Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CK 255/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 grudnia 2004 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Elżbieta Skowrońska-Bocian (przewodniczący)
SSN Bronisław Czech
SSN Jan Górowski (sprawozdawca)
Protokolant Anna Jasińska
w sprawie z powództwa M.S. właściciela ”M."
przeciwko Zakładowi Energetycznemu Spółce Akcyjnej
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 14 grudnia 2004 r.,
kasacji powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 22 grudnia 2003 r., sygn. akt […],
2
1) uchyla zaskarżony wyrok w części dotyczącej roszczenia
o zapłatę i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2) oddala kasację w pozostałym zakresie.
Uzasadnienie
Pozwem z dnia 11 czerwca 2001 r. powód M.. wniósł o nakazanie
pozwanemu Zakładowi Energetycznemu wydać działkę nr […]/5 o powierzchni 43
m 2
położoną w P. przy ul. Ł. 14/18 obj. księgą wieczystą nr […].
W piśmie z dnia 20 grudnia 2001 r. powód rozszerzył powództwo,
domagając się także zasądzenia kwoty 41 500 zł za bezumowne korzystanie przez
pozwanego z tej działki od dnia 22 grudnia 1994 r. do dnia 30 listopada 2001 r.
Wyrokiem z dnia 27 maja 2003 r. Sąd Okręgowy w Ł. powództwo oddalił
ustalając, że powód w dniu 22 grudnia 1994 r. kupił od Spółdzielni Pracy „S.”
w likwidacji prawo użytkowania wieczystego nieruchomości, składającej się z
działek nr […]/2, […]/1 i […]/5 objętych księgą wieczystą nr […], położonych w P.
Działający w imieniu spółdzielni likwidator w akcie notarialnym zastrzegł, że na
sprzedawanych nieruchomościach znajduje się między innymi „trafostacja”. Obiekt
ten został dobudowany przez Bank […]S.A., który był następcą prawnym BankuG.
Bank ten nabył od Spółdzielni Pracy „S.” w użytkowanie wieczyste działki sąsiedniej
nr […]/3 i […]/4. Uzyskał on w dniu 1 marca 1993 r. decyzję Urzędu Rejonowego w
Z. pozwalającą na budowę inwestycji obejmującej dobudowę garażu
rozładunkowego z wentylatornią oraz stacji transformatorowej.
3
W dniu 8 lipca 1994 r. Bank zawarł z pozwanym Zakładem Energetycznym
umowę o nieodpłatne przekazanie urządzeń energetycznych. Stacja została
przekazana pozwanemu protokolarnie w tym samym terminie.
Ogranicza ona korzystanie przez powoda z nieruchomości, na których prowadzi on
hurtownię budowlaną. Klienci mają wydłużoną drogę do punktu handlowego o około
200 m. Powód nie składał pozwanemu propozycji wynajmu terenu, na którym
znajduje się obiekt, lecz proponował przeniesienie stacji na inne miejsce. Do
porozumienia jednak nie doszło. Nad stacją i bankiem jest jeden ciąg dachów.
Istniejący mur nie pozwala na odróżnienie, gdzie kończy się bank, a zaczyna
sporny obiekt.
Według oceny Sądu pierwszej instancji stacja transformatorowa jest
urządzeniem wchodzącym w skład przedsiębiorstwa i nie należy do części
składowych gruntu. Pozwanemu przysługuje zatem wynikające z art. 49 k.c.
uprawnienie do korzystania z tego urządzenia będącego jego własnością.
Wskazując, że „wyznacznikami prawa własności są ustawy i zasady współżycia
społecznego” (art. 140 k.c.) i odwołując się do takich okoliczności, jak: nabycie
przez powoda działki nr 98 o powierzchni 43 2
z istniejącą już stacją, wieloletnią
akceptację tego stanu rzeczy przez powoda oraz zaopatrywanie za pośrednictwem
tego urządzenia w energię elektryczną około 50 % mieszkańców miasta uznał, że
pozwany jest uprawniony do pozostawienia tego obiektu w dotychczasowym
miejscu. Powództwa oddalił przyjmując jednak brak legitymacji biernej pozwanego
Zakładu z tego względu, że to nie pozwany, lecz nie uczestniczący w procesie
Bank dokonał tej inwestycji. Podkreślił, że to ten podmiot zabudowując swą
nieruchomość faktycznie połączył ją murem i dachem ze stacją transformatorową.
