Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 maja 2015 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny – Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Hanna Bartkowiak (spr.)

Sędziowie: SSO Małgorzata Winkler-Galicka

SSR del. do SO Jacek Bytner

Protokolant: apl. radc. M. O.

po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2015 r.

sprawy B. O.

oskarżonego z art. 212 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżycielkę prywatną

od wyroku Sądu Rejonowego w Pile

z dnia 10 grudnia 2014 r. sygn. akt II K 111/14

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Pile do ponownego rozpoznania.

J. B. H. M. W.-G.

UZASADNIENIE

M. S. (1) wniosła prywatny akt oskarżenia, w którym zarzuciła B. O. , że w dniu 19 października 2013 r. podczas Zgromadzenia (...)w B.odbywającego się przy ul. (...)w budynku Miejskiego Centrum (...), w trakcie zgłaszania kandydatur na członka (...), po zgłoszeniu jej kandydatury na członka (...)pomówił ją, że prezentowała wcześniej pogląd, że samorząd adwokacji należy „zlikwidować”, że nie uczestniczyła w szkoleniach zawodowych, oraz że toczą się wobec niej trzy postępowania dyscyplinarne, między innymi na skutek zawiadomienia sądu oraz „zawiadomienia w prokuraturze” czym publicznie zniesławił ją, to jest o przestępstwo z art. 212 § 1 kk.

Sąd Rejonowy w Pile, wyrokiem z dnia 10 grudnia 2014 r. wydanym w postępowaniu o sygn. akt II K 111/14, uniewinnił oskarżonego B. O. od zarzutu popełnienia przestępstwa, a na podstawie art. 632 pkt 1 kpk kosztami postępowania w zakresie odpowiadającym wysokości uiszczonej w sprawie zryczałtowanej równowartości wydatków obciążył oskarżycielkę prywatną, a na podstawie art. 13 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych wymierzył jej opłatę w kwocie 60 zł.

Powyższy wyrok zaskarżyła w całości na niekorzyść oskarżonego oskarżycielka prywatna. Zarzuciła orzeczeniu:

1.  obrazę przepisów postępowania tj. art. 167 kpk w zw. z art. 9, 7 i 4 kpk:

a)  poprzez nieuprawnione i bezpodstawne uznanie przez Sąd, że zapis w protokole nieprecyzyjnie odzwierciedla sens wypowiedzi B. O., choć protokół ten stanowi dokument o charakterze urzędowym potwierdzającym przebieg Zgromadzenia Izby Adwokackiej w B., jest sporządzany w trakcie trwania Zgromadzenia I. na bieżąco i wiernie oddaje jego przebieg nie tylko w części dotyczącej wypowiedzi oskarżonego, bez przeprowadzenia dowodu z zeznań osoby sporządzającej ten protokół tj. przewodniczącego prezydium Zgromadzenia I. E. T., co stanowi przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, choć wobec wynikłych dla Sądu wątpliwości winien był ten dowód przeprowadzić z urzędu;

b)  poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z dokumentu otrzymanego przez oskarżycielkę od rzecznika dyscyplinarnego (...)w B.z dnia 12 listopada 2013 r. w którym mowa jest jedynie o dwóch skargach jakie wpłynęły na oskarżycielkę i które znajdowały się w R.na dzień Zgromadzenia I.w dniu 19 października 2013 r., w dodatku kierowanych jedynie przez Sąd, w piśmie nie ma mowy o prokuraturze, co potwierdza cel działania oskarżonego, tj. poniżenie skarżącej w opinii (...)i narażenie na utratę ich zaufania, który wyraził się o niej następująco „toczą się 3 postępowania dyscyplinarne między innymi na skutek zawiadomienia sądu oraz zawiadomienia w prokuraturze”, a także dokumentu o charakterze urzędowym z dnia 28 stycznia 2014 r., w którym rzecznik dyscyplinarny potwierdził, że przez cały czas prowadzenia praktyki adwokackiej od momentu jej rozpoczęcia wobec oskarżycielki nigdy nie toczyło się żadne postępowanie dyscyplinarne;

