Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 199/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 lipca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jolanta Grzegorczyk

Sędziowie:

SA Małgorzata Stanek

SO (del.) Joanna Walentkiewicz - Witkowska (spr.)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Grażyna Michalska

po rozpoznaniu w dniu 2 lipca 2013 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa B. P.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 17 grudnia 2012r. sygn. akt I C 1906/10

I. zmienia zaskarżony wyrok na następujący:

„1. zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz B. P.:

a) tytułem dalszego zadośćuczynienia kwotę 156.000 (sto pięćdziesiąt sześć tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od kwoty 70.000 (siedemdziesiąt tysięcy) złotych od dnia 1 kwietnia 2010r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 86.000 (osiemdziesiąt sześć tysięcy) złotych od dnia 30 maja 2012r. do dnia zapłaty;

b) tytułem dalszego odszkodowania (kosztów opieki i dojazdów) kwotę 6.002 (sześć tysięcy dwa) złote z ustawowymi odsetkami od dnia 20 października 2010r. do dnia zapłaty;

c) tytułem skapitalizowanej renty za okres od 1 stycznia 2010r. do 20 maja 2011r. kwotę 3.992 (trzy tysiące dziewięćset dziewięćdziesiąt dwa) złote z ustawowymi odsetkami od dnia 8 czerwca 2011r. do dnia zapłaty;

d) tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 3.617 (trzy tysiące sześćset siedemnaście) złotych;

2. ustala odpowiedzialność pozwanego za mogące się ujawnić w przyszłości u powódki skutki wypadku z dnia 24 listopada 2009r.;

3. oddala powództwo w pozostałej części;

4. nakazuje pobrać od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 11.477,29 (jedenaście tysięcy czterysta siedemdziesiąt siedem 29/100) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.”;

II. zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki B. P. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygnatura akt I ACa 199/13

UZASADNIENIE

Powódka - B. P. pozwem z dnia 6 października 2010 roku wniosła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. w związku z wypadkiem ubezpieczeniowym z dnia 24 listopada 2009r. kwoty 70.000 złotych tytułem dalszego zadośćuczynienia oraz kwoty 6.002zł tytułem dalszego odszkodowania, obie kwoty wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 kwietnia 2010 roku do dnia zapłaty, a nadto z tytułu całkowitej utraty zdolności do pracy kwoty 367,11zł za okres od 26 maja 2010r. do 23 sierpnia 2010r. i po 305,92zł miesięcznie za okres od 24 sierpnia 2010r. do 21 listopada 2010r. Powódka wniosła dodatkowo o zwrot kosztów procesu i ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku, mogące się ujawnić w przyszłości. W toku procesu dwukrotnie modyfikowała żądanie zasądzenia renty. Pismem z dnia 8 maja 2012r. powódka rozszerzyła żądanie zadośćuczynienia do kwoty 156.000zł, w tym 70.000zł z odsetkami od dnia 1 kwietnia 2010 r., a od pozostałej części od dnia doręczenia pozwanemu pisma rozszerzającego powództwo.

Pozwany Zakład (...) nie uznał powództwa i wniósł o jego oddalenie podnosząc, że wypłacone powódce kwoty w postępowaniu likwidacyjnym: 34.000zł tytułem zadośćuczynienia, 948,01zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia oraz 100zł zaliczki na poczet kosztów dojazdu wyczerpują odpowiedzialność ubezpieczyciela za skutki wypadku z dnia 24 listopada 2009 roku.

Wyrokiem z dnia 17 grudnia 2012 roku, wydanym w sprawie I C 1906/10, Sąd Okręgowy w Łodzi zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz B. P. tytułem dalszego zadośćuczynienia kwotę 86.000 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 70.000 zł od dnia 20 października 2010 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 16.000 zł od dnia 30 maja 2012r. do dnia zapłaty, a nadto tytułem dalszego odszkodowania kwotę 6.002 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20 października 2010r. do dnia zapłaty, tytułem skapitalizowanej renty za okres od 1 stycznia 2010r. do 20 maja 2011r. kwotę 3.992 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 czerwca 2011r. do dnia zapłaty, tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu kwotę 541zł , ustalił odpowiedzialność pozwanego za mogące się ujawnić w przyszłości u powódki skutki wypadku z dnia 24 listopada 2009r, oddalił powództwo w pozostałej części i nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 1.833 zł tytułem nie uiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa.

Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego poprzedziły ustalenia faktyczne, których istota jest następująca:

W dniu 24 listopada 2009r. powódka została potrącona na przejściu dla pieszych przez samochód, którego samoistny posiadacz był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Sprawca wypadku za ten czyn został prawomocnie skazany, a pozwany zakład ubezpieczeń uznał co do zasady odpowiedzialność za skutki wypadku.

W trakcie wypadku powódka straciła przytomność. Z miejsca zdarzenia została przewieziona karetką do Szpitala (...), a następnie Szpitala im. (...), gdzie przebywała na Oddziale (...)do dnia 7 grudnia 2009r. W trakcie pobytu w szpitalu założono jej opatrunek gipsowy stopowo-udowy. W grudniu 2009 r. podjęła leczenie w (...) na ul. (...), pod której opieką pozostawała do maja 2010r., a następnie leczyła się w (...) przy ul. (...). Z powodu zrostu opóźnionego w miejscu złamania w dniu 21 maja 2010r. wykonano u powódki tzw. falę wstrząsową. Do tego czasu miała opatrunek gipsowy stopowo-udowy. Potem przez 7-10 dni nosiła tutor gipsowy, a następnie do września 2010r. ortezę. Bez kul chodzi od końca września 2010r. W dniu 7 grudnia 2010r. doznała urazu skrętnego stawu skokowego prawego. Utyka na kończynę dolną prawą.

W wyniku wypadku z punktu widzenia ortopedycznego powódka doznała: wieloodłamowego złamania przezstawowego i przynasadowego kości piszczelowej prawej, powikłanego zrostem opóźnionym i wadliwym ustawieniem w miejscu złamania, wygojonego złamania obu gałęzi kości łonowej prawej, złamania podstawy paliczka paznokciowego z uszkodzeniem aparatu wyprostnego wskaziciela prawego oraz wygojonego złamania kompresyjnego Th 7 i nadłamania blaszki granicznej górnej TH 8. Powyższe urazy spowodowały u niej trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 39%.

Rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych powódki z tytułu powyższych urazów był duży. Powódka zmuszona była korzystać z opieki osób trzecich w stopniu znacznym tj. 4-6 godzin dziennie do końca marca 2010r., 2 godziny dziennie do końca września 2010r., a w chwili obecnej okresowo przy ciężkich pracach fizycznych. Leczenie ortopedyczne zostało zakończone w listopadzie 2010r., ale powódka nadal wymaga rehabilitacji.

Po wypadku pozostały u powódki na twarzy blizny pourazowe. Blizny te stanowią o 1% uszczerbku na zdrowiu i brak jest możliwości ich całkowitej likwidacji.

Neurologicznie powódka leczyła się do czerwca 2010r. Z tytułu urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu i złamaniem kości czaszki doznała nerwicy pourazowej, a w związku ze złamaniem kompresyjnym kręgu TH 7 i nadłamaniem blaszki granicznej TH 8 - zespołu bólowego korzeniowego kręgosłupa szyjnego. Schorzenia te stanowią łącznie 15% trwały uszczerbek na zdrowiu. Rokowania na przyszłość są dobre, z tym że nie można wykluczyć szybszego tworzenia się zmian zwyrodnieniowych po urazie kręgosłupa piersiowego i ponownego narastania dolegliwości bólowych w przyszłości.

Po wypadku u powódki nastąpiły zaburzenia nastroju, spadek aktywności, trudności z koncentracją uwagi, lęki związane z ruchem ulicznym, niepokój czy odzyska sprawność, zaburzenia snu, drażliwość. Z powodu tych objawów w dniu 10 lipca 2010r. podjęła leczenie psychiatryczne w Poradni (...)w Ł.. Zaczęła przyjmować leki o działaniu przeciwdepresyjnym i przeciwlękowym: A. i D.. Poczynając od lipca 2010 roku uczęszczała do psychologa na psychoterapię.

