Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 15/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 lutego 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (przewodniczący,
sprawozdawca)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
SSA Krzysztof Strzelczyk
w sprawie z powództwa Syndyka Masy Upadłości L. SA w E.
przeciwko K. W. i T. W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 15 lutego 2006 r.,
skargi kasacyjnej pozwanych
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 7 lutego 2005 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu, pozostawiając temu Sądowi
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Nakazem zapłaty z dnia 31 marca 2004 r. wydanym w postępowaniu
nakazowym, Sąd Okręgowy w E. nakazał pozwanym T. i K. małżonkom W., aby
solidarnie zapłacili na rzecz powoda Syndyka Masy Upadłości L. S.A. kwotę
50 366,43 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 25 lutego 2004 r. do dnia zapłaty
oraz kosztami postępowania.
Od tego nakazu pozwani wnieśli zarzuty, podnosząc okoliczność
nienależytego wypełnienia weksla własnego, z którego wierzytelności dochodził
powód w postępowaniu nakazowym. Nadto, pozwani powołali się na zarzuty ze
stosunku podstawowego, to znaczy na zarzut nienależytego wykonania umów
leasingu operacyjnego komputerów, a także na zarzut przedawnienia roszczenia
z tych umów.
Wyrokiem z dnia 13 sierpnia 2004 r. Sąd Okręgowy utrzymał nakaz zapłaty w
mocy. Z dokonanych ustaleń wynika, że strony łączyła umowa leasingu
operacyjnego nr […] na zakup 10 zestawów komputerowych, na zabezpieczenie
której pozwani wydali powodowi weksel in blanco wraz z deklaracją wekslową
upoważniającą do wypełnienia i opatrzenia weksla datą płatności według uznania
remitenta. Deklarację i blankiet wekslowy podpisali oboje pozwani, przy czym T. W.
podpisał weksel in blanco jako wystawca, zaś K. W. jako poręczyciel. Wobec
nieuregulowania przez pozwanego należności z tytułu rat leasingowych, powód
pismem z 12 marca 2001 r. wypowiedział ze skutkiem natychmiastowym umowę
oraz wezwał do uiszczenia zaległych rat wraz z odsetkami, a także równowartości
sumy miesięcznych rat, które pozwany był obowiązany uiścić, gdyby umowy nie
rozwiązano. Pozwany został również wezwani do wydania rzeczy stanowiących
przedmiot umowy leasingu.
W uzasadnieniu Sąd Okręgowy za nieuzasadniony uznał zarzut nienależytego
wykonania umowy, gdyż oznaczałoby to faktycznie odpowiedzialność
odszkodowawczą powoda z art. 471 k.c. i przyjęcie zarzutu potrącenia, którego
jednak pozwani, wbrew art. 493 § 3 w zw. z art. 485 k.p.c., nie wykazali stosownymi
3
dokumentami. Nie miało także znaczenia, zdaniem Sądu, twierdzenie pozwanych,
iż doszło do rozwiązania umowy na skutek porozumienia z przedstawicielem
powoda, gdyż zgodnie z § 6 pkt 4 sporządzonych przez powoda ogólnych
warunków umowy leasingu operacyjnego, zmiana lub uzupełnienie umowy
wymagałoby dochowania formy pisemnej pod rygorem nieważności, w związku
z czym badanie, czy doszło do zawarcia porozumienia zakwalifikowanego jako
zmiana umowy, było w świetle art. 76 k.c. bezprzedmiotowe.
Sąd uznał dochodzone roszczenie za należycie wykazane wekslem in blanco,
jednakże na zarzut pozwanych poddał analizie również stosunek podstawowy.
Podstawę roszczeń stanowi przedstawiona przez powoda umowa leasingu, której
pozwani nie kwestionowali. W konsekwencji Sąd przyjął, iż sporny weksel został
wypełniony przez powoda zgodnie z łączącą go z pozwanymi deklaracją wekslową.
