Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 7/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 lutego 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący)
SSN Barbara Myszka (sprawozdawca)
SSN Marek Sychowicz
w sprawie z powództwa W.M.
przeciwko W.P.
o ustalenie nieważności umowy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 7 lutego 2006 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 3 marca 2005 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu
Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
W.M., w pozwie z dnia 19 czerwca 2001 r. skierowanym przeciwko W.P.,
wnosił o stwierdzenie nieważności oświadczenia woli złożonego w dniu 20 sierpnia
1999 r. w umowie sprzedaży zawartej z pozwanym, twierdząc, że w chwili
zawierania tej umowy znajdował się w stanie wyłączającym świadome oraz
swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli.
Wyrokiem z dnia 15 lipca 2004 r. Sąd Okręgowy w G. oddalił powództwo,
przyjmując za podstawę orzeczenia następujące ustalenia i wnioski.
Powód był wieczystym użytkownikiem gruntu o obszarze 0.10.70 ha
położonego w G. i właścicielem znajdującego się na tym gruncie budynku,
w którym mieszkał wraz z byłą żoną i dorosłym synem. Przez niemal całe dorosłe
życie powód nadużywał alkoholu. Od 9 grudnia 1993 r. do 1 lipca 1994 r odbywał
karę pozbawienia wolności, a po opuszczeniu zakładu karnego spędzał całe dnie
pod sklepem spożywczym, pijąc z kolegami piwo lub wódkę. Pozostawał na
utrzymaniu rodziców, którzy mieszkali w pobliżu i sprawowali nad nim pieczę.
W 1997 r. komisja rozwiązywania problemów alkoholowych, na skutek pisma ojca
powoda, wystąpiła do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec powoda
przymusowego leczenia odwykowego. Ze względu na ukrywanie się powoda nie
doszło do przeprowadzenia jego badań lekarskich; postępowanie w sprawie uległo
zawieszeniu, a następnie umorzeniu. W 1998 r. powód, w związku z ubieganiem
się o prawo jazdy, które utracił z powodu jazdy pod wpływem alkoholu, poddany
został badaniom psychologicznym. W testach na sprawność intelektualną,
spostrzegawczość i koncentrację uwagi uzyskał wyniki pozytywne.
Powód postanowił sprzedać swoją nieruchomość. Zaoferował ją dwóm
osobom, jednak ze względu na stan techniczny budynku oraz zamieszkiwanie
lokatorów nie doszło do zawarcia transakcji. Pozwany dowiedział się o zamiarze
sprzedaży posesji, spotkał się z powodem i po dokonaniu oględzin budynku
stwierdził, że jest zainteresowany ofertą. Powód oznajmił mu wówczas, że
o wszystkim decydować będą jego rodzice, którzy dysponują niezbędną
3
dokumentacją. Pozwany kilkakrotnie spotkał się z rodzicami powoda, w czasie
jednego ze spotkań matka powoda zaproponowała cenę w kwocie 100 000 zł, którą
pozwany zaaprobował. Wstępnie ustalono, że zawarcie umowy nastąpi 20 sierpnia
1999 r. Po wstępnych ustaleniach powód poinformował pozwanego o możliwości
przekształcenia prawa użytkowania wieczystego w prawo własności oraz o tym, że
przekształcenie takie przed zawarciem umowy sprzedaży byłoby połączone
z niższymi kosztami. Propozycja ta spotkała się z aprobatą pozwanego, wobec
czego powód wystąpił z wnioskiem o przekształcenie. Następnie powód
poinformował pozwanego o otrzymaniu wezwania na rozprawę w sprawie karnej,
w której był oskarżony o uchylanie się od alimentów, i o tym, że uregulowanie
zaległości przed terminem rozprawy pozwoliłoby mu uniknąć kary pozbawienia
wolności. Zaproponował spisanie umowy przedwstępnej połączone z częściową
zapłatą ceny. Pozwany zgodził się zapłacić zaliczkowo 10 000 zł, przygotował
projekt umowy przedwstępnej, po czym pojechał do rodziców powoda i w ich
obecności, po podpisaniu umowy, przekazał kwotę 10 000 zł.
