Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 202/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 października 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Dariusz Zawistowski
SSN Tadeusz Żyznowski
Protokolant Anna Banasiuk
w sprawie z powództwa „H.” spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
przeciwko Bank […]- Spółce Akcyjnej
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 4 października 2006 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 19 października 2005 r., sygn. akt [...],
1) oddala skargę kasacyjną;
2) zasądza od strony powodowej na rzecz strony pozwanej
kwotę 3 600 zł (trzy tysiące sześćset) tytułem zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2005 r. Sąd Okręgowy w Ł. oddalił powództwo
„H.” spółki z.o.o. przeciwko Bank […]S.A. o zasądzenie kwoty 24 544 802,87 zł
tytułem odszkodowania za niewłaściwe wykonanie umowy przelewu wierzytelności
na zabezpieczenie przez zaoferowanie do zwrotnego przelewu wierzytelności,
według oświadczenia Banku, już przedawnionej.
Zaskarżonym wyrokiem z dnia19 października 2005 r. Sąd Apelacyjny
oddalił apelację strony powodowej od powyższego wyroku.
Sądy ustaliły, że powodowa spółka zawarła w dniu 15 grudnia 1997 r.
umowy z inwestorami: T. i D. Ltd. na budowę „[...] C.” w W. W toku wykonywania
tych umów stała się wierzycielem D., co stwierdzone zostało fakturą nr 5/99 z dnia
26 lutego 1999 r.
W dniu 4 grudnia 1998 r. strona powodowa zawarła dwie umowy gwarancji
bankowych z poprzednikiem prawnym pozwanego Banku – Bankiem[…].
Gwarancje udzielone zostały na zabezpieczenie wykonania przez powodową
spółkę wyżej opisanych umów z dnia 15 grudnia 1997 r. oraz rozliczenia i zwrotu
przekazanej jej zaliczki na poczet tych robót, a ich beneficjentami były spółki T. i D.
W celu zabezpieczenia powyższych gwarancji, strony zawarły w dniu
29 marca 1999 r. umowę przelewu wierzytelności, której przedmiotem była
przeniesiona przez powódkę na pozwany Bank wskazana wyżej wierzytelność do
D. stwierdzona fakturą nr 5/99. W umowie przelewu Bank zobowiązał się do
korzystania z nabytej wierzytelności w sposób nie wykraczający poza granice
uzasadnione zabezpieczeniem udzielonych gwarancji oraz uzyskał prawo do
zaliczania wpływów z tytułu realizacji wierzytelności na spłatę wymagalnych
zobowiązań powoda wobec Banku.
W marcu 1999 r. beneficjenci gwarancji wystąpili przeciwko pozwanemu
Bankowi o zasądzenie kwoty 9 367 785 zł jako realizacji gwarancji twierdząc,
że strona powodowa nie wykonała umów z dnia 15 grudnia 1997 r. Powodowa
spółka w kwietniu 1999 r. poinformowała Bank, że nie istnieje jakiekolwiek jej
3
zadłużenie w stosunku do beneficjentów, wobec czego Bank nie powinien płacić
żadnych kwot z tytułu gwarancji. W toczącej się sprawie pozwany Bank w piśmie z
dnia 30 kwietnia 1999 r., wnosząc o oddalenie powództwa, zgłosił dwa zarzuty:
nadużycia prawa i potrącenia wierzytelności dochodzonej przez beneficjentów z
wierzytelnością, którą uzyskał na podstawie umowy przelewu z dnia 29 marca
1999 r. Wyrokiem z dnia 13 grudnia 2002 r. Sąd Okręgowy w Ł. oddalił
powództwo, stwierdzając nadużycie prawa przez beneficjentów gwarancji, Sąd
Apelacyjny oddalił apelację od tego wyroku, a Sąd Najwyższy w dniu 27 stycznia
2004 r. odmówił przyjęcia do rozpoznania kasacji powodów.
W dniu 5 kwietnia 2004 r. odbyło się spotkanie stron, którego przedmiotem
była kwestia cesji zwrotnej wierzytelności przelanej na zabezpieczenie w dniu
29 marca 1999 r. Z uwagi na to, że pracownik pozwanego Banku wyraził opinię,
iż wierzytelność ta uległa przedawnieniu, strona powodowa nie zawarła umowy
zwrotnego przelewu.
W ocenie Sądów obu instancji istotą sporu było to czy wierzytelność objęta
umową przelewu na zabezpieczenie uległa przedawnieniu w czasie, gdy była
wierzytelnością strony pozwanej. Nie było bowiem wystarczające, zdaniem Sądów,
określenie tej wierzytelności przez pracownika pozwanego Banku jako
przedawnionej w czasie pertraktacji w dniu 5 kwietnia 2004 r. o jej zwrotny przelew.
