Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 66/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 listopada 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Antoni Górski (przewodniczący)
SSN Anna Kozłowska (sprawozdawca)
SSN Dariusz Zawistowski
w sprawie z powództwa X. Y.
przeciwko K. P. Spółce z o.o. i K. P.
z udziałem interwenienta ubocznego J. W.
o ochronę dóbr osobistych,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 20 listopada 2013 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej K. P. Spółki z o.o. od wyroku Sądu Apelacyjnego
w […]
z dnia 13 września 2012 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok w punktach: I, II
- w części dotyczącej roszczenia o zadośćuczynienie
oraz III rozstrzygającym o kosztach postępowania apelacyjnego
i zmienia wyrok Sądu Okręgowego w R. z dnia 6 grudnia 2010 r. w
ten sposób, że zamiast kwoty 150 000 (sto pięćdziesiąt tysięcy) zł
zasądza solidarnie od pozwanych
na rzecz powoda kwotę 50 000 (pięćdziesiąt tysięcy) zł, a zamiast
2
kwoty 9 560 (dziewięć tysięcy pięćset sześćdziesiąt) zł kwotę
6600 (sześć tysięcy sześćset) zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
oddala w pozostałej części powództwo i apelację oraz zasądza
solidarnie od pozwanych na rzecz powoda zamiast kwoty 2 700
(dwa tysiące siedemset) zł kwotę 1 800 (jeden tysiąc osiemset) zł
tytułem zwrotu kosztów w postępowaniu apelacyjnym,
2. oddala skargę kasacyjną w pozostałej części,
3. znosi koszty postępowania kasacyjnego między stronami.
3
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 6 grudnia 2010 r. Sąd Okręgowy w R. nakazał pozwanym
S. N. sp. z o.o. - wydawcy dziennika S. i Redaktorowi Naczelnemu tego dziennika,
K. P., opublikowanie w dzienniku S., na pierwszej stronie, oświadczenia
następującej treści: „Wydawca i Redaktor Naczelny dziennika S. przepraszają Pana
X. Y. - Prokuratora […] za nieuprawnione umieszczenie jego wizerunku (zdjęcia) w
artykule Pani D. K. pod tytułem „[…]”, który ukazał się w dzienniku S. z dnia 15-17
stycznia 2010 r. Wydawca i Redaktor Naczelny dziennika S. oświadczają
jednocześnie, że użycie w wymienionym wyżej materiale prasowym wizerunku
(zdjęcia) Pana X. Y. pozostawało bez związku z treścią artykułu. Zdjęcie Pana X. Y.
zostało umieszczone w publikacji omyłkowo, zamiast zdjęcia innej osoby, której
dotyczył opis umieszczony pod nim, zaczynający się od słów „A. Z. ps. I. - członek
klubu płatnych zabójców”. Powyższe nastąpiło w wyniku niedbalstwa redakcji
dziennika oraz braku rzetelności jaka powinna zostać zachowana przy zbieraniu i
wykorzystaniu materiałów prasowych”. Nadto Sąd Okręgowy orzekł, że tekst
oświadczenia powinien być opublikowany wraz ze zdjęciem powoda, takiej samej
wielkości jak w numerze gazety z dnia 15-17 stycznia 2010 r., a słowa „Wydawca i
Redaktor Naczelny dziennika S. przepraszają Pana X. Y. - Prokuratora […]”
powinny zajmować tyle samo miejsca, co słowa „[…]”, które ukazały się na
pierwszej stronie dziennika, jako zapowiedź opisanego artykułu, zaś pod treścią
oświadczenia ma być zamieszczone stwierdzenie, że oświadczenie ukazuje się w
następstwie wyroku uwzględniającego powództwo X. Y. o ochronę dóbr osobistych.
Sąd Okręgowy zasądził również solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę
150.000 zł tytułem zadośćuczynienia, w pozostałej części powództwo oddalił i
orzekł o kosztach procesu należnych powodowi od pozwanych. Sąd Okręgowy
ustalił, że w dniu 15 stycznia 2010 r. w dzienniku S., na stronach 10 i 11, ukazał
się przedruk artykułu D. K. pod tytułem „[…]”, a zapowiedź tego artykułu ukazała
się na pierwszej stronie tego samego wydania, opatrzona analogicznym
nagłówkiem. Pozwani wiedzieli o publikacji, bezpośrednio przed jej ukazaniem się
nie sprawdzali zdjęć zamieszczonych pod artykułem. W artykule autorka opisuje
kulisy zabójstwa […] oraz śledztwa w tej sprawie. W artykule, w odrębnej ramce, na
4
czarnym tle, pod tytułem „[…]” umieszczono pięć zdjęć pięciu osób, które, zgodnie
z umieszczonym pod tymi zdjęciami opisami, miały być powiązane ze śmiercią […].
