Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CK 247/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 stycznia 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący)
SSN Gerard Bieniek
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
Protokolant Beata Rogalska
w sprawie z powództwa Gminy D.
przeciwko A. I.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 25 stycznia 2006 r.,
kasacji pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 12 stycznia 2005 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w punkcie I 1. - (w części
uwzględniającej powództwo), w punkcie II - (w części
oddalającej apelację pozwanego) oraz w punktach III i IV -
(w części orzekającej o kosztach procesu) i w tym zakresie
przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 25 czerwca 2004 r. Sąd Okręgowy w K. zasądził od
pozwanego na rzecz strony powodowej kwotę 49 232 zł. z ustawowymi odsetkami
od dnia 8 lipca 2002 r. z tytułu obniżenia wynagrodzenia wykonawcy w związku
z wadami obiektu budowlanego a w pozostałej części oddalił powództwo.
Sąd Okręgowy ustalił, iż strony łączyła umowa z dnia 24 czerwca 1997 r.
o budowę stadionu sportowego w D., której inwestorem była powodowa Gmina a
wykonawcą pozwany. W umowie strony między innymi wprowadziły kary umowne z
tytułu samego faktu istnienia wad w przedmiocie odbioru a także odpowiedzialność
odszkodowawczą na zasadach art. 471 k.c. za niewykonanie lub niewłaściwe
wykonanie umowy. Pozwany zobowiązał się w określonym terminie wybudować
zgodnie z dokumentacją projektową stadion sportowy obejmujący między innymi
boisko trawiaste do piłki nożnej, boiska asfaltowe do piłki ręcznej, koszykówki i
siatkówki oraz trybuny. W dniu 17 lipca 1999 r. dokonano komisyjnego odbioru
robót a w wykazie usterek, podpisanym także przez pozwanego, stwierdzono
między innymi niewłaściwe spadki i nierówności boiska trawiastego, które powinny
być wyrównane oraz nierówności boisk asfaltowych, które powinny być
uzupełnione. Mimo kilkakrotnych wezwań pozwany nie usunął skutecznie tych wad.
W oparciu o opinie biegłych sądowych a w szczególności biegłego D. L., którą
uznał za najbardziej miarodajną, Sąd Okręgowy ustalił, że boiska były wykonane
wadliwie. Boisko trawiaste ma nieprawidłowe, zaniżone spadki, prowadzące w
kierunkach przeciwnych do założonych, osypka drenów została wykonana z
nieprawidłowej, nieprzepuszczalnej warstwy ziemi, rozścielona na boisku warstwa
wegetacyjna ziemi jest zbyt cienka i ma nieodpowiedni skład oraz dużą ilość
kamieni. Boisko to w części środkowej jest w górnej warstwie nierówne, występuje
brak trawy a z ziemi wystają kamienie. Boiska asfaltowe nie mają odpowiednich,
zaprojektowanych spadków a istniejące zaniżenia powodują powstawanie zastoin
wody opadowej. Podjęta przez wykonawcę nieudana próba wyrównania boisk przy
użyciu grysu o odmiennym kolorze, wpłynęła ujemnie na estetykę nawierzchni. Sąd
Okręgowy ustalił ponadto, iż wysiana trawa na boisku do piłki nożnej była
niewłaściwie pielęgnowana przez użytkownika, który także nie zachował wymogu
3
nie używania tego boiska przez okres 17 - 22 miesięcy w celu zakorzenienia
posianej przez wykonawcę trawy.
