Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III AUa 440/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 marca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Iwona Szybka

Sędziowie: SSA Beata Michalska (spr.)

SSO del. Dorota Załęska

Protokolant: stażysta Weronika Skalska

po rozpoznaniu w dniu 18 marca 2015 r. w Łodzi

sprawy M. P. przy udziale zainteresowanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom,

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 23 stycznia 2014 r., sygn. akt: VIII U 2132/12;

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 440/14

UZASADNIENIE

W dniu 23 maja 2012r. ubezpieczony M. P. odwołał się od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. z 25 kwietnia 2012r. stwierdzającej, że nie podlega ubezpieczeniom społecznym jako pracownik (...) spółki z o.o. w Ł. od 1 lipca 2011r. Odwołujący się wniósł o zmianę decyzji i ustalenie, że podlega ubezpieczeniom społecznym od 1 lipca 2011 r, ponieważ w okresie zatrudnienia wykonywał wszystkie czynności zarządzająco - administracyjne w spółce (...).

W odpowiedzi na odwołanie Zakład wnosił o jego oddalenie, podnosząc pozorność zawartej umowy o pracę mającej na celu jedynie uzyskanie przez M. P. pracowniczego tytułu do ubezpieczeń społecznych i skorzystania z wyższych niż z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Wyrokiem z 23 stycznia 2014 r., w sprawie o sygn. akt VIII U 2132/12, Sąd Okręgowy w Łodzi zmienił decyzję ZUS i ustalił, że M. P. podlega od 1 lipca 2011 r. ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik z tytułu zatrudnienia w (...) spółce z o.o. w Ł. ( punkt 1 wyroku). W pkt 2 zasądził na rzecz ubezpieczonego od organu rentowego 60 zł. tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło po następujących ustaleniach faktycznych i prawnych:

M. P. ,ur. (...), o wykształceniu wyższym ekonomicznym, od

od 1997r. prowadzi działalność gospodarczą w zakresie m.in. handlu odzieżą. Z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej posiadał zaległości w opłacaniu składek na ubezpieczenie społeczne od kwietnia 2011r. Decyzją ZUS z 6 czerwca 2011r. ustalono, że odwołujący się nie podlega dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. Jak ustalił Sąd Okręgowy, ubezpieczony wspólnie z S. B. w 2009r. założył (...) spółkę z o.o. z siedzibą w Ł.. Spółka od chwili powstania zajmowała się produkcją i handlem odzieżą. Początkowo wnioskodawca i S. B. byli współwłaścicielami spółki. S. B. pełnił funkcję prokurenta spółki, zaś wnioskodawca był prezesem zarządu. Odwołujący się z racji pełnionej funkcji miał nadzorować spółkę. Jako prezes zarządu nie pobierał wynagrodzenia. M. P. następnie sprzedał należące do niego udziały w spółce (...) umową z 26 stycznia 2011r., zaś postanowieniem z 3 lutego 2011r. został wykreślony ze składu osobowego wspólników (...) spółki z o.o. Od tej chwili jedynym wspólnikiem spółki pozostał S. B.. Jak ustalił Sąd pierwszej instancji, po dokonaniu sprzedaży udziałów odwołujący umówił się z S. B., iż nadal będzie pełnił nieodpłatnie funkcję prezesa zarządu spółki do czasu znalezienia innej osoby na to stanowisko do czerwca 2011r. Stanowisko prezesa zarządu było w spółce funkcją reprezentacyjną, osoba piastująca to stanowisko miała kontaktować się z bankami, podpisywać dokumenty księgowe, kontrolować pracowników, nadzorować globalnie działalność firmy. Wg ustaleń Sądu Okręgowego, S. B. potrzebował pomocy przy prowadzeniu firmy, ponadto chciał rozszerzyć jej działalność by zminimalizować ryzyko działalności w zakresie jednej branży. W związku z tym zaproponował ubezpieczonemu zawarcie umowy o pracę od 1 lipca 2011r. Ubezpieczony nie chciał także kontynuować pełnienia funkcji prezesa zarządu bez wynagrodzenia.