Jako ostatnie umieszczono zdjęcie powoda, a pod zdjęciem - opis zaczynający się
od słów: „A.Z. ps. I.- członek „klubu płatnych zabójców”; w artykule A. Z. został
określony jako gangster z grupy płatnych morderców. Powód przed procesem, w
piśmie z dnia 21 kwietnia 2010 r. skierował do pozwanych żądanie opublikowania
oświadczenia takiej treści jak sformułowane w pozwie i żądanie zapłaty 200.000 zł
tytułem zadośćuczynienia. W następstwie tego żądania, w dniu 5 maja 2010 r. w
dzienniku S. ukazał się tekst żądany przez powoda, oznaczony jako sprostowanie.
Wbrew żądaniu nie zawierał jednak zdjęcia powoda i nie wyeksponowano w nim
słów „Wydawca i Redaktor Naczelny dziennika S. przepraszają Pana X. Y. –
Prokuratora Prokuratury /…/”. O zamieszczeniu sprostowania pozwani nie
poinformowali powoda.
Po publikacji artykułu ilustrowanego zdjęciem powoda, stał się on
przedmiotem żartów i kpin nie tylko wśród znajomych na gruncie prywatnym
ale i w środowisku zawodowym. Powód od 2000 r. zajmował kierownicze
stanowiska w strukturach Prokuratury, od grudnia 2006 r. był Prokuratorem
Prokuratury /…/, od grudnia 2007 r. był zastępcą Prokuratora /…/. Powód nie miał
żadnego związku ze zdarzeniami opisywanymi w artykule i żadnego związku z A. Z.
Dokonując oceny prawnej tak ustalonego stanu faktycznego, Sąd Okręgowy
wskazał, że opisaną publikacją pozwani naruszyli dobra osobiste powoda,
wizerunek, dobre imię i cześć narażając go na utratę zaufania potrzebnego
na zajmowanym przez niego stanowisku. Zamieszczone przez pozwanych przed
procesem sprostowanie Sąd uznał za niewystarczające, nie spełniało bowiem
wszystkich wymagań jakie powód określił, kierując do pozwanych żądanie
przeproszenia. Rozważając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia
Sąd wskazał na rozmiar doznanej przez niego krzywdy i zawinione działanie
pozwanych, co ostatecznie prowadziło Sąd do wniosku, że odpowiednią kwotą
z tego tytułu będzie 150.000 zł.
Na skutek apelacji wydawcy, Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 13 września
2012 r. zmienił zaskarżony wyrok w części zasądzającej zadośćuczynienie w ten
5
sposób, że zasądzoną solidarnie od pozwanych kwotę 150.000 zł obniżył do
100.000 zł oraz obniżył należne powodowi koszty postępowania
pierwszoinstancyjnego z kwoty 22.137 zł do kwoty 9.560 zł, i oddalił w pozostałej
części apelację. Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia faktyczne i ocenę prawną
dokonaną przez Sąd Okręgowy. Wskazał, że przeproszenia pozwanych
dokonanego przed procesem nie można było poczytać za wystarczające z uwagi
na miejsce w gazecie, w którym zostało umieszczone, powodujące, że można je
było przeoczyć, w sytuacji, gdy tekst i zdjęcie powoda w artykule D. K.
takiej możliwości nie stwarzały. Zawinione działanie pozwanych uzasadniało też
zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia, z tym że zadośćuczynienie ponad
kwotę 100.000 zł Sąd uznał za rażąco wygórowane i w częściowym uwzględnieniu
apelacji, zadośćuczynienie to obniżył do wskazanej kwoty.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego pozwany wydawca,
obecnie działający pod firmą K. P. sp. z o.o., zarzucił naruszenie art. 24 k.c. przez
błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że opublikowany tekst przeprosin nie
spełnia wymogu odpowiedniej formy i nie stanowi wystarczającego środka
usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych powoda, oraz naruszenie art. 448
k.c. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że
działania pozwanego - pomimo opublikowania przeprosin, uzasadniają zasądzenie
zadośćuczynienia i że odpowiednią kwotą z tego tytułu jest 100.000 zł.
We wnioskach skarżący domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku
i zmiany wyroku Sądu Okręgowego przez oddalenie powództwa ewentualnie
uchylenia wyroku i przekazania sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 24 k.c. ten, czyje dobro zostało bezprawnie naruszone, może
żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności
potrzebnych do usunięcia jego skutków. Z przepisu tego wynika, że w każdym
wypadku naruszenia dobra osobistego, a więc bez względu na rodzaj naruszenia
i rodzaj dobra, pokrzywdzonemu przysługuje wymienione roszczenie, tzn. może on
żądać, aby osoba, która jego dobro naruszyła, dokonała takiej czynności lub takich
6
czynności, które stanowić będą ekwiwalent wyrządzonej krzywdy w tym znaczeniu,
że niejako zniwelują jej skutki. Rodzaj tych czynności musi być odpowiedni.