W oparciu o opinię biegłego D. L. Sąd Okręgowy ustalił, że wyżej opisane wady
stadionu mogą być usunięte przez wykonanie prac, które przywrócą jego zakładaną
użyteczność. O koszty tych prac, które Sąd w oparciu o opinię biegłego ustalił na
kwotę 98 464 zł., powinno zostać obniżone wynagrodzenie pozwanego wykonawcy,
zgodnie z art. 637 § 2 k.c. Wobec tego, że zdaniem Sądu, na zaistnienie wad miały
także wpływ działania i zaniedbania strony powodowej jako inwestora
i użytkownika, który nie zadbał o zgodność dokumentacji technicznej
z przedmiotem robót, dostarczył dokumentację zawierającą błędy oraz niewłaściwie
pielęgnował stadion, należne pozwanemu wynagrodzenie nie powinno być
obniżone o całą kwotę kosztów usunięcia wad., lecz jedynie o jej połowę, to jest
o kwotę 49 232 zł., która została zasądzona. Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutu
pozwanego, iż nie może on odpowiadać za niewłaściwą jakość i warstwę ziemi na
boisku trawiastym, skoro to strona powodowa poleciła mu nawieźć ziemię ze
wskazanego przez nią miejsca i zmniejszyć jej warstwę do 10 cm. Sąd pierwszej
instancji powołał się na art. 634 k.c. i stwierdził, że pozwany, który wiedział, że
dokonane przez stronę powodową zmiany w zakresie grubości ziemi i jej składu
będą miały ujemny wpływ na wykonanie i wartość użytkową boiska, pownosi
odpowiedzialność za te wady, skoro nie zawiadomił strony powodowej o możliwych
skutkach wprowadzonych przez nią zmian. Nie podzielił także zarzutu rocznej
prekluzji roszczenia powoda z tytułu rękojmi stwierdzając, że „budynkiem”
w rozumieniu art. 568 § 1 k.c. są wszelkiego rodzaju obiekty budowlane,
w rozumieniu prawa budowlanego, w tym także stadion sportowy, a zatem
roszczenia powoda z tytułu wad stadionu wygasają z upływem trzech lat od chwili
oddania budowy, a nie z upływem roku. Sąd Okręgowy nie znalazł także podstaw
do obniżenia zasądzonej na rzecz strony powodowej kwoty o kwotę 9 764,73 zł.,
która została zasądzona prawomocnie na jej rzecz od pozwanego w innym
procesie, jako kara umowna należna za wady stadionu. Stwierdził, że nie ma ona
związku z należnością wynikająca z art. 637 k.c.
Od wyroku Sądu pierwszej instancji apelacje wniosły obie strony. Sąd
Apelacyjny wyrokiem z dnia 12 stycznia 2005 r. oddalił apelację pozwanego, a w
4
wyniku apelacji strony powodowej zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że
zasądził od pozwanego na rzecz strony powodowej kwotę 98 463,95 zł. z
ustawowymi odsetkami od dnia 8 lipca 2002 r. oraz kwotę 4 260 zł. tytułem zwrotu
kosztów procesu a w pozostałej części oddalił powództwo, orzekając także
o kosztach postępowania apelacyjnego.
Sąd drugiej instancji oparł się na ustaleniach faktycznych Sądu Okręgowego,
nie podzielając zarzutów apelacji pozwanego, iż stan faktyczny ustalony został
wadliwie.
Podzielił także stanowisko tego Sądu co do wykładni pojęcia „budynek” użytego
w art. 568 § 1 k.c. oraz co do braku podstaw do zaliczenia na poczet należności
strony powodowej z tytułu obniżenia wynagrodzenia wykonawcy z powodu wad,
kwoty zasądzonej na jej rzecz z tytułu kar umownych i uznał za bezzasadny zarzut
apelacji pozwanego naruszenia art. 637 § 2 k.c. i art. 483 k.c. a także art. 5 k.c.
