Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CK 491/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 kwietnia 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Strus (przewodniczący)
SSN Gerard Bieniek
SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa J. C.
przeciwko J. G.
o zapłatę,
po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 21 kwietnia 2005 r., na rozprawie kasacji
pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 2 czerwca 2004 r., sygn. akt I ACa
(…),
oddala kasację.
Uzasadnienie
Po rozpoznaniu sprzeciwu pozwanego od nakazu zapłaty wydanego
w postępowaniu upominawczym Sąd pierwszej instancji wyrokiem z dnia 29 stycznia
2004 r. uwzględnił powództwo w całości, zasądzając od pozwanego na rzecz powoda
kwotę 50 tys. zł wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu.
Apelację pozwanego oddalił Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 2 czerwca 2004 r.
Według ustaleń przyjętych przez Sąd odwoławczy za podstawę orzekania powód
przedstawił pisemne oświadczenie pozwanego, którym ten ostatni zobowiązał się
2
zapłacić powodowi kwotę 50 tys. zł w terminie do 30 grudnia 2002 r., a pozwany ani w
sprzeciwie od nakazu zapłaty, ani w toku procesu, nie zgłaszał zarzutów dotyczących
zobowiązania, ani nie przeczył podawanej przez powoda przyczynie podpisania
zobowiązania, a mianowicie rozliczenia wielu łączących strony umów i porozumień. Za
zasadne uznał Sąd Apelacyjny stanowisko Sądu Okręgowego, że pisemne
zobowiązanie pozwanego z dnia 4 maja 1999 r. było właściwym, ustalającym uznaniem
długu, będącym umową, a causą którego to uznania była likwidacja stanu niepewności
związanego z wzajemnymi rozliczeniami stron. Fakt uznania długu przez pozwanego
uzasadniał - w ocenie Sądu Apelacyjnego - ocenę, że powód udowodnił istnienie
dochodzonego roszczenia. Sąd Apelacyjny podkreślił, że skutkiem uznania właściwego
jest dopuszczalność traktowania faktów, z których dług wynika, jako przyznanych przez
pozwanego, a zatem dłużnik kwestionujący istnienie zobowiązania wyrażonego w
oświadczeniu o uznaniu długu musi udowodnić własne twierdzenie, czego pozwany nie
uczynił, bo nie zgłaszał żadnych zarzutów dotyczących powstania zobowiązania
objętego uznaniem.
Sąd Apelacyjny stwierdził nadto bezzasadność zarzutu naruszenia art. 518 § 1
pkt 1 k.c. wobec trafności ustalenia, że pozwany nie wstąpił w prawa zaspokojonego
wierzyciela powoda, tj. banku kredytującego, bowiem już po ustanowieniu hipoteki i
zaspokojeniu banku pozwany dokonał pisemnego uznania długu, uznając swój
obowiązek spłaty części kredytów zaciągniętych przez powoda oraz spłaty kredytów
osób trzecich. Spłacając kredyt w zakresie objętym uznaniem pozwany wykonywał
swoje osobiste zobowiązanie wynikające z uznania długu, co uniemożliwiało
zastosowanie art. 518 § 1 pkt 1 k.c., a w konsekwencji i uznanie za zasadny
zgłaszanego zarzutu potrącenia, uznał Sąd Apelacyjny, stwierdzając zarazem, że
uznanie potwierdzało istnienie zobowiązania pozwanego wobec powoda z tytułu
dokonanego przez strony rozliczenia.
Kasacja pozwanego od powyższego wyroku zawiera zarzuty mieszczące się w
obu podstawach kasacyjnych.
Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. uzasadniono przekroczeniem ram
swobodnej oceny dowodów przez uznanie, że powód udowodnił swoją wierzytelność
wobec pozwanego w następstwie błędnej oceny dowodów, bezpodstawnej odmowy
uznania za wiarygodne wyjaśnień pozwanego (omyłkowo napisano „powoda”) oraz
bezzasadnego pominięcia okoliczności przytoczonych przez pozwanego w jego piśmie z
dnia 21 stycznia 2004 r.
3
Zarzut naruszenia art. 6 k.c. oraz art. 232 k.p.c. uzasadniono przyjęciem przez
Sąd, że to na pozwanym spoczywa ciężar wykazania, że powodowi nie przysługiwała
wobec pozwanego wierzytelność dochodzona pozwem i że powód nie ma obowiązku jej
wykazania. Z kolei zarzut naruszenia art. 224 § 1 k.p.c. uzasadniono niedostatecznym
wyjaśnieniem stanu faktycznego i bezzasadnym przyjęciem dostatecznego wyjaśnienie
okoliczności faktycznych. W ocenie skarżącego Sąd naruszył art. 354 k.c. w zw. z art.
