Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 marca 2015r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Sławomir Jęksa

SSO Ewa Taberska ( spr.)

SSR Jacek Bytner

Protokolant apl. radc. M. K.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Wojskowej del do Prokuratury Okręgowej M. N.

po rozpoznaniu w dniu 20 marca 2015r.

sprawy K. K. (1) oskarżonego z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk i A. K. oskarżonego z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 279 § 1 kk

z powodu apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań Stare Miasto w P.

z dnia 26 listopada 2014r. sygn. akt III K 567/14

1.  Zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając wniesione apelacje za oczywiście bezzasadne

2.  Zwalnia oskarżonych od zwrotu Skarbowi Państwa kosztów procesu za postępowanie odwoławcze

J. B. S. E. T.

UZASADNIENIE

A. K. został oskarżony o to, że:

w nocy z 13 na 14 stycznia 2014 r. w P., działając wspólnie i w porozumieniu z K. K. (1) poprzez wyłamanie zamka drzwi kierowcy usiłował dokonać kradzieży z włamaniem do samochodu B. (...) o nr rej. (...), czym spowodował starty w wysokości 2 318,29 zł na szkodę (...) S.A. Oddział w P., jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zatrzymanie przez funkcjonariuszy policji, tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k.

K. K. (1) został oskarżony o to, że:

w nocy z 13 na 14 stycznia 2014 r. w P., będąc uprzednio skazanym w warunkach recydyw specjalnej podstawowej za przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., po odbyciu łącznie co najmniej roku kary pozbawienia wolności orzeczonej za przestępstwo usiłowania dokonania kradzieży z włamaniem, w ciągu 5 lat po odbyciu ostatniej kary, a nadto działając wspólnie i w porozumieniu z A. K. poprzez wyłamanie zamka drzwi kierowcy usiłował dokonać kradzieży z włamaniem do samochodu B. (...) o nr rej. (...), czym spowodował starty w wysokości 2 318,29 zł na szkodę (...) S.A. Oddział w P., jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zatrzymanie przez funkcjonariuszy policji, tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k.

Wyrokiem z dnia 26 listopada 2014 r. Sąd Rejonowy P.S. w P. (sygn. akt III K 567/14):

-

oskarżonych A. K. i K. K. (1) uznał za winnych tego, że w nocy z 13 na 14 stycznia 2014 r. w P., działając wspólnie i w porozumieniu poprzez wyłamanie zamka drzwi kierowcy do samochodu B. (...) o nr rej. (...) usiłowali dokonać kradzieży z włamaniem zamontowanej w tym pojeździe nawigacji samochodowej, powodując w wyniku uszkodzenia starty w wysokości
2 318,29 zł na szkodę (...) S.A. Oddział w P., jednak zamierzonego celu nie osiągnęli z uwagi na użycie środka nie nadającego się do popełnienia czynu zabronionego, przy czym oskarżony K. K. (1) dopuścił tego czynu będąc uprzednio skazanym w warunkach recydyw specjalnej podstawowej za przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., po odbyciu łącznie co najmniej roku kary pozbawienia wolności orzeczonej za przestępstwo usiłowania dokonania kradzieży z włamaniem, w ciągu 5 lat po odbyciu ostatniej kary, tj. przestępstwa z art. 13 § 2 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k., a w stosunku do oskarżonego K. K. (1) z art. 13 § 2 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 14 § 2 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 60 § 6 pkt 3 k.k. wymierzył oskarżonemu A. K. karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, a oskarżonemu K. K. (1) na podstawie art. 14 § 2 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 60 § 6 pkt 3 k.k. w zw. z art. 57 § 2 k.k. karę 11 miesięcy pozbawienia wolności,

-

na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet wymierzonych oskarżonym w punkcie I wyroku kar pozbawienia wolności zaliczył każdemu z nich zatrzymanie w dniach 14 - 15 stycznia 2014 r. (po 2 dni),

-

na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł wobec oskarżonych środek karny w postaci przepadku dowodów rzeczowych w postaci: latarki koloru srebrnego, uszkodzonej wkładki zamka samochodowego, przedmiotu przypominającego obudowę kluczyka koloru czarno-niebieskiego, urządzenia elektronicznego UV-3R, dwóch rękawiczek bawełnianych koloru białego, wkrętaka z rękojeścią koloru pomarańczowo-szarego jako służących do popełnienia przestępstwa – poprzez ich zniszczenie,

-

na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. dowodów rzeczowy w postaci bębenka mechanizmu zamka drzwi lewych przednich – obudowę bębenka z napisem L2/Z410 pojazdu marki B. o nr rej. (...) nakazał zwrócić pokrzywdzonemu - (...) S.A. Oddział w P.,

-

na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zwolnił oskarżonych z obowiązku uiszczenia kosztów sądowych i nie wymierzył im opłaty.

Powyższy wyrok został zaskarżony przez obrońców obu oskarżonych.

Obrońca oskarżonego K. K. (1) zaskarżył orzeczenie w całości, zarzucając rozstrzygnięciu:

1.  naruszenie przepisów postępowania karnego, tj.

a)  art. 6 k.p.k. w zw. z art. 84 k.p.k. poprzez naruszenie prawa do obrony oskarżonego i procedowanie pod nieusprawiedliwioną nieobecność obrońcy podczas posiedzenia w dniu 8 sierpnia 2014 r. w sytuacji, gdy wniosek o odroczenie terminu rozprawy wraz z pełnomocnictwem został złożony w dniu 6 sierpnia 2014 r., zaś wpłynął do sądu w dniu 8 sierpnia 2014 r. – w dniu rozprawy oraz został przesłany faxem, zaś oskarżony sprzeciwiał się prowadzeniu rozprawy pod nieobecność obrońcy,

b)  art. 167 k.p.k. w z art. 193 k.p.k. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność wartości nawigacji znajdującej się w samochodzie marki B., co miało zasadniczy wpływ na ocenę stopnia społecznej szkodliwości zarzucanego czynu,

2.  rażącą niewspółmierność kary, poprzez orzeczenie kary pozbawienia wolności w sytuacji, gdy społeczna szkodliwość czynu nie jest znaczna, okoliczności jego popełnienia nie budziły wątpliwości, zaś oskarżony już na początku przyznał się do popełnionego czynu, co w efekcie doprowadziło do poniesienia przez niego odpowiedzialności karnej. Ponadto orzeczenie kary bezwzględnej przy zaistnieniu przesłanek z art. 14 § 2 k.k. sprawiło, że nadzwyczajne złagodzenie kary ma charakter symboliczny, a kara niewspółmierna do popełnionego czynu.

