Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CK 630/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 marca 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący)
SSN Bronisław Czech (sprawozdawca)
SSN Henryk Pietrzkowski
w sprawie z powództwa H. S. i M. S.
przeciwko P. L. i K. L.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 8 marca 2005 r., kasacji
powodów od wyroku Sądu Okręgowego w B. z dnia 22 kwietnia 2004 r., sygn. akt II
Ca (…),
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w B. do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach procesu za instancję
kasacyjną.
Uzasadnienie
Powodowie domagali się zasądzenia od pozwanych kwoty 13.000 zł tytułem
zwrotu nadpłaconej ceny zakupionego od nich lokalu mieszkalnego, stanowiącego
odrębną nieruchomość lokalową.
2
Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa, twierdząc, że cała wpłacona przez
powodów kwota 34.000 zł stanowiła cenę za lokal.
Sąd Rejonowy w B. wyrokiem z 12 lutego 2004 roku oddalił powództwo i
orzekł o kosztach procesu.
Sąd ten ustalił, że 1 sierpnia 2003 roku strony zawarły w formie aktu
notarialnego umowę sprzedaży, na mocy której powodowie nabyli od P. L. lokal
mieszkalny numer 1 o powierzchni użytkowej 25,92 m2
, znajdujący się w domu
wielomieszkalnym przy ulicy K. w S. W akcie notarialnym cena tego mieszkania
została określona na 21.000 złotych, a strony oświadczyły, że kwota ta w całości
została opłacona w dniu sporządzenia umowy. Dzień przed zawarciem tej umowy K.
L. otrzymała od powoda gotówką kwotę 13.000 zł na poczet ceny lokalu, na co
wystawiła pokwitowanie. W tym samym: dniu z konta powodów na konto pozwanego
przelana została kwota 19.000 zł. Formularz polecenia przelewu został wypełniony
przez pozwaną i podpisany przez powoda. W dniu, w którym powodowie otrzymali
klucze do kupionego mieszkania wpłacili dodatkowo na rzecz pozwanych kwotę
2.000 zł. Powodowie twierdzili, że umówioną ceną za mieszkanie była kwota 21.000
złotych, jak to zapisano w akcie notarialnym, pozwani zaś - że ostateczną umówioną
ceną była kwota 34.000 zł. Sąd Rejonowy, przy ocenie wiarygodności twierdzeń
stron,, powołując się na art. 65 § 2 k.c., badał zamiar stron i cele umowy, nie
poprzestając na jej literalnym brzmieniu. Wskazał, że fakt uiszczenia niemal
jednocześnie kwoty 13.000 zł gotówką i 19.000 zł przelewem przemawia za
twierdzeniami pozwanych, iż powodem podania w akcie notarialnym ceny o 13.000 zł
niższej była chęć zmniejszenia ponoszonych przy zakupie opłat. Powołał się przy tym
na różnice pomiędzy zeznaniami powodów co do tej kwestii, sprzeczność zeznań
powódki z zeznaniami pozwanej, a także brak logicznego wytłumaczenia podpisania
polecenia przelewu przez powoda przy twierdzeniach jego żony, że nie uzgadniano
dokonania przelewu jakiejkolwiek kwoty. Za niewiarygodne Sąd uznał też jej
wyjaśnienia, że zawierając umowę notarialną nie wiedziała o dokonanym przelewie.
Zdaniem Sądu Rejonowego za przyjęciem jako rzeczywiście umówionej ceny kwoty
21.000 zł, oprócz literalnej treści aktu notarialnego, przemawiają wyłącznie niespójne
i często niezgodne ze sobą zeznania powodów. Nie znalazły przy tym potwierdzenia
ich wywody, że pozwani w ogłoszeniach prasowych podawali cenę przedmiotowego
mieszkania niższą od 36.000 zł. Sąd uznał, iż umowa sprzedaży tego mieszkania
przez powodów nie może być uznana za dowód, że strony procesu ustaliły cenę
3
mieszkania na 21.000 zł, a z twierdzeń powodów wynika, że chcieli oni szybko zbyć
ten lokal, co mogłoby ich skłonić do ustalenia stosunkowo niskiej ceny lub jej
zaniżenia na potrzeby aktu notarialnego. Za wiarygodne Sąd Rejonowy uznał
twierdzenia pozwanych, iż rzeczywistą ceną była kwota 34.000 zł.
