Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CK 652/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 maja 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący)
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz
SSA Andrzej Struzik (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa J. T.
przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Szpitalowi Klinicznemu (...) o odszkodowanie,
zadośćuczynienie i ustalenie, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 11
maja 2005 r., kasacji powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 7 września 2004 r.,
sygn. akt I ACa (...),
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w L. wyrokiem z dnia 6 kwietnia 2004 r. zasądził od pozwanego
Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego (...) na rzecz powódki J. T. kwotę
54.880 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wyrokowania, kwotę 4.392 zł tytułem
kosztów procesu oraz ustalił na przyszłość odpowiedzialność pozwanego za mogące
wystąpić u powódki w przyszłości następstwa wirusowego zapalenia wątroby typu C.
Orzeczenie swe Sąd pierwszej instancji oparł na ustaleniu, iż powódka była zatrudniana
przez pozwanego od 1962 roku, początkowo jako instrumentariuszka na bloku
2
operacyjnym Kliniki Chirurgii Ogólnej, a od 1977 do lutego 1998 roku w Zakładzie
Ortodoncji jako pielęgniarka oddziałowa, następnie jako pielęgniarka koordynująca. Do
1978 roku nie prowadzono szczepień ochronnych personelu przeciwko wirusowemu
zapaleniu wątroby, używano sprzętu wielokrotnego użytku, brak było rękawiczek
ochronnych, niejednokrotnie używano rękawiczek klejonych, wystarczało ich tylko dla
lekarzy wykonujących operacje. Podczas pracy w Zakładzie Ortodoncji powódka, oprócz
wykonywania swoich obowiązków, asystowała kierownikowi Zakładu prof. A. K. w
przyjęciach pacjentów. Do jej zadań należało wówczas mycie narzędzi ortodontycznych
oraz wycisków – zmywała krew i ślinę, które często pozostawały na wyciskach. Nie było
wówczas możliwe korzystanie z rękawiczek ochronnych, a dopiero w ostatnim okresie
ich używanie stało się powszechne. W 1999 roku stwierdzono, że powódka przebyła
wirusowe zapalenie wątroby typu B i jest zakażona wirusem zapalenia wątroby typu C.
Powiatowy Inspektor Sanitarny w L. wydał decyzję stwierdzającą u powódki chorobę
zawodową – wirusowe zapalenie wątroby typu C. Z uzasadnienia tej decyzji wynika, iż
powódka miała styczność z materiałem zakaźnym, a wobec wykluczenia przez
dochodzenie epidemiologiczne pozazawodowego ryzyka zakażenia, przyjęto zawodowe
pochodzenie choroby. Powódka leczy się i stosuje dietę. Opierając się na opinii biegłego
lekarza Sąd Okręgowy stwierdził, że do zakażenia powódki wirusowym zapaleniem
wątroby typu B doszło najpóźniej w 1998 roku, ale nastąpiło naturalne wyeliminowanie
wirusa z organizmu. Jeżeli chodzi o wirus zapalenia wątroby typu C, to z
prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością można stwierdzić, że zakażenia
nastąpiło w latach 1990-1998 lub wcześniej, a do zakażenia doszło w czasie
wykonywania pracy zawodowej w pozwanym Szpitalu. W następstwie tego zakażenia
rozwinęło się zaawansowane, przewlekłe zapalenie wątroby typu C, a rokowania na
przyszłość są złe. W konsekwencji, na podstawie art. 444 § 1 k.c. Sąd I instancji
zasądził na rzecz powódki kwotę 9.880 zł tytułem odszkodowania, a na podstawie art.
445 § 1 k.c. kwotę 45.000 zł tytułem zadośćuczynienia.
W wyniku rozpoznania apelacji strony pozwanej Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia
7 września 2004 r. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo nie obciążając
powódki kosztami procesu na rzecz pozwanego. Sąd Apelacyjny wskazał, że podstawę
odpowiedzialności strony pozwanej, jakkolwiek wyraźnie nie wyartykułowaną przez Sąd
pierwszej instancji, stanowi art. 416 k.c., a zatem odpowiedzialność pozwanego oparta
jest na zasadzie winy, przy czym, stosownie do art. 6 k.c., ciężar udowodnienia winy
pozwanego spoczywa na powódce. Zdaniem Sądu Apelacyjnego wynikające z zeznań
3
części świadków okoliczności dotyczące zdarzających się braków zaopatrzenia w
drobny sprzęt jednorazowego użycia i rękawiczki jednorazowego użytku, kontakt
powódki z materiałem zakaźnym oraz opinia biegłego, że z prawdopodobieństwem
graniczącym z pewnością można stwierdzić, iż do zakażenia doszło w czasie pracy
wykonywanej przez powódkę w pozwanym Szpitalu, nie dają podstaw do przypisania
pozwanemu winy. Zdarzenia te z pewnością nie wywołały bezpośrednio zakażenia u
powódki, nie zostało też udowodnione, by były one następstwem działań lub zaniechań
organów pozwanego, a nadto nie ma żadnej pewności, że to właśnie w ich następstwie
powódka doznała zakażenia. Sąd drugiej instancji wyraził pogląd, iż konstrukcja tzw.
