Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CK 76/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 września 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Bronisław Czech (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk (sprawozdawca)
SSN Barbara Myszka
w sprawie z powództwa A. Z.
przeciwko Powiatowi S. o ochronę dóbr osobistych, po rozpoznaniu na rozprawie w
Izbie Cywilnej w dniu 29 września 2005 r., kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu
Apelacyjnego z dnia 10 września 2004 r., sygn. akt I ACa (…),
Uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Powód A. Z. domagał się zobowiązania pozwanego – Powiatu S. - do
przeproszenia go w sposób ostatecznie określony na rozprawie w dniu 24 marca 2004 r.
(w formie ustnej przez Radę Pedagogiczną w Zespole Szkół Zawodowych w K. oraz w
czasopismach: „E.(…)” i „T.(…)” w formie pisemnej) w związku z naruszeniem jego dóbr
osobistych przez pozwanego. Domagał się także zasądzenia od pozwanej jednostki
samorządowej kwoty 38.000 zł jako zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz
2
zasądzenia dodatkowo na cel społeczny kwoty 12.000 zł. Roszczenie swoje powód
umotywował tym, że został bezprawnie odwołany przez Zarząd Powiatu z funkcji
dyrektora Zespołu Szkół Zawodowych (ZSZ) w K. i odwołanie to naruszyło jego dobra
osobiste.
Sąd Okręgowy uwzględnił pierwsze żądanie powoda w zakresie wskazanym w
punkcie I wyroku (zobowiązanie pozwanego do przeproszenia powoda przez
umieszczenie we wspomnianych gazetach oznaczonej formuły przeprosin). Zasądził na
rzecz powoda kwotę 10.000 zł oraz taką samą kwotę na rzecz Domu Dziecka w Ł. na
podstawie art. 448 k.c. jako zadośćuczynienie. Oddalił powództwo w pozostałym
zakresie (w odniesieniu do ustnej formuły przeproszenia powoda i wyższych sum
zadośćuczynienia). Jednocześnie przyjął, że zawinione działanie pozwanego
doprowadziło do – zgodnie z opisami biegłych – średniego rozstroju zdrowia powoda i
fakt ten usprawiedliwiał zadośćuczynienie również w kwocie 10.000 zł. Rozstrzygnięcie
Sądu pierwszej instancji zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych.
Powód pełnił funkcję dyrektora Zespołu Szkół Zawodowych od 1996 r. Uchwałą
Zarządu Powiatu w S. z dnia 16 stycznia 2001 r. został odwołany z tej funkcji w związku
ze stwierdzeniem rażącego naruszenia obowiązków polegającego na nieprawidłowym
gospodarowaniu środkami finansowymi przy zakupie węgla i braku nadzoru nad
warsztatami szkolnymi. Kilka dni potem Starosta Powiatu powiadomił Prokuraturę
Rejonową o wyrządzeniu Zespołowi Szkół Zawodowych (ZSZ) szkody w wysokości
2.840 zł w wyniku niedopełnienia obowiązków służbowych. Uchwała Zarządu z dnia 16
stycznia 2001 r. została uchylona w trybie nadzoru przez Wojewodę X. w dniu 20 lutego
2001 r. z tej racji, że w uchwale zawierającej odwołanie nie wskazano przyczyn, które
usprawiedliwiać mogłyby takie odwołanie w świetle art. 38 pkt 2 ustawy o systemie
oświaty. NSA oddalił skargę strony pozwanej na decyzję nadzorczą Wojewody i podzielił
jego argumentację prawną. Prokuratura Rejonowa umorzyła (w kwietniu 2001 r.)
dochodzenie w sprawie niedopełnienia obowiązków przez powoda jako dyrektora i
uznała, że brak było dostatecznych danych uzasadniających popełnienie przestępstwa.
Wydarzenia związane z odwołaniem powoda były komentowane na łamach
lokalnej prasy. W wyniku odwołania powód znalazł się w stresie, pojawiły się w niego
dolegliwości układu krążenia i nerwowego, był nawet hospitalizowany w 2001 r. Powód
podjął obowiązki dyrektora w czerwcu 2001 r. i pełnił je do końca 2001 r.