Na marginesie przeprowadzonych rozważań dostrzeżono odmienność sytuacji
prawnej i procesowej pozwanej K. W., która jako poręczyciel wekslowy odpowiada
abstrakcyjnie, samodzielnie i bezwarunkowo, a zatem może korzystać jedynie z
zarzutów obiektywnych i subiektywnych, wynikających ze stosunków łączących ją z
posiadaczem weksla. Odnośnie zaś do zarzutu wypełnienia weksla in blanco po
upływie terminu przedawnienia roszczenia, Sąd stwierdził jego bezzasadność na tej
podstawie, że roszczenia wekslowe po myśli art. 70 ust. 1 Prawa wekslowego
przedawniają się z upływem lat trzech, licząc od dnia płatności weksla, który w tej
sprawie określony został na dzień 24 lutego 2004 r. Sąd wskazał ponadto, że
przedawnienie roszczeń wynikających ze stosunku podstawowego nie ma wpływu
na byt roszczenia wekslowego.
Sąd ponadto wyjaśnił, że pominął zgłoszone na ostatniej rozprawie przez
pozwanych wnioski dowodowe jako zbędne dla rozstrzygnięcia, zaś uwzględnił
dowody z dokumentów, których zażądał z urzędu i zostały one złożone przez
powoda w zakreślonym terminie.
Rozpatrując apelację pozwanych od powyższego wyroku, Sąd Apelacyjny
wyrokiem z dnia 7 lutego 2005 r. oddalił ją w całości. Za chybione uznał zarzuty
dotyczące ustaleń faktycznych, albowiem możliwość zgłaszania przez pozwanych,
na podstawie art. 17 Pr. weksl., zarzutów opartych na stosunkach osobistych
4
powoda jako remitenta z wystawcą nie oznacza pozbawienia weksla jakiegokolwiek
znaczenia jako środka dowodowego. Przeciwnie, to na pozwanych, jako
podnoszących zarzuty przeciwko zasadności roszczenia wekslowego, spoczywa
ciężar wykazania ich prawdziwości.
Przyznanie zatem pozwanym, jako dłużnikom wekslowym, możliwości
kwestionowania weksla oznacza jedynie umożliwienie im wykazania, że
w rzeczywistości określone w nim roszczenie w całości lub w części nie znajduje
uzasadnienia w stosunku osobistym stanowiącym podstawę jego wystawienia.
Z tych względów za niezasadny uznał Sąd Apelacyjny także zarzut obrazy art. 495
§ 3 k.p.c., jako że z punktu widzenia powoda wystarczające było wykazanie
zasadności roszczenia załączonym do pozwu wekslem.
W ocenie Sądu drugiej instancji, apelujący nie wykazali skutecznie zasadności
zarzutów. W szczególności, nie zostało udowodnione przez nich twierdzenie, że
strona powodowa wyrządziła im jakąkolwiek szkodę. Z ich stanowiskiem zgodzić
się można tylko o tyle, że do zagadnienia rozwiązania spornej umowy leasingu nie
znajduje zastosowania art. 76 k.c., który odnosi się tylko do zawarcia umowy,
podczas gdy jej rozwiązanie jest objęte dyspozycją art. 77 k.c. (z uwagi na
przedmiot postępowania w brzmieniu obowiązującym przed 25 września 2003 r.).
Jednak nawet jeśli przyjmie się, że wymóg zachowania formy pisemnej był jedynie
zastrzeżony dla celów dowodowych, to i tak w zarzutach apelacji powołano się na
inną okoliczność, mianowicie na odstąpienie od umowy, który to sposób ekspiracji
umowy w ogóle nie był między stronami uzgodniony. Z kolei, dowodzenie przez
pozwanych faktu rozwiązania umowy za porozumieniem stron, jest spóźnione, co
wynika z art. 495 § 3 k.p.c. Dodatkowo Sąd wskazał, że w istocie do rozwiązania
umowy doszło w wyniku wypowiedzenia przez powoda.
W odniesieniu do podstawy faktycznej sporu, Sąd nie przyjął argumentacji
apelujących, że potwierdzenie salda w wysokości 10 660,07 zł stanowi
potwierdzenie, że jest to kwota dokładnie odpowiadająca właściwej wysokości
roszczenia ze stosunku podstawowego. Powód mógł bowiem dochodzić zarówno
kwoty rat wymagalnych w chwili rozwiązania umowy, jak i wszystkich pozostałych
rat leasingowych.