Jak wskazał Sąd Apelacyjny, to na powodzie, dochodzącym roszczenia
odszkodowawczego na podstawie art. 471 k.c., spoczywał ciężar dowodu,
że pozwany Bank zaoferował do zwrotu wierzytelność „w stanie pogorszonym”, nie
nadającą się do wyegzekwowania, skoro ten fakt, zgodnie ze stanowiskiem
powoda, miał stanowić podstawę odpowiedzialności pozwanego. W ocenie Sądu
Apelacyjnego powód tego nie udowodnił, bowiem po pierwsze stwierdzenie
pracownika Banku, że roszczenie objęte fakturą nr 5/99 uległo przedawnieniu, nie
może być potraktowane jako oświadczenie strony pozwanej, a po wtóre takie
oświadczenie nie może rodzić jej odpowiedzialności odszkodowawczej bez
wszczęcia przez powoda trybu zmierzającego do realizacji cesji zwrotnej. Powód
nie wykazał, że żądał wykonania zobowiązania zwrotnego przelewu ani
że pozwany odmówił jego dokonania, jak również nie wykazał, że dłużnik
wierzytelności objętej fakturą nr 5/99 odmówił jej zapłaty. W tej sytuacji konieczne
4
było, zdaniem Sądu Apelacyjnego, dokonanie oceny, czy wierzytelność ta istotnie
uległa przedawnieniu. W tym zakresie Sądy obu instancji uznały, że zgłoszenie
przez pozwany Bank w sprawie [...] zarzutu potrącenia przedmiotowej
wierzytelności przerwało bieg terminu jej przedawnienia, zgodnie z art. 123 § 1 pkt
1 k.c. Zarzut ten był obiektywnie skuteczny, bowiem doprowadziłby do umorzenia
wzajemnych wierzytelności, gdyby nie doszło do oddalenia powództwa dłużnika
z innych przyczyn. Skoro zatem wierzytelność zaoferowana przez Bank do
zwrotnego przelewu nie uległa przedawnieniu, Sąd Apelacyjny uznał, że nie została
wykazana przesłanka odpowiedzialności strony pozwanej w postaci zaoferowania
świadczenia niezgodnego z umową, co musiało doprowadzić do oddalenia
powództwa, bez konieczności badania dalszych przesłanek odpowiedzialności
odszkodowawczej z art. 471 k.c.
W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach, strona powodowa
w ramach podstawy procesowej zarzuciła naruszenie art. 391 § 1 w zw. z art. 328
§ 2 k.p.c. przez nie ustosunkowanie się w uzasadnieniu wyroku do wszystkich
zarzutów apelacyjnych, naruszenie art. 230 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie do
oceny, czy pozwany zaoferował do zwrotu wierzytelność w stanie pogorszonym,
mimo że pozwany nie zaprzeczył, że na spotkaniu w dniu 5 kwietnia 2004 r.
zaoferował powodowi wierzytelność przedawnioną oraz naruszenie art. 233 k.p.c.
przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uchybienie regułom
doświadczenia życiowego w zakresie funkcjonowania banków w wyniku przyjęcia,
że twierdzenie upoważnionego pracownika banku co do przedawnienia
wierzytelności nie może być traktowane jako dowód na zaoferowanie przez
pozwanego wierzytelności w stanie pogorszonym.
W ramach prawnomaterialnej podstawy kasacyjnej skarżąca zarzuciła
naruszenie art. 471 k.c. przez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu,
że skutkujące powstanie szkody, nienależyte wykonanie zobowiązania do zwrotu
wierzytelności przelanej na zabezpieczenie, ma miejsce dopiero w przypadku jej
rzeczywistego przedawnienia, a nie jest wystarczające oświadczenie dłużnika
o tego rodzaju wadzie wierzytelności przy jednoczesnej niemożności sprawdzenia
przez wierzyciela tej okoliczności, naruszenie § 4 umowy przelewu na
zabezpieczenie w związku z art. 498 i art. 123 § 1 pkt 1 k.c. przez błędną wykładnię
5
polegającą na przyjęciu, że zgłoszenie zarzutu potrącenia (skutkujące umorzeniem
potrącanych wierzytelności) było możliwe w odniesieniu do wierzytelności nabytej
powierniczo przez potrącającego i wywołało skutek w postaci przerwania biegu
terminu przedawnienia tej wierzytelności oraz naruszenie art. 498 w zw. z art. 123
§ 1 pkt 1 k.c. przez przyjęcie, że zarzut potrącenia zgłoszony w procesie jako
ewentualny, przerywa bieg przedawnienia w przypadku uwzględnienia zarzutu
podstawowego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Odniesienie się do zarzutów skargi kasacyjnej wymaga na wstępie
przypomnienia, że zgodnie z art. 509 i art. 510 § 1 k.c. przelew jest przeniesieniem
wierzytelności przez wierzyciela na osobę trzecią, wywołującym skutek
zobowiązująco-rozporządzający, bowiem umowa sprzedaży, zamiany, darowizny
lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia wierzytelności, przenosi
wierzytelność na nabywcę, chyba że ustawa lub umowa stron stanowi inaczej. Taki
sam skutek rozporządzający wywołuje przelew na zabezpieczenie, chyba że strony
umowy postanowiły inaczej. W rozpoznawanej sprawie umowa przelewu z dnia
29 marca 1999 r. nie zawierała innych postanowień a więc przeniosła na pozwany
Bank przelaną wierzytelność stwierdzoną fakturą nr 5/99 z dnia 26 lutego 1999 r.