Uchwałą podjętą przez Zgromadzenie Wspólników spółki z 28 czerwca 2011r. rozdzielono funkcję prezesa zarządu spółki i dyrektora zarządzającego oraz powierzono funkcję dyrektora zarządzającego z ustalonymi w umowie o pracę warunkami pracy i płacy odwołującemu się, jednocześnie nieodpłatnie tymczasowo powierzono funkcję prezesa zarządu dyrektorowi zarządzającemu M. P.. 1 lipca 2011r. ubezpieczony otrzymał zaświadczenie lekarskie stwierdzające brak przeciwwskazań do zajmowania stanowiska dyrektora zarządzającego. Tego samego dnia doszło pomiędzy (...) spółką z o.o. reprezentowaną przez S. B. a odwołującym się do zawarcia umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku dyrektora zarządzającego z wynagrodzeniem w kwocie 5600 zł. brutto miesięcznie. Jak ustalił Sąd Okręgowy, od chwili zawarcia umowy o pracę odwołujący się zajmował stanowisko dyrektora zarządzającego i pełnił nieodpłatnie funkcję prezesa zarządu spółki. Jego zakres obowiązków powiększył się. Jako dyrektor zarządzający zajmował się rozszerzeniem działalności firmy o rynki wschodnie (rosyjski i białoruski) w zakresie handlu odzieżą. Ponadto miał wdrożyć spółkę do handlu materiałami budowlanymi, jak również jego obowiązki obejmowały czynności związane z zakupem nowej siedziby dla spółki, w której istniałaby jeszcze możliwość wynajmowania pomieszczeń innym podmiotom. Na podstawie umowy o pracę miał także zajmować się zarządzaniem spółką, marketingiem, nadzorem nad produkcją odzieży, pilnowaniem polityki pracowniczej, pilotowaniem wchodzących co sezon kolekcji, sprawdzaniem ich jakości w sensie projektowym. Zajmował się także płatnościami i windykacją. W ocenie Sądu pierwszej instancji , odwołujący się, jako dyrektor zarządzający, podlegał Zgromadzeniu Wspólników. Polecenia dotyczące wykonywania pracy wydawał mu S. B.. Odwołujący się został zgłoszony do ubezpieczenia społecznego z tytułu umowy o pracę 8 lipca 2011r. Wg ustaleń Sądu Okręgowego, spółka rozpoczęła sprzedaż towarów na rynek białoruski i rosyjski, zajmuje się także handlem materiałami budowlanymi. Faktycznie odwołujący się był prezesem zarządu spółki do końca stycznia 2013r., z tym że do końca 2012r. był formalnie wpisany w KRS jako prezes zarządu spółki.

Uchwałą Zwyczajnego Zgromadzenia Wspólników (...) spółki z o.o. z 2 stycznia 2013 r. został odwołany z funkcji prezesa zarządu (...) Sp. z o.o. Od stycznia 2013r. prezesem zarządu jest K. R., to on reprezentuje spółkę, podpisuje umowy, faktury i dokumenty finansowe. 2 maja 2013r. pomiędzy (...) Sp. z o.o. reprezentowaną przez S. B. a K. R. została zawarta umowa o pracę na czas nieokreślony na stanowisko prezesa zarządu za wynagrodzeniem w kwocie 5200 zł. brutto miesięcznie. W związku z powołaniem na stanowisko prezesa zarządu K. R. opracowano również pisemny zakres obowiązków prezesa zarządu obejmujący prowadzenie przedsiębiorstwa spółki, zarządzenie jej majątkiem, reprezentowanie spółki wobec osób trzecich na zasadach określonych w k.s.h. i umowie spółki. 5 stycznia 2013r. pomiędzy (...) spółką z o.o. reprezentowaną przez S. B. a odwołującym się doszło do zawarcia umowy o pracę na czas nieokreślony w wymiarze pełnego etatu na stanowisku dyrektora do spraw marketingu i rozwoju z wynagrodzeniem 5400 zł. brutto miesięcznie.

Obowiązki dyrektora do spraw marketingu i rozwoju zostały określone na piśmie i obejmują m.in.: marketing ,opracowanie i realizacja motywacyjnych systemów wynagradzania pracowników, ustalenie najkorzystniejszych kanałów dystrybucji, raportowanie bieżącej działalności spółki do zarządu, współpracę z producentami, dystrybutorami, dostawcami, odpowiedzialność za tworzenie działów od podstaw, łącznie z rekrutacją pracowników, opracowaniem planów budżetu, opracowaniem strategii, dbałość o bezpieczeństwo finansowe spółki. Odwołujący się przebywał na zwolnieniu lekarskim od dnia 30 kwietnia do 27 sierpnia 2010r. z uwagi na zaburzenia funkcjonowania korzeni rdzeniowych i splotów nerwowych, a następnie od dnia 12 do 26 września 2010r. ; od 31 sierpnia do 29 września 2011r., od 28 października do 6 listopada 2011r. i od 19 do 31 grudnia 2011r. z powodu nieżytu żołądka oraz od 12 stycznia do 12 marca 2012r. i od 29 września do 17 listopada 2012r. z powodu urazu głowy. W 2013 r. przebywał na zwolnieniu lekarskim : od 6 do 18 lutego; od 9 do 18 kwietnia; od 29 kwietnia do 17 maja; od 15 do 24 lipca i od 14 sierpnia do 20 września. W czasie zwolnień lekarskich obowiązki odwołującego były przejmowane przez S. B. oraz dyrektora sprzedaży J. C.. Nie zatrudniano innego pracownika z uwagi na niemożność przewidzenia czasu nieobecności wnioskodawcy w pracy oraz to, iż pomiędzy poszczególnymi zwolnieniami wnioskodawca nadal świadczył pracę. W 2010 roku spółka (...) osiągnęła 120 182,70 zł zysku netto, a w 2011 roku - 166 283,84 zł . Jak ustalił Sąd Okręgowy w okresie od 2010 do 2012 roku spółka zatrudniła: magazyniera z wynagrodzeniem 1317 zł. , grafika -1340 zł.; kierownika wzorcowni- 462 zł. w wymiarze 1/3 etatu, pracownika magazynu - 175 zł. w wymiarze 1/8 etatu, dyrektora sprzedaży - 1500 zł, przedstawiciela handlowego- 1500 zł.,grafika komputerowego - 2500 zł., kierowcę - 200 zł. w wymiarze 1/8 etatu.

Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom świadków i ubezpieczonego, w których wskazali oni na realność zawartej umowy o pracę oraz faktyczne świadczenie pracy przez odwołującego się w ramach powyższej umowy. W ocenie Sądu pierwszej instancji zeznania świadków w niniejszej sprawie są jasne, logiczne, wzajemnie niesprzeczne i uzupełniające się i potwierdzają one wersję zdarzeń przedstawioną przez ubezpieczonego. W ocenie Sądu Okręgowego świadkowie w sposób nie budzący wątpliwości wskazywali, iż po zawarciu umowy o pracę odwołujący się faktycznie świadczył pracę na rzecz spółki (...) i za to otrzymywał wynagrodzenie.

W uzasadnieniu stanu prawnego powołano art. 6 ust. 1 pkt 1 i 13 ust 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych ( tekst jedn. Dz.U. z 2013r., poz. 1442 ze zm.), zgodnie z którym obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym, chorobowym i wypadkowym - podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami w okresie od nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. Stosownie zaś do treści art. 1 ust 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 roku o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U. Nr 60 poz. 636 z późn. zm.), osobom tym, w razie choroby lub macierzyństwa, przysługują świadczenia pieniężne na warunkach i w wysokości określonych ustawą.

W ocenie Sądu Okręgowego umowa o pracę z 1 lipca 2011r. nie została zawarta dla pozoru, jest ważna, spełnia przesłanki z art.22§1 k.p. i nie ma do niej zastosowania przepis art. 83 k.c. Powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego, stwierdził ,że nie można przyjąć pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę, gdy pracownik podjął pracę i ją faktycznie wykonywał, a pracodawca świadczenie to przyjmował i płacił za nią wynagrodzenia. Nie wyklucza to rozważenia, czy w konkretnym przypadku zawarcie umowy zmierzało do obejścia prawa (art. 58 § 1 kc w zw. z art. 300 kp).

Organ rentowy, mimo ciążącego na nim ciężaru dowodu, nie udowodnił, iż M. P. i (...) spółkę z o.o. w Ł. łączyła pozorna umowa o pracę. W ocenie Sądu Okręgowego, strony umowy zamierzały osiągnąć skutki z niej wynikające , a ubezpieczony faktycznie wykonywał pracę, za którą otrzymywał wynagrodzenie. Nadto zawarcie umowy o pracę nie miało na celu obejścia przepisów ustawy, gdyż osiągnięcie wskazanych przez organ rentowy celów jest zgodne z ustawą ( uzyskanie świadczeń ubezpieczeniowych).

W ocenie Sądu Okręgowego fakt, iż odwołujący się nie był zainteresowany jedynie pełnieniem funkcji prezesa zarządu, ale chciał wykonywać pracę w oparciu o umowę i uzyskiwać z tego tytułu wynagrodzenie, nie jest sprzeczny z ustawą. Obowiązki, jakie wykonywał odwołujący po zawarciu umowy o pracę, miały szerszy zakres, niż te związane z pełnieniem funkcji prezesa zarządu. Nie tylko reprezentował spółkę i podpisywał dokumenty, ale rozpoczął działania zmierzające do rozszerzenia działalności spółki, nadzorował produkcję i handel odzieżą. W ocenie Sądu, przychód spółki wskazywał na możliwość zatrudnienia odwołującego, a wynagrodzenie na zajmowanym stanowisku nie było wygórowane. Odwołujący w latach 2011-2012 dość często przebywał na zwolnieniach, ale długość okresu niezdolności do pracy była krótsza od okresu wykonywania pracy. W sytuacji, gdy wolą stron zawierających umowę o pracę było nawiązanie stosunku pracy i doszło do faktycznego świadczenia pracy za wynagrodzeniem, nawet przy przyjęciu, iż jedna ze stron miała świadomość co do wystąpienia w przyszłości zdarzenia uprawniającego do świadczeń z ubezpieczenia społecznego (np. choroby), brak jest podstaw do uznania, że umowa miała na celu obejście prawa . Nie można też uznać, że zawarcie umowy o pracę było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W konkluzji Sąd pierwszej instancji doszedł do przekonania, że decyzja organu rentowego wydana została w oparciu o błędnie ustalony stan faktyczny, który nie znajduje oparcia w realiach niniejszej sprawy oraz w przeprowadzonym przez Sąd postępowaniu dowodowym i na podstawie art. 477 14 § 2 k.p. c. zmienił zaskarżoną decyzję uznając odwołanie M. P. za zasadne.

