Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II UK 33/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 czerwca 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Roman Kuczyński (przewodniczący)
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
SSN Romualda Spyt
w sprawie z wniosku J. B. i P. S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
z udziałem zainteresowanego A. Spółki z o.o. w W.
o podleganie ubezpieczeniom społecznym,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 9 czerwca 2010 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 3 lipca 2009 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 3 lipca 2009 r. oddalił apelację pozwanego
Zakładu Ubezpieczeń Społecznych od wyroku Sądu Okręgowego w W. z 6
października 2008 r., który po ponownym rozpoznaniu sprawy zmienił decyzje
2
pozwanego z 26 maja 2003 r. i ustalił, że wnioskodawcy J. B. i P. S. podlegają
obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym od 1 grudnia 2002 r. z tytułu
pracowniczego zatrudnienia w spółce z o.o. A. Rozstrzygnięcie odnosiło się do
stanu faktycznego w którym wnioskodawcy pierwotnie w ramach spółki cywilnej
prowadzili hurtownię książek, potem (w 1994 r.) rozszerzyli działalność o produkcję
i sprzedaż kalendarzy. W 2002 r. działali już jako spółka jawna, a od 29 listopada
2002 r. jako spółka z o.o. Wnioskodawcy byli jedynymi wspólnikami i członkami
zarządu spółki. Zgromadzenie wspólników powołało pełnomocnika i 1 grudnia 2002
r. reprezentowana przez niego spółka zawarła umowy o pracę z wnioskodawcami,
z P. S. na stanowisku dyrektora do spraw finansowych i z J. B. na stanowisku
projektanta kalendarzy z wynagrodzeniami po 4.462 zł. Spółka miała dwa zespoły:
jeden produkcyjno-projektowy a drugi handlowo-marketingowy. J. B. odpowiadał za
projektowanie i produkcję a P. S. za finanse, handel i marketing. Obaj wykonywali
uzgodnioną pracę, która wymagała wzajemnej współpracy zespołów. Sąd
Okręgowy uznał, że zawarcie umów o pracę ze spółką było prawidłowe (art. 210
k.s.h.), zatrudnienie spełniało warunki z art. 22 k.p. i stanowiło podstawę
ubezpieczenia pracowniczego zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z 13 października
1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu
oddalenia apelacji pozwanego potwierdził, że wnioskodawcy wykonywali umówioną
pracę na rzecz spółki. Zawarcie umów o pracę nie miało na celu jedynie uzyskanie
uprawnień do świadczeń z ubezpieczeń społecznych, jako że niezdolność do pracy
P. S. wynikła z wypadku w drodze z pracy do domu 8 stycznia 2003 r. Nie
zakwestionowano także zwolnień lekarskich J. B. Niezasadnie pozwany
kwestionował brak podporządkowania pracodawcy, gdyż wnioskodawcy byli
zatrudnieni na stanowiskach kierowniczych, z konkretnie wyznaczonym zakresem
obowiązków, a nie jako członkowie zarządu spółki. Zarządzanie spółką było inną
sferą ich działalności, niezależną od zadań z umów o pracę. Spółka miała niewielu
(6) pracowników. Zatrudnienie członków zarządu, posiadających konkretne
umiejętności, którzy mogli łączyć kierowanie spółką z inną pracą było uzasadnione
ekonomicznie. Okoliczność, że w skład zarządu wchodzą osoby będące także
pracownikami nie może sama w sobie świadczyć o braku podporządkowania
pracowniczego w sferze świadczenia pracy.
3
Skarga kasacyjna zarzuciła naruszenie prawa materialnego, poprzez
niewłaściwe zastosowanie art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z 13 października 1998 r. o
systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 22 § 1 k.p., wyrażające się w
orzeczeniu o podleganiu pracowniczym ubezpieczeniom społecznym osoby, która
nie świadczyła pracy pod kierownictwem pracodawcy, gdyż wykonywała jako
pracownik czynności inne niż zarządzanie przedsiębiorstwem i podlegała zarządowi
spółki. Skarga wskazała na istotne zagadnienie prawne, polegające na ustaleniu,
czy w zakresie podmiotowym normy prawnej art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych mieści się osoba, wchodząca w skład zarządu spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością, a jednocześnie świadcząca pracę pod
kierownictwem zarządu tej spółki.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Podstawa skargi kasacyjnej nie jest uzasadniona i dlatego została oddalona.
Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie
ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa o sus) pracownik podlega obowiązkowo
ubezpieczeniom społecznym. Natomiast zgodnie z art. 22 § 1 k.p. przez nawiązanie
stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego
rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie
wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudnienia pracownika za
wynagrodzeniem.
