Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 259/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 maja 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Struzik (spr.)

Sędziowie:

SSA Sławomir Jamróg

SSO del. Barbara Baran

Protokolant:

sekr.sądowy Marta Matys

po rozpoznaniu w dniu 8 maja 2015 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa P. G.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 4 września 2014 r. sygn. akt I C 1616/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 259/15

UZASADNIENIE

Powód P. G. domagał się zasądzenia od pozwanej (...) Sp. z o.o. z siedzibą w K. kwoty 200.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 lutego 2010 r. oraz z kosztami procesu. W toku postępowania powód, w związku z częściowym zaspokojeniem jego roszczenia, ograniczał żądanie pozwu, początkowo o 40.000 zł, a następnie o dalsze 60.000 zł, ostatecznie domagając się zasądzenia kwoty 100.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 lutego 2010 r. i z kosztami procesu.

Uzasadniając żądanie pozwu powód podał, że stosownie do umowy z dnia 22 września 2009 r. powód pożyczył stronie pozwanej kwotę 200.000 zł. Na zabezpieczenie tejże pożyczki strony zawarły przedwstępną umowę sprzedaży przez stronę pozwaną powodowi lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...), stosownie do której strona pozwana zobowiązała się do nabycia tego lokalu i następnie jego sprzedaży powodowi za kwotę 200.000 zł. Pomimo dokonania przez powoda na rzecz strony pozwanej, za pośrednictwem rachunku bankowego A. G., wpłaty kwoty 200.000 zł i upływu ustalonego terminu strona nie zwróciła pożyczki ani też nie przystąpiła do zawarcia umowy przyrzeczonej. W konsekwencji powód odstąpił od umowy przedwstępnej i domaga się zwrotu całej zapłaconej kwoty. Powód powoływał się także na zawarte w dniach 6 i 7 grudnia 2010 r. przez Prezesa Zarządu pozwanej spółki (...) oraz M. S. (1) i J. K. umowy przedwstępne sprzedaży lokali mieszkalnych, w których przyszli nabywcy zobowiązywali się do zapłaty części ceny na przecz powoda twierdząc, że przesyłając kopie tych umów pozwana spółka zapewniała powoda o zamiarze wywiązania się z obowiązku zapłaty.

Pozwana wnosiła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu i przeczyła, jakoby strony zawarły umowę pożyczki twierdząc, że umowa przedwstępna sprzedaży lokalu nie była w żaden sposób powiązana z umową pożyczki, umowy z 6 i 7 grudnia 2010 r. zostały zawarte przez A. G. jako pełnomocnika Prezesa Zarządu pozwanej Spółki (...), a A. G., zawierając powyższe umowy przedwstępne, jak też umowę pożyczki przekroczył granice umocowania, gdyż zobowiązania zaciągał w imieniu spółki ale na swoją rzecz.

Postanowieniem z dnia 10 października 2012 r. Sąd Okręgowy w Krakowie umorzył postępowanie co do kwoty 40.000 zł, wobec cofnięcia pozwu w tej części w związku z częściowym zaspokojeniem roszczenia w toku procesu.

Wyrokiem z dnia 4 września 2014 r. Sąd Okręgowy w Krakowie umorzył postępowanie w zakresie kwoty 60.000 zł, zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 100.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 lutego 2010 r. oraz kwotę 9.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu i nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 4.000 zł tytułem wpisu od pozwu, od uiszczenia którego powód był zwolniony.

Powyższy wyrok sąd I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

(...) Sp. z o.o. z siedzibą w K. w ramach prowadzonej działalności gospodarczej zajmowała się między innymi działalnością deweloperską – renowacją i sprzedażą lokali mieszkalnych. Prezesem spółki, uprawnionym do jej jednoosobowej reprezentacji, jest A. K. (1). A. G. od 2008 do 2010 roku był pełnomocnikiem pozwanej spółki. Jego pełnomocnictwo miało szeroki zakres i obejmowało m.in. zawieranie w imieniu spółki umów z osobami trzecimi. Część umów przedwstępnych sprzedaży lokali mieszkalnych A. G. zawierał w imieniu A. K. (1), nie zaś spółki.

