Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 1305/08

UZASADNIENIE

Na podstawie materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

R. K. w dniu 09 kwietnia 2008 roku pojawił się w lokalu nr (...) mieszczącym się w przy ul. (...) w W.. W lokalu tym znajdował się w lombard należący do A. R. i M. R. (ówcześnie S.). R. K. w trakcie rozmowy z właścicielami lombardu oświadczył między innymi, iż sprowadza samochody z Niemiec, co zainteresowało A. R., który w owym czasie poszukiwał samochodu dla swojej żony. Obecni wymienili się adresami e-mail oraz numerami telefonów, po czym między 09 kwietnia a 23 kwietnia 2008 roku R. K. przesłał M. R. drogą mailową oferty samochodów. Jedną z ofert, którą R. K. wysłał za pośrednictwem poczty e-mail, posługując się adresem autodeutche@tlen.pl, przedstawioną w dniu 16 kwietnia 2008 roku był M. (...) z 2004 roku, którą M. S. zaakceptowała.

W kwietniu R. K. dwukrotnie pojawił się w lombardzie państwa R., gdzie za pierwszym razem odpisano umowę przedwstępną na podstawie której R. K. zobowiązał się do sprzedaży samochodu M. (...), rok prod. 2004, za kwotę 5.400 Euro. M. R. przekazał też R. K. kwotę 4.900 zł tytułem zadatku.

Za drugim razem gdy R. K. pojawił się ponownie w lombardzie państwa R., oświadczył, iż musi wziąć już teraz resztę pieniędzy, gdyż nie posiada własnych, a samochód który zobowiązał się sprzedać w umowie przedwstępnej musi najpierw sam kupić. Dodał też, że w dniu 28 kwietnia 2008 roku wyjeżdża do Niemiec. M. R. w obecności męża przekazała R. K. pieniądze w kwocie 10.100 złotych. R. K. po zapewnieniach, iż samochód zostanie dostarczony do dnia 28 kwietnia 2008 roku opuścił lombard.

Po dniu 28 kwietnia 2008 roku R. K. nie przywiózł samochodu. Ostatni e-mail przesłał w dniu 07 maja 2008 roku tłumacząc się problemami z człowiekiem, któremu powierzył pieniądze przekazane mu przez M. R.. Po tym mailu kontakt z R. K. urwał się, aż do dnia 17 czerwca 2008 roku, kiedy R. K. tłumaczył, iż był aresztowany i dlatego nie sprowadził samochodu. W dniu 20 czerwca prosił o wycofanie sprawy z Prokuratury.

R. K. do dnia dzisiejszego nie wywiązał się z umowy, ani nie zwrócił M. R. i A. R. przekazanych mu pieniędzy.

R. K. ma 36 lat, wykształcenie podstawowe, nie ma zawodu. Jest żonaty, ma dwójkę dzieci w wieku 17 i 11 lat. Leczył się na wirusowe zapalenie mózgu w 2011 roku. Obecnie nie leczy się psychiatrycznie, neurologicznie, odwykowo, nie jest uzależniony od środków odurzających i alkoholu. Oskarżony był karany sądownie za przestępstwa przeciwko mieniu, w tym za oszustwa.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zeznań pokrzywdzonych, oraz częściowo na podstawie wyjaśnień oskarżonego R. K., oraz dokumentów ujawnionych na rozprawie.

Przesłuchiwany w charakterze podejrzanego w dniu 18 września 2008 roku wyjaśnił, iż nie neguje faktu przyjęcia kwoty 4.900 złotych tytułem zadatku, jednakże z pewnością nie przyjął następnych 10.100 złotych. Stwierdził ponadto, iż w rozmowie z pokrzywdzonymi zetknął się pogróżkami z ich strony przesłanymi mu drogą mailową. Kończąc stwierdził, iż pieniądze dla pokrzywdzonych są do odzyskania w Niemczech, musi jednakże się po nie udać.

