Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IIK 468/14

1 Ds. 28/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17.04.2015r.

Sąd Rejonowy w Lubaniu Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Bartosz Gajewski

Protokolant: Aleksandra Hormańska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Lubaniu: --/--

po rozpoznaniu w dniach 16.02.2015r. i 10.04.2015r. sprawy karnej

przeciwko

1. M. K. (1)

urodz. (...) w B.

syna M. i M. z d. Duma

2. M. K. (2)

urodz. (...) w Ś.

syna R. i W. z d. K.

oskarżonych o to, że :

1.  w nocy z 24 na 25 listopada 2012r. w L. województwa (...) jako osadzeni w celi nr 15 Aresztu Śledczego działając wspólnie i w porozumieniu dopuścili się czynnej napaści wobec funkcjonariuszy Aresztu Śledczego w L. w osobach sierż. sztab. M. S., st. sierż. M. M. (2) oraz sierż. A. Ł. podczas pełnienia przez nich obowiązków służbowych w postaci próby doprowadzenia do zachowania osadzonych w celi numer 15 zgodnie z regulaminem poprzez zaprzestanie wznoszenia głośnych okrzyków w ten sposób, iż rzucali w kierunku tych funkcjonariuszy sprzętem kwaterunkowym, w wyniku czego sierż. sztab. M. S. doznał obrażeń ciała w postaci złamania paliczka dystalnego palca V – go ręki prawej, skutkującego naruszeniem czynności narządu ciała pokrzywdzonego na okres powyżej dni siedmiu w rozumieniu art. 157§1 k.k.,

tj. o czyn z art. 223 k.k.

2.  w nocy z 24 na 25 listopada 2012r. w L. województwa (...) jako osadzeni w celi nr 15 Aresztu Śledczego działając wspólnie i w porozumieniu dopuścili się czynnej napaści wobec funkcjonariuszy Aresztu Śledczego w L. w osobach kpr. A. H., mł. chor. P. P., mł. chor. J. S., kpr. P. K. (1), szer. M. K. (3) i mł. chor. J. M. podczas pełnienia przez nich obowiązków służbowych w postaci próby doprowadzenia do zachowania osadzonych w celi numer 15 zgodnego z regulaminem poprzez zaprzestanie wznoszenia głośnych okrzyków, rzucając w kierunku tych funkcjonariuszy sprzętem kwaterunkowym, a także kopiąc kpr. A. H., mł. chor. P. P. nogami i uderzając pięściami po całym ciele, skutkiem czego kpr. P. K. (1) doznał obrażeń ciała w postaci rany szarpanej podstawy kciuka prawego, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu ciała pokrzywdzonego na okres poniżej dni siedmiu w rozumieniu art. 157§2 k.k.

tj. o czyn z art. 223 k.k.

nadto M. K. (1) – dane osobowe jak w pkt. 1,

oskarżonego o to, że :

3.  w nocy z 24 na 25 listopada 2012r. w L. województwa (...) będąc osadzonym w Areszcie Śledczym w L. znieważył słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe umundurowanych funkcjonariuszy Aresztu Śledczego w L. w osobach kpt D. G., kpr. A. H., mł. chor. J. S., kpr. P. K. (1), szer. M. K. (3), mł. chor. P. P., st. sierż. M. M. (2), sierż. A. Ł. oraz mł. chor. J. M. podczas i w trakcie wykonywania przez tych funkcjonariuszy czynności służbowych w postaci próby doprowadzenia do zachowania osadzonych w celi numer 15 do zachowania zgodnego z regulaminem i zaprzestania wznoszenia okrzyków, wyzywając tych funkcjonariuszy słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe,

tj. o czyn z art. 226§1 k.k.

4.  w nocy z 24 na 25 listopada 2012r. w L. województwa (...) będąc osadzonym w Areszcie Śledczym w L. znieważył słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe umundurowanych funkcjonariuszy Aresztu Śledczego w L. w osobach sierż. sztab. M. S., st. kpr. P. W., sierż. A. Ł. i kpr. K. S. (1) oraz st. sierż. M. M. (2), podczas i w trakcie wykonywania przez tych funkcjonariuszy czynności służbowych w postaci próby doprowadzenia do zachowania osadzonych w celi numer 15 do zachowania zgodnego z regulaminem i zaprzestania wznoszenia okrzyków, wyzywając tych funkcjonariuszy słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe i opluwając st. sierż. M. M. (2),

tj. o czyn z art. 226§1 k.k.