Apelację od wyroku wywiódł organ rentowy, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu: - przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów oraz dokonanie oceny zgromadzonego materiału w sposób nasuwający zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania, a także błąd w ustaleniach faktycznych ; - przepisów prawa materialnego art. 22 k.p. poprzez błędne uznanie, iż strony łączył stosunek pracy, w szczególności polegające na błędnym przyjęciu, że możliwe jest zawarcie umowy o pracę na stanowisko dyrektora zarządzającego z osobą, która jest prezesem zarządu spółki, a dodatkowo zarząd jest jednoosobowy.

Apelujący nie kwestionuje ,że M. P., będący prezesem jednoosobowego zarządu , a po zawarciu 1 lipca 2011r. umowy o pracę - dyrektorem zarządzającym, wykonywał w spółce czynności związane z zarządzaniem spółką. Zdaniem organu rentowego, Sąd Okręgowy pominął istotną kwestię : czy można zawrzeć umowę pracę z osobą będącą członkiem zarządu, której przedmiotem ma być praca na stanowisku dyrektora zarządzającego. Wg organu rentowego, umowa o pracę, której przedmiotem jest zarządzanie spółką, zawarta z prezesem zarządu , jest nieważna ze względu na brak elementu podporządkowania. Apelujący powołał wyrok Sądu Najwyższego z 9 czerwca 2010r., sygn. akt: II UK 33/10, gdzie stwierdzono, że w prawie pracy nie jest wykluczone, iż zarządzający może być nadto zatrudniony w tym samym przedsiębiorstwie jako pracownik, na stanowisku, które w zakresie obowiązków (pracy) jest odrębne od zarządzania. A contrario należy zatem przyjąć, że brak jest możliwości zatrudnienia na podstawie umowy o pracę prezesa Zarządu spółki z o.o. na stanowisku związanym z zarządzaniem spółką. Zdaniem organu rentowego nie ma wątpliwości, że zarówno praca prezesa Zarządu spółki, jak i dyrektora zarządzającego polegała na zarządzaniu spółką.

Słusznie odnotował Sąd Okręgowy w Łodzi, że M. P. wskazuje w odwołaniu, że w spółce wykonywał wszystkie czynności zarządzająco-administracyjne, ale nie uwzględnił tej okoliczności przy dokonaniu wykładni normy prawnej. Przy czym w zasadzie nie było możliwości dokonania rozróżnienia obowiązków prezesa Zarządu i dyrektora zarządzającego. W tym miejscu powołano zeznania S. B., właściciela i prokurenta spółki, który podał, że nie wie, czy potrafi rozróżnić zakresy obowiązków odwołującego się jako prezesa i dyrektora zarządzającego, gdyż kontrahenci traktowali go jak prezesa Zarządu. M. P. wykonując wszystkie swoje obowiązki, posługiwał się pieczątką prezesa Zarządu. Sąd Okręgowy błędnie przyjmuje za S. B., że odwołujący się jako dyrektor zarządzający podlegał Zgromadzeniu Wspólników, ponieważ taka koncepcja jest sprzeczna z istotą konstrukcji spółki z o.o. jako osoby prawnej. Spółka kapitałowa charakteryzuje się oderwaniem zarządzania od kapitału, wspólnicy nie są uprawnieni do zarządzania spółką czy do nadzorowania pracowników spółki.

W konkluzji swojego stanowiska apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie odwołania ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.

Sąd Apelacyjny zważył:

Apelacja organu rentowego nie jest uzasadniona.

