Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III APa 15/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Marek Procek (spr.)

Sędziowie

SSA Jolanta Pietrzak

SSA Marek Żurecki

Protokolant

Beata Kłosek

po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2015r. w Katowicach

sprawy z powództwa I. B. (I. B.), K. B. (K. B.), P. B. (P. B.)

przeciwko (...) S.A. KWK (...)

w K.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji (...) S.A. KWK (...)

w K.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy w Katowicach

z dnia 22 kwietnia 2013r. sygn. akt IX P 94/11

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 częściowo i zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w K. Kopalni (...) w K. na rzecz powódki K. B. kwotę 100.000 zł (sto tysięcy złotych) tytułem dalszego zadośćuczynienia pieniężnego z odsetkami od dnia 8 lutego 2012 r., oddalając powództwo w pozostałym zakresie;

2.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 2 częściowo i zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w K. Kopalni (...) w K. na rzecz powódki I. B. kwotę 70.000 zł (siedemdziesiąt tysięcy złotych) tytułem dalszego zadośćuczynienia pieniężnego z odsetkami od dnia 8 lutego 2012 r., oddalając powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 3 częściowo i zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w K. Kopalni (...) w K. na rzecz powoda P. B. kwotę 70.000 zł (siedemdziesiąt tysięcy złotych) tytułem dalszego zadośćuczynienia pieniężnego z odsetkami od dnia 8 lutego 2012 r., oddalając powództwo w pozostałym zakresie;

4.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 5 częściowo i nakazuje pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Katowicach) kwotę 18.983 zł (osiemnaście tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt trzy złote) tytułem połowy kosztów sądowych;

5.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 6 oraz 7 i znosi między stronami koszty procesu;

6.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

7.  znosi między stronami koszty procesu.

/-/ SSA J.Pietrzak /-/ SSA M.Procek /-/ SSA M.Żurecki

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt III APa 15/15

UZASADNIENIE

Powodowie K. B., I. B. i P. B., po sprecyzowaniu żądania, domagali się zasądzenia od pozwanej (...) S.A.
w K. - KWK (...) w K. na ich rzecz kwot po 250.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i kwot po 50.000 zł tytułem odszkodowania
z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu.

Powodowie wnieśli ponadto o zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg spisu, po 7.200 zł.

W uzasadnieniu pozwu zostało wskazane, że mąż powódki Z. B.,
a zarazem ojciec powodów I. B. i P. B., uległ śmiertelnemu wypadkowi podczas wykonywania obowiązków pracowniczych u pozwanej, zaś żądane kwoty są adekwatne do rozmiaru krzywdy doznanej przez powodów. Żądane kwoty mają bowiem wyrównać negatywne przeżycia poszkodowanych. Śmierć męża i ojca powodów miała negatywny wpływ na ich kondycję psychiczną, a powódka K. B. musiała podjąć leczenie psychiatryczne i skorzystać z pomocy psychologa. Razem tworzyli zgodną
i kochającą się rodzinę. Zmarły był partnerem życiowym dla powódki K. B., na którym zawsze mogła polegać. Więź ta została bezpowrotnie przerwana, a powódka pozostała sama z dwójką pełnoletnich dzieci, które się uczą. Pozbawiona została oparcia
oraz pomocy męża. Zarazem I. B. i P. B. utracili ojca, którego bardzo kochali i który był dla nich autorytetem i wzorem godnym do naśladowania. Wskutek śmierci ojca powodowie doznali wstrząsu psychicznego, a powód P. B. opuścił się w nauce.

W odpowiedzi na pozew pozwana - (...) S.A. Kopalnia (...) w K. - wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Pozwana, uznając swoją odpowiedzialność za skutki wypadku przy pracy Z. B., podniosła jednak, że powodowie nie udowodnili wysokości szkody,
jaką ponieśli oraz nie ujawnili, że uzyskali znaczne kwoty odszkodowań w wysokości
ok. 355.000 zł od ubezpieczycieli, z ZUS, od pozwanej, w tym z tytułu odprawy pośmiertnej
i zapomóg oraz w ramach pomocy rządowej kierowanej przez Wojewodę (...)
za pośrednictwem MOPS.

Zdaniem pozwanej, żądane zadośćuczynienia są nadmierne i nie odpowiadają przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Pozwana wskazała też, że pokryła koszty pogrzebu i nagrobka Z. B. na kwotę 22.600 zł, a także udzieliła świadczeń rzeczowych rodzinie. Powodowie I. B. i P. B. otrzymali dodatkowo stypendium na czas nauki w kwocie po 380 zł miesięcznie. Pozwana zaproponowała powódce K. B. przyjęcie jej do pracy na stanowisko pracownika umysłowego w dziale księgowości.

Wyrokiem z dnia 22 kwietnia 2013r. Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził
na rzecz każdego z powodów kwoty po 250.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, oddalił powództwo w pozostałej części oraz dokonał szczegółowego rozliczenia kosztów procesu pomiędzy stronami.

