Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CK 794/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 lipca 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Helena Ciepła (przewodniczący)
SSN Antoni Górski
SSN Maria Grzelka (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa B. D.
przeciwko Miastu i Gminie K.
o zadośćuczynienie,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 20 lipca 2005 r., kasacji powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 25 sierpnia 2004 r., sygn. akt I ACa (...),
1. zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1, 3 i 4 (pierwszym, trzecim i
czwartym) w ten sposób, że oddala apelację pozwanej Gminy i zasądza od
pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.000,- (jeden tysiąc) złotych tytułem
kosztów procesu za postępowanie apelacyjne,
2. zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.200,- (jeden tysiąc dwieście)
złotych tytułem kosztów procesu za instancję kasacyjną.
Uzasadnienie
Powód domagał się od pozwanej Gminy zadośćuczynienia w kwocie 30.000,-
złotych, odszkodowania w kwocie 26.492,35 złotych oraz bieżącej renty w wysokości
2
936,15 złotych w związku z urazem oka jakiego doznał w noc sylwestrową 2000 roku w
trakcie powitania Nowego Roku na S.(...) w K. Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 13
lutego 2004 r. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 30.000,- złotych tytułem
zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od dnia 19 kwietnia 2002 r., a w pozostałej
części powództwo oddalił. Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu 31 grudnia 1999 r.
powód wraz z rodziną wziął udział w imprezie powitania Nowego Roku, zorganizowanej
przez Zarząd Miasta i Gminy K., poprzedzonej zaproszeniem wydrukowanym w
miejscowej gazecie o treści: „Zarząd Miasta i Gminy K. zaprasza mieszkańców oraz ich
gości w noc sylwestrową na (...)i S.(...). O godz. 24 00 nastąpi uroczyste powitanie
Nowego 2000 Roku, które uświetni pokaz sztucznych ogni”. Przed wyjazdem do K.
około godz. 19.00 powód wypił dwa kieliszki wódki po 25 gram. Około północy na Rynku
przebywało bardzo wielu ludzi, którzy dokonywali odpaleń petard oraz innych materiałów
pirotechnicznych. Jedna z petard umieszczona w kwietniku rozerwała się i iskra ognia
względnie odłamek z odległości około 1,5 - 2 m ugodził powoda w prawe oko. W wyniku
tego powód doznał ostrej jaskry oka prawego wyrażającej się praktycznie w ślepocie
tego oka. W dniu zdarzenia udzielono mu doraźnej pomocy w szpitalach w K. i K., a
następnie umieszczono w szpitalu w K. gdzie powód przebywał od 1 do 19 stycznia
2000 r. i gdzie poddany został operacji. W okresach od 11 do 16 maja 2000 r. i od 25 do
27 maja 2000 r. powód przebywał w Klinice Okulistycznej (...) AM w K. gdzie wykonano
u niego kolejne dwie operacje. Do dnia 28 czerwca 2000 r. korzystał ze zwolnienia
lekarskiego, zaś od dnia 29 czerwca 2000 r. przyznano mu rentę inwalidzką. Od dnia 1
września 2000 r. powód podjął pracę na pół etatu jako robotnik gospodarczy w
Energetyce (...) S.A. Rejon w J., gdzie przed wypadkiem był zatrudniony jako monter
kierowca. Proces leczenia powoda nie został zakończony; z uwagi na jaskrę wtórną,
która u powoda wystąpiła jako powikłanie i która objawia się zwyżkami ciśnienia
śródgałkowego, musi on pozostawać pod stałą kontrolą lekarską. Nie może pracować w
dotychczasowym zawodzie, utracił widzenie oka prawego oraz zdolność obocznego
widzenia stereoskopowego. W dniu zdarzenia w odległości ok. 200 m od S.(...) odbył się
pokaz ogni sztucznych zrealizowany, na zlecenie pozwanej, przez Ochotniczą Straż
Pożarną. Pokaz przeprowadzony został profesjonalnie z właściwym zabezpieczeniem
miejsca zlokalizowania urządzeń technicznych i przyniósł oczekiwane efekty bez
wyrządzenia jakichkolwiek szkód. Teren S.(...) był patrolowany przez dwóch policjantów,
którzy mieli za zadanie czuwać nad tym, aby nie doszło do naruszenia prawa przez
chuligańskie wybryki, niszczenie mienia, bójki itp. Policjanci nie zabraniali osobom z
3
tłumu odpalania petard i fajerwerków. Wyrażali stanowisko, prezentowane także przez
pozwaną, że w dniach 31 grudnia i 1 stycznia Rozporządzenie Porządkowe nr (...)