Od wypadku powódka zgłaszała skargi na bóle i zawroty głowy. Wykonane na zlecenie bieglej sądowej w dniu 27 marca 2012r. badanie słuchu i układu równowagi wykazało uszkodzenie ucha wewnętrznego prawego, zarówno części słuchowej, jak i części statycznej w postaci odbiorczego uszkodzenia słuchu w uchu prawym znacznego stopnia oraz uszkodzenia błędnika prawego z dużym deficytem- 112%. Powódka mogła się od razu nie zorientować, że jest prawie głucha na prawe ucho, bo lewe ucho ma sprawne. Trwały uszczerbek na zdrowiu z tego tytułu wynosi 40% ( 20 %- słuch i 20 % – błędnik). Gdyby wcześniej wykryto uszkodzenie błędnika można by je leczyć i możliwe było zmniejszenie dyskomfortu. Uszczerbek z tytułu uszkodzenia układu równowagi skutkuje ryzykiem dalszych urazów w związku z utratą równowagi przez uszkodzenie błędnika.

Przed wypadkiem powódka prowadziła aktywny tryb życia, nie chorowała. Jeździła na rowerze, pływała, grała z synem w koszykówkę. Wcześniej -od czasu szkoły podstawowej- uprawiała gimnastykę artystyczną. Obecnie nie może uprawiać sportów, nawet spacery z psem sprawiają jej trudność. Powódka nie może się pochylać, dźwigać ciężkich rzeczy, umyć okien czy zdjąć firanek, nie może uklęknąć. Z powodu blizn na czole musi nosić grzywkę. Nie może się opalać. W szpitalu powódka w ogóle nie wstawała. W marcu 2010 dostała kule. Do tego czasu leżała w domu w łóżku. Z toalety korzystała przy pomocy dzieci. Nie mogła stać. Najgorszy był styczeń-luty 2010 ze względu na oczy, bóle głowy i brak siły. Powódka samego wypadku nie pamięta. Obawia się ruchu ulicznego. Boi się dźwięku syreny, karetki pogotowia, policji czy straży.

Obecnie powódka zakończyła już leczenie u psychiatry, neurologa, psychologa i okulisty. Nadal leczy się u ortopedy. Nie podjęła leczenia laryngologicznego.

Tak poczynione ustalenia faktyczne- przy niekwestionowanej zasadzie odpowiedzialności strony pozwanej za skutki wypadku komunikacyjnego z dnia 24 listopada 2009 roku - skłoniły Sąd do przyjęcia, że kwota 34.000 złotych, jaką wcześniej otrzymała powódka nie jest adekwatna do doznanej przez nią krzywdy, zważywszy na wielość obrażeń, bardzo długi okres leczenia i niezdolności do pracy, cierpienia fizyczne i psychiczne o znacznym nasileniu oraz łączny 95% trwały uszczerbek na zdrowiu. Nadto przed wypadkiem powódka była osobą zdrową, aktywną fizycznie, a obecnie ma wiele ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu. W ocenie Sądu zasadnym było podwyższenie przyznanego powódce zadośćuczynienia o dalsze 86.000 złotych . Żądanie ponad kwotę 86.000 złotych Sąd uznał za wygórowane, gdyż powódka nie jest osobą całkowicie niesprawną oraz w przeważającej części zakończyła już leczenie. Nadto z tytułu uszkodzenia narządu słuchu powódka do tej pory nie rozpoczęła leczenia, co wskazuje, że uszczerbek z tego tytułu pomimo, że jest poważny w codziennym funkcjonowaniu nie jest uciążliwy. W pozostałym zakresie powództwo o zadośćuczynienie zostało oddalone.

W ocenie Sąd I Instancji odsetki od zasądzonej kwoty 70.000 złotych z tytułu zadośćuczynienia należą się powódce od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu wezwania do zapłaty (odpisu pozwu), gdyż powódka nie przedstawiła wcześniejszego wezwania przesądowego. Powódka nie uzasadniła nadto swojego żądania w zakresie daty 1 kwietnia 2010r. Natomiast co do rozszerzonego powództwa w zakresie kwoty 16.000 zł odsetki należało zasądzić od dnia doręczenia pisma w tym zakresie, a więc 30 maja 2012r.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. - powódka wygrała spór w 58%. Poniesione przez nią koszty procesu to zastępstwo procesowe 3.617zł, a koszty po stronie pozwanej: zastępstwo 3.617zł oraz zaliczki na wydatki 89,99zł, łącznie 3.706,99zł. Razem koszty procesu w sprawie to po zaokrągleniu 7.324zł, z czego 58% czyli 4.247,92zł powinien ponieść pozwany. Różnicę w wysokości 541zł sąd nakazał zwrócić powódce. Natomiast koszty pokryte tymczasowo z funduszy Skarbu Państwa to wydatki na biegłych 3.160,29zł. 58% tej kwoty czyli 1.833zł na podstawie art. 113 ust 1 u.o.k.s. ponosić winien pozwany.

