Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CK 607/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 lutego 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący)
SSN Józef Frąckowiak (sprawozdawca)
SSA Dariusz Zawistowski
w sprawie z powództwa A. K. i W. Ż.
przeciwko Skarbowi Państwa - Ministrowi Skarbu Państwa
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 4 lutego 2005 r., kasacji powódek
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 2 marca 2004 r., sygn. akt I ACa (…),
oddala kasację i nie obciąża strony powodowej kosztami postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelację powódek A. K. i W. Ż.,
od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 25 marca 2003 r. Sąd Okręgowy we
wspomnianym wyroku oddalił powództwo A. K. i W. Ż., w którym po jego ostatecznym
sprecyzowaniu, żądały od Skarbu Państwa - Ministra Skarbu Państwa zasądzenia,
odpowiednio kwoty po 486 167,25 zł i 162 055,75 zł, tytułem odszkodowania
odpowiadającego ekwiwalentowi za mienie pozostawione przez poprzedników prawnych
2
powódek na terenie obecnej Republiki Białorusi. Orzeczenie powyższe oparte zostało
na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.
Poprzednicy prawni powódek M. i R. Ż. posiadali na terenie miejscowości S.
powiat W., obecnie położonej na terenie Republiki Białorusi, zabudowaną
nieruchomość. Kierownik Urzędu Rejonowego w W. wydał w dniu 11 sierpnia 1998 r.
zaświadczenie potwierdzające, że powódkom przysługuje prawo do realizacji roszczeń
repatriacyjnych z tytułu pozostawienia poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej
nieruchomości wartości 648 223 zł. Sąd przyjął, że sprawa ma charakter cywilny i
podlega rozpoznaniu w drodze sądowej. Powódkom przysługuje ekwiwalent za
powyższe mienie w naturze na podstawie art. 212 ustawy o gospodarce
nieruchomościami. Uprawnienie to dotąd nie zostało zrealizowane. Przepisy nie
przewidują ekwiwalentu w formie pieniężnej lub papierach wartościowych. Sąd uznał, że
brak podstaw do przyjęcia, że strony łączy stosunek obligacyjny, którego niewykonanie
rodzi odpowiedzialność Skarbu Państwa. Odpowiedzialność Skarbu Państwa na gruncie
obowiązującego prawa mogłaby opierać się na przepisach art. 417 k.c. jednak
niezbędne byłoby wykazanie przesłanek odpowiedzialności, w tym szkody i związku
przyczynowego między działaniem lub zaniechaniem funkcjonariusza Skarbu Państwa
a wyrządzoną szkodą. Zdaniem Sądu Okręgowego nie nastąpiło to w toku obecnego
procesu.
Sąd rozważył czy podstawą odpowiedzialności nie są umowy międzynarodowe, w
tym zawarta w dniu 9 września 1944 r. przez PKWN z rządem Białoruskiej
Socjalistycznej Republiki Radzieckiej umowa o wzajemnych rozliczeniach wynikłych w
związku z ewakuacją ludności i delimitacją polsko-radzieckiej granicy państwowej.
Uznał, że nie jest to akt powszechnie obowiązujący w rozumieniu art. 87 ust. l
Konstytucji RP, gdyż umowa nie została ratyfikowana ani ogłoszona w Dzienniku Ustaw.
Jednocześnie podniósł, że nawet gdyby umowa była należycie ratyfikowana i ogłoszona,
to wątpliwe jest czy z jej treści wynikają bezpośrednio roszczenia o świadczenia
pieniężne. Odwołał się przy tym do uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z
dnia 19 grudnia 2002 r. (K 33/02), w którym stwierdzono, że tzw. umowy republikańskie
zostały wykonane między stronami, co potwierdza umowa z dnia 21 lipca 1952 r. o
wzajemnych rozliczeniach wynikłych w związku z ewakuacją ludności i delimitacją
polsko-radzieckiej granicy państwowej zawarta pomiędzy rządem Rzeczpospolitej
Polskiej a rządami ZSRR, Ukraińskiej, Białoruskiej i Litewskiej SRR.