Obrońca oskarżonego K. K. (1) wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, ewentualnie w przypadku nieuwzględnienia zarzutu 1, obrońca wniósł o zmianę wyroku i orzeczenie wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata.

Na rozprawie odwoławczej obrońca oskarżonego K. K. (1) zmienił swój wniosek alternatywny i wniósł o ewentualne maksymalne obniżenie wymierzonej kary w przypadku, gdyby miała być bezwzględna, ewentualnie o zawieszenie kary już wymierzonej.

Obrońca oskarżonego A. K. zaskarżył wyrok w całości, zarzucając rozstrzygnięciu:

1. naruszenie przepisów postępowania mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, tj.:

a) art. 4 k.p.k. poprzez dokonanie ustaleń uwzględniających jedynie okoliczności przemawiające na niekorzyść oskarżonego, a z pominięciem faktów korzystnych dla A. K., i tak:

- Sąd I instancji pominął w całości wyjaśnienia oskarżonego A. K., który wyraźnie wskazał, „że dobrowolnie odstąpił od zarzucanego mu czynu", a Sąd nie wziął tego istotnego faktu pod uwagę uznając jedynie, że doszło do usiłowania nieudolnego kradzieży nawigacji z pojazdu B.,

- Sąd nie uwzględnił wprost faktu, że oskarżony A. K. już w dniu 22 lipca 2014 roku przeprosił pokrzywdzonego (...) S.A. oraz D. U. użytkownika pojazdu, a nadto pojednał się z pokrzywdzonym (str. 4 uzasadnienia, akapit 3),

- Sąd nie wskazał na żadnym etapie postępowania, że oskarżony A. K., ma stałą pracę (od marca 2014 roku do dnia dzisiejszego), cieszy się bardzo dobrą opinią u pracodawcy, i że przebywa na wolności, zaś błędnie wskazał, że „był on karany za kradzieże samochodów" co nigdy nie miało miejsca - karany był współoskarżony K. K. (1),

- Sąd pominął również, przy uwzględnieniu wymiaru kary okoliczność, że A. K. jest jedynym żywicielem rodziny i na stałe opiekuję się małoletnią córką K. K. (2), której matka do dnia dzisiejszego przebywa za granicą Polski - dokumenty w aktach sprawy,

b) art. 5 § 2 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie wszelkich wątpliwości na niekorzyść oskarżonego

- nie rozważenie przez Sąd I instancji konieczności powołania biegłego, który oceniłby, czy narzędzie jakie posiadał oskarżony K. K. (1) nadawało się do wymontowania nawigacji z pojazdu czy też nie,

c) art. 6 k.p.k. poprzez naruszenie prawa do obrony A. K., nieuwzględnienie przez Sąd I instancji zwolnienia lekarskiego A. K. doręczonego na termin rozprawy przez obrońcę wraz z wypisem ze szpitala, wskazanym okresem hospitalizacji, a także zwolnieniem lekarskim poświadczonym przez lekarza sądowego. Wskazać należy na bardzo istotne czynności dokonane na przedmiotowym terminie rozprawy, w których oskarżony chciał uczestniczyć osobiście, a które nie zostały powtórzone;

d) art. 7 k.p.k. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów z jednoczesnym naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego poprzez:

- zastąpienie dowodów dowodami hipotetycznymi, którymi Sąd wypełnił brakujące ogniwa zarówno w materiale dowodowym, jak i w logice dowodu, w szczególności poprzez niepowołanie biegłego z zakresu mechaniki pojazdu na okoliczność zbadania i ustalenia czy przedmioty znalezione przy oskarżonych pozwalały na wymontowanie nawigacji samochodowej czy też nie;

e) naruszenie dyspozycji art. 170 § 1 pkt. 2 i 5 k.p.k. w związku z oddaleniem wniosków osobowych złożonych przez oskarżonego do protokołu rozprawy z powołaniem się, że wniosek dowodowy o przesłuchanie świadków mających na celu ustalenie czy zachodzą podstawy do zastosowania art. 13 § 2 k.k. czy art. 15 § 1 k.k. uznając, że zmierza on w oczywisty sposób do przedłużenia postępowania karnego podczas gdy była to istotna okoliczność, którą Sąd I instancji winien zbadać zgodnie z zasadą obiektywizmu tj. zgodnie z normą prawa procesowego wynikającą z dyspozycji art. 4 kpk. A wszystko to pomimo wyznaczenia kolejnego terminu przez Sąd i możliwości przesłuchania świadków na kolejnej rozprawie;

2) obrazę przepisów prawa materialnego poprzez błędną kwalifikację prawną czynu przez przyjęcie, że oskarżony popełnił przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. zw. z art. 279 § 1 k.k., podczas gdy jego czyn należy zakwalifikować z art. 15 § 1 k.k. w związku z art. 279 § 11k.k.

3) nadto na podstawie art. 427 § 2 i 438 pkt 4 k.p.k. wyrokowi temu obrońca zarzucił rażącą niewspółmierność orzeczonej kary pozbawienia wolności w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz naruszenie dyrektyw wymiaru kary bowiem w stosunku do A. K. orzeczono karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, podczas gdy współoskarżony K. K. (1) dodatkowo popełnił zarzucany mu czyn w warunkach „multdrecydywy" tj. art. 64 § 2 k.k. i skazany został na karę 11 miesięcy pozbawienia wolności.

Obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez zastosowanie treści art. 14 § 2 k.k. zdanie drugie „ (...) odstąpić od jej wymierzenia", i wobec oskarżonego A. K., którego sytuacja prawna i procesowa jest znacznie lepsza niż współoskarżonego K. K. (1), odstąpić od wymierzenia kary za przypisany mu czyn; o zastosowania treści art. 14 § 2 k.k. poprzez nadzwyczajne złagodzenie kary polegające na wymierzeniu oskarżonemu A. K. kary wolnościowej lub z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby (do uznania Sądu), albo zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez zmianę kwalifikacji prawnej i przyjęcie, że oskarżony A. K. dopuścił się przestępstwa z art. 15 §1 k.k. w związku z art. 279 k.k.

Obrońca oskarżonego złożył również wniosek ewentualny o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, a z ostrożności procesowej wniósł nadto na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności.

