Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CK 133/05
POSTANOWIENIE
Dnia 7 października 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący)
SSN Barbara Myszka (sprawozdawca)
SSN Elżbieta Skowrońska-Bocian
w sprawie z wniosku Z. B., A. A., A. A., A. N., M. N., B. C. i M. K.
przy uczestnictwie "K.(…)" SA w P., P. F., W. F. i M.(…) Spółki z o.o. w W.
o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie służebności gruntowej, po rozpoznaniu na
rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 7 października 2005 r., kasacji uczestnika
postępowania "K.(…)" SA w P. od postanowienia Sądu Okręgowego w T. z dnia 24
listopada 2004 r., sygn. akt VIII Ca (…),
uchyla zaskarżone postanowienie w części oddalającej apelację i orzekającej o
kosztach postępowania i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu
w T. do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o
kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy w T. – po rozpoznaniu sprawy z wniosku Z. B., A. A., A. A., A. N.,
M. N., B. C. i M. K. przy uczestnictwie P. F., W. F., spółki „K.(…)” S.A. w P. i spółki
M.(…) spółki z o.o. w W. o zasiedzenie – postanowieniem z dnia 2 sierpnia 2004 r.
stwierdził, że I. M., K. M., M. L. i F. J., jako współwłaściciele nieruchomości przy ul. S. w
T., objętej księgą wieczystą nr (…), z dniem 13 sierpnia 1981 r. nabyli przez zasiedzenie
służebność gruntową polegającą na korzystaniu z przejścia przez korytarz – znajdujący
się na parterze budynku przy ul. S. w T., na nieruchomości objętej księgą wieczystą nr
(…) – między drzwiami wejściowymi prowadzącymi na klatkę schodową budynku przy
ul. S..
2
Istotne elementy stanu faktycznego przyjętego przez Sąd Rejonowy za podstawę
postanowienia przedstawiały się następująco.
W latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia kamienice posadowione na
nieruchomościach położonych w T. przy ul S., administrowane przez Zrzeszenie
Prywatnych Właścicieli Nieruchomości, miały oddzielne wejścia od ul. S., a na parterze
kamienicy pod numerem (…) mieścił się sklep „D.(…)”, prowadzony przez H.(…). Pod
koniec lat sześćdziesiątych zapadła decyzja o poszerzeniu sklepu, przyznaniu H.(…)
lokalu użytkowego na pierwszym piętrze i związanym z tym remoncie kamienicy. W toku
prac remontowych zamknięto klatkę schodową kamienicy pod numerem (…),
przebudowano istniejące schody i poszerzono „D.(…)” o wygospodarowaną w ten
sposób powierzchnię. Natomiast w kamienicy pod numerem (…), na końcu korytarza
biegnącego od drzwi wejściowych od ulicy S. do drzwi na podwórze znajdujące się na
tyłach budynku, w ścianie dzielącej oba budynki wybito otwór drzwiowy. Odtąd
właściciele i lokatorzy kamienicy pod numerem (…) wchodzili do lokali położonych na
wyższych kondygnacjach oraz na podwórze na tyłach budynku, korzystając z wejścia od
ulicy S. do budynku pod numerem (…). Remont obejmujący przebudowę wejścia i klatki
schodowej przeprowadzono bez zgody ówczesnych właścicieli nieruchomości. W dniu
12 sierpnia 1971 r. „D.(…)” uruchomiły sprzedaż towarów zarówno na parterze, jak i na
piętrze budynku. Wygląd obydwu kamienic i sposób korzystania z klatki schodowej nie
uległy zmianie do dnia dzisiejszego, z tym że od połowy lat dziewięćdziesiątych
w miejscu dawnych „D.(…)” znajduje się restauracja M.(…). Do mieszkań położonych na
wyższych kondygnacjach wchodzi się nadal od ulicy S. przez klatkę schodową
kamienicy pod numerem (…), gdzie na końcu korytarza po prawej stronie – patrząc od
wejścia – znajdują się schody prowadzące na piętra budynku, a po lewej – drzwi
prowadzące na tyły dawnej klatki schodowej kamienicy pod numerem (…). Obydwie
nieruchomości mają podwórza, z tym że podwórze kamienicy pod numerem (…) jest
odgrodzone wysokim murem. Na podwórzu kamienicy pod numerem (…) znajdują się
wejścia do piwnic oraz pomieszczenia gospodarcze wykorzystywane przez restaurację
M.(…). Przejście na to podwórze ma około 3 m długości i zaledwie 76 cm szerokości,
a w jego najwęższym miejscu na wysokości 80 cm od ziemi znajduje się początek
skośnego dachu. Podwórze kamienicy pod numerem (…) sąsiaduje z podwórzem
budynku położonego przy ulicy Ł., które jest odgrodzone kilkumetrową metalową bramą.