winy anonimowej, przyjmowana przy odpowiedzialności zakładów leczniczych wobec
pacjentów za zakażenia szpitalne, nie może mieć zastosowania do zakażeń fachowego
personelu medycznego takich zakładów, który nie jest poddawany zabiegom, a tylko z
racji wykonywanych zadań narażony jest na ryzyko zakażenia. W konsekwencji brak
odniesienia zakażenia powódki do konkretnego zdarzenia zawinionego przez pozwany
Szpital nie pozwala na przyjęcie, że wina pozwanego za szkodę została udowodniona.
Sąd Apelacyjny stwierdził także, że stanowczość przedstawionego zapatrywania
mogłaby ulec osłabieniu, gdyby okazało się, że jednak w Klinice Ortodoncji pozwanego
Szpitala, w okresie kiedy powódka najprawdopodobniej doznała zakażenia, dochodziło
do mnogich zakażeń wirusami wywołującymi zapalenie wątroby, podczas gdy w okresie
tym nie zarejestrowano zakażeń wirusem typu C wśród pacjentów i pracowników Kliniki.
Wyrok powyższy został zaskarżony przez powódkę, która oparła kasację na
podstawach z art. 3931
pkt 1 i 2 k.p.c. W szczególności powódka zarzuciła
zaskarżonemu wyrokowi naruszenie przepisów postępowania, które to uchybienie miało
istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez rażąco
błędną ocenę materiału dowodowego, naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 233
k.p.c. i art. 382 k.p.c. oraz rażące naruszenie art. 231 k.p.c. Powyższe uchybienia,
zdaniem powódki, doprowadziły do rażącego naruszenia przepisów prawa materialnego,
a to art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w związku z art. 415 k.c. i art. 416 k.c.
W konkluzji apelująca domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania
sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach
postępowania apelacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Rozpoznając kasację powódki zwrócić uwagę należy, iż stosownie do art. 3
ustawy z dnia 22 grudnia 2004 roku o zmianie ustawy – Kodeks postępowania
4
cywilnego oraz ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Z 2005 r. Nr 13,
poz. 98) do jej rozpoznania stosuje się przepisy kodeksu postępowania cywilnego
obowiązujące przed dniem 6 lutego 2005 r.
Rozważając podstawy, na których kasacja została oparta, przede wszystkim
należy ustosunkować się do zarzutów naruszenia przepisów postępowania. Zarzuty
podniesione w ramach drugiej podstawy kasacyjnej dotyczą ustaleń faktycznych, na
których Sąd drugiej instancji oparł swe orzeczenie. Trafnie zatem kasacja traktuje
zarzucane naruszenie prawa materialnego jako konsekwencję uchybień procesowych
prowadzących do wadliwych ustaleń faktycznych. Dopiero poprawne ustalenia faktyczne
pozwalają dokonać właściwie zastosować normę wynikającą z przepisów
materialnoprawnych.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. zauważyć należy, iż Sąd
drugiej instancji w istocie nie analizował materiału dowodowego i nie przeprowadzał w
ogóle jego oceny, a zatem powołanego przepisu naruszyć nie mógł. Sąd ten oparł się na
faktach ustalonych przez Sąd I instancji, jednak z faktów tych wysnuł odmienne wnioski,
a podstawą tego wnioskowania stał się wyrażony w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku
pogląd, iż dla przyjęcia odpowiedzialności pozwanego szpitala nie wystarczy wykazanie
wysokiego prawdopodobieństwa, że do zakażenia doszło, gdy powódka wykonywała
czynności zawodowe pomimo braków wyposażenia w sprzęt jednorazowego użycia i
rękawiczki ochronne, gdyż prawdopodobieństwo takie nie przesądza, że do zakażenia
doszło w tych właśnie okolicznościach, a tym bardziej, że zakażenie zawinił pozwany. W
takiej sytuacji zasadnicze znaczenie ma ocena poprawności wyżej przytoczonego
poglądu, a ta winna być dokonywana w kontekście powołanego w apelacji zarzutu
naruszenia art. 231 k.p.c. Przepis ten daje podstawę, do czynienia domniemań
faktycznych, a zatem wyprowadzania wniosku co do faktów mających istotne znaczenie
dla rozstrzygnięcia z innych ustalonych faktów. Przyjęta powszechnie przez sądy
praktyka, iż do ustalenia, że do zakażenia doszło w określonym miejscu i czasie opiera
się właśnie na stosowaniu domniemań faktycznych, a mianowicie z faktów, iż
podejmowane czynności wiążą się z ryzykiem zakażenia oraz że doszło do zaniedbań
czyniących takie zakażenie wysoce prawdopodobnym, sądy wyprowadzają wniosek, iż
te właśnie okoliczności stanowiły źródło zakażenia. Stosowanie takich domniemań jest
konieczne, albowiem w przeciwnym wypadku udowodnienie, co było źródłem zakażenia,
mając na uwadze dostępne w praktyce metody badawcze, byłoby niemal zawsze
niemożliwe.