nadto M. K. (2) – dane osobowe jak w pkt. 2,

oskarżonego o to, że :

5.  w nocy z 24 na 25 listopada 2012r. w L. województwa (...) będąc osadzonym w Areszcie Śledczym w L. znieważył słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe umundurowanych funkcjonariuszy Aresztu Śledczego w L. w osobach sierż. sztab. M. S., st. kpr. P. W., sierż. A. Ł. i kpr. K. S. (1) oraz st. sierż. M. M. (2) podczas i w trakcie wykonywania przez tych funkcjonariuszy czynności służbowych w postaci próby doprowadzenia do zachowania osadzonych w celi numer 15 do zachowania zgodnego z regulaminem i zaprzestania wznoszenia okrzyków, wyzywając tych funkcjonariuszy słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe i opluwając st. sierż. M. M. (2),

tj. o czyn z art. 226§1 k.k.

6.  w nocy z 24 na 25 listopada 2012r. w L. województwa (...) będąc osadzonym w Areszcie Śledczym w L. znieważył słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe umundurowanych funkcjonariuszy Aresztu Śledczego w L. w osobach kpt D. G., kpr. A. H., mł. chor. J. S., kpr. P. K. (1), szer. M. K. (3), mł. chor. P. P., st. sierż. M. M. (2), sierż. A. Ł. oraz mł. chor. J. M. podczas i w trakcie wykonywania przez tych funkcjonariuszy czynności służbowych w postaci próby doprowadzenia do zachowania osadzonych w celi numer 15 do zachowania zgodnego z regulaminem i zaprzestania wznoszenia okrzyków, wyzywając tych funkcjonariuszy słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe,

tj. o czyn z art. 226§1 k.k.

I.  uznaje oskarżonych M. K. (1) i M. K. (2) za winnych popełnienia tego, że w nocy z 24 na 25 listopada 2012 r. w L. województwa (...) jako osadzeni w celi nr 15 Aresztu Śledczego, działając wspólnie i w porozumieniu dopuścili się czynnej napaści wobec funkcjonariuszy w osobach kpr. A. H., mł. chor. P. P., mł. chor. J. S., kpr. P. K. (1), szer. M. K. (3) i mł. chor. J. M. podczas wykonywania przez nich czynności służbowych w postaci próby doprowadzenia do ich zachowania do zachowania zgodnego z regulaminem i zaprzestania wznoszenia wulgarnych, głośnych okrzyków w ten sposób, że siedząc na górnym łóżku, M. K. (1) rzucił w ich kierunku oprawą lampy oświetleniowej, a następnie wspólnie uderzali ich rękami i nogami po górnych częściach ciała tj. czynu z art. 223 k.k. i za to na podstawie art. 223 k.k. wymierza M. K. (2) karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, zaś M. K. (1) karę 1 (jednego) roku i 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności,

II.  uznaje M. K. (1) za winnego czynu opisanego w pkt. 3 i 4 części wstępnej wyroku tj. czynu z art. 226 § 1 k.k. i przy przyjęciu, że czyny te stanowią jeden ciąg przestępstw, na podstawie art. 226 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

III.  uznaje M. K. (2) za winnego czynu opisanego w pkt. 5 i 6 części wstępnej wyroku tj. czynu z art. 226 § 1 k.k. i przy przyjęciu, że czyny te stanowią jeden ciąg przestępstw, na podstawie art. 226 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

IV.  na podstawie art. 85 i art. 91 § 2 k.k. łączy M. K. (2) i M. K. (1) kary jednostkowe pozbawienia wolności wymierzone im w pkt I, II i III części dyspozytywnej wyroku i wymierza M. K. (2) i M. K. (1) jedną karę łączną 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności dla każdego z nich,

V.  na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wymierzoną M. K. (2) karę łączną 2 lat pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby wynoszący 4 (cztery) lata,

VI.  na podstawie § 2 ust. 1 i § 14 ust. 2 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1348) zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. Jana Raczyńskiego kwotę 516,60,- zł (brutto) tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu M. K. (1) w postępowaniu jurysdykcyjnym,

VII.  na podstawie art. 627 k.p.k., art. 624 §1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jedn. Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zasądza od oskarżonego M. K. (2) na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w stosunku ½, zaś M. K. (1) zwalnia z konieczności uiszczenia kosztów postępowania i nie wymierza im opłaty.