Przedstawione okoliczności wynikały – stwierdził Sąd Rejonowy – z zeznań
przesłuchanych świadków, które, jako spójne i logiczne, zasługiwały na wiarę. Zgodnie z
3
art. 292 k.c., służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie tylko w wypadku,
gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia. Wymaganie to –
stwierdził dalej Sąd Rejonowy – zostało w niniejszej sprawie spełnione, gdyż trwałym i
widocznym urządzeniem była przebudowa wejścia do budynku i klatki schodowej od
strony ul. S. Zgodnie z art. 292 zdanie drugie k.c., przepisy o nabyciu własności
nieruchomości przez zasiedzenie stosuje się odpowiednio, stąd rozważenia wymagała
kwestia, czy właściciele nieruchomości położonej przy ul. S. nr (…) byli samoistnymi
posiadaczami służebności, polegającej na korzystaniu z wejścia i korytarza na parterze
kamienicy pod numerem (…), i kiedy upłynął termin niezbędny do zasiedzenia. Kwestia
samoistnego posiadania poczynając od dnia 13 sierpnia 1971 r. nie budzi, zdaniem
Sądu Rejonowego, wątpliwości, co się zaś tyczy terminu zasiedzenia, to, według
obowiązujących wówczas przepisów, wynosił on – w zależności od dobrej lub złej wiary
– odpowiednio 10 albo 20 lat. Przepis art. 7 k.c. wprowadza domniemanie dobrej wiary,
które – zdaniem Sądu Rejonowego – jest dla sądu orzekającego wiążące aż do czasu
jego obalenia przez stronę przeciwną. Jak była już o tym mowa, administrujące obu
nieruchomościami Zrzeszenie Prywatnych Właścicieli Nieruchomości nie liczyło się ze
zdaniem ich właścicieli, nie pytano ich o zgodę na przebudowę kamienic, a wszelkie
decyzje z tym związane podejmowane były przez władze administracyjne miasta w
porozumieniu z dyrekcją „D.(…)”. Właścicieli nieruchomości postawiono przed faktem
dokonanym. W podobny sposób dokonywano zresztą połączeń, przeróbek i remontów w
wielu kamienicach na terenie starówki w związku z obchodami roku kopernikańskiego.
Mechanizm, jakim kierowały się władze miasta, przeprowadzając remont kamienic przy
ul. S., ilustrują pochodzące z tego okresu artykuły w lokalnej prasie. Informowano w
nich, że decyzją władz administracyjnych przekazano „D.(…)” lokal na pierwszym
piętrze, zezwalając im na poszerzenie powierzchni handlowej, natomiast w żadnym z
artykułów nawet nie wspomniano o właścicielach kamienic. Od dnia 12 sierpnia 1971 r.
– kiedy to, zgodnie z informacją prasową, „D.(…)” wznowiły działalność po remoncie –
mieszkańcy kamienicy pod numerem (…) nieprzerwanie korzystali z przejścia przez
korytarz budynku pod numerem (…), a przejście istniejące od strony podwórza
wykorzystywali tylko okazjonalnie, np. przy przenoszeniu mebli. Uczestnicy
postępowania nie zakwestionowali – podkreślił Sąd Rejonowy – dobrej wiary
samoistnych posiadaczy służebności, wobec czego nabyli oni tę służebność w drodze
zasiedzenia z upływem lat dziesięciu, czyli z dniem 13 sierpnia 1971 r.
4
Sąd Okręgowy w T. – po rozpoznaniu sprawy na skutek apelacji uczestników
postępowania spółki „K.(…)” i W. F., postanowieniem z dnia 24 listopada 2004 r. oddalił
apelację spółki „K.(…)” S.A., natomiast apelację W. F. odrzucił, przeprowadzając
następującą argumentację.
Apelacja uczestnika W. F. ulegała odrzuceniu, jako wniesiona po upływie
przepisanego terminu, natomiast apelacja spółki „K.(…)” oddaleniu, jako bezzasadna.
