozwanemu, dokumentów dotyczących wykonania dostaw, dokumentów dotyczących wagi i właściwości dostarczanego towaru, bilingów połączeń telefonicznych. Po drugie, dowody te nie miały znaczenia dla ustalenia, czy pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy, na podstawie której powód mógłby się domagać od pozwanego świadczenia pieniężnego w postaci prowizji od zysku z tytułu dostaw biomasy od C. Polska do Zespołu Elektrowni (...). Wprawdzie powód chciał tymi wszystkimi dowodami wykazać, że pozwany nie był solidnym kontrahentem w stosunku do powoda w ramach współpracy wykraczającej poza umowę ustną wskazywaną w pozwie jako podstawa roszczenia powoda w niniejszej sprawie, jednakże okoliczność przebiegu współpracy pomiędzy stronami w zakresie ich działalności gospodarczej, ale współpracy nie obejmującej dostaw, w związku z którymi powód domagał się prowizji, w tym postawy pozwanego w tej współpracy, jest obojętna w aspekcie dochodzenia do tego, czy pomiędzy stronami doszło do umowy dającej powodowi prawo domagania się świadczenia dochodzonego w pozwie. Ujmując to bardziej obrazowo, można pokusić się o ustalenie, że pozwany nie zawsze reagował na korespondencję kierowaną do niego przez powoda, nie zawsze odbierał połączenia telefoniczne ze strony powoda, nie zawsze na czas uzupełniał dokumentację, której dostarczenie było niezbędne dla celów wystawienia faktury przez powoda czy innego zwieńczenia dostaw, natomiast to nie może decydować o ustaleniu, czy powód umówił się z pozwanym w sprawie prowizji od zysku uzyskanego w związku z dostawami biomasy egzotycznej z C. Polska do Zespołu Elektrowni (...).

Poza tymi dowodami powód przedstawił w niniejszej sprawie wnioski o przeprowadzenie dowodów z korespondencji obejmującej ustalenia w sprawie okoliczności uzgodnienia spotkania w siedzibie C. Polska w G., przebiegu tego spotkania, czynności powoda po jego zakończeniu. Dowody te, to: korespondencja e-mailowa pomiędzy powodem a przedstawicielami C. Polska M. S. i T. P., w tym notatka powoda ze spotkania w dniu 16 marca 2010 (k. 181), oraz korespondencja pomiędzy prokurentem C. Polska a pozwanym, dotycząca szczegółów kontraktu pomiędzy C. Polska a pozwanym oraz wymaganych jeszcze procedur, w końcu korespondencja pomiędzy M. P., świadczącym obsługę prawną C. Polska a powodem i pozwanym w sprawie konieczności uzupełnienia dokumentów w celu dopełnienia formalności, od którego zależała możliwość uruchomienia dostaw i faktura za usługę hotelową świadcząca o pobycia powoda w W. w celu dostarczenia wymaganych dokumentów, otrzymanych od pozwanego. Z tych dowodów wynika, że powód był osobą, z którą C. Polska umówiła spotkanie, w którym udział wziął również pozwany, że przebieg tego spotkania i ustalenia, które zostały podczas niego poczynione, zostały odzwierciedlone w notatce sporządzonej przez powoda. Można też na podstawie tych dowodów przyjąć, że efektem spotkania było zawarcie długoterminowej umowy dotyczącej dostaw biomasy pomiędzy C. Polska a pozwanym. Wskazane dowody dają też podstawę do ustalenia, że powód dopilnował dostarczenia przygotowanych przez pozwanego dokumentów, które przekazał C. Polska celem ich przedstawienia w procedurach administracyjnych umożliwiających uruchomienie dostaw biomasy pozwanemu.