Czyniąc ustalenia faktyczne w sprawie, Sąd pierwszej instancji wskazał, że Z. B. zatrudniony był u pozwanej w (...) S.A. KWK (...) w K. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony od dnia
18 listopada 1983r. do dnia zgonu, który nastąpił w dniu 18 września 2009r. Pracował
na stanowisku górnika pod ziemią.

W dniu 18 września 2009r. pracował na zmianie rannej i został przydzielony do prac w rejonie ściany(...), która miała być obłożona do wydobycia. Pokład zaliczony jest do IV kategorii zagrożenia metanowego. W dniu zdarzenia ruch ściany rozpoczął się ok. 8.30. O godz. 10.13 nastąpiło zapalenie metanu i jego wybuch. W momencie wybuchu Z. B. znajdował się w skrajnych sekcjach obudowy zmechanizowanej w rejonie końcówki ściany, w strefie objętej zapaleniem i wybuchem metanu i doznał obrażeń ciała, które skutkowały jego zgonem w dniu 18 września 2009r. Pozwana uznała zdarzenie
za wypadek przy pracy.

Z tytułu wypadku przy pracy męża Z. B. powódka K. B. otrzymała: od ZUS jednorazowe odszkodowanie w wysokości 24.536 zł,
z (...) S.A. kwotę 75.000 zł z polisy opłacanej przez pozwaną, kwotę 45.000 zł z (...)
(...) S.A. z polisy opłacanej przez zmarłego męża, z Fundacji (...) jednorazową zapomogę finansową w kwocie 5.000 zł, a także wydano jej bony towarowe
o wartości 1.220 zł.

Powódka I. B. otrzymała od ZUS jednorazowe odszkodowanie
w wysokości 24.533 zł, kwotę 3.600 zł z (...) S.A., z polisy opłacanej przez zmarłego ojca, z tytułu osierocenia dziecka, z Fundacji (...) jednorazową zapomogę finansowa w kwocie 1.600 zł, a z ZFŚS kwotę 10.000 zł.

Powód P. B. otrzymał od ZUS jednorazowe odszkodowanie w wysokości 24.533 zł, kwotę 3.600 zł z (...) S.A., z polisy opłacanej przez zmarłego ojca,
z tytułu osierocenia dziecka, a z ZFŚS kwotę 10.000 zł.

Wszyscy powodowie otrzymali łącznie: z MOPS w R. tytułem zasiłku celowego sfinansowanego z budżetu Wojewody (...) łącznie kwotę 13.000 zł, tytułem zasiłku celowego sfinansowanego z rezerwy ogólnej budżetu państwa łącznie kwotę
40.000 zł, a także zasiłek celowy z MOPS w R. w wysokości 5.000 zł.

Powodom przekazywane były do dnia wyrokowania przez Sąd Okręgowy paczki
z okazji świąt. Pozwana pokryła koszty pogrzebu zmarłego w wysokości 22.600 zł. Wypłaciła powódce odprawy pośmiertne z Kodeksu pracy i (...) w łącznej kwocie 102.860 Zł. Powódki brały udział w jednodniowej wycieczce do W., której koszt wynosił 78 zł od osoby. Powódka I. B. brała udział w wyjeździe do Kanady na Kongres Polonii Kanadyjskiej, której koszty w kwocie 5.000 zł pokryli sponsorzy.

Sąd pierwszej instancji ustalił także, iż powódka, począwszy od 1992r. prowadziła działalność gospodarczą - handel odzieżą. Zmarły mąż pomagał powódce, głównie jeżdżąc
po towar i dokonując jego rozładunku. Średni dochód z handlu wynosił od 1.000 zł miesięcznie, do 2.000 zł w lepszych miesiącach. Przez około roku po śmierci męża powódka zaniedbała działalność, nie woziła nowego towaru i tym samym, straciła klientów. Powódka K. B. nabyła prawo do renty specjalnej w kwocie 1.100 zł miesięcznie. Gdy żył jej mąż w ostatnim okresie, licząc z talonami węglowymi i na żywność zarabiał ok. 3.800 - 4.000 zł. Od października 2009r. powódka chciała podjąć studia w (...) Wyższej Szkole(...) w C. na kierunku ekonomia. Przed wypadkiem jej mąż uiścił nawet czesne za studia w kwocie 1.500 zł za pół roku. Powódka ukończyła tylko pierwszy semestr, potem wzięła urlop dziekański, a kontynuowała studia w Wyższej Szkole (...) w C., gdzie czesne wynosi 345 zł za miesiąc.

Wraz z mężem i dziećmi zajmowała własnościowe mieszkanie spółdzielcze.
W planach małżonków był zakup działki i budowa domu, zmiana samochodu, wczasy, studia powódki, czy podjęcie pracy przez jej męża na emeryturze w charakterze stróża, czy kierowcy ciężarówki. Na zakup działki małżonkowie planowali przeznaczyć pieniądze uzyskane przez męża w związku z zakończeniem stosunku pracy. Powódka otrzymała propozycję pracy
w pozwanej kopalni. Odmówiła, albowiem nie była w stanie psychicznym podjąć pracy
na kopalni, gdzie zginał jej mąż.