Na rozprawie odwoławczej obrońca oskarżonego A. K. uzupełnił swój wniosek alternatywny i wniósł ewentualnie o maksymalne obniżenie wymierzonej kary pozbawienia wolności w przypadku gdyby miałaby zostać bezwzględna.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacje obrońców oskarżonych nie zasługują na uwzględnienie i okazały się oczywiście bezzasadne.

Przed przystąpieniem do analizy zarzutów apelacji należy zauważyć, iż orzeczenie wydane w przedmiotowej sprawie jest oparte na całokształcie materiału dowodowego zebranego w sprawie, który został poddany wnikliwej analizie bez przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów. Analiza ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy znajduje odzwierciedlenie we wnioskach zawartych w uzasadnieniu wyroku, które czyni zadość wymogom art. 424 § 1 i 2 k.p.k., co w pełni pozwala na przeprowadzenie kontroli instancyjnej.

Sąd Okręgowy chciałby również podkreślić, iż Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy oraz dokładny przeprowadził postępowanie dowodowe, wnikliwie i wszechstronnie rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy, dokonując następnie na ich podstawie właściwych ustaleń faktycznych, tak co do samego przebiegu zdarzenia, jak i rozstrzygając kwestie sprawstwa i winy oskarżonych. Postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie zostało przeprowadzone z należytą starannością i poszanowaniem proceduralnych zasad obowiązujących w polskim procesie karnym. Ocena materiału dowodowego zaprezentowana przez Sąd Rejonowy co do zarzucanych oskarżonym czynów została dokonana z uwzględnieniem reguł sformułowanych w przepisach art. 5 § 2 k.p.k. i 7 k.p.k. Co więcej, jest ona oceną wszechstronną i bezstronną, która w szczególności nie narusza granic swobodnej oceny dowodów i jest zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd Okręgowy nie stwierdził też błędów logicznych, jak i faktycznych w rozumowaniu Sądu Rejonowego. W związku z powyższym kontrola apelacyjna uzasadnia twierdzenie, że zaskarżony wyrok został, tak jak tego wymaga norma zawarta w art. 410 k.p.k., prawidłowo i w pełni oparty na właściwie dokonanej ocenie materiału dowodowego, zgromadzonego i ujawnionego w toku postępowania.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów obrońcy oskarżonego K. K. (1) stwierdzić należy, iż w ocenie Sądu Okręgowego nie doszło do naruszenia przez Sąd I instancji prawa do obrony oskarżonego, tj. art. 6 k.p.k. w zw. z art. 84 k.p.k. Jak wynika z akt sprawy oskarżony K. K. (1) udzielił pełnomocnictwa do obrony adwokatowi F. G. w dniu 6 sierpnia 2014 r., czyli 2 dni przed pierwszym terminem rozprawy wyznaczonym na dzień 8 sierpnia 2014 r. Skoro odpis aktu oskarżenia oskarżony otrzymał w dniu 16 lipca 2014 r. (k. 275), to ustanowienie obrońcy na dwa dni przed terminem rozprawy, dodatkowo w sytuacji, gdy obrońca miał zaplanowany urlop i wiadomo było, że nie będzie mógł uczestniczyć w rozprawie, słusznie Sąd a quo potraktował jako działanie zmierzające do przedłużenia postępowania stwierdzając tym samym brak podstaw do odroczenia rozprawy. Ubocznie zauważyć należy, iż pełnomocnictwo do obrony oskarżonego K. K. (1) wraz z wnioskiem o odroczenie rozprawy zostało dopiero wysłane do Sądu Rejonowego po godzinie rozpoczęcia rozprawy, tj. o godzinie 9:15, podczas gdy rozprawa została wywołana o godzinie 8:30 (k. 325).

W ocenie Sądu ad quem, nieobecność obrońcy oskarżonego na rozprawie w dniu 8 sierpnia 2014 r. w żaden sposób nie naruszyła praw oskarżonego do obrony. Nie można zgodzić z apelującym, iż pod nieobecność obrońcy oskarżonego Sąd Rejonowy przesłuchał dwoje istotnych dla odpowiedzialności oskarżonego świadków. Zauważyć bowiem należy, iż przesłuchana przez Sąd Rejonowy świadek A. B.miała jedynie niewielką wiedzę na temat przebiegu zdarzenia, gdyż została wezwana do dyżurnego KP (...), aby udzielić pomocy kryminalnym na os. (...)poprzez pilnowanie posesji przy ul. (...). Świadek ten o całej sytuacji dowiedział się z relacji innych osób i na podstawie tych informacji sporządził notatkę urzędową z karty 1 akt. Z tego też powodu brak było podstaw do ponownego przesłuchania świadka A. B.na wniosek obrońcy oskarżonego K. K. (1)zgłoszony na rozprawie w dniu 25 sierpnia 2014 r. Podzielić należy argumentację Sądu I instancji, iż świadek nie była obecna na miejscu zdarzenia, ani nie była również tą osobą, która zauważyła jako pierwsza oskarżonych. W ocenie Sądu Okręgowego ponowne przesłuchanie świadka nie wniosłoby nic nowego do sprawy i słusznie Sąd Rejonowy uznał, że wniosek dowodowy zmierzał do przedłużenia postępowania. Z kolei odnośnie świadka D. U., to pomimo początkowego oddalenia wniosku obrońcy oskarżonego A. K.o bezpośrednie przesłuchanie tego świadka na rozprawie i odczytanie zgodnie z wnioskiem prokuratora zawartym w akcie oskarżenia jego zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym, ostatecznie Sąd Rejonowy dopuścił dowód z zeznań tego świadka i D. U.był przesłuchany na rozprawie w dniu 10 października 2014 r. w obecności obrońcy oskarżonego K. K. (1), który brał aktywny udział w tym przesłuchaniu.

Sąd Okręgowy podnosi, iż nawet gdyby przyjąć, iż nieodroczenie przez Sąd Rejonowy rozprawy w dniu 8 sierpnia 2014 r. w uwagi na nieobecność obrońcy oskarżonego K. K. (1) naruszyło prawo tego oskarżonego do obrony, to jednak na kolejnym terminie rozprawy w dniu 25 sierpnia 2014 r. na wniosek obrońcy oskarżonego, Sąd Rejonowy dopuścił dowód z ponownego przesłuchania oskarżonego K. K. (1) w obecności jego obrońcy. Oskarżony K. K. (1) został ponownie przesłuchany przez Sąd Rejonowy a sam obrońca nie skorzystał z prawa zadawania oskarżonemu pytań. Strona nie poniosła zatem żadnych ujemnych konsekwencji braku odroczenia terminu rozprawy w dniu 8 sierpnia 2014 r. z powodu niestawiennictwa obrońcy oskarżonego K. K. (1).