W ocenie Sądu Okręgowego, działania strony pozwanej spowodowały naruszenie
dóbr osobistych powoda, w szczególności dobrego imienia i zdrowia. Dla powoda
3
okazało się szczególnie dotkliwe to, że zarzucono mu postępowanie deprecjonujące
jego imię i zarzuty te zostały upublicznione w postaci artykułów prasowych. Pozwany nie
wykazał, że jego działania naruszające dobra osobiste powoda nie miały charakteru
bezprawnego.
Apelacja strony pozwanej została oddalona. Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko
Sądu pierwszej instancji, że pozwany naruszył w sposób bezprawny dobra osobiste
powoda (w postaci dobrego imienia i zdrowia). Sąd ten skorygował jednak ocenę Sądu
Okręgowego co do tego, jaka działalność organów pozwanej jednostki samorządowej
mogłaby świadczyć o bezprawności w zakresie naruszenia wspomnianych dóbr
osobistych powoda. Otóż o takiej bezprawności świadczyć miałyby dwa elementy. Po
pierwsze, w uchwale Zarządu z dnia 16 stycznia 2001 r. nie podano szczegółowych
motywów odwołania powoda, co mogło wywołać przekonanie jej adresata, że stanowi
szykanę prowadzącą do infamii w środowisku. Po drugie, przedstawiciele pozwanej
wnieśli swój udział w rozpowszechnieniu zarzutów stawianych powodowi w taki sposób,
że mogłyby one dotrzeć do osób postronnych i to jeszcze przed zakończeniem
odpowiednich postępowań mających wyjaśnić legalność odwołania i prawidłowości
gospodarki węglem w ZSZ. W publikacjach prasowych przedstawiciele pozwanego
wypowiadali się na temat zwolnienia powoda z funkcji dyrektora i postępowania w
sprawie gospodarki węglem w ZSZ, nie kwestionowali wobec redakcji autorstwa tych
wypowiedzi, co oznacza, że sformułowania zawarte w artykułach prasowych były
akceptowane ostatecznie przez stronę pozwaną.
Wspomniane działanie przedstawicieli pozwanego (brak powściągliwości
w rozpowszechnianiu zarzutów stawianych powodowi przed ich ostateczną weryfikacją,
akceptowanie formy rozpowszechniania tych zarzutów) miało w dodatku cechy działania
zamierzonego, a zamierzone naruszenie dobra osobistego może uzasadniać
zasądzenie zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c.
W kasacji strony pozwanej wskazano naruszenie art. 328 § 2 k.p.c., art. 23 i 24
k.c. oraz „naruszenie przepisów postępowania mające zasadniczy wpływ na błędny
wynik sprawy”. Skarżący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa,
ewentualnie - o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego i wyroku Sądu Okręgowego i
przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Należy przede wszystkim zwrócić uwagę na faktyczną i prawną podstawę
roszczeń zgłoszonych przez powoda, ponieważ powód kilkakrotnie w toku
4
postępowania dokonywał sprecyzowania w tym zakresie (ostatecznie na rozprawie w
dniu 21 maja 2003 r., k. 15 akt). Powództwo znajdowało oparcie w przepisach art. 23
k.c. i 24 k.c. oraz art. 448 k.c., przy czym powód łączył naruszenie jego dóbr osobistych,
mówiąc najogólniej, z bezpodstawnym (bezprawnym) odwołaniem go przez organ
strony pozwanej z funkcji dyrektora szkoły i reperkusjami tego odwołania w środowisku
zawodowym, ujawnionego w kilku publikacjach w prasie lokalnej z podaniem przyczyn
takiego odwołania i innych jeszcze okoliczności (s. 3 uzasadnienia wyroku Sądu
Okręgowego z dnia 5 kwietnia 2004 r.). Te podstawy faktyczne roszczeń powoda
zostały ogólnie powtórzone w części pierwszej uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego
referującego treść żądania powoda i dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia
faktyczne.
2. Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji.
