Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 57/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 kwietnia 2015r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie - II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Józef Ciurko

Sędziowie: SA – Adam Wrzosek

SO (del.) – Jacek Matusik (spr.)

Protokolant: – st. sekr. sąd. Marzena Brzozowska

przy udziale Prokuratora Andrzeja Michalskiego

po rozpoznaniu w dniu 1 kwietnia 2015r.

sprawy P. R.

oskarżonego z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 280 § 2 k.k.

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa - Praga w Warszawie

z dnia 27 listopada 2014r. sygn. akt V K 175/13

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu Warszawa - Praga w Warszawie do ponownego rozpoznania.

UZASADNIENIE

P. R. został oskarżony o to, że w okresie do 10 lutego 2004r. w W. działając w zamiarze, aby S. D. ps. (...) i ps. (...), S. T. ps. (...) z G., A. G. ps. (...) i T. T. ps. (...) działając wspólnie i w porozumieniu dokonali napadu rabunkowego z użyciem broni palnej na osobie A. S. (1) ułatwił im popełnienie takiego przestępstwa w ten sposób, że będąc zatrudnionym na stacji (...) w W. przy ul. (...) przekazał T. T. informacje o godzinach przyjazdu na stację benzynową A. S. z zebranym utargiem z innych stacji, fakcie przeliczenia utargu na tej stacji oraz telefonicznie bezpośrednio przed zdarzeniem poinformował T. T. o przyjeździe A. S. (1) z pieniędzmi z utargu, w wyniku czego wskazani w dniu 10 lutego 2004 r. po uprzednim grożeniu natychmiastowym użyciem broni palnej i skrępowaniu rąk A. S. (1) zabrali w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie ok. 25.000 zł na szkodę właścicieli stacji paliw (...)- A. S. (2) i W. S., tj. o przestępstwo z art. 18 § 3 w zw. z art. 280 § 2 k.k.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie wyrokiem z dnia 27 listopada 2014 r., sygn. akt V K 175/13, oskarżonego P. R. w ramach zarzucanego mu czynu uznał za winnego tego, że w okresie od 9 lutego 2004 do dnia 10 lutego 2004 r., działając w zamiarze, aby S. D. ps. (...) i ps. (...), S. T. ps. (...) z G., A. G. ps. (...) i T. T. ps. (...) działając wspólnie i w porozumieniu dokonali rozboju na osobie A. S. (1), ułatwił im popełnienie tego przestępstwa w ten sposób, że będąc zatrudnionym na stacji (...) w W. przy ul. (...) przekazał T. T. informacje o godzinach przyjazdu na stację benzynową A. S. z zebranym utargiem z innych stacji, fakcie przeliczenia utargu na tej stacji oraz telefonicznie bezpośrednio przed zdarzeniem poinformował T. T. o przyjeździe A. S. (1) z pieniędzmi z utargu, w wyniku czego wyżej wymienieni w dniu 10 lutego 2004 r. dokonali rozboju na A. S. (1) w ten sposób, że posługując się bronią palną, zagrozili A. S. (1) natychmiastowym użyciem wobec niego przemocy polegającej na oddaniu do niego strzałów z broni palnej oraz użyli wobec niego przemocy polegającej na skrępowaniu rąk, a następnie zabrali w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie ok. 22.000 zł na szkodę właścicieli stacji paliw (...)- A. S. (2) i W. S., przy czym oskarżony nie obejmował swoim zamiarem posłużenia się przez wyżej wymienionych bronią palną, który to czyn zakwalifikowano z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. i na podstawie tych przepisów skazał go, zaś na podstawie art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. wymierzył mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności; na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 5 (pięć) lat; na podstawie art. 33 § 2 k.k. wymierzył oskarżonemu P. R. karę grzywny w wymiarze 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych określając wysokość każdej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięciu) złotych; na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary grzywny zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 3 czerwca 2008 roku do dnia 4 czerwca 2008 roku oraz zasądził na rzecz Skarbu Państwa od oskarżonego kwotę 690 (sześćset dziewięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania sądowego w tym kwotę 300 (trzysta) złotych opłaty.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego P. R., który powyższy wyrok zaskarżył w całości na jego korzyść. W oparciu o przepisy art. 427 § 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił:

a) obrazę przepisów postępowania określonych w art. 2 § 2 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 167 k.p.k., art. 366 k.p.k., 410 k.p.k. oraz art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., polegającą na:

