Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1634/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 maja 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Anna Miastkowska

Sędziowie: SSA Krystyna Golinowska (spr.)

del. SSO Dariusz Limiera

Protokolant: st. sekr. sąd. Julita Postolska

po rozpoznaniu w dniu 6 maja 2015 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa (...).V. z siedzibą w R. (Holandia)

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 3 marca 2014 r. sygn. akt X GC 344/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. na rzecz (...).V. z siedzibą w R. (Holandia) kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1634/14

UZASADNIENIE

W dniu 16 grudnia 2011 r. Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie o sygn. akt X GNc 635/11 wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, mocą którego nakazał pozwanej (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. zapłacić powódce W. J. B..V. z siedzibą w R., Holandia kwotę 201283, 07 USD wraz z odsetkami ustawowymi według prawa holenderskiego od kwot wskazanych w nakazie, wynoszących łącznie 201283, 07 USD zgodnie z treścią pozwu oraz kwotę 14175 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 7200 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w terminie dwóch tygodni albo wnieść w tymże terminie zarzuty.

Od wymienionego orzeczenia pozwana wniosła skutecznie zarzuty. W następstwie ich rozpoznania, zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 marca 2014 r., Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał w mocy w całości powyższy nakaz zapłaty (pkt 1.) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 61 zł tytułem zwrotu dalszych kosztów procesu (pkt 2).

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych, które Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje i przyjmuje za własne:

Strony przez dłuższy okres współpracowały w działalności gospodarczej, w ramach której powodowa spółka sprzedawała pozwanej koncentrat pomarańczowy. Z tytułu sprzedaży powódka wystawiła pozwanej m.in. faktury:

- nr (...) na 48800,18 USD,

- nr (...) na 49016,11 USD,

- nr (...) na 49114,26 USD,

- nr (...) na 48760,92 USD,

- nr (...) na 49114,26 USD,

- nr (...) na 37693,20 USD.

Towar objęty tymi fakturami został przez powódkę dostarczony i odebrany przez pozwaną bez żadnych uwag.

Z faktury nr (...) na kwotę 48800, 28 USD powódka dokonała potrącenia wzajemnej wierzytelności pozwanej w kwocie 42770, 25 USD.

Na poczet faktury nr (...) pozwana dokonała wpłat w łącznej kwocie 32322, 04 USD. Powódka do kwoty z powyższej faktury dodała korekty w kwocie 2951,43 USD z tytułu różnic kursowych.

W dniu 20 lipca 2009 r. strony zawarły kolejną umowę na sprzedaż przez powódkę pozwanej koncentratu pomarańczowego w ilości 200000 kg za cenę 1,140 USD za kg, przy czym z uwagi na zaległości płatnicze pozwanej z wcześniejszego kontraktu (z 2008 r), realizacja kontraktu z 2009 r. została uzależniona przez powódkę od uzyskania zabezpieczenia i określenia warunków, na jakich koncentrat może być dostarczany.

W dniu 20 listopada 2009 r. pozwana złożyła w formie aktu notarialnego oświadczenie o uznaniu należności powódki w kwocie 300828, 68 USD oraz zobowiązała się do dokonywania spłaty zadłużenia w ten sposób, że zobowiązała się do zamawiania określonych w akcie notarialnym ilości koncentratu pomarańczowego w cenie 1140 USD za tonę, przy czym przy każdym zamówieniu miała dokonywać określonej procentowo nadpłaty na poczet zaległych zobowiązań. W sytuacji gdyby pozwana nie złożyła zamówienia na podaną ilość towaru, miała obowiązek dokonywać w podanych terminach wpłat samych kwot na poczet zadłużenia. Pozwana poddała się egzekucji wprost z aktu notarialnego do kwoty 310000 USD. Projekt powyższego aktu notarialnego został przygotowany przez pełnomocnika powódki. Po podpisaniu wspomnianego aktu notarialnego pozwana złożyła jedno zamówienie na niespełna 25 ton koncentratu pomarańczowego, wpłacając zgodnie z jego treścią dodatkowo 20 % na poczet zaległości. Dalszych partii koncentratu pozwana nie zamówiła i nie dokonała dalszych wpłat na poczet zaległości. Przyczyną nieskładania dalszych zamówień był brak zapotrzebowania u pozwanej.

W celu znalezienia wspólnego rozwiązania problemów związanych z zaległościami płatniczymi pozwanej, jej prokurent J. C. (1) i pośrednik handlowy S. J. (1) uzgodnili, że z uwagi na znaczny wzrost ceny giełdowej koncentratu pomarańczowego (do kwoty ponad 2200 USD/t) z kwoty zagwarantowanej w umowie łączącej strony (1140 USD/t), pozwana wskaże inny podmiot, który nabędzie koncentrat za korzystną dla niego cenę, tj. niższą niż ówczesna cena rynkowa, a różnica w cenie nabycia przez ten podmiot i cenie wynikającej z umowy łączącej strony (wynosząca około 300 USD za tonę) pomniejszy każdorazowo dług pozwanej wobec powódki. W ten sposób doszło do sprzedania 300 ton koncentratu i zmniejszenia długu o około 94500 USD. Pozwana wystawiła z tego tytułu notę, a powódka ją zaakceptowała.