Skonstatował także fakt naruszenia dóbr osobistych powoda (dobrego imienia
i zdrowia). Biorąc jednak za punkt wyjścia ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, w inny
sposób określił bezprawność działania pozwanej jednostki samorządowej. Innymi słowy,
z innym zachowaniem się przedstawicieli tej jednostki łączył element bezprawności,
stanowiący niezbędną przesłankę zaktualizowania się odpowiedzialności w związku z
naruszeniem dóbr osobistych pokrzywdzonego (art. 24 § 1 k.c.).
Po pierwsze, stwierdził, że samo podjęcie przez Zarząd Powiatu decyzji
o odwołaniu powoda z funkcji dyrektora szkoły nie może być oceniane jako działanie
bezprawne, ponieważ taka decyzja organu jednostki samorządowej stanowiła przejaw
postępowania podjętego w ramach istniejącego porządku prawnego (możliwości
wykonywania przez ten organ własnych kompetencji nadzorczych). O bezprawności
działania organu jednostki samorządowej przesądzał natomiast fakt „niezawarcia w
uchwale odwołującej szczegółowych motywów jej podjęcia, co zostało wytknięte tak w
rozstrzygnięciu nadzorczym (decyzji Wojewody) jak i w wyroku Sądu (NSA)”. W ocenie
Sądu Apelacyjnego, brak przytoczenia w decyzji (uchwale) o odwołaniu „argumentów
uzasadniających istnienie szczególnych okoliczności, które były jedną z przesłanek
ustawowych możliwości podjęcia w trybie art. 38 ust. 2 ustawy o systemie oświaty (j.t.
Dz. U. z 1996 r. Nr 67, poz. 329 ze zm.), mogło wywołać u jej adresata (adresata
decyzji) przekonanie, że stanowi „szykanę prowadzącą do infamii w środowisku”.
Po drugie, Sąd Apelacyjny uznał także, że „o bezprawności strony pozwanej”
decyduje także to, że jej przedstawiciele mieli swój udział w rozpowszechnianiu
zarzutów stawianych powodowi w taki sposób, że mogły one dotrzeć do osób
5
postronnych i to jeszcze przed zakończeniem procedur mających na celu ostateczne
potwierdzenie legalności samego aktu odwołania (...)”.
Należy podzielić stanowisko Sądu Apelacyjnego, że uchwałą Zarządu Powiatu o
odwołaniu powoda z funkcji dyrektora nie stanowiła działania bezprawnego w
rozumieniu art. 24 § 1 k.c. To samo odnosi się do zawiadomienia Prokuratury Rejonowej
z dnia 26 stycznia 2001 r. (po podjęciu uchwały o odwołaniu powoda z funkcji
dyrektora). Takie działania Zarządu Powiatu zostały bowiem podjęte w ramach porządku
prawnego przez organ nadzorczy. Natomiast przyjęcie tego, że wspomniana uchwała o
odwołaniu podjęta została jako „szykana prowadząca do infamii w środowisku”
musiałoby mieć jednak odpowiednie oparcie w dokonanych w sprawie ustaleniach
faktycznych. Tymczasem z zebranego materiału dowodowego wynika m.in. to, że
powodowi przedstawiono protokół pokontrolny dotyczący gospodarki węglem, powód nie
podważał ustaleń tej kontroli, miał możliwość wypowiedzenia się w tym zakresie, a
nawet złożył (nieskuteczną prawnie) rezygnację z funkcji dyrektora. W tej sytuacji brak
szczegółowego uzasadnienia decyzji o odwołaniu (co spowodowało jej uchylenie, k. 34,
akta IV P 619/01, zał. do akt sprawy) nie może być traktowane jako szykana ze strony
organu podejmującego wspomnianą uchwałę, skoro organ ten dysponował jednak
odpowiednim dokumentem pokontrolnym, nieprawidłowości w zakresie gospodarowania
węglem zostały potwierdzone w postępowaniu przygotowawczym, a ostateczna decyzja
Zarządu poprzedzona była działaniami mającymi na celu zweryfikowanie ustaleń
kontrolnych (w postaci przedstawienia protokołu powodowi, zawiadomienia Prokuratury
Rejonowej). W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że uchwała zarządu
powiatu (zarządu gminy) o odwołaniu nauczyciela ze stanowiska dyrektora szkoły na
podstawie art. 38 pkt 2 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (j.t.: Dz. U.
z 1996 r. Nr 67, poz. 329 ze zm.) powinna zawierać odpowiednie uzasadnienie przyczyn
odwołania. Chodzi tu bowiem o odwołanie bez wypowiedzenia dyrektora szkoły (w
czasie roku szkolnego) „w przypadkach szczególnie uzasadnionych” (art. 38 pkt 2
ustawy; por. np. wyrok z dnia 9 września 2003 r. I PK 103/03, OSNP 2004, z. 21, poz.