5
Sąd Apelacyjny nie podzielił przy tym ustalenia Sądu Okręgowego, jakoby
pozwana była ograniczona w możliwości podnoszenia zarzutów, skoro bowiem
poręczyła za wystawcę, to na zasadzie art. 32 Pr. weksl. odpowiada ona tak jak
wystawca i z ograniczeniem art. 17 Pr. weksl. może podnosić wszelkie zarzuty
służące do podważenia istnienia lub wysokości długu wekslowego. Ponadto Sąd
Apelacyjny podkreślił, iż z art. 10 Pr. weksl. nie można wywodzić przedawnienia
uprawnienia do uzupełnienia weksla in blanco, lecz możliwości uzupełnienia weksla
co do roszczenia, które według treści stosunku podstawowego było już w chwili
uzupełnienia weksla przedawnione.
W odniesieniu do tego aspektu sprawy Sąd stwierdził, że pozwani nie
wykazali, czy i w jakiej części roszczenie ze stosunku podstawowego uległo
przedawnieniu do daty wypełnienia weksla, tj. 13 lutego 2004 r. W tej sytuacji nie
było możliwe rozstrzygnięcie, do jakiej kwoty ten zarzut mógłby się ewentualnie
odnosić. Ponadto, w obecnym stanie prawnym nie można twierdzić, aby
przedawnienie roszczenia było równoznaczne z jego nieistnieniem lub
niewymagalnością. Nie ma przeszkód, aby przedawnione roszczenie stanowiło
podstawę do uzupełnienia weksla in blanco zgodnie z porozumieniem stron, skoro
jest to niewątpliwie suma odpowiadająca zadłużeniu wynikającemu ze stosunku
podstawowego.
Sąd oddalił również zarzut naruszenia art. 5 k.c., a to z tego względu, iż
apelujący nie wykazali, dlaczego w konkretnych okolicznościach sprawy
dochodzenie przez powoda roszczenia wekslowego miałoby być uznane za
sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym
przeznaczeniem prawa.
Wyrok Sądu Apelacyjnego pozwani zaskarżyli skargą kasacyjną, opierając ją
na obu podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c. Zarzucając temu wyrokowi naruszenie
prawa procesowego mogącego mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a to art. 495 §
3 k.p.c., art. 232 k.p.c., art. 217 § 2 i 227 k.p.c., a nadto naruszenie prawa
materialnego poprzez jego błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, a to
art. 491 § 1 k.c., art. 10 Pr. weksl., art. 118 k.c. i art. 5 k.c. oraz art. 6 k.c., skarżący
wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
6
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, przy uwzględnieniu kosztów
postępowania apelacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
W pierwszej kolejności rozważenia wymagają wywiedzione z drugiej podstawy
kasacyjnej (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.) zarzuty naruszenia prawa procesowego,
albowiem ich ewentualne uwzględnienie przesądzi o zbędności rozważania
zarzutów merytorycznych.
Należy a limine pominąć te zarzuty skarżących, które dotyczą naruszenia art.
217 § 2 oraz art. 227 k.p.c. Oba te przepisy dotyczą bowiem wprost ustalenia przez
sąd stanu faktycznego sprawy, a zatem oparcie na nich skargi kasacyjnej, z uwagi
na mające zastosowanie w sprawie przepisy kodeksu postępowania cywilnego, tj.
art. 3983
§ 3 k.p.c., jest niedopuszczalne. W skardze kasacyjnej sporządzonej
według przepisów k.p.c., wprowadzonych ustawą z dnia ustawy z dnia 22 grudnia
2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz o zmianie ustawy
– Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98),
wadliwości postępowania przed sądami meriti można dowodzić jedynie opierając
się na argumentach stricte jurydycznych, które nie dotyczą bezpośrednio podstawy
faktycznej zaskarżonego orzeczenia.
