Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PZP 11/09
POSTANOWIENIE
Dnia 5 listopada 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Korzeniowski
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
Protokolant Wanda Cabaj
w sprawie z powództwa Izabeli Januszewskiej
przeciwko M. K. prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą "M." w S. o
wynagrodzenie za pracę, oraz ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 5 listopada 2009 r.,
zagadnienia prawnego przekazanego postanowieniem Sądu Okręgowego - Sądu
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w G.
z dnia 7 sierpnia 2009 r.,
Czy zachodzi nieważność postępowania w sytuacji gdy
pierwotnie Sąd prowadził sprawy w składzie 1 sędziego i 2
ławników (art. 47 § 2 pkt 1 lit a kpc) o dochodzenie w jednym
postępowaniu (art. 191 i 193 § 1 kpc roszczenie ze stosunku
pracy, a następnie wyłączył do odrębnego rozpoznania
roszczenia, co do których według generalnej zasady (art. 47 § 1
kpc) w I instancji właściwym jest Sąd w składzie 1 sędziego i to
postępowanie w dalszym ciągu prowadził i wydał wyrok w
składzie 1 sędziego?
2
odmawia podjęcia uchwały.
Uzasadnienie
Przytoczone w sentencji uchwały zagadnienie prawne wyłoniło się przy
rozpoznawaniu apelacji powódki I. J. od wyroku Sądu Rejonowego – Sądu Pracy w
S. z dnia 30 kwietnia 2009 r., w sprawie przeciwko M. K., prowadzącemu działalność
gospodarczą pod nazwą „M”., którym zasądzono na jej rzecz od pozwanego kwoty:
609,08 zł z odsetkami tytułem zaległej części wynagrodzenia za pracę za maj 2008
r. oraz 408,60 zł z odsetkami tytułem zaległej części ekwiwalentu za urlop
wypoczynkowy, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.
W stanie faktycznym sprawy, powódka I. J. pozwem z dnia 10 czerwca 2008
r. wniosła o zasądzenie na jej rzecz następujących kwot: 6.000 zł tytułem
odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez
wypowiedzenia, 11.544 zł tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach
nadliczbowych, 1.150 zł tytułem wynagrodzenia za pracę, 2000 zł tytułem ekwiwalentu
za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, 4.500 zł tytułem dodatkowego umówionego
wynagrodzenia tj. 10 % wartości sprzedanych koni.
Sąd Rejonowy - Sąd Pracy rozpoczął rozpoznawanie sprawy w składzie
jednego sędziego jako przewodniczącego i dwóch ławników i prowadził ją pod
sygnaturą akt IV P 1../08. W takim składzie Sąd procedował na trzech rozprawach
w dniach 30 czerwca 2008 r., 22 września 2008 r. oraz 17 listopada 2008 r.
Postanowieniem z dnia 24 listopada 2008 r. wydanym na posiedzeniu niejawnym w
składzie jednego sędziego – z powołaniem się na art. 218 k.p.c. - Sąd ten wyłączył
do odrębnego rozpoznania i rozstrzygnięcia ze sprawy IV P 1…/08 żądania
powódki dotyczące zaległego wynagrodzenia za pracę, wynagrodzenia za pracę w
godzinach nadliczbowych, ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy oraz dodatkowego
wynagrodzenia i postanowił prowadzić je pod oddzielnym numerem repertorium w
składzie sędziowskim jednoosobowym. Sprawę zarejestrowano pod sygnaturą akt
IV P 3../08. Sąd w tym składzie (jednoosobowym) procedował w niej na dwóch
rozprawach w dniu 20 marca 2009 r. i 20 kwietnia 2009 r. , a w dniu 30 kwietnia
2009 r. ogłosił w niej wyrok, z uzasadnienia którego wynika, że stan faktyczny
3
został ustalony także na podstawie zeznań świadków przesłuchiwanych na
rozprawach sprzed wyłączenia do osobnego rozpoznania wymienionych wyżej
roszczeń, a więc na podstawie zeznań świadków przesłuchiwanych w składzie
trzyosobowym.