5
Podniesiony w kasacji zarzut naruszenia art. 231 k.p.c. jest w pełni uzasadniony.
Brak jakichkolwiek racjonalnych podstaw do takiej wykładni powołanego przepisu, która
zawężałaby jego stosowanie tylko do określonej grupy podmiotów, a w szczególności w
procesach dotyczących skutków zakażeń szpitalnych miałaby dopuszczać stosowanie
domniemań faktycznych w odniesieniu do pacjentów, zaś wyłączać ich stosowanie w
odniesieniu do personelu medycznego. Sąd Najwyższy stanowisko takie wyraził w
wyroku z dnia 15 maja 2001 r. sygn. II UKN 395/00 (publikowany OSNP 2003/7-8/87),
gdzie stwierdził, że na szpitalu jako pracodawcy spoczywa zwiększone ryzyko
odpowiedzialności wobec pracowników personelu medycznego, którzy korzystają z
domniemania faktycznego (art. 231 k.p.c.), że do zakażenia wirusowym zapaleniem
wątroby doszło w związku z pracą zawodową.
Sąd pierwszej instancji, przyjmując związek przyczynowy zakażenia powódki
wirusowym zapaleniem wątroby opierał się przede wszystkim na opinii biegłego prof.
Janeczki, uznanego autorytetu w zakresie chorób zakaźnych, opinii wskazującej nie
tylko na wysoki stopień prawdopodobieństwa, ale nawet na prawdopodobieństwo
graniczące z pewnością. Jeżeli jednak Sąd drugiej instancji opinię tę uznał za
niewystarczającą - na co wskazuje zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku
stwierdzenie, iż stanowczość jego zapatrywania, co do nieudowodnienia okoliczności
faktycznych uzasadniających odpowiedzialność pozwanego szpitala mogłaby ulec
osłabieniu, gdyby okazało się, że w Klinice Ortodoncji dochodziło do mnogich zakażeń
wirusami wywołującymi zapalenie wątroby w okresie, gdy powódka najprawdopodobniej
doznała zakażenia - obowiązany był poczynić stosowne ustalenia faktyczne dotyczące
takich zakażeń oparte na ocenie całości materiału dowodowego. Tymczasem Sąd
Apelacyjny, nie czyniąc w tym przedmiocie ustaleń faktycznych, ograniczył się do
powołania stosownej informacji Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w L.
o niezarejestrowaniu takich zakażeń w Klinice Ortodoncji, a w ogóle nie ustosunkował
się zeznań świadków i powódki dotyczących tej kwestii, gdy z zeznań tych wynika, że do
takich zakażeń w pozwanym szpitalu dochodziło. Podobnie zresztą, nie czyniąc w
istocie ustaleń faktycznych, powołał, iż zdarzały się przypadki braków w zaopatrzeniu w
sprzęt jednorazowego użytku i rękawiczki, co zdaje się wskazywać na sporadyczność
takich faktów, gdy tymczasem ustalenia Sądu pierwszej instancji na okoliczność, iż były
to wyjątkowe wypadki, wcale nie wskazują, a w sprawie zebrano obszerny materiał
dowodowy dotyczący tej kwestii. Ewentualne ustalenia Sądu drugiej instancji w tym
przedmiocie winny być oparte na analizie całości tego materiału i winny precyzyjne
6
wskazywać do jakiego okresu się odnoszą i jaki zakres braki te miały. Brak też w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jakiegokolwiek odniesienia się do znajdującej się w
aktach sprawy decyzji o uznaniu schorzenia powódki za chorobę zawodową, a w
szczególności jej uzasadnienia, z którego wynika, że dochodzenie epidemiologiczne
wykluczyło inne źródła zakażenia. Uwagi powyższe wskazują na całkowitą zasadność
zarzutu naruszenia art. 328 § 2 i art. 382 k.p.c., tym bardziej, że w świetle ustaleń
poczynionych przez Sąd Okręgowy, wnioski przez ten Sąd z ustalonych faktów
wywiedzione były w pełni uprawnione.