W pozostałych kwestiach dotyczących spotkania w dniu 16 marca 2010 roku, a także faktów mających miejsce poza tym spotkaniem, dowodami były zeznania świadków i przesłuchanie stron. Z zeznań tych wynika skład uczestników tego spotkania oraz przebieg negocjacji, w tym to, że trwały około 3 godzin, były burzliwe, a powód i pozwany uczestniczyli w nich po jednej stronie. Nie budzi też wątpliwości cel spotkania, a więc uzgodnienie kontraktu na dostawy biomasy z C. Polska. Ten cel każe uznać omawiane spotkanie za negocjacje biznesowe, toteż należy przyjąć, że wszyscy jego uczestnicy byli zainteresowanymi jego wynikami w aspekcie gospodarczym, nie można więc uznać za wiarygodnego twierdzenia świadka M. B., że na spotkaniu w C. Polska był przy okazji załatwiania sowich własnych spraw podczas tego wyjazdu, podobnie jak twierdzenia powoda, że panowie B. i D. uczestniczyli w spotkaniu w dniu 16 marca 2010 roku tylko dlatego, że „trudno ich było zostawić na trzy godziny w samochodzie”. Bardziej wiarygodne są w tej sprawie zeznania świadków G. N. i M. S., z których wynika, że powód oraz świadkowie B. i D. reprezentowali jedną firmę.

Jak już była mowa, nie ulega wątpliwości, że podczas omawianego spotkania powód i pozwany współdziałali w celu pozyskania kontraktu zakupu biomasy z C. Polska przez pozwanego. Wynika to ze zgodnych zeznań wszystkich świadków. W związku z powyższym nie można dać wiary twierdzeniu pozwanego, że powód reprezentował na tym spotkaniu własne interesy jako indywidualny odbiorca biomasy, chcąc uzyskać kontrakt dla siebie. To oczywiście nie oznacza, że powód w ogóle nie podejmował w innym czasie czynności mających na celu indywidualny zakup biomasy w C. Polska. Zeznali o tym, niezależnie od siebie, a więc nie związani ze sobą, świadkowie: M. Ś. (1) i M. S.. Nieprawdziwe okazało się przy tym twierdzenie powoda, zgłoszone w oświadczeniu na rozprawie 7 lutego 2012 roku, że w firmie (...) był on tylko jeden raz (k. 496). Powód sam temu zaprzeczył podczas przesłuchania, bowiem przyznał, że w siedzibie tej firmy był jeszcze 2-3 razy, spotykając się z jej pracownikiem odpowiedzialnym za sprzedaż biomasy M. S. (k. 714).

Stwierdzenie, że powód i pozwany współdziałali w toku negocjacji odbytych z przedstawicielami C. Polska w dniu 16 marca 2010 roku nie oznacza, że łączyła ich umowa przewidująca podział zysku uzyskanego z zakupu i dalszej sprzedaży przez pozwanego biomasy posiadanej przez C. Polska. Należy pamiętać, że powód i pozwany równolegle ze sobą współpracowali w innych przedsięwzięciach gospodarczych, toteż naturalne jest wzajemne pomaganie sobie współpracujących przedsiębiorców w pozyskiwaniu przez jednego z nich kontraktów mogących stymulować współpracę w obopólnym interesie. To współdziałanie nie stanowi samo w sobie podstawy uprawnienia powoda do otrzymania konkretnego świadczenia w określonej wysokości i na określonych warunkach. Takie ustalenia muszą być oparte na rzeczywistej umowie, wykraczającej poza określenie zakresu czynności wykonywanych przez powoda.

Powołanymi przez powoda dowodami na istnienie takich uzgodnień były dowody z zeznań świadków: M. S., T. P., M. P., G. N., I. D. i M. B.. Spośród tych świadków na ten temat zeznawali jedynie świadkowie I. D. i M. B.. W toku procesu o uzgodnieniu podziału zysków po połowie zeznał również świadek M. Z., jednak świadek ten został w pozwie zawnioskowany wyłącznie na okoliczność zapłaty przez świadka M. Ś. (2) kwoty około 2.500 złotych pozwanemu. Nie było podstaw do rozszerzenia tezy dowodowej zeznania tego świadka w toku procesu, gdyż nie zachodziły przesłanki z art. 479 12 § 1 k.p.c., toteż uwzględnienie zeznań wykraczających poza tezę dowodową wniosku dowodowego dotyczącego zeznań M. Z. naruszałoby powołany przepis. Niezależnie od tego, zeznanie świadka M. Ś. (1) podważyło wiarygodność świadka M. Z., bowiem – jak zeznał M. Ś. (1), przed jego zeznaniem M. Z. kontaktował się z nim sugerując złożenie zeznań korzystnych dla powoda z uwagi na perspektywę osiągnięcia korzyści majątkowej przez niego i M. Ś. (1) w postaci udziału w kwocie wygranej przez powoda w niniejszej sprawie (k. 497). Nie ma podstaw do podważenia tego zeznania, bowiem świadek M. Ś. (1) nie jest związany z żadną ze stron, a wniosek o jego przesłuchanie został złożony przez powoda.