3
Orzeczenie powyższe zostało zaskarżone apelacją przez powódki. Skarżące
wniosły o zmianę wyroku przez uwzględnienie powództwa i zarzuciły, że Sąd powinien
również uwzględnić tę część uzasadnienia pozwu, która mówi o bezskuteczności
otrzymania przez powódki rekompensaty za rodzinne mienie z powodu
dotychczasowych działań instytucji publicznych Rzeczpospolitej Polskiej, działań jej
funkcjonariuszy państwowych tworzących iluzoryczne prawo do otrzymania
odszkodowania i dopuszczających się zaniedbań odnośnie publikacji umów w Dzienniku
Ustaw. Powódki wskazały, że realizacja praw do ekwiwalentów została praktycznie
przerwana i odwołały się do wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 2 kwietnia
2003 r., wydanego w zbliżonym stanie faktycznym oraz Naczelnego Sądu
Administracyjnego z dnia 29 maja 2003 r.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego przedmiotem rozpoznania i rozstrzygnięcia sądu
jest oznaczone przez powoda roszczenie procesowe a sąd rozpoznający sprawę nie
może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem ani zasądzać ponad
żądanie, z wyjątkiem spraw o roszczenia alimentacyjne i o naprawienie szkody
wyrządzonej czynem niedozwolonym (art. 321 k.p.c.) Powództwo jest formą, w której
roszczenie procesowe uzewnętrznia się przed sądem, czynnością procesową
zawierającą oświadczenie woli i wiedzy powoda. Treść tych oświadczeń decyduje o
zakresie dochodzonej ochrony prawnej i ramach procesu, a ich zasadność - o treści
rozstrzygnięcia merytorycznego.
Wychodząc z powyższych założeń Sąd Apelacyjny podkreślił, że powódki wprost
określiły powództwo jako o odszkodowanie odpowiadające wysokością wartości
utraconego mienia (ekwiwalentowi). Podstawę faktyczną powództwa skarżące
oznaczyły w ten sposób, że wniosły o przyznanie świadczenia pieniężnego twierdząc, że
niedopuszczalne jest ograniczenie go do formy rzeczowej (niepieniężnej) z uwagi na
treść tzw. układów republikańskich, w których Rzeczpospolita Polska zobowiązała się do
zapłaty ekwiwalentu. Przytoczyły także opis wcześniejszych działań zmierzających do
uzyskania jak określiły „rekompensaty" w formie pieniężnej lub rzeczowej. Działania te
sprowadzały się do po pierwsze, wystąpienia w dniu 4 września 1990 r. do Burmistrza
urzędu W. o „spowodowanie udzielenia rekompensaty jak najszybciej" (w nieoznaczonej
formie). W wyniku tego wystąpienia powódki uzyskały odpowiedź o braku możliwości
uzyskania odszkodowania w postaci pieniężnej, braku nieruchomości na terenie
Żoliborza oraz o możliwości ubiegania się o nabycie prawa własności lokalu
mieszkalnego z zasobów kwaterunkowych lub garażu. Po przekazaniu wniosku do
4
Urzędu Rejonowego w W. uzyskały informację o możliwych formach zaliczeń, braku
nieruchomości i trwających pracach legislacyjnych. Po drugie, skarżące w dniu l maja
2001 r. wystąpiły do Starosty Powiatu Warszawskiego o przyznanie (nieoznaczonej)
nieruchomości zamiennej lub wypłacenie rekompensaty w gotówce. W odpowiedzi
poinformowano je, że „nie ma możliwości wypłacenia rekompensaty w formie pieniężnej
oraz przyznania nieruchomości zamiennej". Wskazano także, że są uprawnione do
nabywania nieruchomości gruntowej lub użytkowania wieczystego gruntu w drodze
przetargów organizowanych przez Starostów Powiatu na terenie całego kraju. Ponadto
powódki w dniu 28 lutego 2002 r. wezwały Skarb Państwa do próby ugodowej w
zakresie zapłaty kwoty 648 223 zł tytułem odszkodowania.