Rozpatrując apelację powódki od tego wyroku Sąd Okręgowy powziął
wątpliwość wskazaną w pytaniu skierowanym do Sądu Najwyższego.
Zdaniem Sądu Okręgowego, wyjaśnienie przedstawionej wątpliwości ma istotne
znaczenie dla rozpoznania sprawy, bowiem ma wpływ na ocenę, czy Sąd pierwszej
instancji rozpoznał sprawę w składzie właściwym. Sąd Rejonowy prowadził bowiem
sprawę w składzie jednego sędziego jako przewodniczącego i dwóch ławników, a
następnie po zarządzeniu oddzielnej rozprawy co do roszczeń o wynagrodzenie za
pracę w godzinach nadliczbowych, ekwiwalent za niewykorzystany urlop
wypoczynkowy i zapłatę wyrokował w składzie jednego sędziego. Zgodnie z art. 379
pkt 4 k.p.c. w sytuacji, gdy skład sądu był sprzeczny z przepisami prawa, zachodzi
nieważność postępowania, którą sąd drugiej instancji ma obowiązek wziąć pod
uwagę z urzędu (art. 378 § 1 k.p.c.).
W uzasadnieniu pytania prawnego Sąd Okręgowy wskazał, że powódka w
pozwie skumulowała roszczenia o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem
rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, wynagrodzenie za pracę w
godzinach nadliczbowych, wynagrodzenie za pracę, ekwiwalent pieniężny za
niewykorzystany urlop i o dodatkowe wynagrodzenie, w sytuacji gdy do rozpoznania
poszczególnych żądań był właściwy, zgodnie z art. 47 § 1 i 2 k.p.c., sąd w różnym
składzie. Sąd Okręgowy powołał się na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego
2009 r. w sprawie II PZP 14/08 (dotąd niepublikowaną), w której dopuszczono
kumulację roszczeń z zakresu prawa pracy, gdy do rozpatrzenia poszczególnych
roszczeń jest właściwy, zgodnie z art. 47 § 1 i 2 k.p.c. sąd w różnym składzie. Sąd
Najwyższy przyjął w niej, że jeżeli wśród roszczeń podlegających kumulacji
znajduje się roszczenie, do rozpoznania którego jest właściwy sąd w składzie
jednego sędziego jako przewodniczącego i dwóch ławników, to skład właściwy do
rozpoznania skumulowanych roszczeń musi zapewniać realizację tego wyjątku. W
konsekwencji sąd w składzie jednego sędziego i dwóch ławników należy uznać za
właściwy do rozpoznania wszystkich skumulowanych roszczeń. Sąd Okręgowy
4
podniósł, że zgodnie z prezentowaną zasadą, Sąd Rejonowy prowadził sprawę
obejmującą wszystkie skumulowane roszczenia w składzie jednego sędziego jako
przewodniczącego i dwóch ławników. Zdaniem Sądu Okręgowego, wątpliwość co do
właściwego składu sądu zrodziła się w sytuacji gdy Sąd Rejonowy zarządzeniem z
dnia 24 listopada 2008 r. (z akt sprawy wynika, że było to postanowienie) na
podstawie art. 218 k.p.c. wyłączył do odrębnego rozpoznania i rozstrzygnięcia
żądania powódki, do których zgodnie z art. 47 § 1 k.p.c., właściwy jest sąd w
składzie jednego sędziego i w takim też składzie Sąd pierwszej instancji prowadził
postępowanie w dalszej części, a także wyrokował.
W ocenie Sądu Okręgowego w opisywanej sytuacji procesowej możliwe są
do przyjęcia dwa stanowiska. Pierwsze opowiadające się za nieważnością
postępowania (art. 379 pkt 4 k.p.c.) w zakresie, w którym Sąd Rejonowy orzekał co do
części skumulowanych roszczeń w składzie jednego sędziego, drugie dopuszczające
możliwość wydania wyroku przez Sąd w składzie wynikającym z art. 47 § 1 k.p.c.
