Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 476/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 kwietnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Wojciech Wacław

Protokolant:

p.o. sekr. sąd. Marlena Kowalewska

po rozpoznaniu w dniu 1 kwietnia 2015 r. w Olsztynie

sprawy z powództwa (...) Przedsiębiorstwa Budowlanego S.A. w O.

przeciwko (...) Stowarzyszeniu na Rzecz Osób z (...) w O.

o zapłatę

I zasądza od pozwanego (...) Stowarzyszenia na Rzecz Osób z (...) w O. na rzecz (...) Przedsiębiorstwa Budowlanego S.A. w O. kwotę

126 995,20 (sto dwadzieścia sześć tysięcy dziewięćset dziewięćdziesiąt pięć tysięcy złotych 20/100) rozkładając należność na 4 raty, płatne:

-pierwsza w kwocie 30 000,- zł do dnia (...)r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia (...)r do (...) r. oraz od dnia (...)r. do dnia zapłaty

-druga w kwocie 30 000,- zł do dnia (...) r., wraz z ustawowymi odsetkami od dnia (...)r do (...)r. oraz od dnia (...) r. do dnia zapłaty

- trzecia w kwocie 30 000,- zł do dnia (...) r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia (...)r do (...)r. oraz od dnia (...) r. do dnia zapłaty

i czwarta w kwocie 36 995,20 do dnia (...) r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia (...)r do (...)r. oraz od dnia (...) r. do dnia zapłaty.

II oddala powództwo w pozostałej części.

III zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4000,- zł tytułem zwrotu części kosztów procesu;

IV przyznaje biegłemu G. G. G. (...) wynagrodzenie za opinię dodatkową w kwocie 865,53 zł , które nakazuje wyłożyć ze środków budżetowych Sądu Okręgowego w Olsztynie

V nakazuje ściągnąć od stron na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Olsztynie) kwoty po 596,27 zł tytułem wyłożonych wydatków.

Sygn. akt I C 476/12

UZASADNIENIE

Powódka (...) Przedsiębiorstwo Budowlane S.A.wniosła o zasądzenie od pozwanego- (...) Stowarzyszenie na Rzecz Osób z (...)w O.kwoty w wysokości 253.990, 37 zł z tytułu dodatkowo wykonanych robót budowlanych w części basenowej z zakresu podstawowego ( wynikającego z umowy) oraz z zakresu dodatkowego ( nieprzewidzianego w umowie) wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia (...) roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, iż w dniu (...)roku zawarła z pozwanym umowę nr (...)na roboty budowlane, tj. na budowę Centrum (...)przy ul. (...)w O.. Przedmiotem zawartej umowy były kompleksowe roboty budowlano-montażowe i instalacyjne wraz z rozruchem instalacji urządzeń objętych programem pozwanego, zakresem określonym w projektach wykonawczych i pozwoleniu na budowę. Termin wykonania inwestycji i końcowego przekazania przedmiotu umowy określono na dzień (...), a następnie wskazany termin został przedłużony w drodze aneksu do umowy.

Protokołem z dnia (...)roku dokonano czynności odbioru przedmiotu umowy. Komisja nie stwierdziła wówczas usterek podczas dokonywania przeglądu wykonywanych prac budowlanych. Dopiero w toku eksploatacji stwierdzono wystąpienie zacieków na stropie podwieszanym w sali basenowej. Dalej powódka wskazała, iż zgodnie z opiniami ekspertów sporządzających opinie w tej sprawie, przyczyną powstawania skroplin i zawilgocenia stropu podwieszanego było niedostosowanie w projekcie poszczególnych przegród stropodachowych do ekstremalnych temperatur ujemnych, jakie wystąpiły w rzeczywistości. Przy stosowaniu stropów podwieszanych w halach basenowych, niezbędne było wykonanie instalacji wentylacyjnej do przestrzeni międzystropowej, czego zabrakło w przekazanym do realizacji projekcie. W efekcie ujawnionych usterek pozwany zlecił powódce wykonanie robót w części basenowej wskazując, iż winno to nastąpić zgodnie z projektem zamiennym opracowanym przez architekta J. D. (1)polegającym na zmianie stropu podwieszonego w sali basenowej, dodatkowym montażu wywiewek dachowych i wymianie pokrycia dachowego w płaskiej części połaci z blachy na papę termozgrzewalną w kolorze zielonym oraz dodatkowym montażu kabli grzewczych na dachu, albo według pierwotnego rozwiązania projektowego dotyczącego hali basenowej. Następnie pismem z dnia (...) roku pozwany podniósł, iż jego wolą jest wykonanie części nadbasenowej zgodnie z projektem podstawowym, do którego projektant J. D. (1)sporządzi dodatkowo specyfikację techniczną wykonania robót. W razie odmowy wykonania prac pozwany zagroził powódce pozwem o zapłatę oraz zleceniem wykonania prac innemu wykonawcy.

W ocenie powódki żądana kwota odpowiada wartości ponownie wykonanych prac, których konieczność zaistniała z uwagi na wadliwość projektu budowlanego, w oparciu o który powódka wykonywała zlecone prace. Niedopuszczalnym jest natomiast przerzucenie odpowiedzialności za wady projektu projektanta na wykonawcę. Zdaniem powódki gdyby pozwany prawidłowo wykonał swoje obowiązki to szkoda by nie powstała. Ponadto powódka podniosła, iż jest uprawniona do dochodzenia od pozwanego przedmiotowego roszczenia w całości, albowiem to ona pokryła koszty związane z wykonywanymi robotami i materiałami budowlanymi, a nadto drugi z konsorcjów przelał na nią wszelkie wierzytelności przysługujące mu przeciwko pozwanemu / k. 3-17/.

W odpowiedzi na pozew pozwany- (...) Stowarzyszenie na Rzecz Osób z (...) w O. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ponadto pozwany zgłosił ewentualnie zarzut potrącenia wierzytelności powódki w zakresie, w jakim w wyniku przedmiotowego postępowania okaże się ona zasadna z wierzytelnością pozwanego wynikającą z naliczonych przez pozwanego kar umownych z tytułu opóźnienia w wykonaniu napraw.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany podniósł, iż powstałe usterki, następnie usuwane przez powódkę nie wynikały z wad projektowych, jak twierdzi powódka, lecz z nie zastosowania przez wykonawcę materiałów zgodnych z projektem. Ponadto powódka wykonywała swoje prace niestarannie, o czym świadczy sposób ułożenia folii termoizolacyjnej. W ocenie pozwanego projekt, na podstawie którego były prowadzone roboty budowlane nie zawierał rozwiązań szczegółowych np. w postaci rozszczelnienia kalenicy, albowiem tego typu danych nie umieszcza się na projekcie ogólnym właśnie z uwagi na jego ogólność. Powódka miała wykonać roboty budowlane na podstawie projektu budowlanego, zaś w przypadku jakichkolwiek wątpliwości mogła się ona zwrócić do projektanta. W ocenie pozwanego przy właściwym wykonaniu robót budowlanych projekt zapewniałby możliwość prawidłowego użytkowania pomieszczeń basenowych. Przygotowany przez projektanta w czasie wykonywania robót naprawczych projekt nie był projektem zamiennym, lecz jedynie projektem naprawczym błędów wykonawczych. Ponadto pozwany podniósł, iż w przypadku dostrzeżenia wadliwości projektu powódka stosownie do treści art. 651 k.c. powinna była zawiadomić pozwanego. W ocenie pozwanego nie polegają na prawdzie twierdzenia powódki, iż wykonywała prace budowlane ściśle z projektem, albowiem wbrew rozwiązaniom przyjętym w projekcie zastosowała ona panele innego producenta o innych, gorszych parametrach niż przewidziane w dokumentacji. Powódka stosując tańsze panele poczyniła oszczędności wystarczające do wykonania zmian projektowych naprawczych polegających na wykonaniu nawietrzników dachowych oraz rozszczelnieniu kalenicy. Dla powstałych usterek istotny był również w ocenie pozwanego sposób położenia folii PE, która została położona bardzo niestarannie, niezgodnie z dokumentacją projektową i wiedzą budowlaną oraz wbudowanie przez pozwanego zagrzybionego i niewłaściwe zaimpregnowanego lub w ogóle nie zaimpregnowanego drewna w konstrukcje dachu, co przyczyniło się do zagrzybienia konstrukcji.