Dalszymi zarzutami formalnymi, które podnoszą skarżący, są uchybienia
przepisom art. 232 i 495 § 3 k.p.c. Już wstępnie należy zauważyć, że przepisów
tych nie stosował Sąd drugiej instancji, ewentualne uchybienie dotyczy zaś
postępowania przed Sądem Okręgowym. Skarga kasacyjna jest zaś środkiem
odwoławczym od orzeczeń sądu drugiej instancji, skarżący natomiast nie wskazali
tych przepisów regulujących postępowanie drugoinstancyjne, które naruszyć miał
Sąd Apelacyjny. Już z tego względu podnoszone zarzuty natury procesowej nie są
zasadne. Niezależnie od tego należy zwrócić uwagę, że nawet jeżeli przyjąć, że są
one dopuszczalne jako niemieszczące się bezpośrednio w dyspozycji art. 3983
§ 3
k.p.c., to jeszcze nie przesądza o zwolnieniu skarżących od potrzeby wykazania
przesłanki istnienia podstawy kasacyjnej w oparciu o treść art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.
Już pod rządami uchylonego art. 3931
pkt 2 k.p.c., którego brzmienie odpowiadało
dokładnie brzmieniu obecnego art. 3983
§ 1 pkt 2, utrwalił się w doktrynie i
7
orzecznictwie trafny pogląd, że tylko zasadnicze uchybienia procesowe prowadzić
mogą do uchylenia wyroku. Obok wymagania obiektywnie rozumianej „istotności”
wywiedzionych w ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzutów, występują
dodatkowe wymagania wykazania przez skarżącego ścisłego związku
przyczynowego pomiędzy uchybieniem a orzeczeniem jako wynikiem rozpoznania
sprawy. Konieczne jest zatem nie tylko stwierdzenie, że zaszło istotne naruszenie
konkretnego przepisu prawa procesowego, lecz nadto także wskazanie błędów lub
braków naruszających dany przepis oraz przytoczenie dowodów, że jego
pogwałcenie prowadzić mogło do błędnych wyników. Samo zaś naruszenie
przepisów postępowania — nawet jeżeli jest obiektywnie istotne — nie jest
wystarczającą podstawą skargi kasacyjnej (por. wyrok SN z 29 listopada 1996 r.,
III CKN 14/96, OSP 1997/3, poz. 65).
Na marginesie zatem tylko wypada zwrócić uwagę, że Sąd Okręgowy istotnie
uchybił art. 495 § 3 k.p.c. Przepis ten — który traktować należy jako statuujący
normę iuris cogentis — zakreśla powodowi w zdaniu drugim tygodniowy termin do
powołania nowych faktów i dowodów, który biegnie od chwili doręczenia powodowi
pisma pozwanego zawierającego zarzuty od nakazu zapłaty w postępowaniu
nakazowym. Tymczasem pismo procesowego powoda, datowane na 21 czerwca
2004 r., w którym przytacza on nowe fakty i do którego załącza nowe dowody,
zostało sporządzone, a tym bardziej doręczone Sądowi pierwszej instancji już po
terminie, gdyż odpis zarzutów doręczony został powodowi w dniu 7 czerwca 2004
r. (k. 61). Zatem mógł on powołać nowe fakty i dowody w terminie do dnia 14
czerwca 2004 r. Tego terminu powód niewątpliwie nie dochował.