W 2009 roku spółka zawarła ze Wspólnotą Mieszkaniową ul. (...) w S. umowę na wykonanie remontu budynku, w zamian spółka miała uzyskać własność jego powierzchni strychowej. Spółka miała zamiar zaadaptować tę powierzchnię na siedem nowych mieszkań, a następnie jako właściciel lokali, sprzedać je klientom. Poszukując źródeł finansowania dla remontu i adaptacji lokali mieszkalnych A. G. postanowił pomóc spółce poprzez uzyskanie pożyczki od swojego brata P. G.. Posiadając stosowne umocowanie, za wiedzą i zgodą A. K. (1), A. G. uzgodnił z P. G. udzielenie pożyczki w kwocie 200.000 zł na rzecz pozwanej spółki. Do ostatecznych ustaleń warunków umowy doszło między powodem i A. K. (2) w dniu 22 września 2009 r. Strony ustaliły, że na zabezpieczenie umowy pożyczki zawrą umowę przedwstępną sprzedaży jednego z zaadaptowanych lokali mieszkalnych w S.. W dniu 22 września 2009 r. doszło do zawarcia przedmiotowej umowy przedwstępnej sprzedaży lokalu. Umowę w formie zwykłej pisemnej powód zawarł z prezesem zarządu (...) Sp. z o.o. A. K. (2) działającym w imieniu i na rzecz spółki. Strony ustaliły, że strona pozwana do dnia 1 lutego 2010 r. zwróci powodowi kwotę pożyczki, ewentualnie w tym samym terminie przeniesie na powoda własność uzgodnionego lokalu mieszkalnego. Strony uzgodniły zwrot pożyczki w formie świadczenia pieniężnego, przy czym w razie przeniesienia własności mieszkania powód miał zamiar uzyskać gotówkę ze sprzedaży lokalu. W przedmiotowej umowie przedwstępnej sprzedający ( spółka ) potwierdził odbiór kwoty 50 000zł jako zaliczki na poczet sprzedaży mieszkania.

W wykonaniu zawartej umowy pożyczki, a zarazem przedwstępnej umowy sprzedaży lokalu mieszkalnego powód przekazał pozwanej spółce kwotę 200.000 zł w kilku transzach: w dniu 22 września 2009 r. – kwotę 50.000 zł, w dniu 13 listopada 2009 r. – kwotę 100.000 zł, w dniu 4 grudnia 2009 r. – kwotę 10.000 zł, w dniu 16 grudnia 2009 r. – kwotę 5.000zł, w dniu w dniu 16 grudnia 2009 r. – kwotę 10.000zł, w dniu 16 grudnia 2009 r. – kwotę 15.000zł; w dniu 22 grudnia 2009 r. – kwotę 10.000zł. Powyższe kwoty zostały przekazane spółce za pośrednictwem rachunku bankowego A. G. z uwagi na to, że rachunek bankowy spółki był zajęty w toku postępowania egzekucyjnego. Uzyskane w drodze pożyczki środki pieniężne zostały spożytkowane przez spółkę na prowadzoną przez nią działalność budowlaną – w tym uregulowanie należności jej podwykonawców.

Pomimo upływu ustalonego przez strony terminu zwrotu pożyczki i zawarcia przyrzeczonej umowy sprzedaży pozwana spółka do dnia wniesienia pozwu nie wykonała żadnego z przedmiotowych zobowiązań. Powód wielokrotnie zwracał się do pozwanej spółki o uregulowanie zadłużenia, ale bezskutecznie. Pismem z dnia 15 maja 2012 r. powód wezwał stronę pozwaną do wykonania zobowiązania wynikającego z umowy przedwstępnej sprzedaży lokalu mieszkalnego z dnia 22 września 2009 r. Po upływie zakreślonego na dzień 22 maja 2012 r. terminu z dniem 23 maja 2012 r. powód odstąpił od umowy przedwstępnej. Kolejne wezwania o zwrot uiszczonej przez powoda pozwanej spółce kwoty 200 000ł pozostały bez odzewu.