Sąd meriti ustalił, że fakt nabywania od powódki koncentratu przez inną firmę nie miał wpływu na zobowiązania pozwanej uznane w akcie notarialnym z 20 listopada 2009 r., co do zamawiania przez nią towaru oraz spłacania należności na poczet istniejącego wcześniejszego zadłużenia. Pozwana nie podnosiła, że obowiązek zamawiania przez nią towaru został zrealizowany poprzez zakup towaru przez firmę (...). Dopiero w czerwcu 2010 r. doszło do próby zamówienia towaru przez pozwaną, jednakże powódka odmówiła jego dostarczenia.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd pierwszej instancji nie dał wiary zeznaniom świadka J. C. i prezesa zarządu pozwanej spółki (...). C. w części, w której utrzymywali oni, że zakup towaru przez osobę trzecią (M.) miał wyczerpywać obowiązek pozwanej zamawiania i nabywania towaru od powódki. Sąd meriti podkreślił, że okoliczność ta nie wynika z porozumienia stron, które znalazło wyraz w akcie notarialnym, z żadnego innego dokumentu, ani też z żadnego innego dowodu. Poza tym złożone przez nich w tym zakresie zeznania pozostają w sprzeczności z zeznaniami świadka S. J., który przedstawił całkowicie wiarygodnie zupełnie inny przebieg faktów.

Dokonując oceny prawnej zgłoszonego żądania Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności rozważał, jakie prawo materialne jest właściwe do umowy stron, z uwagi na transgraniczny charakter ich współpracy. Wskazał, że z uwagi na datę zawarcia przedmiotowej umowy, tj. 1 sierpnia 2008 r. oraz fakt, że obie strony mają siedziby na obszarze Unii Europejskiej w sprawie ma zastosowanie Konwencja o prawie właściwym dla zobowiązań umownych, otwarta do podpisu w R. dnia 19.06.1980 r. (Dz. U. UE.C.2005.169.10 ze zm.). Zgodnie z art. 4 ust.1 i 2 Konwencji w rozpoznawanej sprawie ma zastosowanie prawo holenderskie, gdyż to z nim umowa łącząca strony wykazuje najściślejszy związek. Nie budzi bowiem wątpliwości, że świadczeniem charakterystycznym dla przedmiotowej umowy jest świadczenie, za które ma być uiszczona zapłata.

W prawie Królestwa Niderlandów obowiązki wynikające z umowy sprzedaży rzeczy ruchomych zawartej przez strony mające siedzibę w różnych państwach zostały określone w Konwencji Narodów Zjednoczonych o międzynarodowej sprzedaży towarów, sporządzonej w W. dnia 11 kwietnia 1980 r. (Dz. U. nr 1997, nr 45, poz.286). Kwestie dotyczące przedawnienia roszczeń normowane są w art. 306 - 326 holenderskiego Kodeksu cywilnego.

W myśl art. 307 ust.1 holenderskiego k.c., roszczenie o spełnienie zobowiązania umownego do dania czegoś lub czynienia/wykonania czegoś przedawnia się z upływem pięciu lat od dnia następującego po dniu, w którym roszczenie stało się wymagalne. Zgodnie z art. 316 ust.1 holenderskiego k.c., bieg przedawnienia roszczenia zostaje przerwany przez wniesienie pozwu, jak też każdą inną czynność ścigania prawnego ze strony osoby uprawnionej, która nastąpi w wymagany sposób. Stosownie natomiast do art. 317 ust.1 holenderskiego k.c., bieg przedawnienia roszczenia o spełnienie zobowiązania zostaje przerwany przez pisemne upomnienie lub pisemne zawiadomienie, w którym wierzyciel jednoznacznie zastrzega sobie prawo do spełnienia zobowiązania.

Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym w wyroku Sądu Najwyższego z 17 października 2008 r., I CSK 105/08, o wysokości odsetek od zaległej ceny należnej na podstawie kontraktu, do którego ma zastosowanie Konwencja Narodów Zjednoczonych o umowach międzynarodowej sprzedaży towarów z dnia 11.04.1980 r., rozstrzyga prawo właściwe dla kontraktu na podstawie normy kolizyjnej obowiązującej w państwie forum (sądu). W myśl normy kolizyjnej wskazanej w wymienionej, obowiązującej w polskim porządku prawnym, Konwencji o prawie właściwym dla zobowiązań umownych z dnia 19.06.1980 r., zastosowanie ma prawo holenderskie. W holenderskim Kodeksie cywilnym problematyka odsetek została unormowana w art.119 oraz art.119 a holenderskiego k.c. W myśl art.119 holenderskiego k.c., odszkodowanie należne za zwłokę w płatności sumy pieniężnej składa się z odsetek ustawowych od sumy za okres, w którym dłużnik nie uiścił należności. Każdorazowo po upływie roku suma, od której naliczane są odsetki ustawowe powiększona zostaje o zaległe odsetki za dany rok (art. 119 a). Odsetki ustawowe w prawie holenderskim mają zmienną stopę procentową.

Sąd I instancji podkreślił następnie, że kwestią odrębną od zastosowania określonego prawa materialnego jest problem jurysdykcji krajowej i, co jest tego konsekwencją, prawa procesowego, zgodnie z którym sprawa jest rozpoznawana. Stwierdził, że z uwagi na fakt, iż w sprawie występują strony mające siedzibę w dwóch różnych krajach Unii Europejskiej, zastosowanie ma rozporządzenie Rady (WE) nr 44/2001 z dnia 22 grudnia 2000 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych (Dz. U. UE.L.2001.12.1). Zgodnie z art.2 ust.1 rozporządzenia jako zasadę

przyjęto regułę sądu pozwanego ( actor sequitur forum rei). Skoro zatem powództwo w tej sprawie zostało wytoczone przez sądem polskim, tj. sądem właściwym dla strony pozwanej

jurysdykcja krajowa sądu polskiego jest niewątpliwa. Tym samym w sprawie ma zastosowanie polskie prawo procesowe. Dotyczy zarówno przepisów o rozkładzie ciężaru dowodowego (art. 6 k.c.), o postępowaniu nakazowym, w którym sprawa została rozpoznana, jak i przepisów o postępowaniu w sprawach gospodarczych, ponieważ sprawa niniejsza została wytoczona przed 3 maja 2012 r.