Skutkiem przelewu Bank stał się wierzycielem dłużnika tej wierzytelności i mógł
wobec niego i osób trzecich wykonywać wszelkie uprawnienia wierzyciela, w tym
dochodzić spłaty nabytej wierzytelności w każdej formie, także w drodze zarzutu
potrącenia zgłoszonego w procesie wytoczonym mu przez dłużnika wierzytelności
o należność z tytułu gwarancji bankowych.
Dla realizacji tych uprawnień bez znaczenia pozostawała treść porozumienia
powierniczego stanowiącego część umowy przelewu na zabezpieczenie z dnia
29 marca 1999 r., określającego wzajemne zobowiązania cedenta i cesjonariusza
wynikające z celu przelewu powierniczego, którym było zabezpieczenie wykonania
umowy gwarancji bankowych. Zawarte w porozumieniu powierniczym ograniczenia
nabywcy wierzytelności, takie jak na przykład zobowiązanie do nie czynienia
z przelanej wierzytelności użytku wykraczającego poza granice uzasadnione
zabezpieczeniem udzielonych gwarancji bankowych, lub inne ograniczenia
6
i zobowiązania cesjonariusza wynikające z powierniczego charakteru cesji,
wywołują skutki prawne tylko pomiędzy cedentem a cesjonariuszem, natomiast nie
odnoszą się do osób trzecich ani do dłużnika przelanej wierzytelności.
Ograniczenia te mogą stanowić podstawę ewentualnych roszczeń
odszkodowawczych stron umowy cesji powierniczej, opartych na art. 471 k.c.,
natomiast nie ograniczają cesjonariusza w jego uprawnieniach wobec dłużnika
przelanej wierzytelności ani wobec osób trzecich.
Pozwany Bank mógł zatem skutecznie zgłosić zarzut potrącenia nabytej
wierzytelności z wierzytelnością beneficjentów umowy gwarancji bankowych,
dochodzoną przez nich w sprawie [...]. Natomiast ocena, czy zgłoszenie tego
zarzutu naruszało postanowienia zawartej przez strony umowy powierniczego
przelewu tej wierzytelności, mogłaby mieć znaczenie jedynie dla oceny roszczeń
odszkodowawczych powoda, gdyby oparte były na takim zarzucie.
Strona powodowa nie oparła jednak swojego roszczenia na twierdzeniu,
że niedopuszczalne zgłoszenie przez pozwanego zarzutu potrącenia wyrządziło jej
szkodę. Dochodziła odszkodowania zarzucając nienależyte wykonania
wynikającego z umowy powierniczej zobowiązania strony pozwanej do zwrotu
wierzytelności w stanie nie pogorszonym, przez przedstawienie do zwrotu
wierzytelności, według oświadczenia Banku, przedawnionej. Zgodnie z art. 471
k.c., w związku z art. 6 k.c., ciążył więc na niej obowiązek wykazania, że strona
pozwana nienależycie wykonała swoje zobowiązanie. Nienależyte wykonanie
zobowiązania jest kategorią obiektywną, niezależną od świadomości stron.