- nieujawnieniu w wyroku całokształtu okoliczności sprawy lecz skoncentrowaniu uzasadnienia na sprawdzeniu tylko jednej, niekorzystnej dla oskarżonego hipotezy, z naruszeniem zasad prawdy obiektywnej oraz swobodnej oceny dowodów i prawidłowego rozumowania oraz doświadczenia życiowego jak również i zawodowego, poprzez zaniechanie wszechstronnej analizy treści zeznań świadka koronnego S. T. i lakonicznym podaniu powodów uznania ich za wiarygodne, pomimo występujących w nich istotnych rozbieżności oraz poprzez zaniechanie szczegółowego porównania ich treści z innymi dowodami zebranymi w sprawie, które to prawdziwość treści zeznań świadka koronnego poddają w wątpliwość, a które to dowody uznać należy za korzystne dla oskarżonego, gdyż pośrednio wspierają podaną przez niego wersję przebiegu wydarzeń

- niepodanie i nieocenienie w wyroku wymienionych wyżej okoliczności, mogących świadczyć na korzyść oskarżonego,

- oddalenie wniosku obrony o przesłuchanie świadków: A. S. (1), A. S. (2) oraz jego brata W. S. na okoliczność odtworzenia topografii miejsca zdarzenia z uwagi na sprzeczność jego opisu pomiędzy zeznaniami świadka koronnego a wyjaśnieniami oskarżonego oraz fragmentaryczną (niepełnie oddającą rzeczywisty obraz) dokumentacją fotograficzną tego miejsca, który to wniosek miał na celu zweryfikowanie relacji S. T.;

b) błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, będący następstwem popełnionych i opisanych wyżej uchybień, polegający na zbyt pochopnym i niedostatecznie udowodnionym stwierdzeniu jakoby oskarżony współdziałał ze sprawcami przedmiotowego rozboju poprzez udzielenie im niezbędnych informacji do jego dokonania.