Za uzasadniony uznał natomiast zarzut apelacji strony powodowej o braku podstaw
do obniżenia należnej jej na podstawie art. 637 § 2 k.c. kwoty w związku
z przyczynieniem się strony powodowej do powstania wad wskazując, że art. 363
§ 2 k.c. nie ma zastosowania do roszczeń wywodzonych z art. 637 § 2 k.c., które
nie mają charakteru odszkodowawczego. Na należną stronie powodowej kwotę
obniżki wynagrodzenia wykonawcy z powodu wad powinny składać się jedynie
koszty usunięcia wad wykonawczych, które istniały już w dacie odbioru obiektu i na
istnienie których nie miało wpływu wadliwe użytkowanie stadionu przez stronę
powodową. Stwierdził, że zaniedbania strony powodowej w tym względzie, jak
również dokonywane zmiany w stosunku do projektu, nie mają wpływu na
określoną przez biegłego D. L. wysokość kosztów robót koniecznych do usunięcia
wad wykonawczych, która byłaby taka sama także wówczas, gdyby nawierzchnia
stadionu nie została uszkodzona przez powoda. Z tych względów Sąd Apelacyjny
zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji i zasądził od pozwanego na rzecz strony
powodowej całą wyliczoną przez biegłego D. L. kwotę kosztów koniecznych do
przywrócenia boisk do stanu zakładanego w umowie.
Kasację od powyższego wyroku wniósł pozwany opierając ją na obu
podstawach wskazanych w art. 393(1) k.p.c.
5
W oparciu o pierwszą podstawę zarzucił naruszenie art. 568 § 1 k.c. przez błędną
wykładnię pojęcia „budynek” oraz naruszenie art. 637 § 2 i art. 483 k.c. przez
przyjęcie, że przyczynienie się powoda i fakt zapłaty przez pozwanego kary
umownej z tytułu istnienia tych samych wad stadionu, pozostają bez wpływu na
ustalenie kwoty, o którą należy obniżyć wynagrodzenie pozwanego na podstawie
art. 637 § 2 k.c., względnie naruszenie art.5 k.c. przez dopuszczenie do przyznania
powodowi, w oparciu o różne podstawy prawne, podwójnej rekompensaty z tytułu
tych samych wad.
W oparciu o drugą podstawę zarzucił naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w wyniku
naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów przez przyjęcie, że wybudowany
stadion posiada wady, za których istnienie pozwany ponosi odpowiedzialność.
Rozpoznając kasację, zgodnie z art. 3 ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r.
o zmianie ustawy – kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy- prawo o ustroju
sądów powszechnych (Dz.U z 2005 r., Nr 13, poz. 98), na podstawie przepisów
kodeksu postępowania cywilnego w brzmieniu i numeracji obowiązującej przed
dniem wejścia w życie powyższej ustawy -
- Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności rozważenia wymaga, jako najdalej idący, zarzut
naruszenia art. 568 § 1 k.c., przewidującego dwa terminy prekluzyjne uprawnień
z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy: trzyletni przy wadach budynku i roczny
przy wadach innych rzeczy. Przepis ten, na podstawie art. 637 w zw. z art. 656 § 1
k.c., ma zastosowanie także do roszczeń z tytułu rękojmi za wady fizyczne
obiektów wykonanych na podstawie umowy o roboty budowlane, co nie może być
obojętne dla wykładni użytego w nim pojęcia „budynek”. Skoro bowiem omawiany
przepis ma zastosowanie zarówno przy wadach rzeczy kupionych albo wykonanych
na podstawie umowy o dzieło (art. 638 k.c.), jak i wykonanych na podstawie umowy
o roboty budowlane, a więc do wad wszystkich rzeczy; ruchomych i nieruchomych
o bardzo różnym charakterze, przeznaczeniu i sposobie użytkowania, to jego
wykładnia musi uwzględniać tak szeroki zakres jego zastosowania.