Tym samym Sąd, opierając na nowych faktach i dowodach swoje
rozstrzygnięcie, niewątpliwie naruszył art. 495 § 3 k.p.c., a w konsekwencji również
art. 232 k.p.c. Dysponując bowiem daleko idącą swobodą w prowadzeniu
postępowania dowodowego i może dopuścić nawet dowód nie wskazany przez
stronę (a fortiori dowód, o którego przeprowadzenie strona wnioskowała),
jednakowoż nie mógł przy tym ignorować przepisów postępowania, których celem
jest przyspieszenie postępowania poprzez wzmocnienie zasady koncentracji
materiału dowodowego. Od dyspozycji art. 495 § 3 in fine k.p.c. Sąd mógłby
odstąpić co najwyżej wyjątkowo, a to wówczas, gdyby (analogicznie stosując
8
zasadę, o której mowa w zdaniu pierwszym tegoż przepisu) powód wykazał, że
z uprawnienia do przytoczenia nowych faktów i dowodów w terminie tygodniowym
od doręczenia mu zarzutów od nakazu zapłaty nie mógł skorzystać wcześniej lub
że taka potrzeba wynikła później. Skoro zaś powód w sprawie niniejszej nie
wywiódł tego ani w piśmie zawierającym odpowiedź na zarzuty (k. 65-69), ani
później w toku postępowania spowodowanego wniesieniem przez pozwanych
zarzutów od nakazu zapłaty, to tym samym utracił prawo powoływania nowych
faktów i dowodów, a rzeczą Sądu było pominąć wnioski dowodowe jako
spóźnione.
Powyższe stwierdzenie wciąż jeszcze nie przesądza o zasadności zarzutów
opartych na uchybieniu art. 232 i art. 495 § 3 k.p.c., konieczne jest bowiem
wykazanie, że uchybienie obu tym przepisom – i to przez Sąd drugiej instancji -
mogło mieć wpływ na wynik sprawy.
Oceniając zarzuty podnoszone w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej,
należy zwrócić uwagę na następujące kwestie. Skarżący, zarzucając naruszenie
art. 6 k.c. twierdzili, że w zarzutach od nakazu zapłaty podnosili zarzut nieistnienia
roszczenia, który powód powinien był odeprzeć, dowodząc, że dochodzone
pozwem roszczenie istnieje. Jednakże, z pisma zawierającego zarzuty (k. 36-39)
taki zarzut w sposób oczywisty nie wynika, bowiem pozwani podnosili wówczas
jedynie następujące okoliczności: wypełnienia weksla niezgodnie z deklaracją,
nienależytego wykonania umów leasingu operacyjnego, niezgodności sumy
wekslowej z faktyczną sumą długu pozwanych wobec powoda oraz, z ostrożności
procesowej, także zarzut przedawnienia roszczenia ze stosunku podstawowego.
Nawet sumy tych wszystkich zarzutów nie sposób uznać za równoznaczną ze
stwierdzeniem, że roszczenie nie istnieje, tym bardziej, że weksel jest czynnością
prawną abstrakcyjną, zaś oparte na nim zobowiązanie jego wystawcy wobec
remitenta i dalszych posiadaczy opiera się w głównej mierze na treści samego
weksla. Jeszcze w przedwojennym orzecznictwie Sądu Najwyższego dominował
pogląd, iż samo wypełnienie weksla niezgodnie z deklaracją nie czyni go jeszcze
nieważnym.
Prawdą jest, że podniesienie przez dłużnika zarzutów wynikających ze
stosunku podstawowego przenosi spór z płaszczyzny prawa wekslowego, na
9
którym oparty był pozew wniesiony w postępowaniu nakazowym, na płaszczyznę
stosunku prawa cywilnego. Jednak to pozwany ponosi ciężar dowodu, że
roszczenie powoda z tego stosunku nie istnieje (tak zwłaszcza w wyroku SN
z 24 czerwca 2005 r., V CK 780/04, niepubl.). Jeżeli występujący z powództwem
o zapłatę jako remitent weksla własnego wystawionego przez pozwanego
potwierdzi swe prawo dokumentem o cechach określonych w art. 101 Pr. weksl.,
a pozwany nie udowodni zarzutów tamujących lub niweczących, sąd uwzględni
żądanie na podstawie art. 28 ust. 2 w zw. z art. 104 ust. 1 Pr. weksl. (wyrok SN
z 18 listopada 1999 r., I CKN 215/98, OSNC 2000/7-8, poz. 128). Trafne jest zatem
zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zapatrywanie Sądu Apelacyjnego, iż
z punktu widzenia rozkładu ciężaru dowodzenia powód uczynił zadość
wymaganiom prawa, przedstawiając prawidłowo wypełniony weksel. Natomiast na
stronie pozwanej ciążył obowiązek dochowania należytej staranności w wykazaniu
zasadności swojego stanowiska dokumentami załączonymi do zarzutów przeciwko
nakazowi zapłaty.