Dochodzi do niego wówczas, gdy dłużnik oferuje świadczenie niezgodne z treścią
zobowiązania a niezgodność ta jest rzeczywista, obiektywnie stwierdzalna, a nie
jedynie subiektywna, czy przypuszczalna. Jeżeli zatem strona powodowa
twierdziła, że jednym z obowiązków pozwanego Banku, wynikającym
z powierniczego przelewu, było niedopuszczenie do przedawnienia nabytej
wierzytelności i dokonanie jej zwrotu w stanie nie pogorszonym (nie przedawnionej)
oraz że strona pozwana obowiązek ten naruszyła, powinna wykazać, że Bank
zaoferował do zwrotu wierzytelność przedawnioną. Nie jest wystarczające
wykazanie, że jeden z pracowników Banku wyraził swoją opinię, iż wierzytelność
jest przedawniona. Takie subiektywne oświadczenie wiedzy, nawet gdyby było
7
wyrażone przez dłużnika, a nie tylko przez jego pracownika, nie oznacza
nienależytego wykonania zobowiązania i nie może stanowić samodzielnej
podstawy roszczeń odszkodowawczych. Prawidłowo zatem Sądy obu instancji
uznały za decydujące dla rozstrzygnięcia sprawy ustalenie, czy wierzytelność
oferowana przez stronę pozwaną do zwrotu w dniu 5 kwietnia 2004 r. była
przedawniona czy nie. Tylko bowiem tak zobiektywizowana przesłanka mogła
stanowić w okolicznościach sprawy podstawę roszczenia odszkodowawczego
i istotę sporu, jeżeli pominąć nie objętą zakresem zaskarżenia kwestię, czy w ogóle
obowiązkiem pozwanego Banku było niedopuszczenie do przedawnienia nabytej
wierzytelności i jak obowiązek ten mógłby ewentualnie wykonać, skoro, jak twierdzi
powód, wobec powierniczego charakteru cesji , nie miał prawa realizować nabytej
wierzytelności a zgodnie z art. 123 § 1 pkt 1 i 3 k.c., każda z dostępnych
wierzycielowi czynności prowadzących do przerwy biegu przedawnienia zakłada
realizację wierzytelności na rzecz osoby podejmującej tę czynność.
Ocena, czy zaoferowana do zwrotu wierzytelność była przedawniona czy
nie, łączy się ze spornym w literaturze i orzecznictwie zagadnieniem, czy
podniesienie w procesie przez pozwanego zarzutu potrącenia przerywa bieg
terminu przedawnienia zgłoszonej do potrącenia wierzytelności. W rozpoznawanej
sprawie wierzytelność objęta powierniczym przelewem ulegała trzyletniemu
przedawnieniu a biorąc pod uwagę jej wymagalność, byłaby w chwili oferowania do
zwrotu (w dniu 5 kwietnia 2004 r.) przedawniona, gdyby nie podzielić stanowiska
pozwanego Banku, że zgodnie z art. 123 § 1 pkt 1 k.c. i art. 124 § 2 k.c., zgłoszenie
przez niego w dniu 30 kwietnia 1999 r. w sprawie [...] zarzutu potrącenia, przerwało
bieg przedawnienia, a rozpoczął się on od nowa po prawomocnym zakończeniu
powyższej sprawy i nie zakończył jeszcze w dniu oferowania wierzytelności do
zwrotu.
Przepis art. 123 § 1 pkt 1 k.c. stanowi, że bieg przedawnienia przerywa się
przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do
rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed
sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub
ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Nie wskazuje
przykładowo czynności przerywających bieg terminu przedawnienia, jak czynił to
8
art. 279 pkt 2 k.z., który wśród takich czynności wymieniał między innymi
podniesienie w procesie zarzutu potrącenia. Pod rządami kodeksu zobowiązań nie
ulegało zatem wątpliwości, że podniesienie takiego zarzutu przerywało bieg
przedawnienia wierzytelności nim objętej. Także w okresie obowiązywania art. 111
p.o.p.c, powszechnie przyjmowano, że czynność taka przerywa bieg
przedawnienia, choć przepis ten w punkcie drugim nie wymieniał już przykładowo
czynności przerywających bieg przedawnienia, a stanowił jedynie, że przerywa go
każda czynność, przedsięwzięta w celu dochodzenia roszczenia przed sądem lub
inną powołaną do tego władzą, albo przed sądem polubownym. Jak wskazał Sąd
Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 16 stycznia 2004 r. III CZP 101/03
(OSNC z 2005 r., nr 4, poz. 58), tak ogólne określenie w art. 111 pkt 2 p.o.p.c
czynności przerywających bieg przedawnienia spowodowało szerokie ujmowanie
powyższych czynności i bardzo liberalną praktykę stosowania omawianego
przepisu, a w konsekwencji, traktowanie jako przerywających bieg przedawnienia
nawet takich czynności procesowych, jak na przykład złożenie przed wniesieniem
pozwu wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych. Wprowadzenie w art. 123 § 1
pkt 1 k.c. wymagania, by czynność przerywająca bieg przedawnienia była
przedsięwzięta „ bezpośrednio w celu” dochodzenia, ustalenia, zaspokojenia lub
zabezpieczenia roszczenia, było reakcją ustawodawcy na zbyt liberalną wykładnię
art. 111 pkt 2 p.o.p.c. i miało zawęzić krąg czynności przerywających bieg
przedawnienia tylko do takich, których bezpośrednim skutkiem może być
dochodzenie, ustalenie, zaspokojenie lub zabezpieczenie roszczenia. Nie
oznaczało natomiast automatycznego wyeliminowania spośród takich czynności,
czynności wymienionych poprzednio przykładowo w art. 279 pkt 2 k.z., w tym
zarzutu potrącenia.