Odnosząc się do zasad rządzących postępowaniami odrębnymi, Sąd I instancji zauważył, że strona pozwana w zarzutach od nakazu zapłaty potwierdziła zawarcie umowy w dniu 1 sierpnia 2008 r. i fakt istnienia zaległości w zapłacie oraz złożenie oświadczenia o poddaniu się egzekucji wprost z aktu notarialnego do kwoty 300828, 68 USD. Podniosła natomiast, że powódka nie wykonała dodatkowej umowy stron, potwierdzonej w treści aktu notarialnego, bowiem nie dostarczyła pozwanej pozostałego koncentratu w ilości 50 ton, czym uniemożliwiła jej zmniejszenie zobowiązań w stosunku do powódki o 38000 USD oraz że powódka w następstwie niewykonania umowy, wyrządziła pozwanej szkodę w kwocie 86000 USD, stanowiącą różnicę cenową w zakupie surowca. Oznacza to, że fakty z których powódka wywodzi swoje roszczenie procesowe, tj. fakt zawarcia umowy stron i jej wykonania przez powódkę, jak również wysokość i termin wymagalności roszczenia powódki o zapłatę zostały przez pozwaną przyznane (art.229 k.p.c.). Stwierdził także, że gdyby pozwana kwestionowała twierdzenia powódki, zarówno z mocy przepisów o postępowaniu nakazowym, jak i wskazanych, obowiązujących do 2 maja 2012 r., przepisów o postępowaniu w sprawach gospodarczych, winna była stosowne zarzuty, twierdzenia i wnioski dowodowe zgłosić w treści zarzutów od wydanego nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym (art.493 § 1 k.p.c. oraz art.479 14 § 2 k.p.c. w zw. z art.479 14a k.p.c.). Ich późniejsze zgłoszenie uznać należy za objęte prekluzją dowodową, stosownie do powołanego art.479 14 § 2 k.p.c.

Dalej Sąd meriti wskazał, że podniesiony przez pozwaną zarzut wyrządzenia jej szkody wskutek niewykonania zawartego w 2009 r. porozumienia mógł być rozumiany jedynie jako zarzut potrącenia. Sąd podzielił stanowisko strony pozwanej, że poddanie umowy sprzedaży zawartej przez strony prawu holenderskiemu nie wyklucza, iż dalsze porozumienie stron (odrębna umowa) może podlegać innemu prawu, w szczególności prawu polskiemu, bowiem wybór prawa dokonywany jest dla każdego stosunku prawnego oddzielnie. Z taką sytuacją mamy do czynienia w analizowanej sprawie, przy czym stosować należy przepisy o postępowaniu nakazowym, które uzależniają skuteczność przedstawienia wierzytelności do potrącenia od jej udowodnienia dokumentami, o których mowa w art.485 k.p.c., chyba że do potrącenia doszło przed doręczeniem pozwanemu nakazu zapłaty i pozwu (art.493 § 3 k.p.c.).

Z uwagi na wydany w rozpoznawanej sprawie nakaz w postępowaniu nakazowym, zarzut potrącenia w tym procesie mógłby zatem być skutecznie oparty jedynie na oświadczeniu o potrąceniu złożonym przed doręczeniem pozwanemu nakazu zapłaty i pozwu.

Sąd Okręgowy zauważył, że hipotetycznie potrącenie miałoby wynikać z oświadczenia pozwanej z 30 grudnia 2011 r., załączonego do zarzutów od nakazu zapłaty. Jednakże pozwana nie złożyła dowodu doręczenia takiego oświadczenia powódce, zaś pełnomocnik powódki zaprzeczył, aby takie oświadczenie zostało doręczone. W efekcie Sąd meriti uznał, że pozwana nie wykazała, że przed procesem skutecznie złożyła wobec powódki oświadczenie o potrąceniu, zwłaszcza że treść powyższego dokumentu sprowadza się do poinformowania, że pozwana wystawiła fakturę na kwotę 86000 USD, nie zaś, że powyższą kwotę potrąca z jakiejkolwiek wzajemnej wierzytelności. Nie można zatem uznać, że spełnione zostały przesłanki z art. 499 k.c. Ponadto, co nie wywołuje wątpliwości, wskazana w analizowanym dokumencie należność nie została udowodniona żadnym z dokumentów wskazanych w art. 485 k.p.c.

Dodatkowo Sąd I instancji podkreślił, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do uznania – jak chce pozwana - iż powódka naruszyła jakiekolwiek uzgodnienia stron. Niewątpliwie strony poza umową sprzedaży zawarły dodatkowe porozumienie, potwierdzone oświadczeniem pozwanej o poddaniu się egzekucji, którego treść była przez powódkę akceptowana. Porozumienie to zostało przez strony poddane prawu polskiemu. Nie znaczy to wszakże ani tego, że skutki owego poddania są takie, jak przedstawia to strona pozwana ani także, że skutki sprzedaży transgranicznej zgodnie z prawem właściwym dla Królestwa Niderlandów zostały w ten sposób zniweczone.