UZASADNIENIE

W godzinach wieczornych 24 listopada 2012r. w Areszcie Śledczym w L. położonym przy ulicy (...) – między innymi osadzeni w celi nr 15 M. K. (2) oraz M. K. (1) rozpoczęli wznoszenie głośnych okrzyków wobec Ł. M. również osadzonego w w/w jednostce penitencjarnej.

W związku z zachowaniem osadzonych, obecni na miejscu funkcjonariusze Służby Więziennej w osobach sierż. sztab. M. S.,. st. kpr. P. W., sierż. A. Ł., kpr. K. S. (1) oraz st. sierż. M. M. (2) zaczęli – gdy cele były jeszcze zamknięte – ich uspakajać, wzywając jednocześnie do zachowania zgodnego z regulaminem obowiązującym w Areszcie. W odpowiedzi na powyższe M. K. (2) oraz M. K. (1) wyzywali funkcjonariuszy słowami powszechnie uznanymi za obelżywe.

Następnie wyżej wymienieni funkcjonariusze weszli do celi nr 15 celem uspokojenia oskarżonych. W odpowiedzi w ich kierunku rzucono plastikową oprawą lampy oświetleniowej, kubkiem i miską oraz obaj oskarżeni zaczęli na interweniujących funkcjonariuszy pluć.

Funkcjonariusze postanowili się wycofać, a wychodząc M. S. zabrał ze sobą z celi taborety i stół. W czasie tego zdarzenia, w nieustalonych okolicznościach M. S. doznał obrażeń ciała w postaci złamania paliczka dystalnego palca V-go ręki prawej, skutkującego rozstrojem zdrowia w/w na okres powyżej siedmiu dni.

Dowód: zeznania świadka M. S. k. 827, k. 461-461v, 19-23, P. W. k. 461v-462, 152-158, A. Ł. k. 826, k. 462-463, 33-37, K. S. (1) k. 463-464, 51-53, J. S. k. 464-464v, 200-205, A. H. k. 464v-465, 41-45, M. M. (2) k. 465-465v, 25-30, P. P. k. 466, 89-93, P. K. (1) k. 466v, 63-67, M. K. (3) k. 842v, k. 467, 101-106, J. M. k. 467-467v, 130-134, D. G. k. 467v-468, 75-79, G. M. k. 468, 82-86, J. Ż. k. 468v, 207-210, raporty z bazy danych Komendy Powiatowej Policji w L. dotyczące zgłoszenia zakłócania ciszy nocnej w dniu 24.11.2012r. k. 507-508, informacje dotyczące wartości szkód oraz zniszczeń powstałych w wyniku zdarzenia z dnia 24-25.11.2012r. k. 523-528, pismo Aresztu Śledczego w L. z dnia 19.03.2014r. k. 576, opinia – k. 226, k. 229

Po opuszczeniu celi, do Aresztu zostali dodatkowo wezwani funkcjonariusze w osobach kpt D. G., kpr. A. H., mł. chor. P. P., mł. chor. J. M., mł. chor. J. S., kpr. P. K. (1), szer. M. K. (3). Po przybyciu na miejsce D. G. ponownie uspakajał osadzonych z celi nr 15. Nie przyniosło to zamierzonego rezultatu. M. K. (2) oraz M. K. (1) w dalszym ciągu używali słów powszechnie uznanych za obelżywe w kierunku D. G., A. H., J. S., P. K. (1), M. K. (3), A. Ł. i M. M. (2).

W związku z powyższym podjęto decyzję o ponownym wejściu do celi nr 15 i zastosowaniu wobec obu osadzonych środków przymusu bezpośredniego. Po sformułowaniu grupy w osobach kpr. A. H., mł. chor. J. S., mł. chor. P. P., kpr. P. K. (1), szer. M. K. (3) i mł. chor. J. M. oraz wyposażeniu w sprzęt interwencyjny zapadła decyzja, po uprzednim bezskutecznym wezwaniu do zachowania zgodnego z regulaminem, o wejściu do celi celem spacyfikowani agresywnych oskarżonych. W tym czasie oskarżeni bez przerwy wyzywali w/w funkcjonariuszy słowami obelżywymi. Na czele grupy znajdował się wyposażony w tarczę A. H.. Kiedy grupa weszła do środka osadzeni znajdowali się na górnym łóżku i trzymając się krat razem krzyczeli „chodźcie, chodźcie”. W pewnym momencie M. K. (1) rzucił w kierunku funkcjonariuszy szklaną oprawą oświetleniową zbijając jednocześnie żarówkę. Kiedy w ciemności strażnicy zbliżyli się do oskarżonych, zaczęli oni rękami i nogami zadawać im uderzenia na oślep po górnych częściach ciała.