Wojewody X. z dnia 12 grudnia 1995 r. zezwalało osobom przybyłym na S.(...) na
odpalanie w tym miejscu materiałów pirotechnicznych oraz, że ryzyko przebywania w
bezpośredniej bliskości tych materiałów w czasie ich używania obciążało wyłącznie
uczestników zgromadzenia, - w tym – powoda.
Sąd Okręgowy uznał, że pozwana, jako organizator imprezy powitania Nowego
Roku, miała obowiązek zadbać o to, aby uczestnicy imprezy nie wnosili środków
pirotechnicznych na teren S.(...) w miejsca gdzie gromadziło się wielu ludzi. Zwrócił
uwagę na treść § 8 Rozporządzenia Porządkowego Wojewody X., zgodnie z którym
„używanie (eksplodowanie) powinno się odbywać wyłącznie w miejscach nie
stanowiących zagrożeń dla ludzi, zwierząt i mienia. Sąd stwierdził, że pozwana powinna
tak zorganizować imprezę aby do wybuchu petard nie dochodziło, przy czym sposób
wyboru zabezpieczenia, np. przez ustawienie zapór lub kontrolowanie osób
wchodzących na S.(...), należał do pozwanej. Skoro pozwana tego nie uczyniła, to nie
tylko naruszyła przepisy cytowanego Rozporządzenia porządkowego, ale także ma winę
w rozumieniu art. 415 k.c. Sąd pierwszej instancji nie podzielił zarzutu pozwanej, że
powód przyczynił się do powstania szkody przez to, że skorzystał z zaproszenia
umieszczonego w prasie i wziął udział w przedmiotowej imprezie, względnie, że
pozostawał pod wpływem alkoholu. Sąd skonstatował, że tej ostatniej okoliczności
pozwany bliżej nie wykazał a z zeznań powoda wynikało, że wypił dwa kieliszki wódki w
czasie 5 godzin przed udziałem w imprezie. W zakresie wysokości zasądzonego
zadośćuczynienia Sąd Okręgowy miał na uwadze bezpośrednie skutki wypadku jakiemu
uległ powód, przebieg leczenia, wykonane 3 operacje, konieczność pozostawania pod
stałą opieką lekarską oraz utratę zdolności do wykonywania dotychczasowej pracy.
W wyniku apelacji pozwanej Sąd Apelacyjny zaskarżonym wyrokiem zmienił
wyrok Sądu pierwszej instancji w części zasądzającej i powództwo oddalił. Stwierdził na
wstępie, że zachowanie się strony pozwanej nie nosi cech bezprawności, tj. nie jest
sprzeczne z obowiązującym porządkiem prawnym rozumianym jako obowiązujące
ustawodawstwo oraz przyjęte ogólnie w społeczeństwie zasady współżycia. Ponadto,
stwierdził, że Sąd Okręgowy nie wskazał jakie konkretne przepisy Rozporządzenia
Porządkowego Wojewody X. nr (...) pozwana naruszyła. Uznał, że nie ma podstaw do
przyjęcia, iż powitanie Nowego Roku na S.(...) w K. było imprezą masową w rozumieniu
ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (Dz. U. Nr 106,
4
poz.680 ze zm.) i że w związku z tym pozwana miała obowiązek specjalnego
zabezpieczenia terenu Rynku przed możliwością używania środków pirotechnicznych.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w noc sylwestrową roku 1999/2000 dozwolone było
używanie środków pirotechnicznych wprawdzie z zastrzeżeniem, że wyłącznie w
miejscach nie stanowiących zagrożeń dla ludzi, zwierząt i mienia, ale zastrzeżenie to
skierowane było do osób posługujących się środkami wybuchowymi, a pozwana w dniu
10 grudnia 1999 roku w „G.(...)” poinformowała mieszkańców K. i okolic o zasadach
odpalania materiałów pirotechnicznych w dniach 31 grudnia i 1 stycznia każdego roku i
o konsekwencjach niezastosowania się do tych zasad.