Na wstępie należy zauważyć, że osoby posiadające tytuł do obowiązkowego ubezpieczenia emerytalnego i rentowego, do obowiązkowego lub dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, a także ubezpieczenia wypadkowego wymienione są w przepisach art. 6 ust. 1, art. 11 ust. 1 i 2 oraz art. 12 ustawy z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 1442 z zm.). Z mocy wskazanych norm pracownicy podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu ex lege z chwilą nawiązania stosunku pracy do czasu jego ustania - art. 13 pkt 1 ustawy. Zgłoszenie do ubezpieczenia odnosi jednak swój cel tylko wtedy, gdy osoba zgłoszona jest pracownikiem, a więc gdy skutecznie nawiązany został stosunek pracy. W niniejszej sprawie spór koncentruje się na ocenie, czy doszło w dniu 1 lipca 2011r. do zawarcia między (...) spółką z o.o. w Ł. a odwołującym się ważnej umowy o pracę na stanowisku dyrektora zarządzającego . Tylko bowiem w takim wypadku stosunek pracy może być podstawą objęcia odwołującego się obowiązkowo ubezpieczeniem społecznym z tego tytułu. W zaskarżonej decyzji organ rentowy odmówił objęcia odwołującego się obowiązkowo ubezpieczeniem społecznym z tytułu zatrudnienia, wskazując na pozorność zawartej umowy o pracę ( art.83 k.c.) . Natomiast w apelacji organ rentowy zarzucił sprzeczność umowy z prawem , tj. art.22 k.p., nie kwestionując okoliczności rzeczywistego świadczenia pracy przez odwołującego się.

