Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I A Ca 263/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 czerwca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Krzysztof Chojnowski

Sędziowie

:

SA Magdalena Pankowiec (spr.)

SO del. Beata Wojtasiak

Protokolant

:

Iwona Aldona Zakrzewska

po rozpoznaniu w dniu 27 czerwca 2013 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa T. G.

przeciwko Fundacji(...)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 8 lutego 2013 r. sygn. akt I C 227/11

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję;

III.  nakazuje wypłacić adwokat J. W. ze Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Olsztynie kwotę 1.000 (jeden tysiąc) zł powiększoną o podatek od towarów i usług tytułem części kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.

UZASADNIENIE

T. G. wniósł o zasądzenie od pozwanej Fundacji (...) kwoty 300.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty w związku ze śmiercią jego matki J. G. (1). Sąd Okręgowy w Olsztynie oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu, zasądzając od powoda na rzecz pozwanego kwotę 7.217 zł, przyznał adwokat J. W. 7.200 zł powiększoną o stawkę VAT z tytułu pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.

Powyższe orzeczenie zostało oparte o następujące ustalenia faktyczne i ocenę prawną.

J. G. (1), której synem jest powód, była osobą głuchoniemą. W lipcu 2010 r. przebyła złamanie podgłowowe szyjki kości udowej, co skutkowało koniecznością wykonania protezoplastyki stawu biodrowego na oddziale ortopedii (...) w O., gdzie przebywała w okresie od 8 do 14 września 2010 r. Od 29 października 2010 r. do 15 stycznia 2011 r. J. G. (1) przebywała w domu pod opieką powoda. W tym czasie pielęgniarki środowiskowe w rejonie zamieszkania, ze szpitala (...) oraz pracownik socjalny K. D. (1) z Punktu Pomocy (...) kilkukrotnie telefonowały do zastępcy dyrektora ds. medycznych Szpitala (...)w O. E. S. z prośbą o przyjęcie J. G. (1) do tej placówki. Informowały, że powód nieprawidłowo sprawuje opiekę nad matką, ogranicza jej jedzenie, utrudnia opiekunom sprawowanie właściwej opieki. Ponadto do pracownika socjalnego napływały zgłoszenia sąsiadów państwa G., że z ich mieszkania nieustannie dochodzą krzyki. MOPS informował, że powód wydziela rodzicom pampersy po jednym na dzień, a w weekendy nie zmienia ich w ogóle, wydziela też rodzicom jedzenie i środki higieniczne. Opiekunka przychodząc o godz. 8.00, zastawała ich leżących w fekaliach i głodnych. Powód nie wydawał leków w ilości przepisanej przez lekarza i pod jej nieobecność nie zajmował się prawidłowo rodzicami.

W mieszkaniu państwa G. 5 stycznia 2011 r. na prośbę pracownika socjalnego z Punktu Pomocy (...) dzielnicowa K. R. podjęła wspólną interwencję wraz z lekarzem J. R. z uwagi na podejrzenie zaniedbania opieki nad rodzicami powoda. Powód był wówczas agresywny. 1 lutego 2011 r. odnotowano interwencję policji, którą wezwała opiekunka z powodu braku możliwości wejścia do mieszkania, gdzie znajdował się jej podopieczny J. G. (2). Wobec T. G. toczyło się postępowanie przygotowawcze w sprawnie znęcania się nad rodzicami.

J. G. (1) 5 stycznia 2011 r. została przyjęta do ZOZ(...)w Centrum Onkologii z powodu silnego bólu brzucha. 12 stycznia 2011 r. miała 0 punktów na 100 możliwych wg zmodyfikowanej skali B.. Następnie była hospitalizowana w Oddziale (...)Szpitala, gdzie rozpoznano kamicę dróg żółciowych i pęcherzyka żółciowego i zakwalifikowano ją do leczenia endoskopowego. Leczenie odbyło się 13 stycznia 2011 r. w Szpitalu (...). Przebywała tam do 15 stycznia 2011 r., a następnie wypisano ją do domu.