Za życia ojca, powódka I. B. była studentką III roku Politechniki (...) na (...) roku na kierunku pedagogika. Kierunek ten zakończyła
po uzyskaniu tytułu licencjata. W dacie wyrokowania przez Sąd Okręgowy w dalszym ciągu studiowała zarządzanie oraz podjęła studia na kierunku inżynieria bezpieczeństwa
na Politechnice (...), a potem w (...) Wyższej Szkole (...). Powód P. B. w chwili śmierci ojca miał 18 lat i był uczniem IV klasy Technikum Łączności w K.. Po jego ukończeniu, podjął studia w Wyższej Szkole (...) w K. na kierunku bezpieczeństwo wewnętrzne.
Były to studia zaoczne, które sam opłacał, pracując od czerwca 2010r. do listopada 2011r.
w firmie budowlanej, na stanowisku cieśli.

W związku ze śmiercią ojca powód uważa, że pogorszyły się jego wyniki w nauce,
nie zdał pisemnej matury z języka angielskiego, którą musiał poprawiać i poszedł na studia zaoczne, choć w planach miał studia dzienne.

W listopadzie 2011r. został przyjęty do Policji na stanowisko kursanta. Jak wskazał Sąd pierwszej instancji, małżeństwo powódki K. B. trwało przez 21 lat
i wg niej było udane oraz kochające się. Powodowie nie mogli uwierzyć, że ich mąż i ojciec nie żyje, dopóki nie dokonali identyfikacji zwłok. Pół roku po śmierci męża powódka zaczęła się leczyć psychiatrycznie, głównie z powodów trudności ze snem. Oprócz jednej
wizyty psychologa nie korzystała z psychoterapii. W dacie orzekania przez Sąd Okręgowy stwierdzano u powódki zaburzenia adaptacyjne depresyjno - lękowe oraz tzw. nieukończoną żałobę polegającą na nie przeżyciu i przepracowaniu emocji związanych z przeżytą traumą. Doznany przez nią uraz psychiczny pozostaje w związku z tragiczną utratą męża. Stopień
i charakter dolegliwości psychicznych powódki był znaczny i zaburzał w istotny sposób
jej funkcjonowanie w życiu codziennym. W chwili śmierci ojca powódka I. B. miała 21 lat i była studentką, a powód P. B. uczniem technikum. Oboje powodowie po śmierci ojca nie leczyli się psychiatrycznie, ani nie korzystali z psychoterapii. Powódka I. B., jako osoba bardzo wierząca, pomoc uzyskiwała angażując się w sprawy religii.

Relacje obojga powodów z ojcem były bardzo dobre. Ojciec pomagał synowi w nauce i wspólnie interesowali się motoryzacją. Dla powodów ojciec był autorytetem, wspólnie rozmawiali o swoich życiowych planach.

Dokonując prawnej oceny tak ustalonego stanu faktycznego sprawy, Sąd pierwszej instancji, akcentując, że odpowiedzialność pozwanej wynikała z treści art. 435 § 1 k.c. i była bezsporna, zauważył, że roszczenie o odszkodowanie zgłoszone przez powodów nie zasługuje na uwzględnienie i jako takie podlegało oddaleniu, wobec niespełnienia przesłanek określonych art. 446 § 3 k.c. Sytuacja majątkowa powodów nie uległa znacznemu pogorszeniu. Zmarły Z. B. przed wypadkiem nie był jedynym żywicielem rodziny, albowiem powódka K. B. prowadziła działalność gospodarczą, przynoszącą rodzinie dochód rzędu od 1.000 do 2.000 zł miesięcznie. Przy uwzględnieniu prawa do równej stopy życiowej, dochód na jednego członka rodziny był na pewno niższy, niż w czasie orzekania przez Sąd Okręgowy i wynosił przy uwzględnieniu zarobków zmarłego, tj. 4.000 zł. W dacie orzekania powodowie nadal pozostawali we wspólnym gospodarstwie domowym i ich dochody z tytułu renty rodzinnej i renty specjalnej, stypendiów wynosiły łącznie 4.860 zł. Dodatkowo powód P. B. osiągał dochody
z wykonywanej pracy, które były dzielone pomiędzy członków rodziny.

Sąd pierwszej instancji zauważył ponadto, iż nie można było twierdzić, że mąż i ojciec powodów przysparzał rodzinie jakieś ekstraordynaryjne korzyści, czy też doszło do utraty realnej możliwości polepszenia warunków życia i realizacji planów życiowych, a co stanowić miałoby o znacznym pogorszeniu sytuacji majątkowej powodów. Takich okoliczności, bowiem powodowie nie wykazali, a Sąd wyliczając dochody powodów, nie uwzględnił tych pochodzących z prowadzonej działalności, albowiem były one niewielkie i pokrywały
jej koszty.

Nie uszło zarazem uwagi Sądu Okręgowego, że powodowie z tytułu śmierci męża
i ojca otrzymali łącznie z ZUS, od pozwanej i od innych podmiotów, które organizowały pomoc finansową ofiarom wypadku łącznie kwotę 229.428 zł. Powódka K. B. nadto uzyskała kwotę 45.000 zł, a pozostali powodowie kwotę po 3.600 zł z (...) S.A., jednakże nie zostały one wzięte przez Sąd pod uwagę, albowiem polisa opłacana była przez zmarłego Z. B.. Jak wskazał Sąd I instancji, nie wziął on także
pod uwagę wypłaconej na podstawie art. 93 k.p. odprawy pośmiertnej.