Nadto apelujący postawił zarzut naruszenia art.233§1 k.p.c. przez wadliwe ustalenie Sądu pierwszej instancji co do tego , że zachodziły różnice między zakresem obowiązków na stanowisku prezesa zarządu spółki i dyrektora zarządzającego, ponieważ w obu przypadkach praca ta polegała na zarządzaniu spółką. W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut ten nie może się ostać. Sąd Okręgowy przeprowadził obszerne postępowanie dowodowe i w oparciu o zeznania odwołującego się, współpracowników ( osób obcych dla odwołującego się) oraz pracodawcy poczynił ustalenia faktyczne, które nie pozostają w sprzeczności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, jak też nie można ich zakwestionować w oparciu o zarzuty apelacji. W pierwszej kolejności należy zauważyć, że Sąd Okręgowy ustalił niespornie (tych okoliczności apelujący nie zwalcza), iż odwołujący się w okresie od sierpnia 2009r. do stycznia 2011r. był wraz z S. B. współwłaścicielem i prezesem Zarządu (...) spółki z o.o. z siedzibą w Ł.. Jako prezes zarządu nie pobierał wynagrodzenia również po styczniu 2011r. ( kiedy przestał być współwłaścicielem spółki) , ponieważ po sprzedaży udziałów odwołujący umówił się z S. B., iż do czerwca 2011r. nadal będzie pełnił nieodpłatnie funkcję prezesa zarządu spółki do czasu znalezienia innej osoby na to stanowisko. Już tylko z tego powodu logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym staje się ustalenie Sądu Okręgowego, że po zawarciu umowy o pracę zakres obowiązków odwołującego się musiał ulec zmianie . Nie jest bowiem prawdopodobnym, aby w ramach nieodpłatnej pomocy osoba obca dla właściciela spółki , niepowiązana w żaden sposób z kapitałem spółki, wykonywała na jej rzecz obowiązki w pełnym wymiarze czasu pracy. Zawarcie umowy o pracę od 1 lipca 2011r. wynikało zatem z oczywistego faktu ,że w zmienionych okolicznościach ( odwołujący nie był już powiązany ze spółką) ubezpieczony nie chciał kontynuować pełnienia funkcji prezesa zarządu bez wynagrodzenia. Ponieważ apelujący nie kwestionuje ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego ,że po zawarciu umowy o pracę doszło do rozszerzenia zakresu obowiązków odwołującego się , Sąd Apelacyjny nie będzie szczegółowo przytaczał ustaleń Sądu pierwszej instancji w tej części, przyjmując te ustalanie za własne. Zaakcentować tylko warto ,że zeznania świadka - pracownika spółki (...) (k.140 akt) i właściciela S. B. (k.139 akt) potwierdzają wersję odwołującego się, że po zawarciu umowy o pracę zakres jego obowiązków zwiększył się z uwagi na rozszerzenie podstawowej działalności ( produkcja i handel odzieżą) – był odpowiedzialny za wprowadzenie spółki na rynek wschodni, działalność deweloperską , handel materiałami budowlanymi. Również kolejny świadek - pracownik magazynu w spółce (...) zeznał (k.56-57 akt), że od lipca 2011r. ( co pokrywa się z datą zawarcia spornej umowy o pracę) odwołujący zajął się prowadzeniem spraw spółki, kontrolą w spółce, wdrażaniem nowych kolekcji. Wcześniej pojawiał się w spółce, ale świadek nie wiedział, czym się wtedy konkretnie zajmował. Powołane dowody i poczynione na ich podstawie niewadliwe ustalenia Sądu Okręgowego , których apelujący nie zwalcza, wskazują zatem, że odwołujący się przed zawarciem umowy o pracę wykonywał na podstawie stosunku korporacyjnego czynności zarządu w innym, dużo węższym zakresie niż obowiązki dyrektora zarządzającego w ramach stosunku pracy. Zawarcie umowy o pracę, jak wynika z logicznych i zgodnych z zasadami doświadczenia życiowego ustaleń Sądu Okręgowego , wynikało przy tym w pierwszej kolejności z potrzeby rozszerzenia działalności spółki, a po drugie – z wcześniejszych ustaleń stron co do ograniczonego czasu pełnienia przez odwołującego się funkcji prezesa zarządu nieodpłatnie. Okoliczność ,że właściciel spółki nie potrafi jednoznacznie rozdzielić zakresu obowiązków na stanowisku prezesa zarządu i dyrektora zarządzającego nie może mieć zasadniczego znaczenia w sprawie. Oczywistym jest , że pełnienie nieodpłatnie funkcji reprezentacyjnych jako prezes zarządu i szeroko rozumianego nadzoru nad działalnością gospodarczą spółki w ramach stosunku pracy jest płynne i w okolicznościach niniejszej sprawy nie da się jednoznacznie wyodrębnić do momentu personalnego rozdzielenia tych funkcji ( tj. do stycznia 2013r.). Ale to nie oznacza, że zakres obowiązków ubezpieczonego od 1 lipca 2011r. był taki sam i nie uległ zwiększeniu. Zgodnie z art.201§1 k.s.h. zarząd prowadzi sprawy spółki i reprezentuje spółkę. Jednocześnie wobec spółki członkowie zarządu podlegają ograniczeniom ustanowionym w ustawie, w umowie spółki oraz, jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej, w uchwałach wspólników ( art.207 k.s.h.). Uchwałą podjętą przez Zgromadzenie Wspólników spółki z 28 czerwca 2011r., która nie została zakwestionowana przez organ rentowy, rozdzielono funkcję prezesa zarządu spółki i dyrektora zarządzającego oraz powierzono funkcję dyrektora zarządzającego z ustalonymi w umowie o pracę warunkami pracy i płacy odwołującemu się, jednocześnie nieodpłatnie tymczasowo powierzono funkcję prezesa zarządu dyrektorowi zarządzającemu M. P.. Istotą tej uchwały jest zatem oddzielenie obowiązków na stanowisku dyrektora zarządzającego w spółce od funkcji prezesa zarządu. To wyodrębnienie znajduje swoje potwierdzenie w dalszych przekształceniach osobowych spółki, ponieważ od 2013r. funkcję prezesa zarządu objął K. R., a odwołujący pozostał na stanowisku dyrektora. Powyższe niesporne okoliczności przeczą zarzutom apelacji, iż obowiązki na stanowisku prezesa zarządu i dyrektora zarządzającego były tożsame, a rola prezesa zarządu po 1 lipca 2011r. nie uległa zmianie. Dodatkowo można zwrócić uwagę, że członek zarządu spółki kapitałowej może być zatrudniony na podstawie umowy o pracę, albo może wykonywać swoje czynności na podstawie stosunków o charakterze cywilnoprawnym. W rezultacie nie ma przeszkód prawnych do zawarcia z członkiem zarządu umowy o pracę . Jak podkreślił w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów Sąd Najwyższy z 16 maja 2012r., III PZP 3/12, mamy tu do czynienia ze specyficznym układem dwóch stosunków prawnych występujących między spółką a członkiem zarządu wykonującym swoje obowiązki w reżimie pracowniczym. Pierwszy z nich , wynikający z powołania do organu spółki (zarządu), jest stosunkiem korporacyjnym