Na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. oraz art. 437 §1 i 2 k.p.k. obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uniewinnienie oskarżonego P. R. względnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji celem ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W przeważającej części apelacja obrońcy oskarżonego podnosi zasadne zarzuty, których uwzględnienie skutkuje koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania niniejszej sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Na wstępie zwrócić należy uwagę, iż jak wynika z treści pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, zasadniczą podstawą poczynienia przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, w zakresie popełnienia przez P. R. przypisanego mu przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k., są zeznania świadka koronnego – S. T., który był jednym ze sprawców napadu rabunkowego na A. S. (1) dokonanego w dniu 10 lutego 2004 r. na stacji gazowej (...). Jednocześnie, analiza dowodów ujawnionych w toku rozprawy przed Sądem Okręgowym, pozwala na stwierdzenie, że zeznania tego świadka są w zasadzie jedynym dowodem wskazującym na to, że oskarżony, będąc zatrudniony na stacji (...) w W. przy ul. (...), miał przekazać organizatorowi napadu - T. T. ps. (...) informacje o godzinach przyjazdu na stację benzynową A. S. z zebranym z innych stacji utargiem, fakcie przeliczenia utargu na tej stacji oraz telefonicznie bezpośrednio przed zdarzeniem poinformować T. T. o przyjeździe A. S. (1) z pieniędzmi z utargu. Zauważyć trzeba ponadto, że S. T., jak sam zeznał, wiedzę o tym, iż to oskarżony, a w zasadzie pracownik stacji, którego miał widzieć przed napadem jak rozmawiał z T. (świadek nigdy nie wymienił nazwiska oskarżonego), był osobą „wystawiającą” napad, opierał on wyłącznie na informacji uzyskanej od T. T.. Podkreślić przy tym należy, iż w ocenie Sądu Apelacyjnego żaden inny spośród dowodów ujawnionych w toku rozprawy, chociażby pośrednio nie potwierdza tego, że to oskarżony przekazał T. T. informacje ułatwiające dokonanie napadu. W szczególności za dowód taki, wbrew twierdzeniom Sądu Okręgowego, nie mogą zostać uznane, ujawnione i złożone na rozprawie, zeznania innego z uczestników napadu – A. G., z których to zeznań wynika wyłącznie, iż napad ktoś „wystawił” T., jako że świadek nie potrafił powiedzieć nic bliższego o tej osobie. Z uwagi na powyższą okoliczność obowiązkiem Sądu Okręgowego było dokonanie niezwykle wnikliwej i szczególnie ostrożnej oceny materiału dowodowego. W świetle utrwalonego orzecznictwa nie budzi bowiem wątpliwości, że „ Dowody z wyjaśnień oskarżonego (a taki charakter mają w istocie zeznania świadka koronnego) w ogóle, a z pomówienia w szczególności, chociaż powinny być traktowane na równi z innymi, to jednak stanowią dowód szczególny i dlatego, co wielokrotnie podkreślono w orzecznictwie powinny podlegać ocenie ze "szczególną wnikliwością", "z całą ostrożnością", "nader ostrożnie". Dla przyjęcia pomówienia za podstawę ustaleń faktycznych trzeba, aby wyjaśnienia te były nie tylko logiczne, konsekwentne, ale również wsparte innymi dowodami, które bezpośrednio lub choćby pośrednio potwierdziłyby wyjaśnienia pomawiającego.” (vide m.in. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2007 r. sygn. akt WA 45/07 OSNwSK 2007/1/2584). Tymczasem, w realiach niniejszej sprawy, analiza pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzić musi do wniosku, że Sąd Okręgowy obowiązkowi temu nie sprostał. Rację bowiem należy przyznać obrońcy, że w zeznaniach S. T. składanych na różnych etapach tego postępowania, jak i w innych postepowaniach, pojawia się szereg rozbieżności (trafnie wskazanych na stronach 4-7 uzasadnienia apelacji), które chociaż pozornie niewielkie, mają jednak istotne znaczenie dla prawidłowego ustalenia ewentualnej winy oskarżonego R.. Sąd Okręgowy wprawdzie rozbieżności te dostrzegł, to jednak nie wykazał szczególnej determinacji w dążeniu do ich wyjaśnienia. Trudno bowiem uznać za przekonujące i rzeczowe (jak uczynił to Sąd I instancji – na str. 11 uzasadnienia wyroku) wyjaśnienie przez świadka różnic w składanych przez siebie zeznaniach, poprzez wskazanie, że wcześniej zeznawał spontanicznie, czy też, że podczas przesłuchania koncentrował się na przebiegu głównego zdarzenia, zwłaszcza w kontekście jego stwierdzenia, że „zachodzi u niego tak zwana niepamięć” (k.651). Szczególnie istotne jest przy tym, że świadek T. dopiero po postawieniu zarzutów P. R., co miało miejsce w dniu 2 czerwca 2008 r., zeznał, iż kilka godzin przed napadem na stację, pojechał tam z T. i widział jak rozmawia on z pracownikiem stacji, który miał „wystawić” napad, o której to okoliczności w ogóle nie wspomniał składając, jeszcze w charakterze podejrzanego, pierwsze swoje wyjaśnienia w dniu 29 maja 2006 r. (k.217v-218). Ta okoliczność pojawiła się pierwszy raz w wypowiedziach świadka T. dopiero w trakcie przesłuchania go w dniu 10 czerwca 2008 r. (k.242v-243), które to wyjaśnienia jednak, nie zostały ujawnione w toku procesu przez Sąd Okręgowy.

Jak już wskazano wcześniej, omówiona powyżej przykładowo różnica w zeznaniach świadka koronnego, jak i pozostałe przytoczone w apelacji oraz rozbieżności w tych zeznaniach się pojawiające, winny skłonić Sąd Okręgowy do szczególnie wnikliwej oceny tego dowodu, poprzedzonej próbą zweryfikowania nie tylko jego wiarygodności, ale również pamięci świadka, co do której mogą pojawić się wątpliwości w kontekście jego własnych wypowiedzi. Nie negując bowiem, na tym etapie, że w subiektywnej ocenie S. T., składane przez niego zeznania odzwierciedlają prawdziwy przebieg zdarzeń, nie można jednak wykluczyć, z uwagi na znaczny upływ czasu (pierwsze wyjaśnienia składał on przeszło 2 lata od zdarzenia będącego przedmiotem osądu) oraz ogromną ilość przestępstw, co do których składał on wyjaśnienia i zeznania, że doszło z jego strony do pomylenia pewnych okoliczności zdarzenia z innym przestępstwem podobnym, w którym brał udział. Również w tym zakresie jednak, Sąd I instancji żadnej inicjatywy nie wykazał, chociaż nie było przeszkód, by sięgnąć do akt innych postępowań, w których świadek koronny składał zeznania i dokonać ich analizy pod kątem tego, czy znalazły one potwierdzenie w zgromadzonym tam materiale dowodowym.