Sąd Okręgowy przychylił się do pierwszego stanowiska. Wskazał, iż stosownie do
treści art. 218 k.p.c. sąd może zarządzić oddzielną rozprawę co do pozwu
głównego i wzajemnego, jako też co do jednego z kilku roszczeń połączonych w
jednym pozwie, bądź to głównym, bądź wzajemnym, albo w stosunku do
poszczególnych współuczestników. Brzmienie zaprezentowanego przepisu prowadzi
do wniosku, że wydanie zarządzenia co do oddzielnej rozprawy pozostawione jest
uznaniu sądu i może dotyczyć: pozwu głównego i wzajemnego, poszczególnych
współuczestników i wreszcie jednego lub kilku roszczeń połączonych w jednym
pozwie. Powołując się na postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 1970 r.
(w sprawie I CZ 138/70) Sąd Okręgowy wskazał, że zarządzenie przewidziane w
art. 218 k.p.c. jest zarządzeniem o charakterze technicznym, sąd nie jest nim
związany, może je w toku sprawy zmienić, jego następstwem może być wydanie w
sprawie wyroku częściowego. Sąd Okręgowy wskazał także na orzeczenie z dnia 5
marca 1970 r. (w sprawie II CR 268/70, OSPiKA 1972, z. 9, poz. 175), w którym Sąd
Wojewódzki dla m. Łodzi wskazał, iż oddzielna rozprawa nie prowadzi do podziału
sprawy, lecz jedynie do oddzielnego rozpatrywania jej części. Techniczny charakter
zarządzenia wynikającego z art. 218 k.p.c. przejawia się przede wszystkim w braku
związania nim sądu, który w każdym czasie (nawet wielokrotnie) może zmienić swoją
5
decyzję. O tym, że sprawa, w wyniku zarządzenia oddzielnej rozprawy co do
niektórych roszczeń objętych pozwem, nie zostaje podzielona na osobne, niezależne
sprawy decyduje zaś konieczność wydania wyroku częściowego (art. 317 k.p.c.) i
ostatecznie końcowego. Wyrok częściowy Sądu pierwszej instancji jest co prawda
wyrokiem samoistnym i podlega zaskarżeniu na ogólnych zasadach apelacją, nie
kończy jednak sporu. Skoro zatem, w wyniku dokonania przez powódkę
dopuszczalnej kumulacji roszczeń z zakresu prawa pracy do rozpoznania wszystkich
skumulowanych roszczeń właściwy był Sąd w składzie jednego sędziego jako
przewodniczącego i dwóch ławników (art. 47 § 2 pkt 1 lit. a), to również po wydaniu
technicznego w swej istocie, zarządzenia o wyłączeniu roszczeń o wynagrodzenie,
ekwiwalent za urlop i zapłatę właściwy pozostał Sąd w tym samym składzie.
Stanowisko odmienne prowadziłby do sytuacji, w której w wyroku częściowym i
końcowym skład sądu byłby różny.
Sąd Okręgowy wskazał jednak także argumenty przemawiające za
słusznością drugiego z prezentowanych stanowisk. Sąd wskazał, że przepisy
normujące nieważność postępowania powinny być wykładane ściśle. Zgodnie z
brzmieniem art. 379 pkt 4 k.p.c. nieważność postępowania zachodzi jeżeli skład sądu
orzekającego był sprzeczny z przepisami prawa albo jeżeli w rozpoznaniu sprawy
brał udział sędzia wyłączony z mocy ustawy. Co do zasady bezwzględnie
obowiązującym przepisem prawa, który normuje skład Sądu w sprawach z zakresu
prawa pracy dotyczących wynagrodzenia za pracę, ekwiwalentu za niewykorzystany
urlop i zapłaty jest zaś art. 47 § 1 k.p.c. wskazujący, iż takie sprawy powinny być
rozpoznawane w składzie jednego sędziego. Sąd Okręgowy podkreślił, że aktualne
brzmienie art. 47 § 1 i 2 k.p.c. stanowi przejaw tendencji do ograniczania udziału
czynnika społecznego w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości. Kolejne
nowelizacje łącznie z ustawą z dnia 15 marca 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks
postępowania karnego oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 112, poz.