c)  poprzez nieprzeprowadzenie dowodu ze sprawozdania rocznego (...)(którego treść dziekan zobligowany jest znać), na podstawie którego rada otrzymuje absolutorium Zgromadzenia I., w części dotyczącej opisu prowadzonych postępowań dyscyplinarnych w okresie sprawozdawczym, na potwierdzenie okoliczności, iż wpłynięcie skargi nie jest traktowane przez organy samorządu adwokackiego w kategorii inicjacji postępowania dyscyplinarnego, o który to dowód wnioskowała oskarżycielka prywatna przedstawiając wniosek dowodowy już w akcie oskarżenia, co pozwoliłby wykazać pełną świadomość oskarżonego nieprawdziwości jego wypowiedzi;

2.  obrazę przepisów postępowania, tj. art. 167 kpk w zw. z art. 170 § pkt 2 kpk w zw. z art. 4, 7 i 9 kpk poprzez oddalenie wniosków dowodowych oskarżycielki prywatnej z przeprowadzenia dowodu z wydruku aktualności ze strony internetowej w lutym i marcu 2012 r. (...) w B.dotyczącym wpisu oskarżonego jako ówczesnego dziekana o omyłkowym przyznaniu wyróżnienia oskarżycielce przez dziekana I., o które wnosiła oskarżycielka w samym akcie oskarżenia oraz wniosku dowodowego z przesłuchania w charakterze świadka B. L.na powyższą okoliczność, a która to okoliczność jest potwierdzeniem działania oskarżonego w dniu Zgromadzenia I.19 października 2013r. wobec oskarżycielki prywatnej o charakterze umyślnym, nacechowanym pełną premedytacją i nieprzypadkowością;

3.  błąd w ustaleniach faktycznych mających wpływ na treść orzeczenia poprzez niedokonanie ustalenia czy w okresie zarzucanego czynu wobec oskarżycielki prywatnej toczyły się trzy postępowania dyscyplinarne, a tego dotyczył zarzut zawarty w akcie oskarżenia;

4.  obrazę prawa procesowego mogącą mieć wpływ na treść orzeczenia, tj. art.4 i 7 kpk wynikającą z jednostronnej oceny dowodów co w efekcie doprowadziło do błędnego rozstrzygnięcia poprzez wyrażenie niesłusznego poglądu, iż oskarżony nie dopuścił się czynu zabronionego z art. 212 § 1 kk.

Podnosząc tak, apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie oskarżonego winnym zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sadowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja była w przeważającej mierze zasadna i zasługiwała na uwzględnienie. Skutkiem tego stwierdzenia było uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Przystępując do omówienia powodów rozstrzygnięcia, w kontekście przywołanej w apelacji argumentacji, przypomnienia wymaga, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 kpk, jeśli tylko: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy; stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego; jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego; a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (por. postanowienie SN z 13 października 2010 r., IV KK 248/10, OSNwSK 2010/1/1940).

Wyniki kontroli odwoławczej potwierdziły stanowisko apelującej, iż Sąd niższej instancji nie dochował należytej staranności w toku gromadzenia oraz oceny materiału dowodowego w zakresie dotyczącym pomówienia, że wobec oskarżycielki prywatnej toczą się postępowania dyscyplinarne.

Przede wszystkim zasadne było stwierdzenie skarżącej, iż dokonując analizy zapisu w protokole z obrad Zgromadzenia Sprawozdawczo – Wyborczego (...)w dniu 19 października 2013 roku, Sąd Rejonowy powinien był uwzględnić, że protokół ten stanowi dokument o charakterze urzędowym. Ustalenie zatem przez Sąd I instancji, że wypowiedź oskarżonego brzmiała inaczej niż to zapisano w tym dokumencie sprawozdawczym powinno zostać poprzedzone starannym badaniem, a w tym przesłuchaniem protokolanta. W ocenie Sądu odwoławczego, dla celów niniejszego postępowania, istotne byłoby też ustalenie czy prawidłowość rozważanego zapisu protokołu była kwestionowana przez oskarżonego, a w szczególności czy podejmował on starania by zapis ten skorygować.

