Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 143/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 marca 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jan Górowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Henryk Pietrzkowski
Protokolant Ewa Krentzel
w sprawie z powództwa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa
przeciwko T.Z.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 9 marca 2006 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 15 czerwca 2005 r., sygn. akt [...],
oddala skargę kasacyjną i zasądza od powódki na rzecz
pozwanego kwotę 1800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem
kosztów postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa po rozszerzeniu
powództwa domagała się zasądzenia od pozwanego T.Z. kwoty 179 250,41 zł z
ustawowymi odsetkami od dnia 4 czerwca 2002 r.
Wyrokiem z dnia 17 czerwca 2002 r. Sąd Okręgowy w W. powództwo
oddalił. Ustalił między innymi, że w dniu 17 kwietnia 1993 r. pomiędzy pozwanym
a Bankiem Spółdzielczym, działającym na zlecenie poprzednika Agencji
Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa została zawarta umowa o spłatę
zrestrukturyzowanego długu w kwocie 598 598 000 (starych) zł. W tym samym
dniu pomiędzy tymi samymi stronami została zawarta umowa o kredyt ze środków
Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa na kwotę 310 000 000 (starych)
zł. W dniu 12 lipca 1995 r. niespłacony dług postawiono w stan natychmiastowej
wykonalności. Stanowiła go kwota 52 059,80 zł z tytułu zrestrukturyzowanego
długu, kwota 26 950 zł jako nie spłacony kredyt naprawczy i kwota 4 962 zł z tytułu
odsetek. W dniu 8 marca 1999 r. Bank Spółdzielczy wystąpił do Agencji o zawarcie
w trybie nadzwyczajnym ugody z tytułu tego zadłużenia. Wyjaśnił, że było ono
zabezpieczone na rzecz Skarbu Państwa hipoteką obciążającą zabudowaną
nieruchomość pozwanego, położoną w K. Komornik w związku z długami
pozwanego dokonał jej licytacyjnej sprzedaży. W wyniku podziału sumy uzyskanej
z tej egzekucji Agencja uzyskała kwotę 79 580,97 zł. Pozwany miał wtedy 62 lata.
Z renty po dokonaniu potrąceń otrzymywał kwotę 340 zł miesięcznie.
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że Prezes Agencji mógł na wniosek Banku
Spółdzielczego w ugodzie umorzyć pozwanemu odsetki i w rezultacie wyraził
pogląd, że gdyby wniosek został w terminie rozpoznany, to pozwany miałby
spłacony dług w całości.
W następstwie apelacji powódki, Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 8 maja
2003 r. uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania.
Wskazał, że do rozstrzygnięcia sprawy konieczna jest analiza postanowień
zawartych umów w zakresie legitymacji Agencji do wystąpienia z żądaniem zwrotu
przedmiotowych kwot, gdyż z treści rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 11
czerwca 1992 r. w sprawie zasad funkcjonowania oraz źródeł zasilania Funduszu
3
Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa wynika, że jego środki mogą być
przeznaczone na pomoc w spłacie kredytów zaciągniętych przez rolnicze podmioty
gospodarcze.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy wyrokiem z dnia 29 stycznia 2004 r. Sąd
Okręgowy w W. oddalił powództwo. Ustalił, że w dniu 17 kwietnia 1993 r. pozwany
zawarł z Bankiem Spółdzielczym umowę o spłatę zrestrukturyzowanego długu w
kwocie 598 598 000 (starych) zł, na mocy której zobowiązał się dokonać jego
całkowitej spłaty wraz z odsetkami do dnia 31 grudnia 1999 r., oraz umowę o
kredyt udzielony ze środków Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa na
produkcję brojlerów w kwocie 310 000 000 (starych) zł na okres od 30 czerwca
1993 r. do 31 grudnia 1999 r. W związku z nie dotrzymaniem warunków umów,
pismem z dnia 12 lipca 1995 r. Bank Spółdzielczy poinformował pozwanego, że
Zarząd decyzją z dnia 12 lipca 1995 r. postawił w stan natychmiastowej
wykonalności kwotę 52 059,80 zł z tytułu zrestrukturyzowanego zadłużenia, kwotę
26 950 zł z tytułu kredytu naprawczego przyznanego ze środków Funduszu i kwotę
4 962 zł z tytułu należnych nie spłaconych odsetek.