Od wyroku Sądu Okręgowego w części oddalającej powództwo o zadośćuczynienie ponad kwotę 86.000 zł (pkt 3 wyroku) oraz w części zasądzającej odsetki od kwoty 70.000 zł od dnia 20 października 2010 roku (pkt 1a wyroku) apelację wywiodła powódka. .

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

naruszenie przepisów prawa materialnego tj.

a)  art. 445 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, skutkujące uznaniem, iż kwota zasądzona na rzecz powódki od pozwanego tytułem dalszego zadośćuczynienia jest adekwatna do doznanej przez powódkę krzywdy;

b)  art. 481 § 1 kc w z w. z § 32 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów poprzez ich niewłaściwe zastosowanie skutkujące uznaniem, iż w przedmiotowej sprawie odsetki od przyznanego powódce zadośćuczynienia należą się od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanemu.

W oparciu o podniesione zarzuty powódka wniosła o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie na jej rzecz kwoty 156.000 zł tytułem dalszego zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od kwoty 70.000 zł od dnia 1 kwietnia 2010 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 86.000 zł od dnia 30 maja 2012 roku do dnia zapłaty , a nadto o zasądzenie na jej rzecz kosztów zastępstwa adwokackiego za obie instancje według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji skarżąca odwołała się do następstw wypadku, ocenionych przez pryzmat procentowego uszczerbku na zdrowiu, wynoszącego łącznie 95% i wskazała ,że przy ustalaniu „odpowiedniego” zadośćuczynienia nie można pominąć tego kryterium. Daje ono bowiem wskazówkę, co do wysokości odpowiedniego zadośćuczynienia w porównywalnych przypadkach , co z kolei pozwala na uniknięcie znaczących dysproporcji co do wysokości zasądzanych sum. Wbrew stanowisku Sądu Okręgowego na wysokość zadośćuczynienia nie może mieć wpływu okoliczność, że powódka nie podjęła leczenia narządu słuchu. Zjawisko braku odczuwania skutków uszkodzenia ucha prawego zostało wyjaśnione przez biegłego, a nadto aktualnie utrata słuchu w jednym uchu może nie być uciążliwa dla powódki w z uwagi na fakt, że ma w pełni sprawne drugie ucho. Przejęcie funkcji przez jeden z narządów parzystych, wobec niewydolności drugiego niesie ryzyko na przyszłość. Apelująca podniosła także, że na wysokość zasądzonego na jej rzecz zadośćuczynienia rzutować winna zmiana dotychczasowego trybu życia, spowodowana doznanymi urazami i związanymi z wypadkiem przeżyciami psychicznymi- przed wypadkiem powódka nie miała żadnych problemów ze zdrowiem i prowadziła aktywny tryb życia, a obecnie nie dość ,że nie może uprawiać żadnych sportów, to ma problemy z wykonywaniem czynności dnia codziennego.

W konkluzji apelująca uznała zasądzone na jej rzecz zadośćuczynienie za rażąco niskie.

Co do daty początkowej biegu odsetek od zadośćuczynienia w kwocie 70.000 złotych powódka wskazała, że do pozwu zostało załączone zgłoszenie szkody, żądanie w zakresie dochodzenia odsetek do 1 kwietnia 2010 roku zostało umotywowane w uzasadnieniu pozwu, ubezpieczyciel miał wiedzę o wysokości żądań powódki i spełnił je jedynie częściowo.

Sąd Apelacyjny zważył:

Uznając zarzuty apelacji za uzasadnione w całości, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok na podstawie przepisu art. 386 § 1 k.p.c. w zakresie wnioskowanym przez apelującą .

Okoliczności faktyczne, stanowiące podstawę orzekania, są między stronami niesporne. Zostały w całości zaaprobowane przez Sąd Apelacyjny, który przyjął je za własne .

Przepis art. 445 § 1 k.c. , którego naruszenie zarzuca skarżący, daje podstawę do przyznania poszkodowanemu odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia poszkodowanego w następstwie czynu niedozwolonego.