W ocenie pozwanego wykonane przez powódkę prace były w istocie naprawami realizowanymi w ramach udzielonej gwarancji. Strony uzgodniły, że usunięcie usterek nastąpi do końca (...)roku, co jednak nie nastąpiło, wobec powyższego pozwany ma prawo domagać się od powódki zapłaty przewidzianych kar umownych za okres od dnia (...)roku do dnia (...) roku, tj. za 120 dni. Kara umowna należna pozwanemu z tytułu zwłoki w usunięcia wad wynosi 416 741, 86 zł ( 347 284,89 zł x 1% x 120 dni = 416 741,86 zł) / k. 288-303, k. 283-284/.

Kwotę tę pozwany przedstawił do potrącenia,

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu (...) roku w drodze doszło do podpisania umowy nr (...)o roboty budowlane pomiędzy Konsorcjum (...) S.A.i (...) S. A.a (...) Stowarzyszeniem na Rzecz Osób z (...)w O.. Zgodnie z treścią zawartej umowy wykonawca miał wybudować i wykończyć pod klucz budynek Centrum (...)w O.wraz z infrastrukturą techniczną, zagospodarowaniem terenu i obsługą komunikacyjną według dostarczonego przez inwestora projektu technicznego opracowanego przez (...) s.c. Biuro (...)Urbanistyczne autorstwa inż. arch. J. D. (1). Przedmiotem zawartej umowy były kompleksowe roboty budowlano-montażowe i instalacyjne wraz z rozruchem instalacji i urządzeń objętych programem Stowarzyszenia, zakresem określonym w projektach wykonawczych i pozwoleniu na budowę. Przedstawiony projekt miał charakter ogólny, nie zawierał szczegółowych rozwiązań newralgicznych punktów oraz nie wskazywał parametrów „hydroizolacji” i przewidywał, iż do wykonania sufitu podwieszanego powinny być użyte panele firmy (...).

Zgodnie z postanowieniami umowy inwestor zobowiązany był do zapewnienia przez I. Kontraktu nadzoru inwestorskiego zgodnie z dokumentacją projektową oraz do weryfikacji proponowanych przez wykonawcę technologii robót, materiałów i dostawców wpływających na estetykę poszczególnych elementów inwestycji, bieżącego określenia zgodnego z prawem standardu wykonania poszczególnych elementów robót oraz wprowadzenia bieżących zmian i uzupełnień w dokumentacji, wynikających z warunków technicznych realizacji. (...) Przedsiębiorstwo Budowlane S.A. zobowiązane było natomiast m. in. do terminowego oraz zgodnego z projektem, specyfikacją techniczną, pozwoleniem na budowę i zasadami wiedzy technicznej oddania przedmiotu umowy, stosowania się do poleceń I. Kontraktu, regularnego informowania I. Kontraktu o wszelkich faktach, które mogły mieć znaczenie z punktu widzenia wykonania umowy.

Wynagrodzenie za terminowe wykonanie przedmiotu umowy ustalono na 14 321 864, 25 zł .Termin zakończenia inwestycji przewidziano na dzień (...), który następnie został przedłużony aneksami do umowy. Nad prawidłową realizacją umowy miał czuwać zatrudniony Inżynier Kontraktu w osobie K. M..

Ponadto w umowie strony zastrzegły kary umowne, w tym z tytułu zwłoki w usuwaniu stwierdzonych wad, które wynosić miały 1% dziennie i miały być liczone od dnia wyznaczonego na usunięcie usterki do dnia protokolarnego potwierdzenia usunięcia usterki. Wysokość kary umownej miała być liczona od wartości wadliwego elementu ustalonego przez Inżyniera Kontraktu na podstawie cen prac budowlanych opisanych w Harmonogramie (...)Inwestycji stanowiącej załącznik nr (...) do umowy.

/ bezsporne, a nadto dowód : umowa nr (...) k. 28-33 k. 312-321, decyzja o zatwierdzeniu projektu budowlanego i pozwoleniu na budowę k. 34-37, k. 323-326, załączniki od 2 do 9 k. 327-367, aneksy nr (...) do umowy nr (...) k. 39-40, k. 369-377, pismo z Urzędu Zamówień Publicznych k. 869-878, opis techniczny do projektu budowlanego k. 1038-1055, załączniki w postaci dokumentacji zawartej w segregatorach dołączonych do akt sprawy/.

W toku wykonywanych prac budowlanych wszystkie sprawy techniczne były rozwiązywane na cotygodniowych naradach z udziałem I. Kontraktu, podwykonawców oraz w razie potrzeby projektantów, z których sporządzano notatki. W trakcie jednego z takich spotkań ustalono również, iż zamiast przewidzianych w projekcie paneli E. zostaną zastosowane panele (...), które były łatwiej dostępne oraz tańsze.

Czynności odbiorcze miały rozpocząć się w dniu (...) roku, przy czym nastąpiły one dopiero w dniach (...)roku. Protokołem z dnia (...)roku dokonano czynności odbioru przedmiotu umowy zawartej pomiędzy stronami. Stwierdzone usterki zostały szczegółowo opisane w notatkach z czynności odbiorowych z dnia (...)roku oraz (...)roku wraz z załącznikami.

/ dowód: notatka z dnia (...) roku wraz załącznikami k. 381-385, protokół odbioru inwestycji. 42-44 , notatki z czynności odbiorowych z dnia (...)roku oraz z dnia (...)roku wraz z załącznikami k. 389-447, załączniki w postaci dokumentacji zawartej w segregatorach dołączonych do akt sprawy /.

Po zakończeniu prac ujawniono jednak zacieki na suficie podwieszanym w hali basenowej, gdzie strop podwieszany umocowany został do dźwigarów stropowych drewnianych. Znajdująca się nad nim pusta przestrzeń sięgała do dachu wykonanego z desek na styk oraz pokrycia z blachodachówki. Nie było pierwszej bariery paroszczelnej w trejażu oraz izolacji w przestrzeni między dachowej. Pomiędzy wełną, która przylegała bezpośrednio do połaci dachowej a powierzchnią dachową nie było przestrzeni wolnego powietrza. Zastosowana folia była przyszyta do rusztowania co 50 cm, zaś wieszaki do płyt (...) dziurawiły membranę paraizolacyjną. Zszywki były również stosowane w niektórych miejscach do łączenia arkuszy folii, która była kładziona na zakład około 20 cm. Częściowo była ona zszywana, a częściowo klejona przy użyciu taśmy dwustronnej.