Na zakończenie tego fragmentu wywodów Sąd Odwoławczy podnosi, iż nieobecność obrońcy oskarżonego K. K. (1) w żaden sposób nie wpłynęła na możliwość skorzystania przez oskarżonego z instytucji wynikającej z art. 387 k.p.k., czyli złożenie wniosku o wydane wyroku skazującego bez przeprowadzenie postępowania dowodowego. Wbrew twierdzeniom skarżącego, oskarżony K. K. (1) posiadał wiedzę o możliwości skorzystania z instytucji przewidzianej w art. 387 k.p.k., bowiem wraz z odpisem aktu oskarżenia otrzymał on stosowane pouczenie o przysługujących mu uprawnieniach (k. 248 i 275). Jeśli zatem K. K. (1) miał wolę złożenia wniosku o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzania postępowania dowodowego mógł stosowny wniosek złożyć na rozprawie w dniu 8 sierpnia 2014 r., nawet pomimo nieobecności jego obrońcy. Z protokołu rozprawy z dnia 8 sierpnia 2014 r. nie wynika jednak, aby oskarżony K. K. (1) w ogóle rozważał możliwość złożenia takiego wniosku z art. 387 k.p.k., gdyż nie wskazuje na to żaden z zapisów przebiegu rozprawy.

W ocenie Sądu Okręgowego nie doszło do naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 167 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność wartości nawigacji znajdującej się w samochodzie marki B., co według obrońcy oskarżonego K. K. (1) miało zasadniczy wpływ na ocenę stopnia społecznej szkodliwości zarzucanego czynu. Po pierwsze zauważyć należy, iż Sąd Rejonowy zwróci się do właściciela samochodu marki B. (...) nr rej. (...) SA z siedzibą w W. o podanie wartości fabrycznie zainstalowanej w tym pojeździe nawigacji, w odpowiedzi na co udzielono odpowiedzi, że nawigacja stanowi element wyposażenia i w cenie sprzedaży nie zostały wymienione pojedyncze składniki wyposażenia. Niemniej zdaniem Sądu ad quem, nawet gdyby istniała możliwość ustalenia wartości nawigacji samochodowej znajdującej się w pojeździe marki B. (...), nie miałoby to większego znaczenia dla oceny stopnia społecznej szkodliwości zarzucanego oskarżonemu czynu. W szczególności nie powstałaby możliwość zakwalifikowania czynu oskarżonego K. K. (1) jako wykroczenie, bowiem kodeks wykroczeń nie penalizuje kradzieży z włamaniem; nie ma zatem możliwości zakwalifikowania kradzieży z włamaniem jako przestępstwo bądź jako wykroczenie z uwagi na wartość wyrządzonej szkody. Ponadto podnieść należy, iż z istoty przestępstwa kradzieży z włamaniem wynika zniszczenie zabezpieczenia, które chroni mienie, mające być przedmiotem zaboru sprawcy i chociażby już z tego względu, z uwagi na wartość szkody wyrządzonej przez oskarżonego, a mianowicie 2 318,29 złotych, brak było podstaw do czynienia rozważań w kierunku możliwości kwalifikowania czynu oskarżonego jako wykroczenie. Jednocześnie z uwagi na wysokość szkody wynikającej z uszkodzenia wkładki zamka drzwi kierowcy i osłonę uchwytu zamaka – 2 318,29 złotych nie sposób uznać zachowania oskarżonego jako czynu o niskiej społecznej szkodliwości społecznej.

Nie zasługuje również na uwzględnienie zarzut rażącej niewspółmierności orzeczonej wobec oskarżonego K. K. (1) kary pozbawienia wolności.

Na wstępie niniejszych rozważań należy wyjaśnić, iż o rażącej niewspółmierności kary można mówić wtedy, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, to jednak nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy – innymi słowy, gdy jest w odczuciu społecznym karą niesprawiedliwą ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 1985 roku, V KRN 178/85, OSNKW 1985/7-8/60). Z sytuacją rażącej niewspółmierności kary mamy do czynienia także wtedy, gdy rozmiar represji w rozpoznawanej sprawie jest w sposób oczywisty nieproporcjonalny w stosunku do dolegliwości wymierzanych podobnym sprawcom w podobnych sprawach. Przy czym nie chodzi o każdą ewentualną różnicę co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSPriP 1995/6/18).

W ocenie Sądu Okręgowego, czego dowodzi lektura zaskarżonego wyroku, wymierzona oskarżonemu K. K. (1) kara 11 miesięcy pozbawienia wolności nie spełnia opisanej wyżej przesłanki wystąpienia owej rażącej niewspółmierności kary.

Sąd Okręgowy wskazuje, że występek, popełnienia którego dopuścił się oskarżony, ma charakter umyślny. Z tego także powodu, kara wymierzana za tego typu przestępstwo, winna być współmierna do stopnia winy i do stopnia społecznej szkodliwości czynu. Dyrektywa współmierności kary do stopnia winy wiąże się bowiem z fundamentalną zasadą prawa karnego, to jest odpowiedzialności na zasadzie winy i w granicach zawinienia.

Badając wymiar kary wymierzonej oskarżonemu przez Sąd I instancji, Sąd Okręgowy miał na uwadze wszystkie dyrektywy wymiaru kary przewidziane w art. 53 § 1 i § 2 k.k., tj. wzgląd na społeczną szkodliwość czynu przypisanego oskarżonemu i stopień jego winy oraz wymogi indywidualnego i społecznego oddziaływania wymierzonej kary.

Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez oskarżonego Sąd Rejonowy słusznie uwzględnił zamiar, motywy, którymi kierował się sprawca, rodzaj zaatakowanego dobra, sposób oraz skutki działania oskarżonego. Oceniając stopień winy oskarżonego należało uwzględnić możliwość rozpoznania przez oskarżonego znaczenia swojego czynu, warunkowaną jego poziomem rozwoju intelektualnego i społecznego, stanem wiedzy i doświadczenia sprawcy, oraz możliwość kierowania swoim postępowaniem w wykonaniu podjętej decyzji. W ocenie Sądu Odwoławczego oskarżony musiał mieć świadomość konsekwencji takiego zachowania oraz że jego działanie jest sprzeczne z prawem.