353 k.c. poprzez bezzasadne przyjęcie, że pozwany naruszył ich dyspozycje. Zarzut
naruszenia art. 518 § 1 pkt 1 k.c. pozwany skierował wobec Sądu pierwszej instancji,
kwestionując przyjęcie, że pozwany nie wstąpił w prawa zaspokojonego wierzyciela
powoda.
W uzasadnieniu kasacji pozwany akcentuje, że uznanie długu nie może być
uznane za czynność prawną o charakterze abstrakcyjnym, a powód nie wyjaśnił
przyczyny złożenia przez pozwanego przedmiotowego oświadczenia woli z dnia 4 maja
1999 r.
Powód w piśmie nazwanym „odpowiedź na kasację” wniósł o oddalenie kasacji i
zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego, twierdząc, że pozwany zobowiązał
się oddać powodowi dochodzoną kwotę za pokwitowaniem, nie powoływał się na wady
swego oświadczenia woli, ani nie przedstawił pokwitowania jej zwrotu powodowi, ani też
nie twierdził, aby takie pokwitowanie kiedykolwiek otrzymał.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja nie została oparta na usprawiedliwionych podstawach.
Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wskutek wadliwej oceny dowodów może być
postawiony Sądowi drugiej instancji także wtedy, gdy nie prowadził on dowodów we
własnym zakresie, jednakże Sąd Najwyższy władny jest podważyć tę ocenę tylko
wówczas, gdyby - w świetle dyrektyw płynących z art. 233 § 1 k.p.c. –ocena ta okazała
się rażąco wadliwa albo w sposób oczywisty błędna, a to z kolei mogło mieć istotny
wpływ na wynik sprawy postanowienie SN z dnia 16 października 1997 r., II CKN
393/97, niepubl.; postanowienie SN z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97, OSNC
1998/12/214).
Tymczasem skarżący uzasadnia zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
niewyjaśnieniem przez oba Sądy sprzeczności, między stanowiskiem pozwanego
zawartym w sprzeciwie od nakazu zapłaty, a treścią wyjaśnień powoda co do tego, czy
pozwany spłacił kredyt w wysokości 680 tys. zł, o którym mowa w oświadczeniu
pozwanego z dnia 4 maja 1999 r., czy też uczynił to sam powód. Tymczasem
4
wyjaśnienie tej ewentualnej sprzeczności nie było okolicznością istotną dla
rozstrzygnięcia tej sprawy, bowiem powód nie domaga się w niej od pozwanego
spełnienia zobowiązania do spłaty bankowi kredytu, o czym jest mowa na wstępie
dokumentu zawierającego zobowiązanie pozwanego z dnia 4 maja 1999 r., lecz żąda
zapłaty kwoty 50 tys. zł, do zwrotu której, w terminie do 30.12.2002 r., pozwany
zobowiązał się w końcowej części swego oświadczenia, nie wiążąc przyrzeczenia jej
spłaty z istnieniem jakiegokolwiek kredytu bankowego.