Z uwagi na ujawnione zawilgocenia w dniu (...)roku doszło do spotkania przedstawicieli stron umowy z udziałem projektantów, podczas którego potwierdzono wystąpienie zacieków na płatach stropu podwieszonego oraz na płatwiach klejonych. Zalecono rozszczelnienie dachu w kalenicy oraz montaż 6 sztuk wywietrzaków, które nie były przewidziane w projekcie. Z inicjatywy wykonawcy dokonano również sprawdzenia poprawności rozwiązania przegrody dachowej. Na podstawie „oceny parametrów cieplno-wilgotnościowych przegrody budowlanej na podstawie norm PN-EN ISO (...)”, która sporządzona została przez S. D.wynikało, iż przegroda została zaprojektowana prawidłowo. Tymczasem na przełomie miesiąca stycznia i lutego (...)w części budynku, w której znajdowała się hala basenowa oraz sauny ujawniono kolejne zacieki barwy brązowożółtej, zaś po upływie kilku dni ze stropu zaczęła ściekać woda po ścianach oraz do basenu i na posadzkę. Stopniowo też zacieki zaczęły się powiększać przyjmując kolor brunatny. W związku z powyższym inwestor zlecił inżynierowi H. (...)opracowanie opinii technicznej dotyczącej poprawności technicznej i zgodności z projektem oraz zasadami wiedzy technicznej wykonania budynku Centrum (...)w O.z uwzględnieniem rozwiązania zaistniałego problemu. Z przedmiotowej opinii wynikało, iż w wykonanym obiekcie ujawniono szereg usterek w tym w sali basenowej. Nastąpiła zmiana przewidzianych w projekcie paneli z paneli (...)z włókna szklanego o grubości 20 mm na panele z wełny mineralnej (...)o grubości 12 mm, które w ocenie opiniującego stanowią materiał o większej paraprzepuszczalności niż ten przewidziany w projekcie. Ponadto paraizolacja z foli PE została ułożona niestarannie ( brak klejenia zakładów na taśmę obustronnie klejącą z zachowaniem kolejności warstw : stelaż- taśma-folia-taśma-folia). Para wodna przenikała przez szczeliny między folią i zamakała wełnę mineralną. Ponadto brak wentylacji przestrzeni pod połacią dachową i nieszczelności dachu spowodowały, że cała konstrukcja dachu z deskowaniem zamokła. Zachodziła potrzeba sporządzenia projektu zamiennego naprawczego, który pozwoliłby na rozwiązanie pojawiających się problemów.

/ dowód: notatka z dnia (...)r. k. 46, pismo (...) S.A.dotyczące notatki z dnia (...)r. k. 74, pismo (...) S.A.dotyczące usunięcia usterek k. 80-86, ocena parametrów cieplno-wilgotnościowych przegrody budowlanej na podstawie normy PN-EN ISO (...)k. 49-70, protokół z przeglądu budynku w dniu (...)r. k. 72, Deklaracja zgodności k. 650, k. 1036, opinie techniczne k. 206-233, k. 453-466/.

Przed przystąpieniem do prac naprawczych w dniach (...)roku oraz (...) roku dokonano dwóch wizji lokalnych zaciekającego sufitu w hali basenowej z udziałem specjalisty ds. mykologii inżyniera P. B., któremu następnie zlecono przygotowanie opinii, z której wynikało, iż zastosowana do ocieplenia wełna mineralna w 80 % była nasiąknięta wodą , zaś konstrukcja dachu i odeskowanie oraz ściana wewnętrzna otynkowana pokryte były wodą ściekającą na wełnę mineralną. W oparciu o przeprowadzone badania makroskopowe próbek pobranych z odeskowania dachu i krokwi stwierdzono występowanie grzyba kopalnianego, grzyba powłocznika gładkiego oraz grzyba kropidlaka czarnego. Stwierdzam tez, iż rzyczyną powstania zawilgoceń i zagrzybień stropu nad basenami oraz stropodachu było przedostawanie się ogromnej ilości pary wodnej do części drewnianej stropodachu przez nieszczelną przeponę foliową stropu ( ażurowego) nad basenami, nieszczelne pokrycie dachowe powodując przecieki wody przez stropodach, szczególnie na połaci dachowej, na której zamocowane zostały urządzenia solarne, wbudowanie do części drewnianej stropodachu drewna mokrego i zagrzybionego oraz niedostateczna ( małoskuteczna) impregnacja tego drewna a także brak odpowiedniej wentylacji części stropodachu poprzez zastosowanie odpowiednich szczelin wentylacyjnych przy okapie i kalenicy dachu.

Wobec powyższego na spotkaniu przedstawicieli obu stron w dniu (...)roku podjęto decyzję o rozpoczęciu w dniu (...) roku robót związanych z naprawą stropodachu w części basenowej Centrum (...)w O.na podstawie projektu zamiennego-naprawczego przygotowanego przez architekta J. D.. Do przygotowanego projektu (...) S.A.zgłosił szereg uwag dotyczących zawartych w nim rozwiązań, w tym zapewniających szczelność konstrukcji, który został zaakceptowany przez inwestora, albowiem przewidywał ponad 60 kominków wentylacyjnych, większą warstwę wełny mineralnej oraz inną folię, co miało zapewnić prawidłową wentylację stropodachu.

W związku z wątpliwościami co do prawidłowości projektu naprawczego-zamiennego wykonawca- (...) S.A.w czerwcu (...) zlecił dr hab. inż. R. W.sporządzenie ekspertyzy technicznej dotyczącej poprawności projektu naprawczego, z której wynikało, iż nowo projektowane rozwiązanie warstw dachowych należy uznać za prawidłowe. Zleceniobiorca przygotował również ekspertyzę techniczną w przedmiocie poprawności wykonania projektu dotyczącego rozwiązań dachu w hali basenowej, z której wynikało, iż wydzielenie przestrzeni dachowej, w której część konstrukcji umiejscowione jest w strefie nie ogrzewanej, w przypadku hali basenów jest nieprawidłowe, zaś umieszczenie warstwy foli paraizolacyjnej w poziomie sufitu podwieszanego, gdzie jest ona poprzecinana wieszakami sufitu, uniemożliwia całkowitą jej szczelność. Ponadto w projekcie architektonicznym brak jest opisu rozwiązań szczegółów technicznych newralgicznych miejsc, co w przypadku obiektu wymagającego tak szczegółowego podejścia jakim jest hala basenów jest błędem, mającym wpływ na stwierdzony stan techniczny dachu. Rozwiązania przedstawione w Projekcie architektonicznym są nieprawidłowe i nie zapewniają odpowiedniej pracy przegród pod względem wilgotnościowym, podczas eksploatacji obiektu. Natomiast zastosowanie materiału zamiennego na sufity podwieszane było prawidłowe i nie miało wpływu na stan techniczny dachu.