W ramach rozliczeń z powodem, na poczet dochodzonego roszczenia pozwana spółka przekazała P. G. w toku procesu, stanowiący jej własność, samochód osobowy, którego wartość strony ustaliły ostatecznie na kwotę 60 000 zł. Wcześniej, lecz już po wniesieniu niniejszego pozwu, A. G. przekazał powodowi kwotę 40 000zł z własnych środków, ale w imieniu i na rzecz pozwanej spółki. A. G., jako brat powoda i inicjator zawartych przez spółkę z powodem umów, czuł się zobowiązany do zwrotu pożyczonych spółce pieniędzy.

Spółka jeszcze przed zakończeniem inwestycji adaptacji strychu zawarła umowy przedwstępne sprzedaży lokali, przy czym jako sprzedający występował w umowach A. K. (1) reprezentowany przez A. G.. A. G. działał w oparciu o pełnomocnictwo udzielone mu w formie aktu notarialnego. Umowy te były kilkakrotnie zmieniane. W umowie przedwstępnej zawartej w dniu 27 stycznia 2010 r. z M. S. (2), której treść zmieniono następnie aktem notarialnym z dnia 6 grudnia 2010r. w §4 strony zawarły zapis stanowiący, że strona kupująca zobowiązuje się zapłacić część ceny mieszkania w kwocie 79 000 zł na rachunek bankowy P. G.. Podobny zapis o zapłacie kwoty 14 000 zł na rzecz P. G. został zawarty w umowie zmieniającej umowę przedwstępną sprzedaży mieszkania z dnia 25 lutego 2010 r. zawartej przez S. R. i J. K. z A. K. (2) reprezentowanym przez A. G.. Ostatecznie nie doszło do finalizacji transakcji sprzedaży, gdyż Wspólnota Mieszkaniowa rozwiązała z pozwaną spółką umowę. Spółka nigdy nie uzyskała własności przedmiotowych lokali mieszkalnych.

Powyższe ustalenia faktyczne sąd I instancji poczynił na podstawie zeznań świadków A. G., M. S. (2) i J. K., zeznań powoda, kopii umowy przedwstępnej zawartej przez powoda z pozwaną spółką oraz kopii aktów notarialnych – umów zawieranych z M. S. (2) i J. K., a także potwierdzeń dokonania przelewów przez powoda i pisemnych wezwań kierowanych przez powoda do pozwanej spółki. Sąd wskazał, że dokumenty nie były kwestionowane, z tym że każda ze stron wywodziła z nich odmienne skutki prawne. Zeznania świadków i powoda wzajemnie ze sobą korelowały, przy czym świadkowie M. S. (2) i J. K. są osobami obcymi w stosunku do stron i nie mieli żadnego interesu aby zeznawać na korzyść którejkolwiek ze stron. Niestawiennictwo na rozprawie Prezesa Zarządu pozwanej Spółki (...) spowodowało pominięcie dowodu z jego przesłuchania.