Tymczasem, Sąd Rejonowy w stanie faktycznym przyjął, że oskarżony ustosunkowując się do kandydatury M. S. (1) powiedział, że „toczą się wobec niej 3 postępowania dyscyplinarne między innymi na skutek zawiadomienia sądu oraz zawiadomienia z prokuratury”, co odbiega od treści protokołu, gdzie zapisano, że <<toczą się wobec niej 3 postępowania dyscyplinarne, między innymi na skutek zawiadomienia sądu oraz „ zawiadomienia w prokuraturze”>>.

Niepodjęcie przez organ niższej instancji wspomnianych wyżej działań uzasadniało wyrażony w apelacji wniosek, że dowolnym było przekonanie Sądu I instancji o konieczności oparcia się na wyjaśnieniach oskarżonego, a nie na dosłownym brzmieniu zapisu w protokole, gdyż jak przyjął Sąd Rejonowy, ten nieprecyzyjnie odzwierciedlał sens wypowiedzi B. O..

Założyć również można, że poczynienie ustaleń co do tego czy B. O. podejmował działania nakierowane na sprostowanie w/w protokołu byłoby pomocne w toku badania strony podmiotowej osądzanego czynu. Zamiar sprawcy jest wszak faktem natury psychicznej, a w związku z tym podlega on takiemu samemu dowodzeniu jak elementy strony przedmiotowej określonego typu czynu zabronionego. To czy sprawca działał z zamiarem należy bowiem do sfery ustaleń faktycznych (por. postanowienie SN z 25 listopada 2010 r., IV KK 168/10, OSNwSK 2010/1/2357). W sytuacji zatem, gdzie nie jest możliwym ustalenia zamiaru z wyjaśnień sprawcy, nieprzyznającego się do winy, sąd powinien odwołać się – celem weryfikacji owych wyjaśnień – do dowodzenia pośredniego (w oparciu o poszlaki) m.in. ze sposobu działania sprawcy, jego postępowania przed popełnieniem przestępstwa czy w jego trakcie, a także innych okoliczności podobnego typu. Sąd odwoławczy pragnie zauważyć, że byłoby wynaturzeniem sprawiedliwości, gdyby jej wymiar miał zależeć wyłącznie od tego, do czego sprawca zechce się przyznać (por. wyrok SA w Krakowie z 5 września 1996 r., II AKa 193/96, OSPriP 1997/3/18).

Stwierdzić trzeba, że Sąd Rejonowy nie wykorzystał w pełni możliwości wnioskowania poszlakowego. W konsekwencji wyprowadził zbyt pochopne wnioski w przedmiocie braku zawinienia oskarżonego.

Uznać przy tym należy, że błędne było przekonanie Sądu niższej instancji jakoby „weryfikacji w kategoriach fałszu i prawdy nie poddawały się (…) wyjaśnienia oskarżonego w zakresie dotyczącym jego rozumienia postępowania dyscyplinarnego adwokatów. Nie stanowiły one informacji o faktach, a jedynie interpretację przepisów prawa” (str. 4 uzasadnienia). Zdaniem Sądu Okręgowego (...) występował w roli osoby informującej o pewnych zdarzeniach, a nie wyrażającym opinię. Wyjaśniał m.in. jak interpretował w danym momencie określone przepisy prawa. Jego oświadczenia poddawały się zatem weryfikacji. Z tego też względu nie powinien był umknąć z pola widzenia Sądu Rejonowego wywiad udzielony przez oskarżonego w dniu 24 października 2013 r. M. C.p.t. „Były dziekan (...): Adwokat nie zarabia dużo. Mniej niż lekarz.” (k. 13-15). Treść wyrażonych w tym wywiadzie przez podsądnego stwierdzeń można bowiem zestawić z innymi jego oświadczeniami, m.in. tymi wyrażonymi w trakcie inkryminowanego zdarzenia oraz wyjaśnieniami składanymi podczas procesu karnego.