W związku z powyższym wykonawca przystąpił do realizacji projektu zamiennego i przedłożył inwestorowi kosztorys prac. Dotychczas bowiem strony nie uzgodniły wyraźnie, kto i w jakiej wysokości poniesie koszty wykonanych dodatkowych robót. Wszystkie zlecone prace zostały wykonane zgodnie w projektem zamiennym.

/ dowód: pisma (...) S.A.k. 97-101, k. 106-110, k. 132-133, k. 135-136, uwagi do projektu zamiennego k. 129-130, notatka służbowa ze spotkania w dniu (...)r. k. 103 -104, notatka służbowa z (...)r. k. 478-479. dokumentacja fotograficzna wraz z rzutem połaci dachowej k. 114- 125, opinia mykologiczna wraz z dokumentacją fotograficzną k. 491-518, ekspertyza techniczna k. 238-258 , k. 576-600, notatka służbowa z (...)r. k. 481-482, notatka służbowa z dnia (...)r. k. 484-485, notatka służbowa z (...)r. k. 487-488, notatka służbowa z dnia (...)r. k. 489, notatka służbowa k. 623-624, protokół z przeglądu obiekty z dnia (...)r. k. 198-199, pismo (...) S.A.dotyczące protokołu z przeglądu obiektu w dniu (...)r. k. 138-143, notatka służbowa z dnia (...)r. k. 235-236, kosztorys planowanych robót k. 262-274 protokół z prac przygotowawczych k. 147-150, Dzienniki Budowy k. 151-186, k. 467-476, pisma inwestora k. 188, k. 192-194, protokół odbioru robót budowlanych z dnia (...)r. k. 386-389, notatka z czynności odbiorowych w dniu 26.11.2010 r. k. 389, notatka z czynności odbiorowych w dniu (...)r. k. 390-452, pisma (...) S. A.k. 519-523, k. 525, protokół odbioru końcowego z dnia (...)r. k. 201-202, protokół ze spotkania w dniu (...) r. k. 1036-1055 /.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W świetle poczynionych w sprawie ustaleń roszczenie powódki zasługiwało na uwzględnienie, choć nie w pełnym dochodzonym pozwem zakresie.

Nie ulega wątpliwości, iż umowa nr (...)zawarta przez strony w dniu (...) roku zawiera wszelkie essentialia negotii umowy o roboty budowlane, przewidzianej w art. 647 i n. k.c. Bezsporną na chwilę wyrokowania była również okoliczność, iż powódka wywiązała się z zawartej z pozwanym umowy nr (...)r. o roboty budowlane oraz iż wykonała w porozumieniu z pozwanym i zgodnie z przedstawionym przez niego projektem zamiennym szereg prac dodatkowych związanych z usunięciem skutków penetracji wilgoci i zalegania wody w obrębie konstrukcji stropu podwieszanego, więźby dachowej i drewnianego poszycia dachu co spowodowało bezspornie zagrzybienie tychże elementów i faktyczne zniszczenie w hali basenowej, do czego to doszło po zakończeniu robót.

Podczas wykonywania prac naprawczych strony nie porozumiały się jednak w dostatecznie jasny i jednoznaczny sposób odnośnie do charakteru wykonywanych przez powódkę prac ( zamiennych, czy też naprawczych) i kwestii zapłaty za nie, stąd też powstał niniejszy spór. Powodowa spółka stoi bowiem na stanowisku, iż potrzeba wykonania dodatkowych prac po zakończeniu inwestycji związana była przyczynowo się tymi usterkami, które wynikały z wad projektowych, a nie z błędów wykonawczych. Stąd zlecone powódce prace nie były pracami naprawczymi w ramach gwarancji, lecz pracami dodatkowymi, za które zależy się wykonawcy odrębne wynagrodzenie zgodnie z przedłożonym przez wykonawcę kosztorysem. Natomiast pozwane Stowarzyszenie podejmując merytoryczną obronę w sprawie stanęło na stanowisku, iż winę za powstałe usterki ponosi powódka, która wykonała strop podwieszany niezgodnie ze sztuką budowlaną. Zatem to ją obciążały koszty wykonania prac naprawczych, bez których obiekt nie mógł być użytkowany zgodnie z jego przeznaczeniem, co oznaczać by miało, iż powodowa spółka niewłaściwie wywiązała się z łączącej strony umowy. Pozwany podniósł nadto, iż obowiązkiem powódki było wykonywanie prac zgodnie z dostarczonym projektem, do którego w trakcie realizacji nie zgłaszano żadnych zastrzeżeń. Co prawda dostarczony projekt miał charakter ogólny, jednakże ewentualne rozwiązania i elementy szczegółowe powinny być wykonywane przez dekarzy wykonawcy zgodnie ze sztuką budowlaną. W ocenie pozwanego powódka wykonała program naprawczy własnym staraniem i na własny koszt i ryzyko. Skoro miała bowiem jakiekolwiek zastrzeżenia do prawidłowości przedłożonego projektu, powinna zgłosić je inwestorowi w trakcie realizacji prac, a nie dopiero po ich zakończeniu, w momencie pojawienia się usterek. Zdaniem pozwanego to wykonawca ponosi wyłączną winę za wadę konstrukcji stropodachu. Wbrew zaleceniom projektowym użył bowiem paneli gorszej jakości, niezaimpregnowanego, wilgotnego drewna oraz wykonał izolację z foli PE niezgodnie ze sztuką budowlaną, co zostało potwierdzone w opiniach technicznych i opinii mykologicznej sporządzonych na zlecenie pozwanego.

W ocenie Sądu jednakże tak sformułowana argumentacja pozwanego nie w pełni znajduje oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym.

Ten bowiem, co jawi się sprawie kluczowym, dostarcza podstaw dla uznania, iż wystąpiły istotne nieprawidłowości w dostarczonej przez pozwanego dokumentacji projektowej, co ostatecznie rzutuje na odpowiedzialność pozwanego w niniejszej sprawie.

W pierwszej kolejności i dla porządku wskazać należy , iż ustawa Prawo budowlane z dnia 7.07.1994 r. ( Dz. U. z 2006 r., Nr 156, poz. 1118 ze zm.) w art. 5 określa zasady projektowania, budowy i użytkowania. W ust. 1 cyt. przepisu stanowi, iż obiekt budowlany wraz ze związanymi z nim urządzeniami budowlanymi należy, biorąc pod uwagę przewidywany okres użytkowania, projektować i budować w sposób określony w przepisach, w tym techniczno-budowlanych oraz zgodnie z zasadami wiedzy technicznej, zapewniając spełnienie wymagań podstawowych dotyczących bezpieczeństwa konstrukcji, pożarowego użytkowania, odpowiednich warunków higienicznych i zdrowotnych, ochrony środowiska, odpowiedniej izolacyjności przegród i inne. Natomiast w art. 20 pkt b przewidziano, iż to do projektanta należy wyjaśnienie wątpliwości dotyczących projektu i zawartych w nim rozwiązań zgłaszanych przez wykonawcę, jak i nadzór budowlany.