W swych rozważaniach sąd wskazał, że A. G. posiadał stosowne pełnomocnictwo do zawierania umów w imieniu spółki, że w pełni logicznym i racjonalnym jest, iż strona pozwana pragnąc zrealizować inwestycję postanowiła uzyskać środki poprzez umową pożyczki, jak też że zobowiązanie do zwrotu pożyczonej kwoty zabezpieczyła poprzez umowę przedwstępną sprzedaży lokalu. W okolicznościach, w których umowa przedwstępna zabezpieczająca zwrot pożyczki zawarta była w formie pisemnej, za dopuszczalne sad uznał odstąpienie od pisemnej formy umowy pożyczki. Obydwie umowy były niewątpliwie powiązane, spółka potrzebowała środków pieniężnych a powód środki te posiadał. Logicznym było też dokonywanie operacji za pomocą rachunku bankowego A. G., skoro rachunek spółki był zajęty w postępowaniu egzekucyjnym. Na wiarygodność takiego stwierdzenia wskazuje również fakt, że wpłata pierwszej części pożyczki, kwoty 50.000 zł, również wpłaconej na rachunek bankowy A. G., została potwierdzona przez spółkę w umowie przedwstępnej. Umowę przedwstępną w imieniu spółki zawierał z powodem Prezes jej Zarządu A. K. (1). Niewątpliwie też wtedy omówione zostały kwestie związane z umową pożyczki uzgodnioną z A. G.. Także zobowiązania do zapłaty na rzecz powoda P. G. stosownych kwot przez osoby trzecie – M. S. (2) i J. K., potwierdzają wiarygodność twierdzeń powoda, iż udzielił on pożyczki pozwanej spółce. Nie przeczy temu okoliczność, że w umowach tych jako strona był wymieniony A. K. (1), a nie pozwana spółka, skoro dotyczyły one nwowbudowanych lokali, które miała wybudować spółka. Okoliczność, że Prezes Zarządu pozwanej Spółki czuł się zobowiązany do zwrotu pieniędzy powodowi, stoi w sprzeczności z twierdzeniami strony pozwanej, że to A. G. zaciągnął pożyczkę. Na uznanie roszczeń powoda co do zasady wskazuje tez zaspokojenie ich części w toku procesu przez przeniesienie przez pozwaną na rzecz powoda własności samochodu.

Zdaniem sądu I instancji dowód z zeznań świadka A. G. i powoda na okoliczność zawarcia umowy pożyczki można było prowadzić pomimo treści art. 74 § 1 zd. 1 w zw. z art. 720 § 2 k.c., gdyż w tym ostatnim przepisie ustawodawca posłużył się określeniem „stwierdzenie pismem”, a nie „zawarcie umowy w formie pisemnej”, chodzi zatem o istnienie pisma stwierdzającego, że umowa została zawarta, a za takie uznać należy umowę przedwstępną zabezpieczająca umowę pożyczki.

Stosownie do zawartej umowy pozwana spółka mogła w dwojaki sposób zaspokoić roszczenia powoda – przez zwrot wpłaconej kwoty lub przez zawarcie przyrzeczonej umowy sprzedaży lokalu. Powód ostatecznie wezwał pozwaną do zawarcia umowy przedwstępnej, a wobec niewykonania tego zobowiązania od umowy przedwstępnej odstąpił stosownie do art. 491 § 1 k.c. W takiej sytuacji powód mógł w oparciu o art. 494 w zw. z art. 389 k.c. domagać się od strony pozwanej zwrotu zapłaconej kwoty.

Uzasadniając orzeczenie o kosztach procesu sąd I instancji wskazał, że w części, w jakiej pozew został cofnięty, powód został zaspokojony w toku procesu, co uzasadnia zastosowanie reguły z art. 98 § 1 k.c.