Wbrew podniesionym przez tę spółkę zarzutom, Sąd pierwszej instancji należycie
przeprowadził postępowanie dowodowe i poczynił prawidłowe ustalenia, które Sąd
Okręgowy w pełni aprobuje i uznaje za własne. „Zgodnie z art. 172 k.c. wymagany dla
nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia upływ czasu z kwalifikacją
posiadania według kryterium dobrej lub złej wiary posiadacza decydująca jest przy tym
dla każdego terminu tylko chwila uzyskania posiadania, wobec czego późniejsze od tej
chwili okoliczności powodujące, że posiadacz stał się posiadaczem w złej wierze, nie
mają już znaczenia i nie powodują przedłużenia terminu. Mając na uwadze powyższe
Sąd Okręgowy z mocy art. 385 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. orzekł jak
w sentencji”.
W kasacji od postanowienia Sądu Okręgowego spółka „K.(…)” S.A. – powołując
się na obydwie podstawy określone w art. 393 1
k.p.c. – wnosiła o jego uchylenie i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. W ramach pierwszej podstawy
kasacyjnej wskazała na naruszenie przepisów: art. 285 § 2 k.c. przez błędną wykładnię
pojęcia „zwiększenie użyteczności nieruchomości władnącej”, i art. 172 § 2 k.c. w
związku z art. 9 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz.
U. Nr 55, poz. 321 – dalej:” ustawa z dnia 28 lipca 1990 r.”) przez niewłaściwe
zastosowanie przepisów kodeksu cywilnego regulujących obliczanie terminów
zasiedzenia po nowelizacji dokonanej powołaną ustawą. Natomiast w ramach drugiej
podstawy postawiła zarzut obrazy: art. 321 § 1 k.p.c., polegającej na orzeczeniu ponad
żądanie wnioskodawców w wyniku przyjęcia, że pozostawali oni w dobrej wierze, art.
229 k.p.c. w związku z art. 6 k.c., wyrażającej się w uznaniu, że uczestnicy nie
udowodnili faktu złej wiary wnioskodawców, mimo że został on przez nich przyznany, i
wreszcie art. 328 § 2 k.p.c., polegającej na braku wyjaśnienia motywów rozstrzygnięcia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Na wstępie trzeba zaznaczyć, że – ze względu na regulację zawartą w art. 3
ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego
oraz ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98) –
5
do rozpoznania złożonej kasacji stosuje się przepisy Kodeksu postępowania cywilnego
w brzmieniu obowiązującym przed dniem 6 lutego 2005 r. i w takim brzmieniu będą one
powoływane w uzasadnieniu.
Skarżąca podniosła, iż w uzasadnieniu wniosku o wszczęcie postępowania
wnioskodawcy wywodzili, że od 1964 r. właściciele i lokatorzy kamienicy pod numerem
(…) korzystali z przejścia przez korytarz budynku pod numerem (…), i w oparciu o te
twierdzenia domagali się stwierdzenia nabycia służebności z dniem 1 czerwca 1984 r.
Zatem aprobując postanowienie Sądu pierwszej instancji, stwierdzające zasiedzenie
służebności z dniem 13 sierpnia 1981 r., Sąd Okręgowy naruszył przepis art. 321 § 1 w
związku z art. 13 § 2 k.p.c. Odnosząc się do tak ujętego zarzutu, trzeba stwierdzić, że
wynikająca z art. 321 § 1 k.p.c. zasada rządząca rozstrzyganiem spraw w procesie
cywilnym, według której zakres wyrokowania określony jest żądaniem powoda, ma –
zgodnie z art. 13 § 2 k.p.c. – odpowiednie zastosowanie także w postępowaniu
nieprocesowym. Z tej przyczyny w postępowaniu tym sąd, jest – co do zasady –
związany żądaniem wniosku. W sprawach o zasiedzenie owo związanie granicami
żądania dotyczy przedmiotu zasiedzenia (np. określenia, czy chodzi o nabycie prawa
własności nieruchomości lub jej oznaczonej części, czy też o nabycie oznaczonej
służebności gruntowej), nie zaś osoby, która nabyła prawo w drodze zasiedzenia, czy
chwili, w której to nabycie nastąpiło. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu
uchwały z dnia 12 czerwca 1986 r., III CZP 28/86 (OSNCP 1987, nr 5-6, poz. 74), po
udowodnieniu przez osoby zainteresowane faktów uzasadniających stwierdzenie
zasiedzenia sąd wydaje postanowienie co do istoty sprawy, wymieniając osobę, która
nabyła własność, choćby to była inna osoba niż wskazana przez wnioskodawcę, a jeżeli
jest więcej takich osób, należy określić ich udziały. Tak więc w postanowieniu
stwierdzającym zasiedzenie należy wymienić osobę, która nabyła własność w chwili
upływu terminu wymaganego przez prawo materialne, bez względu na to, czy w okresie
od chwili zasiedzenia do chwili orzekania nastąpiły zmiany w posiadaniu, i niezależnie
od tego, czy w tym okresie nastąpiło przejście prawa własności wskutek śmierci
nabywcy bądź na skutek dokonanych przez niego czynności prawnych. Jest tak dlatego,
że ocena przesłanek zasiedzenia z punktu widzenia prawa materialnego należy do
sądu, bez względu na to, czy wnioskodawcy oznaczyli we wniosku datę, w której, ich
zdaniem, zasiedzenie nastąpiło. Zatem nie może być mowy o naruszeniu art. 321 §1 w
związku z art. 13 § 2 k.p.c. z tego powodu, że sąd ustalił wcześniejszą od wskazanej
przez wnioskodawców datę zasiedzenia.