Na rozprawie oskarżony najpierw potwierdził odczytane mu wyjaśnienia, następnie zaś przyznał się do zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu. Wyraził też wolę dobrowolnego poddania się karze w wymiarze roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres trzech lat tytułem próby oraz orzeczenie obowiązku naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonych.

Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego złożone w postępowaniu przygotowawczym za niewiarygodne, ponieważ są nielogiczne, niekonsekwentne oraz sprzeczne z dowodami, które Sąd uznał za wiarygodne.

W swoich wyjaśnieniach oskarżony tłumacząc zwłokę w sprowadzeniu samochodu powołał się na okoliczność zatrzymania go przez (...) policję, nie wspominał zaś już o pośredniku, w którego nierzetelności szukał przyczyny nie sprowadzenia samochodu pokrzywdzonym, a na co powoływał się w korespondencji mailowej z dnia 05 maja 2008 roku.

Podobnie okoliczności podawane przez oskarżonego w korespondencji mailowej nie brzmią dla Sądu wiarygodnie. Oskarżony twierdził, między innymi, iż powierzone mu pieniądze oddał pośrednikowi, jednakże nie podaje jego jakichkolwiek bliższych danych personalnych, które mogłyby uwiarygodnić tę wersję najpierw przed pokrzywdzonymi, później przed Sądem, w konsekwencji zaś uchronić go przed odpowiedzialnością karną.

Deklaracjom oskarżonego odnoszącym się do braku możliwości zakupu samochodu z powodu zatrzymania i późniejszego aresztowania zaprzecza również okoliczność, iż oskarżony zatrzymany został dopiero w dniu 09 czerwca 2008 roku, do tego czasu, po 28 kwietnia 2008 roku nie podjął żadnych działań, nie kontaktował się z pokrzywdzonymi, nie usiłował ani sprowadzić samochodu, ani oddać pokrzywdzonym pieniędzy.

Sytuacja ta trwa również obecnie, gdyż oskarżony do dnia dzisiejszego nie oddał pokrzywdzonym nawet tej części przekazanych mu pieniędzy do której wzięcia się przyznał wyjaśniając już w postępowaniu przygotowawczym (tj. 4.900 złotych), mimo, iż przez resztę 2008 roku, a także w latach 2009 - 2010 przebywał na wolności. Mógł więc w tym czasie, albo wykonać zobowiązanie, którego się podjął, albo zwrócić pokrzywdzonym pieniądze, skoro jak sam twierdzi ”są do odzyskania”. Tego jednakże oskarżony nie uczynił.

Zwrócić należy także uwagę na fakt, iż kwotę 15.000 zł oskarżony neguje po raz pierwszy w czasie przesłuchania go w charakterze podejrzanego w dniu 07 sierpnia 2008 roku, zaś w korespondencji z dnia 23 czerwca 2008 roku, na żądanie pokrzywdzonego A. R. zwrotu 15.000 złotych oskarżony nie zareagował, nie zaprzeczył w żaden sposób takiemu żądaniu.

Powyższe okoliczności powodują, iż w zakresie wyżej przedstawionym nie można dać oskarżonemu wiary.

Ostatecznie w świetle przyznania się oskarżonego do popełnienia zarzucanego mu czynu, co uczynił na rozprawie przed Sądem, wcześniejsze jego wyjaśnienia jawią się jedynie jako podejmowana przez niego linia obrony, bardzo zresztą niekonsekwentna i labilna.

Przyznanie się oskarżonego do popełnienia zarzucanego przestępstwa nie budzi zdaniem Sądu żadnych wątpliwości, oskarżony ostatecznie nie zakwestionował żadnych okoliczności wynikających z aktu oskarżenia.

Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, iż jak wynika z kary karnej oskarżonego, był on czterokrotnie karany. Okoliczność ta wskazuje, iż oskarżony nie po raz pierwszy z procederu oszustwa czyni sobie źródło dochodu, zaś regularność kolejnych skazań 2008, 2009, każe sądzić, iż w okresie gdy oskarżony popełnił zarzucane mu czyny, był on sprawcą zdeterminowanym.