Z tak oznaczonej i wykazanej podstawy faktycznej powództwa - zakreślającej
podstawę faktyczną i prawną wyroku - wynika, że powódki dochodziły zasądzenia kwoty
pieniężnej tytułem odszkodowania, odpowiadającego wartością zaliczonemu mieniu, za
zaniechanie wypłaty w oparciu o tzw. układy republikańskie oraz za nieprzyznanie
świadczenia w formie rzeczowej. W tym też zakresie powództwo zostało rozpoznane,
zapadło rozstrzygnięcie poddane kontroli instancyjnej w obecnym postępowaniu. Sąd
Apelacyjny uznał zaskarżony wyrok za prawidłowy z następującymi modyfikacjami jego
podstawy faktycznej i prawnej.
Odnośnie do żądania odszkodowania za niewykonanie umowy z dnia 9 września
1944 r. zawartej między Polskim Komitetem Wyzwolenia Narodowego a Białoruską
Socjalistyczną Republiką Rad Sąd Apelacyjny stwierdza, że umowa ta nie może
stanowić źródła praw podmiotowych, podobnie jak zdarzenie prawne polegające na
niedokonaniu jej ratyfikacji i nieogłoszeniu w Dzienniku Ustaw. Jest to bowiem jedynie
umowa międzyrządowa, a nie międzynarodowa i nie przyjęto zobowiązania
Rzeczypospolitej Polskiej do jej wykonania. Porozumienie to weszło w życie, brak było
podstawy prawnej do przeprowadzenia procedur ratyfikacyjnych. Ponadto przez
podpisanie w Moskwie w dniu 21 lipca 1952 r. umowy między rządem RP a rządami
ZSRR. Ukraińskiej SRR, Białoruskiej SRR-Litewskiej SRR o wzajemnych rozliczeniach
wynikłych w związku z ewakuacją ludności i delimitacją polsko-radzieckiej granicy
państwowej powołany wyżej układ został wykonany.
Odnośnie do żądania odszkodowania za nieprzyznanie świadczenia w formie
pieniężnej wskazać należy, że przepisy prawne obowiązujące w przeszłości i obecnie
wprost określały, że roszczenia osób. które pozostawiły nieruchomości poza obecnymi
granicami państwa polskiego w związku z wojną 1939-1945 mogą być zaspokojone
5
tylko w oznaczonej formie (rzeczowej, a następnie przez zaliczanie na poczet cen przy
nabywaniu mienia). Obowiązkiem sądu jest stosowanie prawa, wynikającego z ustawy
dopóki nie zostanie stwierdzona jej ewentualna niezgodność z Konstytucją przez
Trybunał Konstytucyjny. Takiego stwierdzenia jak dotąd brak.
Odnośnie do żądania odszkodowania pieniężnego za nieprzyznanie świadczenia
w formie rzeczowej zauważyć trzeba, że powódki nie wykazały, aby kiedykolwiek
zgłosiły wniosek o przyznanie prawa rzeczowego co do indywidualnie oznaczonej
nieruchomości i bezpodstawnie odmówiono go. Konsekwentnie brak zdarzenia
prawnego skonkretyzowanego co do działania (zaniechania) funkcjonariuszy
państwowych w oznaczonym miejscu i czasie rodzącego odpowiedzialność Skarbu
Państwa z tytułu czynu niedozwolonego.
Odnośnie do żądania odszkodowania pieniężnego za naruszenie prawa
zaliczania, tj. prawa majątkowego, którego treścią jest możliwość umorzenia określonej
kategorii zobowiązań pieniężnych związanych z nabyciem oznaczonych praw
rzeczowych (art. 212 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami
- Dz. U. Nr 46 póz. 543 ze zm.) stwierdzić należy, iż powódki przyznały, że nigdy nie
ubiegały się o nabycie takich praw w tym, że pouczone o uprawnieniu do udziału w
przetargach, nigdy w nich nie uczestniczyły. Brak zatem podstawy do przyjęcia, że
roszczenie takie powstało.