Apelację powoda Sąd Apelacyjny oddalił wyrokiem z dnia 22 grudnia 2003 r.
Nie zakwestionował w zasadzie podstawy faktycznej wyroku pierwszej instancji
poza ustaleniem, że usunięcie stacji skróciłoby dojazd do sklepu powoda. Na
podstawie wskazanych dokumentów geodezyjnych ustalił bowiem, że działka […]/5
nie sąsiaduje bezpośrednio z dalszymi działkami powoda nr […]/1 i […]/2.
W konsekwencji uznał, że zlikwidowanie stacji i wykorzystywanie działki […]/5 dla
4
celów komunikacyjnych wymagałoby uzyskania przez powoda prawa do przejazdu
po nieruchomościach Banku.
Podkreślił, że sporną pomiędzy stronami pozostawała kwestia, czy stację
transformatorową stanowią jedynie urządzenia techniczne, czy też urządzenia
techniczne wraz z budynkiem. Powołując się na definicję ustawową środków
trwałych wskazał, że stacja transformatorowa jest to obiekt kompletny, czyli
budynek z wyposażeniem. Wywiódł z niej wniosek, że stacja transformatorowa
w całości stanowi „inne urządzenie trwale związane z gruntem” w rozumieniu art.
49 k.c., co jego zdaniem, przesądzało legitymacje bierną pozwanego.
Ocenił powództwo jednak jako bezzasadne z tego względu, że pozwany
nabył nieruchomość zabudowaną stacją, którą już nieodpłatnie użytkował za zgodą
poprzednika prawnego powoda.
Poza tym, wskazując, że działalność Zakładu Energetycznego prowadzona
jest w interesie publicznym, skoro za pośrednictwem tej stacji dostarczana jest
energia dla ponad 50 % mieszkańców P. ocenił roszczenie zarówno o wydanie, jak
i o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości powoda za
sprzecznie z zasadami współżycia społecznego.
Powód w kasacji opartej na obydwu podstawach wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Zarzucił
naruszenie prawa materialnego, tj. art. 5 k.c. i art. 222 § 1 k.c. w zw. z art. 21 ust. 1
i art. 64 ust. 2 i 3 Konstytucji, art. 225 k.c. i art. 224 § 2 k.c. w zw. z art. 140 k.c.
i art. 1 Protokołu nr 1 z dnia 20 marca 1952 r. do Konwencji o ochronie praw
człowieka i podstawowych wolności (Dz.U. z 1995 r., Nr 36, poz. 175 ze zm.).
W ramach podstawy naruszenia prawa procesowego, mającego istotny wpływ na
wynik sprawy, wskazał naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną wykładnię
i sprzeczność ustaleń ze zebranym w sprawie materiałem dowodowym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut obrazy naruszenia art. 233 k.p.c. został sformułowany wadliwie już
z tego względu, że skarżący nie wskazał – podnosząc zarzut błędnej jego wykładni
– w czym ta wada miała się urzeczywistniać. Poza tym jego naruszenie nie może
polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego własnego ustalenia faktycznego i to
5
bez wskazania dowodu z którego ono wynika (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000, nr 7-8, poz. 139). Pomijając, że
jest to przepis normujący postępowanie przed sądem pierwszej instancji
i w związku z tym powód powinien też wskazać przepis dotyczący postępowania
apelacyjnego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2002 r.,
III CKN 584/99 nie publ.), trzeba zauważyć, że dotyczy on oceny dowodów. Aby
skutecznie zarzucić jego naruszenie, skarżący powinien więc wskazać jakie
konkretne dowody mające znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy sąd błędnie uznał
za wiarygodne, bądź niewiarygodne i w czym przy tej ocenie przejawiło się
naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 18 stycznia 2002 r., I CKN 132/01, nie publ.).
Odmienną natomiast kwestią są ewentualne braki w ustaleniach
faktycznych lecz uchybienie to nie jest objęte hipotezą art. 233 § 1 k.p.c. (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2002 r., I CKN 1465/00 nie publ.).