Termin zawarcia umowy notarialnej ustalony został na dzień 20 sierpnia
1999 r. W dniu tym odbyła się rozprawa w sprawie karnej, na którą powód pojechał
wspólnie z ojcem oraz z pozwanym. Po rozprawie wszyscy pojechali samochodem
do miasta, z tym że ojciec powoda wysiadł wcześniej, a strony udały się do
kancelarii notarialnej, gdzie sporządzona została umowa sprzedaży nieruchomości
za cenę 100 000 zł. W umowie zaznaczono, że na mocy decyzji Prezydenta Miasta
G. z dnia 28 lipca 1999 r. prawo użytkowania wieczystego zostało przekształcone w
prawo własności. W kancelarii nastąpiło przekazanie reszty ceny, po czym strony
udały się do banku, w którym powód miał załatwić formalności związane z
otwarciem rachunku i wpłaceniem otrzymanej gotówki; pozwany oczekiwał w tym
czasie na zewnątrz. Powód nie był pod wpływem alkoholu, jeżeli zaś spożył alkohol
wcześniej, nie było to zauważalne dla otoczenia.
Po zawarciu umowy sprzedaży była żona powoda oraz jego syn wystąpili
przeciwko pozwanemu o przywrócenie posiadania lokalu zajmowanego
w sprzedanej nieruchomości, lecz wyrokiem z dnia 26 lipca 2001 r. ich
powództwo zostało oddalone. Pozwany z kolei wystąpił przeciwko byłej żonie
powoda oraz jego synowi o eksmisję. Wyrokiem z dnia 27 marca 2001 r. jego
4
powództwo zostało uwzględnione. W obu sprawach powód był przesłuchiwany
w charakterze świadka, lecz w żadnej z nich nie podnosił, że zawierając umowę
sprzedaży, znajdował się w stanie wyłączającym świadome oraz swobodne
powzięcie decyzji i wyrażenie woli.
W dniu 2 stycznia 2001 r. powód zgłosił się do Wojewódzkiego Ośrodka
Terapii Uzależnienia od Alkoholu celem poddania się leczeniu. Rozpoznano u
niego zespół zależności alkoholowej i skierowano go do zajęć w dwóch grupach,
jednak z obydwu został skreślony z uwagi na kilkakrotną nieobecność. W dniu 9
maja 2001 r. Powód zgłosił się z kolei w poradni zdrowia psychicznego, gdzie
stwierdzono u niego zespół zależności od alkoholu istniejący od 1986 r.; do chwili
obecnej powód pozostaje pod opieką tej poradni.
W celu ustalenia stanu świadomości i swobody powoda w czasie zawierania
umowy sprzedaży powołano dwóch biegłych psychiatrów: dr med. P.R. i dr med.
J.W., którzy w swoich opiniach stwierdzili, że – ze względu na występujący u
powoda zespół zależności alkoholowej ze znacznym otępieniem, zaburzeniami
osobowości i nawracającymi stanami majaczeniowymi – w czasie zawierania
umowy sprzedaży w dniu 20 sierpnia 1999 r. nie był on w stanie świadomie i
swobodnie powziąć decyzji i wyrazić swojej woli. W doktrynie podkreśla się, że
brak świadomości i swobody, o którym mowa w art. 82 k.c., musi być zupełny,
ponieważ powołany przepis wiąże przewidziane w nim skutki tylko z całkowitym
wyłączeniem stanu świadomości lub swobody, czyli z całkowitym zniesieniem
zdolności wyboru między taką a inną decyzją. Biegli w swoich opiniach opisali
występujące u powoda zaburzenia psychiczne i stwierdzili, że nie był on w stanie
świadomie i swobodnie powziąć decyzji i wyrazić swojej woli, jednak nie udzielili
odpowiedzi na pytanie, czy wyłączenie świadomości, albo swobody było całkowite.