Zarzuty naruszenia art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., uzasadnione błędnym obciążeniem
pozwanego ciężarem dowodu braku wierzytelności przysługujących powodowi wobec
pozwanego, również okazały się chybione. Po pierwsze przepis art. 232 k.p.c. nie
rozstrzyga o rozkładzie ciężaru dowodu, a jest źródłem ustawowego obowiązku stron
wskazywania dowodów dla stwierdzenia tych faktów, z których wywodzą one skutki
prawne. O tym, na której ze stron sporu spoczywa ciężar udowodnienia określonych
faktów, a więc jak przedstawia się rozkład ciężaru dowodowego, rozstrzyga art. 6 k.c., a
nie przepis art. 232 k.p.c. Jednakże wbrew stanowisku skarżącego, Sąd odwoławczy nie
dopuścił się również naruszenia art. 6 k.c., trafnie uznając w okolicznościach niniejszej
sprawy, że na pozwanym spoczywał ciężar dowodu wykazania braku jego długu wobec
powoda. Rację ma Sąd odwoławczy gdy twierdzi, że skutkiem procesowym uznania
właściwego jest dopuszczalność traktowania faktów, z których dług wynika, jako
przyznanych przez pozwanego (art. 230 k.p.c.), co w okolicznościach tej sprawy
oznacza przyznanie pozwanego, że źródłem jego zobowiązania wobec powoda jest
wynik dokonanego rozliczenia z tytułu wiążących strony stosunków prawnych. Jeśli
natomiast pozwany, mimo dokonania właściwego uznania długu, kwestionuje powstanie
lub dalsze istnienie zobowiązania określonego w dokumencie zawierającym czynność
uznania, to w takiej sytuacji na pozwanym spoczywa ciężar udowodnienia własnego
twierdzenia, że jego zobowiązanie nie istnieje. W piśmiennictwie dominującym jest
pogląd, że skutkiem uznania jest przerzucenie ciężaru dowodu, czy też odmienne
rozłożenie ciężaru dowodu w stosunku do ogólnej reguły. W tej sytuacji Sąd odwoławczy
nie naruszył art. 6 k.c. aprobując stanowisko Sądu I instancji, że to na dłużniku
kwestionującym powstanie lub dalsze istnienie zobowiązania wyrażonego w pisemnym
oświadczeniu o uznaniu długu spoczywa ciężar udowodnienia prawdziwości takiego
własnego twierdzenia. Ponieważ – jak ustalił to Sąd odwoławczy - pozwany nie zgłaszał
żadnych dowodów zmierzających do wykazania braku dalszego bytu prawnego jego
zobowiązania przeto istniały podstawy do przyjęcia także przez Sąd drugiej instancji, że
5
sprawa została dostatecznie wyjaśniona do stanowczego rozstrzygnięcia, co czyni
bezzasadnym zarzut kasacji naruszenia art. 224 § 1 k.p.c., w brzmieniu obowiązującym
w dacie wydania zaskarżonego wyroku.
Również bezzasadne okazały się zarzuty naruszenia art. 354 k.c. w zw. z art. 353
k.c., które skarżący opiera na twierdzeniu, że oświadczenie pozwanego z dnia 4 maja
1999 r. było jednostronnym oświadczeniem, które nie skutkowało powstaniem
zobowiązania umownego. Zarzut ten nie okazał się trafny, bowiem zasadnie przyjął Sąd
Apelacyjny, że uznanie właściwe długu jest umową, a zatem czynnością prawną
kreującą zobowiązanie.
Wyrażany w piśmiennictwie pogląd, że uznanie należy do tych nielicznych umów,
w których zobowiązanie zaciąga tylko jedna strona, a rola drugiej ogranicza się do
przyjęcia korzystnego dla niej oświadczenia, nie sprzeciwia się przyjęciu istnienia
zobowiązania w rozumieniu art. 353 k.c., co skutkuje obowiązkiem zachowania się
dłużnika w sposób określony w art. 354 § 1 k.c. Przyjęcie obu tych przepisów jako
podstawy żądania określonego zachowania się pozwanego, w postaci spełnienia wobec
powoda obowiązku zapłaty, nie uzasadnia zarzutu ich naruszenia.
Nie zasługiwał również na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 518 § 1 pkt 1 k.c.
uzasadniony przez skarżącego błędnym przyjęciem, że pozwany nie wstąpił w prawa
zaspokojonego wierzyciela i że nie przysługuje mu wobec powoda wzajemna
wierzytelność. Zarzut ten skarżący skierował pod adresem Sądu I instancji, a nadto
uzasadnił kwestionowaniem dokonanych przez Sąd ustaleń, a nie błędną wykładnią lub
niewłaściwym zastosowaniem tego przepisu prawa materialnego w ustalonym i
będącym podstawą orzekania stanie faktycznym. Trafnie również wywiódł Sąd
Apelacyjny, że pozwany spłacając wierzyciela powoda nie nabył w ten sposób jego
wierzytelności wobec powoda z mocy art. 518 § 1 pkt 1 k.c., bowiem pozwany nie
spłacał cudzego długu, lecz - uznając swój obowiązek spłaty części kredytów
zaciągniętych przez powoda - wykonywał w istocie swoje własne zobowiązanie osobiste
wynikające z dokonanego uznania długu. Sprzeciwiało się to zastosowaniu art. 518 § 1
pkt 1 k.c., co zasadnie podkreślił Sąd odwoławczy.
Wobec braku w kasacji usprawiedliwionych podstaw Sąd Najwyższy orzekł jak w
sentencji na podstawie art. 39312
k.p.c., znajdującego zastosowanie z mocy art. 3
ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego
oraz ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. 2005 r. Nr 13, poz. 98).