Odnosząc się do podniesionego żądania zasądzenia zadośćuczynienia, Sąd Okręgowy podkreślił, iż w wyniku śmierci męża powódka K. B. stała się osobą samotną
w sensie partnerstwa w związku małżeńskim. Ma tylko dzieci, które mogą czuć się osamotnione, albowiem ich ojciec nie żyje, a w perspektywie czasu każde z rodzeństwa założy swoją rodzinę i ich związek braterski nie będzie już tak silny. Odczuwane przez powodów krzywda i żal po starcie męża i ojca są bardzo duże i wynikają nie tylko z silnych związków z nim, ale związane są z zawiedzionymi nadziejami, poczuciem osamotnienia, żałobą, utratą wzorca, jakim dla powodów był ojciec. Ten stan dotyczy wszystkich powodów, choć skutki psychotraumy w przypadku powodów są zróżnicowane.

Sąd pierwszej instancji, uwzględniając powyższe, postanowił jednakże nie dokonywać różnicowania powodów pod względem uczuć, które żywili do zmarłego męża i ojca.

Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżyła pozwana w części, a to co do punktu 1 dotyczącego powódki K. B. ponad kwotę 50.000 zł oraz w zakresie odsetek,
co do punktu 2 dotyczącego powódki I. B. ponad kwotę 50.000 zł
oraz w zakresie odsetek, co do punktu 3 dotyczącego P. B. ponad kwotę
50.000 zł oraz w zakresie odsetek, a także co do punktu 5 i 6 w całości.

We wniesionej apelacji pozwana podniosła zarzuty:

1. błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na przyjęciu, że kwoty zasądzone
w wyroku są odpowiednie do stopnia krzywdy powodów oraz do istniejących realiów życia w Polsce, podczas, gdy zasądzona kwota jest stanowczo wygórowana
i nieadekwatna do kwot zasądzanych w prawomocnych już wyrokach w podobnych sprawach,

2. błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na przyjęciu, że powodowie
nie ukończyli okresu żałoby i że nadal silnie są odczuwane przez nich trauma
i krzywda, podczas, gdy z opinii biegłej wynika, że powodowie ukończyli żałobę
i nie mają trudności w dostosowaniu się do zaistniałej sytuacji,

3. obrazy przepisu art. 322 k.p.c., poprzez pominięcie istotnych okoliczności sprawy, a to zakresu pomocy i wsparcia udzielonych powodom przez pozwaną po zaistniałym zdarzeniu, a które to okoliczności powinny mieć istotny wpływ na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia,

4. naruszenia przepisu art. 446 § 4 k.c. w zw. z art. 2 i art. 32 Konstytucji, poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że odpowiednią sumą zadośćuczynienia będzie kwota rażąco przekraczająca sumy wypłacone członkom innych rodzin, których bliscy zginęli w tym samym wypadku, na mocy ugód zawieranych także przed tym samym Sądem oraz zasądzanych w tożsamych sprawach przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach (sygn. akt III APa 64/12, III APa 67/12, III APa 28/12), podczas, gdy takie uznanie skutkuje naruszeniem zasady sprawiedliwości społecznej - równości wobec prawa i powoduje, że kwota zadośćuczynienia zasądzona
w zaskarżonym wyroku jest wygórowana i nie może być uznana za odpowiednią
i sprawiedliwą,

5. art. 481 k.c., poprzez wadliwe uznanie, że odsetki od zasądzonych kwot winny być naliczone, poczynając od daty wezwania pozwanej do zapłaty, podczas, gdy pozwana nie popadła w zwłokę w sytuacji, gdy uznawała żądanie do wysokości 150.000 zł łącznie dla wszystkich powodów i to wyłącznie powodowie uznali, że kwoty tej
nie przyjmują w drodze ugody.

Wskazując na powołane zarzuty, apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia i obniżenie kwoty zasądzonego zadośćuczynienia dla K. B., I. B., P. B. do kwot po 50.000 zł dla każdego z powodów oraz zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów postępowania, ewentualnie wnosząc o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

We wniesionej odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie podnosząc, iż jej zarzuty stanowią polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu pierwszej instancji,
a mając na uwadze okoliczności sprawy, stwierdzić należało, iż zasądzone kwoty tytułem zadośćuczynienia nie noszą cech rażącego wygórowania, są adekwatne do panujących stosunków społeczno-ekonomicznych oraz uwzględniają okoliczności wpływające
na wysokość świadczenia, tj. dramatyzm, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne, wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej oraz łączące się z tym długotrwałe skutki dla powodów.