Z ustnej wyjaśnień dr med. J.W. wynika natomiast, że powód nie był całkowicie
otępiały, ani nie znajdował się w stanie ostrej psychozy oraz, że otępienie
pozwalające mówić o całkowitym wyłączeniu świadomości, albo swobody jest
stanem porównywalnym ze stanem osoby cierpiącej na chorobę Alzhaimera, kiedy
to zaburzenie pamięci i orientacji jest bardzo głębokie. U powoda zaś otępienie nie
jest tak głębokie, a pamięć i intelekt nie są tak zniszczone jak osobowość; nastąpiła
przede wszystkim degradacja osobowości, oznaczająca jej zubożenie, natomiast
5
funkcje intelektualne są w jakimś stopniu zachowane. Wyjaśnienia te pozwalają na
stwierdzenie, że – wbrew odmiennym końcowym wnioskom obu opinii – u powoda
nie wystąpiło całkowite wyłączenie stanu świadomości i swobody. Podjęta
w sprawie próba podważenia umowy jest instrumentalnym wykorzystaniem
choroby powoda dla odwrócenia skutków, jakie umowa ta pociągnęła dla powoda
i jego rodziny. Przemawia za tym również fakt, że powód wystąpił o stwierdzenie
nieważności umowy dopiero po dwóch latach od jej zawarcia. Gdyby istotnie
sprzedaż domu nastąpiła bez wiedzy rodziców powoda – jak przedstawia się
obecnie w procesie – naturalną konsekwencją takiego stanu rzeczy byłoby podjęcie
działań zmierzających do wzruszenia umowy niezwłocznie po powzięciu
wiadomości o jej zawarciu. Z zeznań ojca powoda wynika, że o sprzedaży
dowiedział się dwa dniu po zawarciu umowy, a mimo to zwlekał z wytoczeniem
powództwa niemal dwa lata. Taka postawa rodziców powoda musi budzić
zdziwienie, tym bardziej że nawet nie próbowali ustalić, co stało się z pieniędzmi
uzyskanym przez powoda ze sprzedaży. Zastanawiający jest również fakt, że
powód podjął leczenie przeciwalkoholowe na sześć miesięcy przed wytoczeniem
powództwa.
Apelacja powoda od tego wyroku została przez Sąd Apelacyjny oddalona
wyrokiem z dnia 3 marca 2005 r. Sąd Apelacyjny przeprowadził następującą
argumentację.
Wykładnia językowa art. 82 k.c. potwierdza trafność stanowiska Sądu
pierwszej instancji, że w przepisie tym jest mowa o całkowitym zniesieniu
świadomości lub swobody w powzięciu decyzji i wyrażeniu woli. Gdyby bowiem
ustawodawca zamierzał dopuścić sytuację, w której bezwzględna nieważność
czynności prawnej zachodziłaby także w przypadku niecałkowitego zaniku
świadomości i swobody, dałby temu wyraz w treści przepisu.
Biegli z dziedziny psychiatrii w swoich opiniach istotnie stwierdzili, że w dniu
sporządzenia umowy sprzedaży powód nie był w stanie świadomie i swobodnie
powziąć decyzji i wyrazić swojej woli, trzeba jednak mieć na uwadze okoliczność,
że opinia biegłego jest tylko jednym ze środków dowodowych i zgodnie z art. 233
§ 1 k.p.c. podlega swobodnej ocenie sądu na równi z innymi przeprowadzonymi
6
dowodami. Świadomość i swoboda powzięcia decyzji i wyrażenia woli – bądź ich
brak – mogą być zatem ustalone także na podstawie innych dowodów niż opinia
biegłego, sąd nie ma bowiem obowiązku przyjmowania opinii biegłych w sposób
bezkrytyczny. Wyjaśnienia dr med. J.W. złożone na rozprawie, w których przyznała,
że świadomość i swoboda powoda były mocno zaburzone, ale nie całkowicie
zniesione, a pamięć i funkcje intelektu zachowane, w powiązaniu z takimi
okolicznościami towarzyszącymi zawarciu umowy, jak postawa rodziców powoda
oraz wytoczenie powództwa dopiero po upływie dwóch lat od umowy, przemawiają
za trafnością stanowiska Sądu pierwszej instancji co do braku wskazanych w art.
82 k.c. przesłanek nieważności złożonego w dniu 20 sierpnia 1999 r. oświadczenia
woli, będącego składnikiem umowy sprzedaży.