Apelację powodów oddalił Sąd Okręgowy w B. wyrokiem zaskarżonym
kasacją. Sąd ten podzielił ustalenia Sądu Rejonowego i dokonaną przez niego ocenę
dowodów oraz przyjął, że przeprowadzenie dowodów na okoliczność faktycznej ceny
sprzedaży mieszkania nie narusza art. 247 k.p.c.
Powodowie w kasacji zarzucili naruszenie:
1. prawa materialnego polegające na niewłaściwym zastosowaniu art. 65 § 2
k.c. zamiast zastosowania art. 405 i 411 k.c. wyrażające się w tym, że „Sąd ustalił
inną cenę sprzedaży mieszkania niż to oświadczyły strony postępowania w zawartej
między nimi umowie sporządzonej w formie aktu notarialnego”,
2. prawa procesowego, a to art. 247. k.p.c. przez „przeprowadzenie wbrew
wskazanej w przepisie normie prawnej dowodu ze świadków, którzy nie byli
świadkami ani ustalenia ceny, ani jej zapłaty - przeciwko osnowie dokumentu
obejmującego czynność prawną”.
Wskazując na powyższe podstawy wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku
w części oddalającej apelację oraz orzekającej o kosztach za instancję apelacyjną
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz „zasądzenie od pozwanych
na rzecz pełnomocnika Anny Czerniawskiej kosztów nieopłaconej pomocy prawnej
udzielonej z urzędu za zastępstwo procesowe w postępowaniu kasacyjnym, bądź
nakazanie wypłacenia z tego tytuły kosztów zastępstwa ze Skarbu Państwa według
norm przepisanych na podstawie załączonego wniosku.”
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wykładni art. 247 k.p.c. wywoływała spory zarówno w doktrynie, jak
i w orzecznictwie.
W wyroku z dnia 18 marca 1966 r. II CR 123/66 (OSNC 1967 r., nr 2, poz. 22)
Sąd Najwyższy uznał, że umowa sprzedaży, w której kontrahenci wskazali cenę
sprzedanego przedmiotu odmienną od rzeczywiście umówionej, jest umową pozorną.
W uzasadnieniu wskazano, że strony składając oświadczenie woli co do sprzedaży
określonego przedmiotu za określoną cenę, ukryły przez to czynność o odmiennej
treści, polegającą na sprzedaży tego przedmiotu za inną cenę. Forma czynności
prawnej pozostała ta sama, co stanowi o możliwości prowadzenia dowodu z zeznań
4
świadków na okoliczność rzeczywistej ceny, bez naruszenia ograniczeń określonych
w art. 247 k.p.c. Przyjęto pogląd o „użyczeniu” formy czynności prawnej zatajonej
przez czynność prawną ujawnioną. Sąd Najwyższy w obecnym składzie
przedstawionego poglądu nie podziela. Pozorność czynności prawnej, czyli tzw.
czynności prawnej dyssymulowanej, istnieje wtedy, gdy strony stwarzają pozór
dokonania jednej czynności prawnej, podczas gdy w rzeczywistości dokonują innej
czynności (np. zawierają umowę darowizny, gdy w rzeczywistości chodzi
o sprzedaż). Istnieje zatem taka sytuacja, w której element ujawniony stanowi inny
typ umowy, niż element ukryty. Tymczasem, w wypadku wskazania w umowie innej
ceny niż rzeczywiście zapłacona, dochodzi do zatajenia tylko części wzajemnego
świadczenia, sama zaś czynność prawna (umowa sprzedaży) pozostaje ta sama.
Gdyby uznać, że czynność ta ukrywa inną, dyssymulowaną czynność prawną, to ta
inna czynność prawna również musiałaby być zawarta w formie aktu notarialnego,
w przeciwnym bowiem razie byłaby nieważna. Trudno zaś uznać, że zaniżenie ceny
przedmiotu sprzedaży stanowi taką wadę umowy, która powoduje jej nieważność
(por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 1998 r., II CKN 849/98, OSNC 1999 r., nr 7 – 8,
poz. 128).
