Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 321/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 grudnia 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Marian Kocon (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Józef Frąckowiak
SSN Marek Sychowicz
w sprawie z powództwa M. C.
przeciwko Miejskiemu Klubowi Sportowemu O.
w W.
o uchylenie wyroku sądu polubownego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 8 grudnia 2006 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w G.
z dnia 22 lutego 2006 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu w G. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd polubowny wyrokiem z dnia 23 marca 2005 r. zasądził od Miejskiego
Klubu Sportowego „O.” na rzecz M. C. 68055,40 zł z odsetkami, a ponadto oddalił
żądanie zasądzenia dalszej kwoty 50.080,60 zł. z uwagi na trudną sytuację
finansową Klubu (pkt 3). W wyniku skargi M. C. Sąd Rejonowy uchylił ten wyrok co
do części oddalającej żądanie. Uznał, że jego oddalenie nie znajduje oparcia
w powszechnie akceptowanych zasadach słuszności i sprawiedliwości.
Powyższe rozważania prawne zostały przez Sąd Okręgowy uznane za
prawidłowe, toteż apelacja Klubu Sportowego została wyrokiem tego Sądu z dnia
22 lutego 2006 r. oddalona.
Skarga kasacyjna Klubu Sportowego zawiera zarzut naruszenia art. 712 § 1
k.p.c. (obecnie art. 1206 § 2 k.p.c.), i zmierza do uchylenia zaskarżonego wyroku
oraz przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z powszechnie akceptowanym poglądem naruszenie prawa
materialnego przez sąd polubowny jedynie wtedy uzasadnia uchylenie wyroku tego
sądu, gdy zarazem uchybia on praworządności. Pogląd ten opiera się na
założeniu, że sąd polubowny przy rozpoznawaniu spraw nie musi - tak jak sąd
państwowy - stosować ściśle przepisów prawa materialnego, ale może oprzeć swoje
orzeczenie również na zasadach słuszności lub dobrej wiary, a także na określonych
zwyczajach. Inaczej mówiąc, sąd polubowny przy rozstrzyganiu sporu może kierować
się wyczuciem prawnym (art. 711 § 3 i art. 712 § 1 pkt 4 k.p.c.). Oznacza to, że
wyroki sądu polubownego mogą być kontrolowane tylko w ograniczonym zakresie.
Uchylenie wyroku sądu polubownego uzasadnia więc tylko taka obraza prawa
materialnego, która prowadzi zarazem do rozstrzygnięcia uchybiającego
praworządności. Przez uchybienie praworządności należy rozumieć obrazę
podstawowych instytucji prawnych. A zatem, rozstrzygnięcie uchybiające
praworządności to m. in. takie, które sprzeciwia się naczelnym zasadom prawnym i
będące sprzeczne z ogólnie przyjętym porządkiem prawnym obowiązującym
3
w Rzeczypospolitej Polskiej. Inaczej mówiąc, wyrok sądu polubownego może
uchybiać praworządności, jeżeli w swym wyniku prowadzi do rozstrzygnięcia
gwałcącego obowiązujące zasady państwa prawa (zob. wyroki Sądu Najwyższego
z dnia 28 kwietnia 2000 r., II CKN 267/00, OSNC 2000, nr 11, poz. 203, z dnia
3 września 1998 r., I CKN 822/97, OSNC 1999, nr 2, poz. 39 i z dnia 21 grudnia
1973 r., I CR 663/73, OSPiKA 1975, nr 1, poz. 4).
Ponieważ przy rozpoznawaniu sprawy i wyrokowaniu sąd polubowny nie jest
związany przepisami prawa materialnego, byle tylko nie naruszył obowiązujących
zasad państwa prawa, przeto również z istoty skargi o uchylenie wyroku takiego
sądu wynika, że sąd powszechny, właściwy do rozpoznania skargi, nie może
rozpoznawać merytorycznej strony sporu. Sąd powszechny zatem nie bada, czy
wyrok sądu polubownego nie pozostaje w sprzeczności z prawem materialnym
i czy znajduje otwarcie w faktach przytoczonych w wyroku, jak również czy fakty te
zostały prawidłowo ustalone. Sąd powszechny rozpoznaje sprawę tylko z punktu
widzenia przyczyn uchylenia wyroku, wymienionych wyczerpująco w art. 712
(obecnie art. 1206 § 2 k.p.c.) k.p.c.
Wychodząc z tych zasad należy zgodzić się ze skarżącym, że Sąd drugiej
instancji bezzasadnie utożsamił ewentualne naruszenie art. 455 k.c. z naruszeniem
obowiązujących zasad państwa prawa, już choćby z tej tylko przyczyny, iż przepis
ten nie ma charakteru bezwzględnie obowiązującego (ius cogens), a jedynie
charakter względnie obowiązujący (ius dispositivum).
Poza tym, wbrew stanowisku Sądu drugiej instancji, nie sposób podzielić
jego oceny, że orzeczenie sądu polubownego obniżające o około 30% świadczenie
powoda z tytułu premii meczowych za okres od 9 marca 2002 r. do 30 czerwca
2003 r. uchybia porządkowi prawnemu obowiązującemu w Rzeczypospolitej
Polskiej, bez bliższego nawiązania do sytuacji finansowej skarżącego
spowodowanej m. in. nadzwyczajną zmianą warunków umowy zawartej przez
PZPN z Canal+. Nie sposób bowiem pominąć, że powstałe w wyniku tej zmiany
istotne zmniejszenie dochodów skarżącego będącego i tak w trudnej sytuacji
finansowej mogło stwarzać sądowi polubownemu samoistną podstawę do
dokonanego obniżenia wysokości tego świadczenia. Modelowane w ten sposób to
4
świadczenie nie podważyło istoty zobowiązania, z którego ono wynikało. Oznacza
to, że stanowisko sądu polubownego, iż - ze względu na nadzwyczajną zmianę
warunków (zmniejszenie dochodów na skutek zmiany warunków umowy zawartej
przez PZPN z Canal+) – może zachodzić potrzeba obniżenia wysokości
świadczenia z tytułu premii meczowych, usprawiedliwiona dążeniem do
zachowania ustanowionych w zobowiązaniu interesów stron, nie uchybia ogólnie
przyjętemu porządkowi prawnemu obowiązującemu w Rzeczypospolitej Polskiej.
Na koniec, przy ocenie zgodności wyroku sądu polubownego z tym
porządkiem prawnym nie sposób było pominąć, że pozostali zawodnicy
skarżącego, uwzględniając jego sytuację finansową, zrezygnowali, w ramach
solidaryzmu klubowego, z należności z tytułu premii meczowych w granicach około
42%.
Z tych przyczyn orzeczono, jak w sentencji wyroku.
db