Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CZP 76/05
POSTANOWIENIE
Dnia 12 stycznia 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
Prezes SN Tadeusz Ereciński (przewodniczący)
SSN Jan Górowski
SSN Irena Gromska-Szuster
SSN Jacek Gudowski
SSN Lech Walentynowicz (sprawozdawca)
SSN Hubert Wrzeszcz
SSN Tadeusz Żyznowski
na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 12 stycznia 2006 r.,
przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej,
na skutek zagadnienia prawnego przedstawionego
przez Rzecznika Ubezpieczonych
we wniosku z dnia 6 lipca 2005 r., [...],:
„Czy na podstawie przepisu art. 363 § 1 ustawy z dnia 23
kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny (Dz. U. Nr 16 poz. 93 z poźn. zm.)
"za nadmierne trudności lub koszty przywrócenia stanu
poprzedniego" można uznać koszt naprawy uszkodzonego pojazdu,
który nie jest równy lub nie przekracza 100% jego wartości sprzed
szkody ?"
odmawia podjęcia uchwały.
2
Uzasadnienie
Rzecznik Ubezpieczonych - powołując się na przepisy art. 60 § 2 ustawy
z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz.U. Nr 240, poz. 2052
ze zm.) oraz art. 28 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o nadzorze ubezpieczeniowym
i emerytalnym oraz Rzeczniku Ubezpieczonych (Dz.U. Nr 124, poz. 1153) –
przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia przytoczone na wstępie
zagadnienie prawne.
Rzecznik Ubezpieczonych podkreślił, że zasygnalizowany problem wywołuje
zarówno wątpliwości interpretacyjne, jak i rozbieżności w orzecznictwie sądowym,
prowadząc do polaryzacji stanowisk. Według jednego z nich, przywrócenie stanu
poprzedniego jest niemożliwe lub pociąga za sobą nadmierne trudności lub koszty
(art. 363 § 1 k.c.), gdy koszt naprawy samochodu jest równy lub przewyższa jego
wartość określoną w dacie sprzed zdarzenia szkodowego. Stanowisko te znalazło
potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego (m.in. w wyroku z dnia 20 lutego
2002 r., V CK 903/00) oraz w orzecznictwie sądów powszechnych. Odmienny
pogląd, prezentowany przez niektóre zakłady ubezpieczeń, a także „pojawiający się
sporadycznie w orzecznictwie sądów niższych instancji”, przyjmuje, że
nieopłacalność naprawy samochodu występuje już przy niższych przewidywanych
kosztach restytucji, nie sięgających 100% wartości pojazdu przed wypadkiem.
Rzecznik przychylił się do pierwszego stanowiska, lepiej chroniącego interes
poszkodowanych, jako że, przy tzw. szkodzie całkowitej, przysługuje
ubezpieczonemu tylko odszkodowanie w postaci różnicy między wartością
samochodu sprzed wypadku a ceną uzyskaną z likwidacji. Nie ma wówczas
możliwości uwzględnienia kosztów naprawy pojazdu, a poszkodowany traci prawo
wyboru zadowalającego go sposobu naprawienia szkody.
Rzecznik Ubezpieczonych ujawnił nieprawidłową - jego zdaniem -
ubezpieczeniową praktykę likwidacyjną, polegającą na określaniu sztywnego,
zaniżonego progu opłacalności naprawy samochodu (niejednokrotnie na poziomie
70% wartości pojazdu przed powstaniem szkody), nie znajdującą uzasadnienia
3
w treści art. 363 k.c., pomijającą okoliczności konkretnego zdarzenia
ubezpieczeniowego.
Prokurator wniósł o odmowę podjęcia uchwały.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Rzecznik Ubezpieczonych przedstawił zagadnienie prawne w sposób
nieprecyzyjny. Nie mógł w szczególności wykroczyć poza zakres swojej
właściwości (zob. art. 60 § 2 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie
Najwyższym oraz art. 20 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o nadzorze
ubezpieczeniowym i emerytalnym oraz Rzeczniku Ubezpieczonych), a więc poza
problematykę likwidacji szkody w postępowaniu ubezpieczeniowym.
Rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego nie może też odnosić się do ubezpieczeń
dobrowolnych, w których strony mogą autonomicznie określać sposób naprawienia
szkody. Wątpliwości prawne Rzecznika powstały w istocie na tle gwarancyjnej
odpowiedzialności ubezpieczycieli przy obowiązkowym ubezpieczeniu
odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, w sytuacji gdy
trzeba rozstrzygnąć o celowości (niecelowości) naprawy samochodu ze względu
na przewidywany poziom wydatków zobowiązanego, z pominięciem sytuacji, gdy
naprawa jest niemożliwa lub wysoce utrudniona (art. 363 § 1 k.c.). Niewątpliwym
motywem wystąpienia Rzecznika, wyraźnie zasygnalizowanym, była potrzeba
uporządkowania praktyki ubezpieczeniowej przy likwidowaniu szkód w ramach
obowiązkowych ubezpieczeń komunikacyjnych OC.