W judykaturze wyjaśniono, że budynek stacji transformatorowej może zostać
zakwalifikowany jako urządzenie w rozumieniu art. 49 k.c. jeżeli tworzy, wraz
z znajdującą się w nim instalacją przekazu energii elektrycznej nierozerwalną
całość techniczno konstrukcyjną (por. wyrok Sadu Najwyższego z dnia 6 maja
2004 r. II CK 258/03, nie publ.). Innymi słowy budynek stanowi część składową
urządzenia (art. 49 k.c.) jeżeli wraz zamontowaną w nim instalacją elektryczną
tworzy funkcjonalną całość niezbędną do doprowadzania przetwarzania
i rozdzielania prądu elektrycznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
18 czerwca 2004 r., II CK 32/03 i z dnia 11 marca 2003 r., V CKN 1715/00; nie
publ.). Z dokonanych jednak ustaleń wynika, że przedmiotowa stacja (budynek
i instalacja) stanowiła takie urządzenie, a zatem zgodnie z art. 49 k.c. stała się
własnością pozwanego z chwilą przyłączenia do zarządzanej przez niego sieci
energetycznej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 września 2000 r., I CKN
608/99 nie publ.).
Przedsiębiorstwo energetyczne ma więc tytuł prawny do korzystania z tego
urządzenia. Gdy zatem pozwany zakład energetyczny wkracza w posiadanie
6
właściciela nieruchomości na której usytuowana jest stacja tylko celem obsługi tego
urządzenia, to z natury rzeczy nie można zakładać, że jest to działanie bezprawne,
zwłaszcza wobec regulacji zawartej w art. 124 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r.
o gospodarce nieruchomościami (tekst jednolity Dz.U z 2000 r. Nr 46, poz. 543 ze
zm., poprzednio w art. 70 ust. 2 ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu
nieruchomości tekst jedn. Dz.U. z 1991 r. Nr 30, poz. 127 ze zm.).
Z drugiej strony trzeba zauważyć, że choć zakład energetyczny ma tytuł
prawny do korzystania z takiego urządzenia, to nie oznacza, że może korzystać
bez tytułu prawnego z nieruchomości na której stacja jest położona.
Nawiązując do zarzutów kasacyjnych trzeba podnieść, że aktualna
judykatura w zasadzie odrzuca możliwość zastosowania art. 5 k.c. jako podstawy
oddalenia powództwa windykacyjnego (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
27 maja 1999 r., II CKN 337/98, OSNC 1999, nr 12 poz. 214 i wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 22 listopada 1994 r. II CRN 127/94 nie publ.) co oznacza
z drugiej strony, że nie wyklucza całkowicie takiej możliwości (por. uzasadnienie
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2000 r, I CKN 287/00, OSNC
2001, nr 3, poz. 43). W literaturze natomiast jest to kwestia sporna. Dopuszczając
całkowicie wyjątkowo stosowanie art. 5 k.c. do powództw o ochronę własności
trzeba mieć na uwadze, że taka ochrona, jak trafnie podniósł skarżący, nie może
prowadzić do trwałego pozbawienia prawa podmiotowego uprawnionego, czy też
trwałego jego ograniczenia (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 maja
1999 r., II CKN 337/98, OSNC 1999, nr 12, poz. 214).
Trzeba też zgodzić się z zapatrywaniem, że należy wykluczyć stosowanie do
powództw o ochronę własności art. 5 k.c. w wypadku, gdy zabezpieczenie interesu
pozwanego może nastąpić przy pomocy innych środków prawnych (por. np. wyroki
Sądu Najwyższego z dnia 17 września 1969 r., III CRN 310/69 OSN 1970, nr 6,
poz. 115 i z dnia 4 października 1967 r., II PR 340/67, OSPiKA 1968, nr 7, poz.
162).
Dla oceny więc omawianego zarzutu nie bez znaczenia była odpowiedź na pytanie,
czy przedsiębiorstwo energetyczne de lege lata może wbrew woli właściciela
uzyskać tytuł prawny do korzystania z cudzej nieruchomości w zakresie urządzeń
7
dostarczających lub przekazujących energię elektryczną. W pierwszej kolejności
wówczas źródłem uprawnienia zakładu energetycznego do wykonywania
czynności faktycznych na nieruchomości na której znajduje się urządzenie
energetyczne jest art. 124 u.g.n. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w postanowieniu
z dnia 21 maja 2002 r., III CZP 27/02 (OSNC 2003, nr 3, poz. 67) przepis ten
w stanach faktycznych objętych jego hipotezą wyłącza stosowanie rozwiązań
cywilnych.