371). Uchybienia w tym zakresie (a więc uchybienia natury formalnej) nie mogą
świadczyć jeszcze o intencji szykanowania adresata przez organ podejmujący uchwałę.
Brak w uchwale zarządu gminy (powiatu) o odwołaniu nauczyciela ze stanowiska
dyrektora szkoły na podstawie art. 38 pkt 2 ustawy z 1991 r. odpowiedniego,
przewidzianego w tym przepisie uzasadnienia, nie świadczy jeszcze o intencji organu
6
podejmującego uchwałę o szykanowaniu odwołanego nauczyciela. Nie oznacza zatem
bezprawności działania organu jednostki samorządowej.
Jest faktem to, że treść uchwały o odwołaniu powoda, ustalenia kontrolne
dotyczące gospodarki paliwowej w szkole, zawiadomienie do prokuratury oraz
informacje dotyczące postępowań mających na celu zweryfikowanie podstaw odwołania
powoda dotarły do wiadomości publicznej. Świadczą o tym załączone do akt sprawy
materiały prasowe (kilka artykułów opublikowanych w prasie lokalnej). Tytułami tych
publikacji i ich treścią powód poczuł się szczególnie dotknięty. Nie bez racji Sąd
Apelacyjny stwierdził to, że podejmowanie decyzji personalnych wymaga szczególnej
dokładności w ustalaniu faktów będących podstawą ich podejmowania.
Rozpowszechnianie publiczne takich faktów (przed zakończeniem stosownych procedur
weryfikacyjnych), w sposób mogący spowodować powstanie u osób trzecich (m.in.
czytelników prasy) niewłaściwych ocen dotyczących zachowania się osób objętych
decyzjami personalnymi, może istotnie nosić cechy działania bezprawnego podmiotu
rozpowszechniającego wspomniane informacje. W ocenie Sądu Apelacyjnego, o
bezprawności działania strony pozwanej decyduje to, że jej przedstawiciele „mieli swój
udział w rozpowszechnianiu zarzutów powodowi”, a „udział” ten przejawiał się w co
najmniej trzech płaszczyznach: a) przedstawiciele strony pozwanej wypowiadali się na
temat zarzutów stawianych powodowi; b) nie kwestionowali treści publikacji prasowych i
ocen w nich zawartych, dotyczących powoda; c) ostatecznie akceptowali sformułowania
zawarte we wspomnianych publikacjach prasowych. Innymi słowy, bezprawność
działania strony pozwanej miałaby polegać na przedwczesnym (przed zakończeniem
procedur weryfikacyjnych) udziale przedstawicieli pozwanego w rozpowszechnianiu
zarzutów sformułowanych przeciwko powodowi oraz akceptowaniu treści i ocen
zawartych o opublikowanych materiałach prasowych.
Bezprawna działalność przedstawicieli osoby prawnej (wchodzących w skład
organu tej osoby) może uzasadniać odpowiedzialność cywilną reprezentowanej osoby
prawnej na podstawie art. 24 k.c., jeżeli działanie godzące w dobra osobiste
pokrzywdzonego dokonane zostało w ramach działania na rzecz i w imieniu tejże osoby
prawnej (w ramach ustawowych i statutowych kompetencji organu osoby prawnej; por.
up. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 1997 r. II CKN 285/97, nie opublik.; wyrok
z dnia 27 października 2004 r., IV CK 135/04, nieopubl.). Problem polega na tym, czy w
okolicznościach danej sprawy przedstawicielom osoby prawnej można przypisać cechę
bezprawności działania. Stanowisko Sądu Apelacyjnego dopatrujące się bezprawności
7
działania Zarządu Powiatu w tym, że członkowie tego Zarządu „uczestniczyli” w
rozpowszechnianiu zarzutów (przedstawionych powodowi) we wskazany wcześniej
sposób, uznać należy za zbyt kategoryczne w świetle dokonanych ustaleń faktycznych.