Nie zasługuje na uwzględnienie stanowisko skarżących odnośnie do naruszenia
art. 491 § 1 k.c. Już w zarzutach od nakazu zapłaty powołują się pozwani na fakt,
że: „w konsekwencji… okoliczności pozwany T. W. odstąpił od „realizacji” umowy
leasingu, a następnie zwrócił leasingodawcy dostarczoną część komputerów” (k.
39). Po pierwsze, należy zauważyć, że „odstąpienie od realizacji umowy leasingu”
nie jest pojęciem równoznacznym z „odstąpieniem od umowy leasingu”, Są to
bowiem dwa różne pojęcia. Pozwani w istocie przyznali w ten sposób, że pozwany
T. W. zaprzestał płacenia rat leasingowych, co należałoby raczej kwalifikować jako
niewykonanie zobowiązania z umowy wzajemnej. Po drugie, choć można zgodzić
się z pozwanymi, że prawo odstąpienia od umowy przysługiwało im na podstawie
art. 491 k.c. niezależnie od zastrzeżenia go w umowie, to jednak nie udowodnili oni
faktu dopełnienia czynności, od których zależy wykonanie ustawowego prawa
odstąpienia. W szczególności, nie ma usprawiedliwionych podstaw aby sądzić, że
powód był w zwłoce w wykonaniu zobowiązania, a pozwani wyznaczyli mu wobec
tego dodatkowy termin do wykonania pod rygorem odstąpienia od umowy. Toteż
wyrok Sądu Apelacyjnego, mimo że w tym zakresie błędnie uzasadniony,
odpowiada prawu.
10
Mimo powyższych uwag, skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie, a to
z następujących powodów. Skarżący podnieśli w skardze zarzut przedawnienia
roszczenia ze stosunku podstawowego. W świetle dołączonej do zarzutów kopii
potwierdzenia salda zarzut ten powinien był zostać wnikliwie rozpatrzony, czego
jednak sądy meriti nie uczyniły. Zarzut przedawnienia, jakkolwiek jest zarzutem
prawnym, opiera się jednak na pewnym stanie faktycznym. Dla ustalenia, czy
upłynął termin przedawnienia, konieczne jest np. ustalenie rodzaju roszczenia
i terminu jego wymagalności (wyrok SN z 19 sierpnia 2004 r., V CK 38/04,
niepubl.).
Wprawdzie nieskutecznie starali się skarżący wykazać za pomocą dołączonego
do pozwu potwierdzenia salda wysokość należności powoda, jednakże ten sam
dowód potwierdza podniesiony z ostrożności zarzut przedawnienia roszczenia ze
stosunku podstawowego (choć nie sposób twierdzić tylko na tej podstawie, że
przesądza o przedawnieniu całego roszczenia). Za chybione uznać trzeba
rozważania w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego, iż zarzut przedawnienia
roszczenia podstawowego nie znajduje podstaw z uwagi na odrębność stosunku
podstawowego od stosunku wekslowego. Przeciwnie, skoro weksel in blanco został
przez pozwanych wręczony powodowi jako weksel gwarancyjny, to tym samym
inaczej, tzn. mniej rygorystycznie, trzeba ocenić założenie abstrakcyjności weksla.
Rozważania obu sądów meriti odnośnie do przedawnienia roszczenia są w tym
kontekście nietrafne. Mimo pewnych rozbieżności (których wyrazem jest choćby
uchwała SN z 25 listopada 1963 r., III CO 56/63, OSNC 1966/2, poz. 12),
w nowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego zwraca się bowiem uwagę, że
treścią upoważnienia do uzupełnienia weksla in blanco jest objęte jedynie
uzupełnienie weksla przed upływem terminu przedawnienia roszczenia
podlegającego zabezpieczeniu. Także w przypadkach użycia przez strony zwrotu
mówiącego o tym, że wręczony weksel in blanco może być uzupełniony w każdym
czasie, będzie chodziło na ogół o dowolną chwilę — ale tylko przed upływem
terminu przedawnienia roszczenia podlegającego zabezpieczeniu. Jeżeli by
natomiast w konkretnym przypadku taki zwrot rzeczywiście oznaczał udzielenie
upoważnienia do uzupełnienia weksla in blanco w każdym czasie bez jakichkolwiek
ograniczeń, to taki zamiar stron nie mógłby być respektowany z przyczyn
11
podobnych do tych, które leżą u podstaw art. 120 § 1 zd. drugie i art. 3651
k.c.