Jak przyjmuje się w literaturze, w art. 123 § 1 pkt 1 k.c. chodzi o takie
czynności wierzyciela, które obiektywnie zdolne są do osiągnięcia celu wskazanego
w omawianym przepisie. Przeważa przy tym stanowisko, że taką czynnością jest
zgłoszenie w procesie zarzutu potrącenia, który obiektywnie może doprowadzić do
skutku w postaci zaspokojenia roszczenia w wyniku wzajemnego umorzenia obu
wierzytelności.
9
W orzecznictwie Sądu Najwyższego charakter i skutki zgłoszenia zarzutu
potrącenia rozważane były przede wszystkim w aspekcie prawnoprocesowym.
Podkreślano, że potrącenie jest zarówno czynnością prawną o charakterze
prawokształtującym, prowadzącą, w wyniku jednostronnego oświadczenia woli, do
umorzenia obu wierzytelności z mocą wsteczną od chwili, gdy potrącenie stało się
możliwe (art. 498 k.c.), jak i czynnością procesową, podlegającą normom prawa
procesowego, gdy następuje w toku procesu w postaci zarzutu pozwanego. Jego
podniesienie powoduje konieczność zbadania w procesie,, czy przedstawiona
wierzytelność istnieje i, czy zachodzą inne niezbędne przesłanki potrącenia, w tym
także czy istnieje wierzytelność dochodzona pozwem, z którą ma być potrącona
wierzytelność zgłoszona do potrącenia w drodze zarzutu (porównaj między innymi
wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 1998 r. I CKN 522/97, OSNC 1998,
nr 11, poz. 176 i z dnia 25 czerwca 1997 r. , III CKN 116/97, OSNC 1997, nr 11,
poz. 184).
W zakresie oceny prawnoprocesowej zarzutu potrącenia, w orzecznictwie
przeważa pogląd, iż jest on jedynie środkiem obrony pozwanego i elementem stanu
faktycznego sprawy prowadzącym, w razie jego uwzględnienia, do oddalenia
powództwa, a nie do rozstrzygnięcia w sentencji wyroku o wierzytelności zgłoszonej
do potrącenia. W konsekwencji przyjmuje się, że zgłoszenie tego zarzutu
w procesie nie powoduje sprawy w toku, a jego rozstrzygnięcie nie jest objęte
powagą rzeczy osądzonej, a zatem w razie nie uwzględnienia go przez Sąd,
wierzytelność objęta tym zarzutem może być dochodzona w późniejszym procesie
(porównaj między innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 września 1983 r. IV
CR 260/83, OSNCP 1984, nr 4, poz. 59, z dnia 11 września 1987 r., I CR 184/87,
niepubl., z dnia 29 października 1997 r., II CKN 365/97, OSNC 1998r., nr 4, poz.
66, z dnia 27 lutego 2004 r. V CK 190/03, niepubl. i z dnia 7 maja 2004 r., I CK
666/03, OSNC 2005 r., nr 5, poz. 86 oraz uchwały z dnia 20 listopada 1987 r.,
III CZP 69/87, OSNC 1989, nr 4, poz. 64 i z dnia 4 sierpnia 2005 r. III CZP 53/05,
OSNC 2006, nr 2, poz. 30).
Jednakże w orzecznictwie Sądu Najwyższego prezentowane jest także
drugie stanowisko, zgodnie z którym zgłoszenie zarzutu potrącenia jest nie tylko
środkiem obrony pozwanego, lecz jest jednocześnie środkiem służącym
10
dochodzeniu przez niego własnego roszczenia przysługującego mu wobec powoda,
a nawet środkiem służącym zaspokojeniu tego roszczenia przez umorzenie
obciążającego go długu w wyniku kompensacji z przysługującą mu wierzytelnością.
Stanowisko to, zajęte w wyrokach z dnia 4 listopada 1963 r. 1 CR 857/59
(Nowe Prawo 1964, nr 12, s.1218) i z dnia 18 kwietnia 2000 r. III CKN 720/98
(niepubl.), zrównuje w skutkach procesowych zgłoszenie zarzutu potrącenia
z powództwem wytoczonym o zasądzenie wierzytelności zgłoszonej do potrącenia.