W skutek podjętej interwencji, lecz w nieustalonych bliżej okolicznościach P. K. (1) doznał obrażeń ciała w postaci rany szarpanej podstawy kciuka prawego, które to obrażenia skutkowały rozstrojem zdrowia organizmu w/w na okres poniżej siedmiu dni.

M. K. (2) i M. K. (1) zostali ostatecznie obezwładnieni i odizolowani w innych celach Aresztu Śledczego w L., gdzie przebywali do następnego dnia.

Dowód: zeznania świadka M. S. k. 827, k. 461-461v, 19-23, P. W. k. 461v-462, 152-158, A. Ł. k. 826, k. 462-463, 33-37, K. S. (1) k. 463-464, 51-53, J. S. k. 464-464v, 200-205, A. H. k. 464v-465, 41-45, M. M. (2) k. 465-465v, 25-30, P. P. k. 466, 89-93, P. K. (1) k. 466v, 63-67, M. K. (3) k. 842v, k. 467, 101-106, J. M. k. 467-467v, 130-134, D. G. k. 467v-468, 75-79, raporty z bazy danych Komendy Powiatowej Policji w L. dotyczące zgłoszenia zakłócania ciszy nocnej w dniu 24.11.2012r. k. 507-508, informacje dotyczące wartości szkód oraz zniszczeń powstałych w wyniku zdarzenia z dnia 24-25.11.2012r. k. 523-528, pismo Aresztu Śledczego w L. z dnia 19.03.2014r. k. 576, opinia – k. 226, k. 229

M. K. (2) i M. K. (1) byli w przeszłości karani sądownie.

Oskarżeni M. K. (2), M. K. (1), M. N. i Ł. W. nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów.

M. K. (2) ma 48 lat. Pracuje za granica i uzyskuje dochód 1000 euro miesięcznie.

M. K. (1) ma 26 lat. Obecnie odbywa karę pozbawienia wolności.

Oskarżeni nie byli leczeni psychiatrycznie, psychologicznie lub neurologicznie.

Dowód: wyjaśnienia M. K. –k. 825, k. 435, M. K. – k. 825, 237, k. 271, karta karna – k. 835, k. 838, wywiad kuratora – k. 832,

M. K. (2) odmówił składania wyjaśnień w niniejszej sprawie i udzielania odpowiedzi na pytania Sądu i stron toczącego się postępowania.

M. K. (1) wyjaśnił, iż krytycznego dnia zarówno on, jak i M. K. (2) będąc osadzonymi w celi nr 15 Aresztu Śledczego w L. zachowywali się spokojnie, nie krzyczeli, nie używali słów wulgarnych. W pewnym momencie do celi weszło trzech funkcjonariuszy Służby Więziennej i bez zdania racji zaczęli ich bić pałkami po całym ciele, głowie, używali gazu łzawiącego, po czym zostali oni siłą wyciągnięci na korytarz i po założeniu pasów obezwładniających, kaftanów osadzeni w innych celach. Jak nadto dodał był zdziwiony takim zachowaniem się funkcjonariuszy Służby Więziennej.

Sąd zważył co następuje:

Wyjaśnienia nieprzyznającego się do winy M. K. (2) i M. K. (1) nie zasługiwały na uwzględnienie.

Przede wszystkim pozostawały one w sprzeczności z innymi dowodami ujawnionymi w sprawie. W szczególności wersji zdarzeń oskarżonych przeczą zeznania słuchanych w trakcie procesu świadków w osobach: M. S., M. M. (2), A. Ł., A. H., K. S. (1), M. K. (6), P. K. (1), T. R., D. G., G. M., P. P., R. W., M. K. (3), P. C., R. T., M. M. (3), M. B. (1), J. M., Z. W., M. J., A. S., P. W., D. C., M. P., M. G., K. S. (2), B. N., J. S. i J. Ż., które – zdaniem Sądu - były zbieżne i korelujące ze sobą wzajemnie.