Podniesione wyżej okoliczności świadczą zdaniem Sądu o tym, iż oskarżony od początku miał bezpośredni zamiar oszukania pokrzywdzonych, zaś kierowane na ich adres mailowy oferty z samochodami oraz zawarta umowa przedwstępna miała jedynie uwiarygodnić oskarżonego w oczach pokrzywdzonych.

Ustalając stan faktyczny Sąd wziął po uwagę treść zeznań pokrzywdzonych M. R. (dawniej S.), oraz A. R.. W szczególności zeznania świadka M. R. stały się podstawą ustalenia stanu faktycznego. Świadek w sposób szczegółowy opisała okoliczności popełnienia przez oskarżonego przedmiotowego czynu. Okoliczności przez nią przedstawione znajdują pokrycie w pozostałym materiale dowodowym, w tym w korespondencji e-mailowej między A. R. i R. K., a także zeznaniach A. R., który był obecny podczas przekazywania obu zaliczek. O tym, iż kwota 15.000 złotych została istotnie oskarżonemu przekazana, świadczy dodatkowo wydruk z konta bankowego A. R., który przed przekazaniem oskarżonemu kwoty 10.100 złotych pobrał z konta bankowego w (...) Banku kwotę 12.000 złotych.

Z zeznań pokrzywdzonej w sposób niezbity wynika, iż R. K. od samego początku starał się wzbudzić zaufanie do swojej osoby, utrzymywał z pokrzywdzonymi kontakt do czasu, aż odebrał od nich pełną kwotę, po czym urwał kontakt na wiele dni, gdy całość pieniędzy została mu powierzona.

Tym samym zeznania zarówno A. R., jak i M. R. zasługują na danie im wiary. Ich depozycje są logiczne, spójne i w pełni ze sobą korespondują.

W toku postępowania przed Sądem koniecznym stało się zasięgnięcie opinii lekarzy psychiatrów. Przyczyną były wątpliwości co do stanu zdrowia oskarżonego po przebytej w 2011 roku chorobie (wirusowym zapaleniu mózgu), oraz ewentualna możliwość odbywania przez niego kary bezwzględnej pozbawienia wolności. Biegli jednakże nie mieli wątpliwości co do poczytalności oskarżonego w chwili popełnienia czynu, a także w toku postępowania.

Opinia biegłych psychiatrów, zarówno pisemna jak i ustna odnośnie stanu zdrowia oskarżonego została sporządzona rzeczowo i fachowo, w ujawnionym materiale dowodowym nie ma też żadnych okoliczności które mogłyby podważać jej wiarygodność.

Odnośnie pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie, w postaci dokumentów, Sąd uwzględnił je przy ustalaniu stanu faktycznego nie znajdując podstaw do zakwestionowania ich autentyczności, ani prawdziwości zawartych w nich treści.

Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wskazuje jednoznacznie, że okoliczności czynu i wina oskarżonego R. K. nie budzą wątpliwości, a swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa oszustwa.

Sąd uznał, że oskarżony wykonując z góry powzięty zamiar, celem osiągnięcia korzyści majątkowej, w krótkich odstępach czasu od dnia 09 kwietnia 2008 roku do dnia 28 kwietnia 2008 roku doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem M. R. (poprzednio S.) i A. R. w ten sposób, iż zobowiązał się sprowadzić z zagranicy samochód M. (...), na ten cel w kwietniu dwukrotnie pobrał od A. i M. R. zaliczki w wysokości 4.900 złotych, później zaś pozostałą kwotę w wysokości 10.100 złotych, tym samym wprowadził ich w błąd co do zamiaru wywiązania się z umowy sprowadzenia przedmiotowego pojazdu.

W tym stanie czyn popełniony przez oskarżonego wypełnia znamiona czynu określonego w art. 286§1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Sąd dokonał zmiany w opisie czynu, gdyż ten zwarty w akcie oskarżenia nie był kompletny, z tej przyczyny koniecznym było wskazanie wszystkich znamion koniecznych do zakwalifikowania czynu jako oszustwo popełnione czynem ciągłym.