Żadne ze wskazanych wyżej orzeczeń nie dotyczyło bezpośrednio oceny
skutków materialnoprawnych zgłoszenia takiego zarzutu, w aspekcie art. 123 § 1
pkt 1 k.c., to jest jego wpływu na bieg przedawnienia. Jedynie w wyroku z dnia
22 czerwca 1973 r. I CR 283/73 (nie publ.) Sąd Najwyższy zajmując się także
procesową stroną tego zarzutu i stwierdzając bezskuteczność procesową zarzutu
potrącenia ewentualnego uznał, że tym samym nie jest to czynność przedsięwzięta
bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia, w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 1 k.c.,
a więc nie przerywa biegu przedawnienia zgłoszonej w takiej formie do potrącenia
wierzytelności.
Zagadnienie, czy zgłoszenie w procesie zarzutu potrącenia przerywa bieg
przedawnienia roszczenia nim objętego, stało się przedmiotem bezpośredniej
oceny Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 26 maja 2006 r. V CSK 105/06 (jeszcze
nie publ.), w którym w kwestii tej Sąd Najwyższy udzielił odpowiedzi przeczącej.
Przyłączając się do przeważającego w orzecznictwie poglądu o obronnym jedynie
charakterze procesowego zarzutu potrącenia, Sąd Najwyższy uznał, że tym samym
nie wywołuje on takich skutków, jak dochodzenie roszczenia w drodze powództwa,
nie przerywa zatem biegu przedawnienia objętej nim wierzytelności. Wskazał,
że uznanie zarzutu potrącenia za formę dochodzenia roszczenia zatarłoby różnicę
pomiędzy tym zarzutem a powództwem wzajemnym, do czego nie ma podstaw,
a także wyłączyłoby jakiekolwiek ryzyko związane z łatwiejszą formą realizacji
wierzytelności przez potrącenie. Stwierdził, że samo potrącenie nie przerywa biegu
przedawnienia wierzytelności potrącającego i jeżeli okaże się nieskuteczne,
ryzyko potrącenia ponosi potrącający, który wybrał łatwiejszą, bo pozasądową
drogę dochodzenia wierzytelności, nie gwarantującą mu pełnej ochrony praw. Takie
samo ryzyko powinien ponieść, jeżeli skorzystał z obronnego jedynie zarzutu
11
potrącenia, zamiast dochodzić swojej wierzytelności w drodze powództwa,
co gwarantuje przerwę biegu przedawnienia.
Sąd Najwyższy w obecnym składzie stoi na stanowisku, iż o tym, czy
czynność procesowa przerywa czy nie bieg przedawnienia decydują przesłanki art.
123 § 1 pkt 1 k.c., regulującego przerwę biegu przedawnienia i określającego, jakie
czynności procesowe bieg ten przerywają. Czynność procesowa wtedy przerywa
bieg przedawnienia, gdy można ją uznać za „przedsięwziętą bezpośrednio w celu
dochodzenia lub ustalenia, albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia”.
Poza tą przesłanką, wskazany przepis nie zawiera żadnych dodatkowych
warunków. W szczególności nie wymaga, by czynność ta miała charakter czynności
procesowej ofensywnej a nie obronnej, albo żeby wiązała się z większym, czy
mniejszym ryzykiem procesowym lub trudnościami w realizacji roszczenia.
W świetle przesłanek art. 123 § 1 pkt 1 k.c. nie ma znaczenia czy czynność
procesowa podjęta „bezpośrednio w celu” realizacji roszczenia, wywołuje
procesowy skutek, taki jak wytoczenie powództwa, czy tylko zarzutu procesowego.
Nie ma też znaczenia czy Sąd orzeknie w wyroku o zgłoszonym roszczeniu.
Konieczne jest tylko to, by przedsięwzięcie przez wierzyciela określonej czynności
procesowej obiektywnie mogło doprowadzić do skutku określonego w art. 123 § 1
pkt 1 k.c. i by w tym celu czynność ta została przez wierzyciela podjęta. Nie musi to
być jednak jej cel jedyny. Istotne jest zatem tylko zgłoszenie roszczenia
w określonym celu (jego realizacji) przed właściwym organem, w prawem
przewidzianej formie i obiektywna skuteczność tej czynności, to jest jej zdolność do
wywołania skutku w postaci realizacji roszczenia.