766), mocą której zmieniono treść art. 47 k.p.c., wynikały z przekonania o potrzebie
zminimalizowania instytucji sądów ławniczych na rzecz sądownictwa zawodowego,
wysoko kwalifikowanego. W części uzasadnienia projektu nowelizacji odnoszącej się
do spraw z zakresu prawa pracy wskazano, że doświadczenie w tej dziedzinie
prawa, jest trudne do uzyskania, a pomoc ławnika przy rozstrzyganiu konkretnej
6
sprawy nieznaczna. Sąd zajmuje się bowiem ścisłą interpretacją skomplikowanych
przepisów prawa pracy. Argumentowano, że skład ławniczy powinien rozpoznawać
jedynie sprawy, w których ocena danego przypadku z punktu widzenia
doświadczenia życiowego czy sprawiedliwości społecznej może okazać się przydatna.
Tę kategorię spraw odzwierciedla właśnie obecny kształt art. 47 § 2 pkt 1 lit. a, b oraz
c k.p.c. (uzasadnienie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks
postępowania cywilnego, ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz o zmianie
niektórych innych ustaw -druk nr 639). Uwzględniając zatem wolę ustawodawcy
wyrażającą się w sukcesywnym ograniczaniu rodzaju spraw poddanych rozpoznaniu
przez Sąd w składzie jednego sędziego jako przewodniczącego i dwóch ławników,
zdaniem Sądu Okręgowego należy przyjąć, iż rozpoznawanie spraw we
wskazanym składzie stanowi wyjątek od zasady, że w pierwszej instancji sąd
rozpoznaje sprawę w składzie jednego sędziego, który nie może być
interpretowany rozszerzająco. Wskazać również należy, iż Kodeks postępowania
cywilnego nie zawiera regulacji dotyczącej „utrwalenia składu sądu" tak jak to czyni
np. art. 15 k.p.c. w stosunku do właściwości sądu (perpetuatio fori). Postępowanie
sądu w wypadku dochodzenia przez powoda kilku roszczeń charakteryzuje się tym, że
w grę wchodzi wspólna rozprawa, jedno postępowanie dowodowe. Jednak każde z
dochodzonych roszczeń zachowuje samodzielność procesową z tym skutkiem, że w
wyroku sąd orzeka o każdym z nich osobno. Oceniając zatem zaskarżony wyrok z
perspektywy art. 379 pkt 4 k.p.c. i art. 47 § 1 k.p.c. dojść można do wniosku, iż skład
sądu był właściwy i w sprawie nie zachodzi nieważność postępowania.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Wstępnie należy zauważyć, że podjęcie uchwały rozstrzygającej zagadnienie
prawne przedstawione przez sąd odwoławczy, ze względu na wiążący jej charakter
(art. 390 § 2 k.p.c.), stanowi wyjątek od zasady samodzielnego rozstrzygania całej
sprawy przez sąd właściwy. Dlatego przesłanka stosowania art. 390 k.p.c. winna
być wykładana ściśle. W taki też sposób tłumaczone winno być ograniczenie
wymagające istnienia związku między przedstawionym zagadnieniem prawnym a
rozstrzygnięciem środka odwoławczego. Nie wszystkie bowiem wątpliwości prawne
wyłaniające się w sprawie usprawiedliwiają podejmowanie uchwały na podstawie
art. 390 k.p.c., lecz tylko takie, które kształtowałyby podstawę prawną
7
rozstrzygnięcia, a zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości
przedstawione Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia nie może sprowadzać się
do pytania o sposób rozstrzygnięcia sprawy (por. postanowienia Sądu
Najwyższego z dnia 22 lutego 2007 r., II CZP 163/06, LEX nr 260397, z dnia
10 maja 2007 r., II UZP 1/07 - OSNP 2008/3-4/49 oraz z dnia 9 kwietnia 2008 r., II
PZP 5/08 - OSNP 2009/15-16/203).