W skardze kasacyjnej wniesionej od wyroku Sądu Apelacyjnego powód –
powołując się na obydwie podstawy określone w art. 3983
§ 1 k.p.c. – wnosił o jego
uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania ewentualnie „zmianę”
przez „rozstrzygnięcie sprawy zgodnie z wnioskami kasacji.” W ramach pierwszej
podstawy kasacyjnej wskazał na naruszenie art. 82 k.c. przez błędną jego
wykładnię i w konsekwencji przyjęcie, że oświadczenie woli złożone przez niego w
dniu 20 sierpnia 1999 r. w umowie sprzedaży nie było dotknięte wadą, o której
mowa w tym przepisie. Natomiast w ramach drugiej podstawy postawił zarzut
obrazy przepisów: art. 233 § 1, art. 286 i art. 316 § 1 k.p.c. przez dowolną ocenę
zebranego materiału, polegającą na bezpodstawnym pominięciu opinii biegłych
psychiatrów oraz zaniechanie zasięgnięcia dodatkowej opinii tych samych lub
innych biegłych, skoro opinie złożone na piśmie przez dotychczasowych biegłych
wywoływały – w ocenie Sądu – wątpliwości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Powołując się na podstawę kasacyjną wskazaną w art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.
i podnosząc w ramach tej podstawy zarzut naruszenia przepisów art. 233 § 1, art.
286 i art. 316 § 1 k.p.c., skarżący zmierzał do zakwestionowania dokonanej przez
Sądy Orzekające oceny zebranego materiału dowodowego, a tym samym do
zakwestionowania prawidłowości poczynionych ustaleń faktycznych co do
okoliczności, w jakich złożone zostało przez niego oświadczenie woli, będące
7
składnikiem zawartej z pozwanym umowy sprzedaży. Wynika to w sposób
jednoznaczny z uzasadnienia powołanej podstawy kasacyjnej, w którym skarżący
przytoczył argumenty mające świadczyć o dokonaniu dowolnej oceny zebranego
materiału, w szczególności opinii biegłych psychiatrów. Tak skonstruowany zarzut
naruszenia przepisów postępowania nie może jednak odnieść zamierzonego
skutku ze względu na regulację zawartą w art. 3983
§ 3 k.p.c. Według powołanego
przepisu, podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia
faktów lub oceny dowodów. Okoliczności, w jakich oświadczenie woli zostało
złożone, należą natomiast do kwestii faktycznych. Dopiero ocena tych okoliczności
pod kątem przesłanek określonych w art. 82 k.c. należy do kwestii prawnych,
podlegających kontroli kasacyjnej w ramach podstawy z art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.
Przechodząc do rozważenia powołanej przez skarżącego podstawy z art.
3983
§ 1 pkt 1 k.p.c., trzeba natomiast zgodzić się z podniesionym w jej ramach
zarzutem naruszenia art. 82 k.c. Według powołanego przepisu, nieważne jest
oświadczenie woli złożone przez osobę, która z jakichkolwiek powodów znajdowała
się w stanie wyłączającym świadome, albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie
woli. Dotyczy to w szczególności choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego,
albo innego, chociażby przemijającego, zaburzenia czynności psychicznych.
W przytoczonym przepisie tylko przykładowo wskazane zostały przyczyny
wyłączające świadomość i swobodę. Jako przyczyny nieważności złożonego
oświadczenia woli wskazano natomiast stan wyłączający świadomość oraz stan
wyłączający swobodę podejmowania decyzji i wyrażania woli. Stan wyłączający
świadomość to – najogólniej rzecz ujmując – brak rozeznania, niemożność
rozumienia zachowań własnych i zachowań innych osób, niezdawanie sobie
sprawy ze znaczenia i skutków własnego postępowania. Stan taki musi przy tym
wynikać z przyczyny wewnętrznej, a więc ze stanu, w jakim znajduje się osoba
składająca oświadczenie woli, a nie z okoliczności zewnętrznych, w jakich osoba ta
się znalazła. Sformułowanie art. 82 k.c. wskazuje, że wada oświadczenia woli
określona w tym przepisie obejmuje dwa różne stany faktyczne, które mogą
występować samodzielnie, trzeba jednak zauważyć, że granica między stanem
wyłączającym świadome powzięcie decyzji a stanem wyłączającym swobodne
powzięcie decyzji i wyrażenie woli jest bardzo płynna. Powzięcie decyzji i wyrażenie
8
woli jest swobodne, gdy zarówno proces decyzyjny, jak i uzewnętrznienie woli nie
zostały zakłócone przez destrukcyjne czynniki wynikające z właściwości psychiki
czy procesu myślowego osoby składającej oświadczenie woli. Stan wyłączający
swobodę musi również wynikać z przyczyny wewnętrznej, umiejscowionej
w samym podmiocie składającym oświadczenie woli, a nie w sytuacji zewnętrznej.