Oceniając w tym aspekcie zgłoszenie w procesie zarzutu potrącenia, trzeba
na wstępie stwierdzić, że zgłaszając ten zarzut pozwany wierzyciel czyni użytek ze
swojego prawa podmiotowego i podejmuje obronę o charakterze trwałym,
peremptoryjnym. Wobec tego, że z punktu widzenia prawa materialnego jest to
zarzut prawokształtujący, który w razie spełnienia warunków z art. 498 k.c.
powoduje umorzenie wzajemne obu wierzytelności, problem przedawnienia
i przerwy biegu jego terminu występuje jedynie w razie nieskuteczności zgłoszenia
zarzutu potrącenia i dotyczy w takim samym stopniu zarówno sytuacji, gdy zarzut
ten okazał się nieskuteczny z powodów dotyczących wierzytelności zgłoszonej do
12
potrącenia, co doprowadziło do uwzględnienia powództwa, jak i sytuacji, gdy
powództwo zostało oddalone dlatego, że sąd uznał, iż nie istnieje wierzytelność
dochodzona pozwem lub brak podstaw do jej zasądzenia z innych przyczyn, niż
zgłoszony zarzut potrącenia. W tym zakresie nie ma zatem znaczenia
czy pozwany zgłosił zarzut potrącenia jako jedyny, czy też zgłosił także inne
zarzuty kwestionujące istnienie lub zasadność dochodzenia wierzytelności objętej
pozwem. Zarzutu potrącenia nie można w takiej sytuacji traktować jak zarzutu
ewentualnego lub zgłoszonego pod warunkiem, pozwany bowiem przedstawia
swoją wierzytelność do potrącenia, a jedynie skuteczność tej czynności będzie
zależała od tego czy istnieje wierzytelność dochodzona pozwem.
W każdym przypadku zgłoszenia zarzutu potrącenia przedmiotem oceny
sądu musi być wierzytelność zgłoszona do potrącenia. Jeżeli jest to jedyny zarzut
pozwanego, oznacza on uznanie wierzytelności powoda, co może prowadzić do
ograniczonego tylko zakresu badania wierzytelności dochodzonej pozwem, jednak
każde rozstrzygniecie sądu poprzedzone musi być badaniem i ustaleniem
wierzytelności zgłoszonej do potrącenia. W razie zgłoszenia zarzutu potrącenia sąd
zatem zawsze rozstrzyga o wierzytelności zgłoszonej do potrącenia, mimo że nie
formułuje tego w wyroku. W tym zakresie skutek zgłoszenia zarzutu potrącenia jest
więc w istocie taki sam, jak wytoczenia powództwa lub wniesienia powództwa
wzajemnego, natomiast uwzględnienie zarzutu, prowadzące do oddalenia
powództwa, wywołuje skutek nawet dalej idący, bo zaspokojenia przedstawionej
do potrącenia wierzytelności. Zgłoszenie zarzutu potrącenia jest więc czynnością
obiektywnie zdolną do osiągnięcia wskazanego w art. 123 § 1 pkt 2 k.c. skutku
w postaci nie tylko dochodzenia lecz zaspokojenia przedstawionej do potrącenia
wierzytelności.
Jak wskazano wyżej, w świetle regulacji art. 123 §1 pkt 1 k.c., cel w postaci
dochodzenia lub zaspokojenia roszczenia nie musi być ani głównym ani jedynym
celem czynności podjętej przed sądem przez wierzyciela. Czynności tej mogą
przyświecać różne cele, byleby jednym z nich była realizacja roszczenia. Nie ma
więc znaczenia, że zgłoszenie zarzutu potrącenia bez wątpienia ma na celu obronę
przed roszczeniem powoda, skoro ma ono niewątpliwie również na celu
zaspokojenie wierzytelności zgłoszonej do potrącenia i to niezależnie od tego, czy
13
pozwany zgłosił także inne jeszcze zarzuty. Cel w postaci realizacji tej
wierzytelności jest bowiem nierozerwalnie związany z istotą instytucji potrącenia.
Zarzut potrącenia zgłoszony w procesie jest więc, w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 1
k.c., czynnością przedsięwziętą bezpośrednio w celu zrealizowania zgłoszonej do
potrącenia wierzytelności i obiektywnie może do takiego skutku doprowadzić.
Przerywa zatem bieg przedawnienia.
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że skoro dokonanie potrącenia
zakłada uznanie wierzytelności drugiej strony, co zgodnie z art. 123 § 1 pkt 2 k.c.
przerywa bieg przedawnienia tej wierzytelności, to wobec pewnej symetrii sytuacji
stron, gdy obie są wzajemnie wierzycielami i dłużnikami, trudno odmówić przyjęcia
takiego samego skutku czynności procesowej zgłoszenia zarzutu potrącenia,
w odniesieniu do wierzytelności zgłoszonej do potrącenia.
