Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CK 82/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 sierpnia 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (przewodniczący)
SSN Elżbieta Skowrońska-Bocian
SSN Zbigniew Strus (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa G. S.
przeciwko Miejskiemu Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej Spółce z o.o. w B.
o przywrócenie nieruchomości do stanu zgodnego z prawem, po rozpoznaniu na
rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 9 sierpnia 2005 r., kasacji strony pozwanej od wyroku
Sądu Apelacyjnego z dnia 23 listopada 2004 r., sygn. akt I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach procesu w postępowaniu
kasacyjnym.
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu sprawy na skutek apelacji pozwanego Miejskiego
Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Spółce z o. o. w B. oddalił apelację strony
pozwanej od wyroku z 14 czerwca 2004 r. nakazującego pozwanemu usunięcie z
nieruchomości powoda położonej w B., „linię i urządzenia ciepłownicze” oraz orzekł o
kosztach procesu na rzecz powoda. Urządzenia te wybudowano w latach 70. ub. w., w
2
ramach inwestycji Państwowego Gospodarstwa Rolnego, które w 2002 r. przeniosło na
pozwanego użytkowanie wieczyste wielu nieruchomości oraz własność budynku węzła
rozdzielczego i kanału ciepłowniczego doprowadzającego energię cieplną do kombinatu
szklarniowego.
Sąd Apelacyjny akceptował ustalenia faktyczne sądu pierwszej instancji
dotyczące - ze względu na zarzuty strony pozwanej – nieudowodnienia, że inwestycja
została zrealizowana na podstawie m. in. zezwolenia właściwego organu administracji
publicznej, wymaganego w art. 35 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie
wywłaszczenia nieruchomości, stanowiącego podstawę ograniczenia prawa własności
zajętej nieruchomości. W uzasadnieniu wyroku podkreślił, że w apelacji pozwany nie
podtrzymywał już zarzutu zgodności istniejącego stanu z prawem, natomiast
skoncentrował się na argumentacji, że prawo własności powoda nie doznaje
ograniczenia. Sąd Apelacyjny uznał ten zarzut za nieuzasadniony w świetle
niekwestionowanej okoliczności, że powód ubiega się o zezwolenie na budowę
bezskutecznie, ponieważ organ administracji uzależnia je od „uzgodnienia lokalizacji
inwestycji” m. in. z pozwanym. Zarzut naruszenia przez powoda zasad współżycia (art. 5
k.c.), podniesiony w apelacji został uznany jako spóźniony oraz nie poparty dowodami.
Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę na to, ze starania powoda o rozbudowę budynku na swej
działce trwają od maja 2000 r. lecz w decyzji o warunkach zabudowy uzależniono
rozbudowę od uzgodnienia lokalizacji inwestycji z pozwanym. Zarzuty co do sposobu i
terminu wykonania wyroku zostały przypisane do sfery postępowania egzekucyjnego a
nie rozpoznawczego.
Kasacja od tego wyroku wniesiona przez pozwane przedsiębiorstwo oparta
została na obydwu podstawach (art. 3931
pkt 1 i 2 k.p.c.), którą w zakresie prawa
materialnego wypełnia zarzut naruszenia art. 222 § 2 w zw. z art. 140 k.c., art. 144 k.c. i
art. 5 k.c. W drugiej podstawie skarżący zarzuca naruszenie art. 320 k.p.c. przez
niewyznaczenie terminu usunięcia urządzeń z nieruchomości powoda.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wywód kasacji dotyczący pierwszego z przytoczonych zarzutów jest bezzasadny.
