Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CK 400/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 grudnia 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Bronisław Czech (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz
SSN Tadeusz Żyznowski
w sprawie z powództwa H. S.
przeciwko Wyższej Szkole „A.(…)" w W. o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w
Izbie Cywilnej w dniu 15 grudnia 2005 r., kasacji powoda od wyroku Sądu
Okręgowego w W. z dnia 26 stycznia 2005 r., sygn. akt II Ca (…),
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w W. do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach procesu za instancję
kasacyjną.
Uzasadnienie
Powód żąda zasądzenia od pozwanej kwoty 10.080 zł z ustawowymi
odsetkami od dnia 1 października 2000 r.. Twierdzi, że na początku września 2000 r.
zawarł z pozwaną umowę o dzieło dotyczące programu studiów podyplomowych –
„zarządzanie kryzysowe”. Dzieło wykonał i przekazał pozwanej, lecz umówionego
wynagrodzenia nie otrzymał, mimo ze zostało ono uwidocznione w PIT-11 (w wierszu
obejmującym dochody z umowy zlecenia i o dzieło) i PIT-8B za rok 2000,
sporządzonych przez księgową E. S. Wymienione PIT-y skorygowała następnie
kolejna księgowa E. B., przez wykreślenie wymienionego wynagrodzenia.
2
Sąd Rejonowy nakazem zapłaty z dnia 11 października 2002 r. uwzględnił
powództwo.
W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana twierdziła, że brak jest jakichkolwiek
dowodów, świadczących o zawarciu wymieniona umowy i z tej przyczyny nastąpiło
sprostowanie PIT-ów.
Postanowieniem z dnia 4 czerwca 2003 r. Sąd Rejonowy uznał się
niewłaściwym i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu. Postanowienie to, na skutek
zażalenia powoda uchylił Sąd Okręgowy w W. postanowieniem z dnia 18 grudnia
2003 r.
Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 19 kwietnia 2004 r. oddalił powództwo i
zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 2 400 zł tytułem zwrotu kosztów
procesu. Sąd ten przyjął, że powód nie wykazał, by przedmiotowa umowa została
zawarte.
Apelację powoda oddalił Sąd Okręgowy wyrokiem zaskarżonym kasacją. Sąd
ten stwierdził, że postępowanie przed Sądem Rejonowym nie toczyło się
w warunkach nieważności, albowiem skład sądu zgodny był z przepisami prawa, bo
wniesienie sprzeciwu od nakazu zapłaty i uchylenie postanowienia o przekazaniu
sprawy do Sądu Pracy nie wymagało zmiany składu sądu (art. 386 § 5 k.p.c.). Sąd
Okręgowy przyjął też, że zarzut powoda, iż Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał
istoty sprawy jest nietrafny, stwierdzając jednak bezpodstawne pominięcie dowodów
z przesłuchania świadków, uzupełnił postępowanie dowodowe przez przesłuchanie
świadków E. G., M. B. i R, G. Oceniając zgromadzone dowody Sąd Okręgowy
przyjął, że powód nie wykazał, że strony zawarły umowę o dzieło dotyczące
opracowania przez powoda w formie pisemnej programu studiów podyplomowych
„Zarządzanie kryzysowe", a także, że umówione wynagrodzenie za dzieło wynosiło
10 080 zł. Zdaniem Sądu Okręgowego z zebranego materiału nie wynika, że powód
przekazał stronie pozwanej dzieło, czy to w formie pisemnej, czy elektronicznej, a
także, że wdrożony program studiów oparty był o dzieło powoda. Wobec braku w
aktach sprawy jakiejkolwiek dokumentacji potwierdzającej zawarcie przez strony
umowy, braku dowodu na okoliczność istnienia w dokumentach szkoły lub w postaci
zapisu komputerowego gotowego opracowania dotyczącego studiów
podyplomowych opatrzonego nazwiskiem powoda i braku dowodów w zapisach
księgowych szkoły o oddaniu dzieła przez powoda, dowody przedstawione przez H.