Nie powinien być także obojętny i ten argument, że wyeliminowanie jako
skutku omawianego zarzutu przerwy terminu przedawnienia zgłoszonej do
potrącenia wierzytelności, znacznie ograniczyłoby atrakcyjność podnoszenia
zarzutu potrącenia, co nie byłoby zgodne z intencją ustawodawcy, który przez
stworzenie ułatwień procesowych (wyeliminowanie opłat, brak zawisłości sporu
i powagi rzeczy osądzonej), starał się zachęcać do podnoszenia tego zarzutu
w celu całościowego rozliczenia stron w jednym procesie.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy stanął na stanowisku,
że podniesienie przez pozwanego zarzutu potrącenia przerywa bieg przedawnienia
roszczenia objętego tym zarzutem. Nie ma przy tym znaczenia, czy prócz tego
zarzutu pozwany zgłosił także zarzuty kwestionujące istnienie lub zasadność
wierzytelności objętej pozwem.
W rozpoznawanej sprawie prawidłowo zatem Sądy obu instancji uznały,
że podniesiony przez pozwany Bank w procesie z beneficjentami gwarancji
bankowych zarzut potrącenia, przerwał bieg przedawnienia objętej tym zarzutem
wierzytelności będącej przedmiotem przelewu powierniczego. Jak stwierdzono
wyżej, wobec rzeczowego skutku przelewu także na zabezpieczenie, pozwany
Bank miał prawo podnieść ten zarzut wobec dłużnika wierzytelności, a więc był to
zarzut, który obiektywnie mógł wywołać skutek w postaci zaspokojenia
14
wierzytelności, co zgodnie z art. 123 § 1 pkt 1 k.c. spowodowało przerwę biegu jej
przedawnienia. Dla osiągnięcia takiego skutku bez znaczenia jest to czy w świetle
postanowień umowy powierniczego przelewu, jaką zawarły strony, pozwany miał
prawo doprowadzić, w wyniku zarzutu potrącenia, do umorzenia przelanej
wierzytelności. Jak wskazano wyżej, ta okoliczność nie ma także znaczenia dla
rozstrzygnięcia zgłoszonego roszczenia odszkodowawczego. Po pierwsze dlatego,
że wierzytelność nie uległa umorzeniu a po wtóre dlatego, że podstawą roszczenia
odszkodowawczego nie było twierdzenie o zgłoszeniu przez pozwanego w procesie
z beneficjentami zarzutu potrącenia, wbrew postanowieniom umowy powierniczego
przelewu, lecz przedstawienie do zwrotu wierzytelności przedawnionej.
Z tych wszystkich względów zarzuty skargi kasacyjnej oparte na pierwszej
podstawie są nie uzasadnione. Natomiast zarzuty procesowe trzeba uznać za
bezskuteczne. Zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. (bez wskazania paragrafu), jako
dotyczący ustalenia faktów i oceny dowodów, jest w świetle art. 3983
§ 3 k.p.c.
niedopuszczalny. Zarzut naruszenia art. 230 k.p.c., w sposób wskazany przez
skarżącego, jest niezrozumiały, skoro Sądy obu instancji przyjęły za ustaloną
okoliczność, iż w czasie spotkania stron w dniu 5 kwietnia 2004 r. pracownik
pozwanego Banku wyraził opinię, że roszczenie objęte umową przelewu
przedawniło się. Zarzut ten jest także nieskuteczny, bowiem, jak wskazano wyżej,
okoliczność nim objęta nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Nie miały też
znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy te zarzuty apelacji, do których nie odniósł się
Sąd Apelacyjny słusznie uznając, że skoro istotą sporu i podstawą oddalenia
powództwa było stwierdzenie, iż przedstawiona do przelewu zwrotnego
wierzytelność nie była przedawniona, to podzielenie tej podstawy przez Sąd
odwoławczy zwalniało go od rozważania ewentualnych innych zobowiązań
pozwanego wynikających z umowy przelewu powierniczego, nie stanowiących
podstawy roszczenia odszkodowawczego a także pozostałych przesłanek
odpowiedzialności odszkodowawczej przewidzianych w art. 471 k.c. Dlatego zarzut
naruszenia art. 391 § 1 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. jest nieskuteczny.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c.
oddalił skargę kasacyjną a na podstawie art. 98 w zw. z art. 108 § 1 i art. 39821
k.p.c. zasądził od strony powodowej na rzecz pozwanej zwrot kosztów
15
postępowania kasacyjnego obejmujących tylko wynagrodzenie pełnomocnika
procesowego za udział w rozprawie przed Sądem Najwyższym. Stronie pozwanej
nie przysługuje bowiem wynagrodzenie za sporządzenie i wniesienie odpowiedzi na
skargę kasacyjną, z uwagi na złożenie jej po terminie określonym w art. 3987
§ 1
k.p.c., co pozbawiło to pismo charakteru odpowiedzi na skargę kasacyjną, a tym
samym spowodowało odpadnięcie podstawy prawnej do zasądzenia zwrotu
kosztów należnych za sporządzenie i wniesienie takiej odpowiedzi.