Zarzut naruszenia prawa materialnego jest uzasadniony, o ile dotyczy naruszenia
przepisu art. 415 k.c. w związku z art. 416 k.c. Nie można przyjąć, jak to uczynił Sąd
drugiej instancji, że konstrukcja tzw. winy anonimowej lub organizacyjnej nie ma
zastosowania do odpowiedzialności zakładów leczniczych za zakażenia personelu
medycznego. Ta konstrukcja prawna nie ma zatem na celu szczególnego
uprzywilejowania określonej grupy osób, ale jest wynikiem specyfiki działania jednostek
organizacyjnych, z którym to działaniem wiąże się szkoda. Konstrukcja ta pozwala
zerwać personalną więź między działaniem lub zaniechaniem prowadzącym do
powstania szkody a zarzutem niewłaściwego zachowania się, poprzestając na ustaleniu,
że niewątpliwie zawinił organ lub któryś z pracowników osoby prawnej. Tym samym
wina zostaje odniesiona do dostrzeżonych wadliwości w działaniu zespołu ludzi lub
funkcjonowaniu określonej struktury organizacyjnej. Przypisanie takiej winy wymaga
zatem określenia standardu poprawnego działania takiej struktury, który będzie
miernikiem staranności, jakiej należy wymagać stosownie do art. 355 k.c. i porównaniu z
tym standardem działań, które w rzeczywistości miały miejsce. W rozpoznawanej
sprawie oczywistym jest, iż poprawnie funkcjonujące placówki służby zdrowia winny tak
zorganizować swą pracę i zapewnić takie środki, by zminimalizować ryzyko zakażenia
pracowników. Obowiązek podejmowania takich działań wynika z przepisu art. 207
kodeksu pracy nakazującego zapewnienie pracownikom bezpiecznych i higienicznych
warunków pracy, a także z art. 66 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Niezależnie jednak od powołanych wyżej przepisów podstawowe zasady etyczne
nakazują zapewnić bezpieczne warunki pracy osobom, które narażają swe zdrowie dla
ratowania zdrowia innych osób. Na obowiązek tan zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w
wyroku z dnia 13 kwietnia 2000 r. sygn. I PKN 584/99 (publikowanym OSNP
2001/21/636) stwierdzając, że zakład opieki zdrowotnej jako pracodawca ma obowiązek
zastosowania wszelkich dostępnych środków organizacyjnych i technicznych celu
7
ochrony zdrowia pracowników (personelu medycznego) przed zakażeniem wirusową
chorobą zakaźną. W świetle powyższych rozważań oczywistym jest, iż zaniedbania
w zakresie zaopatrzenia pracowników placówek służby zdrowia w stosowny sprzęt
umożliwiający wyeliminowanie lub istotne zmniejszenie ryzyka zakażenia wirusowym
zapaleniem wątroby winny być traktowane, jako zaniechanie zawinione przez organy
takich placówek, a indywidualne przypisanie winy poszczególnym osobom, za stan taki
odpowiedzialnym, nie jest konieczne dla przyjęcia odpowiedzialności pracodawcy za
skutki rozstroju zdrowia pracownika będącego wynikiem takiego zakażenia.
Nie jest trafny natomiast zarzut naruszenia przepisu art. 32 Konstytucji
Rzeczypospolitej Polskiej. Przepis ten, mówiący o równości wobec prawa
i niedyskryminacji, nie został zaskarżonym wyrokiem naruszony. Zwięzłe uzasadnienie
tego zarzutu kasacji odwołuje się do twierdzenia, że w odniesieniu do odpowiedzialności
zakładów leczniczych personel medyczny nie powinien być traktowany gorzej od
pacjentów tych zakładów. Tymczasem sytuacja faktyczna i prawna obu tych grup jest
całkowicie odmienna, co w konsekwencji nie pozwala wywodzić z powołanego przepisu
zasady równego ich traktowania.
Z powyższych przyczyn kasacja okazała się zasadna, a zatem, na podstawie art.
39313
§ 1 k.p.c. należało uchylić zaskarżony wyrok i sprawę przekazać Sądowi drugiej
instancji do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.