Tutejszy Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 29 listopada 2013r. zmienił wyrok Sądu Okręgowego - Sądu Pracy w Katowicach z dnia 22 kwietnia 2013r., sygn. akt
IX P 94/11 częściowo w pkt 2 i 3 w ten sposób, że: a) zasądzoną na rzecz powódki I. B. kwotę 250.000 zł obniżył do kwoty 230.000 zł, b) zasądzoną na rzecz powoda P. B. kwotę 250.000 zł obniżył do kwoty 220.000 zł; oddalił apelację pozwanej w pozostałej części oraz zasądził od pozwanej na rzecz każdego z powodów kwoty po 2.700 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, apelację należało uznać za częściowo uzasadnioną, jednakże jedynie w niewielkim zakresie. Sąd uznał, że przyznanie sum pieniężnych tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 k.c., art. 446 § 4 k.c.,
art. 448 k.c.), wynika z wyłącznego uprawnienia Sądu do przyznawania takich („odpowiednich”) sum, limitowanego jedynie z jednej strony granicą żądań strony
(art. 321 § 1 k.p.c.), z drugiej sędziowską oceną odpowiedniości wysokości zasądzanej kwoty, a z trzeciej strony - z pełnej indywidualizacji w tym zakresie. Według Sądu drugiej instancji, nie można w mechaniczny sposób „uśredniać” wysokości zasądzanych z tytułu zadośćuczynienia na rzecz poszczególnych uprawnionych kwot i to nawet w przypadku,
gdy w wyniku jednego zdarzenia i śmierci osób najbliższych pokrzywdzonych zostało wiele rodzin, jak to się zdarzyło w sprawie niniejszej, a także w powoływanych przez pozwanego sprawach, jakie uprzednio rozpoznawane były przez Sąd Apelacyjny, a u źródła których legł tragiczny wypadek w pozwanej Kopalni z dnia 18 września 2009r. Kwestia „odpowiedniości” sum zasądzanych na rzecz osób najbliższych, pozostawiona została w zasadzie do oceny sądu (sędziego), i nie istnieją jakieś ogólne ustawowe wytyczne co do wyliczania tego rodzaju kwot. Takie rozwiązanie ustawowe wynika przede wszystkim z konieczności każdorazowej indywidualnej oceny stopnia pokrzywdzenia osoby uprawnionej. Nie oznacza to oczywiście, aby kwestia ta pozostawiana była każdorazowo do dowolnej oceny danego sędziego,
tym niemniej, margines swobody sędziowskiej jest tu szeroki. Również i w sytuacji,
gdy w wyniku jednego zdarzenia ginie większa liczba osób, to dla oceny zasadności wysokości zadośćuczynienia dla bliskich tych osób nie da się przyjmować jednej miary, albowiem stopień pokrzywdzenia jest zawsze sprawą indywidualną.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, zasądzone na rzecz powodów tytułem zadośćuczynienia kwoty nie mogą zostać uznane za rażąco zawyżone. Tym niemniej, w ocenie Sądu Apelacyjnego, zasadnym jest zróżnicowanie zasądzonych w niniejszej sprawie na rzecz poszczególnych powodów kwot, stosownie do różnic w rozmiarach odniesionych przez nich
z tytułu śmierci męża i ojca krzywd. Nie budziło przy tym wątpliwości Sądu drugiej instancji, iż wynikającą z tragicznego zdarzenia z dnia 18 września 2009r. krzywdę w największym stopniu doznała powódka K. B. - małżonka zmarłego. W odniesieniu do tej powódki, Sąd Apelacyjny uznał jako prawidłowe w całości, tak ustalenia faktyczne,
jak i wyrażoną przez Sąd pierwszej instancji ocenę prawną, skutkującą przyznaniem powódce zadośćuczynienia w kwocie żądanej, wynoszącej 250.000 zł.

Jednakże powodowie I. B. oraz P. B. zostali pokrzywdzeni
w stopniu nieco mniejszym, niż ich matka, której całe dotychczasowe życie uległo całkowitemu przewartościowaniu. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w większym stopniu, niż jej brat, pokrzywdzona została powódka I. B., co spowodowało przyznanie na jej rzecz kwoty zadośćuczynienia o 10.000 zł wyższej od kwoty, jaka została przyznana P. B..

Pełnomocnik pozwanej zaskarżył wyrok Sądu Apelacyjnego skargą kasacyjną
w całości, tj. w pkt 1, 2 i 3 ponad kwotę 50.000 zł w stosunku do każdego z powodów oraz co do kosztów postępowania.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie prawa materialnego, a to art. 446 § 4 k.c. „przez wadliwą wykładnię polegającą na uznaniu, że zasądzona rzecz członków najbliższej rodziny zmarłego kwota zadośćuczynienia jest odpowiednia i nie zawyżona nawet w sytuacji, gdy jej wysokość dwukrotnie przewyższa kwoty z tego samego tytułu zasądzane w tożsamych sprawach na rzecz najbliższych członków rodziny, których sytuacja emocjonalna, rodzinna, poczucie krzywdy i jej rozmiar były zbliżone, podczas, gdy Sąd winien zastosować kryteria, które pozwolą na uniknięcie rażących dysproporcji i które mogą godzić w poczucie sprawiedliwości i równości poszkodowanych wobec prawa”, a także naruszenie art. 446
§ 4 k.c.
, polegające na przyjęciu, „że prawidłowe jest obniżenie przez Sąd II instancji zasądzonego zadośćuczynienia jako rażąco wygórowanego jedynie o kilka procent, podczas, gdy korekta zadośćuczynienia przez Sąd II instancji jest możliwa jedynie w przypadku rażącego zawyżenia lub zaniżenia zadośćuczynienia i w takiej sytuacji obniżenie tego zadośćuczynienia winno być znaczące”.