Wracając do zeznań świadków I. D. i M. B., nie zasługują na wiarę ich twierdzenia, że pozwany w ich obecności deklarował 50 procentowy udział powoda w spodziewanym zysku z dostaw biomasy na podstawie uzgodnień w dniu 16 marca 2010 roku. Oczywiście nie jest decydujące to, że pozwany temu stanowczo zaprzeczył. Uznanie wiarygodności twierdzenia o zgodzie pozwanego na 50 procentowy udział w zysku ze sprzedaży biomasy z C. Polska byłoby sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania.

Przede wszystkim trzeba stwierdzić, że działanie powoda nie było niezbędne do uzyskania kontraktu przez pozwanego. Powód nie miał upoważnienia C. Polska do działań handlowych w jej imieniu, nie mógł więc decydować o tym, czy pozwany uzyska od tego podmiotu dostawy biomasy. Trzeba zauważyć, że C. Polska była zainteresowana sprzedażą biomasy, natomiast chodziło o znalezienie kontrahenta mającego stałą umowę, z wystarczającym limitem dostaw, zawartą z finalnym odbiorcą biomasy, celem jej spalenia dla potrzeb energetycznych, zaś pozwany, a nie powód, ten warunek spełniał. Nie było też niezbędne uczestnictwo w tym kontrakcie powoda po stronie pozwanego, jako indywidualnego przedsiębiorcy, a przez to mającego zdolność samodzielnego działania we własnym imieniu i na własny rachunek.

Powód wykazał, że poinformował pozwanego o możliwości odbioru biomasy z C. Polska, a następnie po zgodzie pozwanego na zawarcie umowy z ta spółką ustalił z jej przedstawicielami termin negocjacji, a wreszcie brał w nich udział na rzecz pozwanego. Ponadto powód przekazał uzyskane od pozwanego dokumenty umożliwiające dopełnienie przez C. Polska formalności administracyjnych pozwalających rozpocząć sprzedaż. Nie można jednak przyjąć, że te czynności stanowią nakłady, które mogłyby uzasadniać zawarcie przez pozwanego, jako racjonalnego przedsiębiorcę, umowy z powodem o podziale zysku po 50 procent.

Warto zauważyć, że nieprawdą okazało się twierdzenie powoda, że po jego stronie leżały sprawy logistyki. Po pierwsze, nie wiadomo co powód ma na myśli, skoro sam przyznał, że transport i jego organizacja, a więc także załadunek, leżały po stronie C. Polska. Po drugie powód przyznał, że logistyką zajął się pozwany, co oznaczało, że zapewniał on pojazdy do transportu (k. 714). Powód przyznał, że tylko słyszał o tym od C. Polska, że „auta jeżdżą” (k. 714). To oznacza, że nie wykonywał już w sprawach tych dostaw żadnych czynności ma rzecz którejkolwiek ze stron transakcji.

Sprawą oceny prawnej jest kwalifikacja czynności powoda w sprawie dostaw odbieranych przez pozwanego na podstawie umowy wynegocjowanej w dniu 16 marca 2010 roku, natomiast można w tym miejscu stwierdzić, że żadne z tych czynności nie były wyłączone z możliwości istniejących po stronie pozwanego, co oznacza, że działania powoda jedynie ułatwiły pozwanemu uzyskanie a następnie zrealizowanie kontraktu z C. Polska, a nie warunkowały je.