Tak pojmowanemu brakowi swobody towarzyszyć będzie natomiast najczęściej
także pewne ograniczenie świadomości.
Stosunek psychiczny do podejmowanego zachowania się i jego skutków
opiera się – jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 1979 r., II CR
448/79 – na dwóch momentach: przewidywania i woli. Oba te momenty zakładają
istnienie nieupośledzonego działania funkcji psychicznych, pozwalające na
właściwe rozeznanie znaczenia i skutków swego zachowania się oraz pokierowania
swoim postępowaniem (OSPiKA 1981, nr 3, poz. 45).
Sąd Apelacyjny niewadliwie uznał, że w art. 82 k.c. chodzi o stan
wyłączający świadomość oraz swobodę powzięcia decyzji i wyrażenia woli, innymi
słowy – o brak świadomości i swobody. Uszło jednak uwagi tego Sądu, że stan
wyłączający świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli nie może być rozumiany
dosłownie. Zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie podkreśla się, że stan
wyłączający świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli nie musi oznaczać
całkowitego zaniku świadomości i ustania czynności mózgu, wystarczy bowiem
istnienie takiego stanu, który samopoczucie danej osoby do tego stopnia ogranicza,
iż czyni ją zupełnie bezwolną (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 2 września
1948 r., Po. C. 188/48, PN 1948, nr 11-12, s. 536, oraz z dnia 30 kwietnia 1976 r.,
III CRN 25/86, OSPiKA 1977, nr 4, poz. 78).
Za podstawę oceny stanu świadomości powoda w chwili zawierania umowy
sprzedaży Sąd Okręgowy przyjął ustalenie, że powód nie był całkowicie otępiały,
ani nie znajdował się w stanie ostrej psychozy, oraz że funkcje intelektualne były
u powoda w jakimś stopniu zachowane, ponieważ występujące u niego otępienie
nie jest jeszcze tak głębokie, jak w przypadku choroby Alzhaimera. Ustalenia te
uznał przy tym za wystarczające do zdyskredytowania opinii dwóch biegłych
psychiatrów i przyjęcia – wbrew odmiennym wnioskom końcowym obu opinii – że
9
u powoda nie wystąpiło wyłączenie stanu świadomości i swobody w rozumieniu
art. 82 k.c. Sąd Apelacyjny zaaprobował to stanowisko, podkreślając, że
w przepisie art. 82 k.c. jest mowa o całkowitym zniesieniu świadomości lub
swobody w powzięciu decyzji i wyrażeniu woli.
Jak była już o tym wyżej mowa, stan wyłączający świadome powzięcie
decyzji i wyrażenie woli nie może być rozumiany dosłownie, wobec czego nie musi
oznaczać całkowitego zniesienia świadomości i ustania czynności mózgu.
Wystarczy istnienie takiego stanu, który oznacza brak rozeznania, niemożność
rozumienia posunięć własnych i posunięć innych osób oraz niezdawanie sobie
sprawy ze znaczenia i skutków własnego postępowania. Uzasadniony jest zatem
podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut błędnej wykładni przepisu art. 82 k.c.
Dokonując kwalifikacji kwestionowanego oświadczenia woli skarżącego przez
pryzmat powołanego przepisu, Sąd Apelacyjny przypisał przy tym istotne znaczenie
zachowaniu osób trzecich oraz okolicznościom towarzyszącym wytoczeniu
powództwa, które nie mają decydującego znaczenia. Nie została natomiast
w dostatecznym stopniu wyjaśniona i rozważona kwestia stanu świadomości
i swobody skarżącego w powzięciu decyzji i wyrażeniu woli, co było niewątpliwie
wynikiem błędnej wykładni art. 82 k.c.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 oraz art.
108 § 2 w związku z art. 39821
k.p.c. orzekł, jak w sentencji.