Bogate orzecznictwo na tle stosowania tego przepisu wypracowało kryteria brane pod uwagę przy określaniu wysokości należnego zadośćuczynienia .

Wyważenie odpowiedniej kwoty, w relacji do okoliczności sprawy, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. Zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia mógłby być uwzględniony tylko wtedy, gdyby nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria, wpływające na tę postać kompensaty, bądź też gdyby sąd uczynił jedno z wielu kryteriów, decydujących o wysokości zadośćuczynienia, elementem dominującym. ( tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 24 stycznia 2000 roku III CKN 536/98- LEX 6942276, ten sam Sąd w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 kwietnia 2002 roku II CKN 605/00- LEX 484718 i w wyroku z dnia 26 września 2002 roku III CKN 1037/00 LEX 56905).

Wynika z tego, że określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia stanowi istotne uprawnienie sądu meritii i w tym zakresie dysponuje on swobodą decyzyjną. Nie oznacza to jednak dowolności w określaniu należnego zadośćuczynienia, a przyznanie go przez sąd w wysokości nieodpowiedniej do wszystkich okoliczności, stanowiących podstawę jego ustalenia (zbyt wysokiej lub zbyt niskiej) narusza art. 445 § 1 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2002 r. II CKN 605/2000 LexPolonica nr 405151 oraz z dnia 27 lutego 2004 r. V CK 282/2003 LexPolonica nr 1631468).

Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia w przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia należy uwzględniać czynniki obiektywne w postaci czasu trwania oraz stopnia intensywności cierpień fizycznych i psychicznych, nieodwracalności skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, wieku poszkodowanego, a także czynniki subiektywne, jak poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową itp. (por. uchwałę Pełnego Składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r. III CZP 37/73 OSNCP 1974/9 poz. 145 oraz wyrok z dnia 30 stycznia 2004 r. I CK 131/2003 OSNC 2005/2 poz. 40). Nie bez znaczenia są też takie okoliczności, jak pozbawienie poszkodowanego możliwości osobistego wychowywania dzieci i zajmowania się gospodarstwem domowym lub konieczność korzystania z pomocy innych osób przy prostych czynnościach życia codziennego. Za przyznaniem wysokiego zadośćuczynienia może przemawiać szczególne natężenie winy sprawcy szkody (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2002 r. II CKN 605/2000 LexPolonica nr 405151).

Podsumowanie bogatego dorobku orzecznictwa oraz wskazanie aktualnych tendencji judykatury zawiera uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego –Izby Pracy , Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 14 stycznia 2011 roku I PK 145/2010 (OCNP 2012 /5-6/66). Sąd Najwyższy wskazał w nim , że w orzecznictwie Sądu Najwyższego (przeważnie starszym, wyrok z dnia 24 czerwca 1965 r. I PR 203/65 OSPiKA 1966/4 poz. 92, ale także nowszym, wyrok z dnia 28 czerwca 2005 r. I CK 7/2005 LexPolonica nr 1526282) przedstawiany jest pogląd, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, choć w żadnym razie nie powinna być ona symboliczna. Jednakże w ostatnich latach pogląd ten nie jest aprobowany w orzecznictwie sądów powszechnych (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 12 października 2004 r. I ACa 530/2004) oraz Sądu Najwyższego (por. przykładowo wyroki z dnia 30 stycznia 2004 r. I CK 131/2003 OSNC 2005/2 poz. 40 i z dnia 27 lutego 2004 r. V CK 282/2003 LexPolonica nr 1631468). Według aktualnego orzecznictwa, taki pogląd był wyrażony w poprzednich realiach społeczno-gospodarczych i stracił znaczenie, a jedynym, zasadniczym kryterium oceny wysokości zadośćuczynienia jest rozmiar krzywdy poszkodowanego. Obecnie przy ustalaniu odpowiedniego zadośćuczynienia, o którym mowa w art. 445 § 1 k.c., nie można pomijać notoryjnego faktu, iż w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej, polskie społeczeństwo jest w wysokim stopniu rozwarstwione pod względem poziomu życia i zasobności majątkowej. Z jednej strony istnieje bowiem grupa ludzi bardzo dobrze sytuowanych majątkowo, dla których określona kwota jest sumą mało znaczącą w ich budżetach domowych, zaś z drugiej strony funkcjonuje w społeczeństwie rzesza osób niezamożnych, dla których taka kwota jest wręcz niewyobrażalna. O ile więc konsekwencją poprzednio przedstawianej w judykaturze zasady - w myśl której wysokość „odpowiedniej sumy” powinna być „utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa” - była tendencja do zasądzania przez sądy tytułem zadośćuczynienia sum raczej skromnych, o tyle w ostatnich latach można zaobserwować jej korektę w kierunku zasądzania na rzecz poszkodowanych zdecydowanie wyższych kwot pieniężnych.