Trafnie skarżący wskazuje, że w doktrynie niejednolicie wykładane jest użyte
w tym przepisie pojęcie „budynku”. Trzeba jednak stwierdzić, że zdecydowanie
6
przeważa stanowisko opowiadające się za jego szerokim rozumieniem, nie
ograniczającym się do znaczenia, jakie nadają mu przepisy prawa budowlanego,
obecnie art. 3 pkt 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. prawo budowlane (j.t: Dz.U.
z 2000 r., Nr 106 poz. 1126 ze zm.), zgodnie z którym budynkiem jest obiekt
budowlany, który jest trwale związany z gruntem, wydzielony z przestrzeni za
pomocą przegród budowlanych oraz posiada fundamenty i dach. Taka definicja
budynku nie odpowiada zakresowi zastosowania ani celowi art. 568 § 1 k.c., który
z jednej strony ma niewątpliwie ograniczać czasowo rękojmię, jako instytucję nie
sprzyjającą pewności obrotu oraz kształtującą odpowiedzialność według bardzo
surowych reguł a z drugiej strony przewidziane w nim terminy mają uwzględniać
także interesy uprawnionego i dawać możliwość ujawnienia się w czasie ich trwania
wad rzeczy. Dlatego ustawodawca zróżnicował długość terminu prekluzyjnego
w zależności od rodzaju rzeczy i realnego czasu ujawniania się wad. Z tych
względów do wykładni użytego w art. 568 § 1 k.c. pojęcia „budynku” nie jest
przydatna nie tylko definicja tego pojęcia przyjęta w prawie budowlanym, lecz także
definicje innych pojęć zawarte w przepisach tego prawa, jak na przykład definicja
„obiektu budowlanego”, którą objęte są tak różne obiekty jak budynki, lotniska,
fortyfikacje, budowle sportowe oraz obiekty tzw. małej architektury, którymi są
przykładowo kapliczki i krzyże przydrożne oraz piaskownice i huśtawki. Wielkość,
wartość, zakres robót koniecznych do powstania takich obiektów, jak również
sposób ich użytkowania i okres ujawniania się ewentualnych wad są tak różne, że
nie ma podstaw do objęcia ich wspólnym określeniem „budynek” użytym w art. 568
§ 1 k.c., jak sugerują zwolennicy szerokiej definicji tego pojęcia, postulujący objęcie
nim „obiektów budowlanych” w rozumieniu art. 3 pkt 1 prawa budowlanego.
Definicje zawarte w prawie budowlanym przyjęte są dla potrzeb wynikających
z prawa administracyjnego i nie można ich przenosić wprost do art. 568 § 1 k.c.,
którego cel jest zupełnie inny i który używa pojęcia „budynek” w innym znaczeniu.
Zważywszy przede wszystkim na cel omawianego przepisu trzeba uznać, że
w istocie ustawodawcy chodziło o obiekt budowlany o złożonej konstrukcji oraz
poważnym znaczeniu gospodarczym i użytkowym, którego ewentualne wady mogą
nie ujawnić się w krótkim czasie jednego roku od dnia wydania i dlatego konieczne
jest objecie takiego obiektu trzyletnim terminem prekluzyjnym. Podobnej wykładni
7
pojęcia „budynek” użytego w art. 231 k.c. dokonał Sąd Najwyższy między innymi
w orzeczeniu z dnia 18 lutego 1972 r. III CR 520/71 (OSNC 1973, z. 1, poz. 12).
Zasada wskazująca, iż takie same pojęcia zawarte w różnych przepisach jednego
aktu prawnego powinny być jednolicie wykładane, przemawia za przyjęciem
podobnej definicji pojęcia „budynek” użytego w art. 568 § 1 k.c. skoro nie
sprzeciwia się to celowi ani funkcji tego przepisu.
Z tych względów należy uznać, że stanowiący przedmiot sporu stadion
sportowy składający się z kilku boisk, trybun, będący obiektem o poważnym
znaczeniu gospodarczym i użytkowym, którego ewentualne wady mogą nie ujawnić
się w rocznym terminie, skoro odpowiednie przepisy przewidują możliwość
użytkowania boiska trawiastego dopiero po upływie 17 - 22 miesięcy od jego
powstania - jest „budynkiem” w wyżej wskazanym rozumieniu art. 568 § 1 k.c.
i uprawnienia z tytułu rękojmi za jego wady fizyczne wygasają dopiero po upływie
trzech lat od przekazania inwestorowi wykonanego obiektu. W chwili wniesienia
pozwu termin ten jeszcze nie upłynął a zatem zarzut naruszenia art. 568 § 1 k.c.
jest nieuzasadniony.