Wreszcie zwrócić trzeba uwagę na jeszcze jedną kwestię, która miała zasadniczy wpływ na orzeczoną wobec oskarżonego karę. Wśród okoliczności wpływających na wymiar kary należało uwzględnić przede wszystkim uprzednią karalność oskarżonego. Oskarżony K. K. (1) był dotychczas sześciokrotnie karany sądownie, w tym trzykrotnie za przestępstwa przeciwko mieniu. W tym miejscu Sąd Odwoławczy pragnie podkreślić, iż w obliczu popełnienia przez oskarżonego kolejnego przestępstwa, szczególnego znaczenia nabiera dyrektywa spełniania przez wymierzoną karę celów wychowawczych i to nie tylko wobec oskarżonego, ale także wobec społeczeństwa.

Wskazane powyżej okoliczności w ocenie Sądu Odwoławczego jednoznacznie wskazują na lekceważący stosunek oskarżonego do wydanych w stosunku do niego orzeczeń sądowych. Co więcej, powyższe dowodzi, iż poprzednio orzeczone wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania a nawet odbywanie kar pozbawienia wolności w żaden sposób nie wpłynęły pozytywnie na zachowanie oskarżonego i nie powstrzymały go od popełnienia kolejnego przestępstwa. W kontekście zatem wcześniejszej wielokrotnej karalności znaczenie drugorzędne ma wskazywana przez obrońcę oskarżonego okoliczność, iż po raz ostatni oskarżony był karany za przestępstwo przeciwko mieniu w styczniu 2008 r. - od tego czasu oskarżony był jeszcze karany za przestępstwo z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wyrokiem Sądu Rejonowego w Szamotułach z dnia 17.12.2010 r., II K 1466/09, a popełnienie kolejnego przestępstwa będącego przedmiotem niniejszej sprawy w sposób oczywisty dowodzi, iż oskarżony nie jest w stanie w dłuższym okresie przestrzegać porządku prawnego.

Naruszenie po raz kolejny zatem przez tego oskarżonego norm prawnych tym bardziej powinno skutkować orzeczeniem wobec oskarżonego kary surowej, czyli takiej, która wymierzona została przez Sąd I instancji.

Zdaniem Sądu Okręgowego takie okoliczności jak znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez oskarżonego, znaczny stopień winy oraz wcześniejsza karalność a także popełnienie przestępstwa w warunkach recydywy specjalnej wielokrotnej, sprawiają że oskarżony nie mógł zostać potraktowany łagodnie. W ocenie Sądu Odwoławczego kara 11 miesięcy pozbawienia wolności jest współmierna tak do stopnia jego zawinienia, jak i okoliczności sprawy. Występujące w sprawie okoliczności łagodzące, jak naprawienie przez oskarżonego szkody i przeproszenie pokrzywdzonego w świetle zdecydowanie przeważających okoliczności obciążających nie mogły mieć decydującego wpływu na wymiar kary i spowodować orzeczenia kary pozbawienia wolności w wymiarze niższym, aniżeli uczynił to Sąd Rejonowy.

Sąd Odwoławczy podziela również stanowisko Sądu I instancji, że w niniejszej sprawie nie występują podstawy do warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary. Zgodnie z treścią art. 69 § 1 k.k. wiodącą przesłanką decydującą o tym czy kara pozbawienia wolności ma być orzeczona w postaci bezwzględnej, czy też z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, jest ocena, w jakiej postaci kara ta osiągnie cele wobec sprawcy przestępstwa, a więc rozstrzygnięcie to musi znajdować uzasadnienie w pozytywnej lub negatywnej prognozie kryminologicznej. Istotne znaczenie przy rozstrzyganiu o możliwości warunkowego zawieszenia wykonania kary ma ocena psychicznego stosunku sprawcy do czynu - w myśl reguły, że im działanie bardziej przemyślane i im więcej miał sprawca swobody wyboru, tym potrzeba orzeczenia kary w bezwzględnej postaci jest bardziej oczywista. Aby możliwe było warunkowe zawieszenie wykonania kary Sąd musi nabrać przekonania, że sprawca nie powróci do przestępstwa i wykonanie wymierzonej kary nie będzie konieczne dla wdrożenia go do przestrzeganego porządku prawnego. Tego rodzaju przekonanie bazować zaś musi na ocenie postawy sprawcy, jego właściwości i warunków osobistych, dotychczasowego sposobu życia oraz zachowania się po popełnieniu przestępstwa.

Badając pod tym kątem postawę oskarżonego Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, podobnie jak Sąd I instancji, że oskarżony nie daje rękojmi, iż w przyszłości ponownie nie popełni przestępstwa. W odczuciu Sądu Odwoławczego, stopień winy oskarżonego, stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez K. K. (1) czynu, a także wzgląd na informację o osobie oskarżonego uzyskaną z Krajowego Rejestru Karnego, w sposób oczywisty uzasadnia stwierdzenie, iż wymierzenie oskarżonemu kary wolnościowej nie spełniłoby swojego celu w zakresie prewencji indywidualnej, a w szczególności nie zrodzi w oskarżonym świadomości konieczności przestrzegania porządku prawnego. W ocenie Sądu Odwoławczego oskarżony jest osobą na tyle zdemoralizowaną, że tylko kara pozbawienia wolności ma szansę skłonić oskarżonego do refleksji nad własnym życiem i zmiany dotychczasowego postępowania. Skoro wcześniejsze odbywanie przez oskarżonego kary pozbawienia wolności nie skłoniło K. K. (1) do trwałej zmiany swojego postępowania naiwnością byłoby założenie, że skutek taki nastąpi w przypadku wymierzenia kary wolnościowej.

Zdaniem Sądu Okręgowego, wymierzenie kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania dla sprawcy, który po raz kolejny popełnia przestępstwo umyślne będzie sygnałem dla ogółu społeczeństwa, że taka osoba spotyka się z surowszą reakcją wymiaru sprawiedliwości niż ten, kto popełnia czyn zabroniony po raz pierwszy.

W przekonaniu Sądu Odwoławczego, tak ukształtowany wymiar kary w stopniu dostatecznym unaoczni oskarżonemu obowiązek respektowania ustalonych norm prawnych, a także ugruntuje przekonanie o nieopłacalności popełniania przestępstw.

Prawidłowo również Sąd Rejonowy zaliczył oskarżonemu K. K. (1) okres zatrzymania na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności.