regulowanym przepisami Kodeksu spółek handlowych a jego ustanie związane jest z zakończeniem wykonywania mandatu członka zarządu. Drugi z tych stosunków prawnych wynika z zawarcia umowy o pracę, której przedmiotem jest wykonywanie obowiązków członka zarządu tożsamych z obowiązkami korporacyjnymi. A zatem ustawodawca nie ogranicza prawa do zawierania z członkiem zarządu umowy o pracę. Oba te stosunki prawne, jak zauważył Sąd Najwyższy w ww. uchwale, są od siebie niezależne, a z drugiej strony pozostają ze sobą w funkcjonalnym związku. Jednocześnie wolą Zgromadzenia Wspólników (...) spółki z o.o. obowiązki dyrektora zarządzającego miały być wykonywane od 1 lipca 2011r. w reżimie stosunku pracy. Przy czym, jak wyżej podkreślono, apelujący nie kwestionuje , że odwołujący się wykonywał wszystkie czynności zarządcze ustalone przez Sąd pierwszej instancji, a zatem również te związane z nowymi zadaniami i rozszerzeniem działalności spółki . Zarzuca natomiast ,że obowiązki te nie były realizowane w reżimie pracowniczym z powodu braku jednego z elementów stosunku pracy w rozumieniu art. 22 § 1 k.p., tj. podporządkowania. W tym miejscu trzeba podkreślić, że status pracowniczy osób sprawujących funkcje organów zarządzających zakładami pracy nie wynika z faktu spełniania przez te osoby wszystkich cech stosunku pracy z art.22§ 1 k.p., lecz z decyzji ustawodawcy o włączeniu tych osób do kategorii pracowników, pomimo braku podporządkowania kierownictwu pracodawcy ( por. Z.Hajn: Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 16 grudnia 1998r., II UKN 394/98, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 11 maja 2009r., I UK 15/09). W orzecznictwie zwrócono uwagę, że zakresem "kierownictwa" w odniesieniu do zatrudnionych członków zarządu obejmować należy zarówno wydawanie pracownikowi poleceń, jak też ogólniejszą zależność ekonomiczną od pracodawcy (wyrok z 16 grudnia 1998 r., II UKN 394/98, OSNP 2000 nr 4, poz. 159 z glosą Z. Hajna OSP 2000 nr 12/177; wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 2008 r., I UK 162/08, M.P.Pr. 2009 nr 5). A zatem brak elementu podporządkowania nie może mieć decydującego znaczenia przy ocenie ważności spornej umowy o pracę, jeżeli nie są kwestionowane i były realizowane wszystkie pozostałe elementy stosunku pracy. Apelujący nie zwalcza ustaleń Sądu Okręgowego, że umowa z 1 lipca 2011r. była realizowana, odwołujący się wykonywał powierzone mu obowiązki w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, za które otrzymywał ustalone wynagrodzenie. W zatrudnieniu pracowniczym można wskazać wiele różnych przykładów stanowisk pracy, w których znaczenie główne mają zadania (obowiązki), jakie pracownik wykonuje a nie kierownictwo pracodawcy. W takich sytuacjach polecenia pracodawcy nie muszą być w ogóle wydawane, a zwłaszcza tylko po to, aby w ten sposób legitymizować stosunek pracy (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 9 czerwca 2010r., II UK 33/10). W niniejszej sprawie istnienie podporządkowania pracodawcy jest oczywiste o tyle, że pracownik nie jest powiązany ze spółką żadnym dodatkowym stosunkiem ( nie ma udziałów w spółce ). Nie zasługuje na uwzględnienie argumentacja apelującego oparta na uzasadnieniu ww. wyroku Sądu Najwyższego, że wyłączona jest możliwość zatrudnienia prezesa zarządu na stanowisku związanym z zarządzaniem. Apelujący przywołał pojedyncze zdanie z uzasadnienie tego wyroku dot. wykonywania obowiązków pracowniczych odrębnych od zarządzania . Jak wynika jednak ze stanu faktycznego, w oparciu o który wydano ww. wyrok, Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego, który oddalił apelację pozwanego Zakładu od wyroku Sądu Okręgowego zmieniającego decyzję pozwanego i ustalającego, że wnioskodawcy podlegają obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu pracowniczego zatrudnienia w spółce z o.o. (...) podkreślił jednocześnie w uzasadnieniu tego wyroku Sąd Najwyższy , ta sama osoba może być wspólnikiem spółki, pełnić funkcję jej zarządu i być zatrudniona przez tę spółkę jako jej pracownik. Spółka z o.o. ma odrębny byt prawny i stąd należy oddzielić prawa i obowiązki jej wspólnika wynikające z udziału kapitałowego (wkładu) w spółce od zatrudnienia w niej jej wspólnika jako pracownika. Pracodawcą jest więc spółka. Zarząd spółki jedynie reprezentuje pracodawcę (osobę prawną - art. 38 k.c.). W przepisie art. 22 § 1 k.p. chodzi zaś o "kierownictwo" pracodawcy a nie samego zarządu. To, że czynności w sprawach z zakresu prawa pracy w spółce z o.o. dokonuje jej zarząd (art. 3 1 § 1 k.p.) nie wyklucza podporządkowania członka zarządu jako pracownika spółki "kierownictwa pracodawcy" (art. 22 § 1 k.p.). Również w wyroku z 1 czerwca 2010r., II UK 34/10 , Sąd Najwyższy wskazał, że jeśli zadania członka zarządu polegają wyłącznie na wykonywaniu czynności zarządczych, realizowanie tych czynności nie musi automatycznie oznaczać wykonywania ich w reżimie pracowniczym ( a contrario – może oznaczać). Członek zarządu spółki kapitałowej może być zatem zatrudniony na podstawie umowy o pracę, ale może realizować swoje obowiązki w ramach stosunków o charakterze cywilnoprawnym. Decydujące znaczenie dla oceny charakteru łączącego spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z członkiem jej zarządu stosunku prawnego ma więc treść tegoż stosunku i warunki jego realizacji. Podsumowując powyższe rozważania, nie można zakwestionować ważność spornej umowy o pracę tylko na tej podstawie, że brak jest elementu podporządkowania w rozumieniu wydawania poleceń przez bezpośredniego przełożonego. W niniejszej sprawie odwołujący wykonywał pracę w reżimie stosunku pracy, ponieważ była to praca na rzecz i pod kierownictwem spółki, z którą nie jest powiązany ani osobiście ani przez kapitał. Niewadliwe ustalenia Sądu Okręgowego nie pozwalają też podważyć ważności zawartej umowy na innej podstawie ( przy czym apelujący wprost innej podstawy nie wskazuje), w szczególności art.58§ 2 k.c. Odwołujący się nawiązał stosunek pracy od 1 lipca 2011r. z powodu wcześniejszych ustaleń co do ograniczonego czasu pełnienia czynności zarządczych w spółce bezpłatnie oraz z uwagi na potrzebę wykonywania dodatkowych działań w związku z rozszerzeniem działalności spółki ( zarówno miejscowej, jak i przedmiotowej ), jak też w oparciu o treść uchwały Zgromadzenia Wspólników z 28 czerwca 2011r. (k.187 akt ).