W ocenie Sądu Apelacyjnego powódki nie wykazały, przed zamknięciem
rozprawy w postępowaniu przed Sądem Okręgowym w W., aby zgłosiły lub zamierzały
zgłosić udział w przetargach dotyczących nabycia mienia państwowego, będącego w
dyspozycji wymienionych Agencji. Nie twierdziły również, aby poniosły szkodę
wyrażającą się w doznaniu w oznaczonym czasie i zakresie uszczerbku majątkowego w
postaci obniżenia wartości prawa do ekwiwalentu w następstwie wydania aktów
normatywnych ograniczających ich dostęp do przetargów co miało uniemożliwić lub
ograniczyć możliwość realizacji prawa zaliczania. Ich stanowisko wyrażone w apelacji w
tym przedmiocie stanowi zatem niedopuszczalną zmianę żądania i jego podstawy
faktycznej w postępowaniu apelacyjnym.
Sąd Apelacyjny podkreślił, że kognicja Sądu w obecnej sprawie nie obejmuje
badania każdej szkody doznanej w każdym czasie przez powódki (ich poprzedników
prawnych) w związku z przysługującym im prawem podmiotowym, a jedynie tej, która
została objęta wnioskiem o udzielenie określonemu twierdzeniu prawnemu ochrony
6
prawnej i oparta jest na uzasadniających go okolicznościach faktycznych. Żądanie jej
wyrównania z przyczyn wskazanych wyżej nie może zostać uwzględnione.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego zakres rozpoznania czyni zbędnym ocenę żądania
w aspekcie zmienionego w toku postępowania odwoławczego stanu prawnego, tj.
wynikającego z wejścia w życie ustawy z dnia 12 grudnia 2003 r. o zaliczaniu na poczet
ceny sprzedaży albo opłat z tytułu użytkowania wieczystego nieruchomości Skarbu
Państwa wartości nieruchomości pozostawionych poza obecnymi granicami państwa
polskiego (Dz. U. z 2004 r. Nr 6. poz. 39).
W kasacji od tego wyroku powódki zarzuciły naruszenie prawa materialnego i
procesowego. Naruszenie prawa materialnego, zdaniem skarżących polegało na
naruszenie art. 77 ust. l Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r. poprzez odmowę ochrony
prawa do wynagrodzenia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie
organów władzy publicznej. Ponadto zaskarżony wyrok narusza art. 415 i 417 kodeksu
cywilnego poprzez błędne przyjęcie jakoby niewykonanie zobowiązań Państwa
Polskiego wynikających z umowy międzynarodowej nie mogło stanowić źródła praw
podmiotowych powódek, podstawy roszczenia odszkodowawczego za niezgodne z
prawem działania organu władzy publicznej. Wreszcie powódki zarzuciły również
naruszenie art. 64 ust. l i 2 Konstytucji RP w związku z art. l Protokołu Dodatkowego do
Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w związku z art. 3 pkt. 6 umów republikańskich
poprzez przyjęcie, iż nie rodzi odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego fakt
niewywiązywania się przez Państwo z umów międzynarodowych, polegającego na
utrudnieniu lub uniemożliwieniu realizacji prawa do ekwiwalentu za pozostawione
mienie.
Naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy,
polegało zdaniem skarżących na naruszeniu art. 233 § l k.p.c. poprzez błędne przyjęcie,
iż tzw. umowa republikańska tj. umowa z 9 września 1944 r. pomiędzy Polskim
Komitetem Wyzwolenia Narodowego, a Białoruską Socjalistyczna Republiką Radziecką
nie została ratyfikowana oraz że została wykonana. Ponadto zaskarżony wyrok narusza
art. 39319
k.p.c. w związku z art. 383 k.p.c. poprzez przyjęcie, iż w toku postępowania
przed Sądem Apelacyjnym powódki wykroczyły poza żądanie i podstawę faktyczną
powództwa, podczas gdy w istocie powódki jedynie wskazały na istniejące także przed
Sądem Okręgowym podstawy prawne powództwa, dotyczące odpowiedzialność Skarbu
Państwa za szkody spowodowane niezgodnym z prawem działaniem organów władzy
publicznej, polegającym na naruszeniu przez pozwanego zobowiązań wynikających z
7
umowy międzynarodowej tj. umowy z 9 września 1944 r. pomiędzy Polskim Komitetem
Wyzwolenia Narodowego, a Białoruską Socjalistyczna Republiką Radziecką. Zdaniem
skarżących zaskarżony wyrok narusza również art. 233 § l k.p.c. przez błędne przyjęcie,
jakoby powódki nie wykazały, aby zgłaszały wniosek o przyznanie prawa rzeczowego do
nieruchomości, podczas gdy w aktach sprawy znajdują się dowody, iż takie wystąpienia
powódek miały miejsce. Skarżące zarzuciły także naruszenie przepisu art. 5 k.p.c.
