Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 186/06
POSTANOWIENIE
Dnia 12 lipca 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Henryk Pietrzkowski
w sprawie z powództwa L.O.
przeciwko K.O.
o zapłatę,
na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 12 lipca 2006 r.,
na skutek skargi kasacyjnej pozwanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 22 grudnia 2005 r., sygn. akt [...],
odrzuca skargę kasacyjną i zasądza od pozwanego na rzecz
powoda kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) zł tytułem zwrotu
kosztów postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 22 grudnia 2005 r. oddalił apelację
pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 23 grudnia 2004 r., na
podstawie którego zasądzona została od pozwanego na rzecz powoda kwota
74 164,68 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 stycznia 2000 r. z tytułu
zachowku. Sąd Apelacyjny uznając za bezzasadny zarzut apelacyjny naruszenia
art. 481 k.c. stwierdził – odwołując się do poglądu wyrażonego w wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 27 maja 1998 r., I CKN 701/97 – że roszczenie o zapłatę
zachowku staje się wymagalne z chwilą ogłoszenia testamentu (art. 1007 § 1 k.c.).
Skarga kasacyjna pozwanego z dnia 6 marca 2006 r. została odrzucona
postanowieniem Sądu Apelacyjnego z dnia 10 marca 2006 r. z powodu jej nie
opłacenia przez profesjonalnego pełnomocnika. W dniu 17 marca 2006 r.
pełnomocnik skarżącego cofnął skargę kasacyjną z dnia 6 marca 2006 r. i w tym
samym dniu wniósł nową skargę kasacyjną. Skargą tą - tak jak poprzednią -
zaskarżył wyrok Sądu Apelacyjnego w części zasądzającej odsetki od kwoty
zachowku od dnia 21 stycznia 2000 r. Według skarżącego, skoro kwota zachowku
została obliczona w oparciu o ceny przedmiotów wchodzących w skład masy
spadkowej z daty wydania wyroku przez Sąd pierwszej instancji, to odsetki od tej
kwoty powinny zostać zasądzone także od daty tego wyroku, tj. od dnia 23 grudnia
2004 r., nie zaś od dnia 21 stycznia 2000 r. W skardze kasacyjnej jako wartość
przedmiotu zaskarżenia pozwany podał kwotę 81 181,37 zł, którą skorygował –
wykonując zarządzenie wzywające do wskazania sposobu wyliczenia odsetek za
sporny okres – do kwoty 69 865,16 zł. Jednocześnie „mając na względzie, że
odsetki w kwocie 69 865,16 zł stanowią roszczenie akcesoryjne” z ostrożności
procesowej określił wartość przedmiotu zaskarżenia na kwotę 74.164,68 zł,
odpowiadającą wysokości roszczenia głównego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Jeżeli obok świadczenia głównego dochodzone są odsetki i to obojętnie w jakiej
postaci - określone procentowo, czy wyliczone jako kwota, to zachodzi sytuacja
objęta unormowaniem z art. 20 k.p.c., bowiem powód dochodzi świadczenia
3
głównego i "obok" niego świadczenia ubocznego w postaci odsetek (postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2000 r., V CKN 71/00, nie publikowane).
Wyliczona przez skarżącego kwota odsetek za sporny okres nie mogła zatem
zostać wliczona do wartości przedmiotu zaskarżenia, bowiem odsetki te nie są
odsetkami skapitalizowanymi w znaczeniu prawnym, lecz są roszczeniem
ubocznym w rozumieniu art. 20 k.p.c. (por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 21 października 1997 r., III ZP 16/97, OSNAPUS 1998, nr 7,
poz. 204).
W rozpoznawanej sprawie sporne odsetki, mimo że zasądzone zostały obok
roszczenia głównego i – jak wskazano - nie są wliczane do wartości przedmiotu
sporu, to jeśli są wyłącznym przedmiotem zaskarżenia, to wyznaczają jego wartość.
Spór kontynuowany wniesieniem środka zaskarżenia toczy się bowiem już tylko
o wartość zasądzonych odsetek, nie zaś o kwotę zasądzonego roszczenia
głównego. Wartością przedmiotu zaskarżenia jest więc kwota 69 865,16 zł.
Skarga kasacyjna, mimo że jej brak w zakresie określenia i wskazania sposobu
wyliczenia wartości przedmiotu zaskarżenia został uzupełniony, podlegała jednak
odrzuceniu, jako niedopuszczalna. Wyjaśnienia wymaga kwestia, czy
niedopuszczalność przedmiotowej skargi kasacyjnej wiązać należy – jak sugeruje
przeciwnik skarżącego w piśmie z dnia 16 maja 2006 r. – z faktem, że jest to już
druga skarga kasacyjna, którą pozwany wniósł po odrzuceniu pierwszej skargi
kasacyjnej, czy też wniesienie drugiej skargi kasacyjnej jest niedopuszczalne
z powodu cofnięcia pierwszej skargi kasacyjnej.