Jak bowiem wynikało z zeznań wymienionych funkcjonariuszy Służby Więziennej Aresztu Śledczego w L. w godzinach wieczornych dnia 24 listopada 2012r. tzw. „grypsujący” osadzeni zaczęli wznosić głośne okrzyki wobec osadzonego Ł. M., któremu zarzucono gwałt na nieletniej dokonany w przeszłości i kierowali pod jego adresem groźby karalne. Pomimo polecenia zachowania spokoju i ciszy w dalszym ciągu zachowywali się głośno i agresywnie. Zdaniem świadków prowodyrami tego incydentu byli osadzeni w celi nr 15 M. K. (2) i M. K. (1), którzy pomimo kolejnych wezwań do zachowania się w sposób zgodny z regulaminem, używali słów wulgarnych wobec funkcjonariuszy przebywających w tym czasie w Areszcie Śledczym, a nadto podczas wejścia grupy interwencyjnej do celi, zaatakowali funkcjonariuszy bijąć ich po górnych częściach ciała.

Gdy zważyć, że tak złożone zeznania uzupełniały się wzajemnie, a ponadto znajdowały potwierdzenie w innych dowodach - zawiadomieniem Aresztu Śledczego w L., kartami porad ambulatoryjnych między innymi P. K. (1), tablicami poglądowymi, protokołem oględzin zapisu monitoringu, protokołem szkód w Areszcie Śledczym w L., opiniami sądowo-lekarskimi to nie może być wątpliwości, że stanowią dowód wartościowy, o który należy czynić ustalenia faktyczne w sprawie.

Nie bez znaczenia dodatkowo dla tej oceny jest to, że wyjaśnienia M. K. (1) są nielogiczne. Oskarżony usiłował przekonać, że został zaatakowany bez powodu, kiedy jego zachowanie było zgodne z regulaminem obowiązującym w jednostce penitencjarnej. Zważywszy, że takie zachowanie stanowiłoby przestępstwo, w konsekwencji którego funkcjonariusze ponieśliby dolegliwe konsekwencje, nie sposób założyć, iż bez wyraźnego powodu, zaryzykowali ewentualną odpowiedzialność prawno – karną.

Sąd nie zakwestionował zgromadzonych w toku niniejszego postępowania i ujawnionych dokumentów oraz opinii sądowo - lekarskiej, albowiem zostały sporządzone przez upoważnione podmioty w zakresie ich kompetencji, w odpowiedniej formie i nie były przez strony kontestowane.

Całość tak zgromadzonego materiału dowodowego dawał podstawy do przyjęcia, iż wina i sprawstwo oskarżonych M. K. (2), M. K. (1) był niewątpliwe, zaś złożone przez nich wyjaśnienia nieprawdziwe .

Poddając zatem merytorycznej analizie zasadność postawionego zarzutu zauważyć trzeba, że stawiając oskarżonym zarzuty popełnienia czynu z art. 223 k.k. autor oskarżenia wydzielił dwie fazy zdarzenia, zarzucając każdemu z oskarżonych popełnienie dwóch czynów z tego przepisu. Pierwsza dotyczy czynnej napaści na M. S., M. M. (2) i A. Ł. i miało to polegać na rzucaniu w kierunku funkcjonariuszy sprzętem kwaterunkowym. Druga zaś dotyczyła napaści na A. H., P. P., J. M., J. S., P. K. (1) oraz M. K. (3) i miała polegać na uderzaniu nogami i rękami po całym ciele.

Tymczasem zdaniem Sądu koncepcja jedności czynu wymaga, aby wyżej opisane zachowanie oskarżonych w zakresie napaści traktować jako całość. Zgodnie z art. 11 § 1 k.k ten sam czyn może stanowić tylko jedno przestępstwo i słusznie w orzecznictwie przyjmuje się, że o jedności czynu świadczy jedność miejsca, czasu i osób uczestniczących w zajściu oraz jedność zamiaru sprawców przestępstwa, choćby rozwój zdarzeń w trakcie zajścia nie zawsze zależny od sprawców, dzielił zdarzenie na kilka zajść z pozoru odrębnych (wyrok z dnia 29 kwietnia 2009 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach II AKa 405/08). Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy zauważyć należy, że istniała jedność miejsca i czasu działania oskarżonych oraz wspólny i stały zamiar. Obaj oskarżeni, przebywający w jednej celi, założyli bowiem – a to wynika z poczynionych ustaleń faktycznych – że w sytuacji, gdy w celi znajdą się funkcjonariusze straży więziennej, będą próbowali ich odeprzeć, wszelkimi możliwymi sposobami. Istniało zatem w realiach sprawy jedno zdarzenie historyczne, którego granic nie trudno ustalić (choć przedzielone innymi zdarzeniami na pozór odrębnymi) i taki stan rzeczy powoduje, że nie może ono być dzielone i w konsekwencji sztucznie stanowić zlepek funkcjonujących niezależnie i obok siebie przestępstw (podobnie Wyrok z dnia 15 stycznia 2009 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach II AKa 321/08).