Na koniec rozważań w tym zakresie zwrócić należy uwagę, iż Sąd Okręgowy wykazał się pewną niekonsekwencją w ocenie dowodów, wartościując je w istocie w sposób sprzeczny z zasadami procesu karnego. Nie można bowiem oprzeć się wrażeniu, iż rozpoznając niniejszą sprawę Sąd ten niejako z góry przyjął, że zeznania świadka koronnego są wiarygodne w zakresie, w jakim obciążają oskarżonego, co skutkowało zdezawuowaniem wyjaśnień oskarżonego. Znalazło to wyraz w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, gdzie Sąd, z jednej strony, faktycznie przeszedł do porządku nad istotnymi różnicami w zeznaniach świadka T., z drugiej zaś odmówił wiary oskarżonemu, w którego wyjaśnieniach pojawiły się pewne rozbieżności, zresztą przez niego sprostowane. Tym samym więc Sąd Okręgowy, tożsame mankamenty poszczególnych dowodów osobowych potraktował w sposób zupełnie odmienny, wartościując je ze względu na rolę procesową osób będących ich źródłem. Takie nierówne traktowanie dowodów, nie tylko nie znajduje oparcia w obowiązujących przepisach prawa procesowego, ale wręcz sprzeczne jest z jedną z naczelnych zasad postępowania karnego – zasadą domniemania niewinności wyrażoną w art. 5 § 1 k.p.k., jak również z zasadą obiektywizmu wynikającą z art. 4 k.p.k. Oczywistym jest przecież, że nie można traktować na równi niedostatków dowodu obciążającego oskarżonego z niedostatkami wyjaśnień oskarżonego nie przyznającego się do winy. Dlatego też, dopóki dowody obciążające nie będą pozwalały na pewne ustalenie winy oskarżonego, eliminując wszelkie wątpliwości w tym zakresie, dopóty nawet najmniej przekonywujące jego wyjaśnienia muszą być uznane za wiarygodne, gdyż to obowiązkiem oskarżyciela jest dowiedzenie winy, a oskarżony nie musi dowodzić swojej niewinności. Oczywiście na Sądzie nadal spoczywa jeszcze obowiązek dążenia do ustalenia prawdy materialnej, ale ten nie może kłócić się z innymi, w tym wspomnianymi powyżej, podstawowymi zasadami procesu karnego. W realiach niniejszej sprawy, nie można również tracić z pola widzenia, że oskarżony poszczególne wyjaśnienia składał w odstępie kilku lat, a zatem pojawiające się w nich różnice mogą być wynikiem naturalnego procesu zapominania i nie można, jak uczynił to Sąd Okręgowy, a priori zakładać, że świadczą one o niewiarygodności oskarżonego. Istotnym też uchybieniem Sądu Okręgowego było nie ujawnienie na rozprawie zeznań świadka A. G., a znajdujących się na k.495 i k.565 akt sprawy. Nie można bowiem przyjąć, iż zeznania te nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie, zwłaszcza uwzględniając skąpości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz uznaniu tych zeznań przez Sąd Okręgowy za dowód pośrednio obciążający oskarżonego.

Nie można natomiast podzielić sformułowanego w apelacji zarzutu dotyczącego obrazy art. 167 k.p.k., która polegać miała na oddaleniu wniosku obrony o przesłuchanie świadków: A. S. (1), A. S. (2) oraz jego brata W. S. na okoliczność odtworzenia topografii miejsca zdarzenia. Zawnioskowane przez obronę dowody miały bowiem zmierzać do wykazania, że świadek T. błędnie opisywał miejsce w którym doszło do zdarzenia objętego aktem oskarżenia, podczas gdy jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy oddalając tenże wniosek dowodowy - okoliczność, że świadek T. w istocie błędnie rzeczone miejsce opisywał, wynikała z innych dowodów, w sprawie zgromadzonych. Tym samym zasadnie uznał Sąd Okręgowy, iż okoliczność powyższa została już udowodniona zgodnie z twierdzeniem wnioskodawcy.