Na podstawie ustępu 12 rozdziału II umowy z dnia 10 lipca 1992 r. zawartej
pomiędzy Bankiem Unii Gospodarczej a Ministrem Rolnictwa i Gospodarki
Żywnościowej występującym w imieniu Skarbu Państwa dysponenta Funduszu
Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa przy uwzględnieniu zmian wprowadzonych
do treści tej umowy przez § 1 ust. 1 pkt „e" aneksu nr 2 z dnia 10 listopada 1992 r.,
ryzyko dochodzenia roszczeń w wypadku niedotrzymania przez dłużnika warunków
umowy spoczywało na pierwszym podmiocie, jeżeli zleci on czynności obsługi
Funduszu innym bankom kredytującym.
Umową z dnia 17 listopada 1992 r. zawartą pomiędzy Bankiem
Spółdzielczym a Bankiem Unii Gospodarczej czynności związane z dochodzeniem
powstałych na skutek niedotrzymania przez dłużników, w tym pozwanego,
korzystających ze środków Funduszu warunków umów przekazane zostały
pierwszemu z nich tj. bankowi kredytującemu.
Sąd Okręgowy ocenił, że Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa
nie przysługuje wobec pozwanego skuteczne roszczenie o zwrot środków
Funduszu przeznaczonych na jego zadłużenie za pośrednictwem Banku Unii
4
Gospodarczej, ponieważ ten Bank na podstawie umowy z dnia 10 lipca 1992 r.
przekazał swoje kompetencje na rzecz innych banków i tym samym przejął
na siebie ryzyko dochodzenia roszczeń, a tym samym - także ryzyko
ewentualnego braku spłaty zaciągniętego kredytu lub braku spłaty
zrestrukturyzowanego długu. Stwierdzając, że Agencja na podstawie art. 12 ustawy
z dnia 29 grudnia 1993 r. o utworzeniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji
Rolnictwa (tekst jednolity Dz.U. z 2005 r. Nr 31 poz. 264, ze zm.) przejęła wszelkie
wierzytelności Funduszu, Sąd ocenił, że powódka nie posiada legitymacji
procesowej do wystąpienia z przedmiotowym powództwem.
Wyrokiem z dnia 15 czerwca 2005 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację
powódki. Przyjął za własne ustalenia faktyczne sądu pierwszej instancji, lecz
dokonał nieco ich odmiennej oceny. Stwierdził, że przedmiotem umowy z dnia 10
lipca 1992 r było współdziałanie Ministra Rolnictwa dysponującego Funduszem
Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa i Banku Unii Gospodarczej w zakresie
zasad rozdysponowania tych środków na realizowany cel ustawowy. Na jej
podstawie zobowiązał się on, działając w imieniu i na rzecz Funduszu, zawierać
z bankami lub kredytobiorcami umowy regulujące zasady wykorzystania środków
Funduszu przez te podmioty (ust 1 pkt 3 umowy). Umowa ta została zmieniona
dwoma aneksami zawartymi w dniach 1 października 1992 r. i 10 listopada 1992 r.
W rozdziale 1 punkt 12 zd. 2 umowy strony ustaliły, że Bank Unii Gospodarczej na
własne ryzyko może zlecić bankom kredytującym czynności w postaci między
innymi dochodzenia roszczeń od dłużników, w wypadku niedotrzymania przez nich
warunków zawartej z nimi umowy. W pierwotnym tekście umowy z dnia 10 lipca
1992 r. w sposób jednoznaczny określono, że banki kredytujące działają wyłącznie
w imieniu banku Unii Gospodarczej (rozdział IV ust. 2 i 5).