Sąd Apelacyjny, oczywiście, nie stwierdził wprost tego, że informacje o przedstawionych
powodowi zarzutach (o jego odwołaniu, postępowaniu przygotowawczym) dotarły do
prasy przede wszystkim w wyniku działań przedstawicieli strony pozwanej. Nie ustalono
bowiem, np. faktu dokonywania wywiadów dla prasy przez tych przedstawicieli. Treść
publikacji prasowych może świadczyć o tym, że informacje dla prasy mogły pochodzić
od wielu podmiotów (por. up. publikację pt. „S.(…)”), ponieważ o wynikach dokonanej w
szkole kontroli wiedziano już wcześniej przed odwołaniem powoda z funkcji dyrektora i
zawiadomieniu prokuratury. Przytaczane w publikacjach prasowych wypowiedzi
przedstawicieli utrzymane są ogólnie w tonie potwierdzania znanych prasie faktów
dotyczących przebiegu postępowania w przedmiocie uchylenia uchwały z dnia 16
stycznia 2001 r. Jeżeli Sąd Apelacyjny trafnie przyjął, że Zarząd Powiatu podjął
uchwałę, działając w ramach porządku prawnego (legalnie), to informacje o takiej
uchwale (i jej treści) nie może być uznana za działanie bezprawne. Z ustaleń Sądu
drugiej instancji nie wynika to, że przedstawiciele strony pozwanej autoryzowali
przytaczane przez prasę wypowiedzi. Co więcej, z ustaleń tych nie wynika i to, że
przedstawiciele ci mieli jakiś wpływ na dobór, teść publikacji prasowych i tytuł
publikowanych artykułów, co trafnie podniesiono w kasacji. Jest to przecież domena
swobodnej działalności dziennikarskiej. W rezultacie należałoby stwierdzić, że w świetle
dokonanych ustaleń przez Sąd Apelacyjny nie można w tej sytuacji dostrzegać
bezprawności w działaniu przedstawicieli pozwanej jednostki samorządowej polegającej
na „akceptowaniu” sformułowań (ocen) dziennikarskich dokonanych w omawianych
materiałach prasowych, zwłaszcza że takie „akceptowanie” miałoby wynikać z milczenia
tych przedstawicieli (braku reakcji na nieprzychylne dla powoda publikacje prasowe).
Brak takiej reakcji mógł być przecież spowodowany m.in. respektowaniem wolności
prasy (z czym łączy się, oczywiście, odpowiednie ryzyko wypowiedzi dziennikarskiej), a
niekoniecznie z dokonywaniem „przez zaniechanie” ocen osoby powoda naruszających
jego dobra osobiste.
W rezultacie należało podzielić zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. z racji braku
dostatecznej motywacji przez Sąd Apelacyjny przyjętego założenia o bezprawnym
działaniu przedstawicieli pozwanej jednostki samorządowej w postaci podjęcia uchwały
o zwolnieniu powoda z funkcji dyrektora szkoły z intencją szykanowania powoda oraz w
8
postaci „udziału” tych przedstawicieli w nielegalnym i przedwczesnym
rozpowszechnianiu zarzutów sformułowanych przeciwko powodowi jako dyrektorowi
szkoły. Oznaczało to konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku w całości i
przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania (art. 39313
§ 1
k.p.c. w zw. z art. 3 ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98). W
tej sytuacji zarzuty naruszenia prawa materialnego, tj. art. 23 i 24 k.c. okazały się
przedwczesne i nie mogły być brane pod uwagę w postępowaniu kasacyjnym.
Zaskarżony wyrok powinien być uchylony także z racji brzmienia rozstrzygnięcia
zawartego w pkt 1 wyroku Sądu Okręgowego, skoro Sąd Apelacyjny oddalił apelację
strony pozwanej. Treść formuły przeproszenia powoda, przyjęta w tym wyroku nie da się
bowiem merytorycznie pogodzić z przyjętym przez Sąd Apelacyjny ujęciem
bezprawności pozwanego Powiatu S.