Tym wymogom przedstawione zagadnienie nie odpowiada, z jego treści
bowiem, (nota bene zagadnienie zostało zredagowane bardzo nieprecyzyjnie w
oderwaniu od jego uzasadnienia), nie można jednoznacznie wywieść, jakiej części
postępowania wątpliwości Sądu w zakresie nieważności postępowania dotyczą. Ze
sformułowania pytania pośrednio tylko wynika, że powód dochodził w jednym
pozwie łącznie takich roszczeń, co do których nie ma wątpliwości, że gdyby były
dochodzone oddzielnie, to do rozpoznania ich właściwy byłby sąd w różnych
składach – składzie jednego sędziego jako przewodniczącego i dwóch ławników
albo w składzie jednego sędziego. Sąd w pytaniu ujawnił swoje wątpliwości, czy w
takim stanie rzeczy, w sytuacji, gdy Sąd pierwotnie prowadził sprawę w składzie
jednego sędziego jako przewodniczącego i dwóch ławników, następnie zaś
wyłączył do odrębnego rozpoznania roszczenia, co do których według generalnej
zasady (art. 47 § 1 k.p.c.) właściwy jest sąd w składzie jednego sędziego i to
postępowanie w dalszym ciągu prowadził i wydał wyrok w składzie jednego
sędziego, zachodzi nieważność postępowania. Nie jest jednak jasne, czy chodzi tu
o tę część postępowania (art. 396 § 2 k.p.c.), w której sąd procedował co do
wszystkich roszczeń w składzie jednego sędziego i dwóch ławników, czy też o tę
część postępowania, w której co do wyłączonych do odrębnego rozpoznania
roszczeń dalej procedował w składzie jednego sędziego i w tym składzie wydał
wyrok, czy też chodzi o całość postępowania (przed i po wyodrębnieniu do
osobnego rozpoznania) w zakresie roszczeń, co do których według generalnej
zasady właściwy jest sąd w składzie jednego sędziego.
Tak z uzasadnienia pytania prawnego, jak i z analizy akt sprawy wynika, że
Sąd Rejonowy wyłączył do odrębnego prowadzenia i rozpoznania część roszczeń
dochodzonych w pozwie (takiego sformułowania użył w zarządzeniu z dnia 24
listopada 2008 r. – nadając mu błędnie formę postanowienia), zarządził wobec nich
8
oddzielną rozprawę – art. 218 k.p.c. i wydał co do nich wyrok, który nie był
wyrokiem częściowym (art. 317 k.p.c.) skoro rozstrzygnął o wszystkich
roszczeniach skierowanych (wyłączonych) do odrębnego prowadzenia i
wyrokowania. Za Sądem Okręgowym trzeba zauważyć, że zgodnie z art. 218 k.p.c.
sąd może m.in. zarządzić oddzielną rozprawę co do jednego z kilku roszczeń
połączonych w jednym pozwie. Wydanie zarządzenia regulowanego tym przepisem
pozostawione jest uznaniu sądu i może dotyczyć: pozwu głównego i wzajemnego,
poszczególnych współuczestników i wreszcie jednego lub kilku roszczeń
połączonych w jednym pozwie. Zarządzenie takie ma charakter techniczny, sąd nie
jest nim związany, może je w toku sprawy zmienić, a jego następstwem może być
wydanie w sprawie wyroku częściowego, w sytuacji gdy zarządzono jedynie
odrębne prowadzenie spraw (a więc gdy sprawa nie zostaje podzielona na osobne,
niezależne sprawy). Techniczny charakter zarządzenia wynikającego z art. 218
k.p.c. przejawia się przede wszystkim w braku związania nim sądu, który w każdym
czasie (nawet wielokrotnie) może zmienić swoją decyzję (por. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 12 stycznia 1970 r., I CZ 138/70. W sensie prawnym o
wyłączeniu do odrębnego rozpoznania można mówić wówczas, gdy pozew
obejmuje żądania, które nie mogą być dochodzone w jednym postępowaniu i
dochodzi do rozdzielenia niewłaściwie połączonych spraw i odpowiednio
rozpoznania ich – jako spraw odrębnych – w sądzie, do którego wpłynęły (jeżeli jest
dla nich właściwy) lub też przekazania ich do sądu (sądów) dla nich właściwego.