Rzecznik Ubezpieczonych powołał się zarówno na art. 60 § 2 ustawy z dnia
23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym, jak i na art. 28 ustawy z dnia 22 maja
2003 r. o nadzorze ubezpieczeniowym i emerytalnym oraz Rzeczniku
Ubezpieczonych. Relacja między nimi została wyjaśniona w postanowieniu Sądu
Najwyższego z dnia 22 września 2004 r., III CZP 25/04 (OSNC 2005, z. 7 – 8,
poz. 146), w którym stwierdzono, że Rzecznik Ubezpieczonych jest uprawniony do
wystąpienia na podstawie art. 28 ustawy o nadzorze ubezpieczeniowym o podjęcie
uchwały mającej na celu wyjaśnienie przepisów prawnych budzących wątpliwości
w praktyce zakładów ubezpieczeń. Przepis ten uzasadnia bowiem podjęcie przez
Sąd Najwyższy uchwały abstrakcyjnej także wtedy, gdy chodzi o wyjaśnienie
wątpliwości dotyczących określonego przepisu prawa celem zapobiegnięcia jego
4
naruszenia, a nie jedynie wtedy, gdy stosowanie przepisu w praktyce sądowej
spowodowało powstanie wątpliwości. Uprawnienie Rzecznika Ubezpieczonych
z art. 60 ustawy o Sądzie Najwyższym jest oczywiste, natomiast z mocy art. 28
ustawy o nadzorze ubezpieczeniowym nastąpiło rozszerzenie granic, w jakich Sąd
Najwyższy ma podejmować uchwały abstrakcyjne.
Art. 28 ustawy o nadzorze ubezpieczeniowym obowiązywał w dacie złożenia
wniosku Rzecznika z dniem 17 sierpnia 2005 r. został uchylony przez art. 3 ustawy
z dnia 8 lipca 2005 r. o zmianie ustawy o działalności ubezpieczeniowej oraz
niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 143, poz. 1204).
Art. 28 ustawy o nadzorze ubezpieczeniowym miał charakter proceduralny,
określający uprawnienie i przesłanki wystąpienia Rzecznika Ubezpieczonych
do Sądu Najwyższego o podjęcie uchwały abstrakcyjnej. Ustawa zmieniająca
z dnia 8 lipca 2005 r. nie zawiera przepisów przejściowych w odniesieniu
do uchylonego art. 28 ustawy o nadzorze ubezpieczeniowym, nie określa też innej
daty wejścia art. 3 w życie, zatem uchylenie cyt. art. 28 i skutki uchylenia nastąpiły
z dniem 17 sierpnia 2005 r. Obowiązuje tu zasada bezzwłocznego działania normy
procesowej (zob. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia
2001 r., III CZP 49/00 – OSNC 2001, z. 4, poz. 53). Podobny problem rozstrzygnął
Sąd Najwyższy w składzie powiększonym, w uchwale z dnia 15 stycznia 2003 r.,
III UZP 10/02 (Wokanda 2003/12/29), stwierdzając, że odjęcie Ministrowi Pracy
i Polityki Socjalnej legitymacji do złożenia wniosku o rozstrzygnięcie zagadnienia
prawnego oznacza również utratę legitymacji do jego popierania i innego nim
dysponowania i jest równoznaczne z brakiem podstaw do podjęcia uchwały.
Z przedstawionych przyczyn należy uznać, że Rzecznik Ubezpieczonych
utracił z dniem 17 sierpnia 2005 r. uprawnienie do wystąpienia do Sądu
Najwyższego o podjęcie uchwały mającej na celu wyjaśnienie przepisów prawnych
budzących wątpliwości w praktyce zakładów ubezpieczeń.
Rzecznik Ubezpieczonych nadal ma uprawnienie, w zakresie swojej
właściwości, do wystąpienia do Sądu Najwyższego o podjęcie uchwały
abstrakcyjnej na podstawie art. 60 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie
Najwyższym (Dz.U. Nr 240, poz. 2052 ze zm.), musi jednak wykazać,
że w orzecznictwie sądowym ujawnią się rozbieżności w wykładni prawa
5
wymagające rozstrzygnięcia. Aktualnie możliwość przedstawienia Sądowi
Najwyższemu abstrakcyjnych zagadnień prawnych została znacznie ograniczona.
Przesłanką pozytywną jest mianowicie rozbieżność w orzecznictwie odnosząca się
wprost do wykładni prawa, nie wystarczy natomiast rozbieżność w orzecznictwie
wynikająca z odmiennego stosowania prawa (por. cyt. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 22 września 2004 r., III CZP 25/04).