Autorka środka odwoławczego trafnie zwróciła również uwagę na to, że oskarżony, zabierając w jej sprawie głos na zgromadzeniu, prezentując określone okoliczności na jej temat, użył czasu teraźniejszego. Tym samym prawidłowym był jej wniosek, że Sąd Rejonowy powinien był dokonywać ustaleń wyłącznie co do tego czy oskarżony mógł rzeczywiście uznawać, że na moment złożenia przez niego oświadczenia toczą się wobec M. S. (1)trzy postępowania dyscyplinarne, a w tym takie z zawiadomienia sądów oraz inicjowane przez prokuraturę (a trzymając się ściśle zapisu z protokołu zgromadzenia - zawiadomienia w prokuraturze). Z tego względu ważnym było by doszło do zestawienia treści wyjaśnień B. O.z treścią pisma rzecznika dyscyplinarnego (...)w B.z dnia 12 listopada 2013 r., z którego wynikało, że na dzień 19 października 2013 r. przedmiotem rozpoznania przez Radę były tylko dwie skargi przeciwko oskarżycielce prywatnej, nadesłane przez sądy (k.16). Natomiast z pisma rzecznika z dnia 28 stycznia 2014 r., będącego odpowiedzią dla M. S. (1), wynika wprost, że nie były prowadzone przeciwko niej postępowania dyscyplinarne (k. 29).

Trafnym było też stanowisko skarżącej, że na przekonanie o intencjach oskarżonego mógłby też rzutować dowód ze sprawozdania rocznego Okręgowej Rady Adwokackiej. Skoro dokument ten zawiera zapisy o postępowaniach dyscyplinarnych prowadzonych w ramach jednostki samorządu adwokackiego w okresie sprawozdawczym, byłby on pomocny w toku weryfikacji oświadczenia B. O.złożonego w tym procesie karnym, iż wpłynięcie skargi traktował jako zdarzenie inicjujące postępowanie dyscyplinarne. Domniemywać wszak można, że podsądny jako ówczesny dziekan (...)w B.doskonale znał treść tego sprawozdania, a ten współkształtował jego wyobrażenie o rzeczywistości.

W ocenie Sądu Okręgowego podzielić również trzeba stanowisko, że reguły doświadczenia życiowego nakazują przywiązanie większej wagi do tego kim z wykształcenia jest oskarżony oraz jaki zawód on wykonuje. Zwłaszcza jest to niezbędne przy analizie jego świadomości co do prawdziwości informacji na temat postępowań dyscyplinarnych wobec adwokat M. G.-S., podawanych członkom Zgromadzenia (...).

Sąd II instancji nie podzielił natomiast tych uwag apelującej, które odnosiły się do pierwszoinstancyjnego postanowienia o oddaleniu wniosku dowodowego z wydruku aktualności ze strony internetowej w lutym i marcu 2012 r. (...)w B., zawierającego wpis oskarżonego o omyłkowym przyznaniu wyróżnienia oskarżycielce. Należy zauważyć, że Sąd I instancji związany był granicami skargi – aktu oskarżenia. Zasadnie zatem Sąd ten podniósł, że poza jego oceną pozostawała kwestia podłoża konfliktu pomiędzy oskarżycielką i jej rodziną a oskarżonym. Istotne jest w sprawie, że istnienie tego konfliktu organ niższej instancji niewątpliwie dostrzegł i uwzględnił go w toku swych rozważań nad przedmiotem sprawy.

