Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 142/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 czerwca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA – Robert Obrębski

Sędzia SA – Edyta Mroczek

Sędzia SO del. – Ewa Harasimiuk /spr./

Protokolant – st. sekr. sąd. Katarzyna Foltak

po rozpoznaniu w dniu 19 czerwca 2013 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa M. P.

przeciwko Z. W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 10 października 2012 r. sygn. akt XXIV C 153/12

1. oddala apelację,

2. nie obciąża powódki kosztami postępowania apelacyjnego,

3. przyznaje ze środków Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie na rzecz adwokata M. M. kwotę 5400 (pięć tysięcy czterysta) złotych powiększoną o należną stawkę podatku od towarów i usług tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 142/13

Uzasadnienie:

Wyrokiem z dnia 10 października 2012 r., wydanym w sprawie XXIV C 153/12, Sąd Okręgowy w Warszawie, oddalił powództwo M. P. o zapłatę kwoty 800.000 zł, skierowane przeciwko Z. W. (pkt 1.) oraz przyznał adwokatowi M. M. wynagrodzenie za pomoc prawną udzieloną z urzędu w kwocie 7.200 zł, powiększoną o 23 % podatku od towarów i usług i nakazał wypłatę tej kwoty ze Skarbu Państwa (kasy Sądu Okręgowego w Warszawie) – pkt 2. (k. 114).

Sąd Okręgowy ustalił, że A. O. (1) – ojciec powódki i pozwanej – zmarł w dniu 30 marca 2007 r. w H.. Spadek po nim, na mocy ustawy, odziedziczyli żona Z. O. w ¼ części oraz dzieci: P. O., M. O., M. P., M. K. i Z. W., po 3/20 części każde z nich (k. 120, 121).

Wg ustaleń Sądu Okręgowego, rodzice stron – A. O. (1) i Z. O. – zawarli w dniu 9 września 1985 r. z córką Z. O. (obecnie W.) umowę w formie aktu notarialnego, na mocy której przekazali oni pozwanej gospodarstwo rolne, położone we wsi H., gmina K., o numerze (...) i powierzchni 3 ha 47 arów. Jednocześnie, Z. O. (obecnie W.) ustanowiła na rzecz rodziców dożywotnią i bezpłatną służebność osobistą mieszkania i prawo do użytkowania nieruchomości ograniczonej do powierzchni 0,30 ha. W treści § 2 tego aktu wskazano, iż Zakład Ubezpieczeń Społecznych w W., D. Świadczeń dla rolników wydał decyzję o numerze (...), w której to przyznał A. i Z. małżonkom O. prawo do świadczeń wymienionych w ustawie z dnia 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin. Z. O. nadal prowadzi ww. gospodarstwo i sprawuje opiekę nad zamieszkującą tam matką.

Sąd I instancji ustalił także, iż A. O. (1) nie pozostawił żadnego majątku, a Z. i A. małżonkowie O. nie dokonali na rzecz Z. O. (obecnie W.) jakichkolwiek darowizn .

M. P. – reprezentowana przez pełnomocnika z urzędu – pozwem z dnia 1 grudnia 2011 r. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od Z. W. kwoty 800.000 zł tytułem zachowku po A. O. (1) oraz o zasądzenie na rzecz powódki od pozwanej kosztów procesu wg norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko, powódka podniosła, iż jest spadkobiercą ustawowym A. O. (1), po którego śmierci nie sporządzono spisu inwentarza majątku. Zdaniem inicjatorki postępowania, wartość masy spadkowej wynosi 8.000.000 zł. M. P. oświadczyła przy tym, iż nie otrzymała spadku po ojcu, jak również zachowku od siostry, zaś rodzicie stron darowali Z. W. w 1985 r. gospodarstwo rolne. Wskazała także, iż nie została wydziedziczona, nie zrzekła się dziedziczenia, nie została uznana za niegodną dziedziczenia ani nie odrzuciła spadku. Zaznaczyła przy tym, iż jest osobą niepełnosprawną.

Z. W. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew strona pozwana przyznała, że rodzice przekazali jej gospodarstwo rolne, jednak stanęła na stanowisku, iż żądanie objęte pozwem jest całkowicie bezpodstawne. W opinii Z. W. nie była to darowizna, a więc przy obliczaniu wartości spadku nie uwzględnia się wartości gospodarstwa rolnego przekazanego następcy. Zakwestionowała też wartość dochodzonego roszczenia.