Przy wymiarze kary Sąd jako okoliczność łagodząca potraktował przyznanie się oskarżonego do popełnienia zarzucanego mu czynu. Sąd uwzględnił również okoliczność, że aktualny fizyczny stan zdrowia oskarżonego nie jest dobry.

Istotne jest, że oskarżony złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze, a taką postawę zdaniem Sądu należy premiować, chociażby akceptując wymierzenie kary łagodniejszej, niż kary, która mogłaby zostać mu wymierzona po przeprowadzeniu całego postępowania dowodowego.

Wśród okoliczności obciążających Sąd uwzględnił w pierwszej kolejności uprzednią karalność oskarżonego, który dwukrotnie karany był za oszustwa, raz zaś za przywłaszczenie powierzonej mu rzeczy ruchomej. Podobnie obciążający charakter ma fakt, iż mimo upływu ponad sześciu lat od popełnienia czynu oskarżony nie powziął kroków mających na celu naprawienie szkody jaką swoim postępowaniem spowodował. Relatywnie duża wartość szkody (15.000 złotych) również należy traktować jako okoliczność obciążającą oskarżonego.

Należy zwrócić jednak uwagę na fakt, iż przedmiotowy czyn został popełniony przed skazaniami w innych sprawach, co też, gdyby nie inne niezależne od Sądu okoliczności powodujące wydłużenie postępowania, można traktować jako okoliczność łagodzącą.

Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione wyżej okoliczności Sąd uznał karę roku pozbawienia wolności za adekwatną do stopnia zawinienia oraz społecznej szkodliwości popełnionego czynu. Orzeczona wyrokiem kara pozostaje w bliskości minimalnego ustawowego zagrożenia.

Pomimo wcześniejszej karalności w ocenie Sądu zasadne jest, raz jeszcze, orzeczenie kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, szczególnie ze względu na wzmiankowany fakt, iż czyn został popełniony ponad sześć lat temu. O ile każda kara wymierzona przez Sąd w następstwie procesu karnego zwiera element odwetu Państwa na sprawcy naruszenia reguł rządzących funkcjonowaniem danego społeczeństwa to należy mieć również na uwadze, iż kara aby spełniać wspomnianą funkcję odwetu powinna zostać wymierzona możliwie bezpośrednio, ponieważ im bliższa chwili popełnienia przestępstwa, tym bardziej skuteczna. Innymi słowy, im krótszy czas, który upłynął między chwilą popełnienia czynu, a ukaraniem sprawcy, tym silniejsze będzie skojarzenie tych dwóch pojęć: przestępstwa i kary, w efekcie kara będzie w wyższym stopniu spełniać cele prewencji indywidualnej.

Innym czynnikiem uzasadniającym orzeczenie kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania jest to, iż oskarżony łoży na utrzymanie swoich dzieci. Jednocześnie dotychczasowe zachowanie oskarżonego uzasadnia ustalenie okresu próby w trzyletnim wymiarze. Czas ten umożliwi kontrolę funkcjonowania oskarżonego, zaś groźba wykonania kary powinna powstrzymać oskarżonego przed powrotem do przestępstwa.

Stosownie do złożonego wniosku pokrzywdzonych o naprawienie szkody, Sąd zgodnie z art. 46§1 k.k. orzekł wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę solidarnie na rzecz M. R. i A. R. kwoty w wysokości 15.000 złotych.

Celem procesu karnego jest rozwiązanie konfliktu, jaki zaistniał między sprawcą, a pokrzywdzonymi na skutek popełnienia na ich szkodę przestępstwa. Ten konflikt może być rozwiązany, a przynajmniej w znacznym stopniu złagodzony, jeżeli wyrządzona pokrzywdzonym szkoda zostanie naprawiona.

Uwzględniając sytuację majątkową i finansową oskarżonego oraz z perspektywie nałożony na niego obowiązek naprawienia szkody, Sąd na podstawie art. 624§1 k.p.k., zwolnił go w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, w tym opłaty w sprawach karnych.

O kosztach z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu orzeczono na podstawie §14 ust. 2 pkt 1, §16 w zw. z §2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.