Gdy zaś w sprawie zachodzi dopuszczalna przedmiotowa kumulacja roszczeń (tak
jak w rozpoznawanej sprawie), sąd powinien rozpoznać i rozstrzygnąć o nich
łącznie. Nie ulega wątpliwości, że skoro Sądowi pierwszej instancji chodziło o
wyłączenie do odrębnego rozpoznania części dochodzonych w pozwie roszczeń,
(co powinno mieć miejsce w przypadku niedozwolonej ich kumulacji), to Sąd
powinien to uczynić na wstępie postępowania, a nie po tym, jak w zakresie
wszystkich skumulowanych roszczeń procedował na trzech rozprawach.
Z uzasadnienia pytania prawnego wydaje się wynikać, że wątpliwości Sądu
Okręgowego dotyczą nieważności postępowania wyłącznie w tym jego zakresie, w
którym Sąd Rejonowy procedował i orzekał co do części skumulowanych roszczeń
w składzie jednego sędziego. Jak się wydaje, Sądowi Okręgowemu w istocie zależy
9
na odpowiedzi na pytanie, czy w sytuacji, gdy w jednym postępowaniu dochodzone
są łącznie takie roszczenia z zakresu prawa pracy (art. 191 i 193 § 1 k.p.c.), które
dochodzone oddzielnie powinny być rozpoznane w pierwszej instancji w różnych
składach – w składzie jednego sędziego jako przewodniczącego i dwóch ławników
(art. 47 § 2 pkt 1 lit. a k.p.c.) albo w składzie jednego sędziego (art. 47 § 1 k.p.c.) –
zachodzi nieważność postępowania w tej części, w której sąd pierwszej instancji
uprzednio rozpoznając te wszystkie roszczenia w składzie jednego sędziego jako
przewodniczącego i dwóch ławników, po zarządzeniu oddzielnych rozpraw,
rozpoznawał i wyrokował w składzie jednego sędziego co do tych roszczeń, które
powinny być rozpoznane w tym składzie, gdyby były dochodzone w oddzielnym
postępowaniu. W zakresie tak postawionego pytania należy zważyć, iż w sytuacji
procesowej, która ujawniła się w przedmiotowej sprawie, w świetle rozstrzygnięć
Sądu Najwyższego zawartych w uchwale z dnia 4 lutego 2009 r., II PZP 14/08
(OSNP 2009 nr 17-18, poz. 218) oraz w uchwale z dnia 20 marca 2009 r. I PZP
8/08 (OSNP 2009 nr 17-18, poz. 219) i ich uzasadnień nie ma wątpliwości, iż nie
zachodzi nieważność przedmiotowego postępowania w zakresie, w którym sąd
rozpoznawał wszystkie dochodzone roszczenia w składzie jednego sędziego jako
przewodniczącego i dwóch ławników. W uchwale z dnia 4 lutego 2009 r. Sąd
Najwyższy przyjął, że w przypadku, gdy wśród roszczeń z zakresu prawa pracy
dochodzonych w jednym postępowaniu (art. 191 i 193 § 1 k.p.c.) znajduje się
roszczenie, do rozpoznania którego w pierwszej instancji właściwy jest sąd w
składzie jednego sędziego jako przewodniczącego i dwóch ławników (art. 47 § 2
pkt 1 lit. a k.p.c.), sąd w takim samym składzie właściwy jest także do rozpoznania
pozostałych roszczeń. Zgodnie zaś z uchwałą z dnia 20 marca 2009 r., w sprawie z
zakresu prawa pracy w pierwszej instancji sąd w składzie jednego sędziego jako
przewodniczącego i dwóch ławników (art. 47 § 1 pkt 1 lit. a k.p.c.) może rozpoznać
kilka roszczeń łącznie dochodzonych przez powoda w jednym postępowaniu (art.