Najwłaściwszym rozwiązaniem w takiej sytuacji byłoby zastosowanie do
uprawnienia do uzupełnienia weksla in blanco w drodze analogii art. 120 § 1 zd.
drugie w związku z art. 118 k.c., skutkiem czego byłoby oczywiście wygaśnięcie
tego uprawnienia (tak w wyroku SN z 19 listopada 2004 r., V CK 228/04, OSP
2005/11, poz. 130).
Nie wydaje się przy tym słuszne wiązanie przez skarżących zarzutu
kasacyjnego nieuwzględnienia przedawnienia z niezastosowaniem art. 5 k.c.
Należy bowiem zauważyć, że w dziedzinie przedawnienia roszczeń - zwłaszcza
w obrocie gospodarczym - może on być podnoszony jedynie wyjątkowo. Ponadto
ustalone w sprawie fakty wskazują, że skarżący celowo i bez istotnego powodu
wstrzymywali się z uiszczaniem rat leasingowych. Zatem odmowa ochrony prawnej
roszczeniu powoda na tej tylko podstawie, że ten nadużył przysługującego mu
prawa, byłaby sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, albowiem
prowadziłaby do czerpania przez pozwanych korzyści z postępowania noszącego
cechy nielojalności i naruszającego opartą na zaufaniu więź, jaka powinna łączyć
wierzyciela i dłużnika (nemo auditur turpitudinem suam allegans).
Uwzględnienie podniesionego zarzutu przedawnienia pośrednio prowadzi do
konkluzji, że ustalenia Sądu pierwszej instancji, które Sąd drugiej instancji przyjął
za podstawę faktyczną zaskarżonego orzeczenia, są dalece niekompletne. Sąd
ustalił bowiem, że pozwanych łączyła z powodem jedna tylko umowa nr […],
podczas gdy na podstawie materiału dowodowego w sprawie (pomijając kwestię
naruszenia w ten sposób art. 495 § 3 k.p.c.), można z łatwością dojść do wniosku,
że były to w istocie dwie umowy (nr […]). Powstaje zatem pytanie, czy pozwani dali
powodowi jeden weksel in blanco z dwoma deklaracjami wekslowymi, czy też dwa
weksle do każdej z tych umów odrębnie. Jest ono tym bardziej zasadne, że na tle
załączonych do akt sprawy umów leasingu wydaje się co najmniej wątpliwe, aby
sporny weksel istotnie opiewał wyłącznie na kwotę wierzytelności z jednej tylko
umowy, tj. o numerze […]. Dalej, jeśli by dłużnicy podpisali tylko jeden blankiet
wekslowy, to czy można było zakładać (nie pisząc tego nawet w uzasadnieniu), że
istniała, chociażby dorozumiana, zgoda dłużników na wypełnienie blankietu
wekslowego sumą wekslową w wysokości równej należności z dwóch umów.
12
Wreszcie, konieczna do rozstrzygnięcia jest także kwestia, czy i w jakim
zakresie roszczenie ze stosunku podstawowego (i z którego, skoro powoda
i pozwanych łączyły dwie umowy) istotnie było w chwili wypełnienia weksla
przedawnione. Chodzi tu bowiem o roszczenia okresowe (raty leasingowe), których
termin wymagalności był różny. Co do zasady, zarzut przedawnienia został przez
pozwanych należycie dowiedziony. Uzasadnia to potrzebę powtórnego rozważenia
niniejszej sprawy z uwzględnieniem wszelkich jej okoliczności.
Z powyższych względów, na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c., Sąd Najwyższy
orzekł, jak w sentencji.
db