Nie można było też się zgodzić z tezą skarżącej jakoby błędem ze strony Sądu I instancji było ocenienie materiału dowodowego przez pryzmat zaprezentowanej przez oskarżonego linii obrony. W szczególności nie można podzielić stanowiska, że przy ocenie czynu, który ma zniesławiać, najistotniejsze jest wrażenie słuchaczy. Takie nastawienie prowadziłoby do obiektywizacji odpowiedzialności karnej. Nie można zaś zapominać, że przestępstwo z art. 212 kk jest przestępstwem umyślnym, a w związku z tym strona podmiotowa czynu sprawcy musi się cechować określonymi właściwościami.

Zakwestionować również należało zasadność tych uwag apelującej, które uzasadnić miały twierdzenie, że B. O. działał publicznie. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że wymieniony działał w okolicznościach, gdzie sformułowany przez niego przekaz informacyjny nie był dostępny bliżej nieokreślonej liczbie osób. Z jego punktu widzenia występował on przed grupą indywidualnie oznaczonych osób i zamkniętym ich kręgiem.

Podnieść też warto, że Sąd Rejonowy w odpowiednich ramach przeprowadził postępowanie dowodowe dotyczące pomówienia oskarżycielki prywatnej o prezentowanie poglądu o potrzebie zlikwidowania samorządu adwokackiego. Sąd przesłuchał szereg świadków, którzy zeznali, że miało miejsce zdarzenie, podczas którego M. S. (2)opowiadała się za likwidacją struktur samorządowych adwokatury. Apelująca nie przedstawiła rzeczowej argumentacji, która uzasadniałaby wniosek, że wyrażone w oparciu o wskazania tych świadków ustalenia Sądu nie podlegały ochronie w granicach swobodnej oceny dowodów (art. 7 kpk). W szczególności nie sposób zgodzić się z tezą apelującej oskarżycielki, że fakt wyrażenia opinii, która mogła uchodzić za kontrowersyjną, nie mógł utrwalić się w pamięci świadków. Nawet jeśli miałaby to być opinia wyrażona podczas spotkania towarzyskiego, w trakcie którego konsumowano alkohol. Podkreślić przy tym należy, że nieformalny charakter rozmowy towarzyskiej nie uzasadnia założenia, że osoba wygłaszająca opinię w takich okolicznościach szczegółowo uzasadni swoje poglądy, ewentualnie analitycznie przedstawi formę wprowadzenia w życie propagowanych idei. W związku z powyższym, Sąd odwoławczy nie widział podstaw do zakwestionowania stanowiska Sądu Rejonowego zajętego w tej materii. A mianowicie, że oskarżony przekazując na Zgromadzeniu (...)zasłyszane informacje na temat stosunku oskarżycielki prywatnej do samorządu adwokackiego, tym zachowaniem nie wypełnił znamion występku zniesławienia a art. 212 § 1 kk, gdyż zarzut postawiony niepublicznie był prawdziwy (art. 231 § 1 kk w zw. z art. 212 § 1 kk).

Sprawa de facto jest też przesądzona i brak podstaw do pociągnięcia oskarżonego do odpowiedzialności karnej z przyczyn podanych przez Sąd Rejonowy, odnośnie zarzucenia oskarżycielce prywatnej braku udziału w szkoleniach zawodowych. Dotychczasowy proces wykazał ponad wszelką wątpliwość aktywność M. G.-S. w procesie doskonalenia zawodowego i jednoczesny, usprawiedliwiony brak wiedzy oskarżonego w tej materii.