Podkreślając, że Sąd rozważył prawa i obowiązki stron umów bez
odniesienia się do przepisów prawa materialnego, wskazał, że umowa z dnia
10 lipca 1992 r. stanowiła umowę zlecenia (art. 734 § 1 k.c.). Zleceniodawca
powierzył zleceniobiorcy dokonywanie czynności prawnych w imieniu dającego
zlecenie, a więc w imieniu Skarbu Państwa - Funduszu Restrukturyzacji
i Oddłużenia Rolnictwa. Działanie w imieniu dającego zlecenie oznacza,
że odpowiednie prawa i obowiązki nabywa bezpośrednio dający zlecenie. W takim
5
wypadku dokonujący czynności działa jako jego pełnomocnik i nie jest wtedy
konieczne odrębne udzielenie pełnomocnictwa. Przyjmujący zlecenie działa
jednocześnie w roli zleceniobiorcy i pełnomocnika, a dający zlecenie w roli
zleceniodawcy i mocodawcy a wskazał, że stanowisko to wynikało bezpośrednio
z zapisu ust 1 pkt 3 umowy z dnia 10 lipca 1992 r.
Sąd podkreślił jednocześnie, że Bank Unii Gospodarczej, działający
imieniem Skarbu Państwa - Funduszu, nie zawierał umów w dniu 17 kwietnia
1993 r. z T.Z., lecz zawarł je Bank Spółdzielczy (bank kredytujący) i dlatego
rozważał, w jakim stosunku prawnym pozostawał on z podmiotem-dysponentem
Funduszu.
Wskazał, że na podstawie umowy z dnia 17 listopada 1992 r. zawartej
pomiędzy Bankiem Spółdzielczym a Bankiem Unii Gospodarczej ten pierwszy
współdziałał w obsłudze Funduszu. Bank Unii Gospodarczej zlecił Bankowi
Spółdzielczemu udzielanie kredytów, prowadzenie ich obsługi oraz dochodzenie
roszczeń w wypadku niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków przyjętych
umową (rozdział II zasady kredytowania ust 1 k 15 - 17). Bank kredytujący nie
działał jednak w imieniu Funduszu Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Oceniając te fakty, Sąd podniósł, że zgodnie z treścią art. 738 § 1 k.c.
przyjmujący zlecenie może powierzyć wykonanie go osobie trzeciej tylko wtedy,
gdy wynika to z umowy, zwyczaju albo gdy do tego jest zmuszony okolicznościami.
Przywołując postanowienie zawarte w rozdziale 1 pakt 12 umowy z dnia 10 lipca
1992 r., stwierdził, że użycie sformułowań: „powierzenie, zlecenie, cedowanie
określonych czynności na własne ryzyko", oznaczało wyłączenie możliwości
zawarcia przez Bank Unii Gospodarczej umowy podzlecenia połączonej
z substytucją. W rezultacie takiej wykładni wywiódł wniosek, że przez ten zapis
zleceniodawca (podmiot reprezentujący Fundusz) wyłączył możliwość wykonania
zlecenia przez podzleceniodawcę (udzielenie mu substytucji). Sąd uznał więc,
że Bank Spółdzielczy pozostawał jedynie w stosunku zlecenia z Bankiem Unii
Gospodarczej i był jego pełnomocnikiem, a nie pozostawał w żadnym stosunku
prawnym z podmiotem występującym w imieniu Funduszu.
Ocenił, że wobec zleceniodawcy z umowy z dnia 10 lipca 1992 r. Bank
Spółdzielczy był tylko pomocnikiem. Zleceniobiorca odpowiada wobec
6
zleceniodawcy za czynności pomocnika jak za własne działanie. Zleceniodawcę
jako wierzyciela nie wiąże żaden stosunek zobowiązaniowy z pomocnikiem
(w stosunku do niego jest osobą trzecią w rozumieniu art. 474 k.c.). Nie ma przy
tym znaczenia rodzaj stosunku prawnego, w jakim pozostają pomocnicy
z dłużnikami i czy osoby te podporządkowane są dłużnikowi, działają na własny
rachunek lub rachunek dłużnika, działają za wynagrodzeniem lub nieodpłatnie
(uchwała Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 1986 r., III CZP 2/86, OSNC 1987,
nr 1, poz. 10).