Ponadto Sąd Apelacyjny uznał, że zwyczaju przychodzenia mieszkańców K. w
każdą noc sylwestrową na S.(...), w celu powitania Nowego Roku i składania sobie
życzeń noworocznych, nie można traktować jako imprezy masowej w rozumieniu
powołanej wyżej ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, oraz, że pozwana nie
zorganizowała imprezy masowej, a tylko pokaz ogni sztucznych poza obszarem S.(...) z
dala od skupisk ludzkich bez przygotowania określonego programu (występy
artystyczne, przemówienia władz miasta) i bez zbudowania specjalnej sceny na Rynku,
jak to się dzieje w innych miastach. Sąd podkreślił, że kontrola przestrzegania przez
mieszkańców miasta i gminy K. przepisów Rozporządzenia Porządkowego nr (...) na
terenie ogólnodostępnym S.(...) należała do obowiązków Policji, a nie pozwanej, oraz,
że powód mógłby skutecznie żądać naprawienia szkody jedynie od osoby, która w
sposób sprzeczny z w/w przepisami używała środków pirotechnicznych podczas nocy
sylwestrowej 1999/2000.
Osobą taką był M. G., wobec którego powód kierował żądanie ukarania, jednakże
sprawa II K. (...) Sądu Rejonowego w K. zakończyła się uniewinnieniem w/w
oskarżonego. Powództwo przeciwko pozwanej zostało wytoczone po ponad dwóch
latach od daty zdarzenia. Odnośnie do ewentualnego przyczynienia się powoda do
powstania szkody Sąd Apelacyjny nie zajął stanowiska.
W kasacji powód zarzucił zaskarżonemu wyrokowi naruszenie prawa
materialnego – art. 415 i 420 k.c. przez błędne przyjęcie, że w rozpoznawanej sprawie
odpowiedzialność deliktowa pozwanej, względnie odpowiedzialność na zasadzie
słuszności, nie ma miejsca. Wnosił o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
5
Nie wymaga udowadniania, że odpalanie petard z natury swej niesie ryzyko
zagrożenia dla zdrowia i życia ludzkiego, przy czym niebezpieczeństwo uszkodzenia
ciała jest największe w bezpośredniej bliskości odpalanej petardy, tj. w promieniu kilku
metrów. Również powszechnie znana jest okoliczność, że mimo obowiązujących
zakazów oraz niejednokrotnie wbrew zdrowemu rozsądkowi, dochodzi do używania
petard i innych materiałów pirotechnicznych w okolicznościach oczywiście
zagrażających bezpieczeństwu ich użytkowników i osób postronnych. Okazje do takich
zachowań stwarzają szczególnie sytuacje, w których wyrażane są emocje, spożywany
jest alkohol, obchodzone są uroczystości towarzyskie, rodzinne lub z udziałem szerszej
społeczności. W rozpoznawanej sprawie powyższe zasady doświadczenia życiowego
legły u podstaw postanowienia § 8 Rozporządzenia Wojewody X. z dnia 12 grudnia
1995 r. nr (...), zgodnie z którym używanie (eksplodowanie) materiałów wybuchowych w
dniach 31 grudnia i 1 stycznia powinno się odbywać wyłącznie w miejscach nie
stanowiących zagrożeń dla ludzi, zwierząt i mienia. Ponadto, zostały wprost
wyartykułowane w piśmie (...) Komendanta Wojewódzkiego Policji z dnia 25 listopada
1999 r., skierowanym do służb prewencyjnych Policji oraz Komendantów Komisariatów
Policji w celu specjalnego zabezpieczenia w okresie końca roku i karnawału, miejsc
szczególnie zagrożonych zdarzeniami z użyciem materiałów i wyrobów pirotechnicznych
w ramach prewencji, a także w celu bezwzględnego stosowania represji karnej w