Bezzasadny jest także zarzut naruszenia art. 637 § 2 w zw. z art. 483 k.c.
przez nie zaliczenie na poczet kwoty, o którą Sąd obniżył wynagrodzenie z powodu
wad, kwoty zasądzonych już w innym procesie kar umownych z tytułu istnienia
wad. Kara umowna jest rodzajem odszkodowania za nienależyte wykonanie
umownego zobowiązania niepieniężnego i, jeżeli strony nie postanowiły inaczej,
zastępuje to odszkodowanie. Należy się wierzycielowi nawet, jeżeli nie poniósł on
żadnej szkody (porównaj uchwałę siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia
6 listopada 2003 r. III CZP 61/03, OSNC 2004 r., z. 5, poz. 69). Przepis art. 484 § 1
k.c. ma charakter dyspozytywny i strony mogą umówić się, że niezależnie od kar
umownych mogą dochodzić odszkodowania, tak, jak uczyniły to strony
w rozpoznawanej sprawie. Wówczas kara umowna ma charakter zaliczany, to
znaczy podlega zaliczeniu na należne wierzycielowi odszkodowanie z tytułu nie
wykonania lub nienależytego wykonania przez dłużnika zobowiązania
niepieniężnego. Zastrzeżenie kary umownej za sam fakt istnienia wad
w przedmiocie umowy o roboty budowlane może mieć zatem wpływ jedynie na
odszkodowanie lub jego wysokość, należne w związku z istnieniem wad. Takie
8
odszkodowanie przysługuje niezależnie od roszczeń i uprawnień realizowanych
w ramach rękojmi za wady fizyczne (art. 566 i art. 471 k.c.). Uprawnienia z tytułu
rękojmi za wady fizyczne nie mają charakteru odszkodowawczego i służą
zaspokojeniu zupełnie innych interesów uprawnionego niż roszczenia
odszkodowawcze i roszczenia z tytułu kar umownych. Przewidziane w art. 637 § 2
w zw. z art. 560 § 1 i 3 k.c. uprawnienie do żądania obniżenia ceny z powodu
istnienia wady także nie jest roszczeniem odszkodowawczym. Nie ma zatem
żadnych podstaw prawnych do „zaliczania” na kwotę obniżki wynagrodzenia
należnych uprawnionemu kar umownych z powodu istnienia wad.
Z podanych wyżej względów nie jest także uzasadniony zarzut naruszenia
art. 5 k.c., bowiem, wbrew stanowisku skarżącego, nie stanowi nadużycia prawa
dochodzenie przez stronę powodową zarówno kar umownych z tytułu istnienia wad,
jak i wynikającego z rękojmi za wady fizyczne, uprawnienia do obniżenia
wynagrodzenia za wykonanie robót, skoro ma to na celu zaspokojenie różnych
interesów i uprawnień tej strony i nie prowadzi do „podwójnej rekompensaty”.
Nie jest także zasadny zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie
nieprawidłowych ustaleń faktycznych co do istnienia wad stadionu. Trafnie bowiem
Sąd Apelacyjny stwierdził, że miarodajne dla ustalenia wad i ich przyczyn są przede
wszystkim specjalistyczne opinie biegłych, którzy dokonali odkrycia robót już
zakrytych i mogli ustalić ich prawidłowość i przyczynę ewentualnych wad, czego nie
są w stanie stwierdzić świadkowie. O nietrafności tego zarzutu przesądza także
bezsporny fakt, że wady, których istnienie ustaliły Sądy, zostały stwierdzone już
w załączniku do protokołu odbioru stadionu z dnia 17 lipca 1997 r. podpisanym
przez pozwanego. To że takie wady istniały już w chwili odbioru i nie zostały
skutecznie usunięte wynika zatem nie tylko z opinii biegłego D. L., lecz
z powyższego protokołu odbioru i pism wysyłanych przez stronę powodową do
pozwanego o usunięcie wad, których pozwany nie kwestionował.