18.01.2011 r. została przyjęta do placówki pozwanego w stanie ciężkim, miała odleżynę w okolicy kości krzyżowej oraz pośladka prawego. Była w złym stanie higienicznym; rzeczy w których przyjechała, nie nadawały się do użytku. W chwili przyjęcia miała 5 punktów na 100 możliwych według zmodyfikowanej skali B.. Wskazywała na silne odczuwanie bólu w okolicy stawu biodrowego i w okolicy łokcia i, krzyczała w nocy przy zmianie pozycji. W trakcie pobytu była konsultowana przez lekarzy internistów, psychiatrę rehabilitanta. Zlecono jej leki według zalecenia lekarskiego zawartego w karcie informacyjnej leczenia szpitalnego za Szpitala MSWiA z 17 stycznia 2011 r. oraz leki przeciwbólowe i uspokajające. 26 stycznia 2011 r. rozpoznano u matki powoda infekcję układu moczowego. Zastosowano antybiotyk C. i zlecono posiew moczu. W badaniu wykryto liczne bakterie, a w posiewie moczu: E. coli, P. aeruginosa, E. faecalis. Od dnia następnego chorej zlecono dopajanie i płyny infuzyjne, a 28 stycznia 2011 r. zaordynowano leki moczopędne. Ponieważ odmawiała przyjmowania posiłków, jadła bardzo mało, 31 stycznia 2011 r. założono jej zgłębnik dożołądkowy. Podano antybiotyki na leczenie infekcji układu moczowego. Miała w tym momencie 0 punktów na 100 możliwych w skali B.. W nocy z 1 na 2 lutego 2011 r. stwierdzono zgon i odstąpiono od wykonania sekcji zwłok. W karcie zgonu jako jego przyczynę wskazano niewydolność krążeniowo-oddechową.

Biegła sądowa specjalista chorób wewnętrznych J. K. w swojej opinii stwierdziła, że jeszcze przed przyjęciem do prowadzonej przez pozwaną placówki J. G. (3) była osobą przewlekle chorą, a choroba miała charakter wyniszczający. Była niedożywiona, miała odleżyny. Po wyjściu ze szpitala MSWiA, zanim trafiła do placówki pozwanego, przez trzy dni była w domu. Sposób opieki w domu nie mógł pomóc jej w powrocie do zdrowia. W stanie ciężkim trafiła do szpitala. W ocenie biegłej u pozwanego prawidłowo prowadzono pielęgnację i opiekę nad pacjentką. Stan jej zdrowia nie pozwalał na rokowania tego rodzaju, że będzie wyleczona. Czynności opiekuńczo - pielęgnacyjne nie miały wpływu na zgon.

W ocenie prawnej, analizując treść art. 415 k.c., Sąd Okręgowy wskazał, że za szkodę odpowiada osoba, której zawinione zachowanie jest źródłem powstania tej szkody. Zdarzeniem sprawczym, w rozumieniu tego przepisu, jest zarówno działanie, jak i zaniechanie. Czyn sprawcy pociągający za sobą odpowiedzialność cywilną musi wykazywać znamiona odnoszące się do strony przedmiotowej i podmiotowej. Chodzi o niewłaściwość postępowania od strony przedmiotowej, co określa się mianem bezprawności, i od strony podmiotowej - winę w znaczeniu subiektywnym. Za doznaną krzywdę, w oparciu o przepis art. 446 § 4 k.c., najbliższym członkom rodziny zmarłego sąd może przyznać odpowiednią sumę zadośćuczynienia pieniężnego, zaś § 3 tego artykułu uprawnia do domagania się stosownego odszkodowania, jeżeli na skutek śmierci nastąpiło pogorszenie sytuacji życiowej najbliższego członka rodziny. Należy ponadto wykazać związek przyczynowy pomiędzy śmiercią matki powoda, a działaniem lub zaniechaniem pozwanego, o czym stanowi art. 361 § 1 k.c.