stosunku do osób naruszających postanowienia porządkowe. Wymienione zasady
patronują też ustawie z dnia 22 sierpnia 1997 r. o bezpieczeństwie imprez masowych
(Dz. U. Nr 106, poz. 680 ze zm.). W ustawie tej za punkt wyjścia przyjęto założenie, że
każdy organizator imprezy masowej ma obowiązek uwzględnić, iż uczestnicy
określonych zgromadzeń mogą zachować się w sposób stwarzający zagrożenie dla
zdrowia i życia ludzi i pod groźbą kary ma on obowiązek podjęcia działań
uniemożliwiających takie zachowania przy czym, jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z
dnia 26 września 2003 r. IV CK 8/02 (OSNC 2004, nr 11, poz. 180), organizator imprezy
nie może uwolnić się od odpowiedzialności za szkodę, której sprawcami byli uczestnicy
imprezy, nawet jeśli powierzył dbałość o bezpieczeństwo imprezy wyspecjalizowanej
jednostce trudniącej się zawodowo ochroną osób i mienia.
W niniejszej sprawie, wbrew ocenie wyrażonej w zaskarżonym wyroku, należało
przyjąć, że pozwana Gmina była gospodarzem spotkania noworocznego na S.(...) w K.
Wprawdzie od kilku lat samo gromadzenie się ludzi w tym miejscu w noc sylwestrową
miało charakter spontaniczny, jednak przez publiczne wystosowanie zaproszenia do
6
wzięcia udziału w spotkaniu oraz zorganizowanie pokazu ogni sztucznych, mającego
uświetnić spotkanie, pozwana dał wyraz podjęcia się roli patrona i organizatora
spotkania. Okoliczność, że realizacja pokazu odbywała się w odległości ok. 200 m od
Rynku nie miała znaczenia dla oceny, że impreza była jedna i odbywała się na S.(...).
Również bez istotnego znaczenia była okoliczność, że w ramach przedmiotowego
spotkania nie zaplanowano występów artystycznych lub przemówienia przedstawiciela
władz miasta; określone bogactwo programu organizacyjnego nie stanowiło przesłanki
samej organizacji. Na marginesie można zauważyć, że z materiału dowodowego
zebranego w niniejszej sprawie wynika, że tuż po północy w lokalu o nazwie „W. (...)”
odbyło się zaplanowane spotkanie władz miasta z niektórymi mieszkańcami, oraz że w
sprawie II K (...) Sądu Rejonowego w K. jeden ze świadków zeznał, że „na rynku było
przemówienie burmistrza”.
Również wbrew ocenie Sądu Apelacyjnego można było uznać, że spotkanie
noworoczne, w którym wzięło udział ok. 200 osób było imprezą masową w rozumieniu
ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o bezpieczeństwie imprez masowych. Artykuł 3
wymienionej ustawy nie uzależnia charakteru imprezy od ilości osób obecnych na
otwartym terenie lecz od rozmiarów terenu zdolnego pomieścić nie mniej niż 1000 osób.
W rozpoznawanej sprawie pozwana nie podniosła zarzutu, że S.(...) nie pomieściłby
1000 osób. W związku z tym istniały podstawy do rozważenia odpowiedzialności
pozwanej z art. 415 k.c. za niewykonanie konkretnych wymagań szczegółowo
określonych w ustawie. Wymaga podkreślenia, że zorganizowanie imprezy noworocznej
nie było działaniem władczym Gminy, ponieważ w tym zakresie pozwana nie
wykonywała zadań przekazanych ustawą tylko do jej kompetencji. Wobec tego, dla
oceny odpowiedzialności pozwanej nie były niezbędne przepisy szczególne,
przewidujące konkretne obowiązki władzy publicznej lecz dostateczną, a zarazem
wyczerpującą, podstawę stanowiły przepisy ustawy o bezpieczeństwie imprez
masowych.