Wyrok powyższy w części zasądzającej zaskarżyła strona pozwana zarzucając naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, uchybienie zasadom doświadczenia życiowego oraz dowolną ocenę zabranego materiału poprzez uznanie, że wartość samochodu przekazanego przez pozwaną powodowi wynosi 60.000 zł, a także że własność samochodu została na powoda przeniesiona dopiero po wniesieniu pozwu oraz przez przyjęcie, że strony były związane ustną umowa pożyczki, naruszenie art. 246 k.p.c. poprzez przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron i z zeznań świadka A. G. na okoliczność zawarcia umowy pożyczki, której wartość miałaby przekroczyć 500 zł, pomimo że zgodnie z art. 74 § 1 zd. 1 w zw. z art. 720 § 2 k.c. było to niedopuszczalne, naruszenie art. 100 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji niewłaściwe rozdzielenie kosztów procesu oraz naruszenie art. 720 k.c. poprzez błędne ustalenie, że między stronami została zawarta umowa pożyczki na kwotę 200.000 zł. W konkluzji pozwana domagała się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenia kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku w punkcie II i III i przekazania sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zarzut naruszenia art. 246 k.p.c. jest bezzasadny. Przede wszystkim pozwana nie złożyła do protokołu zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. w toku posiedzenia, na którym świadek A. G. i powód byli przesłuchiwani, co pozbawia tę stronę prawa do powoływania się na zarzut naruszenia tego przepisu. Nawet jednak, gdyby strona pozwana mogła na naruszenie to się powołać, stwierdzić trzeba, że naruszenie takie nie miało miejsca. Dowód z przesłuchania świadka A. G. został dopuszczony na wniosek strony pozwanej, zaś dowód z przesłuchania stron był wnioskowany przez obie strony. W szczególności w odpowiedzi na pozew strona pozwana domagała się przesłuchania świadka A. G. na okoliczność, że doszło do rozliczenia między nim i powodem, zaś w toku rozprawy w dniu 22 sierpnia 2013 r. wnosiła o przesłuchanie tego świadka na okoliczność, czy wpłaty dokonywane przez powoda były dokonywane na rzecz spółki czy A. G. oraz czy A. G. zawierał ustną umowę pożyczki w imieniu pozwanej spółki. Jakkolwiek powód nie wyraził wprost zgody na przesłuchanie tego świadka, to jego postawa procesowa jednoznacznie wskazywała, że dopuszczenie tego dowodu akceptuje. W konsekwencji przyjąć trzeba, że obie strony stosowną zgodę wyraziły. Z kolei w odniesieniu do dowodu z przesłuchania stron powód już w pozwie domagał się, aby dopuścić dowód z jego przesłuchania. Strona pozwana w odpowiedzi na pozew wnosiła o „dopuszczenie dowodu z przesłuchania stron w osobie A. K. (1) na okoliczności wskazane w uzasadnieniu”. W uzasadnieniu tegoż pisma strona pozwana podnosiła okoliczności dotyczące zakresu umocowania A. G. i przekazywanych jej informacji o rozliczeniach z powodem. Mając na uwadze, że kodeksowi postępowania cywilnego nie jest znany dowód z przesłuchania jednej tylko strony, poza wypadkami enumeratywnie wymienionymi w art. 302 § 1 k.p.c., oczywistym jest, że oba wnioski należało łącznie potraktować jako dotyczące dopuszczenia dowodu z przesłuchania obu stron. Nie budzi też wątpliwości, że złożenie wniosku dowodowego jest tożsame z wyrażeniem zgody na przeprowadzenie dowodu. Przepis art. 246 k.p.c. poza wprost tam wymienionymi przypadkami, w których dopuszczalne jest przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków lub przesłuchania stron, pomimo że ustawa wymaga dla czynności prawnej formy pisemnej, odsyła do przepisów kodeksu cywilnego, ten zaś w art. 74 § 2 dopuszcza przeprowadzenie takiego dowodu za zgodą stron. Oczywistym jest, że nie chodzi tu o zgodę na dowód z zeznań li tylko konkretnie wskazanej osoby, ale zgodę na taki dowód w rozumieniu środka dowodowego jako takiego. Zatem złożenie wniosku o przesłuchanie na daną okoliczność konkretnego świadka lub wyrażenie zgody na przeprowadzenie takiego dowodu otwiera dopuszczalność prowadzenia na tę okoliczność dowodów także z przesłuchania innych świadków lub z przesłuchania stron. Przeciwna wykładnia nie jest możliwa do pogodzenia z samą istotą postępowania sądowego i rolą sądu, gdyż z jednej strony uniemożliwiałaby oddalenie wniosku dowodowego o przesłuchanie konkretnego świadka, dla braku ustawowych przesłanek do tego, a z drugiej strony wykluczałaby dopuszczenie takiego dowodu z przesłuchania świadka lub stron, który nie byłby objęty zgodą obu stron, wypaczając w ten sposób przebieg procesu. W konsekwencji, niewątpliwie akceptowany przez powoda wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka A. G. na okoliczności wyżej wskazane, otwierał możliwość prowadzenia dowodu z zeznań innych świadków i stron na te same okoliczności.