W ocenie Sądu, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że pozwanemu nie można zarzucić niewłaściwego wykonywania lub niewykonywania obowiązków opiekuńczo - pielęgnacyjnych względem matki powoda. Sąd przywołał dowody w postaci dokumentacji medycznej, zeznań M. B., B. K., E. P. oraz opinii biegłej. Wynika z nich wprost, że stan zdrowia J. G. w dacie przyjęcia do szpitala nie rokował pomyślnie. Czynności opiekuńczo - pielęgnacyjne nie miały wpływu na zgon. Sąd ocenił opinię jako rzetelną, jasną i nie budzącą wątpliwości, co prowadziło do uwzględnienia jej w całości. Biegła szczegółowo ustosunkowała się też do stawianych przez strony zarzutów i odpowiedziała na wszystkie dodatkowe pytania. Opinia jest wiarygodna również dlatego, że koresponduje z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym w postaci zeznań świadków, dokumentów z wywiadów środowiskowych oraz dokumentacji medycznej z okresu, zanim matka powoda trafiła do szpitala pozwanego.

W konsekwencji stwierdził, że powód nie udowodnił, aby jego matka zmarła na skutek niewłaściwie wykonywanej opieki i pielęgnacji u pozwanego, co skutkowało oddaleniem powództwa w oparciu o art. 415 k.c.

Niezależnie od tego ocenił, że żądanie powoda stanowi nadużycie prawa podmiotowego (art. 5 k.c.). Odwołał się do własnych ustaleń poczynionych na podstawie zeznań świadków co do sposobu sprawowania przez powoda opieki nad matką, ograniczał jej jedzenie, utrudniał opiekunom sprawowanie właściwej opieki, wydzielał środki higieniczne i pampersy po jednym na dzień, a w weekendy nie zmieniał ich w ogóle. W konsekwencji podzielenia ich zeznań odmówił wiarygodności zeznaniom powoda i jego syna w tej części, w której podali, że opieka nad matką wykonywana przez syna była prawidłowa.

O kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., obciążając nimi powoda jako stronę przegrywającą - kosztami zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego na podstawie z § 2 pkt 3 i z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokacie oraz ponoszenia przez Skarb Pastwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002r., Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.).

Powód wniósł apelację od tego wyroku, zaskarżając go w całości i zarzucając:

I. naruszenie prawa procesowego:

1)  art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów w sposób niewszechstronny, w szczególności przez nieuwzględnienie zeznań powoda, świadka E. P. i J. R.,

2)  art. 217 § 2 i art. 328 § 2 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku powoda o dopuszczenie dowodu z opinii lekarza psychiatry i psychologa na okoliczność wystąpienia zaburzeń psychicznych u powoda w wyniku śmierci matki oraz wpływu jej utraty na jego osobowość, aktywność, motywację, samopoczucie, mimo że okoliczności, na które dowód ten został zgłoszony nie zostały wyjaśnione, a Sąd nie uzasadnił takiego stanowiska w uzasadnieniu wyroku,

3)  art. 102 k.p.c. przez zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów procesu, mimo istnienia szczególnych okoliczności przemawiających za odstąpieniem od obciążania nimi powoda;

II. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez błędne przyjęcie:

1)  iż nieodpowiednie działania i zaniechania pozwanego nie doprowadziły do zgonu J. G. (1), podczas gdy pozwany nie podjął żadnej diagnozy, a jedynie podał jej leki, co wpłynęło na pogorszenie jej stanu zdrowia i przedwczesną śmierć,

2)  iż powód w sposób nieprawidłowy wykonał opiekę nad matką, gdy przeczą temu zeznania świadka R., który jako lekarz znał rodzinę powoda od lat,

3)  że żądanie powoda stanowi nadużycie prawa podmiotowego, podczas gdy powód sprawował opiekę nad matką najlepiej jak potrafił, a z uwagi na silna więź ich łączącą, na skutek śmierci matki doznał psychicznej krzywdy.