Sąd Okręgowy w uzasadnieniu swego wyroku rozprawił się wyczerpująco z
zapatrywaniem pozwanego, że pozwolenie na budowę usprawiedliwia ingerencję w
cudze prawo własności. Ustawa z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie
wywłaszczania nieruchomości (tekst jedn. Dz. U. 74.10.64 ze zm.) obowiązująca w
okresie realizacji inwestycji stanowiła w art. 35 ust. 1, że organy administracji
3
państwowej, instytucje i przedsiębiorstwa państwowe mogą za zezwoleniem naczelnika
gminy - a w miastach prezydenta lub naczelnika miasta (dzielnicy), zakładać i
przeprowadzać na nieruchomościach - zgodnie z zatwierdzoną lokalizacją szczegółową
- ciągi drenażowe, przewody służące do przesyłania płynów, pary, gazów,
elektryczności oraz urządzenia techniczne łączności i sygnalizacji, a także inne
podziemne lub nadziemne urządzenia techniczne niezbędne do korzystania z tych
przewodów i urządzeń. Zezwolenie to było wydawane w postaci decyzji administracyjnej
i wywierało skutki ograniczające prawa własności nieruchomości przez obowiązek
znoszenia stanu faktycznego ukształtowanego przebiegiem urządzeń przez sferę, w
której było lub mogło trwać wykonywanie tego prawa własności. Do urządzeń
wybudowanych na takiej podstawie, osobom upoważnionym przez właściwy organ,
instytucję lub przedsiębiorstwo państwowe przysługiwało ustawowe prawo dostępu w
celu wykonywania czynności związanych z ich konserwacją (art. 35 ust. 2). Pozwolenie
na zajęcie nieruchomości rozstrzygało również o należnym właścicielowi
odszkodowaniu, chyba że strony określiły je umownie (postanowienie Sądu
Najwyższego z 15 marca 1983 r., IV CZ 15/83, OSNC 1983/9/146).
Pozwolenie na budowę mogło być wydane na podstawie art. 29 ust. 5 ustawy z
dnia 24 października 1974 r. Prawo budowlane (Dz. U. 74.38.229) wyłącznie jednostce
organizacyjnej lub osobie, która wykazała prawo do dysponowania nieruchomością.
Sformułowanie to dostatecznie wyraźnie wskazuje na odrębność obydwu postępowań
określonych mianem „pozwolenia” uzasadnioną różnymi celami i skutkami w zakresie
prawa cywilnego. Zgodność budowy z wymaganiami prawa budowlanego nie przesądza
zasadności roszczenia negatoryjnego (art. 222 § 2 k.c.).
Zarzut naruszenia art. 144 k.c. ograniczającego właściciela nieruchomości co do
działań pośrednich zakłócających korzystanie z nieruchomości sąsiednich w oczywisty
sposób nie ma usprawiedliwienia w rozpoznawanej sprawie, ze względu na
bezpośrednie naruszanie własności przez stronę pozwaną.
Odmowa uznania roszczenia powoda za sprzeczne z zasadami współżycia
społecznego (w rozumieniu art. 5 k.c.) została uzasadniona niewykazaniem przez
pozwanego okoliczności faktycznych usprawiedliwiających ten zarzut. Oznacza to, że
przyczyn nieuwzględnienia zarzutu pozwanego należy upatrywać w podstawie
faktycznej wyroku. W świetle ustalonej wykładni omawianego przepisu nie ulega
wątpliwości, że odmowa uwzględnienia roszczenia zgodnego z prawem (art. 222 § 2
k.c.) może nastąpić w okolicznościach wyjątkowych, szczegółowo wskazanych przez
4
stronę podnoszącą zarzut nadużycia prawa podmiotowego i wykazanych w razie sporu.
Nie można odmówić ochrony prawa podmiotowego (w tym wypadku prawa własności)
na podstawie zarzutów ogólnikowych nie popartych dowodami.