W ocenie Sądu I instancji powództwo nie zasługiwało na aprobatę. Spór stron ograniczał się natomiast do oceny prawnej zawartej pomiędzy pozwaną a rodzicami stron umowy przekazania gospodarstwa rolnego, w szczególności czy stanowi ona „darowiznę” i w związku z tym składnik majątku, którego wartość podlega uwzględnieniu przy ustalaniu wartości masy spadkowej na potrzeby ustalenia wysokości zachowku.

Sąd Okręgowy swoje rozstrzygnięcie poparł wywodem prawnym, w którym potwierdzono legitymację czynną powódki do wystąpienia z roszczeniem o zachowek, oraz bierną pozwanej. Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia wskazano także art. 1000 k.p.c. Wskazano także, iż rolą sądu było rozważenie czy rodzice stron zawarli z pozwaną umowę darowizny, czy też umowę przekazania gospodarstwa rolnego z następcą unormowaną w art. 54 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin (Dz. U. z 1982 r., Nr 40, poz. 268). Sąd Okręgowy podzielił stanowisko wyrażone w uchwale Sądu Najwyższego z 19 lutego 1991 r. w sprawie III CZP 4/91 (SNC 1991/8-9/103) oraz w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 19 lipca 2006 r. w sprawie VI ACa 99/2006.

M. P. w apelacji z dnia 4 grudnia 2012 r. zaskarżyła pkt 1. wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 10 października 2012 r., wydanego w sprawie XXIV C 153/12 oraz wniosła o jego zmianę, poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wg norm przepisanych. Wniosła także na podstawie art. 380 k.p.c. o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego ds. wyceny nieruchomości (gospodarstw rolnych) na okoliczność określenia wartości przedmiotowego gospodarstwa rolnego według stanu na dzień 9 września 1985 r. oraz cen obecnych. Alternatywnie, skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Strona powodowa zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi naruszenie prawa materialnego – art. 1000 k.c. w zw. z art. 993 k.c. – poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że przy ustalaniu zachowku nie uwzględnia się wartości gospodarstwa rolnego, przekazanego pozwanej przez spadkodawcę umową z dnia 9 września 1985 r., podczas gdy jest to czynność zbliżona do umowy darowizny. Jednocześnie, M. P. podniosła zarzut naruszenia prawa procesowego – art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. – poprzez oddalenie wniosku dowodowego powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny nieruchomości (gospodarstw rolnych) i uznanie, że okoliczności, na które został zgłoszony, nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia (k. 130-135).

Z. W. w odpowiedzi na apelację strony powodowej wniosła o oddalenie jej w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych (k. 141).

Uzasadniając swoje stanowisko strona pozwana podniosła, iż zarzuty apelacyjne nie są zasadne i nie zasługują na uwzględnienie (k. 141, 142).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powódki jest bezzasadna.

W pierwszej kolejności należy podkreślić, że Sąd Apelacyjny w pełni podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji i przyjmuje je za własne. Zdaniem Sądu Odwoławczego, Sąd Okręgowy dokonał także starannej i trafnej oceny prawnej zasadności żądania powódki, mimo iż nie sposób podzielić twierdzenia zawartego w uzasadnieniu orzeczenia Sądu Okręgowego, sprowadzającym rolę sądu w tym postępowaniu do rozważenia, czy rodzice stron zawarli z pozwaną umowę darowizny, czy też umowę przekazania gospodarstwa rolnego z następcą unormowaną w art. 54 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin (Dz. U. z 1982 r., Nr 40, poz. 268). Okoliczność ta była bowiem niesporna w sprawie, a nadto została potwierdzona dokumentem o mocy dokumentu urzędowego w postaci aktu notarialnego z 9 września 1985 r. Istotą było natomiast rozważenie, czy w/w umowa z następcą jest tożsama z „darowizną”, o której mowa w art. 993 k.c.

Sąd nie uwzględnił podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia art. 1000 k.c. w zw. z art. 993 k.c. Należy w tym miejscu przypomnieć, iż w myśl art. 993 k.c. przy obliczaniu zachowku dolicza się do spadku, stosownie do art. 994 k.c. i nast., darowizny oraz zapisy windykacyjne dokonane przez spadkodawcę. Z kolei podług treści art. 1000 k.c. jeżeli uprawniony nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobiercy lub osoby, na której rzecz został uczyniony zapis windykacyjny, może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Jednakże obdarowany jest obowiązany do zapłaty powyższej sumy tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizny.