poprzez nieudzielenie powódkom występującym bez adwokata ani radcy prawnego
potrzebnych wskazówek co do czynności procesowych i brak pouczenia ich o skutkach
prawnych tych czynności, pomimo wysoce złożonego stanu prawnego w sprawie.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Zarzuty podniesione w kasacji nie zasługują na uwzględnienie. W rozpoznawanej
sprawie powódki dochodziły od Skarbu Państwa odszkodowania za mienie
pozostawione przez ich poprzedników prawnych na terenie obecnej Republiki Białorusi.
Powództwo dotyczyło znacznej kwoty a powódki nie wystąpiły o ustanowienie dla nich
obrońcy z urzędu. Dokonywane przez nie czynności procesowe zarówno przed Sądem I
jak i II instancji wskazują na znaczny stopień orientacji powódek w materii związanej z
dochodzeniem roszczeń od Skarbu Państwa z tytułu mienia pozostawionego za granicą.
W tej sytuacji brak podstaw, aby sąd na podstawie art. 5 k.p.c. pouczał dodatkowo
powódki o sposobie prowadzenia przez nie sprawy, skoro to one same zdecydowały, że
będą występowały w sprawie osobiście bez udziału pełnomocnika. Przepis art. 5 k.p.c.
ma na celu wspomaganie strony, która ze względu na swoją sytuację osobistą nie jest
sama w stanie zapewnić sobie należytej reprezentacji swoich interesów przed sądem.
Nie może on zaś być odczytywany jako konieczność dodatkowego informowania strony,
która zdecydowała się świadomie na występowanie bez profesjonalnego pełnomocnika,
a następnie w wyniku niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, zarzuca sądowi brak
informowania jej o skutkach procesowych podejmowanych przez siebie czynności.
Nie są również trafne pozostałe zarzuty naruszenia prawa procesowego,
podniesione w kasacji. Sąd Apelacyjny trafnie ocenił znaczenie tzw. umowy
republikańskiej tj. umowa z 9 września 1944 r. pomiędzy Polskim Komitetem
Wyzwolenia Narodowego, a Białoruską Socjalistyczna Republiką Radziecką. Jest
oczywistym faktem, że umowa ta nie została ratyfikowana w rozumieniu przepisów
regulujących ratyfikowanie umów międzynarodowych, przewidzianych przez przepisy
konstytucyjne obowiązujące w chwili jej podpisywania, ani przez przepisy obowiązującej
aktualnie Konstytucji. Problem obowiązku ratyfikacji tej umowy wywołuje liczne
8
wątpliwości, czego najlepszym dowodem jest zmiana stanowiska Naczelnego Sądu
Administracyjnego w tej kwestii, który ostatecznie uznał, że brak podstaw do nakładania
przez sąd obowiązku ratyfikowania tej umowy na właściwe organy państwa (Wyrok NSA
z dnia 29 maja 2003 r. II SAB 419/02 OSP 2004 z. 7-8, poz. 90 oraz postanowienie NSA
z dnia 16 września 2004 r. OSK 247/04, ONSA i WSA 2004/2/30). Z umowy z dnia 21
lipca 1952 r. o wzajemnych rozliczeniach wynikłych w związku z ewakuacją ludności i
delimitacją polsko-radzieckiej granicy państwowej zawartej pomiędzy rządem
Rzeczpospolitej Polskiej a rządami ZSRR, Ukraińskiej, Białoruskiej i Litewskiej SRR,
wynika zaś wyraźnie, że w stosunkach pomiędzy stronami zawierającymi tzw. umowy
republikańskie uznano, że zostały one wykonane. W tej sytuacji zarzut naruszenie art.