Sąd meriti wskazał, że strona pozwana w prezentowanym stanowisku pomija treść własnego oświadczenie uznaniu długu w kwocie 300828, 68 USD. Skoro zaś pozwana uznała dług i następnie zobowiązała się spłacać go w podany sposób, w żadnym razie nie można uznać, że w sprawie nastąpiło odnowienie (art. 506 k.c.), którego to skutku nie można domniemywać. Wręcz przeciwnie, zgodnie z art. 506 § 2 k.c. w razie wątpliwości poczytuje się, że zmiana treści dotychczasowego zobowiązania nie stanowi odnowienia. Zgodnie z treścią wspomnianego oświadczenia z 20 listopada 2009 r. pozwana miała spłacić dług poprzez dokonywanie nadpłat do kolejnych zamówień, które zobowiązała się składać. Jednak nawet w razie niezłożenia zamówień, pozwana miała obowiązek dokonywania w tych samych, uzgodnionych terminach wpłat (w tej samej wysokości co niedoszła nadpłata) na poczet swojego zadłużenia. Zdaniem Sądu I instancji, nie zasługuje na akceptację stanowisko pozwanej, że w związku z zamówieniami składanymi przez inny podmiot (M.), ten obowiązek pozwanej został skonsumowany. Zebrany w sprawie materiał dowodowy, w ocenie Sądu Okręgowego, dał podstawy do ustalenia, na podstawie wiarygodnych zeznań świadka S. J. (1), że wskutek trudności pozwanej w spłaceniu długu na rzecz powódki, strony działając z pośrednictwem świadka, będącego przedstawicielem handlowym z Niemiec, zawarły jeszcze inne, kolejne porozumienie. Jego szczegóły nie mają istotnego znaczenia dla sprawy, niemniej przyjąć należy, że istotnie osoba trzecia wskazana przez pozwaną (M.) miała nabywać od powódki koncentrat pomarańczowy za cenę niższą niż ówczesna cena rynkowa, ale wyższą niż cena wynikająca z umowy stron, a różnica miała być zaliczana na poczet zadłużenia pozwanej u powódki. Tak też się stało – pozwana wystawiła fakturę na odpowiednią kwotę, a powódka ją uznała, zmniejszając zadłużenie pozwanej. Fakt ten jest bezsporny, a powódka w tym procesie nie dochodzi należności z tego tytułu (uznała kompensatę na około 95000 USD). Z żadnego wiarygodnego dowodu nie wynika natomiast, aby fakt nabywania towaru przez inny polski podmiot (bezpośrednio od powódki) miał zwalniać pozwaną z obowiązków przyjętych przez nią w oświadczeniu z 20 listopada 2009 r., przede wszystkim co do dokonywania wpłat na poczet wcześniejszego zadłużenia. Odmienne, niejasne i niekonsekwentne zeznania świadka J. C. (1) i pozwanej zostały, w tym zakresie, ocenione przez Sąd meriti, jako niewiarygodne. Sąd I instancji podkreślił, że skoro pozwana nie zamawiała towaru w podanych ilościach, ani zwłaszcza, poza jednym przypadkiem zamówienia partii niespełna 25 ton koncentratu z nadpłatą, nie dokonała żadnych dalszych wpłat na poczet swego zadłużenia, powódka nie miała w żadnym razie obowiązku po pół roku wznawiać dostaw zgodnie z porozumieniem, z którego pozwana się nie wywiązała.

Odnosząc się do zgłoszonego przez pozwaną zarzutu przedawnienia Sąd meriti uznał go za całkowicie chybiony, wskazując że wobec faktu wymagalności roszczenia o zapłatę w różnych terminach przypadających od 18 lutego 2009 r. do 17 maja 2009 r. i skierowania wezwania do zapłaty dnia 2 lutego 2011 r. (czego pozwana nie zakwestionowała), a następnie złożenia w dniu 26 lipca 2011 r. pozwu, przedawnienie z pewnością nie miało miejsca, zwłaszcza, iż według stosowanego w tym zakresie prawa holenderskiego termin wynosi

pięć lat (art. 307 ust.1 holenderskiego kodeksu cywilnego). Za całkowicie chybiony Sąd Okręgowy uznał twierdzenie pozwanej, że strony zawarły umowę przewozu w warunkach normowanych Konwencją genewską z dnia 19 maja 1956 r. o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR), według której przedawnienie wynosi jeden rok, bowiem z jakiegokolwiek dowodu nie wynika, że strony zawarły tego rodzaju umowę. Żadna z faktur nie obejmowała też należności za przewóz towaru i powódka nie dochodzi żadnych należności z tytułu przewozu. To zaś, w jaki sposób powódka dostarczyła pozwanej zamówiony, tj. w szczególności czy zawarła umowę przewozu z innym podmiotem, nie jest faktem istotnym dla tej sprawy.

Podnosząc, że przedmiotowa sprawa została wytoczona w dniu 26 lipca 2011 r., zatem toczy się według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego w brzmieniu sprzed 3 maja 2012 r., zgodnie z przepisami o postępowaniu w sprawach gospodarczych, Sąd I instancji pominął jako spóźniony podniesiony przez pozwaną zarzut nieudowodnienia wysokości kwoty 2951, 43 USD z tytułu m.in. różnic kursowych. W zarzutach od nakazu zapłaty pozwana, pomimo treści art.479 14 § 2 k.p.c. w zw. z art.479 14a k.p.c., nie przywołała tego zarzutu ani nie odniosła się do tej kwestii.

Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia i rozważania Sąd Okręgowy, na podstawie art. 496 k.p.c., utrzymał nakaz zapłaty w mocy w całości. istniały pełne podstawy do uwzględnienia powództwa w całości, tj. co do należności głównej oraz odsetek ustawowych według prawa holenderskiego od dnia przypadającego po dacie wymagalności każdej z kwot do dnia zapłaty. Odsetki w prawie holenderskim mają zmienną wysokość i podlegają skapitalizowaniu na koniec każdego roku (art.119 a ust.3 holenderskiego k.c.). Wobec treści nakazu i brzmienia art. 496 k.p.c. nie było jednak podstaw do ujmowania tej zasady w wyroku.

Utrzymaniu w mocy podlegało również objęte nakazem zapłaty rozstrzygnięcie o kosztach procesu w łącznej kwocie 14175 zł. Dodatkowo z mocy art. 98 k.p.c. Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 61 zł tytułem dalszych kosztów procesu.

Sąd Okręgowy nie znalazł natomiast podstaw do uwzględnienia wniosku powódki o zasądzenie od pozwanej zwrotu kosztów postępowania zabezpieczającego.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła strona pozwana, zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

1.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

- uznanie za wiarygodne zeznań świadka S. J. (1) w części dotyczącej braku wpływu dostaw do firmy (...) na ugodę zawartą przez strony, podczas gdy twierdzenia świadka w tym zakresie były sprzeczne zarówno z pozostałym materiałem zebranym w sprawie, jak i z pozostałymi fragmentami zeznań tego świadka,

- pominięcie w całości zeznania świadka P. R. (1), w szczególności w części dotyczącej braku wpływu dostaw koncentratu do firmy (...) na ugodę zawartą przez strony,

- uznanie za niewiarygodne zeznań świadka J. C. (1) i prezesa zarządu pozwanej spółki (...), mimo że znajdują one potwierdzenie w dowodach z dokumentów, a okoliczności z nich wynikające w większości nie były kwestionowane przez powódkę,

- błędne przyjęcie, że zawarto jeszcze inne porozumienie, niemające wpływu na ugodę, której treść znalazła odzwierciedlenie w oświadczeniu z aktu notarialnego sporządzonego w dniu 20 listopada 2009 r.,

2. naruszenie art. 488 § 2 w zw. z art. 491 k.c. poprzez nieprawidłowe uznanie, że powódka mogła żądać zapłaty ostatnich dwóch rat spłaty i jednocześnie odmówić sprzedaży dwóch ostatnich dostaw koncentratu, podczas gdy zgodnie z ugodą zawartą przez strony wymagalność zapłaty rat zaległości następowała po dostarczeniu odpowiadającej jej partii towaru, a powódka nie odstąpiła skutecznie od ugody,

3. naruszenie art. 232 k.p.c. w zw. z art. 3 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. poprzez uwzględnienie powództwa co do kwoty 2951 USD z tytułu różnic kursowych, podczas gdy wskazane żądanie pozwu nie zostało w jakikolwiek sposób wyjaśnione ani udowodnione, a to na powodzie spoczywał obowiązek przedstawienia dowodów na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia.

W uzasadnieniu skarżąca podniosła, że z dokumentów załączonych zarówno do pozwu jak i do zarzutów od nakazu zapłaty wynika, iż dostawy koncentratu do firmy (...), zorganizowane przez pozwanego odbywały się w ramach ugody z dnia 20 listopada 2009 r. Potwierdzają to również zeznania P. R., J. C. i M. C., które wzajemnie ze sobą korespondują. Jedynym powodem ich zdyskredytowania przez Sąd I instancji była ich sprzeczność z zeznaniami świadka S. J.. Dokonując takiej oceny Sad meriti pominął jednak oświadczenie wymienionego świadka, że nie chce się bliżej wypowiadać na temat związku sprzedaży dla firmy (...) z porozumieniem podpisanym przez powódkę z firmą (...), bo go nie podpisywał, a poza tym jego wiedza w tym zakresie nie jest pełna. Jednocześnie świadek przyznał, że wspólnie z przedstawicielem pozwanej J. C. (1) usiłowali znaleźć podmiot, któremu można by sprzedać koncentrat zamawiany przez pozwaną od powódki, bo różnice cenowe na to pozwalały i umożliwiały zmniejszenie długu pozwanej spółki. Podtrzymała twierdzenie, że zeznania świadka S. J. dotyczące odsprzedaży koncentratu firmie (...) musiały dotyczyć porozumienia „notarialnego”, bowiem strony nie zawarły żadnego innego, nowego porozumienia, co de facto potwierdzają zeznania świadka S. J.. Nadto pozwana wskazała, że w zarzutach od nakazu zapłaty podnosiła, że poniosła stratę z tytułu niedostarczenia ostatnich dwóch cystern przez powódkę. Nie budzi bowiem wątpliwości, że pozwana bez problemu sprzedałaby zamówiony koncentrat przy korzystnej cenie wynegocjowanej z powódką w ugodzie i aktualnych w tamtym czasie wyższych cenach giełdowych. W tych warunkach, w świetle postanowień ugody nie nastąpiła wymagalność dwóch ostatnich rat długu, ponieważ powódka nie dostarczyła zamówionego towaru. Dopiero bowiem po jego dostarczeniu pozwana miała zapłacić określone w ugodzie raty zadłużenia. Stanowisko pozwanej w tym zakresie wspiera treść art. 488 § 2 k.c. Jeśli natomiast powódka uważała, że pozwana nie wykonuje należycie postanowień ugody, winna od niej odstąpić, wyznaczając wcześniej pozwanej dodatkowy termin do jej wykonania. Skoro tego nie uczyniła obowiązana była dostarczyć koncentrat, który pozwana zamówiła.