191 i 193 § 1 k.p.c.), jeżeli wśród nich znajduje się choćby jedno, którego
rozpoznanie powinno nastąpić w takim składzie. Jak już wskazano wyżej
wątpliwość dotyczy tej części postępowania, w której Sąd po „wyłączeniu do
odrębnego rozpoznania”, rozpoznawał i wydał wyrok w składzie jednego sędziego
co do tych roszczeń, które powinny być rozpoznane w tym składzie, gdyby były
10
dochodzone w oddzielnym postępowaniu. Problem ten nie został jeszcze w
orzecznictwie rozstrzygnięty i w związku z tym zasługuje na wyjaśnienie. Swoista
hybryda w tym zakresie powstała w przedmiotowej sprawie, w której Sąd rozdzielił
dochodzone roszczenia do osobnych postępowań, i tę „rozdzieloną część
postępowania” prowadził w składzie jednoosobowym. Odpowiedzi na to, czy
dotknięta nieważnością jest ta część postępowania, która była prowadzona w
składzie jednego sędziego nie można wyprowadzić z uchwały z dnia 4 lutego 2009
r. Pomimo bowiem jej sformułowania, z uzasadnienia wynika, że Sąd Najwyższy
nie tyle jest zdania, że w przypadku, gdy wśród roszczeń z zakresu prawa pracy
dochodzonych w jednym postępowaniu znajduje się roszczenie, do rozpoznania
którego w pierwszej instancji właściwy jest sąd w składzie ławniczym (art. 47 § 2
pkt 1 lit. a k.p.c.), sąd wyłącznie w takim samym składzie właściwy jest także do
rozpoznania pozostałych roszczeń, ale że w uchwale tej w istocie rozstrzygnięto,
czy dopuszczalna jest przedmiotowa kumulacja roszczeń w sytuacji, gdy do
rozpoznania poszczególnych roszczeń jest właściwy, zgodnie z art. 47 § 1 i § 2
k.p.c. sąd w różnym składzie. Kwestii tej nie przesądziła także uchwała z dnia 20
marca 2009 r., w której Sąd Najwyższy, jak wynika z uzasadnienia, w pełni podzielił
rozważania Sądu Najwyższego zawarte w uchwale z dnia 4 lutego 2009 r.
Przechodząc do istoty sprawy należy w pierwszym rzędzie podkreślić, iż prawo do
dopuszczalnej przedmiotowej kumulacji roszczeń jest procesowym uprawnieniem
powoda, i co do zasady jest wyrazem dążenia do ułatwienie zarówno rozstrzygania
spraw, jak i dochodzenia roszczeń oraz obrony swoich praw w procesie przez
strony postępowania (dzięki temu strony, ich pełnomocnicy i świadkowie unikają
niedogodności związanych z równoległym stawianiem się w kilku sprawach,
ograniczone zostają koszty sądowe i koszty zastępstwa prawnego). Sąd decydując
się na zarządzenie oddzielnej rozprawy i oddzielnego wyrokowania co do części
skumulowanych zgodnie z prawem przez powoda roszczeń (czyli w sytuacji, gdy
taka kumulacja była dopuszczalna w myśl przepisów procesowych) – art. 218
k.p.c., musi mieć zatem po temu istotne z punktu widzenia rozpoznawanej sprawy
powody, należy bowiem przyjąć, że zabieg taki w istocie mija się z szeroko
pojmowaną zasadą dyspozycyjności sądu w procesie cywilnym. W praktyce będzie
się to ograniczało głównie do takich sytuacji, gdy dochodzone roszczenia w ogóle
11
nie są z sobą powiązane i w żadnym zakresie nie wymagają przeprowadzenia
wspólnego postępowania dowodowego (co w sprawach z zakresu prawa pracy
należy uznać za sytuację wyjątkową). Taka zaś sytuacja nie miała miejsca w
przedmiotowej sprawie. Należy również podkreślić, że z punktu widzenia