Z uwagi też na spór pomiędzy stronami, co do zgodności z wymienionymi wyżej kryteriami projektu, zgodnie z którym wybudowany został stropodach nad salą basenową Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa na okoliczność oceny prawidłowości rozwiązań zastosowanych w projekcie będącym podstawą wykonania umowy, przyczyn powstania zawilgoceń, w szczególności czy zawilgocenia były wynikiem nieprawidłowo wykonanych prac przez powódkę, wartości i zakresu robót wykonanych przez powoda w związku z koniecznością poprawienia wykonanego dachu i więźby nad basenem.

Z opinii techniczno-ekonomicznej sporządzonej przez biegłego Z. G. w sposób nie budzący wątpliwości wynika, iż główną przyczyną zawilgoceń w części basenowej było wykonanie stropodachu zgodnie z niedopracowanym z punktu widzenia zasad wiedzy techniczne i sztuki projektowania, projektem technicznym .

W ocenie biegłego bowiem przekazany do realizacji projekt rozmija się z podstawowymi wymaganiami fizyki przegród i zaprojektowanych rozwiązań materiałowych. Projekt nie spełnia wymagań określonych w przepisach prawa budowlanego i rozporządzeniach, wprowadza sprzeczne rozwiązania w różnych dokumentach, których zapisy ujęte zostały przez biegłego w tabeli zestawieniowej. Nadto zaprojektowano różne materiały bez wymaganych parametrów technicznych. Opracowana w skali 1:100 dokumentacja bez szczegółowych rozwiązań jest mało czytelna i dość skromnie opisana. Nie posiada również obliczeń do określenia współczynnika ciepła przegród ( ściana, strop), wykraplania się rosy w przegrodach. Projektant pominął również wymagania normowe PN-EN ISO (...)przewidujące, iż projektując warstwy przegrodowe należy zastosować wymianę powietrza ze środowiskiem wewnętrznym dla pionowych, jak i poziomych kierunków przepływu strumienia ciepła.

W ocenie biegłego opracowany, sprawdzony, zatwierdzony do realizacji i akceptowany przez uczestników przy realizacji projekt budowlany nie spełniał podstawowych zasad ogólnie nawet przyjętych w ramach rozwiązań projektowych z powodu braku wentylacji dachu.

Wskazał, iż każdy wbudowany materiał posiada w swojej masie zaabsorbowaną już wodę, której odparowanie nie jest możliwe w zamkniętej przegrodzie, bez wentylacji. Ponadto zaprojektowane materiały i sposób ich zabudowy pomijają zasadniczy szczegół, mianowicie to, że dla przegród o tak dużym nasyceniu wilgoci muszą posiadać parametry techniczne takie, żeby zapobiec wykraplaniu się wody na powierzchniach wewnętrznych przegrody, a sposób zabudowy winien uwzględniać specyfikę właściwego montażu ( folia paroszczelna musi posiadać odpowiednią wytrzymałość na ciśnienie pary wodnej i stanowić szczelną przegrodę na całej powierzchni) bez pozostawienia mostków termicznych.

Deskowanie bite do czoła, które zastosowano, zamyka natomiast na całej powierzchni dachu odparowanie pary wodnej do atmosfery. W projekcie zabrakło również rozwiązań dotyczących odpowietrzania w warstwach dachu oraz nawiewu dla wymuszania przepływu strumienia powietrza z dołu do góry, co zablokowało usuwanie pary z przegród w dachu. Ponadto biegły zwrócił uwagę, iż zaprojektowana folia hydroizolacyjna jest materiałem, który może mieć bardzo różne parametry techniczne. W tej konkretnej sytuacji powinna być przewidziana folia o wysokiej paroprzepuszczalności, co jednak nie miało miejsca.

Podkreślenia tu wymaga, iż podczas wysłuchania na rozprawie w dniu (...) roku biegły nie tylko w sposób wyczerpujący odniósł się do złożonych przez strony zarzutów do opinii, ale również z całą stanowczością podtrzymał wynikające z niej wnioski, które Sąd w pełni podziela. Należy tu również zauważyć, iż treść opinii w pełni koreluje z zeznaniami świadków D. G., M. Z., M. P.oraz J. O., którzy byli zgodni co do tego, iż w trakcie narad przy udziale projektanta stwierdzono, iż zaistniał błąd projektowy polegający na niewłaściwej izolacji przestrzeni międzystropowej, tj. pomiędzy podwieszonym stropem a więźbą dachową. Ponadto na cotygodniowych naradach z udziałem stron wykonawca prosił o uszczegółowienie określonych rozwiązań, które były ogólne, bądź w ogóle ich brakowało.

Z powyższego jasno wynika zatem, iż dostarczony przez inwestora projekt zawierał błędne rozwiązanie konstrukcji dachu i więźby dachowej w sali basenowej, co niewątpliwie miało wpływ na skraplanie się wody i co w efekcie prowadziło do konieczności poprawy całej konstrukcji i przeprowadzenia niezbędnych prac zmierzających zarówno do usunięcia skutków zaistniałej sytuacji ( w tym usunięcia grzyba) jak i przekonstruowania czy przebudowania określonych elementów w sposób, który czyniłby zadość właściwemu odprowadzaniu wilgoci.

Na marginesie warto jedynie skonstatować, iż z uwagi na skalę udziału środków pomocowych i publicznych zadanie inwestycyjne ostatecznie nie stanowiło przedmiotu zamówienia publicznego wobec czego wprost nie należało stosować tu wprost wymogów, co do szczegółowego zakresu i formy dokumentacji projektowej, specyfikacji technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych oraz programu funkcjonalno-użytkowego określonego w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury ( Dz. U. z 2004 r., nr 202, poz. 2072).

Fakt bowiem niepodlegania inwestycji Prawu Zamówień Publicznych wynika wprost z obowiązujących w tej mierze przepisów i zostało wyjaśnione ostatecznie w pismach przedłożonych przez pozwaną autorstwa U. Zamówień publicznych. (k. 869-878)

Niemniej jednak nie można tracić z pola widzenia faktu, iż cała inwestycja była przygotowywana tak jakby miałaby podlegać zamówieniom publicznym, o czym to zaświadcza przedłożona do sprawy dokumentacja, zaś odstąpienie od tej procedury nastąpiło właśnie wskutek uzyskania wyjaśnień od podmiotu w tej materii kompetentnego.

Pismo bowiem nadesłano bezpośrednio przed zawarciem umowy, bowiem pismo jest z dnia (...) r. zaś umowa zawarta została w dniu (...)r.

Zatem nie ulega wątpliwości , iż dokumentacja jak i wszelkie czynności zmierzające do wyłonienia kontrahenta były przygotowywane według procedury właściwiej dla tychże zamówień, łącznie z zakładanym stopniem uszczegółowienia projektu przewidzianym powołanym rozporządzeniem z roku 2004. Zadaniu występowała zresztą osoba Inżyniera Kontraktu tj. podmiotu charakterystycznego dla inwestycji realizowanych w tymże trybie. Instytucja ta występuje bowiem właśnie w przedsięwzięciach współfinansowanych przez Unię Europejską, zgodnie z zasadami ustalonymi przez FIDIC. ( (...) Federację (...))