W kwestii odpowiedzialności pozwanej na podstawie art. 415 k.c. niczego nie
zmieniałaby jednak okoliczność, że – z powodu ewentualnego braku wymaganej
pojemności miejsca spotkania noworocznego impreza ta być może nie wyczerpywałaby
definicji imprezy masowej w rozumieniu art. 3 ustawy w związku z czym nie można by
zarzucić pozwanej niewykonania konkretnych obowiązków szczegółowo w cytowanej
ustawie przewidzianych.
7
Zważywszy, że odpalanie petard w tłumie ludzi na S.(...) zagrażało
bezpieczeństwu zgromadzonej zbiorowości, oraz, że oczywiście przewidywalne były
przypadki niesubordynacji uczestników spotkania noworocznego co do nieużywania w
tym miejscu artykułów pirotechnicznych, pozwana Gmina, jako organizator spotkania
miała obowiązek zadbać o to aby petardy nie były odpalane. Ten obowiązek nie musiał
być ściśle skonkretyzowany w ustawie ani zagrożony sankcją karną. Obowiązek
podjęcia działań uniemożliwiających powstanie szkody wynika z zasady niewyrządzania
nikomu szkody, która to zasada ma charakter ogólny i wynika nie tylko z przyjętych
norm moralnych ale przyświeca także systemowi norm prawnych. Jak przekonująco
wywiódł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 grudnia 2003 r. III CK 430/03 (OSP 2005, nr
2, poz. 21) zakresem bezprawności, objęte są nie tylko naruszenia konkretnych
zakazów lub nakazów adresowanych do wszystkich lub niektórych podmiotów, ale
ponadto naruszenia norm ogólnych nadrzędnych, nakazujących podjęcie niezbędnych w
danych okolicznościach czynności zapobiegających możliwości powstania szkody.
Należy powtórzyć za składem orzekającym Sądu Najwyższego w w/w wyroku, że forma
należytej dbałości o życie i zdrowie człowieka może wynikać ze zdrowego rozsądku,
który podpowiada niezbędne czynności zapobiegające możliwości powstania stanu
zagrożenia. W ten sposób konkretyzuje obowiązki wynikające z zasady niewyrządzania
nikomu szkody. Zaniechanie podjęcia takich działań przez organy Gminy wyczerpuje
znamiona niedbalstwa lub lekkomyślności, a więc winy w rozumieniu art. 415 k.c.
Wbrew stwierdzeniu, wyrażonemu na wstępie uzasadnienia zaskarżonego
wyroku, zachowanie pozwanej, nie podejmującej żadnych działań uniemożliwiających
uczestnikom spotkania noworocznego odpalania petard a wręcz dozwalającej takie
zachowania, było nie tylko bezprawne, ale zawinione. Nie jest zresztą jasne jakie
zachowanie pozwanej Sąd Apelacyjny miał na myśli czyniąc na początku swoich
rozważań zastrzeżenie o braku bezprawności. Jeśli miało to dotyczyć samej idei
zorganizowania powitania nowego Roku, stanowisko Sądu było bezprzedmiotowe, bo
nikt nie kwestionował uprawnienia pozwanej w tym zakresie. Jeśli natomiast dotyczyło
kwestii niezadbania o bezpieczeństwo ludzi (bo z tego powód wywodził swoje
roszczenia) to niedopuszczalne, z punktu widzenia zasad logiki, było uczynienie z
kwestii, która podlegała rozważeniu i wnioskowaniu, punktu wyjścia dla tych właśnie
rozważań.
Można zauważyć, że gdyby zachowanie pozwanej Gminy, w zakresie
zorganizowania imprezy kulturalnej dla miejscowej społeczności, postrzegać w kategorii
8
działania władzy publicznej realizującej własne zadania, to – zgodnie z art. 4201
k.c.