Podstawa skargi nie stawia zarzutu naruszenia innych przepisów (art. 39813
§ 1 k.p.c.), stąd dla uznania spornego ubezpieczenia ważne jest tylko to czy
wnioskodawcy byli pracownikami w spółce, której byli jedynymi wspólnikami i
członkami zarządu.
Zarzut skargi, iż nie wykonywali pracy pod kierownictwem pracodawcy
opiera się tylko na przepisie art. 22 § 1 k.p. Skarga nie zarzuca naruszenia prawa
procesowego (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.).
Z argumentacji skargi wynika, iż skarżący w ogóle wyklucza dopuszczalność
powstania stosunków pracy wspólników dwuosobowej spółki z o.o. z tą spółką,
pełniących funkcje zarządu spółki, w sytuacji gdy jednocześnie jako pracownicy
wykonywali inne czynności niż zarządzanie spółką, gdyż wówczas podlegaliby
zarządowi spółki, czyli sobie samym. Według skarżącego niemożliwe (prawnie) jest
4
jednoczesne wykonywanie przez tę samą osobę zarządzania spółką za
pracodawcę (art. 31
§ 1 k.p.) i podleganie kierownictwu pracodawcy (art. 22 k.p.).
Przeczy to konstrukcji stosunku pracy z braku pracowniczego podporządkowania,
gdyż ta sama osoba nie może być jednocześnie pracownikiem i reprezentować
pracodawcy.
Stanowisko to nie jest zasadne i w granicach zarzutów skargi (art. 39813
§ 1
k.p.c.) wskazać należy na następujące kwestie.
1. Nie ma zasadniczej kolizji pomiędzy prawem pracy a prawem o spółce z
o.o. co do pracowniczego zatrudnienia członków zarządu. Wątpliwości
(zastrzeżenia) wyrażane w doktrynie ostatecznie upadają wobec uregulowania w
samej ustawie, że pełnienie funkcji w zarządzie może łączyć się z zatrudnieniem w
spółce na podstawie stosunku pracy (art. 203 § 1 ustawy z 15 września 2000 r.
Kodeks spółek handlowych - dalej „k.s.h."). Ta sama osoba może być wspólnikiem
spółki, pełnić funkcję jej zarządu i być zatrudniona przez tę spółkę jako jej
pracownik. Inna sytuacja występuje w jednoosobowej spółce z o.o., której jedyny
wspólnik jest jedynym członkiem zarządu. W spółce wieloosobowej (nawet
dwuosobowej) nie ma umowy o pracę „z samym sobą", jak też nie zachodzi tu
sytuacja wykluczająca podporządkowanie pracownicze z art. 22 k.p.
Spółka z o.o. ma odrębny byt prawny i stąd należy oddzielić prawa i
obowiązki jej wspólnika wynikające z udziału kapitałowego (wkładu) w spółce od
zatrudnienia w niej jej wspólnika jako pracownika. Pracodawcą jest więc spółka.
Zarząd spółki jedynie reprezentuje pracodawcę (osobę prawną - art. 38 k.c.). W
przepisie art. 22 § 1 k.p. chodzi zaś o „kierownictwo" pracodawcy a nie samego
zarządu. To, że czynności w sprawach z zakresu prawa pracy w spółce z o.o.
dokonuje jej zarząd (art. 31
§ 1 k.p.) nie wyklucza podporządkowania członka
zarządu jako pracownika spółki „kierownictwa pracodawcy" (art. 22 § 1 k.p.).
Problem ten był analizowany w odniesieniu do pracowniczego zatrudnienia
członków zarządu spółki. W orzecznictwie zwrócono już uwagę, że zakresem tego
„kierownictwa" w odniesieniu do zatrudnionych członków zarządu obejmować
należy zarówno wydawanie pracownikowi poleceń, jak też ogólniejszą zależność
ekonomiczną od pracodawcy (wyrok z 16 grudnia 1998 r., II UKN 394/98, OSNP
5
2000 nr 4, poz. 159 z glosą Z. Hajna OSP 2000 nr 12/177; wyrok Sądu
Najwyższego z 16 grudnia 2008 r., I UK 162/08, M.P.Pr. 2009 nr 5).
Błędne byłoby jednak założenie, że skoro ustawodawca dopuszcza
pracownicze zatrudnienie członków zarządu spółki z o.o. (kapitałowej), to tym
samym zatrudnienie pracownicze członków zarządu w tej spółce ogranicza tylko do
pełnienia funkcji w zarządzie (art. 203 § 1 k.s.h.). W sprawie objętej skargą
członkowie zarządu nie mieli podwójnego zatrudnienia, gdyż funkcji w zarządzie nie
pełnili na podstawie umów o pracę. Natomiast umowy takie wnioskodawcy zawarli
dla wykonywania innej pracy związanej z działalnością (produkcyjną, handlową)
spółki.