Rozważania te doprowadziły Sąd Apelacyjny do konkluzji, że podmiot
reprezentujący Fundusz nie był stroną umów zawartych przez Bank Spółdzielczy
z pozwanym i dlatego na ich podstawie Agencja nie może dochodzić roszczeń
bezpośrednio wobec pozwanego, lecz może wystąpić bezpośrednio wobec Banku
Unii Gospodarczej. Zdaniem Sądu, prawo to wynika z treści Rozdziału
IV Postanowień końcowych pakt 5c i 5d umowy z dnia 10 lipca 1992 r. (k. 74
aneksu z dnia 10 listopada 1992 r.).
Powódka w skardze kasacyjnej, opartej na naruszeniu przepisów
postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a to na naruszeniu art.
328 § 2 k.p.c. i na podstawie obrazy prawa materialnego, tj. art. 12 ust 1 ustawy,
wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania, względnie o wydanie orzeczenia reformatoryjnego uwzględniającego
powództwo.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. nie ma z reguły bezpośredniego wpływu na
treść wyroku, gdyż uzasadnienie sporządzane jest po jego wydaniu (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2001 r., l PKN 615/00 OSNP 2003, nr 15,
poz. 352).
W judykaturze utrwalony jest pogląd, że obraza art. 328 § 2 k.p.c. w zw.
z art. 391 § 1 k.p.c. może stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej
tylko wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera wszystkich
koniecznych elementów, bądź zawiera tak kardynalne braki, które uniemożliwiają
kontrolę kasacyjną (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 8 października
1997 r., l CKN 312/97, z 19 lutego 2002 r., IV CKN 718/00, z dnia 18 marca 2003 r.,
7
IV CKN 11862/00, z dnia 20 lutego 2003 r. l CKN 65/01, z dnia 22 maja 2003 r.,
II CKN 121/01, niepublikowane, z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC
1999, nr 4, poz. 83).
Artykuł 328 § 2 k.p.c. ma odpowiednie zastosowanie w postępowaniu
kasacyjnym przez odesłanie zawarte w art. 391 § 1 k.p.c., którego jednak skarżąca
Agencja nie powołała. Zakres jego zastosowania zależy od rodzaju wydanego
orzeczenia, oraz od czynności procesowych podjętych przez sąd odwoławczy,
wynikających z zarzutów apelacyjnych, limitowanych granicami kognicji sądu
drugiej instancji. Skoro więc apelacja została oddalona i w postępowaniu
odwoławczym nie było prowadzone postępowanie dowodowe, to uwzględnienie
zarzutu braku w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku omówienia dowodów
z dokumentów, którymi dysponował sąd pierwszej instancji (tych wskazanych
przez powódkę w apelacji) i przyczyn dla których tym właśnie dowodom odmówił
przyznania istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia kwestii legitymacji procesowej
powoda, czy w ogóle mocy dowodowej, byłoby możliwe, gdyby Sąd Apelacyjny
rozstrzygał na podstawie uzupełniających, odmiennych od Sądu pierwszej instancji
ustaleń faktycznych. Gdy bowiem sąd odwoławczy, oddalając apelację, orzeka na
podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji, nie
musi powtarzać dokonanych ustaleń, gdyż wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje
je za własne (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 1935 r.,
C III 680/34. Zb. Urz. 1936, poz. 379, z dnia 14 lutego 1938, r. C II 21172/37
Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN
792/98.0SNC 1999, nr 4, poz. 83). Konieczne jest jednak wtedy ustosunkowanie
się do wszystkich zarzutów podniesionych w apelacji i podanie motywów, dlaczego
sąd drugiej instancji uznał je za nieuzasadnione, przy czym wystarczy wskazanie
jako podstawy rozstrzygnięcia art. 385 k.p.c. (por np. wyroki Sądu Najwyższego
z dnia 19 lutego1998 r. III CKN 372/97, niepublikowany, i z dnia 8 października
1998 r., II CKN 923/98, OSNC 1999, nr 3, poz. 60).