(obowiązującym w czasie, gdy zdarzenie, będące źródłem szkody powoda, miało
miejsce) dla przyjęcia odpowiedzialności pozwanej w niniejszej sprawie wystarczająca
byłaby sama przesłanka bezprawności, pojmowanej jako naruszenie nie tylko nakazu
działania legalnego, ale także zgodnego z zasadami współżycia społecznego. Jak to
wyżej wzmiankowano, w okolicznościach sprawy, pozwanej nie można przypisać
działań władczych, zaś jej winę w rozumieniu art. 415 k.c. należało przyjąć za
wykazaną.
Z gruntu chybione było stanowisko Sądu Apelacyjnego, że Rozporządzenie
Porządkowe Wojewody X. nr (...) pozwalało uczestnikom spotkania noworocznego na
S.(...) na odpalanie petard. Jak to wyżej wskazano i co przyznawała sama pozwana,
odpalanie petard z odległości ok. 2 m stwarza oczywiste niebezpieczeństwo dla zdrowia
i życia ludzi. Tymczasem, odpalanie petard na S.(...) odbywało się właśnie w takiej
bliskości ludzi. Było to więc miejsce stwarzające oczywiste zagrożenie i w odniesieniu
do takich właśnie miejsc Rozporządzenie Porządkowe zawierało bezwzględny zakaz
używania artykułów pirotechnicznych i to pod groźbą kary (§ 8 i § 9). W zakresie oceny
tego miejsca, niczego nie mogło zmienić doświadczenie ubiegłych lat, kiedy to nie
zdarzył się żaden wypadek ani brak sygnałów ze strony powoda lub innych uczestników
imprezy odnośnie do konieczności zabronienia odpalania petard. Szczęśliwy zbieg
okoliczności w latach ubiegłych nie stanowił racjonalnego argumentu na rzecz wniosku,
że nie istnieje zagrożenie. Co do reagowania ze strony pozwanej (a także Policji)
wypada zauważyć, że w sytuacjach przewidywalnych oraz zaistniałych obecności osób
odpowiedzialnych osoby te mają obowiązek podejmowania działań z własnej inicjatywy.
Nie uchylała odpowiedzialności pozwanej ewentualna odpowiedzialność cywilna
sprawcy odpalenia petardy, względnie Skarbu Państwa – Policji. Każda z tych osób
mogłaby odpowiadać z tytułu czynu niedozwolonego za własne zawinione, względnie
bezprawne, działania lub zaniechania i to zarówno samodzielnie jak i wespół z
pozostałymi w ramach in solidum. Wymaga podkreślenia, że pozwana nie broniła się
argumentem, iż Policja podjęła specjalne środki w celu uniemożliwienia odpalania
petard, które gwarantowały bezpieczeństwo imprezy i że w związku z tym obowiązek
pozwanej podjęcia takich środków był bezprzedmiotowy. Pozwana wyrażała stanowisko,
że ani ona sama, ani Policja, nie miały w ogóle obowiązku przeciwdziałania używaniu
środków wybuchowych.
9
Co do tego, że dopiero po upływie ponad 2 lat od zdarzenia powód wystąpił z
roszczeniami odszkodowawczymi oraz skierował je przeciwko Gminie wypada
skonstatować tylko, że wskazanie osoby pozwanej jest prawem poszkodowanego i jest
skuteczne tak długo jak długo nie spotka się z zasadnym zarzutem braku legitymacji
biernej lub przedawnienia lub z oceną sądu o bez zasadności powództwa z innych
przyczyn.
Reasumując, w ustalonym stanie faktycznym istniała odpowiedzialność pozwanej
na podstawie art. 415 k.c., co ocenił prawidłowo Sąd pierwszej instancji, a wadliwie –
Sąd Okręgowy w zaskarżonym wyroku - Apelacja pozwanej nie zasługiwała na
uwzględnienie w żadnym z podniesionych w niej i rozważonych w wyroku, zarzutów, ani
w żadnym z zarzutów pozostałych. Spośród tych ostatnich zajęcia stanowiska wymagał
zarzut przyczynienia się powoda do powstania szkody.