Z urzędu, wobec braku zarzutów apelacji, Sąd Apelacyjny przeanalizował okoliczność, że umowa o pracę z 1 lipca 2011r. została zawarta z naruszeniem art.210§1 k.s.h., zgodnie z którym w umowie między spółką a członkiem zarządu oraz w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników. W niniejszej sprawie poza sporem jest ,że umowę o pracę z odwołującym się zawarł S. B. , pełniący funkcję prokurenta, a zatem z powodu wad reprezentacji spółki umowa o pracę była – zgodnie z art.210§1 k.s.h. w związku z art. 58 § 1 k.c. i art. 300 k.p. - nieważna . W tym miejscu Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone m.in. w wyroku z 8 czerwca 2010r., I PK 16/10 oraz w wyroku z 13 listopada 2013r., I PK 94/13, że mimo nieważności zawartej umowy o pracę strony mogą nawiązać umowny stosunek pracy przez czynności dorozumiane, w szczególności wskutek dopuszczenia pracownika do pracy, przyjmowania pracy przez pracodawcę i realizowania takiego stosunku prawnego, który odpowiada cechom stosunku pracy określonym w art. 22 k.p. Z niespornych ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że 1 lipca 2011r. ubezpieczony podpisał umowę o pracę z właścicielem spółki, który formalnie nie został powołany pełnomocnikiem, ale działającym na podstawie ważnej uchwały Zgromadzenia Wspólników z 28 czerwca 2011r. o powierzeniu M. P. obowiązków dyrektora zarządzającego na podstawie umowy o pracę. Tym samym umowa o pracę z odwołującym się została zawarta w oparciu o uchwałę Zgromadzenia Wspólników spółki . Odwołujący się otrzymał zaświadczenie lekarskie stwierdzające brak przeciwwskazań do zajmowania stanowiska dyrektora zarządzającego i wykonywał obowiązki pracownicze, które nie były tożsame z wcześniej wykonywanymi czynnościami na stanowisku prezesa zarządu, za które pracodawca wypłacał mu wynagrodzenie. Jako dyrektor zarządzający zajmował się dodatkowo rozszerzeniem działalności firmy o rynki wschodnie (rosyjski i białoruski) w zakresie handlu odzieżą, wdrażaniem spółki do handlu materiałami budowlanymi, działalnością deweloperską (zakup lokalu i wynajem pomieszczeń). Na podstawie umowy o pracę miał także zajmować się marketingiem, nadzorem nad produkcją odzieży, pilnowaniem polityki pracowniczej, pilotowaniem wchodzących co sezon kolekcji, sprawdzaniem ich jakości w sensie projektowy. Wg ustaleń Sądu Okręgowego, które nie zostały zakwestionowane, spółka rozpoczęła sprzedaż towarów na rynek białoruski i rosyjski, zajmuje się także handlem materiałami budowlanymi. Kwestionowana umowa o pracę została następnie potwierdzona zawarciem w dniu 5 stycznia 2013r. kolejnej ważnej umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku dyrektora ds. marketingu i rozwoju z wynagrodzeniem w wysokości 5400 zł.

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny uznał, że sporna umowa o pracę, mimo wadliwej reprezentacji pracodawcy, nie jest czynnością prawną nieważną z powodu jej następczego konwalidowania, a tym samym stanowi tytuł do podlegania przez odwołującego się obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym jako pracownika od dnia 1 lipca 2011 r. stosownie do art. 6 ust. 1 pkt 1 i art. 12 ust. 1 oraz art. 13 pkt 1 ww. ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

W związku z powyższym, Sąd Apelacyjny, działając na podstawie art. 385 k.p.c., uznając rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego za słuszne i odpowiadające prawu, oddalił apelację.