Powyższe jedynie dodatkowo wpływa na wysnucie konkluzji, iż wykonawca miał pełne w zadanych okolicznościach prawo mieć przeświadczenie , iż projekt jest projektem kompletnym i nie wymagającym uzupełnienia bądź zmiany.

Wymagania dotyczące formy projektów wykonawczych przyjmuje się odpowiednio jak dla projektu budowlanego określonego w rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji ( Dz. U. z 1988 r., nr 140, poz. 906). Zgodnie z treścią ww. rozporządzenia wymaga się stosowania rozwiązań materiałowych dla zapewnienia niezbędnych warunków do korzystania z tego obiektu, rozwiązań techniczno-budowlanych w miejscach charakterystycznych lub o szczególnym znaczeniu dla prawidłowego funkcjonowania obiektu tak ze względów użytkowych, jak i bezpieczeństwa, tworzących całość techniczno-użytkową sprawną w eksploatacji i służącą celowi, dla którego została zaprojektowana. Część rysunkowa powinna posiadać niezbędne oznaczenia graficzne i wyjaśnienia opisowe umożliwiające jednoznaczne odczytanie projektu.

Pamiętać tu należy, iż całość prac wykonywana była pod ścisłym nadzorem przedstawiciela inwestora – Inżyniera Kontraktu i bezspornie nikt z nadzoru w trakcie realizacji inwestycji nie dostrzegał konieczności odmiennego wykonania konstrukcji dachu, która to potem została zrealizowana.

W dotychczasowym orzecznictwie za ugruntowany należy uznać pogląd, iż skoro na inwestorze z zasady ciąży obowiązek dostarczenia projektu budowlanego, to jest to jeden z istotnych elementów, z którego może być wywiedziona odpowiedzialność odszkodowawcza kontrahenta. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2008 roku, sygn. akt II CSK 101/08 wskazano, że z przepisu art. 651 k.c. nie wynika, aby wykonawca w każdym przypadku miał obowiązek szczegółowego sprawdzania dostarczanej mu przez inwestora dokumentacji w celu wykrycia jej ewentualnych wad, zważywszy, że wykonawca nie musi dysponować specjalistyczną wiedzą z zakresu projektowania. Obowiązek wykonawcy określony w art. 651 k.c. należy rozumieć w ten sposób, iż musi on niezwłocznie zawiadomić inwestora o niemożliwości realizacji inwestycji na podstawie otrzymanego projektu lub o tym, że realizacja robót zgodnie z dostarczonym projektem spowoduje powstanie obiektu wadliwego. W tym ostatnim przypadku chodzi jednak o takie sytuacje, w których stwierdzenie nieprawidłowości dostarczonej dokumentacji nie wymaga specjalistycznej wiedzy z zakresy projektowania – LEX nr 637702, podobnie w orzeczeniu Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 07.08. 2013 r . , sygn. akt I ACa 311/13, LEX nr 1353617).

Powyżej wskazane orzeczenia zdają się w pełni przystawać do stanu faktycznego niniejszej sprawy w kontekście prawidłowości oceny projektu przez powódkę i miernika w tym zakresie staranności. Wskazany dodatkowy zakres wykonanych prac związanych z naprawą stropodachu w ocenie Sądu nie może obciążać wykonawcy w kontekście możności przypisania mu braku staranności, skoro opierał się i był obowiązany opierać się na dokumentacji projektowej dostarczonej przez pozwanego, tym bardziej, iż dokumentacja i zgodność z nią stanowi kryterium prawidłowego wykonania zobowiązania przez wykonawcę robót budowlanych. Jeżeli zatem dokumentacja projektowa zawierała informacje dotyczące stosowania określonych rozwiązań przy wykonywaniu więźby dachowej i stropodachu w hali basenowej, zaś wykonawca wykonując prace dodatkowe według poprawionego projektu poniósł dodatkowy wydatek związany z sytuacją, która wystąpiła bez jego zawinienia, to tutaj podstawy odpowiedzialności należałoby poszukiwać w szeroko rozumianej odpowiedzialności odszkodowawczej kontraktowej. W świetle ogólnych zasad odpowiedzialności kontraktowej oczywistym jest, iż szkoda ( tu dodatkowy koszt usunięcia skutków powstałego zawilgocenia) winna być pokryta przez tego, kto ją spowodował, jeżeli można mu przypisać obiektywną wadliwość dostarczonej dokumentacji.

Zgodnie bowiem z treścią art. 354 k.c. dłużnik winien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią, celem społeczno-gospodarczym oraz zasadami współżycia społecznego przy uwzględnieniu sposobu odpowiadającego istniejącym zwyczajom, jeżeli takowe istnieją. Jednocześnie wierzyciel winien zgodnie z zasadą lojalności współdziałać w wykonaniu zobowiązania.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy można w ocenie Sądu bez rzyka popełnienia błędu uznać, iż ze swojej strony wykonawca wypełnił swoje zobowiązanie poprzez wybudowanie określonego w projekcie obiektu i zgodnie z tym projektem, przy czym jeśli doszło do wykonania prac dodatkowych według zmodyfikowanego projektu zamiennego, czy naprawczego są one w dużej mierze, choć nie wyłącznie wynikiem działań zamawiającego.

Odnosząc się natomiast do podnoszonego przez pozwanego zarzutu, iż powódka zastosowała do wykonania więźby dachowej niezaimpregnowane i zainfekowane grzybem drewno, co wpłynęło na zakres wykonanych prac dodatkowych związanych z odgrzybianiem Sąd miał na uwadze wnioski wynikające ze zleconej przez Sąd opinii mykolgicznej.

Ze sporządzonej przez biegłego mykologa G. G. opinii wynika, iż w przypadku więźby dachowej nad halą basenową Centrum (...) w O. zaistniały wszystkie czynniki sprzyjające powstaniu zagrzybienia, które przybrało rozległy rozmiar. W celu zminimalizowania zagrożenia infekcji już na etapie produkcji drewna budowlanego stosuje się impregnację wstępną. W przedmiotowej sprawie drewno służące do wykonania więźby hali basenowej poddano impregnacji metodą zanurzeniową. Wycięte elementy poddano kąpieli w kadzi z impregnatem bio-i ognioochronnym (...) M-2. Zgodnie z informacją przedstawiciela producenta Usługi (...) S. C. była to „kąpiel zimna”. Drewno zabezpieczone taką metodą ulega powierzchniowej impregnacji, zaś preparat zabezpieczający wnika w materiał płytko. Po wykonanej impregnacji materiał powinien zostać przesuszony do stanu powietrzno-suchego ( tj. do 20 % wilgotności). Ponadto zastosowany przez producenta impregnat jest rozpuszczalny w wodzie, w związku z czym nie nadaje się do użytku zewnętrznego, gdyż wilgotność i opady atmosferyczne powodują wymywanie środka biochronnego z drewna, a tym samym pozbawiają drewno ochrony przed zagrzybieniem. W przypadku warunków, jakie panują w obiektach basenowych zaleca się stosowanie metody ciśnieniowej impregnacji drewna.