Sąd Apelacyjny uznał ustalenia Sądu Okręgowego za prawidłowe
i je podzielił. Wbrew także zarzutowi Agencji, odniósł się do zarzutu
apelacyjnego nieuwzględnienia przez Sąd pierwszej instancji dowodów z
wskazanych w apelacji dokumentów i przedstawił w tej kwestii skondensowany
8
wywód. Kwestia jego trafności nie jest objęta hipotezą art. 328 § 2 k.p.c. Choć
uzasadnienie zawiera doprecyzowane ustalenia faktyczne, to jednak podstawę
jego orzeczenia stanowiły fakty ustalone już przez sąd pierwszej instancji.
Zarzut więc naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. okazał się chybiony, zwłaszcza że
treść wskazywanych dokumentów nie była kwestionowana przez strony, w tym
np. wyciąg z księgi wieczystej nr 14684, potwierdzający, że hipoteka w kwocie
598 598 000 (starych) zł zabezpieczała spłatę kredytu udzielonego przez Skarb
Państwa - Fundusz Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa udzielonego
małżonkom Z. na warunkach określonych we wniosku Banku Spółdzielczego z
dnia 21 września 1994 r. oraz, że hipoteka w kwocie 310 000 000 (starych) zł,
zabezpieczała spłatę kredytu udzielonego przez ten sam podmiot i tym samym
dłużnikom dłużnikom na wniosek tego samego podmiotu zgłoszony w tym też
terminie.
Przystępując do oceny podstawy naruszenia prawa materialnego na
wstępie trzeba zastrzec, że choć trafny jest pogląd skarżącej, iż Agencja jest
sukcesorką generalną Funduszu, to jednak nie przesądzał on trafności zarzutu
naruszenia art. 12 ustawy. Ani strony ani Sądy orzekające nie kwestionowały
bowiem tej sukcesji. W sprawie występował inny problem, tj. czy przedmiotowe
wierzytelności nabyte przez Agencję w drodze wskazanej sukcesji uniwersalnej
można bezpośrednio dochodzić od pozwanego, czy też od zleceniobiorcy
z umowy z dnia 10 lipca 1992 r., czyli Banku Unii Gospodarczej, a obecnie jego
następcy. Nie jest to jednak kwestia stosowania art. 12 ustawy. Agencja
jako następca generalny wstąpiła bowiem w sytuację prawną Funduszu
ze wszystkimi wynikającymi z tego zdarzenia konsekwencjami prawnymi (por.
np. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2001 r., III CZP 45/01,
OSNC 2002, nr 6, poz. 73). Jeżeli zatem poprzednikowi przysługiwało
dochodzono roszczenie wobec pozwanego, to musiało przysługiwać
Agencji i odwrotnie, jeżeli Minister reprezentant Funduszu mógł
ich dochodzić tylko wobec Banku Unii Gospodarczej, to Agencja też nie jest
uprawniona do wytoczenia powództwa wobec T.Z. Zarzut obrazy art. 12 ustawy
nie był adekwatny do występującego w sprawie problemu, a ponieważ w
skardze kasacyjnej nie zostały wskazane jako naruszone inne przepisy (np.
9
wobec cesji wierzytelności umową z dnia 14 listopada 1992 r. art. 512 k.c., art.
65 § 2 k.c., czy art. 738 § 1 i 2 k.c.), to tym samym nie mogła odnieść
spodziewanego przez powódkę efektu.
Z tych względów skarga kasacyjna podlegała oddaleniu (art. 39814
k.p.c.).