Celem wystąpienia Rzecznika było usunięcie rozbieżności w praktyce
zakładów ubezpieczeń przy ocenie przesłanek wystąpienia tzw. szkody całkowitej
w postępowaniu likwidacyjnym. Wniosek ten – z przyczyn poprzednio podanych –
może być wszakże rozpatrzony tylko w świetle wymagań określonych w art. 60
ustawy o Sądzie Najwyższym.
We wniosku zawarta została wprawdzie sugestia o rozbieżności
w orzecznictwie sądów powszechnych, ale nie została ona wykazana. W istocie
chodziło tu o niezgodność praktyki niektórych ubezpieczycieli ze wskazaniami
judykatury. Rzecznik Ubezpieczonych trafnie zauważył, że aprobowane przez niego
stanowisko ma oparcie w jednolitym orzecznictwie Sądu Najwyższego (m.in.
w orzeczeniach z dnia 1 września 1970 r., II CR 371/70 – OSNCP 1971, z. 5,
poz. 93, z dnia 3 lutego 1971 r., II CRN 450/70 – OSNCP 1971, z. 22, poz. 205,
z dnia 20 kwietnia 1971 r., II CR 475/70 – OSPiKA 1971, z. 12, poz. 231, z dnia
20 lutego 1981 r., I CR 17/81 – OSNCP 1981 r., z. 10, poz. 199, z dnia 13 grudnia
1988 r., I CR 280/88 – nie publ., z dnia 29 stycznia 2002 r., V CKN 682/00 –
nie publ., z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00 – Mon. Pr. 2002, z. 19, poz. 897
oraz z dnia 11 czerwca 2003 r., V CKN 308/01 – nie publ.). Za utrwalony należy
zatem uznać pogląd, że koszt naprawy uszkodzonego w wypadku komunikacyjnym
pojazdu, nieprzewyższający jego wartości sprzed wypadku, nie jest nadmierny
w rozumieniu art. 363 § 1 k.c. Pogląd ten aprobowany jest w doktrynie.
W obowiązkowym ubezpieczeniu komunikacyjnym OC ma zastosowanie
zasada pełnego odszkodowania wyrażona w art. 361 § 2 k.c., a ubezpieczyciel
z tytułu odpowiedzialności gwarancyjnej wypłaca poszkodowanemu świadczenie
pieniężne w granicach odpowiedzialności sprawczej posiadacza lub kierowcy
pojazdu mechanicznego (art. 822 § 1 k.c.). Suma pieniężna wypłacona przez
zakład ubezpieczeń nie może być jednak wyższa od poniesionej szkody (art. 8241
6
§ 1 k.c.) i przede wszystkim na tym tle zachodzi potrzeba oceny, czy koszt restytucji
jest dla zobowiązanego nadmierny (art. 363 § 1 zd. drugie k.c.). Przyjmuje się,
że nieopłacalność naprawy, będąca przesłanką wystąpienia tzw. szkody całkowitej,
ma miejsce wówczas, gdy jej koszt przekracza wartość pojazdu sprzed wypadku.
Stan majątku poszkodowanego, niezakłócony zdarzeniem ubezpieczeniowym,
wyznacza bowiem rozmiar należnego odszkodowania.
Poza zasięgiem przedstawionego zagadnienia prawnego pozostają inne
problemy odszkodowawcze, wiążące się z „likwidacją szkody całkowitej” przez
ubezpieczyciela, m.in. kwalifikacja celowych, ekonomicznie uzasadnionych
wydatków restytucyjnych oraz kompensacja uszczerbku majątkowego z uzyskaną
korzyścią na skutek naprawy uszkodzonego samochodu (compensatio lucri cum
damno).
W świetle przedstawionego stanowiska judykatury nie można potwierdzić
wystąpienia rozbieżności w wykładni art. 363 § 1 k.c. w orzecznictwie sądowym
w odniesieniu do przedstawionego zagadnienia prawnego. Nie uzasadnia tej
rozbieżności zamieszczona we wniosku Rzecznika Ubezpieczonych wzmianka
o innym stanowisku „sporadycznie pojawiającym się w orzecznictwie sądów niższej
instancji”. Już brak wskazania owych „sporadycznych orzeczeń” nie pozwala na
odnotowanie istnienia rozbieżności orzeczniczych, tym bardziej – w świetle
wymagań wymienionych w art. 60 ustawy o Sądzie Najwyższym. Z tej przyczyny
oraz w następstwie utraty przez Rzecznika Ubezpieczonych uprawnienia z art. 28
ustawy o nadzorze ubezpieczeniowym należało odmówić podjęcia uchwały
(art. 61 § 1 ustawy o Sądzie Najwyższym).