Jeśli chodzi o wartość dostaw, od której powód liczył zysk, a następnie prowizję, której domagał się w niniejszej sprawie, to powód wnosił o zwrócenie się do C. Polska, Zespołu Elektrowni (...) oraz spółki (...) sp. z o.o. o ujawnienie tonażu i kaloryczności zrealizowanych dostaw biomasy z C. Polska. Zespół Elektrowni (...), odpowiadając również za zlikwidowaną spółkę (...), oświadczył, że nie ma wiedzy, czy biomasa dostarczana przez pozwanego w okresie od 19 marca 2010 roku pochodziła z C. Polska. Z kolei C. Polska przedstawiła zestawienie dostaw biomasy w okresie od 15 kwietnia 2010 roku do 14 grudnia 2010 roku. Z zestawienia tego wynika, że biomasa została sprzedana pozwanemu w ilości 39.259,70 ton, natomiast nie wynikają dane kolejnego odbiorcy lub odbiorców tej biomasy. Pełnomocnik powoda złożył wniosek o zwrócenie się do C. Polska o informację w sprawie ilości sprzedanej biomasy dla (...) sp. z o.o. spółka komandytowa z siedzibą w W.. Wniosek ten należało uznać jako spóźniony, bowiem dane tej spółki, oraz twierdzenie o realizowaniu za jej pośrednictwem dostaw sprzedawanych pozwanemu, zostały przedstawione już w pozwie, toteż wnioskowany dowód nie miał waloru nowości (art. 479 12 § 1 k.p.c.).

Ocena prawna.

Powód stwierdził, że świadczył usługi na rzecz pozwanego, toteż żądanie pozwu oparte jest na art. 750 k.c. Usługę, którą przypisał sobie jako świadczoną pozwanemu, można traktować jako pośrednictwo handlowe. Jak stwierdził, jego usługi polegały na „przygotowaniu rynku zaopatrzenia w biomasę, zorganizowaniu dostaw, wprowadzeniu towaru na rynek, podejmowaniu działań mających na celu przygotowanie stron umowy do wdrożenia systemu zapewnienia jakości i zwiększenia asortymentu produkowanych wyrobów” (k. 22). Abstrahując od oceny, czy czynności które wykonywał powód można traktować jako wskazane wyżej działanie, trzeba stwierdzić, że ich opis nie wskazuje na skierowanie czynności powoda jedynie w stronę pozwanego, lecz również w stronę C. Polska. Gdyby istotnie powód wykonał wymienione wyżej czynności, to jego pośrednictwo polegałoby nie na dążeniu do uzyskaniu kontraktu przez pozwanego, lecz na zorganizowaniu dostaw biomasy z C. Polska do Zespołu Elektrowni (...), niekoniecznie przy udziale pozwanego. Trzeba zauważyć, co powód przyznał w niniejszym procesie, że rezultatem spotkania w dniu 16 marca 2010 roku była sprzedaż biomasy nie tylko pozwanemu ale także spółce (...) sp. z o.o. spółce komandytowej z siedzibą w W..

Kodeks cywilny nie definiuje umowy pośrednictwa handlowego. Nie została przejęta regulacja art. 517 Kodeksu zobowiązań, który stanowił, że „kto przyrzeka drugiemu wynagrodzenie za nastręczenie sposobności do zawarcia umowy, zobowiązany jest wypłacić wynagrodzenie tylko wtedy, gdy umowa zostanie zawarta wskutek zabiegów pośrednika”. W związku z powyższym należy przyjąć, że umowę o czynności pośrednictwa handlowego, odpowiadającą wskazanej definicji, należy kwalifikować jako umowę świadczenia usług, o której mowa w art. 750 k.c. Rzecz jasna, są różne postacie pośrednictwa handlowego, natomiast w niniejszej sprawie można mówić tylko o pośrednictwie obejmującym czynności faktyczne, a więc nie o zastępstwie pośrednim, czy pełnomocnictwie.