Podsumowując, uznano, że wobec podzielenia części zarzutów apelacji oskarżycielki prywatnej, zaskarżony wyrok musiał jednak ulec uchyleniu i sprawę należało przekazać Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd niższej instancji dokonał bowiem nie dającej się zaakceptować, pochopnie pozytywnej oceny wyjaśnień oskarżonego B. O., nie biorąc pod uwagę, że wpływ na ocenę czy podsądny pomawiał w zamiarze zniesławienia mogą mieć inne jeszcze okoliczności, które poprzedziły inkryminowane działanie oraz nastąpiły bezpośrednio po nim. Z tego względu uznać należało, po pierwsze, że Sąd Rejonowy w trakcie przewodu sądowego nie podjął próby dokładnej weryfikacji wyjaśnień oskarżonego. Po drugie zaś, nie dokonał rzetelnej analizy całości materiału dowodowego i wynikających z niego okoliczności zdarzenia. W szczególności tych, które zobrazować mogły stronę podmiotową czynu sprawcy.

Te uchybienia miały istotny wpływ na treść orzeczenia. Odnosiły się przecież do elementu, który współdecydował o uznaniu niewypełnienia przez podsądnego ustawowych znamion zarzucanego mu przestępstwa.

Trzeba na koniec zaznaczyć, że przeprowadzona ponownie przed Sądem Rejonowym rozprawa główna ma służyć przede wszystkim wyświetleniu i zbadaniu wszelkich istotnych okoliczności, które mogą mieć wpływ na ustalenie sprawstwa zarzuconego w akcie oskarżenia czynu w zakresie pomówienia, że wobec oskarżycielki prywatnej toczą się postępowania dyscyplinarne. To jest ustaleniu tego co dokładnie powiedział B. O. na ten temat oraz czy jego zamiarem było zniesławienie M. S. (2), jako kandydatki na członka Okręgowej Rady Adwokackiej. Badaniu powinny podlegać więc wyłącznie te okoliczności, które mają wpływ na ustalenie tych okoliczności. Ponowne przeprowadzenie rozprawy powinno pozwolić na usunięcie wskazanych niniejszym uzasadnieniem uchybień i będących ich następstwem wątpliwości w ustaleniach faktycznych. Wobec powyższego należy oczekiwać, że rozpoznając ponownie sprawę, Sąd I instancji w jak najszerszym zakresie wykorzysta unormowanie z § 2 art. 442 kpk. Bezpośrednio przed Sądem orzekającym powinny zaś być przeprowadzone te dowody, które mogą poszerzyć wiedzę o okolicznościach nadal w sprawie spornych.

Ważnym jest także by przy ponownej ocenie materiału dowodowego, Sąd Rejonowy w należytym stopniu uwzględnił zasadę sprawiedliwości (art. 2 § 1 pkt 1 kpk), zasadę prawdy materialnej (art. 2 § 2 kpk) oraz zasadę swobodnej oceny dowodów (art. 7 kpk). Powinnością sądu jest bowiem dokonanie ustaleń na temat czynu zarzucanego oskarżonego należycie umocowanych w materiale dowodowym sprawy, a w konsekwencji urzeczywistnienie zasady trafnej reakcji karnej.

Na koniec, odnosząc się do uwag sformułowanych przez obrońcę oskarżonego podczas rozprawy apelacyjnej, a kwestionujących prawidłowość końcowego wniosku apelacji wskazać trzeba, że art. 454 § 1 kpk nie dopuszcza możliwości skazania w drugiej instancji oskarżonego, który został uniewinniony w pierwszej instancji lub co do którego w pierwszej instancji umorzono lub warunkowo umorzono postępowanie. Ponieważ skarżąca wniosła o uznanie oskarżonego za winnego, nie konkretyzując, że ma to nastąpić w formie wyroku skazującego, uznać należy, że jej wniosek końcowy zgłoszony alternatywnie obok wniosku o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, był prawnie dopuszczalny. Procesowo możliwa jest bowiem sytuacja, iż Sąd II instancji uchyla wyrok uniewinniający i umarza postępowanie na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 kpk w zw. z art. 1 § 2 kk, przyjmując, iż przypisany sprawcy czyn cechuje znikoma społeczna szkodliwość (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2013 r., sygn. akt WA 1/13, LEX nr 1277838).

J. B. H. M. W. - G.