233 § 1 k.p.c. sprowadzający się do stwierdzenia, że Sąd Apelacyjny błędnie ocenił
umowę z 9 września 1944 r. pomiędzy Polskim Komitetem Wyzwolenia Narodowego, a
Białoruską Socjalistyczna Republiką Radziecką, co do jej ratyfikacji i wykonania, jest
nieuzasadniony.
Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., który sprowadza się do stwierdzenia, że
Sąd Apelacyjny błędnie przyjął, że powódki nie zwracały się o przyznanie im prawa
rzeczowych, pomimo że w aktach sprawy znajdują się dowody na składanie takiego
wniosku, nie został w kasacji sprecyzowany. Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu swojego
wyroku wskazał na pisma powódek do organów jednostek samorządu terytorialnego,
lecz jednocześnie wyraźnie podkreślił, że nie były to wnioski o przyznanie konkretnie
oznaczonej nieruchomości. W tej sytuacji skarżące powinny w kasacji nie tyle
powoływać się ogólnikowo na pisma do organów władzy publicznej lecz wskazać, które
z ich pism można było rzeczywiście uznać za wniosek w sprawie przyznania powódkom
prawa rzeczowego do konkretnej nieruchomości. Dopiero tak sformułowany zarzut
mógłby umożliwić ocenę czy Sąd Apelacyjny rzeczywiście dopuścił się naruszenia art.
233 § 1 k.p.c.
Zarzut naruszenia art. 39319
k.p.c. w związku z art. 383 k.p.c. nie zasługuje także
na uwzględnienie. Nawet bowiem gdyby uznać, że Sąd Apelacyjny zbyt pochopnie
zaliczył powołane w apelacji nowe okoliczności, jako wykraczające poza żądanie pozwu,
to nie miało do istotnego wpływu na wynik sprawy. Wskazane przez powódki działanie
takich instytucji publicznych jak Minister Spraw Zagranicznych, czy organy stanowiące
prawo nie noszą bowiem znamion czynu bezprawnego, w kontekście ich roszczenia o
odszkodowanie za mienie pozostawione za granicą. Gdy zaś chodzi o działania
organów stosujących prawo, to powódki w trakcie procesu nie wykazały, aby określone
9
przez nich działanie konkretnego organu pozbawiło je możliwości zrealizowania
przysługującego im prawa zaliczenia mienia pozostawionego za granicą na poczet ceny
nieruchomości nabywanej od państwa.
Podobnie jak zarzuty naruszenia prawa procesowego także zarzuty naruszenia
prawa materialnego, podniesione w kasacji, nie są usprawiedliwione. Zarzuty te są
oparte na założeniu, że istnieją podstawy do żądania przez powódki od Skarbu Państwa
równowartości mienia pozostawionego na Białorusi. Takie założenie nie znajduje jednak
podstaw w żadnym ze wskazanych w kasacji przepisów. Przede wszystkim należy
podkreślić, że zarówno Trybunał Konstytucyjny, jak i Trybunał Sprawiedliwości w
Strasburgu oraz Sąd Najwyższy w dotychczasowych orzeczeniach nie przyjmują aby
tzw. umowy republikańskie w tym zawarta w dniu 9 września 1944 r. przez PKWN z
rządem Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej umowa o wzajemnych
rozliczeniach wynikłych w związku z ewakuacją ludności i delimitacją polsko-radzieckiej
granicy państwowej, stanowić mogły podstawę do formułowania prawa podmiotowego
dla osób, które pozostawiły mienie za granicą i ich następców prawnych. Pomijając już
problem, czy tego rodzaju umowa może być źródłem prawa w rozumieniu obecnie
obowiązującej Konstytucji, co jest wysoce wątpliwe, to nawet gdyby uznać taką
możliwość, brak podstaw, aby na tle art. 3 wspomnianej umowy z Białorusią można było
stwierdzić, że osobom które pozostawiły mienie za granicą przysługuje roszczenie o
wypłatę ekwiwalentu stanowiącego równowartość tego mienia. Jak wskazał Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 21 listopad 2003 r. I CK 323/02 OSN IC 2004 z.6, poz. 103,
umowy te nałożyły jedynie na państwo polskie obowiązek wydania przepisów, które
zapewnić mają uzyskanie takiego ekwiwalentu. Sąd Najwyższy w obecnym składzie w
pełni przychyla się do tego stanowiska. Na podstawie przepisów, które realizowały
obowiązek państwa przewidziany w umowach republikańskich, brak zaś podstaw do
żądania od Państwa równowartości pozostawionego mienia w pieniądzu. Powódkom
przysługiwało natomiast tzw. prawo zaliczenia przewidziane w art. 212 ustawy z dnia 21
sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. Nr 46 poz. 543 ze zm.).