Nie ma też problemu, gdy występuje gotowość właściciela nieruchomości do
uregulowania potrzeb przedsiębiorstwa energetycznego i w takim wypadku mogą
wchodzić w rachubę różne rozwiązania (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia
25 lipca 2003 r., V CKN 129/02 i z dnia 10 października 2003 r, II CK 125/02, nie
publ. oraz uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2003 r., III CZP 79/02,
Rejent 2003, s. 122).
W razie natomiast sprzeciwu właściciela nieruchomości, uprawnienia
zakładu energetycznego można doszukiwać się także w różnych podstawach
prawnych. Ostatnio w judykaturze pojawił się pogląd o dopuszczalności roszczenia
przedsiębiorstwa wynikającego z art. 231 § 2 k.c., do którego powstania miałoby
wystarczyć zainstalowanie trwałych urządzeń, które mając oparcie w sąsiednich
nieruchomościach znalazły się na trwałe w granicach przestrzennych
nieruchomości określonych w art. 143 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
16 lipca 2004 r, I CK 26/04 nie publ.).
W orzecznictwie dominuje jednak zapatrywanie, że przedsiębiorstwo
energetyczne może sięgnąć w takim wypadku do roszczenia wynikającego z art.
145 § 1 k.c. (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 31 grudnia 1962 r.,
CR 1002/62, OSPiKA 1964, nr 5, poz. 91, z dnia 3 czerwca 1965, III CO 34/65,
OSNCP 1966, nr 7-8, poz. 91 i uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 30 sierpnia
1991 r,. III CZP 73/91, OSNCP 1992, nr 4, poz. 53). Także w doktrynie przeważa
pogląd zgodnie z którym sięgnięcie do analogi z art. 145 k.c. jest dopuszczalne
w zakresie w jakim istnieje luka w prawie tj. wówczas, gdy potrzeby mające
uzasadniać tę analogię nie są zaspakajane na podstawie unormowań
szczególnych.
8
Sieć energetyczna służy przesyłaniu energii, a więc umożliwia
doprowadzenie energii z jednego miejsca do drugiego. Bez możliwości korzystania
z cudzych nieruchomości przesył tej energii byłby niemożliwy, albo nadmiernie
utrudniony, a w takim wypadku potencjalna nieruchomość władnąca całkowicie
traciłaby użyteczność związaną ze społeczno gospodarczym sposobem jej
wykorzystania.
Przedsiębiorstwo energetyczne w postępowaniu tym powinno wykazać, że
nieruchomość władnąca nie ma odpowiedniego dostępu do stacji energetycznej
i brak jest innych sensownych ekonomicznie dróg dostępu. Warunek ten może być
spełniony wówczas, gdy przeniesienie urządzeń w inne miejsce wiąże się
z nadmiernymi kosztami, o czym decyduje zasada zgodnie z którą korzyść jaka
wyniknie z ustanowienia służebności będzie większa niż strata tym spowodowana
(por. np.. wyrok Sadu Najwyższego z dnia 20 lutego 1985 r, III CRN 374/85
OSNCP 1985, nr 12, poz. 198). Nie jest przeszkodą do ustanowienia służebności
fakt umieszczenia urządzenia przez przedsiębiorstwo energetyczne już wcześniej
na cudzej nieruchomości i faktyczne korzystanie z niego. (por. orzeczenie Sądu
Najwyższego z dnia 7 lutego 1958 r., I CR 1021/57, OSN 1959, nr II, poz. 51).
Należy zauważyć, że chociażby ze względu na brak elementu animus,
władztwa przedsiębiorstwa energetycznego nieruchomościami, w związku
z wykonywaniem praw do urządzeń energetycznych, nie można kwalifikować jako
posiadania samoistnego nieruchomości. Poza tym postęp techniczny w energetyce
powoduje, że budynkowe stacje transformatorowe mogą stać się zbędne
w przyszłości i być zastępowane urządzeniami o niewielkich gabarytach
lokowanych nad powierzchnią bądź pod powierzchnią gruntów i podlegającymi
łatwemu przenoszeniu z miejsca na miejsce. Zastosowanie konstrukcji służebności
daje możliwość w razie zaszłej zmiany stosunków skorzystania z instytucji zmiany
sposobu jej wykonywania bądź zniesienia.