2. Sedno skargi opiera się na twierdzeniu, że zarząd spółki nie mógł
egzekwować podporządkowania pracowniczego podmiotowo (personalnie) wobec
samego siebie. Jednakże w prawie spółek (k.s.h.) nie ma innych standardów
takiego podporządkowania niż przyjmowane (określane) na gruncie prawa pracy.
Standardów podporządkowania pracowniczego nie należy zatem poszukiwać, a już
na pewno w pierwszej kolejności, w prawie spółek. Podporządkowanie pracownicze
tzw. „autonomiczne", które skarżący dopuszcza tylko do sytuacji członków zarządu
spółek zatrudnionych na podstawie stosunku pracy, również nie zostało określono
na podstawie prawa spółek. Konsekwentnie skarżący nie może dokonywać oceny
(weryfikacji) podporządkowania pracowniczego przez pryzmat art. 208 § 3 i 5 k.s.h.
Przepisy te dotyczą wzajemnych stosunków członków zarządu a nie nadzoru na
pracownikami spółki. W tym zakresie zastosowanie ma prawo pracy, stąd polecenie
pracodawcy kierowane do pracownika nie musi być poprzedzone uchwałą zarządu
spółki.
3. W prawie pracy nie jest wykluczone, iż zarządzający przedsiębiorstwem
może być nadto zatrudniony w tym samym przedsiębiorstwie jako pracownik na
stanowisku, które w zakresie obowiązków (pracy) jest odrębne od zarządzania. Nie
ma zatem podstaw do twierdzenia, że takie rozwiązanie nie może być stosowane w
spółce z o.o. w odniesieniu do członka jej zarządu.
Skarżący wyklucza, aby wspólnik dwuosobowej spółki i członek zarządu był
jednocześnie pracownikiem, gdyż w takiej sytuacji nie ma pracy pod kierownictwem
6
pracodawcy (art. 22 § 1 k.p.). Zakłada zatem, że pracownicze zatrudnienie nie
mogło w ogóle powstać.
Zarzuty skargi nie podważają jednak samych umów o pracę. Zgodnie z art.
210 k.s.h. w umowie między spółką a członkiem zarządu spółkę reprezentuje rada
nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników. Tak było
w sytuacji wnioskodawców, gdyż umowy o pracę zawarł z nimi w imieniu spółki
pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników. Taki sposób
reprezentacji spółki - a chodzi wszak w nim o jej interesy - legitymizuje zawarcie
umowy o pracę nie tylko na stanowisku członka zarządu lecz również zawarcie
przez członków zarządu umów o pracę na innych stanowiskach w spółce. Nie było
dublowania umów o pracę, gdyż w tej sprawie, członek zarządu funkcji tej nie łączył
z umową o pracę (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 lipca 2007 r., II PK 26/07, LEX
nr 477590). Wnioskodawcy jako pracownicy spółki mieli inne obowiązki (zadania)
niż funkcja w zarządzie. Zarząd spółki nie był jednoosobowy i pracownik -
jednocześnie członek zarządu - w zatrudnieniu pracowniczym nie podlegał samemu
sobie.
Innymi słowy członka zarządu jako pracownika zatrudnił nie zarząd lecz
spółka i skoro umowy o pracę zostały zawarte zgodnie z prawem (art. 210 § 1
k.s.h.), a przy tym skarga nie kwestionuje świadczenia pracy w zatrudnieniu, to
pozostaje do rozważenia czy zarzuty podstawy skargi (art. 39813
§ 1 k.p.c.)
podważają rozstrzygnięcie o pracowniczym zatrudnieniu. Odpowiedź jest
negatywna. Skarżący uważa, że z braku pracowniczego podporządkowania nie
spełnił się istotny warunek zatrudnienia (sine qua non) i dlatego nie ma stosunku
pracy. Rzecz jednak w tym, że nie została zakwestionowana sama umowa o pracę.
To jej strony (spółka i pracownik) zdecydowały o nawiązaniu stosunku pracy i
umówiły się na zatrudnienie pracownicze. Skarga kasacyjna nie stawia zarzutu
nieważności umowy o pracę (art. 58 k.c. w związku z art. 300 k.p.) czy wad
oświadczenia woli (art. 82 k.c. i nast.). Byłaby to też sytuacja szczególna skoro
jednocześnie nie kwestionuje się wykonywania umówionej pracy. Rozważenia
wymagałoby czy można uznać za nieważną część czynności prawnej, nawet gdyby
uznać, że podporządkowanie pracownicze stanowi przesłankę przesądzającą o
stosunku pracy. Wówczas powstałaby też konieczność oceny, czy co do
7
pozostałych postanowień (części) umowa pozostaje w mocy i czy z racji
wykonywania zatrudnienia (świadczenia pracy) nie stanowi podstawy podlegania
ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu. Skoro jednak same strony uznały że
należy zawrzeć umowy o pracę, to tym samym zdecydowały czy praca będzie
wykonywana pod kierownictwem pracodawcy. Nie ma wszak ustawowego modelu
pracowniczego podporządkowania pracownika pracodawcy. W zatrudnieniu
pracowniczym można wskazać wiele różnych przykładów stanowisk pracy, w
których znaczenie główne mają zadania (obowiązki), jakie pracownik wykonuje a
nie kierownictwo pracodawcy. W takich sytuacjach polecenia pracodawcy nie
muszą być w ogóle wydawane, a zwłaszcza tylko po to, aby w ten sposób
legitymizować stosunek pracy.