S., szczególnie z zeznań jego żony, zdaniem Sądu Okręgowego, należało uznać za
3
niewystarczające do ustalenia okoliczności zawarcia przedmiotowej umowy i oddania
dzieła.
Powód w kasacji zarzucił:
1. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik
sprawy:
- art. 48 § 1 pkt 5 w zw. z art. 379 pkt 4 k.p.c. przez niezastosowanie wykładni
tych przepisów z uwzględnieniem na podstawie art. 190 ust. 1 Konstytucji
,powszechnie obowiązującego wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia
20.07.2004 r., SK 19/02,”
- art. 227, art. 232 zd. 2, art. 378 § 1, art. 386 § 2 i 4, art. 382 k.p.c.
2. naruszenie prawa materialnego:
- art. 65 § 2 k.c.,
- art. 627 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie
Przytaczając wymienione podstawy kasacji, powód wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Rejonowego z dnia 19
kwietnia 2004 r., sygn. akt I C (…), i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
temu Sądowi Rejonowemu.
Poza tym powód wniósł o skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego na
podstawie art. 193 Konstytucji, pytania prawnego w sprawie zgodności przepisu
art. 48 § 1 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 379 pkt 4 k.p.c. z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Pozwany wniósł o oddalenie kasacji i zasądzenie na jego rzecz od powoda
kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Występowanie z zapytaniem prawnym, sformułowanym przez powoda, do
Trybunału Konstytucyjnego jest zbyteczne z dwóch przyczyn. Sąd Najwyższy uznaje,
że taka potrzeba nie istnieje, a poza tym Trybunał ten w podobnej kwestii
wypowiedział się już w wyroku z dnia 20 lipca 2004 r., SK 19/02 (OTK-A 2004, nr 7,
poz. 67), stwierdzając, że art. 48 § 1 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 401 pkt 1 i art. 379 pkt 4
k.p.c. w zakresie w jakim ogranicza wyłączenie sędziego z mocy samej ustawy, tylko
do spraw, w których rozstrzyganiu brał udział w instancji bezpośrednio niższej, jest
niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Zarzut nieważności postępowania skarżący wiąże z tym, że w sprawie
niniejszej, sąd w postępowaniu upominawczym wydał nakaz zapłaty, a następnie po
wniesieniu sprzeciwu, prowadził dalej postępowanie i wydał wyrok w tym samym
4
składzie, a nadto z tym, że uznał się niewłaściwym i przekazał sprawę sądowi pracy,
a później po uchyleniu tego postanowienia prowadził ją w tym samym składzie.
Należy zauważyć, że wymieniony wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczy trochę
innej sytuacji, bo związanej ze skargą o wznowienie postępowania. Sąd Najwyższy,
w składzie rozpoznającym kasację w sprawie niniejszej, podziela pogląd
i argumentację zawarte w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2005 r.,
III CZP 97/04 (Wokanda 2005, nr 4, poz. 11 i nr 7-8, poz. 10; Prok. i Pr. 2005, nr 10,
s. 35; spodziewane OSNC 2006, nr 2), że sędzia, który brał udział w wydaniu nakazu
zapłaty, nie jest wyłączony z mocy samej ustawy od rozpoznania zarzutów od tego
nakazu (art. 48 § 1 pkt 5 k.p.c.). Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy
w uchwale z dnia 15 stycznia 1992 r., III CZP 144/91 (OSNC 1992, nr 7-8, poz. 131),
przyjmując, że w razie uchylenia przez sąd II instancji postanowienia co do
zabezpieczenia roszczenia i przekazania sprawy w tym zakresie do ponownego
rozpoznania nie jest wymagana zmiana składu sądu I instancji przy kolejnym
rozstrzyganiu tej kwestii. W sprawie niniejszej odnosi się to również do sytuacji
w której uchylone zostało przez sąd drugiej instancji postanowienia Sądu
Rejonowego o uznaniu się niewłaściwym i przekazaniu sprawy do Sądu Pracy.
W związku z tym zarzut nieważności postępowania nie jest zasadny
i w konsekwencji niezasadny jest również zarzut naruszenia art. 386 § 1 k.p.c.
2. Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 386 § 4 k.p.c. Wbrew twierdzeniu
skarżącego, że całe postępowanie dowodowe przeprowadzone zostało przez sąd
drugiej instancji, który powinien był uchylić zaskarżony wyrok i sprawę przekazać
Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania, sytuacja w sprawie była taka,
że Sąd Okręgowy jedynie uzupełnił postępowanie dowodowe przez przesłuchanie
trzech świadków, a Sąd Rejonowy przeprowadził dowody z dokumentów (m.in.
z przedmiotowych PIT-ów).
3. Trafny jest natomiast zarzut naruszenia pozostałych przepisów
postępowania, wymienionych w podstawie kasacji, dotyczących przeprowadzenia
dowodów. Sąd Okręgowy trafnie wytknął Sądowi Rejonowemu wiele uchybień w tym
przedmiocie i słusznie uzupełnił postępowanie dowodowe oraz w końcu poddał
analizie dotychczas przeprowadzone dowody, jednak sam nie był do końca
konsekwentny. Idzie w szczególności o przesłuchanie świadka E. S., byłej księgowej
u strony pozwanej, która wypełniła PIT-y w ich pierwotnej wersji, uwidaczniając w
nich kwotę dochodzoną w niniejszym procesie przez powoda. Nazwisko tej księgowej
5
pojawiało się wielokrotnie w pismach procesowych powoda; jej zeznania na
okoliczność, jaka była podstawa wpisania tej kwoty do PIT-ów, mogą rzucić światło
na sposób oceny wiarygodności wszystkich innych dowodów. Podobna sytuacja
zachodzi odnośnie do wniosku powoda o przesłuchanie świadka E. P. (jednej z
wykładowców u pozwanego), co do której wniosek ten powód następnie cofnął.
Sąd Okręgowy dowodów tych nie przeprowadził, powołując się na brak
wniosku powoda w tym przedmiocie i stwierdził, że „podziela (...) wywody Sądu I
instancji co do niedopuszczalności przeprowadzania dowodów z urzędu
w postępowaniu cywilnym.” Stanowisko to jest błędne.
Kolejne nowelizacje kodeksu postępowania cywilnego, poczynając od roku
1996, zerwały z zasadą prawdy obiektywnej, ale nie wprowadziły czystej zasady
formalnej. Ich celem jest takie określenie relacji między sądem i stronami, aby nie
dochodziło do naruszenia konstytucyjnej i kodeksowej zasady równości
(równouprawnienia) stron. Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na
stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia
sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z tych faktów
wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Wyrazem odejścia od zasady prawdy obiektywnej
na rzecz zasady kontradyktoryjności jest przede wszystkim art. 232 k.p.c.,
stanowiący, że „strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów,
z których wywodzą skutki prawne. Sąd może dopuścić dowód nie wskazany przez
stronę.” Dopełnieniem zasady kontradyktoryjności i dyspozycyjności jest związanie
sądu żądaniem zgłoszonym przez powoda (zakaz orzekania ultra petita partium),
wynikający z uchylenia art. 321 § 2 k.p.c. i art. 4711
§ 1 i 11
k.p.c.; jednocześnie
nastąpiło jednak złagodzenie tego zakazu przez nadanie nowego brzmienia art. 5
i art. 4771
k.p.c. Możliwość dopuszczenia dowodu z urzędu jest jeszcze bardziej
ograniczona np. w sprawach gospodarczych (zob. art. 47912
§ 1 i art. 47914
§ 2
k.p.c.).
Dopuszczenie z urzędu dowodu nie wskazanego przez stronę jest prawem,
a nie obowiązkiem sądu. Sąd nie ma także obowiązku wyręczania strony
zastępowanej przez adwokata lub radcę prawnego. W piśmiennictwie wyrażono
trafny pogląd, że dopuszczenie dowodu z urzędu powinno nastąpić przede
wszystkim wtedy, gdy wiadomość o konkretnych środkach dowodowych poweźmie
sąd drogą urzędową, np. z oświadczeń strony (zawartych także w pismach
procesowych) lub z akt danej sprawy, nie zaś drogą pozaprocesową.