Już literalne brzmienie art. 993 k.c., znowelizowanego ustawą z dnia 18 marca 2011 r., jednoznacznie wskazuje na intencję ustawodawcy, co do ukształtowania zamkniętego katalogu przypadków, warunkujących możliwość doliczenia do masy spadku przedmiotów, które w chwili otwarcia spadku nie należały już do majątku zmarłego, albowiem zostały zeń przeniesione do majątku osoby trzeciej (darowizny). Przemawia za tym przede wszystkim użycie słowa „darowizny” miast słowa lub sformułowania umożliwiającego rozszerzającą interpretację pojęcia, np. „aktywa przeniesione z majątku spadkodawcy do majątku osoby trzeciej tytułem darmym”. Nie byłoby to wówczas jednoznaczne z darowizną sensu stricto (art. 888 k.c.) i uczyniło możliwym zaliczenie do masy spadkowej wartości składników przekazanych nieodpłatnie. Gdyby wolą ustawodawcy było unormowanie pozwalające na zaliczenie przedmiotów innych, niż darowizny, z pewnością dałby temu wyraz redagując art. 993 k.c., zwłaszcza w ramach wspomnianej nowelizacji. Bezsprzecznie, ustawodawca nie przychylił się do krytycznych głosów doktryny, które wywołała uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 1991 r. w sprawie III CZP 4/91, a na które powoływała się strona powodowa, zarówno w toku postępowania przed Sądem Okręgowym, jak i Sądem Apelacyjnym. Co kluczowe, na gruncie ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin (Dz. U. Nr 40 z 1982 r., poz. 268 – dalej, jako u.s.r.i.) oraz uchylającej ją ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. Nr 7 z 1991 r., poz. 90 – dalej, jako u.s.r.) nie zawarto odwołań, które pozwoliłyby stosować, choćby odpowiednio (a więc wprost, ze zmianą lub wcale) przepisy kodeksu cywilnego dotyczące sfery dziedziczenia, a w szczególności zachowku. Jedyne odniesienia ograniczone zostały do przepisów o umowie przedwstępnej, z wyjątkiem art. 390 § 1 k.c. oraz do art. 908 § 1 k.c. i nie mają znaczenia w niniejszej sprawie. Ponad wszelką wątpliwość, dokonywanie oceny skutków prawnych umowy o przeniesienie gospodarstwa rolnego następcy, zawartej pod rządami ustawy z 1982 r., w świetle przepisów kodeksu cywilnego, zostało wyłączone w treści art. 119 ust. 1 u.s.r. Zdaniem Sądu art. 119 ust. 2 u.s.r., stanowiący wyjątek od tej reguły, dotyczy sytuacji zdecydowanie innej, aniżeli wynika to z akt sprawy.

Zarówno dominujące stanowisko orzecznictwa, jak i stanowisko większości przedstawicieli doktryny na gruncie ustawy z 14 grudnia 1982 r. (u.s.r.i), oraz wcześniejszej ustawy z 27 października i ich rodzin (Dz. U. Nr 32, poz. 140) 1977 r. o zaopatrzeniu emerytalnym oraz innych świadczeniach dla rolników) przemawia za przyjęciem, iż umowa z następcą nie jest darowizną, o której mowa w art. 888 i n. k.c. Aktualność tych stanowisk została zachowana i potwierdzona w bieżącym orzecznictwie, zacytowanym przez Sąd Okręgowy (m.in. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 1991 r. w sprawie III CZP 4/91), który to pogląd podziela również Sąd Apelacyjny – rozciąga się ona na definicję „darowizny” z art. 993 k.c., przy przyjęciu zasady jednolitej wykładni pojęć w danym akcie prawnym.

Regulacja przekazania gospodarstwa rolnego następcy nastąpiła poza kodyfikacją prawa cywilnego i należy podzielić pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w w/w uchwale, iż ze względu na niejednorodny charakter umowy z następcą, zawierającej elementy prawa administracyjnego, ubezpieczeniowego i cywilnego, nie może być ona traktowana z punktu widzenia uprawnień do zachowku za umowę darowizny. Zwłaszcza, iż przepisy m.in. art. 54, 56 u.s.r.i. wskazują na prawa i obowiązki stron umowy, m.in. rolnik, który przekazał gospodarstwo rolne następcy lub Państwu wraz z budynkami, ma prawo do bezpłatnego korzystania z lokalu mieszkalnego i pomieszczeń gospodarskich w zakresie niezbędnym do zaspokajania swoich potrzeb i potrzeb członków rodziny, (…), ma też prawo do użytkowania działki gruntu rolnego o powierzchni nie przekraczającej 10% obszaru przekazanego gospodarstwa, nie więcej jednak niż o powierzchni 0,3 ha, etc. .