przedmiotowej sprawy nie może być uznany za wystarczający powód zarządzenia
oddzielnych rozpraw i wydania oddzielnego wyroku, ewentualna obawa Sądu przed
nieważnością postępowania, bowiem prowadziłoby to do sprzeczności. Skoro
bowiem Sąd uważał, że powinien rozpoznać sprawę w zakresie wyodrębnionych
roszczeń w składzie jednego sędziego, aby uniknąć zarzutu nieważności, to
niezrozumiałe jest to, że na początku na trzech rozprawach prowadził w tym
zakresie sprawę w składzie ławniczym i przeprowadzone przed tym składem
dowody przedstawił jako podstawę ustaleń faktycznych wyroku wydanego w
składzie jednoosobowym. Reasumując należy zatem uznać, iż w rozpoznawanej
sprawie Sąd postąpił wadliwie, co nie oznacza jednak, że tym samym doprowadziło
to do nieważności postępowania ze względu na sprzeczny z przepisami prawa
skład sądu orzekającego (art. 379 pkt 4 k.p.c.). Sedno zagadnienia sprowadza się
bowiem do tego, że w zakresie roszczeń wyodrębnionych w przedmiotowej sprawie
do (dalszego) procedowania i wyrokowania na oddzielnych rozprawach w składzie
jednego sędziego, zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania cywilnego
właściwe są dwa różne składy. Roszczenia takie mogą być bowiem rozpoznane w
składzie jednego sędziego (art. 47 § 1 k.p.c.), mogą być jednak rozpoznane także
przez skład jednego sędziego jako przewodniczącego i dwóch ławników (art. 47 § 2
pkt 1 lit. a k.p.c.). Decydujące znaczenie należy tu bowiem przypisać przedmiotowi
orzekania a nie temu, czy dane roszczenia są dochodzone łącznie w jednym
pozwie. Do nieważności postępowania nie doszło także z tego powodu, że Sąd w
rozpoznawanej sprawie częściowo rozpoznał przedmiotowe roszczenia w składzie
ławniczym, częściowo zaś w składzie jednoosobowym, gdyż – jak słusznie
zauważył Sąd Okręgowy – w przepisach kodeksu postępowania cywilnego nie
została zawarta zasada niezmienności (utrwalenia) składu sądu, jak to czyni w
odniesieniu do postępowania karnego art. 402 § 2 k.p.k. Poszczególne czynności
mogą być zatem podjęte przez sąd w zmienionym składzie, byleby ten skład
pozostał składem właściwym w rozumieniu przepisów Kodeksu postępowania
12
cywilnego do rozpoznania danej sprawy. Zmiana składu sądu nie prowadząca do
zmiany na skład niewłaściwy nie jest także wymieniona w art. 379 i art. 1099 § 2
k.p.c. wskazujących na przyczyny nieważności postępowania cywilnego. W stanie
faktycznym sprawy (jak trafnie wskazuje Sąd Okręgowy), faktycznie został
dokonany jej podział w sensie prawnym, mimo że sprawa była jedna.
Tak więc nie zachodzi nieważność postępowania (art. 379 pkt 4 k.p.c.), gdy
pozew obejmował łącznie roszczenia z zakresu prawa pracy (art. 191 i 193 § 1
k.p.c.), które dochodzone oddzielnie powinny być rozpoznane w pierwszej instancji
w różnych składach a sąd pierwszej instancji początkowo rozpoznawał te wszystkie
roszczenia w składzie jednego sędziego jako przewodniczącego i dwóch ławników,
a po zarządzeniu oddzielnych rozpraw, rozpoznawał i wyrokował w składzie
jednego sędziego co do tych roszczeń, które dochodzone oddzielnie powinny być
rozpoznane w tym właśnie składzie.
Z tych względów orzeczono jak w postanowieniu.