Zarzut ten należało uznać za bezpodstawny. Przede wszystkim nie do przyjęcia
jest teza, że powód sam jest winien temu, iż doznał urazu oka, ponieważ nie miał
obowiązku uczestniczenia w spotkaniu noworocznym. Wyrażająca taką tezę pozwana
nie dostrzega, że czym innym jest przezorność wynikająca z praktycznego myślenia
skłaniająca niekiedy do rezygnacji z własnych praw w imię nieprzysparzania sobie
kłopotów przy ich realizacji, a czym innym samo uprawnienie, które – jeśli przysługuje –
to nie sposób czynić adresatowi zarzutu, że z niego skorzystał. Powód skorzystał z
publicznego zaproszenia do wzięcia udziału w spotkaniu noworocznym i było to jego
prawo. Brak obowiązku wzięcia udziału w imprezie nie oznaczał obowiązku niebrania
udziału w imprezie, co w sposób oczywiście mylny zdaje się utożsamiać pozwana.
Z ustalonego stanu faktycznego nie wynikało też, żeby powód miał możliwość
uniknięcia urazu przez odsunięcie się na odległość bezpieczną lub zasłonięcie oczu, ani
czy i jaki wpływ na tego rodzaju zaniechanie powoda miał jego stan ewentualnego
pozostawania pod działaniem alkoholu spożytego około godziny 19.00. Pozwana nie
zgłaszała na te okoliczności dowodów ani okoliczności te nie wynikały ze
zgromadzonego materiału dowodowego. Ze zgodnych zeznań wszystkich świadków,
przesłuchanych w sprawie niniejszej oraz w sprawie II K (...) Sądu Rejonowego w K.
wynikało natomiast, że tuż przed północą na S.(...) panował tłok i ścisk, zewsząd
strzelały petardy, było dużo dymu i hałasu. Sam powód zeznał, że wypadek nastąpił w
ciągu 3 minut od momentu gdy zobaczył petardy zatknięte w kwietniku oraz, że nie
zdążył zasłonić się przed iskrami, które zaczęły lecieć po odpaleniu petard. W tej
sytuacji brak było podstaw do przyjęcia przyczynienia się powoda.
10
Pozostałe zarzuty apelacji nie zasługiwały w ogóle na rozważenie. Stwierdzenia,
że powód postąpił sprzecznie z zasadami współżycia społecznego wytaczając
powództwo, jak również, że dopuścił się w ten sposób naruszenia dóbr osobistych
pozwanej oraz, że wykorzystał zaproszenie do udziału w imprezie jako pretekst do
uzyskania od pozwanej nienależnego świadczenia, nie mieściły się w kategorii
argumentów mogących służyć racjonalnej polemice z oceną wyrażoną w wyroku Sądu
pierwszej instancji.
Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy uznał, że skarżący w kasacji
zasadnie zarzucił zaskarżonemu wyrokowi naruszenie art. 415 k.c. przez jego
niezastosowanie ze skutkiem dla powoda korzystnym. Dlatego, na podstawie art. 39315
k.p.c. w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 22 grudnia 2004 r. o
zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego...(-) Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98
(art. 3 cyt. ustawy) Sąd Najwyższy zmienił zaskarżony wyrok i oddalił apelację pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w K. z dnia 13 lutego 2004 r. Kwota 30.000,- złotych
zasądzonego zadośćuczynienia jest kwotą umiarkowaną zważywszy na rodzaj
obrażenia powoda i skutki urazu. Oceny tej nie zmienia okoliczność, że w związku z
uiszczaniem składek z tytułu ubezpieczenia zbiorowego powód otrzymał kwotę 10.000,-
złotych. Dobrowolne ubezpieczenie się poszkodowanego od następstw nieszczęśliwych
wypadków nie jest podejmowane w interesie sprawcy szkody i nie wpływa na
ograniczenie wysokości należnego od sprawy odszkodowania.
O kosztach za drugą i trzecią instancję Sąd Najwyższy orzekł na podstawie art.
108 § 1 w zw. z art. 98 § 1 k.p.c.