Podsumowując zdaniem Sądu zachowanie w zakresie stawianych w sprawie zarzutów z art. 223 k.k. należy rozpatrywać jako jeden zarzut.

Dalej sprawcą czynu z art. 223 k.k. jest ten, kto działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą lub używając broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu albo środka obezwładniającego, dopuszcza się czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych.

Jak słusznie przyjmuje się w literaturze pojęcie "czynna napaść" oznacza działanie gwałtowne skierowane przeciwko integralności cielesnej, przy czym dokonanie tego przestępstwa wymaga co najmniej naruszenia nietykalności cielesnej pokrzywdzonego i nie wystarczy tu rzut przedmiotem w kierunku pokrzywdzonego. Pod tym terminem, zgodnie z powszechnie przyjętym stanowiskiem orzecznictwa i doktryny, należy rozumieć każde działanie podjęte w celu wyrządzenia krzywdy fizycznej, chociażby ten cel nie został osiągnięty (Komentarz do art. 223 kodeksu karnego (Dz.U.97.88.553), [w:] M. M. (red.), M. B.-K., P. K., M. K., Kodeks karny. Komentarz praktyczny, Oficyna, 2007, II wyd. stan prawny: 2007.10.10, Komentarz do art. 223 kodeksu karnego (Dz.U.97.88.553), [w:] A. M., Kodeks karny. Komentarz, LEX, 2007, wyd. IV.

Stan prawny: 2007.03.15).

Analizując ustalenia faktyczne na płaszczyźnie wyżej opisanych poglądów nie sposób stwierdzić, że w pierwszej fazie zdarzenia polegającej na rzucaniu w kierunku M. S., M. M. (2) i A. Ł. lekkimi z natury rzecz miskami, kubkami i oprawa oświetlenia oraz pluciu doszło do wypełnienia znamion czynu z art. 223 k.k. Wprawdzie nietykalność funkcjonariuszy został w ten sposób naruszona, lecz nie sposób założyć, iż chcieli oni wyrządzić im krzywdę. Ich działanie w ocenie Sądu było ukierunkowane wyłącznie na odparcie próby uspokojenia osadzonych, którzy zdawali sobie sprawę, że rzucając w funkcjonariuszy drobnymi przedmiotami nie wyrządzą im żadnej szkody na zdrowiu.

Inaczej natomiast ocenić należy tę fazę zdarzenia, kiedy to w stosunku do osadzonych podjęta został próba ostatecznego ich obezwładnienia. Wtedy to ich zachowanie nabrało na intensywności i agresji. Oskarżeni nie tylko ponownie rzucali w funkcjonariuszy oprawą oświetleniową, lecz nadto bili ich rekami i kopali po górnych częściach ciała. Taki stan rzecz z kolei powoduje, że Sąd nie miał wątpliwości, iż ich zamiarem było wyrządzenie krzywdy pokrzywdzonym.

Istotnym elementem dla przypisania czynu z art. 223 k.k. jest także ustalenie, czy sprawcy działali wspólnie i w porozumieniu w rozumieniu art. 18 § 1k.k. Jako że porozumienie może mieć charakter konkludentny, to nie wymaga się wprost udowodnienia, że doszło do słownego ustalenia okoliczności i sposobu popełnienia czynu zabronionego. Gdy spojrzy się na działanie oskarżonych, którzy razem przyjęli agresywną postawę, razem wyzywali funkcjonariuszy i zachęcali ich słowami „chodźcie, chodźcie”, razem także usadowili się na górnej części łóżka i razem uderzali ich na oślep po górnych częściach ciała, to nie może być wątpliwości, że ich postępowanie objęte było porozumieniem opisanym w art. 18 § 1 k.k.

Ostatecznie gdy zauważyć, że takie wspólne działanie oskarżonych skierowane było na funkcjonariuszy (art. 115 § 13 pkt 7 k.k.), którzy w tym czasie z pewnością pełnili swoje obowiązki służbowe, to niewątpliwym jest, że swoim zachowaniem wypełnili wszystkie znamiona czynu z art. 223 k.k.

Jako że Sąd przyjął jedność czynu i pierwszą fazę zachowania (opisaną w pkt 1 części wstępnej wyroku) oceniał wespół z drugą (opisaną w pkt 2 części wstępnej wyroku), konieczna stałą się zmiana opisu czynu, jak uczyniono to w pkt I części dyspozytywnej wyroku.