6
W dotychczasowym orzecznictwie Sąd Najwyższy przyjął, że możliwość
dopuszczenia przez sąd dowodu nie wskazanego przez strony nie oznacza, że sąd
obowiązany jest zastąpić własnym działaniem bezczynność strony. Jedynie
w szczególnych sytuacjach procesowych o wyjątkowym charakterze sąd powinien
skorzystać ze swojego uprawnienia do podjęcia inicjatywy dowodowej (zob. np.
wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1997 r., III CKN 244/97, OSNC 1998,
nr 3, poz. 52 oraz z dnia 25 marca 1998 r., II CKN 656/97, OSNC 1998, nr 12,
poz. 52). Akcentując wyjątkowość dopuszczenia dowodu z urzędu Sąd Najwyższy
rozstrzyga ten problem niejako od strony negatywnej. Nie sprecyzowano natomiast
w judykaturze przykładów pozytywnych, a więc takich, w których niedopuszczenie
dowodu przez sąd odwoławczy może stanowić uchybienie artykułowi 232 k.p.c.,
usprawiedliwiające podstawę kasacji w postaci naruszenia prawa procesowego.
Trzeba jednocześnie zauważyć, że nie należy wspomnianej wyjątkowości „mierzyć”
samą tylko wartością przedmiotu sporu.
Sprawa niniejsza nie jest sprawą gospodarczą. W obu instancjach powód
działał bez fachowego pełnomocnika. Z licznych pism powoda – mimo, że jest on
osobą wykształconą (tytuł doktora, ale nie z prawa) – wynika, że ma on mierne, jeżeli
nie żadne, rozeznanie w sztuce postępowania sądowego, co np. uwidaczniało się
w licznych pismach procesowych, w składaniu nieprecyzyjnych pod względem
proceduralnym wnioskach, braku odróżnienia twierdzeń strony zawartych w piśmie
procesowym od dowodu przeprowadzonego przez sąd.
Nadto zauważyć trzeba, że Sąd Okręgowy uchybił również zasadzie równości
(równopupawnienia) stron w procesie. Z jednej bowiem strony przeprowadził dowód
z zeznań świadków M. B. i R. G., zawnioskowanych przez pozwaną nie w sprzeciwie
od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym (jak tego wymaga art.
503 § 1 k.p.c.), lecz w późniejszych pismach procesowych, z drugiej zaś strony nie
dopuścił z urzędu dowodów, które wynikały z twierdzeń powoda. Zwrócić też trzeba
uwagę na stwierdzenie Sądu Okręgowego, że powód złożył już „obszerne zeznania”
w postępowaniu przed Sądem Rejonowym i dlatego nie ma potrzeby przesłuchiwać
go ponownie. Tymczasem w postępowaniu przed Sądem Rejonowym powód złożył
jedynie wyjaśnienia odpowiadające art. 212 k.p.c., wprawdzie obszerne, ale nie
stanowiące dowodu z przesłuchania stron (art. 299 i 304 k.p.c.).
Mając powyższe na uwadze, trzeba przyjąć, że istniały podstawy, by Sąd
Okręgowy (tak zresztą, jak i Sąd Rejonowy) dopuścił z urzędu wymienione dowody,
7
skoro zaś tego nie uczynił, to trafny jest zarzut naruszenia art. 227, 232 zd. drugie
i art. 382 k.p.c.
Gdy idzie o zarzut naruszenia prawa materialnego, to jego ocena, wobec
braku jednoznacznego ustalenia podstawy faktycznej żądania, byłaby przedwczesna.
Z tych przyczyn i zasad Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji wyroku
(art. 39313
§ 1 k.p.c. oraz art. 108 § 2 k.p.c. w zw. z art. 39319
i 391 k.p.c. oraz w zw.
z art. 3 ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania
cywilnego oraz ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, Dz. U. z 2005 r.
Nr 13, poz. 98).