Jak już była mowa, powód nie udowodnił, że zawarł z pozwanym umowę, której elementem byłoby powierzenie przez pozwanego powodowi dokonania czynności pośrednictwa w zawarciu i realizacji umowy, za prowizją w wysokości połowy zysków uzyskanych przez pozwanego przy realizacji umowy z C. Polska. Co więcej, nie można stwierdzić, że do zawarcia przez pozwanego umowy z C. Polska niezbędne były zabiegi powoda. W sprawie właściwie niesporne było to, że w spotkaniu w dniu 16 marca 2010 roku pozwany aktywnie uczestniczył, i to w taki sposób, że zawarcie umowy zależało bezpośrednio od jego decyzji. Skoro, jak przyznał powód, pozwany w trakcie spotkania dawał wyraz intencji zerwania negocjacji w sprawie zawarcia kontraktu z C. Polska, a powód go namawiał do powrotu do negocjacji, to ostateczna decyzja co do zawarcia kontraktu, i to całkowicie niezależna od zabiegów powoda, należała do pozwanego.

To oczywiście nie wyklucza uznania, że czynności faktyczne powoda (przekazanie informacji dających pozwanemu sposobność zawarcia umowy, w tym zawierających oznaczenie jej przedmiotu; czynności przekazania przygotowanej przez pozwanego niezbędnej dokumentacji umożliwiającej podpisanie i zrealizowanie kontraktu) były pośrednictwem, natomiast nie uzasadnia przyjęcia, że powodowi, jako pośrednikowi dokonującemu wyłącznie czynności faktycznych, towarzyszących i ułatwiających pozwanemu zawarcie umowy z osobą trzecią, należy się prowizja w wysokości połowy zysku osiągniętego przez pozwanego. Podział zysku w takich proporcjach odpowiada raczej wspólnemu działaniu na wspólny rachunek, z proporcjonalnym podziałem nakładów każdego z przedsiębiorców realizujących wspólne przedsięwzięcie.

O takim działaniu powoda nie można mówić. Powód umówił spotkanie w siedzibie C. Polska, którego przedmiotem były negocjacje w sprawie sprzedaży pozwanemu, z przeznaczeniem do Zespołu Elektrowni (...) biomasy egzotycznej w ilości 15.000 ton, w toku tych negocjacji współdziałał z pozwanym w celu uzyskania przez pozwanego tego kontraktu na najlepszych dla pozwanego warunkach, a po spotkaniu dostarczył przygotowane przez pozwanego dokumenty jego kontrahentowi – C. Polska, celem dokonania przez ten podmiot czynności prawnych pozwalających na uruchomienie dostaw, natomiast na tym rola powoda się zakończyła. Powód nie miał wiedzy na temat daty rozpoczęcia dostaw, ich ilości, ceny uzyskiwanej przez pozwanego od Zespołu Elektrowni (...), oraz na temat czynności związanych z dostawami, w tym załadunku, wydania, badania kaloryczności biomasy, itp.

Niezależnie od tego, o zawarciu umowy pośrednictwa musi decydować wola dającego zlecenie (por. A. Burzak, Umowa o pośrednictwo, PPH nr 2/1992, s. 14-19, PPH nr 3/1992, s. 8-12), tymczasem z samych twierdzeń powoda wynika, że to powód zabiegał o znalezienie odbiorcy biomasy z C. P.a i zainteresował tym pozwanego zarówno we własnym interesie jak i w interesie C. P.a. Zorganizowanie spotkania w dniu 16 marca 2010 roku miało miejsce raczej z inicjatywy powoda, niż pozwanego. Trzeba dodać, że kontakty handlowe powoda z C. P.a nie ograniczały się wyłącznie do tej transakcji, która była przedmiotem wzmiankowanego spotkania, bowiem powód prowadził działania celem pozyskania dla siebie innego kontraktu (zeznania M. Ś. (1) i M. S.). Tego, który był przedmiotem spotkania w dniu 16 marca 2010 roku powód uzyskać nie mógł, bowiem nie miał stałej umowy na dostawy do odbiorcy zajmującego się spalaniem biomasy. Powyższe oznacza, że powód działał w znacznej mierze w interesie własnym, choć wykraczającym poza sprawę sprzedaży biomasy egzotycznej z przeznaczeniem dla Zespołu Elektrowni (...).