W konkluzji skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, a także o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu według norm przepisanych za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Na wstępie Sąd odwoławczy stwierdza, że podziela wnioski Sądu pierwszej instancji odnośnie do kwestii jurysdykcji krajowej oraz zastosowania prawa holenderskiego do łączącej strony umowy sprzedaży, natomiast prawa polskiego do zawartego przez strony porozumienia stwierdzonego aktem notarialnym sporządzonym w dniu 20 listopada 2009 r. Rozważania prawne Sądu meriti znajdują umocowanie w postanowieniach Konwencji o prawie właściwym dla zobowiązań umownych, otwartej do podpisu w R. w dniu 19 czerwca 1980 r. (Dz.U. UE.C.2005.169.10) Kwestia powyższa ostatecznie nie była przez strony kwestionowana.

Przechodząc do zarzutów podniesionych w apelacji w pierwszej kolejności należy dokonać analizy przywołanych przez skarżącą zarzutów naruszenia prawa procesowego, bowiem nie budzi wątpliwości, że oceny ewentualnych uchybień w zakresie prawa materialnego można dokonać wyłącznie przy prawidłowo ustalonej podstawie faktycznej rozstrzygnięcia.

Strona pozwana zarzuca Sądowi pierwszej instancji naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c. poprzez odmowę dania wiary zeznaniom świadków P. R. i J. C. oraz zeznań prezesa zarządu pozwanej M. C.. Zgodnie z powyższym przepisem sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jeśli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to taka ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu – na podstawie tego materiału dowodowego – można było wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schemat logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego czy innych źródeł wiedzy - nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może natomiast polegać na zaprezentowaniu przez skarżącą stanu faktycznego, ustalonego przez nią na podstawie własnej oceny dowodów. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to taka ocena musi być uznana za prawidłową chociażby w równym stopniu w tego samego materiału dowodowego można wysnuć zgoła odmienne wnioski. Dlatego zarzut apelacji dla swej skuteczności nie może stanowić przedstawienia przez skarżącego własnej wersji wydarzeń, odmiennej od przyjętej przez Sąd (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00 oraz w wyroku z dnia 7 stycznia 2005 r., IV CK 387/04). Pozwana koncentruje się w apelacji na przedstawieniu subiektywnej wersji zdarzeń. Nie powołuje natomiast żadnych zasadnych argumentów, które mogłyby podważyć ocenę dowodów zaprezentowaną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Wbrew zarzutom apelującej Sąd Okręgowy dokonał szczegółowej rekonstrukcji stanu faktycznego sprawy, prawidłowo ocenił zebrane dowody, a rozstrzygnięcie swoje przekonująco uzasadnił. Ze zgromadzonego materiału dowodowego Sąd I instancji wyprowadził bowiem wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, trafnie przy tym wskazując, że stanowisko pozwanej w toku procesu było niespójne i wewnętrznie sprzeczne. Jak prawidłowo przyjął Sąd Okręgowy, podstawowe znaczenie dla rozstrzygnięcia ma oświadczenie pozwanej spółki o uznaniu długu w kwocie 300828, 68 USD

i poddaniu się egzekucji do kwoty 310000 USD. Zgodnie z twierdzeniami skarżącej Sąd meriti ustalił również, że równocześnie ze złożeniem przez pozwaną powyższego oświadczenia strony zawarły porozumienie, zgodnie z którym miały kontynuować współpracę i określiły rozłożenie na raty uznanego długu pozwanej w stosunku do powódki. Wprawdzie skarżąca nie podtrzymała w apelacji twierdzenia, że mocą tego porozumienia doszło do odnowienia stosunku prawnego łączącego strony, jednak stwierdzić trzeba, iż stanowisko Sądu I instancji co do braku przesłanek nowacji jest bezbłędne, o czym przesądza dyspozycja przepisu art. 506 § 2 k.c.

Analiza oświadczenia strony pozwanej z dnia 20 listopada 2009 r. złożonego w formie aktu notarialnego dokonana przez Sąd meriti zasługuje na aprobatę. Podkreślić należy, że jest to jedyny dokument, który odzwierciedla postanowienia umowne przedmiotowego porozumienia stron co do spłaty długu. Wprawdzie formalnie zawiera on wyłącznie oświadczenie skarżącej, jednak jego treść została uzgodniona przez obie strony, co nadaje mu walor postanowień umownych. Co znamienne w jego treści pozwana nie wskazała, że zamawiany przez nią koncentrat pomarańczowy będzie odsprzedawany firmie (...), czy też innemu podmiotowi, a tym bardziej, że realizacja zamówienia złożonego w wykonaniu powyższej ugody ma następować w ten sposób, że powódka będzie dostarczała zamówiony towar innemu podmiotowi wskazanemu przez pozwaną. Przeciwnie skarżąca zobowiązała się „zamawiać i odbierać od spółki (...).V. koncentrat”. Jednocześnie strony określiły harmonogram spłat, które miały następować co miesiąc poczynając od grudnia 2009 r. Nie sposób uznać powyższego harmonogramu równocześnie za harmonogram dostaw, ponieważ w jego treści nie określono wielkości dostawy, poza ustaleniem, że miesięczne zamówienie nie będzie mniejsze niż 50 ton koncentratu (§ 1 oświadczenia k. 45 odw.). Oznacza to, że każdorazową dostawę miało poprzedzać odrębne zamówienie, konkretyzujące jego wielkość.