Wskazując na powyższe zarzuty, skarżąca wniosła o uchylenie i zmianę zaskarżonego wyroku w punktach: 1 i 2 i zmianę wyroku Sądu pierwszej instancji w punktach: 1, 2 i 3, poprzez obniżenie kwoty zasądzonej na rzecz K. B. do kwoty 50.000 zł, na rzecz powódki
I. B. do kwoty 50.000 zł oraz na rzecz powoda P. B. do kwoty 50.000 zł oraz o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 3 i wyroku Sądu pierwszej instancji w punktach 5 i 6, poprzez odpowiednie rozstrzygnięcie o kosztach postępowania za pierwszą i drugą instancję oraz zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów postępowania kasacyjnego.

Pełnomocnik powodów wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej oraz zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego.

Na mocy wyroku z dnia 16 grudnia 2014r., sygn. akt I PK 124/14, Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok w części przekraczającej kwoty 50.000 zł wobec każdego
z powodów i sprawę w tym zakresie przekazał tutejszemu Sądowi Apelacyjnemu
do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Zdaniem Sądu Najwyższego, uzasadniony jest zarzut naruszenia art. 446 § 4 k.c., zmierzający do wykazania, że przyznane powodom zadośćuczynienia są nadmiernie wygórowane. W rozpatrywanej sprawie okoliczności faktyczne i podstawa odpowiedzialności strony pozwanej nie budziły wątpliwości. Zasadniczą kwestią, według tego Sądu, stała się wykładnia art. 446 § 4 k.c. i jego właściwe zastosowanie w odniesieniu do sytuacji powodów powstałej po śmierci ich męża i ojca w następstwie wypadku przy pracy w kopalni.

Sąd Najwyższy uznał, że celowe mogłoby być zapoznanie się przez sądy rozpoznające podobne sprawy z uwzględnionymi we wcześniej rozpoznanych sprawach, jako wskazówkami orientacyjnymi, kryteriami dotyczącymi wysokości przyznanych kwot.
W społecznym poczuciu sprawiedliwości negatywnie mogłaby być - zdaniem Sądu Najwyższego - oceniona sytuacja, gdyby przy porównywalnych cierpieniach psychicznych
i adekwatnej sytuacji rodzinnej powstawały rażące dysproporcje w zasądzanych kwotach. Przy czym, podkreślił jednocześnie, że z uwagi na subiektywny charakter krzywdy,
nie można wymagać zasądzania dokładnie takich samych kwot zadośćuczynienia, jednak przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, kwoty zasądzone z tego tytułu w innych sprawach pozwalają na ocenę, czy zadośćuczynienie nie jest nadmiernie wygórowane lub nadmiernie zaniżone. Jednolitość orzecznictwa sądowego w tym zakresie sprzyjać powinna umacnianiu poczucia sprawiedliwości i równości wobec prawa.

Według składu Sądu Najwyższego, orzekającego w niniejszej sprawie, konstatacje te powinny zwłaszcza dotyczyć sytuacji śmierci pracowników na skutek wypadku przy pracy
w tym samym miejscu i tego samego dnia. Dalej Sąd ten podniósł, że osoby żyjące w tym samym środowisku oczekują, że tożsame sprawy zostaną rozpoznane w oparciu o te same obiektywne kryteria. W takim przypadku, istotna dyferencjacja zadośćuczynień powinna być uzasadniona przez Sąd szczególnymi okolicznościami dotyczącymi pokrzywdzonych, odmiennymi od istniejących w bardzo podobnych sprawach. Oznacza to wymóg indywidualizowania sytuacji pokrzywdzonego z uwzględnieniem całokształtu okoliczności sprawy oraz odniesieniem się do okoliczności obiektywnych. W przeciwnym wypadku, subsumpcja dokonana przez sąd przekraczać może dyskrecjonalną władzę sędziego przez cechę arbitralności i być oceniona jako niesprawiedliwa.

Skład Sądu Najwyższego rozpoznający skargę kasacyjną w niniejszej sprawie zgodził się ze skarżącą, że zaakceptowana przez Sąd Apelacyjny ocena wysokości zadośćuczynienia przyznanego przez Sąd pierwszej instancji naruszała zasady ustalania wysokości zadośćuczynienia przyjęte w orzecznictwie, między innymi przez brak odniesienia się
do kryteriów przyznania i wysokości kwot zadośćuczynienia przyznanych rodzinom zmarłych górników na skutek tego samego wypadku przy pracy. Z uwagi na niewymierny charakter krzywdy, ustalenie, jaka kwota w konkretnych okolicznościach jest „odpowiednia”, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, dlatego w judykaturze ukształtował się pogląd,
że korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ
na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie. W tym kontekście, jako słuszny Sąd Najwyższy uznał argument skargi kasacyjnej, że dokonanie minimalnej korekty zasądzonych kwot przez Sąd Apelacyjny było niewystarczające.