Mając na względzie powyższe, powód wniósł o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie na jego rzecz kwoty 300.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm przepisanych,

2)  uchylenie wyroku w punkcie IV,

ewentualnie o:

3)  uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie była uzasadniona.

Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje postępowanie Sądu Okręgowego zarówno, jeśli chodzi o zakres dopuszczonych dowodów, jak i dokonanej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Akceptuje także poczynione ustalenia faktyczne. Tym samym nie podziela zarzutów uchybień procesowych oraz odnoszących się do ustaleń faktycznych będących podstawą rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy nie dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Wbrew stanowisku skarżącego, ocena materiału dowodowego została przeprowadzona wszechstronnie. Uwzględnił zeznania J. R. i E. P., które ocenił jako istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Odniósł się także do zeznań powoda. W ramach tej oceny, mając na względzie całokształt materiału dowodowego, a zatem również zeznania wyżej wymienionych świadków, zeznania powoda złożone w trybie art. 299 k.p.c. wyraził pogląd, że te ostatnie są niewiarygodne, co logicznie i przekonująco uargumentował. Sąd Apelacyjny nie znajduje podstaw, by zakwestionować tę ocenę, dokonaną w granicach przyznanej sądowi swobody.

Nie jest wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez sąd pierwszej instancji. Skarżący ma obowiązek wykazania naruszenia przez sąd paradygmatu oceny wynikającego z art. 233 § 1 k.p.c. (a zatem wykazania, że sąd a quo wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów - grupy dowodów) - tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 stycznia 2013 r., sygn. akt I ACa 1075/12, LEX nr 1267341). W okolicznościach sprawy nie sposób podzielić zarzutu powoda, ponieważ ani z jego treści, ani z treści uzasadnienia apelacji nie wynika, na czym miałaby polegać nielogiczna albo sprzeczna z doświadczeniem życiowym ocena zeznań powoda i wymienionych świadków. Nie można podzielić także zapatrywania skarżącego, że Sąd Okręgowy pominął „historię choroby oraz zeznania personelu pozwanej”, z których miałoby wynikać, że J. G. (1) w sposób traumatyczny przeżyła zabranie jej z domu i umieszczenie w placówce - była przestraszona, pobudzona, cierpiała z bólu, krzyczała, a żadna z osób zatrudnionych u pozwanej, nie była w stanie nawiązać z nią kontaktu z uwagi na brak znajomości języka migowego. Pomijając okoliczność, że nie zostało wykazane, że opisywany stan psychiczny został wywołany przez personel szpitala i miał wpływ na jej zgon, a z tego to faktu powód wywodzi swoje roszczenie, dla porządku tylko trzeba wskazać, że podobnie jak pozostałe, został postawiony w oderwaniu od reszty materiału dowodowego. Skarżący pomija bowiem fakt wynikający z zeznań K. D. (2) (k. 187 v) oraz informacji nadesłanych z policji (k. 246), iż jej krzyki były przyczyną kilku interwencji policji w mieszkaniu zmarłej, podczas gdy on się nią opiekował. Ból i cierpienie - co wynika z dokumentacji medycznej, na którą powołuje się skarżący, musiała odczuwać już przed trafieniem w styczniu 2011 r. do (...) w O., z uwagi na ogólnie zły stan zdrowia, niewyleczone złamanie, które było przyczyną unieruchomienia i konieczności przebywania w łóżku. Miała przy tym odleżyny w okolicy krzyżowej i na obu stopach. Forsowane przez powoda wnioski mające wypływać z materiału dowodowego są zatem nie do przyjęcia, jako oczywiście z nim sprzeczne. Jego ocena jednoznacznie nakazuje podzielenie wniosków, do jakich doszedł Sąd I instancji.