W sposób bardziej jednolity unormowano essentialia negotii umowy z następcą w art. 84 u.s.r., który stanowi, że przez umowę z następcą rolnik będący właścicielem (współwłaścicielem) gospodarstwa rolnego zobowiązuje się przenieść na osobę młodszą od niego co najmniej o 15 lat (następcę) własność (udział we współwłasności) i posiadanie tego gospodarstwa z chwilą nabycia prawa do emerytury lub renty inwalidzkiej, jeżeli następca do tego czasu będzie pracować w tym gospodarstwie. Ponadto umowa z następcą może zawierać inne postanowienia, w szczególności dotyczące wzajemnych świadczeń stron przed i po przeniesieniu przez rolnika własności gospodarstwa rolnego na następcę.

Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, iż choć umowa przekazania gospodarstwa rolnego z dnia 9 września 1985 r. została unormowana w treści art. 48 i nast. u.s.r.i. to gdyby odnosić ją do płaszczyzny przepisów kodeksu cywilnego stanowi ona swoiste odbicie umowy dożywocia, a nie umowy darowizny. Zakres przedmiotowy ww. kontraktu (przekazanie gospodarstwa w zamian za dożywotnie utrzymanie i zapewnienie warunków mieszkaniowych) odpowiada umowie uregulowanej w art. 908 § 1 k.c. i wykracza poza essentialia negotii umowy darowizny, będącej wyłącznie bezpłatnym przeniesieniem składnika z majątku darczyńcy do majątku obdarowanego (art. 888 k.c.). Istotnym jest, iż strona powodowa była zgodna, co do tego, że stosunek zobowiązaniowy zawarty pomiędzy jej rodzicami i siostrą nie był darowizną (k. 37). Zbędnym było zatem badanie, która z ww. umów łączyła rodziców stron z pozwaną.

M. P. utrzymywała jednak, iż skutek tej umowy jest tożsamy ze skutkiem, jaki wywiera umowa darowizny, co z kolei, w jej opinii, uzasadnia zastosowanie w niniejszej sprawie art. 993 k.c. poprzez doliczenie do spadku wartości gospodarstwa rolnego przeniesionego na pozwaną. Bezsprzecznie, w kontekście samego transferu składników majątkowych, nie sposób odmówić jej racji – w obu przypadkach bowiem skutek jest tożsamy. Jednakże, Sąd zważył, iż istotą zachowku jest ochrona sfery materialnej spadkobierców, na wypadek niekorzystnego dla nich rozporządzenia majątkiem przez spadkodawcę. Do takich sytuacji z pewnością nie zalicza się przekazanie gospodarstwa rolnego, nie będące przecież tak swobodnym dysponowaniem majątku, jakim jest umowa darowizny (brak jakichkolwiek ograniczeń przedmiotowych i podmiotowych – art. 888 k.c.), a zatem z natury ograniczającym intencjonalne lub ewentualne pokrzywdzenie spadkobierców przez spadkodawcę, czy to w drodze czynności inter vivos, czy mortis causa. Skoro ustawodawca w wyraźny, rygorystyczny sposób zawęził krąg „następców”, legitymowanych do przejęcia gospodarstwa rolnego (zob. art. 48 u.s.r.i. oraz art. 84 u.s.r.), to niezasadnym byłoby traktowanie ich, jak osoby nieokreślone w jakimkolwiek stopniu (art. 888 k.c.). Analogicznie należy odnieść się do skutków umów darowizny oraz przekazania gospodarstwa rolnego następcy. Bezwątpienia, co zostało już wskazane uprzednio, gdyby wolą legislatora było w istocie zrównanie w skutkach prawnych, również w sferze dziedziczenia i zachowku umów darowizny oraz przekazania gospodarstwa rolnego następcy, odnalazłoby to odzwierciedlenie w treści kodeksu cywilnego lub u.s.r.i.

Jedynie dla porządku wypada zaznaczyć, iż podniesiony przez skarżącą zarzut naruszenia art. 1000 k.c. jest ewidentnie bezpodstawny, z uwagi na to, że w ogóle nie znajdował on w ustalonym stanie faktycznym zastosowania. Wymaga podkreślenia, iż roszczenie z niego wywodzone cechuje, niejako warunkowy charakter, bowiem przysługuje ono wyłącznie w sytuacji, gdy niemożliwym jest pozwanie spadkobierców zmarłego, a w drugiej kolejności osób, na rzecz których zostały uczynione zapisy windykacyjne. „Osoba, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku” jest legitymowana biernie dopiero w trzeciej kolejności i, co oczywiste, na gruncie niniejszej sprawy nie jest ona tożsama z osobą pozwanej – ustawowej spadkobierczyni A. O. (2) (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13.02.2004 r. w sprawie II CK 444/02, LEX 112873 i z dnia 30.01.2008 r. w sprawie III CSK 255/07, OSNC 2009, nr 3, poz. 47).