W ocenie biegłego zamknięcie połaci dachowej hydroizolacją i blachodachówką przy braku grawitacyjnej wentylacji połaci spowodowało nagromadzenie się pod przegrodą znacznych ilości pary wodnej pochodzącej ze schnących tynków. Para wodna pozbawiona możliwości opuszczenia budynku ( potwierdzony brak odpowiednich szczelin wentylacyjnych w okapie i kalenicy) została zaabsorbowana w znacznej części przez konstrukcję drewnianą dachu zwiększając wilgotność drewna. Biorąc pod uwagę tempo inwestycji wbudowane drewno ( bez dodatkowego suszenia) było nadal wilgotne ( ok. 27%). Dosychanie drewna powinno odbywać się po wykonaniu pokrycia dachowego przy zapewnieniu dobrej wentylacji dachu. Ponadto częstymi przyczynami skażenia biologicznego więźb dachowych są błędy projektowe i wykonawcze, które popełniono także przy realizacji przedmiotowej inwestycji. Powyższe zostało stanowczo potwierdzone przez biegłego w toku rozprawy, w trakcie której biegły ustosunkował się również do podnoszonych przez strony zarzutów do opinii oraz koreluje z zeznaniami świadka W. K., który był kierownikiem budowy. Świadek zeznał bowiem, iż dokonując montażu drewna przy wykonywaniu więźby dachowej wykonawca zakładał, iż wilgotność drewna jest właściwa, albowiem takie posiadał zaświadczenie. Ponadto dostarczone przez producenta drewno było zaimpregnowane, albowiem Straż pożarna dokonując odbioru budynku żąda zaświadczenia o impregnacji drewna i dopiero na tej podstawie dopuściła budynek do użytku.

Odnośnie natomiast do zarzutu pozwanego, iż wpływ na powstanie zawilgoceń miało zastosowanie przez wykonawcę niezgodnie z założeniami projektu tańszych i gorszych płyt sufitowych R.zamiast E.Sąd miał na uwadze to, iż przedmiotowa zmiana paneli była konsultowana z Inżynierem Kontraktu, który wyraził na nią zgodę. Z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków w osobach : M. L., K. I.Kontraktu oraz złożonej dokumentacji wyraźnie wynika, iż działania powódki nie były samowolne, albowiem uzyskała ona wyraźną zgodę na zastosowanie zamiennych paneli R.. Ponadto ze sporządzonej przez biegłego Z. G.opinii techniczno-ekonomicznej, której wnioski Sąd podziela wynika, iż zastosowane płyty sufitowe R.zamiast E.przyjęte w procesie realizacji są właściwe z uwagi na przepisy przeciwpożarowe i posiadają inne, lepsze parametry techniczne.

Na tle okoliczności przedmiotowej sprawy nie ulega zatem wątpliwości, iż potrzeba wykonania prac dodatkowych związanych z poprawieniem konstrukcji stropodachu w sali basenowej wynikała z wadliwego projektu, jednakże wpływ na ich wielkość i zakres miały również czynności wykonawcze powódki, które nie do końca zostały wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną.

Z zeznań przesłuchanych w toku postępowania świadków w osobach P. B., W. K., D. L., H.d’A., J. D. (1), wynika bowiem, iż zastosowana do wykonania stropodachu folia paraizolacyjna była kładziona na zakład, w niektórych miejscach była sklejana taśmą, a w innych mocowana i łączona przy pomocy zszywek, co bez wątpienia wpływało na szczelność konstrukcji. W miejscach, w których folia nie stykała się ze sobą powstały zastoiska skraplającej się wody, do czego nie doszłoby, gdyby folia była prawidłowo łączona. Powyższe znalazło również potwierdzenie w sporządzonej przez biegłego sądowego Z. G.opinii techniczno-ekonominicznej. Wynika z niej bowiem, iż wykonany sposób łączenia foli ( na zakład, jak i klej) w formie arkuszy producenta materiału nie zapobiegłoby skutkom zawilgocenia bez sprawnego wykonania wentylacji warstw dachowych, aczkolwiek folia powinna być zgrzewana, a nie klejona. W trakcie przesłuchania w toku rozprawy w dniu (...) roku biegły potwierdził, że łączenie folii na zakład nie odpowiadało celowi, jakiemu miało to służyć. Folia powinna być bowiem ułożona szczelnie, na 100% powierzchni. Stosowanie zszywek do łączenia foli nie jest zgodne ze sztuką budowlaną i miało wpływ na szczelność, podobnie jak przebijanie foli wieszakami do mocowania paneli.

Nie ulega zatem wątpliwości, iż zasadniczą przyczyną powstałych zawilgoceń był brak wentylacji dachu, a zatem nieprawidłowe rozwiązanie projektowe jednakże na powstanie zaistniałego stanu rzeczy miało wpływ niewłaściwie wykonane przez powódkę roboty polegające na położeniu folii izolacyjnej, co również miało wpływ na szczelność całej konstrukcji i co w ocenie Sądu stanowi element przyczynienia do szkody.

Za przyczynienie się do powstania szkody uważa się każde zachowanie poszkodowanego pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba. Przyjęcie konstrukcji kauzalnego charakteru przyczynienia uzasadnione jest przede wszystkim brzmieniem art. 362 k.c., który uzależnia możliwość zmniejszenia obowiązku naprawienia szkody od zachowania poszkodowanego - "jeżeli poszkodowany przyczynił się (...)". Bez znaczenia dla ustalenia, czy zachodzi przyczynienie poszkodowanego jest podstawa odpowiedzialności osoby zobowiązanej. Dopiero na etapie miarkowania odszkodowania badaniu podlega wina poszkodowanego, czy stopień nieprawidłowości jego zachowania (por wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2008 r. sygn. IV CSK 228/08 LEX nr 513257 i z dnia 5 listopada 2008 r. sygn. I CSK 139/08 LEX nr 548898).

Współprzyczynienie się stron umowy na jej niewykonanie lub nienależyte wykonanie nie pozostaje bez wpływu na zakres należnego wierzycielowi odszkodowania. Ustalenie, że obie strony ponoszą na podstawie art. 471 k.c. odpowiedzialność za niewykonanie umowy, ale szkodę w następstwie tego poniósł tylko wierzyciel, winna skutkować przyjęciem, że pozwany winien w połowie pokryć szkodę, nie zaś przyjęciem, że dłużnik zwolniony jest z obowiązku zapłaty odszkodowania (tak wyrok SN z dnia 18 listopada 1999 r., I CKN 214/98, LEX nr 50686).

W orzecznictwie wyrażono również pogląd, że pojęciem szkody nie można obejmować takiego uszczerbku, który jest skutkiem celowych i świadomych czynności poszkodowanego, choćby były one niezgodne z zasadami racjonalnego działania (wyrok SN z dnia 25 stycznia 2007 roku, sygn. V CSK 423/06, LEX nr 277311 ).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszego postępowania, Sąd uznał, iż należne powódce odszkodowanie nie powinno obejmować wszystkich kosztów, jakie poniosła w związku z poprawieniem konstrukcji dachowej. Taki sposób ustalania odszkodowania byłby w ocenie Sądu nieadekwatny do realiów niniejszej sprawy, albowiem celem naprawienia szkody ma być odwrócenie skutków wyrządzonej szkody zgodnie z kompensacyjną funkcją odpowiedzialności cywilnej. Zdaniem Sądu w ustalonych okolicznościach sprawy należy uznać, iż strona powodowa przyczyniła się do powstania szkody, co uzasadnia odpowiednie zmiarkowanie odszkodowania. Przyczynienie to wyraża się w tym, iż wykonując paraizolacje stropodachu dokonywała łączenia foli PE w sposób niezgodny ze sztuką budowlaną, co nie pozostawało bez wpływu na szczelność całej konstrukcji oraz rozmiar powstałej szkody.