Odnosząc się do pierwszej kwestii zaznaczyć należy, że w doktrynie
i judykaturze brak jest wypowiedzi czy po odrzuceniu środka zaskarżenia
z powodu niezachowania warunków formalnych (w tym fiskalnych), czy też
dotyczących jego istoty, strona może wnieść w terminie otwartym do zaskarżenia
orzeczenia kolejny (nowy) środek zaskarżenia. Omawiając tę kwestię na
przykładzie skargi kasacyjnej przypomnieć należy, że zgodnie z zasadą
rozporządzalności czynności procesowych, do chwili upływu terminu do jej
wniesienia skarga znajduje się w sferze pełnej dyspozycyjności strony. Strona
skarżąca może zatem z własnej inicjatywy uzupełnić braki wcześniej wniesionej
skargi kasacyjnej, a także zmienić jej treść, może również cofnąć skargę kasacyjną.
4
Jeśli nawet złoży „nową skargę kasacyjną”, to pamiętając, że od kwestionowanego
orzeczenia stronie przysługuje tylko jeden środek zaskarżenia, należy pismu
nazwanemu „skarga kasacyjna” nadać bieg jako pismu, które tylko uzupełnia
wcześniej wniesioną skargę kasacyjną.
Zasada rozporządzalności czynności procesowych nie pozbawia sąd
możliwości odrzucenia skargi w terminie przewidzianym do jej wniesienia. Wręcz
przeciwnie, jeśli sąd stwierdzi, że skarga kasacyjna nie spełnia wymagań
dotyczących istoty tego środka prawnego (art. 3984
§ 1 pkt k.p.c.) lub dotknięta jest
brakami formalnymi, które nie zostały usunięte w wyznaczonym terminie albo nie
została opłacona - powinien ją odrzucić, mimo że termin przewidziany dla skargi
jeszcze nie upłynął.
Odrzucenie skargi kasacyjnej stwarza stan braku zaskarżenia orzeczenia.
Nie oznacza to jednak, że skarżący może wnieść kolejną skargę kasacyjną i nawet
twierdzić, że nie jest to druga, lecz jedyna skarga od tego samego orzeczenia.
Tego rodzaju rozumowanie – pomijając, że jest sztuczne i oparte na pewnej fikcji –
nie uwzględnia istotnego skutku procesowego jaki powstał wskutek odrzucenia
skargi kasacyjnej, a mianowicie skutku w postaci zakończenia postępowania
kasacyjnego. Odrzucenie skargi kasacyjnej niewątpliwie kończy postępowanie
kasacyjne wszczęte wniesioną skargą, w istocie więc wywołuje taki sam skutek jak
umorzenie postępowania kasacyjnego wskutek cofnięcia skargi kasacyjnej. Nie
ulega wątpliwości, że po umorzeniu postępowania kasacyjnego ponowne
uruchomienie tego postępowania przez wniesienie skargi kasacyjnej nie jest
możliwe. Skarga taka jako wniesiona po zakończeniu postępowania kasacyjnego
jest „z innych przyczyn niedopuszczalna” i podlega odrzuceniu (art. 3986
§ 2 k.p.c.).
Podobnie należałoby postąpić ze skargą wniesioną po odrzuceniu skargi kasacyjnej
wcześniej złożonej, skoro w obu sytuacjach skarga wniesiona została po
zakończeniu postępowania kasacyjnego, jest zatem niedopuszczalna.
Skuteczne złożenie nowej skargi kasacyjnej mogłoby nastąpić tylko przy
wykorzystaniu instytucji przywrócenia terminu do dokonania czynności
procesowych, których niedokonanie skutkowało odrzuceniem skargi kasacyjnej.
Stanowisko przeciwne, dopuszczające możliwość składania kolejnej skargi
kasacyjnej po odrzuceniu skargi wcześniej złożonej, oprócz tego, że wywołuje
5
powołane zastrzeżenia o charakterze jurydycznym, ponadto w sposób
nieuzasadniony sanuje skutki wywołane działaniem nie pozostającym w zgodzie
z profesjonalizmem. Dozwala bowiem na składanie skarg niejako metodą prób
i błędów. W sytuacji długiego terminu do złożenia skargi kasacyjnej oraz coraz
sprawniejszego nadawania im biegu przez sądy drugiej instancji, przypadki takie
mogą nie należeć do wyjątkowych.
Gdyby nawet przyjąć, że odrzuceniu skargi kasacyjnej nie można nadawać
takiego samego znaczenia jak umorzeniu postępowania kasacyjnego
w następstwie cofnięcia skargi kasacyjnej, to okoliczność, że pełnomocnik
pozwanego cofnął skargę kasacyjną powoduje, że kolejna skarga, która
przedstawiona została Sądowi Najwyższemu do rozpoznania podlegała – ze
wskazanych przyczyn – odrzuceniu jako niedopuszczalna (art. 3986
§ 3 k.p.c.).