Przechodząc z kolei do argumentów podniesionych w apelacji obrońcy oskarżonego A. K. stwierdzić należy w pierwszej kolejności, iż wbrew twierdzeniom apelującego Sąd I instancji nie dopuścił się naruszenia art. 4 k.p.k. Godzi się przypomnieć, że podnosząc zarzut naruszenia wskazanego przepisu nie jest wystarczające odwołanie się w apelacji jedynie do zasady obiektywizmu, bez podania, jakie przepisy ją konkretyzujące zostały naruszone przez Sąd I instancji ( zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2007 r., V KK 390/07, LEX nr 353329). Przepis ten wyraża bowiem ogólną dyrektywę postępowania karnego, która jest konkretyzowana poprzez treść odpowiednich przepisów kodeksu postępowania karnego, nakazujących lub zakazujących organom prowadzącym postępowanie karne dokonanie określonych czynności w przewidzianych tymi przepisami sytuacjach procesowych. Powyższego wymogu analizowana apelacja nie spełnia, a podniesione w tej części apelacji zarzuty tak naprawdę dotyczą błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Przede wszystkim Sąd Okręgowy wskazuje, iż skarżący całkowicie dowolnie interpretuje wyjaśnienia oskarżonego A. K. dotyczące odstąpienia od zarzucanego mu czynu. Oskarżony wprawdzie stał „na czatach", jednak odstąpił od zaboru nawigacji samochodowej dopiero w momencie, gdy brat oskarżonego K. K. (1), który zgodnie z podziałem ról zajmował się usunięciem zamka i wyjęciem nawigacji uznał, że nie posiada odpowiednich narzędzi do dokonania kradzieży nawigacji. Ani z treści wyjaśnień A. K., a nie z wyjaśnień K. K. (1) nie wynika, aby oskarżony A. K. dobrowolnie odstąpił od zarzucanego mu czynu, zanim K. K. (1) przekazał bratu informację o niemożności wyjęcia nawigacji bez specjalnych narzędzi, których sprawcy przy sobie nie posiadali.

Powyższe rozważania odnieść można również do podnoszonego przez skarżącego zarzutu obrazy prawa materialnego, według którego czyn popełniony przez oskarżonego A. K. należałoby zakwalifikować jako czyn z art. 15 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. W ocenie Sądu ad quem nie sposób uznać, iż oskarżony A. K. dobrowolnie odstąpił od dokonania czynu zabronionego, gdyż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w sposób jednoznaczny dowodzi, iż sprawcy odstąpili od dokonania przestępstwa z tego względu, iż K. K. (1), który zgodnie z podziałem ról miał wymontować nawigację z samochodu marki B., nie posiadał do tego odpowiednich narzędzi. Brak jest podstaw do przyjęcia, iż A. K. dobrowolnie odstąpił od próby kradzieży nawigacji, bo tak zdecydował, niezależnie od tego, że nie miał odpowiednich środków. Oskarżony A. K. w postępowaniu przygotowawczym wyjaśnił: „ Stwierdził, że nie ma odpowiednich narzędzi, żeby wyjąć tą nawigację. Odpuściliśmy i odstąpiliśmy od kradzieży” (k. 95v), z kolei na rozprawie w dniu 25 sierpnia 2014 r. oskarżony stwierdził, że „ Odstąpiliśmy od zaboru nawigacji, bo nie mieliśmy przy sobie odpowiednich narzędzi” (k. 354) i doprawdy trudno te słowa interpretować w sposób odmienny, jak utrzymuje obrońca oskarżonego A. K..

Jeśli chodzi o kwestię wcześniejszej karalności oskarżonego A. K. za kradzież samochodów, to choć w istocie A. K. nie była karany za kradzież samochodu, to jednak wyrokiem Sądu Rejonowego w Poznaniu z dnia 3 stycznia 2005 r. w sprawie XXIII K 314/04 był karany za usiłowanie kradzieży (art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k.; k. 203 – 205). Sąd Rejonowy wskazując ogólnie, że obaj oskarżeni byli karani za kradzież samochodów miał na myśli fakt, że oskarżeni mieli w tym zakresie pewne rozeznanie, gdyż nie pierwszy raz popełniali tego rodzaju przestępstwo, abstrahując od tego, czy przestępstwo to było dokonane czy zakończyło się fazie usiłowania.

Sąd Odwoławczy nie stwierdził również naruszenia przepisu art. 5 § 2 k.p.k., które obrońca oskarżonego upatruje w nierozważeniu przez Sąd I instancji konieczności powołania biegłego, który oceniłby, czy narzędzie jakie posiadał oskarżony K. K. (1) nadawało się do wymontowania nawigacji z pojazdu czy też nie. W ocenie Sądu Okręgowego całkowicie wystarczające okazały się w tym zakresie wyjaśnienia obu oskarżonych, którzy zgodnie przyznali, iż posiadane przez nich narzędzia nie nadawały się do wymontowania z pojazdu nawigacji samochodowej. Brak było zatem podstaw do powołania biegłego z zakresu mechaniki pojazdu, który ocenić miałby przydatność posiadanego przez oskarżonego K. K. (1) narzędzia. Pamiętać należy, iż uznanie przez Sąd Rejonowy przede wszystkim w oparciu o wyjaśnienia oskarżonych, że posiadane przez nich narzędzia nie nadawały się do wymontowania nawigacji, spowodowały zakwalifikowanie czynu oskarżonych jako usiłowanie nieudolne, co z punktu widzenia możliwości zastosowania wobec oskarżonych nadzwyczajnego złagodzenia kary było dla oskarżonych decyzją zdecydowanie korzystną.

Zdaniem Sądu Odwoławczego nie doszło również w niniejszej sprawie do naruszenia prawa oskarżonego do obrony z uwagi na nieuwzględnienie zwolnienia lekarskiego A. K. i nieusprawiedliwienie jego nieobecności na rozprawie w dniu 10 października 2014 r. Słusznie Sąd Rejonowy wskazał, iż z przedłożonych przez obrońcę oskarżonego dokumentów wynikało, iż oskarżony może chodzić a zarówno z rozpoznania jak i zaleceń wynikających z karty informacyjnej leczenia szpitalnego z dnia 8 października 2014 r. (k. 402 - 403) nie wynikało, aby rodzaj stwierdzonych dolegliwości uniemożliwiał oskarżonemu stawienie się do Sądu. Jeśli jednak nawet uznać, iż w świetle posiadanych informacji Sąd Rejonowy winien uznać nieobecność oskarżonego A. K. za usprawiedliwioną i odroczyć rozprawę na kolejny termin wskazać należy, iż po pierwsze oskarżony był na rozprawie w dniu 10 października 2014 r. reprezentowany przez jego obrońcę, który bronił jego praw, a po drugie na rozprawie tej był przesłuchiwany jedynie D. U., który nie był bezpośrednim świadkiem zdarzenia, zeznawał jedynie na okoliczność dostrzeżenia śladów włamania do samochodu i wartości nawigacji samochodowej, nie posiadał zatem informacji istotnych z punktu widzenia odpowiedzialności oskarżonego. Ponadto zauważyć należy, iż pomimo obecności na kolejnym terminie rozprawy zarówno oskarżonego A. K. jak i jego obrońcy, żaden z nich nie złożył wniosku o ponowne przesłuchanie w charakterze świadka D. U.. W tej sytuacji nie sposób uznać, że prawa oskarżonego A. K. do obrony zostały naruszone, gdyż strona nie poniosła żadnych ujemnych konsekwencji nieuznania nieobecności oskarżonego A. K. na rozprawie w dniu 10 października 2014 r. za usprawiedliwioną.