Powód nie wykazał, co było jego obowiązkiem stosownie do art. 6 k.c., by pozwany podejmował nieodpowiednie działania, czy dopuścił się zaniechań, które doprowadziły do zgonu J. G. (1). Dokumentacja medyczna z czasu leczenia matki powoda jeszcze przez lekarza rodzinnego J. R., pobytu w Szpitalu (...), w Szpitalu (...) i ostatecznie w placówce pozwanego, wskazuje, że jej stan zdrowia określany był jako ciężki, wskazywano powstałe odleżyny, zły ogólny stan zdrowia spowodowany niedożywieniem. Do szpitala została przyjęta w stanie skrajnego wręcz zaniedbania higienicznego. Także z opinii biegłej sądowej J. K. wynika, że stan zdrowia zmarłej był stabilny, lecz ciężki i nie rokował na wyzdrowienie, co spowodowane było ogólnym wyniszczeniem organizmu. W prowadzonym przez pozwanego szpitalu stosowano prawidłowe zabiegi pielęgnacyjne i wdrożono odpowiednie leczenie. Dokumentacja medyczna, zeznania świadków udzielających pomocy J. G. (1), czy to z opieki społecznej, czy personelu medycznego, ani też opinia powołanej w sprawie biegłej, nie dają podstaw do przyjęcia, że pozwany dopuścił się jakiegokolwiek zaniedbania mogącego spowodować pogorszenie jej stanu zdrowia i zgon. Dowody te nie zostały podważone. Dlatego przeciwstawiane tej ocenie zarzuty - brak w szpitalu tłumacza języka migowego i w związku z tym rozpoznania rzeczywistych potrzeb zmarłej, nie mają uzasadnienia.

Odnośnie zarzutu nieprawidłowych ustaleń Sądu dotyczących sposobu wykonywania przez powoda opieki nad matką, którym miałyby przeczyć zeznania J. R., należy wskazać, że stanowisko to nie ma oparcia w zeznaniach tego świadka. Próbował on bowiem tylko w pewnym stopniu usprawiedliwić opisane w swoich zeznaniach, w pełni spójnych z tym, co przedstawiły opiekunki społeczne, stwierdzone także przez siebie, zaniedbania powoda w opiece nad matką i ojcem. Z uwagi na faktyczny brak opieki nad rodzicami wielokrotnie podejmował próby jak najszybszego umieszczenia ich, a w pierwszej kolejności matki, w placówce pozwanego, co biorąc pod uwagę najpierw brak zgody ze strony powoda, a następnie także brak miejsc, skutkowały umieszczeniem jej tam dopiero 18 styczna 2011 r. Zeznania J. R. są jednoznaczne i nie pozostawiają żadnych wątpliwości co do jego oceny sposobu sprawowania opieki przez powoda względem rodziców. Potwierdzają, wbrew tezie apelacji, ewidentne zaniedbania powoda w opiece nad rodzicami w okresie poprzedzającym przyjęcie jego matki do szpitala. Omówione zeznania nie odnoszą się natomiast w ogóle do kwestii istotnych dla oceny żądania pozwu i w żadnym razie dowód ten nie może służyć wykazaniu podstawy faktycznej powództwa. Nie są bowiem przedmiotem oceny jego zachowania wobec matki, ale zarzucane zaniedbania ze strony prowadzonego przez pozwanego szpitala.

Wobec niewykazania faktów dających podstawę do przyjęcia samej zasady odpowiedzialności pozwanego Sąd I instancji zasadnie oddalił wniosek dowodowy powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych na okoliczność wystąpienia u niego zaburzeń psychicznych w wyniku śmierci matki (art. 217 § 2 k.p.c., art. 227 k.p.c.).