Odmienne stanowisko w orzecznictwie Sądu Najwyższego, przedstawione
w powołanej wyżej wyroku II CR 123/66, a także we wcześniejszej uchwale Całej
Izby Cywilnej z dnia 21 lipca 1954 r. I CO 22/54 (OSN 1955 r., poz. 1) oraz
w uchwale z dnia 20 października 1966 r. III CZP 83/66 (OSNC 1967 r., nr 7 – 8,
poz. 119) służyło wykazaniu dopuszczalności prowadzenia w procesie cywilnym
dowodu ze świadków i przesłuchania stron na okoliczność rzeczywiście zapłaconej
ceny (art. 247 k.p.c.). Takiego stanowiska nie można jednak podzielić. Przypomnieć
należy, że w okresie przedwojennym kodeks postępowania cywilnego w ogóle
wyłączał dowód przeciw lub ponad osnowę dokumentu pomiędzy uczestnikami
czynności prawnej (art. 256 d.k.p.c.). W okresie powojennym w orzecznictwie
i literaturze przedmiotu dopuszczano liberalizację tego przepisu w imię dążenia do
prawdy obiektywnej. Liberalizacja ta znalazła wyraz w art. 247 k.p.c., który
dopuszcza dowód przeciw lub ponad osnowę dokumentu, jednak w ściśle
określonych i nieprzekraczalnych granicach – gdy nie prowadzi to do obejścia
przepisów o formie zastrzeżonej pod rygorem nieważności, oraz gdy ze względu na
szczególne okoliczności sprawy sąd uzna to za potrzebne. Zasadą zatem jest
niedopuszczalność prowadzenia takiego dowodu, a jego dopuszczenie wyjątkiem,
5
gdy zachodzą kumulatywnie określone w przepisie przesłanki. Jak trafnie zarzuca
skarżąca, Sądy obu instancji nie wskazały przyczyn, dla których szczególne
okoliczności sprawy uzasadniać miały dopuszczenie dowodu z zeznań świadków na
okoliczność rzeczywiście zapłaconej ceny i już tylko z tego względu dopuszczenie na
tę okoliczność dowodu z zeznań świadków budzi zasadnicze zastrzeżenia. Nie
można też uznać, że prowadzenie tego rodzaju dowodów nie prowadzi do obejścia
przepisów o formie zastrzeżonej pod rygorem nieważności.
W najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjęto, że zawarte w akcie
notarialnym oświadczenie woli w zakresie ceny, jako składowy element umowy,
której ważność ustawa uzależnia od zachowania formy notarialnej (art. 158 k.c.), nie
mogą być podważane, bowiem prowadzi to do obejścia przepisów o formie
zastrzeżonej pod rygorem nieważności w rozumieniu art. 247 k.p.c. (por. wyrok
z dnia 7 sierpnia 1997 r., I CKN 214/97, nie publ., postanowienie z dnia 7 stycznia
1998 r., III CKN 307/97, OSNC 1998 r., nr 9, poz. 135, wyrok z dnia 12 października
2001 r., V CKN 631/00, OSNC 2002 r., nr 7 – 8, poz. 91, wyrok z dnia 27 kwietnia
2004 r., II CK 191/03, nie publ.). Cena sprzedaży nieruchomości stanowi niewątpliwie
istotny składnik umowy, stanowiąc obok określenia stron umowy i przedmiotu jej
essentialia negotii (art. 535 k.c.). Skoro zatem ustawa uzależnia ważność umowy od
zachowania formy notarialnej (art. 158 k.c.), to znaczy, że w tej formie musi być
określona co najmniej istotna treść umowy. Nie można więc uznać, by podważanie
jednego z istotnych elementów umowy, jakim jest cena sprzedaży i wykazywanie,
że cena umówiona była inna niż ujawniona w akcie, a tym samym wyrażona w innej
formie niż notarialna, nie stanowiło obejścia przepisów o formie zastrzeżonej pod
rygorem nieważności. Z tych też względów należy uznać zarzut naruszenia art. 247
k.p.c. za zasadne. Zwrócić też należy uwagę, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego
wskazano, iż opieranie ustaleń na dowodach przeprowadzonych z naruszeniem
art. 74 k.c. jest niedopuszczalne i taki dowód winien być przez sąd drugiej instancji
rozpoznający apelację pominięty (por. wyrok z dnia 8 maja 2001 r., IV CKN 290/00,
OSNC 2002 r., nr 1, poz. 119). Ta sama uwaga dotyczy dowodu dopuszczonego
z naruszeniem art. 247 k.p.c.
W tej sytuacji bezprzedmiotowy jest zarzut naruszenia art. 65 § 2 k.c., a ocena
naruszenia art. 405 i 411 k.c. byłaby przedwczesna, skoro brak ustaleń okoliczności
o jakich mowa w art. 411 k.c.
6
Sąd Najwyższy, mając powyższe na uwadze, orzekł jak w sentencji (art. 39313
k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c. w zw. z art. 39319
i 391 k.p.c. w brzmieniu sprzed 6 lutego
2005 r.).