Fakt zawarcie umowy pożyczki pomiędzy stronami i jej zabezpieczenie przez powiązanie z umową przedwstępną sprzedaży lokalu oraz fakt spełnienia przez powoda świadczenia w wykonaniu umowy pożyczki poprzez ratalne wpłaty kwoty 200.000 zł na rzecz spółki z wykorzystaniem rachunku bankowego A. G. stanowi logiczne wyjaśnienie ciągu zdarzeń, jakie niewątpliwie miały miejsce, a które trafnie ustala i analizuje sąd I instancji. Strona pozwana nie przeczyła, że jej rachunek bakowy był zajęty przez komornika i że prowadziła w tym czasie działalność. Stosowne pełnomocnictwa A. G., tak udzielane przez pozwaną spółkę, jak też przez A. K. (1) – Prezesa jej Zarządu, zostały wykazane. Z niekwestionowanej umowy przedwstępnej zawartej przez pozwaną spółkę z powodem jednoznacznie wynika, że reprezentujący spółkę (...) potwierdził otrzymanie przez spółkę kwoty 50.000 zł. z kolei powód dokumentami bankowymi wykazał, że w tym samym dniu kwotę taką wpłacił na rachunek bankowy A. G.. Te okoliczności wskazują na wiarygodność twierdzenia powoda i świadka A. G., że pozwana spółka posługiwała się rachunkiem bankowym A. G. dla ominięcia zajęcia jej własnego rachunku i że wpłaty dokonywane przez powoda na rachunek A. G. były wpłatami na rzecz pozwanej spółki. Trafnie też sąd I instancji wskazuje, że istnienie zobowiązania pozwanej spółki w stosunku do powoda potwierdzają zawierane przez A. K. (1) z osobami trzecimi umowy, stosownie do których osoby te zobowiązywały się do dokonywania wpłat określonych tam kwot na rzecz powoda. Strona pozwana nie przedstawiła żadnych twierdzeń mogących logicznie wytłumaczyć takie zobowiązania, nie wskazywała też na żadne stosunki prawne łączące powoda z A. K. (2) jako osobą fizyczną, stąd logicznym jest wynikający z zeznań A. G. wniosek, że w praktyce stosunki pomiędzy spółką i (...) nie były w pełni przejrzyste i dochodziło do specyficznego pomieszania sfer stosunków majątkowych tych podmiotów. Wreszcie zasadnie sąd I instancji powołuje się na fakt przekazania przez pozwaną spółkę powodowi samochodu, którego to faktu nie sposób inaczej uzasadnić, jak tylko istnieniem zobowiązania spółki wobec powoda. Tym wszystkim faktom, znajdującym logiczne wytłumaczenie w twierdzeniach powoda i zebranym materiale dowodowym, pozwana nie przeciwstawiła żadnego wytłumaczenia dającego podstawy do przyjęcia innej wersji wydarzeń, nie zaoferowała tez żadnego dowodu mogącego ustalenia te obalić, zaś A. K. (1) uchylił się od stawiennictwa w celu przesłuchania go za stronę pozwaną.

Pozwana w apelacji kwestionuje także przyjęta przez sąd I instancji wartość samochodu T., którego własność przeniosła na powoda oraz ustalenie, że przeniesienie własności nastąpiło już w toku niniejszego procesu. Ustalenie, że strony uzgodniły wartość przekazanego samochodu na kwotę 60.000 zł nastąpiło na podstawie zeznań powoda, którym pozwana spółka nie przeciwstawiła żadnego dowodu, że uzgodnienia stron były inne. Strona pozwana powołuje się na wystawioną przez siebie fakturę na kwotę 77.000 zł, jednak na rozprawie w dniu 9 kwietnia 2013 r., na której powód oświadczał, że taką fakturę otrzymał, pełnomocnik strony powodowej stwierdzał, że strona pozwana zaproponowała powodowi w celu uregulowania zobowiązania samochód osobowy marki T., ale pozostaje do ustalenia kwestia wartości samochodu. Powód twierdził wówczas, że wartość samochodu wynosi 50.000 zł. Nie budzi zatem wątpliwości, że cena wynikająca z wystawionej faktury nie była ceną ustaloną przez strony, gdyż po wystawieniu faktury pertraktacje co do ceny jeszcze trwały. Wprawdzie na rozprawie w dniu 10 grudnia 2013 r. świadek A. G. zeznał, że strona pozwana w ramach rozliczeń przekazała powodów samochód o wartości około 70.000 zł i że obie strony zaakceptowały wartość samochodu, jednak nie podał żadnych konkretnych informacji co do okoliczności takiej akceptacji wartości przez obie strony, zaś zarówno kwota o 7.000 zł wyższa, jak też kwota o 10.000 niższa mogła być wartością „około 70.000 zł”. Powód w swych zeznaniach jednoznacznie wskazuje na wartość 60.000 zł, jako ostatecznie przez strony ustaloną, zaś uchylenie się od złożenia zeznań przez Prezesa Zarządu strony pozwanej spowodowało, że nie sposób twierdzeniu temu nie dać wiary.