Odnosząc się do zarzutu nieprawidłowego ustalenia przez Sąd, że żądanie powoda stanowi nadużycie prawa podmiotowego, wskazać trzeba, że taka ocena nie ma w istocie wpływu na rozstrzygnięcie o żądaniu pozwu. Sąd Okręgowy zasadnie bowiem przyjął, że powodowi - wobec niewykazania przesłanek odpowiedzialności deliktowej - (art. 415, 430, 446 § 3 i 4 k.c.), nie przysługuje roszczenie o zadośćuczynienie. O nadużyciu prawa podmiotowego, można mówić tylko w przypadku, gdyby takie prawo powodowi przysługiwało. W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się bowiem, że zastosowanie art. 5 nie może doprowadzić do nabycia ani też utraty prawa podmiotowego (wyroki SN z 7 grudnia 1965 r., III CR 278/65, LexPolonica nr 314843, OSNCP 1966, nr 7, poz. 130 i z 8 listopada 1985 r., III CRN 343/85, LexPolonica nr 302018, OSNCP 1986, nr 10, poz. 161).

W tym kontekście jednak oceny wymaga podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 102 k.p.c. przez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu. W ocenie Sądu Apelacyjnego także z tym zarzutem apelacji nie sposób się zgodzić. Ocena sądu, czy zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony, o którym mowa w art. 102 k.p.c., ma charakter dyskrecjonalny, oparty na swobodnym uznaniu, kształtowanym własnym przekonaniem sądu oraz oceną okoliczności rozpoznawanej sprawy. W związku z tym może być podważona przez sąd wyższej instancji tylko wtedy, gdy jest rażąco niesprawiedliwa (zob. SN w postanowienie SN z dnia 26 stycznia 2012r., III CZ 10/12). Powołany przepis nie może służyć ochronie powoda tylko z tej racji, że znalazł się w niekorzystnej sytuacji materialnej.

Powód, mimo że z materiału dowodowego sposób oczywisty wynika, że jego roszczenie jest bezpodstawne, i to jemu, nie zaś pozwanemu można postawić zarzut zaniedbań w opiece nad matką, konsekwentnie prowadził proces, co naraziło stronę pozwaną na koszty związane z podjęciem celowej obrony. Podkreślić trzeba, że powód był reprezentowany przez profesjonalnego ustanowionego z urzędu pełnomocnika. Jest on zobligowany, stosownie do złożonego według roty z art. 5 ustawy Prawo o adwokaturze przyrzeczenia: „w postępowaniu swoim kierować się zasadami godności, uczciwości, słuszności i sprawiedliwości społecznej.". Wynika stąd obowiązek dbania o interesy klienta, ale także kierowania się innymi przywołanymi w ustawie zasadami, których uwzględnienie wymaga wyważenia racji reprezentowanej jednostki i interesu społecznego. Tymczasem pozew był podtrzymywany w całej rozciągłości, pełnomocnik zgłaszał wnioski dowodowe i kwestionował przeprowadzone dowody, co wydłużyło jeszcze czas postępowania, zwiększyło koszty społeczne i angażowało w większym stopniu przeciwnika procesowego. Sąd Okręgowy zasadnie zatem uznał, że takie zachowanie nie może być premiowane i słusznie orzekł o kosztach procesu według ogólnej zasady odpowiedzialności za wynik sprawy (art. 98 § 1 k.p.c.). Nie ma przy tym znaczenia dla tej oceny fakt, że w innym wydanym w sprawie postanowieniu Sąd Apelacyjny wyraził odmienny pogląd. Zapadło ono bowiem na wstępnym etapie postępowania i dotyczyło zasądzenia kosztów na rzecz pozwanego, który nie miał zdolności procesowej.

Sąd Apelacyjny kierując się powyższymi względami oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania orzekł na mocy art. 98 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 7) w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1349), kierując się tymi samymi względami, które doprowadziły do akceptacji stanowiska Sądu Okręgowego odnośnie braku podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c., określając ich wysokość od wartości przedmiotu zaskarżenia. O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej powodowi, orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 7) w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2) i § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1348), przy uwzględnieniu oczywistej bezzasadności wywiedzionej przez ustanowionego z urzędu adwokata apelacji. Przyznane w związku z tym koszty nawiązywały do rzeczywistego nakładu pracy, nie zaś wskazanej wartości przedmiotu zaskarżenia.