Jedynie na marginesie dodać należy, że Sąd – w oparciu o zgromadzony materiał dowody – nie był w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy obrażenia ujawnione u funkcjonariuszy, były spowodowane zachowaniem oskarżonych. Sami pokrzywdzeni nie potrafili jednoznacznie wskazać, kiedy doszło do tych obrażeń, a M. S. nawet przyznał, że najprawdopodobniej wtedy, kiedy wyciągał z celi taboret. Taki stan rzeczy z kolei doprowadził do wyeliminowania tych obrażeń z przypisanego oskarżonych czynu.

Przechodząc zaś do omówienia sprawstwa w zakresie czynu z art. 226 §1 k.k. to podkreślić należy, ze czyn ten popełnia ten, kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych.

W ocenie Sądu ponad wszelką wątpliwością jest fakt, że wypowiedziane pod adresem funkcjonariuszy najcięższe słowa wulgarne, musiały ich znieważyć. Gdy do tego dodać, że stało się to w czasie, kiedy funkcjonariusze ci wykonywali swoje obowiązku służbowe, to niewątpliwe zachowanie oskarżonych wypełniło wszystkie znamiona czynu z art. 226 § 1 k.k.

Jako że przy tych czynach wystąpił u oskarżonych zdaniem Sądu zamiarem odnawialnym, który pojawiał się w czasie próby nawiązania z nimi kontaktu, a nadto znieważenie dotyczyło wielu osób i niektórych kilkukrotnie, to Sąd przyjął, że ich przypisanie wymaga – dla oddania całej zawartości kryminalnej tego czynu - konstrukcji zbiegu przestępstw opisanego w art. 91 § 1 k.k., nie zaś realnego zbiegu z art. 223 k.k. Zgodnie z tym przepisem, "jeżeli sprawca popełnia w podobny sposób, w krótkich odstępach czasu, dwa lub więcej przestępstw, zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z tych przestępstw, sąd orzeka jedną karę na podstawie przepisu, którego znamiona każde z tych przestępstw wyczerpuje, w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę" Nie ulega wątpliwości, iż oskarżeni dopuścili się przestępstw zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z tych przestępstw. Nadto sposób działania oskarżonych był podobny, a warunek krótkiego odstępu czasu pomiędzy dwoma przestępstwami również został spełniony. W końcu obydwa zachowania oskarżonych wypełniają znamiona jednego przepisu, tj. art. 226 § 1 k.k. W konsekwencji Sąd zmuszony był orzec jedną karę na podstawie art. 226 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k.

Wymierzając oskarżonym kary jednostkowe Sąd wziął pod uwagę zasady ich wymiaru określone w art. 53 k.k., a w szczególności okoliczności popełnienia czynu, rozmiar wyrządzonej szkody, zachowanie oskarżonego przed i po popełnieniu przestępstwa, stopień zawinienia, a także względy prewencji indywidualnej i ogólnej. Sąd miał także na względzie treść przepisu art. 91 § 1 k.k., które to pozwalają wymierzyć karę przewidzianą za przypisane przestępstwo w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.

Okoliczności łagodzących Sąd orzekający nie stwierdził.

Jako okoliczność obciążającą Sąd potraktował działanie oskarżonych wspólnie i w porozumieniu, w zasadzie bez wyraźnego powodu, z chęci wyżycia się, z zamiarem bezpośrednim oraz w miejscu, w którym takie zachowanie mogło spowodować eskalację agresji, skierowanej przeciwko osobom utrzymującym porządek. Nie bez znaczenia było także to, że oskarżeni używali najcięższych słów wulgarnych, wobec funkcjonariuszy, którzy początkowo próbowali ich uspokoić w sposób jedynie werbalny.

Ponadto Sąd nie stracił z pola widzenia tego, że w szczególności M. K. (1) to osoba zdemoralizowana, wielokrotnie karana także za poważne przestępstwa przeciwko zdrowiu i w związku z tym, kara w ich przypadku, aby była sprawiedliwa musi być surowa.