W ocenie Sądu ad quem nie doszło do naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. Słusznie Sąd Rejonowy wskazał w postanowieniu z dnia 25 sierpnia 2014 r. o oddaleniu wniosku dowodowego o przesłuchanie w charakterze świadków O. S. i J. W., iż okoliczności, jakie miałyby być ustalone na podstawie ich zeznań wynikają z materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy. Świadkowie ci nie widzieli sprawcy włamania do samochodu marki B., natomiast zwrócili uwagę, że na widok samochodu policyjnego dwóch mężczyzn, którymi okazali się oskarżeni, zaczęli uciekać, dlatego też udali się z nimi w pogoń. Pamiętać należy, iż ocena całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego doprowadziła Sąd Rejonowy do odmiennego niż w akcie oskarżenia wniosku, iż oskarżeni nie dokonali przestępstwa kradzieży z włamaniem nie z uwagi na pojawienie się funkcjonariuszy policji, ale z uwagi na brak przedmiotów nadających się do dokonania. Bezpośrednie przesłuchanie wskazanych powyżej świadków przez Sąd, w świetle poczynionych powyżej spostrzeżeń, nie wniosłoby nic istotnego do sprawy, świadkowie zauważyli oskarżonych już poza halą garażową, w której znajdował się samochód marki B. a podjęli za nimi pościg, bowiem mężczyźni na widok samochodu policyjnego zaczęli uciekać.

Nie zasługuje również na uwzględnienie zarzut rażącej niewspółmierności orzeczonej wobec oskarżonego A. K. kary 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Sąd Okręgowy wskazuje, że występek, popełnienia którego dopuścił się oskarżony, ma charakter umyślny. Z tego także powodu, kara wymierzana za tego typu przestępstwo, winna być współmierna do stopnia winy i do stopnia społecznej szkodliwości czynu. Dyrektywa współmierności kary do stopnia winy wiąże się bowiem z fundamentalną zasadą prawa karnego, to jest odpowiedzialności na zasadzie winy i w granicach zawinienia.

Badając wymiar kary wymierzonej oskarżonemu przez Sąd I instancji, Sąd Okręgowy miał na uwadze wszystkie dyrektywy wymiaru kary przewidziane w art. 53 § 1 i § 2 k.k., tj. wzgląd na społeczną szkodliwość czynu przypisanego oskarżonemu i stopień jego winy oraz wymogi indywidualnego i społecznego oddziaływania wymierzonej kary.

Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez oskarżonego Sąd Rejonowy słusznie uwzględnił zamiar, motywy, którymi kierował się sprawca, rodzaj zaatakowanego dobra, sposób oraz skutki działania oskarżonego. Oceniając stopień winy oskarżonego należało uwzględnić możliwość rozpoznania przez oskarżonego znaczenia swojego czynu, warunkowaną jego poziomem rozwoju intelektualnego i społecznego, stanem wiedzy i doświadczenia sprawcy, oraz możliwość kierowania swoim postępowaniem w wykonaniu podjętej decyzji. W ocenie Sądu Odwoławczego oskarżony musiał mieć świadomość konsekwencji takiego zachowania oraz że jego działanie jest sprzeczne z prawem.

Bez wątpienia zasadniczy wpływ na wymiar orzeczonej wobec oskarżonego kary miała jego uprzednia karalność. Oskarżony A. K. był dotychczas siedmiokrotnie karany sądownie, w tym pięciokrotnie za przestępstwa przeciwko mieniu. W tym miejscu Sąd Odwoławczy pragnie podkreślić, iż w obliczu popełnienia przez oskarżonego kolejnego przestępstwa, szczególnego znaczenia nabiera dyrektywa spełniania przez wymierzoną karę celów wychowawczych i to nie tylko wobec oskarżonego, ale także wobec społeczeństwa.

Wskazane powyżej okoliczności w ocenie Sądu Odwoławczego jednoznacznie wskazują na lekceważący stosunek oskarżonego do wydanych w stosunku do niego orzeczeń sądowych. Co więcej, powyższe dowodzi, iż poprzednio orzeczone wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania a nawet odbywanie kar pozbawienia wolności w żaden sposób nie wpłynęły pozytywnie na zachowanie oskarżonego i nie powstrzymały go od popełnienia kolejnego przestępstwa.

Naruszenie po raz kolejny zatem przez tego oskarżonego norm prawnych tym bardziej powinno skutkować orzeczeniem wobec oskarżonego kary surowej, czyli takiej, która wymierzona została przez Sąd I instancji.

W kontekście zatem wcześniejszej wielokrotnej karalności znaczenie drugorzędne mają wskazywane przez obrońcę oskarżonego okoliczności osobiste zachodzące po stronie oskarżonego jak stała praca, dobra opinia u pracodawcy, podjęcie nauki w liceum dla dorosłych, a także wyrażenie skruchy, przeproszenie pokrzywdzonego i naprawienie szkody. W świetle zdecydowanie przeważających okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonego, okoliczności łagodzące nie mogą mieć decydującego wpływu na wymiar kary i spowodować wymierzenie kary niżej od tej wymierzonej przez Sąd I instancji. W świetle okoliczności przedstawionych przez obrońcę oskarżonego trudno w sposób jednoznacznie pozytywny oceniać postawę oskarżonego i uznać, że zmienił on na korzyść swoje życie, gdyż przeczy temu informacja o oskarżonym z Krajowego Rejestru Karnego, z której wynika, że oskarżony konsekwentnie powraca na drogę przestępstwa dopuszczając się coraz to nowych czynów zabronionych.