Dalej Sąd Najwyższy wskazał, że skarga kasacyjna pozwanej zwraca uwagę,
iż sytuacja, w jakiej znaleźli się powodowie była porównywalna z sytuacją, w jakiej znalazły się inne osoby, których najbliżsi zginęli w katastrofie górniczej. We wszystkich sprawach zostały wydane przez biegłych psychologów lub psychiatrów opinie dotyczące sytuacji emocjonalnej powodów po śmierci najbliższych i ze wszystkich opinii wynikały podobne wnioski. Także sytuacja życiowa powodów nie odbiegała na niekorzyść powodów
w porównaniu z innymi sprawami. W dniu śmierci Z. B. wszyscy byli osobami dorosłymi, w miarę samodzielnymi, po pewnym czasie udało się im powrócić
do normalnego życia. W niejednej sprawie dotyczącej tożsamych roszczeń zmarli górnicy pozostawili małe dzieci i żony w trudnych okolicznościach życia.

Zatem, według Sądu Najwyższego, w sytuacji, gdy okoliczności stanowiące podstawę dla ustalania wysokości odpowiedniego zadośćuczynienia w większości spraw były podobne, zaś w niniejszej sprawie Sądy obu instancji zasądziły kwoty niemal dwukrotnie wyższe,
niż w pozostałych sprawach, przy zastrzeżeniu, że w żaden sposób nie uzasadniły one,
co stało się powodem tak znaczącej różnicy w wysokości zadośćuczynienia, uznał,
że zachodzi konieczność ponownego zweryfikowania przez tutejszy Sąd Apelacyjny wszystkich okoliczności sprawy. Ponadto uznał za konieczne ponowne rozważenie,
czy biorąc pod uwagę uzyskanie przez powodów kwot ponad 350.000 zł i okazanej
im pomocy przez zakład pracy, zasądzanie kwot zadośćuczynienia łącznie 700.000 zł nie było niewspółmiernie wysokie do doznanej przez nich krzywdy.

Mając powyższe okoliczności na względzie, Sąd Najwyższy na podstawie art. 398 15
§ 1 k.p.c.
oraz art. 108 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 i art. 398 21 k.p.c. orzekł, jak w sentencji.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Przyjmując ustalenia poczynione przez Sąd pierwszej instancji jako własne
i stwierdzając, iż zadośćuczynienie przyznane powodom jest rażąco wygórowane, uznał apelację za usprawiedliwioną częściowo.

Powtórzyć zatem wypada, że art. 446 § 4 k.c. jest podstawą do przyznania najbliższym członkom rodziny osoby zmarłej wskutek czynu niedozwolonego zadośćuczynienia
za doznaną krzywdę, a więc za szkodę niemajątkową. Celem tej normy jest zapewnienie możliwości zaspokojenia szkody, obejmującej krzywdę osób bliskich bezpośrednim ofiarom deliktu, poprzez uzyskanie pieniężnego ekwiwalentu w wysokości rekompensującej ujemne doznania psychiczne i fizyczne. Na rozmiar krzywdy podlegającej kompensacie na podstawie art. 446 § 4 k.c. mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem jego odejścia (np. nerwicy, depresji), rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy oraz wiek pokrzywdzonego.

Nie należy przy tym zapominać, że zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną,
gdyż suma pieniężna przyznana z tego tytułu ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć,
aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana
na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Ta funkcja zadośćuczynienia ma istotne znaczenie przy ustalaniu jego wysokości. W ostatnich latach Sąd Najwyższy, w swoich orzeczeniach wielokrotnie podkreślał, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia, jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną,
która jednak nie prowadzi do wzbogacenia osoby uprawnionej (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 12 września 2002r., IV CKN 1266/00, niepubl., z 3 czerwca 2011 r.,
III CSK 279/10, z 10 maja 2012r., IV CSK 416/11, niepubl.).

Jednocześnie należy mieć na względzie, iż stosownie do art. 398 20 k.p.c., wiążąca moc orzeczenia Sądu Najwyższego dotyczy wykładni prawa dokonanej przez ten Sąd, a więc
do tych jego wypowiedzi, które obejmują wyjaśnienie, mających w danej sprawie zastosowanie, treści przepisów. Inaczej mówiąc, w świetle powołanego przepisu,
sąd powszechny, któremu sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania, nie może przepisów prawa interpretować odmiennie, niż to wynika z uzasadnienia orzeczenia Sądu Najwyższego wydanego w rozpoznawanej sprawie.

Oznacza to w realiach niniejszego sporu, iż Sąd Apelacyjny, ustalając wysokość odpowiednich zadośćuczynień, winien odnieść się do kryteriów przyznania i wysokości kwot zadośćuczynienia przyznanych rodzinom zmarłych górników na skutek tego samego wypadku przy pracy. Zwłaszcza, iż z twierdzeń skarżącej wynika, że sytuacja, w jakiej znaleźli się powodowie była porównywalna z sytuacją, w jakiej znalazły się inne osoby, których najbliżsi zginęli w katastrofie górniczej. We wszystkich sprawach zostały wydane przez biegłych psychologów lub psychiatrów opinie dotyczące sytuacji emocjonalnej powodów po śmierci najbliższych i ze wszystkich opinii wynikały podobne wnioski. Także sytuacja życiowa powodów nie odbiegała na niekorzyść powodów w porównaniu z innymi sprawami.
W dniu śmierci Z. B. wszyscy byli osobami dorosłymi, w miarę samodzielnymi, po pewnym czasie udało się im powrócić do normalnego życia.