Twierdząc, że strona pozwana zrealizowała swoje obowiązki wynikające z zawarcia powyższej ugody, w szczególności obowiązek zapłaty zaległych świadczeń poprzez składanie powódce zamówień na koncentrat przez inne podmioty wskazane przez (...), apelująca przede wszystkim pomija, iż Sąd Okręgowy ustalił, że wskutek tego rodzaju odsprzedaży doszło do umorzenia długu w kwocie 94500 USD. W tych warunkach przyjęcie przez Sąd meriti, że doszło w ten sposób do zmniejszenia długu wskutek odrębnego porozumienia, w którego realizację zaangażowany był pośrednik handlowy z Niemiec, świadek S. J., jest uprawnione. Apelująca nie tłumaczy przy tym, dlaczego w podobny sposób nie rozliczono rzekomych dalszych dostaw do osób trzecich, co więcej nie wykazuje jakie firmy, kiedy i ile koncentratu pomarańczowego za jej pośrednictwem nabyły od powódki.

Przeciwnie strona pozwana, czego nie dostrzega, nie przedstawiła dowodów wskazujących na składanie zamówień i dokonywanie spłat w umówionych terminach (nawet w celu dalszej odsprzedaży konkretnym podmiotom). Przeczą temu zeznania świadka P. R. (1), która oświadczyła, że wie iż pozwana złożyła jedno zamówienie w styczniu 2010 r., jedynie na 25 ton koncentratu (a więc mniej niż minimalna wielkość 50 ton miesięcznie) i tylko za tę dostawę zapłaciła umówione 120 % ceny. W lutym i następnych miesiącach zamówień nie składano (zeznania P. R. k. 271). Jedynym dowodem z dokumentu pochodzącym z okresu objętego porozumieniem jest pismo z dnia 13 kwietnia 2010 r., które zostało podpisane przez P. R. (1) i koresponduje z treścią jej zeznań. Zauważyć należy, że w jego treści skarżąca prosi wprawdzie o umożliwienie jej odbioru dwóch cystern koncentratu o łącznej masie 50 ton (a więc minimalnej miesięcznej dostawy przewidzianej w porozumieniu), nie zaprzecza jednak istnieniu opóźnień w realizacji porozumienia, co doprowadziło do wygaśnięcia kontraktu. Wskazuje jedynie na możliwość zredukowania długu o dalsze 38000 USD. Przede wszystkim zaś sama pozwana określiła w jego treści wysokość swojego aktualnego zadłużenia wobec powódki na kwotę około 200000 USD, co odpowiada wartości przedmiotu sporu, po pomniejszeniu wierzytelności w wysokości uznanej w oświadczeniu z 2009 r. o kwotę 94500 USD. Twierdzenia te pojawiły się ponownie w piśmie skarżącej datowanym na 30 grudnia 2011 r. Pomijając prawidłowe ustalenie Sądu I instancji, że brak jest dowodu na doręczenia tego dokumentu stronie powodowej, co uniemożliwiało uznanie, że w ten sposób skutecznie zgłoszone zostało oświadczenie o potrąceniu z uwagi na prekluzję procesową, to wskazuje ono na zawarcie przez strony kontraktu na czas od 1 lipca 2009 r. do 31 marca 2010 r., który nie został jednak sądowi przedstawiony, zatem nie wiadomo, jaki ma związek z obowiązkiem dokonywania zamówień i spłat zaległych świadczeń za dostarczony towar poczynając od grudnia 2009 r.

Jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy nie sposób jednak przyjąć, że powódka miała obowiązek realizowania porozumienia mimo braku spłat zadłużenia ze strony pozwanej. Przede wszystkim nie znajduje umocowania w obowiązującym prawie twierdzenie pozwanej, że ciążący na niej, niekwestionowany obowiązek spłaty zaległości z tytułu zapłaty ceny za dostarczony towar, który został mocą zawartego przez strony porozumienia sprolongowany, wygasł bądź nie stał się jeszcze wymagalny. Jeżeli w przekonaniu apelującej niewykonanie przez powódkę wspomnianego porozumienia spowodowało po jej stronie szkodę może skorzystać ze stosownych środków ochrony prawnej, w celu żądania jej naprawienia. Konkludując, teza o braku podstawy do zapłaty reszty uznanego długu powstała dopiero w toku postępowania przed Sądem I instancji, co uzasadniało odmowę przyznania przymiotu wiarygodności zeznaniom M. C., J. C. i częściowo P. R., które miały wspierać obraną linię obrony, lecz pozostawały w sprzeczności z zaoferowanymi sądowi dowodami z dokumentów, były niespójne i nie wyjaśniały w sposób logiczny rozliczeń między stronami. Wadliwości takich nie sposób natomiast dostrzec w odniesieniu do zeznań świadka S. J..

Stwierdzić wreszcie należy, że okoliczność braku zapłaty żądanej pozwem sumy przed wszczęciem postępowania sądowego była między stronami niesporna (wezwanie do zapłaty z dnia 2 lutego 2011 r. k. 48). W odpowiedzi na to wezwanie strona pozwana pismem z dnia 1 marca 2011 r. nie tylko nie zakwestionowała istnienia długu we wskazanej w treści wezwania wysokości, ale też wyjaśniała brak zapłaty trudnościami w zbywaniu towaru. Nie podnosiła zaś ani braku dostaw mimo złożonych przez siebie zamówień, ani niewykonania porozumienia z 2009 r.