Skuteczny natomiast okazał się zarzut naruszenia art. 637 § 2 k.c. i art. 233
§ 1 k.p.c. przez nieprawidłowe określenie wysokości kwoty, o którą powinno zostać
obniżone, z powodu wad, należne pozwanemu wynagrodzenie za wykonany obiekt.
Nie jest wprawdzie uzasadnione stanowisko skarżącego, że kwota ta powinna
9
zostać pomniejszona w związku z przyczynieniem się strony powodowej do
niewłaściwego stanu stadionu, trafnie bowiem Sąd Apelacyjny stwierdził, że do
roszczeń wynikających z rękojmi nie ma zastosowania art. 362 k.c. skoro, jak
wskazano wyżej, nie są to roszczenia odszkodowawcze. Zgodnie z art. 637 § 2 k.c.
w zw. z art. 560 k.c., zobowiązany z tytułu rękojmi wykonawca odpowiada tylko za
wadliwe wykonawstwo obiektu a więc tylko za takie jego wady, które wynikają
z niewłaściwego wykonania robót lub niewykonania innych obowiązków
spoczywających na wykonawcy zgodnie z art. 651 k.c. Nie odpowiada natomiast za
takie wady, które wynikają z zaniedbań inwestora. W sytuacji zatem, gdy inwestor
dochodzi uprawnień z tytułu rękojmi za wady fizyczne obiektu, ich podstawą mogą
być wyłącznie wady obciążające wykonawcę.
W rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy ustalił, jakie wady stadionu są wadami
wykonawczymi w wyżej wskazanym rozumieniu i trafnie Sąd Apelacyjny stwierdził,
że skoro wszystkie ustalone wady miały taki charakter, to brak było podstaw do
obniżenia zasądzonej kwoty o połowę ze względu na przyczynienie się strony
powodowej.
Sąd Apelacyjny przeoczył jednak, że Sąd Okręgowy określając za biegłym
D. L. wysokość kwoty, o którą powinno zostać obniżone wynagrodzenie
pozwanego w związku z koniecznością wykonania przez stronę powodową prac
usuwających wady i przywracających obiekt do stanu zakładanego w umowie,
zaliczył do tych prac także pielęgnowanie trawiastego boiska przez okres 20
miesięcy (k. 341-358). Z ustaleń Sądu odwoławczego nie wynika, czy zgodnie
z umową stron, wykonywanie tych czynności należało do obowiązków wykonawcy.
Jak zdaje się wynikać z ustaleń Sądu Okręgowego i zeznań świadków, to raczej
strona powodowa miała obowiązek pielęgnowania trawy na boisku do piłki nożnej
i zaniedbała tego obowiązku. Nie wiadomo zatem na jakiej podstawie pozwany,
w ramach obowiązku obniżenia wynagrodzenia realizowanego w oparciu o przepisy
o rękojmi za wady fizyczne wykonanego stadionu, miałby obowiązek pokryć także
koszty pielęgnacji stadionu przez 20 miesięcy, jeżeli taki obowiązek spoczywał na
stronie powodowej i to ona go zaniedbała.
10
Mając na uwadze, że w tym zakresie kasacyjne zarzuty naruszenia art. 637
§ 2 k.c. i art. 233 § 1 k.p.c. okazały się skuteczne a brak odpowiednich ustaleń
faktycznych nie pozwala na określenie w jakiej części wyrok uwzględniający
powództwo jest prawidłowy, Sąd Najwyższy na podstawie art. 393(13) k.p.c. uchylił
wyrok Sądu Apelacyjnego w zaskarżonym zakresie w całości i przekazał sprawę
temu Sądowi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego (art. 108 § 2 k.p.c. w zw. z art. 393(19) k.p.c.).
jc