6
Skarżąca postawiła też zarzut obrazy art. 229 k.p.c., polegającej na
nieuwzględnieniu przyznania przez wnioskodawców faktu pozostawania w złej wierze.
Wywodziła, że wnioskodawcy – wnosząc o stwierdzenie zasiedzenia po upływie
dwudziestoletniego terminu posiadania służebności – przyznali fakt pozostawania w złej
wierze, wobec czego sami obalili domniemanie dobrej wiary, wynikające z art. 7 k.c.
Odnosząc się do tego zarzutu, trzeba przypomnieć, że według art. 229 k.p.c. w
brzmieniu obowiązującym przed dniem 5 lutego 2005 r. (zob. art. 1 pkt 31 ustawy z dnia
2 lipca 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych
innych ustaw, Dz. U. Nr 172, poz. 1804), nie wymagały dowodu fakty przyznane w toku
postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budziło wątpliwości co do
swej zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. Przewidziane w przytoczonym przepisie
przyznanie, jeżeli było zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy, wywoływało ten skutek,
że fakty przyznane nie wymagały udowodnienia. „Fakty przyznane” w rozumieniu art.
229 k.p.c. to fakty podane przez jedną stronę i potwierdzone, jako zgodne z prawdą,
przez stronę przeciwną w drodze wyraźnego oświadczenia złożonego w toku
postępowania. Trzeba przy tym podkreślić, że przedmiotem przyznania – jak zwrócił na
to uwagę Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 28 lutego 1996 r., I CRN 222/95
(OSNC 1996, nr 6, poz. 87) – mogą być wyłącznie fakty, a nie ich ocena prawna;
stosunki prawne podlegają bowiem zawsze rozstrzygającej ocenie sądu. Powracając od
powyższych uwag do zarzutu naruszenia art. 229 k.p.c., trzeba stwierdzić, że w
okolicznościach przedstawionych przez skarżącą nie można w ogóle mówić o dokonaniu
jednostronnej czynności procesowej, jaką stanowi przyznanie. Z tej już tylko przyczyny
zarzut obrazy art. 229 k.p.c. jest nieuzasadniony, nie mówiąc o tym, że ewentualne
przyznanie nie mogłoby zastąpić oceny prawnej.