Należy jednak uznać zasadność zarzutu kasacji dotyczącego naruszenia art. 320
k.p.c.. Skarżący przytoczył ten zarzut w ramach drugiej podstawy kasacji (art. 3931
pkt 2
k.p.c.), mimo, że w piśmiennictwie przeważa trafne zapatrywanie wskazujące cechy
prawa materialnego i pogląd ten jest akceptowany w orzecznictwie. Między innymi w
uzasadnieniu stanowiącej zasadę prawną uchwały Sądu Najwyższego z 22 września
1970 r., III PZP 11/70, OSNC 1971/4/61 stwierdzono, że art. 320 k.p.c., obok charakteru
proceduralnego, ma także - mimo zamieszczenia go w kodeksie postępowania
cywilnego - cechy normy materialnoprawnej, uprawnia on bowiem sąd do
modyfikowania treści łączącego strony stosunku zobowiązaniowego. Oceniając trafność
zarzutu, należy pamiętać, że wykładnia oraz stosowanie prawa materialnego stanowią
istotę czynności orzeczniczych, dlatego wchodzą w zakres obowiązków sądów
powszechnych obydwu instancji a strona procesu dopiero w apelacji może podnieść
zarzut prawa materialnego. W przeciwnym razie postępowanie odwoławcze nie
spełniałoby swoich funkcji.
Pozwana spółka w apelacji podważała m. in. „ocenę możliwości i terminu
usunięcia linii i urządzeń...”, dlatego rozpoznanie sprawy pod kątem dodatkowego
orzeczenia, o którym mowa w art. 320 k.p.c. było obowiązkiem sądu drugiej instancji,
mimo że zasadnicza obrona przed sądem pierwszej instancji oparta była na zarzutach
legalnego korzystania z nieruchomości powoda .
Sąd Apelacyjny w kwestii stosowania art. 320 k.p.c. wyraził lakoniczny pogląd, iż
zarzuty te należą do sfery postępowania egzekucyjnego. Nie można się z nim zgodzić
ze względu na brak kompetencji komornika do oceniania zasadności i wymagalności
obowiązku objętego tytułem wykonawczym (art. 804 k.p.c.). Ustanowione w art. 320
k.p.c. „moratorium sędziowskie” służy urealnieniu egzekucji i uwzględnieniu
uwarunkowań ekonomicznych oraz społecznych. W procesach cywilnych będących
następstwem umocnienia się praw jednostki (m. in. prawa własności), zmierzających do
porządkowania zadawnionych stosunków prawnych potrzeba wyważania interesu
właściciela i obiektywnych możliwości strony pozwanej powinna być starannie oceniana,
wiadomo bowiem powszechnie, że przeniesienie urządzeń liniowych wymaga zabiegów
organizacyjnych, technicznych, ekonomicznych i prawnych. Bezczynność
przedsiębiorstw, oparta być może na założeniu, że wielkość i znaczenie tych urządzeń
5
chroni je przed roszczeniami o ochronę własności nie zasługuje na aprobatę, a w
rozpoznawanej sprawie miała wpływ na bezskuteczność zarzutów niweczących
roszczenie (obrona oparta na nieusprawiedliwionym zarzucie naruszenia przez powoda
zasad współżycia społecznego - art. 5 k.c.). Nie zwalniało to jednak sądu od
rozstrzygnięcia o terminie wykonania orzeczenia, uwzględniającego przynajmniej
podstawowe czynniki ujawnione w sprawie, takie jak wielkość i funkcja urządzeń. Brak
aktywności procesowej strony pozwanej nie pozwalał wprawdzie na dokładne ich
ustalenie ale umożliwiał rozstrzygnięcie oparte na doświadczeniu i przekonaniu składu
orzekającego. W świetle powyższych uwag konieczne stało się uchylenie zaskarżonego
wyroku w celu rozstrzygnięcia zarzutu apelacji nieodpowiedniego określenia terminu
wykonania wyroku. Dlatego Sąd Najwyższy na podstawie mających zastosowanie (art. 3
ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego
oraz ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych – Dz. U. 2005 r. Nr 13, poz. 98)
przepisów art. 39313
§ 1 k.p.c. oraz art. 108 § 2 k.p.c. w zakresie kosztów procesu,
orzekł jak w sentencji.