Odpowiadając na zarzut naruszenia art. 214 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. należy stwierdzić, że również on nie zasługuje na aprobatę. Otóż zdaniem Sądu II Instancji, Sąd Okręgowy trafnie uznał, iż skoro powództwo nie zasługiwało na akceptację co do zasady, całkowicie zbędnym i bezcelowym byłoby prowadzenie postępowania dowodowego, mającego na celu weryfikację słuszności powództwa, co do jego wysokości. Nie powinno budzić kontrowersji, iż w pierwszej kolejności żądanie objęte pozwem musi w ogóle znajdować oparcie w stanie faktycznym i prawnym, by następnie podlegać badaniu co do jego wysokości. Wszak niezależnie od ewentualnych ustaleń Sądu, co do wartości nieruchomości (gospodarstw rolnych), powództwo i tak zostało by oddalone. W konsekwencji, z chwilą, gdy zostaną wyczerpane przesłanki warunkujące oddalenie powództwa, Sąd, w myśl art. 227 k.p.c., nie ma obowiązku dalszego prowadzenia postępowania dowodowego, które prowadziłoby jedynie do przedłużenia procesu oraz eskalacji jego kosztów. Z tych samych przyczyn wniosek ten nie został uwzględniony wniosek dowodowy zgłoszony w apelacji na podstawie art. 380 k.p.c.

Z powyższych przyczyn, Sąd na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 991 k.p.c. i art. 993 k.c. oddalił apelację powódki M. P. z dnia 4 grudnia 2012 r., jako oczywiście bezzasadną.

Odnosząc się do wniosku strony pozwanej o zwrot kosztów procesu (k. 141) Sąd zważył, iż stosownie do regulacji art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), natomiast podług treści art. 98 § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez radcę prawnego zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego radcy prawnego, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez Sąd osobistego stawiennictwa strony.

Tym samym, skoro M. P. przegrała spór w rozumieniu art. 98 k.p.c., spoczywa na niej obowiązek zwrócenia poniesionych kosztów procesu stronie wygrywającej proces. Jednakże, Sąd, mając na względzie szczególną sytuację materialną i życiową powódki, uznał, iż słusznym było wykorzystanie przyznanej przez ustawodawcę w art. 102 k.p.c. regulacji, umożliwiającej nieobciążanie strony powodowej ww. kosztami.

Warto w tym miejscu uwypuklić, że podług przytoczonego unormowania, w wypadkach szczególnie uzasadnionych, Sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Nie budziło wątpliwości, iż aby sytuacja powódki uzasadniała zastosowanie powyższego przepisu, kryteria, pozwalające na zaliczenie jej sytuacji do kategorii, którą można utożsamić z „wypadkami szczególnie uzasadnionymi”, muszą być sformułowane w sposób, pozwalający na możliwie najwęższą interpretację rzeczonego sformułowania.

Istotnym jest, że sposób skorzystania z art. 102 k.p.c. stanowi suwerenne uprawnienie Sądu orzekającego i od oceny tego Sądu zależy przesądzenie, że taki szczególnie uzasadniony wypadek nastąpił w rozpoznawanej sprawie oraz usprawiedliwia odstąpienie od obowiązku ponoszenia kosztów procesu. Zakwalifikowanie przypadku jako "szczególnie uzasadnionego" wymaga rozważenia całokształtu okoliczności faktycznych sprawy ( tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 19 października 2011 r. w sprawie II CZ 68/11 oraz postanowieniu z dnia 15 czerwca 2011 r. w sprawie II CZ 23/11).

Sąd stanął na stanowisku, że M. P., będąca osobą samotną, niepełnosprawną i całkowicie niezdolną do pracy (k. 50, 56-63) a uzyskująca miesięcznie kwotę 504 zł netto z tytułu emerytury oraz zasiłku z Ośrodka Pomocy Społecznej (k. 7-8v) znajduje się w przypadku „szczególnie uzasadnionym” w rozumieniu art. 102 k.p.c.

Dlatego też, Sąd na podstawie art. 102 k.p.c. nie obciążył M. P. kosztami postępowania w instancji odwoławczej (pkt II).

Nadto, Sąd w oparciu o § 2 ust. 1 i 3 oraz § 13 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 461 z 2013 r., j.t.) przyznał adwokatowi M. M. wynagrodzenie za pomoc prawną udzieloną z urzędu w kwocie 5.400 zł, powiększoną o 23% podatku od towarów i usług i nakazał wypłatę tej kwoty ze Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego w Warszawie (pkt III).