Wskazane powyżej uchybienia w zakresie postępowania dowodowego, jak i oceny ujawnionych w toku rozprawy dowodów pozwalają na stwierdzenie, iż rację ma obrońca oskarżonego zarzucając zaskarżonemu wyrokowi, mającą wpływ na jego treść, obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 366 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. Tym samym również, poczynione w oparciu o przeprowadzone dowody ustalenia faktyczne nie mogą być w chwili obecnej uznane za prawidłowe, co skutkowało koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Uchylając zaskarżony wyrok Sąd Apelacyjny przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi okręgowemu jako właściwemu rzeczowo w pierwszej instancji mimo, iż wobec zakazu wynikającego z treści art. 443 k.p.k. w ponownym postępowaniu, oskarżonemu, w razie uznania jego winy, można przypisać co najwyżej popełnienie występku z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k., który należy do właściwości rzeczowej sądu rejonowego. Jednakże w świetle ustalonego orzecznictwa sądów, nie budzi wątpliwości, że choć pośredni zakaz reformationis in peius uniemożliwia wydanie w przyszłości orzeczenia surowszego niż uchylone, to nie zmienia on jednak przedmiotu procesu wyznaczonego treścią aktu oskarżenia. Tak więc niemożność skazania oskarżonego w ponownym postępowaniu za zbrodnię z art. 280 § 2 k.k. nie dezaktualizuje właściwości rzeczowej Sądu Okręgowego wynikającej z zarzucenia oskarżonym popełnienia takiego przestępstwa (vide m.in. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 25 czerwca 2014 r., sygn. akt II AKa 130/14 KSAG 2014/3/125-143, czy też uzasadnienie Wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2014 r. sygn. akt II KK 262/13).

Orzekając ponownie w sprawie niniejszej Sąd Okręgowy będzie miał na względzie wszystkie powyższe wskazania Sądu Apelacyjnego, ustrzegając się uchybień wykazanych powyżej. Ponownie przeprowadzi postępowanie dowodowe, przesłuchując oskarżonego, oraz bezpośrednio przesłuchując świadka T. oraz świadka A. G., ujawniając w toku tych przesłuchań wszystkie, dotyczące niniejszej sprawy, zeznania składane przez nich uprzednio. W zakresie zaś innych dowodów, jako że nie miały one wpływu na uchylenie wyroku, może poprzestać na ich ujawnieniu, zgodnie z przepisem art. 442 § 2 k.p.k. Nadto - w toku ponownego postępowania - Sąd Okręgowy winien ustalić sygnatury akt innych postępowań, w których świadek koronny T. składał zeznania, zapoznać się z załączonymi do tych akt protokołami jego przesłuchań i dokonać (w oparciu o treść zapadłych orzeczeń i ich uzasadnień) analizy znajdujących się tam depozycji świadka pod kątem tego, czy znalazły one potwierdzenie w zgromadzonym w tych sprawach materiale dowodowym. Takie bowiem działanie - pozwoli na wnioskowanie co do wiarygodności twierdzeń tego świadka w odniesieniu do osoby oskarżonego w sprawie niniejszej, jako że pozwoli na ustalenie, czy świadek T. nie mylił się w swoich twierdzeniach. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, z uwagi na fakt, iż zeznania świadka koronnego T. w sprawie niniejszej tak naprawdę są jedynym dowodem, który może potwierdzać słuszność zarzutu stawianego oskarżonemu, takie działanie Sądu jest po prostu niezbędne. Zeznania świadka A. G. same w sobie do sprawy istotnych okoliczności nie wnoszą, jednak - wobec wyrażenia przez Sąd Okręgowy poglądu, iż pośrednio wspierają one zeznania świadka T., od ponownego bezpośredniego przeprowadzenia tego dowodu nie można odstąpić. Przy czym dokonując oceny zeznań przesłuchanych już w sprawie świadków - Sąd Okręgowy uczyni to w sposób zgodny z art. 7 k.p.k., jak też art. 5 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 4 k.p.k. W razie zaś wyrażenia przez którąkolwiek ze stron postępowania woli zaskarżenia wyroku jaki w sprawie tej zapadnie - Sąd Okręgowy sporządzi uzasadnienie przy uwzględnieniu wymogów określonych w art. 424 § 1 i 2 k.p.k.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny orzekł, jak w wyroku.