Z kolei w zarzutach od nakazu zapłaty skarżąca podniosła jedynie okoliczność niedostarczenia pozwanej „pozostałej ilości koncentratu w ilości 50 ton”, co miało uniemożliwić pozwanej zmniejszenie zobowiązań w stosunku do powódki „o kolejne 38000 USD”, a wyrządzić jej stratę w wysokości 86000 USD stanowiącą różnicę cenową w zakupie surowca. Dodać należy, że skarżąca nie sprecyzowała sposobu wyliczenia żadnej z powyższych kwot. Pomijając zatem prawidłowo podniesione przez Sąd Okręgowy zagadnienia procesowe, związane z prekluzją dowodową wynikającą z dawnych przepisów o postępowaniu gospodarczym, mających zastosowanie w sprawie ze względu na datę wytoczenia powództwa (art. 479 14 § 2 w zw. z art. 479 14a k.p.c.), a także zakazem wynikającym z art. 493 § 3 k.p.c., zarzuty powyższe jako niezasadne merytorycznie nie mogą odnieść zamierzonego przez skarżącą skutku.

Mając na uwadze, że pozostałe zarzuty apelującej, w szczególności dotyczące naruszenia prawa materialnego, a mianowicie art. 488 § 2 k.c. były w zasadzie pochodną nietrafnych argumentów przywołanych na okoliczność kwestionowania przeprowadzonej przez Sąd Okręgowy oceny dowodów, także jawiły się jako chybione.

Odnośnie do zarzutu naruszenia art. naruszenie art. 232 k.p.c. w zw. z art. 3 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. poprzez uwzględnienie powództwa co do kwoty 2951 USD z tytułu różnic kursowych, podczas gdy wskazane żądanie pozwu nie zostało w jakikolwiek sposób wyjaśnione ani udowodnione, podzielić należy zapatrywanie Sądu I instancji, że strona pozwana utraciła możliwość skutecznego ich podniesienia z uwagi na treść art. 493 § 1 k.p.c.

Pozew w rozpoznawanej sprawie został wniesiony do Sądu Okręgowego w Łodzi w dniu 26 lipca 2011 r. w postępowaniu nakazowym. W uwzględnieniu żądania powódki został wydany w tej sprawie w dniu 16 grudnia 2011 r. przez Sąd Okręgowy w Łodzi nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym. Stosownie do przepisu art. 493 § 1 k.p.c. w obowiązującym wówczas brzmieniu, we wniesionych zarzutach od takiego nakazu zapłaty pozwany powinien przedstawić zarzuty, które pod rygorem ich utraty należy zgłosić przed wdaniem się w spór, oraz pozostałe zarzuty przeciwko żądaniu pozwu, a także wszystkie okoliczności faktyczne i dowody na ich potwierdzenie. Co prawda przepis ten uległ z dniem 3 maja 2012 r. modyfikacji wprowadzonej ustawą z dnia 16 września 2011 r. nowelizującą KPC, lecz zgodnie z art. 9 ust. 1 ustawy nowelizującej, jej przepisy stosuje się do postępowań wszczętych dopiero po dniu jej wejścia w życie. Wedle tych samych zasad miał więc także zastosowanie w niniejszej sprawie art. 495 § 3 k.p.c., uchylony z dniem 3 maja 2012 r., a który stanowił, że okoliczności faktyczne, zarzuty i wnioski dowodowe niezgłoszone w piśmie zawierającym zarzuty od nakazu zapłaty mogą być rozpoznawane jedynie wtedy, gdy strona wykaże, że nie mogła z nich skorzystać wcześniej lub gdy potrzeba ich powołania wynikła później.

Zestawienie art. 493 § 1 k.p.c. z dyspozycją art. 495 § 3 k.p.c., w brzmieniu obowiązującym w tej sprawie, prowadzi więc do wniosku, że po skutecznym wniesieniu zarzutów od nakazu zapłaty przedmiotem badania sądu są twierdzenia i dowody przedstawione przez pozwanego w piśmie zawierającym zarzuty. Rozszerzenie zakresu badań sądu o nowe twierdzenia i nowe dowody może nastąpić jedynie wtedy, gdy zostanie stwierdzone, że nie można było tego materiału przedstawić wcześniej lub, że potrzeba przedstawienia jego sądowi powstała później (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 18 lutego 2009 r., I ACa 100/09, LEX nr 756552; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008 r., I ACa 544/07, LEX nr 468597).

Pozwana w środku zaskarżenia od nakazu zapłaty nie podniosła żadnych zarzutów odnośnie do doliczonej do faktury VAT nr (...) korekty z tytułu różnić kursowych, choć powódka w sposób wyraźny podała w pozwie, że taka należność została doliczona do wspomnianej faktury. Zarzuty w tym przedmiocie zostały zgłoszone przez pozwaną reprezentowaną przez całe postępowanie przez profesjonalnego pełnomocnika dopiero na rozprawie w dniu 19 lipca 2013 r., a zatem po terminie określonym w art. 493 § 1 k.p.c., a nadto bez jakiegokolwiek uzasadnienia dla takiego opóźnienia. Przyczyn opóźnienia nie wyjaśniła skarżąca również w uzasadnieniu apelacji. Wobec tego nie sposób uznać za zasadny postawionego Sądowi Okręgowemu w apelacji zarzutu naruszenia prawa procesowego i nierozpoznania istoty sprawy w tym zakresie.

W tym stanie rzeczy zarzuty podniesione przez skarżącą nie zasługiwały na uwzględnienie, stanowiąc jedynie powtórzenie nietrafnej argumentacji prezentowanej w postępowaniu przed Sądem I instancji.

Z tego też względu wywiedziona przez pozwaną apelacja podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. i zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 5400 zł tytułem zwrotu wynagrodzenia pełnomocnika strony powodowej, stosownie do § 6 pkt 7 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 in principio rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r. Nr 490).

l