W ocenie Sądu Okręgowego nie sposób również przeceniać faktu, że oskarżony opiekuje się małoletnią córką K. K. (2). Matka małoletniej wyjechała wprawdzie do pracy zarobkowej za granicę, jednak w przypadku osadzenia oskarżonego A. K. w zakładzie karnym celem odbycia kary będzie miała obowiązek przejęcia pieczy nad córką, gdyż nie jest pozbawiona praw rodzicielskich, bez względu na to, jako konsekwencje w jej życiu zawodowym czy osobistym to spowoduje. Ponadto stwierdzić należy, iż oskarżony podejmując decyzję o popełnieniu przestępstwa winien mieć również na uwadze ewentualne konsekwencje prawne swojego zachowania i jakie skutki, czy to rodzinne czy finansowe, mogą z tego wyniknąć dla jego najbliższych.

Zdaniem Sądu Okręgowego takie okoliczności jak znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez oskarżonego, znaczny stopień winy oraz wcześniejsza karalność sprawiają że oskarżony nie mógł zostać potraktowany łagodniej. W ocenie Sądu Odwoławczego kara 1o miesięcy pozbawienia wolności jest współmierna tak do stopnia jego zawinienia, jak i okoliczności sprawy.

Sąd ad quem nie dostrzega też jakiś drastycznych dysproporcji pomiędzy karą wymierzoną oskarżonemu A. K. – 10 miesięcy pozbawienia wolności a karą wymierzoną K. K. (1) – 11 miesięcy pozbawienia wolności. Oskarżony K. K. (1) popełnił wprawdzie zarzucany mu czyn w warunkach recydywy specjalnej wielokrotnej, jednak zauważyć należy, iż A. K. był siedmiokrotnie karany sądownie, w tym pięciokrotnie za przestępstwa przeciwko mieniu, podczas gdy K. K. (1) był karany sześciokrotnie, w tym trzykrotnie przeciwko mieniu. Ponadto oskarżony K. K. (1) był ostatnio karany wyrokiem Sądu Rejonowego w Szamotułach z dnia 17.12.2010 r., sygn. akt II K 1466/09, podczas ostatni wyrok został wydany wobec A. K. w dniu 31.10.2013 r. przez Sąd Rejonowy Poznań – Grunwald i Jeżyce w Poznaniu, sygn. akt VIII K 2053/12. Proste zestawienie różnych okoliczności obciążających występujących u obu oskarżonych powoduje, że zróżnicowanie kar nie może być nadmierne i że oskarżeni zasługują na kary w zbliżonym wymiarze. Brak jest zatem podstaw do wymierzenia oskarżonemu A. K. kary niższej niż 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Sąd Odwoławczy podziela również stanowisko Sądu I instancji, że w niniejszej sprawie nie występują podstawy do warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary. Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, podobnie jak Sąd I instancji, że oskarżony nie daje rękojmi, iż w przyszłości ponownie nie popełni przestępstwa. W odczuciu Sądu Odwoławczego, stopień winy oskarżonego, stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez A. K. czynu, a także wzgląd na informację o osobie oskarżonego uzyskaną z Krajowego Rejestru Karnego, w sposób oczywisty uzasadnia stwierdzenie, iż wymierzenie oskarżonemu kary wolnościowej nie spełniłoby swojego celu w zakresie prewencji indywidualnej, a w szczególności nie zrodzi w oskarżonym świadomości konieczności przestrzegania porządku prawnego. W ocenie Sądu Odwoławczego oskarżony jest osobą na tyle zdemoralizowaną, że tylko kara pozbawienia wolności ma szansę skłonić oskarżonego do refleksji nad własnym życiem i zmiany dotychczasowego postępowania. Skoro nawet wcześniejsze odbywanie przez oskarżonego kary pozbawienia wolności nie skłoniło A. K. do trwałej zmiany swojego postępowania naiwnością byłoby założenie, że skutek taki nastąpi w przypadku wymierzenia kary wolnościowej.

Zdaniem Sądu Okręgowego, wymierzenie kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania dla sprawcy, który po raz kolejny popełnia przestępstwo umyślne będzie sygnałem dla ogółu społeczeństwa, że taka osoba spotyka się z surowszą reakcją wymiaru sprawiedliwości niż ten, kto popełnia czyn zabroniony po raz pierwszy.

W przekonaniu Sądu Odwoławczego, tak ukształtowany wymiar kary w stopniu dostatecznym unaoczni oskarżonemu obowiązek respektowania ustalonych norm prawnych, a także ugruntuje przekonanie o nieopłacalności popełniania przestępstw.

Prawidłowo również Sąd Rejonowy zaliczył oskarżonemu A. K. okres zatrzymania na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności.

Właściwe są także rozstrzygnięcia Sądu I instancji w przedmiocie dowodów rzeczowych.

Obrońcom oskarżonych A. K. i K. K. (1)– jak wyżej wskazano – błędu w ustaleniach faktycznych czy też innych uchybień mających wpływ na treść wyroku nie udało się wykazać. W uzasadnieniach obu apelacji nie przedstawiono bowiem przekonującej argumentacji na poparcie stanowisk przedstawionych w petitum apelacji. Nie przytoczono niczego, co podważałyby prawidłowość toku rozumowania zaprezentowanego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

W tej sytuacji, na podstawie poprawnie ocenionego materiału dowodowego, z uwzględnieniem całokształtu okoliczności sprawy, Sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny w niniejszej sprawie, uznając, że oskarżony A. K. dopuścił się zarzucanego mu czynu z art. 13 § 2 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k., a K. K. (1) czynu z art. 13 § 2 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k.

Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia i rozważania Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok uznając apelację obrońców oskarżonych A. K. i K. K. (1) za oczywiście bezzasadne. W tym miejscu wskazać należy, że apelacja jest oczywiście bezzasadna, jeżeli w sposób oczywisty brak jest wątpliwości, co do tego, że w sprawie nie wystąpiły uchybienia określone w art. 438 k.p.k. oraz art. 439 k.p.k., a nadto nie zachodzi przesłanka z art. 440 k.p.k. Apelacja oczywiście bezzasadna jest taką apelacją, której bezpodstawność, niezasadność, nie budzi wątpliwości. Zasadność apelacji, bądź jej brak wiązać należy bowiem z oceną trafności uchybień, jakie w apelacji zostały wskazane.

Na podstawie art. 634 k.p.k. w zw. z art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych Sąd Okręgowy zwolnił oskarżonych A. K. i K. K. (1) od obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa kosztów procesu za postępowanie odwoławcze z uwagi na wymierzenie oskarżonym kar pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia ich wykonania.

J. B. S. E. T.