Istotnie, w znanych Sądowi drugiej instancji z urzędu sprawach (na które powołuje się strona pozwana) zakończonych prawomocnymi wyrokami:

- z dnia 26 lutego 2013r., sygn. akt III APa 48/12;

- z dnia 26 kwietnia 2013r., sygn. akt III APa 64/12;

- z dnia 26 kwietnia 2013r., sygn. akt III APa 67/12;

z roszczeniami o zadośćuczynienia pieniężne za krzywdę wywołaną śmiercią osoby najbliższej wystąpiły przeciwko pozwanej wdowy i sieroty po byłych pracownikach, którzy zginęli w następstwie tożsamego zbiorowego wypadku przy pracy z dnia 18 września 2009r.

I tak, w sprawie o sygn. akt III APa 48/12 występowała wdowa i dorosły syn zmarłego górnika, powołując się na dwudziestoletnie udane pożycie małżeńskie i rodzinne. Postępowanie dowodowe, opierające się na opiniach biegłych sądowych, ujawniło,
iż powódka doznała zaburzeń stanu żałoby oraz pogorszył się jej stan somatyczny, zaś powód poddany został cierpieniom w postaci napięć psychicznych i dezorientacji, z niepomyślnymi rokowaniami na przyszłość. Powódka uzyskała zadośćuczynienie pieniężne w wysokości 160.000 zł, zaś powód w wysokości 130.000 zł.

W sprawie o sygn. akt III APa 67/12 z roszczeniami wystąpiła wdowa w imieniu własnym i małoletniego dziecka, a także pełnoletnie dziecko. Również w tym przypadku powodowie powoływali się na ok. dwudziestoletni okres udanego pożycia małżeńskiego,
zaś postępowanie dowodowe ujawniło znaczne pogorszenie stanu psychicznego
powodów w następstwie śmierci męża i ojca. Wdowa uzyskała zadośćuczynienie pieniężne w kwocie 120.000 zł, pełnoletnie dziecko w tej samej wysokości, zaś małoletni syn
w kwocie 130.000 zł.

Natomiast w sprawie o sygn. akt III APa 64/12 dzieci zmarłego pracownika, pozostające pod opieką matki (po rozwodzie rodziców), uzyskały zadośćuczynienia
w kwotach po 100.000 zł. Również w tej sprawie postępowanie dowodowe wykazało,
iż śmierć ojca wywołała u powodów pogorszenie stanu psychicznego i emocjonalnego.

Rację ma zatem skarżąca, iż okoliczności stanowiące podstawę dla ustalania wysokości odpowiedniego zadośćuczynienia w większości spraw były podobne,
zaś w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy zasądził kwoty niemal dwukrotnie wyższe,
niż w pozostałych sprawach.

Trzeba przy tym zwrócić uwagę, że w sprawie o sygn. akt III APa 56/13, na którą powołuje się strona powodowa w piśmie procesowym z dnia 11 maja 2015r., wdowa oraz pięcioro dzieci, w tym dwójka małoletnich, uzyskali zadośćuczynienia pieniężne wysokości od 150.000 zł do 250.000 zł. Skoro jednak w sprawie III APa 56/13 z żądaniami wystąpili członkowie wielodzietnej rodziny, a pod bezpośrednią opieką wdowy pozostała dwójka małoletnich dzieci, ich sytuacji nie można porównywać z okolicznościami towarzyszącymi żądaniom powodów B. - dorosłych dzieci i wdowy.

I tak, powodowie występowali o zadośćuczynienia pieniężne w wysokości
po 250.000 zł, zatem, uznać trzeba, z uwagi na przedstawione wyżej okoliczności,
że oznaczone w tej wysokości żądania były wygórowane.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, przysługujące z tego tytułu: powódce K. B. - kwota 150.000 zł oraz powodom I. B. i P. B. - kwoty po 120.000 zł są odpowiednimi do rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych
oraz utrzymanymi w rozsądnych granicach, sumami pieniężnymi.

Z uwagi na przedstawione okoliczności, Sąd drugiej instancji na mocy
art. 386 § 1 k.p.c., orzekł reformatoryjnie, jak w punktach 1, 2 i 3 wyroku, zaś w punkcie
6 rozstrzygnął na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu w punktach 5 i 7 orzekł na zasadzie art. 100 k.p.c., biorąc
pod uwagę, iż każda ze stron przegrała sprawę w ok. 50%.

Natomiast w punkcie 4 rozstrzygnął na postawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c.

/-/ SSA J.Pietrzak /-/ SSA M.Procek /-/ SSA M.Żurecki

Sędzia Przewodniczący Sędzia

JR