Oczywiście bezzasadnym jest kwestionowanie przez stronę pozwaną ustalenia, że własność samochodu została przez stronę pozwaną przeniesiona na powoda dopiero w toku niniejszego procesu. Skoro w czasie, gdy sprawa była w toku, trwały pertraktacje co do wartości samochodu, która miałaby pomniejszyć dług strony pozwanej w stosunku do powoda, to w tym czasie nie były jeszcze ustalone wszystkie istotne postanowienia umowy, a zatem umowa nie była zawarta (art. 72 § 1 k.c.). Stosownie zaś do art. 155 § 1 k.c. umowa zobowiązująca do przeniesienia własności rzeczy oznaczonej co do tożsamości przenosi tę własność, zatem przeniesienie własności następuje z chwilą zawarcia umowy. Oczywistym jest zatem, że przeniesienie własności samochodu nastąpiło w toku procesu.

Powyższa argumentacja w sposób jednoznaczny wskazuje na bezzasadność zarzutów naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i prowadzi do przyjęcia ustaleń poczynionych przez sąd I instancji za trafne. Stąd Sąd Apelacyjny ustalenia te czyni podstawą swego orzeczenia.

Zarzut naruszenia art. 720 k.c. jest oczywistym nieporozumieniem. Pozwany nie wskazuje na czym naruszenie tego przepisu miałoby polegać, a stawiając ten zarzut kwestionuje jedynie ustalenia faktyczne, że umowa pożyczki została zawarta.

Bezzasadnym jest zarzut naruszenia art. 100 k.p.c., przy czym oczywistym błędem jest zakwalifikowanie tego zarzutu przez autora apelacji jako naruszenie przepisów prawa materialnego, w sytuacji gdy artykuł ten jest przepisem prawa procesowego. Brak było jakichkolwiek podstaw do stosowania tego przepisu. Skoro częściowe cofnięcie pozwu było rezultatem zaspokojenia w toku procesu powoda w odpowiedniej części, to zasadnie sąd I instancji przyjął, że powód w tej części jest stroną wygrywającą proces. W pozostałym zakresie żądanie pozwu zostało zaskarżonym wyrokiem uwzględnione. Zasadnym zatem było zastosowanie reguły odpowiedzialności za wynik procesu i orzeczenie o kosztach na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Na marginesie zauważyć należy, że apelacja nie kwestionuje argumentacji sądu I instancji, że nawet przyjęcie, iż nie doszło do pożyczki, nie skutkowałoby oddaleniem powództwa, gdyż na podstawie art. 494 k.c. powodowi służyłoby stosowne roszczenie do strony pozwanej o zwrot takiej samej kwoty wpłaconej na podstawie umowy przedwstępnej sprzedaży lokalu, od której skutecznie odstąpił. Sąd Apelacyjny dostrzega wprawdzie, że w takim wypadku inna byłaby data wymagalności roszczenia, co miałoby wpływ na początkową datę odsetek, jednak wyżej zaakceptowane ustalenia faktyczne czynią bezprzedmiotowymi rozważania dotyczące tego zagadnienia.

Z powyższych przyczyn, na podstawie art. 385 k.p.c., apelację oddalono.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę odpowiadającą wynagrodzeniu pełnomocnika w stawce minimalnej, ustalonej na podstawie przepisów § 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.