Wysokość stopy życiowej społeczeństwa jedynie w sposób uzupełniający (w aspekcie urzeczywistniania zasady sprawiedliwości społecznej - art. 2 Konstytucji RP) może rzutować na wysokość zadośćuczynienia należnego poszkodowanemu za doznaną krzywdę. Kwestią zasadniczą jest rozmiar szkody niemajątkowej. Powołanie się na zasadę umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę nie może bowiem podważać kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 października 1997 r. II CKN 416/97 LexPolonica nr 2027973; z dnia 19 maja 1998 r. II CKN 764/97 LexPolonica nr 353736; z dnia 18 listopada 1998 r. II CKN 353/98 LexPolonica nr 353892; z dnia 29 października 1999 r. I CKN 173/98 LexPolonica nr 2025469; z dnia 12 października 2000 r. IV CKN 128/2000 LexPolonica nr 380654; z dnia 11 stycznia 2001 r. IV CKN 214/2000 niepublikowany; z dnia 12 września 2002 r. IV CKN 1266/2000 LexPolonica nr 1631955; z dnia 11 października 2002 r. I CKN 1065/2000 LexPolonica nr 2025482; z dnia 10 lutego 2004 r. IV CK 355/2002 LexPolonica nr 1936079; z dnia 27 lutego 2004 r. V CK 282/2003 LexPolonica nr 1631468; z dnia 28 czerwca 2005 r. I CK 7/2005 LexPolonica nr 1526282; z dnia 10 marca 2006 r. IV CSK 80/2005 OSNC 2006/10 poz. 175 i z dnia 20 kwietnia 2006 r. IV CSK 99/2005 LexPolonica nr 1936114). Ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi dla poszkodowanego przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Nie można przy tym akceptować stosowania taryfikatora i ustalania wysokości zadośćuczynienia według procentów trwałego uszczerbku na zdrowiu, bowiem zdrowie ludzkie jest dobrem o szczególnie wysokiej wartości, w związku z czym zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu powinno być odpowiednio wysokie. Również nietrafne jest w związku z tym posługiwanie się określonymi jednostkami przeliczeniowymi w postaci najniższego, czy średniego wynagrodzenia pracowniczego (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 listopada 2007 r. V CSK 245/2007 OSNC 2008/D poz. 95). Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie może oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości, jak zdrowie, czy integralność cielesna, a okoliczności wpływające na określenie tej wysokości, jak i kryteria ich oceny, muszą być zawsze rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą poszkodowanego i sytuacją życiową, w której się znalazł (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007 r. I CSK 384/2007 OSP 2009/2 poz. 20 str. 141, z glosą M. Nesterowicza). W odniesieniu do zadośćuczynienia pieniężnego z art. 445 § 1 k.c. funkcja kompensacyjna musi być rozumiana szeroko, bowiem obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i sferę psychiczną poszkodowanego. Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne (wyrok z dnia 14 lutego 2008 r. II CSK 536/2007 OSP 2010/5 poz. 47 str. 339, z glosą K. Ludwichowskiej).