Nie można natomiast odmówić racji skarżącej, gdy zarzuca Sądowi Okręgowemu
naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. Jak niejednokrotnie podkreślał Sąd Najwyższy w swoich
orzeczeniach, przepis art. 328 § 2 k.p.c. stosuje się w postępowaniu przed sądem
drugiej instancji odpowiednio, z uwzględnieniem istoty i swoistości postępowania przed
tym sądem, co oznacza, że uzasadnienie orzeczenia sądu drugiej instancji nie musi
zawierać wszystkich elementów przewidzianych dla uzasadnienia orzeczenia sądu
pierwszej instancji (art. 391 § 1 k.p.c.). Każdorazowo jednak sąd drugiej instancji
powinien – aczkolwiek art. 328 § 2, jako dotyczący uzasadnienia wyroku sądu pierwszej
instancji, o tym nie mówi – ustosunkować się do zarzutów apelacji i wyjaśnić, dlaczego
uznaje je za zasadne bądź niezasadne (zob. orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 19
7
lutego 1998 r., III CKN 372/97, nie publ., z dnia 12 października 1999 r., III CKN 36298,
nie publ., z dnia 8 listopada 1999 r., II CKN 557/98, nie publ.). Jest to logiczną
konsekwencją ciążącego na sądzie drugiej instancji, z mocy art. 378 § 1 k.p.c.,
obowiązku rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków, a
także obowiązku brania pod rozwagę, w granicach zaskarżenia, wszystkich naruszeń
prawa materialnego popełnionych przez sąd pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy
zostały wytknięte w apelacji (zob. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia21 sierpnia
2003 r., III CKN 392/01, OSNC 2004, nr 10, poz. 161, i z dnia 4 października 2002 r., III
CZP 62/02, OSCN 2004, nr 1, poz. 7). Naruszenie przez sąd drugiej instancji przepisu
art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. może wypełniać podstawę kasacyjną
określoną w art. 393 1
pkt 2 k.p.c., jeżeli wskutek uchybienia konkretnym wymaganiom
zaskarżone orzeczenie nie poddaje się kontroli kasacyjnej (zob. orzeczenia Sądu
Najwyższego: z dnia 18 września 1997 r., I CKN 229/97, z dnia 22 października 1997 r.,
II CKN 409/97, z dnia 26 maja 1998 r., III CRN 516/97, z dnia 11 grudnia 1998 r., II CKN
93/97, z dnia 24 marca 1999 r., I CKN 1208/98, z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN
460/98, OSNC 2000, nr 5, poz. 100, z dnia 13 czerwca 2000 r., V CKN 69/00, z dnia 28
lutego 2002 r., III CKN 547/00, czy z dnia 20 lutego 2003 r., I CKN 65/01 – nie publ.).
Trzeba zgodzić się z zarzutem skarżącej, że uzasadnienie zaskarżonego
postanowienia tak dalece nie odpowiada wymaganiom określonym w art. 328 § 2
w związku z art. 391 § 1 k.p.c., że w istocie sfera motywacyjna nie została w ogóle
ujawniona. Jedynie z treści podjętego rozstrzygnięcia można wnioskować, że Sąd
Okręgowy nie podzielał zarzutów apelacji, w tym zarzutów dotyczących złej wiary
posiadaczy służebności oraz terminu zasiedzenia.
Od dnia 1 października 1990 r. terminy zasiedzenia nieruchomości zostały
przedłużone do dwudziestu i trzydziestu lat (art. 1 pkt 32 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o
zmianie ustawy – Kodeks cywilny, Dz. U. Nr 55, poz. 321 – dalej: „ustawa z dnia 28 lipca
1990 r.”), jeżeli więc termin zasiedzenia rozpoczął się po wejściu w życie kodeksu
cywilnego, ale jego zakończenie nie nastąpiło przed dniem 1 października 1990 r.,
zastosowanie znajdują terminy określone w art. 172 k.c. w brzmieniu ustalonym ustawą
z dnia 28 lipca 1990 r., czyli dwadzieścia lub trzydzieści lat. Przepis art. 9 powołanej
ustawy obejmuje bowiem także wypadki, gdy ustawa przedłuża termin zasiedzenia.
Nie można wprawdzie, z przyczyn, o których była już mowa, podzielać
zapatrywań skarżącej dotyczących związania sądu przyznaniem złej wiary posiadaczy
służebności, niemniej kwestia ich dobrej czy złej wiary wymagała oceny prawnej.
8
Wynikające z art. 7 k.c. domniemanie wprowadza w zasadach dowodzenia zmiany,
gdyż, ustalając fakt dobrej wiary, zwalnia z konieczności jej udowodnienia jedną stronę,
a obarcza ciężarem dowodu stronę przeciwną, uszło jednak uwagi Sądu Okręgowego,
że jego obowiązkiem było dokonanie oceny, czy w okolicznościach faktycznych sprawy
doszło do obalenia domniemania. Innymi słowy, czy korzystanie – po dokonaniu
przebudowy kamienicy bez zgody jej właścicieli – z urządzonego przejścia w zakresie
odpowiadającym treści służebności nie było posiadaniem służebności w złej wierze. W
sytuacji, w której Sąd Okręgowy – z naruszeniem art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1
k.p.c. – także w tej kwestii nie ujawnił motywów swojego rozstrzygnięcia – konieczne
stało się uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania. Kontrola kasacyjna zaskarżonego postanowienia nie jest bowiem możliwa.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393 13
§ 1 oraz art.
108 § 2 w związku z art. 393 19
k.p.c. orzekł, jak w sentencji.