W tym stanie rzeczy Sąd orzekł za czyn z art. 223 k.k. M. K. (1) karę 1 roku i 8 miesięcy, zaś M. K. (8) kare 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Z kolei za czyn z art. 226 § 1 k.k. orzekł jedną karę dla oskarżonych po 6 miesięcy pozbawienia wolności. Tak wymierzona kara jest adekwatna do stopnia zawinienia i będzie w wystarczającym stopniu dolegliwa, a jednocześnie taki wymiar kary jest niezbędny dla osiągnięcia jej celów, przede wszystkim celu zapobiegawczego i wychowawczego. Sąd nie stracił z widzenia także tego, że w wyniku działań funkcjonariuszy oskarżeni odnieśli obrażenia, które z pewnością będą dodatkowo stanowić dla nich nauczkę i uświadomią nieopłacalność popełniania kolejnych przestępstw.

Stopień społecznej szkodliwości, z uwagi na bezpośredni zamiar oskarżonych oraz zuchwały sposób działania, bez wyraźnego powodu i powodujący – o czym była już mowa – zagrożenia eskalacją agresji Sąd określił jako wyższy niż średni, co również dla wymiaru kary nie pozostało obojętne.

Odnosząc się do wymiaru kary łącznej to stwierdzić należy, że zbieżność miejsca i czasu z jednej strony, lecz z drugie – co ważniejsze - wielość osób pokrzywdzonych i różnorodność zaatakowanych dóbr prawem chronionych optuje za wymierzeniem kary łącznej w oparciu o zasadę asperacji (w przypadku M. K. (1)) i kumulacji (w przypadku M. K. (2)). Kara łączna musi być także sprawiedliwa, a tylko kara w tym wymiarze – z uwagi na argumenty wyżej omówione – może te kryteria spełnić.

Zważywszy na dotychczasowy sposób życia M. K. (1) i jego demoralizację Sąd nie miał wątpliwości, iż wyłącznie kara o charakterze bezwzględnym spełni stawiane przed nią cele. Przestępcza przeszłość oskarżonego świadczy bowiem o braku w jego postawie poszanowania dla porządku prawnego. Oskarżony, po popełnieniu wcześniejszych przestępstw, nie zrozumiał naganności swojego dotychczasowego postępowania, nie widać u niego poprawy i krytycznego stosunku do popełnionych czynów. Oskarżony był już dotychczas karany za przestępstwa przeciwko zdrowiu i odbywał bezwzględną karę pozbawienia wolności, co biorąc pod uwagę charakter i stopień społecznej szkodliwości popełnionego czynu wskazuje, że dla oskarżonego popełnianie przestępstw stało się po prostu sposobem na życie. Według Sądu taka postawa M. K. (1), aż nadto zaprzecza możliwości przyjęcia, iż w przyszłości nie dopuści się on ponownie popełnienia przestępstwa, a tego wymaga treść art. 69 § 1 k.k.

Inaczej Sąd ocenił zaś właściwości i warunki osobiste M. K. (2) pod kątem orzeczenia kary wolnościowej. Zgodnie z art. 69 k.k. warunkowe zawieszenie wykonania kary może mieć zastosowanie w przypadku występowania pozytywnej prognozy kryminologicznej, to jest uzasadnionego przypuszczenia, że oskarżony nie popełni kolejnego przestępstwa. W celu ustalenia przesłanek do warunkowego zawieszenia wykonania kary Sąd analizuje między innymi właściwości i warunki osobiste sprawcy oraz jego sposób życia przed oraz po popełnieniu przestępstwa. Patrząc przez pryzmat tych warunków na dotychczasową postawę oskarżonego stwierdzić trzeba, że pomimo uprzedniej karalności, daje on gwarancję, iż w przyszłości nie popełni kolejnego przestępstwa. Z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika bowiem, że obecnie ustabilizował swoje życie rodzinne i zawodowe – pracuje, płaci alimenty, nie nadużywa alkoholu, nie spotyka się z osobami o ujemnej opinii społecznej. Ponadto jego uprzednia karalność, co ma niebagatelne znaczenie, nie dotyczy przestępstw poważnych, lecz drobnych, za które nie orzekano kar pozbawienia wolności. W tym stanie rzeczy istnieją w jego wypadku przesłanki do skorzystania z instytucji z opisanej w art. 69 k.k. Okres czteroletni na który zwieszono wykonanie kary, ocenę tę zweryfikuje.

Na podstawie art. 29 ust.1 ustawy Prawo o Adwokaturze zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. Jana Raczyńskiego koszty nieopłaconej obrony z urzędu oskarżonego M. K. (1).

Oskarżony M. K. (2) pracuje, zaś M. K. (1), w chwili obecnej odbywa karę pozbawienia wolności, dlatego Sąd uznał, że kosztami postępowania w ½ obciąży wyłącznie M. K. (2).