W świetle całokształtu poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych nie może ulegać wątpliwości, że rozmiar krzywdy, jakiej doznała powódka jest znaczny. Powódka jest w wieku, który będzie wymagał od niej jeszcze wielu lat pracy , a w związku z wypadkiem w tej sferze doznaje pewnych ograniczeń, czego Sąd Okręgowy nie uwzględnił. W następstwie wypadku jej dotychczasowy tryb życia uległ znaczącej zmianie. Obecnie powódka nie może przecież uprawiać aktywnie żadnego sportu, nawet spacery z psem sprawiają jej trudność. Powódka nie może się pochylać, dźwigać ciężkich rzeczy, umyć okien czy zdjąć firanek, nie może uklęknąć. Ma nadal objawy lękowe. Leczenie następstw doznanego urazu było wielotorowe i długotrwałe - z pomocą psychologa i psychiatry włącznie –to oznacza, że sfera życia psychicznego powódki także znacząco się pogorszyła . To, że powódka nie jest osobą całkowicie niesprawną i w dużej części uznała leczenie za zakończone nie oznacza, że żądanie zadośćuczynienia ponad kwotę 86.000 złotych należało uznać za wygórowane. Uszczerbek na zdrowiu, stanowiący pewien obiektywny obraz następstw urazu u powódki wynosi 95 % . Świadczy to o rozstroju zdrowia znacznego stopnia (ortopedycznym, skutkującym koniecznością rehabilitacji, neurologicznym, laryngologicznym, psychiatrycznym z zaburzeniami depresyjnymi i lękowymi mieszanymi, wymagającymi dalszej terapii), co nie znalazło wystarczającego odzwierciedlenia w wysokości zadośćuczynienia przyznanego z tego tytułu przez Sąd Okręgowy.

Nie można także zgodzić się z poglądem Sądu I instancji, że skoro do tej pory powódka nie podjęła leczenia laryngologicznego, to uszczerbek wynikający z uszkodzenia błędnika i narządu słuchu nie jest w codziennym funkcjonowaniu powódki uciążliwy. Brak odczuwania skutków trwałego uszkodzenia ucha prawego wyjaśniła w swej opinii biegła z zakresu laryngologii, wskazując że z upływem czasu centralny układ nerwowy uruchamia działania naprawcze tzw. kompensację przedsionkową, więc powódka mogła nie zorientować się od razu, że jest prawie głucha na prawe ucho, bo drugie ma w pełni sprawne. Nadto w pierwszym etapie leczenia powódka koncentrowała się na innych urazach Uwzględnić jednak trzeba, że wynikające z następstwa czasu zmniejszanie progu słyszalności, będzie dawać stopniowo odczuwanie uszkodzenia ucha prawego. Jak trafnie wskazano w apelacji przejęcie funkcji przez jeden z narządów parzystych, wobec niewydolności drugiego, niesie za sobą ryzyko na przyszłość, a nie zostało wzięte pod uwagę przy ustalaniu- odpowiedniego do następstw wypadku - zadośćuczynienia. Uszkodzenie układu równowagi skutkuje ryzykiem dalszych urazów w związku z utratą równowagi przez uszkodzenie błędnika. To także skutkuje ograniczeniami w możliwości podejmowania zatrudnienia. Nie można bowiem zapominać, że przyznane w tym procesie zadośćuczynienie musi uwzględniać krzywdę istniejącą w chwili orzekania, ale i taką którą poszkodowany będzie odczuwać w przyszłości oraz krzywdę, dającą się z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2006 roku IV CSK 80/05 OSNC 2006z. 10 poz. 175)

Powyższe rozważania wskazują, że zasądzona na rzecz powódki kwota zadośćuczynienia jest zdecydowanie zbyt niska, nie spełnia funkcji kompensacyjnej, wskazywanej w aktualnym orzecznictwie jako wiodąca i w związku z tym winna być podwyższona. Kwota żądana przez powódkę została uznana przez Sąd Apelacyjny za adekwatną do rozmiarów krzywdy, wywołanej następstwami wypadku komunikacyjnego z dnia 24 listopada 2009 roku i w związku z tym Sąd ten zasądził na rzecz powódki kwotę 156.000 złotych tytułem dalszego zadośćuczynienia.

Co się tyczy drugiego z zarzutów apelacji - obrazy art. 481 § 1k.c. w z w. z § 32 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, to zasadnie strona pozwana wskazała w odpowiedzi na apelację, że na gruncie ubezpieczeń obowiązkowych odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z ruchem pojazdu mechanicznego przepisy określające zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela zawarte są w ustawie z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( tekst jednolity Dz. U. z 2013 poz. 392) - ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.

Termin spełnienia świadczenia przez dłużnika w ramach ubezpieczenia OC, określony jest przepisem art. 14 ust. 1 i 2 powołanej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Zgodnie z nim zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

W przypadku, gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego.

W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania.

Termin spełnienia świadczenia, wynikający z cytowanych przepisów, jest więc tożsamy z powołanym na tle nieobowiązujących już przepisów, wskazanych przez apelującą. Wywód apelacji , dotyczący daty początkowej biegu odsetek od kwoty 70.000 złotych zadośćuczynienia jest zasadny.