4. Niezasadnie zakłada się też że spółka nie mogła egzekwować
podporządkowania. Zarząd spółki był dwuosobowy i każdy z członków zarządu już
jako pracownik spółki miał wyznaczony zakres obowiązków (zadań) różny od
funkcji w zarządzie. Zarządzanie spółką, w tym kontrola pracowników, należą do
podstawowych obowiązków zarządu spółki. Zaniechanie ich może prowadzić do
odpowiedzialności zarządu (art. 293 k.s.h.). Zarząd spółki i zatrudnienie
pracownicze oparte są na innych podstawach prawnych (prawach i obowiązkach).
Może być więc i tak, że niezależnie od ustawowego trybu nawiązania i rozwiązania
stosunku pracy z członkiem zarządu (art. 210 § 1 k.s.h.), w zakresie poleceń
dotyczących jego pracowniczego zatrudnienia na innym stanowisku niż funkcja w
zarządzie, będzie on musiał podporządkować się poleceniom osób wykonujących
czynności za pracodawcę (art. 31
§ 1 k.p.).
Ponadto w ocenie czy zachodzi podporządkowanie pracownika pracodawcy,
nie należy zakładać, że sprawdza się ono tylko wtedy gdy istnieją przeciwne
interesy pracownika i pracodawcy (spółki). Pracownicy mogą zakładać spółki
kapitałowe i odwrotnie, założenie spółki nie wyklucza zatrudnienia w niej jej
wspólnika, który może być również w jej zarządzie. Własność wkładu (udziału)
kapitałowego w spółce nie kłóci się z jednoczesną pracą w tej spółce (można tu
doszukiwać się określonego podobieństwa do spółdzielni pracy). Rozdzielić należy
jedynie prawo pracy od prawa spółek, a przede wszystkim standardów
podporządkowania pracodawcy nie należy poszukiwać na gruncie tego ostatniego.
8
Nie można wszak stwierdzić, że wspólnik dwuosobowej spółki z o.o. nie może
wykonywać pracowniczego zatrudnienia w tej spółce i to niezależnie od stanowiska.
To właśnie znajomość działalności spółki, określony potencjał intelektualny,
doświadczenie, a wreszcie związanie kapitałowe ze spółką, predestynują do
zatrudnienia wspólnika w spółce jako pracownika. W przeciwnym razie wymagałoby
to zatrudnienia osoby trzeciej. W sprawie ustalono, że była potrzeba pracy dla
spółki, którą wnioskodawcy już uprzednio wykonywali jako wspólnicy spółki jawnej
(cywilnej). W orzecznictwie powiedziano już że: „Nie może być tak, że wspólnik,
który jest w stanie podołać obowiązkom świadczenia pracy na rzecz spółki, byłby
zmuszony do zatrudnienia przy tej pracy innej osoby jeżeli może takie obowiązki
wykonywać osobiście w ramach zatrudnienia o naturze pracowniczej" (cyt. wyżej
wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 2008 r., I UK 162/08).
5. Wreszcie skarżący nie powinien pomijać, że podstawy ubezpieczenia
społecznego wynikają generalnie z wykonywania pracy (zatrudnienia), a nie z
samego udziału kapitałowego w spółce. Przy niekwestionowanym wykonywaniu
pracy, trudno byłoby zatem uznać, że nie stanowi ona podstawy ubezpieczenia
społecznego. Z ubezpieczenia społecznego z mocy ustawy korzysta tylko jedyny
wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (art. 8 ust. 6 pkt 4 w związku z
art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy o sus). Nie można więc przyjąć, że wspólnicy
dwuosobowej spółki z o.o. - którym takie ubezpieczenie z mocy ustawy już nie
przysługuje - mieliby zostać pozbawieni ubezpieczeń społecznych wynikających z
zatrudnienia pracowniczego. W przeciwnym razie nie mieliby żadnej podstawy
ubezpieczenia, mino niespornego wykonywania zatrudnienia (pracy).
Z tych motywów orzeczono jak w sentencji, stosownie do art. 39814
k.p.c.