Odwracając role procesowe właściciel występując z powództwem o ochronę
własności, tj. z żądaniem przeniesienia stacji powinien wykazać, że korzyść jaka
z tego wynika będzie większa niż strata tym spowodowana.
9
Mając na względzie więc wyżej zasygnalizowane rozwiązania prawne na
podstawie których przedsiębiorstwo energetyczne może nabyć uprawnienie do
korzystania z nieruchomości wbrew woli właściciela, stosowanie art. 5 k.c. do
powództw o ochronę własności w tym wypadku jest w zasadzie praktycznie
wykluczone.
Powództwa windykacyjnego powoda nie można było jednak uwzględnić
z innej przyczyny. Legitymację bierną w sprawie o wydanie ma tylko podmiot, który
posiada przedmiot sporu, a więc gdy właściciel swego władztwa został
pozbawiony. Tymczasem pozwany już w odpowiedzi na pozew zaprzeczył aby
posiadał sporną działkę i podniósł, że władającym jest nadal powód. Przyznał
jedynie że jest właścicielem i posiadaczem usytuowanego na niej urządzenia
energetycznego, tj. stacji transformatorowej. Charakter władztwa przedsiębiorstwa
energetycznego nad nieruchomością może budzić wątpliwości, lecz nie jest to
niewątpliwie posiadanie samoistne. Można się natomiast zgodzić z wyrażonym już
w literaturze i orzecznictwie zapatrywaniem, że jest to faktyczne władztwo
w podobnych granicach, które wykonuje uprawniony z tytułu służebności (art. 352
k.c.). Przeciwko jednak osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez
pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje
właścicielowi nie powództwo windykacyjne lecz negatoryjne (por. postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2002 r., III CZP 64/02, Biuletyn Sądu
Najwyższego 2002, nr 11, s. 7).
W świetle okoliczności sprawy trafnie skarżący zarzucił natomiast brak
przesłanek do nieuwzględnienia roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie przez
pozwanego z nieruchomości powoda, w wyżej określonych granicach, na
podstawie art. 5 k.c. Wskazana zasada konieczności ochrony uzasadnionego
interesu społecznego w żadnym wypadku nie może stanowić, w warunkach
gospodarki rynkowej rozwijającej się w demokratycznym państwie prawa, podstawy
pozbawienia właściciela dochodu za bezumowne – nawet w ograniczonym zakresie
- korzystanie z jego nieruchomości. Stosunki te w zasadzie są oparte i podlegają
ocenie na podstawie prawa cywilnego (por wyrok Sądu Najwyższego z dnia
18 października 2000 r., V CKN 122/00 nie publ., uzasadnienie uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 13 stycznia 1995 r., III CZP 169/74, OSNC 1995, nr 4, poz. 64
10
i Uchwałę Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 1991 r., TKW 4/91, OTK
1991, nr 1, poz. 22).
Wprawdzie przepisy o roszczeniach uzupełniających wiążą wprost je
z faktem wykonywania posiadania samoistnego (art. 225 k.c.), niemniej należy
zwrócić uwagę na to, że sytuacja posiadacza służebności, jest szczególna (art.
352 k.c.), gdyż do posiadacza służebności stosuje się odpowiednio przepisy
o posiadaniu rzeczy, Z tego względu na podstawie art. 224 § 2 k.c. w zw. z art.
230 k.c. i art. 352 k.c. właściciel rzeczy może żądać wynagrodzenia za korzystanie
z rzeczy także względem posiadacza służebności (por. wyżej powołane
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2002 r., III CZP 64/02).
Warunkiem skutecznego wystąpienia z roszczeniami uzupełniającymi jest
zła wiara posiadacza służebności (ewentualnie dowiedzenie się o wytoczeniu
powództwa). Ocena ta nie zawsze będzie prosta. W każdym razie zajęcie cudzej
nieruchomości i umieszczenie na niej urządzenia energetycznego bez tytułu
prawnego może wskazywać na posiadanie w złej wierze przedsiębiorstwa
energetycznego (por wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 2004 r., II CK
32/03 nie publ.).
Z tych względów częściowo kasacja uległa oddaleniu (art.. 39312
k.p.c.),
a w dalszym zakresie podlegała uwzględnieniu (art. 39313
k.p.c.).