Stosownie do przepisu art. 481 § 1 k.c., stanowiącego – zgodnie z dyspozycją art. 359 § 1 k.c., ustawowe źródło odsetek, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, choćby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

W ostatnim czasie w orzecznictwie Sądu Najwyższego zdecydowanie przyjmuje się pogląd, zgodnie z którym zadośćuczynienie, w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.) od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia odszkodowania (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r. II CKN 725/98 OSNC 2000/9 poz. 158; z dnia 8 sierpnia 2001 r. I CKN 18/99 OSNC 2002/5 poz. 64; z dnia 30 stycznia 2004 r. I CK 131/2003 OSNC 2005/2 poz. 40 i z dnia 16 lipca 2004 r. I CK 83/2004 Monitor Prawniczy 2004/16 str. 726). Obecnie funkcja kompensacyjna odsetek znów przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia z art. 445 k.c. ma charakter bezterminowy, stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania. Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności, poszkodowany bowiem może skierować roszczenie o zadośćuczynienie bezpośrednio do osoby ponoszącej odpowiedzialność deliktową (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2005 r. I CK 7/2005 LexPolonica nr 1526282). Jeżeli sprawca szkody uważa, że dochodzone przez poszkodowanego odszkodowanie jest wygórowane, to może zapłacić świadczenie w wysokości ustalonej przez siebie. W takim wypadku spełnia świadczenie z zastrzeżeniem zwrotu. Jeżeli bowiem okaże się, że odszkodowanie w ogóle nie przysługuje poszkodowanemu albo przysługuje w mniejszej wysokości, wówczas, po orzeczeniu sądu, sprawca szkody może żądać zwrotu całego świadczenia albo jego nadpłaty. Jeżeli natomiast okaże się, że zapłacone świadczenie jest w niższej wysokości od orzeczonego przez sąd, to osoba odpowiedzialna za szkodę ma obowiązek pokryć niedopłatę oraz uiścić odsetki od tej niedopłaty, o ile poszkodowany będzie ich żądał (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 r. II CSK 434/2009).

Sąd Okręgowy zasądzając odsetki od zadośćuczynienia w kwocie 70.000 złotych od dnia doręczenia stronie pozwanej odpisu pozwu wskazał, że powódka nie przedstawiła przedsądowego wezwania do zapłaty i nie uzasadniła swego żądania w zakresie daty 1 kwietnia 2010 roku. Co do tej kwestii twierdzenia Sądu I instancji są chybione. W uzasadnieniu pozwu powódka uzasadniła żądanie co do odsetek, wskazując że zgłosiła szkodę w dniu 1 marca 2010 roku , termin na spełnienie jej świadczenia minął 31 marca 2010 roku, stąd żądanie odsetek od dnia 1 kwietnia 2010 roku . Strona pozwana złożyła wraz z odpowiedzią na pozew kopię akt szkodowych. Na k- 114v-115v akt znajduje się kopia zgłoszenia szkody osobowej w dniu 1 marca 2010 roku . Powódka domagała się w nim wypłaty na jej rzecz zadośćuczynienia w kwocie 150.000 złotych. Wobec tego zasadnie domagała się odsetek od kwoty 70.000 złotych zadośćuczynienia od dnia 1 kwietnia 2010 roku i na podstawie powołanych wyżej przepisów w zw. z art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny także tym zakresie orzekł zgodnie z wnioskami apelacji.

Konsekwencją zmiany wyroku w zakresie zadośćuczynienia była zmiana rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Powódka przegrała proces w nieznacznej części i wobec tego na jej rzecz na podstawie przepisu art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. należało zasądzić koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3.617 złotych, obejmujące także opłatę skarbową od pełnomocnictwa. Konsekwentnie też na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( tekst jednolity Dz.U. z 2010 Nr 90,poz.594 ze zm.) w zw. z art. 100 k.p.c. należało pobrać od strony pozwanej wydatki na wynagrodzenie dla biegłych, pokryte tymczasowo ze Skarbu Państwa ( 3160,29 zł) oraz pobrać nie uiszczoną opłatę ( 8317 złotych) , o której Sąd Okręgowy nie orzekł.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. na podstawie § 6 pkt. 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu /Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm./, zasądzając na rzecz powódki kwotę 2700 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.