Rzecz jasna, zachowanie pozwanego po otrzymaniu informacji w sprawie możliwości zawarcia umowy z C. Polska można traktować jako zgodę na aktywność powoda umożliwiającą zawarcie i realizację umowy, a tym samym konkludentne zlecenie tych czynności, które powód sam, w okolicznościach o których mowa wyżej, gotowy był wykonać, jednakże wskazane uwarunkowania muszą być brane pod uwagę przy ocenie, czy doszło pomiędzy stronami do zawarcia umowy, na mocy której powód miał uzyskać od pozwanego prowizję w wysokości 50 procent zysku pozwanego z realizacji umowy zawartej z C. Polska.

Jak widać, stwierdzenie, że powód wykonywał czynności faktyczne, które mogą być traktowane jako pośrednictwo handlowe i kwalifikowane jako świadczenie usług, o którym mowa w art. 750 k.c. nie wystarczy do ustalenia o obowiązku wypłaty prowizji przez pozwanego na rzecz powoda w określonej wysokości. Trzeba pamiętać, że strony współpracowały ze sobą w szerszym zakresie, toteż możliwe było kalkulowanie świadczenia należnego powodowi za te czynności faktyczne w kontekście całości współpracy stron, a więc na przykład zaległych świadczeń powoda w stosunku do pozwanego, albo przyszłych świadczeń pozwanego na rzecz powoda, z innych tytułów współpracy. Powód nie wykazał, że strony umówiły się co do prowizji pieniężnej dla powoda od pozwanego w jakiejkolwiek wysokości.

Ponieważ pozwany nie bronił się twierdzeniami o własnych świadczeniach na rzecz powoda, które miałyby zrekompensować nakłady powoda poczynione w celu uzyskania przez pozwanego umowy z C. Polska, to należy przyjąć, że powodowi należy się od pozwanego wynagrodzenie za dokonane czynności. Rzecz w tym, że powód nie wykazał podstaw jego ustalenia, a więc, po pierwsze – umowy z pozwanym w sprawie prowizji za dokonane czynności faktyczne, po drugie – wartości zysku osiągniętego przez pozwanego z umowy, której dotyczyły czynności faktyczne powoda, po trzecie – rozgraniczenia pomiędzy działaniem powoda w interesie pozwanego, a działaniem w interesie własnym, jako potencjalnego kontrahenta C. Polska, zabiegającego o uzyskanie kontraktu z tym podmiotem na własny rachunek, bądź w interesie innych podmiotów, a więc C. Polska czy innych przedsiębiorców współdziałających z powodem.

Z tych względów nie można było ustalić wysokości należnego powodowi świadczenia. Nie można było też w niniejszej sprawie zastosować przepisu art. 322 k.p.c., bowiem rozważenie wszystkich okoliczności sprawy nie umożliwiło ustalenia sumy, którą można byłoby traktować jako odpowiednią. Strony nie przedstawiły też wniosków, które pozwalałyby przeprowadzić dowód na okoliczność wyceny rynkowej czynności powoda, przy czym trzeba zaznaczyć, że wycena taka wymagałaby wiadomości specjalnych, w szczególności z uwagi na specyfikę rynku, którego dotyczyła umowa, w związku z którą wynagrodzenia za pośrednictwo domagał się powód.

Biorąc pod uwagę przedstawioną ocenę dowodów i rozważania prawne, należało powództwo oddalić. Rozstrzygnięcie o kosztach procesu odzwierciedla wynik sprawy, zgodnie z dyrektywą wynikającą z art. 98 § 1 k.c. Koszty należne pozwanemu, działającemu przez radców prawnych (art. 99 k.p.c. w zw. z art. 98 § 3 k.p.c.) obejmują potrójną stawkę minimalnego wynagrodzenia jednego radcy prawnego, o którym mowa w § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, przyznaną z uwagi na wysoki wkład pracy pełnomocników pozwanego i charakter sprawy – czas jej rozpoznawania, ilość posiedzeń i skomplikowanie (§ 2 ust. 1 powołanego rozporządzenia), a nadto obejmują koszty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.