Powódki konsekwentnie, także w kasacji formułują swoje roszczenie wobec
Skarbu Państwa jako żądanie zapłaty odszkodowania. Skoro jednak, jak na to
wskazano wyżej, powódkom nie przysługiwało prawo żądania wypłaty równowartości
mienia pozostawionego za granicą, a jedynie prawo zaliczenia wartości tego mienia na
poczet ceny nieruchomości nabywanej od państwa, to aby ich powództwo o
odszkodowanie skierowane przeciwko Skarbowi Państwa mogło być uznane za
10
zasadne muszą wykazać istnienie przesłanek, od których zależy powstanie
odpowiedzialności Skarbu Państwa. Jak słusznie podkreślił Sąd Apelacyjny w trakcie
całego procesu powódki takich przesłanek nie wykazały. Aby powstała
odpowiedzialność Skarbu Państwa powódki powinny wykazać, że konkretne działania
określonych władz państwowych były bezprawne i pozostawały w adekwatnym związku
przyczynowym ze szkodą jaką one poniosły. Jeszcze raz podkreślić należy, że w
rozpoznawanej sprawie chodzić może o szkody jakie powódki poniosły przez to, że
wspomniane działania władzy publicznej pozbawiły je prawa do zaliczenia wartości
mienia pozostawionego za granicą na poczet ceny nieruchomości nabywanej od
państwa.
W świetle poczynionych wyżej ustaleń brak podstaw do uznania za zasadny
zarzut naruszenia art. 77 ust. 1 Konstytucji i art. 415 i 417 k.c. Podstawową przesłanką
warunkującą zastosowanie tych przepisów jest wykazanie bezprawności działania
władzy publicznej. Powódki takiej bezprawności dopatrują się nie w konkretnych
działaniach określonych władz lecz wskazują ogólnie na zaniedbania legislacyjne, które
ich zdaniem doprowadziły do pozbawienia powódek prawa do uzyskania równowartości
mienia pozostawionego za granicą. Tymczasem jedynie wykazanie, że powódkom
uniemożliwiono realizację tzw. prawa zaliczenia mogłoby prowadzić do powstania takiej
odpowiedzialności. Skoro zaś, co ustalił Sąd Apelacyjny, a czego powódki skutecznie w
kasacji nie podważyły, nie wystąpiły one z żadnym wnioskiem o przyznanie im
nieruchomości państwowej, a jedynie z ogólnym zapytaniem w tej sprawie, to brak
nawet podstaw aby wskazać jakie to działania i jakich organów naraziły powódki na
szkodę. Z podobnych względów nie można uznać za zasadne zarzutów naruszenia art.
64 ust. 1 i 2 Konstytucji RP w związku z art. l Protokołu Dodatkowego do Europejskiej
Konwencji Praw Człowieka oraz w związku z art. 3 pkt. 6 umów republikańskich.
Powódkom nie przysługuje roszczenie odszkodowawcze za naruszenie prawa do
uzyskania równowartości mienia pozostawionego za granicą, bo takiego prawa nie
przyznały im umowy republikańskie, ani żaden przepis prawa polskiego. Nie wykazały
natomiast, aby bezprawnie pozbawiono je prawa do zaliczenia równowartości tego
mienia na cenę nieruchomości nabywanej od państwa. W tej sytuacji nie mogły też
zostać naruszone wskazane przepisy Konstytucji i Europejskiej Konwencji Praw
Człowieka, gdyż powódki nie wykazały, aby naruszono przysługujące im prawo
podmiotowe.
11
Mając na uwadze powyższe względy Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39312
k.p.c. orzekł jak w sentencji.