W świetle całokształtu okoliczności sprawy Sąd dokonał zatem obniżenia należnego powódce odszkodowania i zasądził od pozwanego (...) Stowarzyszenia na Rzecz osób z (...) w O. na rzecz powódki (...) Przedsiębiorstwa Budowlanego S. A. w O. kwotę 126 995,20 zł., co odpowiada 50% dochodzonej pozwem kwoty.

Zasądzona na rzecz powódki kwota została rozłożona na 3 raty po 30.000 zł oraz jedną ratę w kwocie 36 995,20 zł, przy czym przyjęto, iż pierwsza rata będzie płatna do dnia (...)roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia (...)roku do (...)roku oraz od dnia (...)roku do dnia zapłaty, druga rata do dnia (...)roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia (...)roku do (...)roku oraz od dnia (...)roku do dnia zapłaty, trzecia rata do dnia (...)roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia (...)roku do (...)roku oraz od dnia (...)roku do dnia zapłaty, zaś czwarta rata do dnia (...) roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia (...)roku do (...)roku oraz od dnia (...) roku do dnia zapłaty.

W świetle art. 320 k.p.c. w szczególnie uzasadnionych wypadkach sąd może w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie, a w sprawach o wydanie nieruchomości lub o opróżnienie pomieszczenia - wyznaczyć odpowiedni termin do spełnienia tego świadczenia. Rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty albo wyznaczenie odpowiedniego terminu do spełnienia zasądzonego świadczenia jest możliwe tylko "w szczególnie uzasadnionych wypadkach". Takie wypadki zachodzą, jeżeli ze względu na stan majątkowy, rodzinny, zdrowotny spełnienie świadczenia przez pozwanego niezwłoczne lub jednorazowe spełnienie zasądzonego świadczenia przez pozwanego byłoby niemożliwe lub bardzo utrudnione albo narażałoby jego lub jego bliskich na niepowetowane szkody (M. Jędrzejewska (w opracowaniu J. Gudowskiego) (w:) Kodeks postępowania cywilnego..., t. 2, red. T. Ereciński, s. 35; zob. też E. Gapska, Czynności..., s. 134; A. Góra-Błaszczykowska, Orzeczenia..., s. 40; M. Uliasz, Kodeks postępowania cywilnego..., s. 422).

Dostrzec bowiem trzeba, że istnieje wysokie , jeśli nie graniczące z pewnością prawdopodobieństwo, iż konieczność uiszczenia przez pozwanego całej zasądzonej przez Sąd kwoty skutkowałaby oczywistym zachwianiem jeśli nie utratą jego płynności finansowej. Jakkolwiek też wzmiankowana, niekwestionowana sytuacja pozwanego, w ocenie Sądu sama przez się nie może prowadzić do oddalenia powództwa nawet w części, to jednak mając na uwadze konieczność , czy potrzebę realnego umożliwienia wywiązania się przez niego z nałożonej wyrokiem powinności, uzasadnia w oparciu o treść art. 320 k.p.c. rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty.

W konsekwencji uznając, iż spełnienie świadczenia w sposób jednorazowy byłoby dla pozwanego zbyt dotkliwe i uciążliwe, należało dojść do przekonania , iż istnieje procesowa możliwość a nawet uzasadniona okolicznościami sprawy konieczność udzielenia pozwanemu przez Sąd swoistej ulgi czy odciążenia w natychmiastowej realizacji orzeczenia.

Mając zatem na uwadze, iż pozwany nie prowadzi działalności zarobkowej, realizując cele społecznie akceptowane i pożądane, Sąd rozłożył zasądzoną kwotę na cztery płatne co pół roku raty, odraczając termin płatności pierwszej raty do dnia (...) roku, co z pewnością umożliwi pozwanemu zgromadzenie koniecznych środków finansowych w odpowiednim rozmiarze i dogodnym czasie.

Jeśli zaś chodzi o wstrzymanie biegu odsetek od kwoty rozłożonego na raty świadczenia, tu Sąd miał na uwadze treść uchwały Sądu Najwyższego z dna 15 grudnia 2006r. wydanej sprawie III CZP 126/06 (publ. OSNC 2007/10/147), gdzie ponownie dano wyraz poglądowi, iż rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty na podstawie art. 320 k.p.c. ma ten skutek - wskazany w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 września 1970 r., III PZP 11/70 (publ. OSNCP 1971, nr 4, poz. 61) - że wierzycielowi nie przysługują odsetki od ratalnych świadczeń za okres od daty wyroku do daty płatności poszczególnych rat.

Niemiej pamiętać należy, że wspomniana niemożność naliczania odsetek za czas od wydania wyroku w przypadku rozłożenia świadczenia na raty ustaje z chwilą nadejścia terminu płatności poszczególnych rat. Jeśli zatem pozwany opóźni się z zapłatą poszczególnych rat, powodowi będą należały się odsetki za opóźnienie.

Końcowo należy wskazać , iż zarzut naliczenia i ewentualnego potrącenia kary umownej nie mógł odnieść zamierzonego skutku, a to wprost z przyczyn dla których zasądzono kwotę jak w pkt I wyroku.

Jeżeli bowiem jak to już zostało wcześniej omówione wszelkie dodatkowe prace i pierwotne usterki wynikały z wadliwego projektu – nie sposób uznać , by opóźnieniem można było obciążyć wykonawcę.

W pozostałym zakresie powództwo jako bezzasadne podlegało oddaleniu.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 100 oraz posiłkowo art. 102 k.p.c. kierując się tymi samymi względami, które zadecydowały o rozłożeniu zasądzonej należności na raty. W związku z powyższym zasądzono od pozwanego na rzecz powódki kwotę tylko część należnych powodowi kosztów procesu ( punkt III wyroku).

Ponadto na podstawie art. 89 ustawy z dnia z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( Dz.U.2014.1025 j.t.) oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 24 kwietnia 2013 r. w sprawie określenia stawek wynagrodzenia biegłych, taryf zryczałtowanych oraz sposobu dokumentowania wydatków niezbędnych dla wydania opinii w postępowaniu cywilnym (Dz. U. z dnia 30 kwietnia 2013 r.) przyznano biegłemu G. G. G. (...)wynagrodzenie za opinię dodatkową w kwocie 865,53 zł, które nakazano wyłożyć ze środków budżetowych S. O. w. O.( punkt IV) wyroku.

W punkcie V wyroku S. O.na podstawie art. 83 ust. 2 ustawy z dnia z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( Dz.U.2014.1025 j.t.) nakazał ściągnąć od stron na rzecz Skarbu Państwa – S. O. w. O.kwoty po 596, 27 zł tytułem wyłożonych wcześniej wydatków.