Miarą tej odpowiedniości są okoliczności sprawy, zatem rodzaj czynności zależy
od rodzaju naruszonego dobra osobistego, rozmiaru i skutków naruszenia a także
sposobu w jaki doszło do naruszenia dobra. Niewątpliwie, typowym sposobem
usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego jest złożenie przez sprawcę
oświadczenia o treści odpowiedniej do okoliczności sprawy, a więc zawierającego
przeproszenie, odwołanie zarzutów. Rodzaj czynności nie wyczerpuje oczywiście
zagadnienia odpowiedniości czy też adekwatności środka do okoliczności sprawy.
Istotna staje się bowiem forma w jakiej sprawca na dokonać wybranej czynności,
w tym wypadku forma oświadczenia.
W okolicznościach sprawy powód, którego dobra osobiste w postaci
wizerunku, czci i dobrego imienia zostały naruszone w sposób, który jednocześnie
narażał go na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu i piastowania
zajmowanego stanowiska, oczekiwał od pozwanych umieszczenia oświadczenia
zawierającego przeproszenie w ich gazecie, na pierwszej stronie, wskazując
wielkość czcionki jaką oświadczenie miało być wydrukowane i oczekiwał
umieszczenia wraz z tekstem przeprosin swego zdjęcia. Pozwani umieścili
w gazecie w dniu 5 maja 2010 r. oświadczenie zgodne w treści z żądaniem powoda,
pomijając jednak pozostałe warunki. Nieuwzględnienie żądania w całości Sąd
poczytał za skutkujące oceną braku usunięcia skutków naruszenia. Istota
zagadnienia sprowadza się jednak do czego innego. Mianowicie, czy opublikowanie
oświadczenia w taki sposób, jak uczynili to pozwani, mogło być poczytane za
usuwające skutki naruszenia dóbr osobistych powoda, za dające mu wystarczającą
satysfakcję, a także, czy żądanie powoda co do sposobu opublikowania
oświadczenia było odpowiednie do okoliczności sprawy.
Rozważając pierwsze z postawionych zagadnień nie można pominąć,
że do zakomunikowania czytelnikom gazety przeproszenia doszło w materiale
prasowym zatytułowanym „sprostowanie”. Sprostowanie zostało umieszczone na
piątej stronie gazety, z boku strony, a wielkość czcionki nie odbiegała od czcionki
pozostałych opublikowanych na tej samej stronie artykułów. Sama li tylko treść tego
oświadczenia, mimo że zgodna z oczekiwaną przez powoda, nie mogła być uznana
7
za niwelującą skutki naruszenie dóbr. W okolicznościach sprawy istotna bowiem
stała się forma oświadczenia, sposób jego upublicznienia. Sprostowanie na gruncie
prawa prasowego pełni inną funkcję i inny jest jego cel. Podobnie, w języku
potocznym, zakres obu tych pojęć, sprostowania i przeproszenia, odczytywany jest
inaczej. Umieszczenie w gazecie, w miejscu mało eksponowanym, czcionką, której
wielkość nie odróżnia sąsiednich tekstów od wypowiedzi nazwanej sprostowaniem,
nie może być uznane za usuwające skutki naruszenia dóbr osobistych powoda,
w sposób dający mu wystarczającą satysfakcję.
Sposób zakomunikowania przeproszenia, aby spełniał przypisaną mu
ustawą funkcję kompensującą, nie powinien odbiegać od sposobu
zakomunikowania treści szkodzących, po to aby przeproszenie mogło dotrzeć do
tych osób, do których dotarł materiał prasowy naruszający dobra osobiste.
Nie można bowiem podzielić stanowiska, że przy wyborze sposobu
zakomunikowania oświadczenia nie ma znaczenia prawdopodobieństwo i szansa
dotarcia tego oświadczenia do przeciętnego jego adresata. Właśnie przez wybór
właściwej formy publikacji zmierza się do zwiększenia stopnia zagwarantowania,
że z oświadczeniem zapozna się analogiczny krąg osób do tego kręgu, który
zapoznał się z materiałem szkodzącym. Jeżeli przeto materiał szkodzący
był eksponowany, czy też sygnalizowany na pierwszej stronie gazety, wielką
czcionką, to nie można oczekiwać, że czytelnicy sensacyjnych nagłówków
zapoznają się ze sprostowaniem umieszczonym we wnętrzu gazety, sporządzonym
drobnym drukiem. Nie chodzi więc o to, by te same osoby zapoznały się
z oświadczeniem ale o to, żeby stworzyć szansę dotarcia oświadczenia do tego
samego kręgu osób, które mogły się zapoznać z materiałem naruszającym dobra
osobiste.
Forma opublikowania oświadczenia usuwającego skutki naruszenia
dóbr osobistych ma być dla powoda satysfakcjonująca. Widok oświadczenia
wydrukowanego na pierwszej stronie gazety, czcionką odpowiedniej wielkości, stanowi
niewątpliwie satysfakcję moralną dla pokrzywdzonego, której powodowi,
w okolicznościach sprawy, nie sposób odmówić.
8
Rozważając zarzuty skargi kasacyjnej dotyczące zadośćuczynienia, wskazać
należy, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego nie budzi wątpliwości, iż przesłanką
zasądzenia zadośćuczynienia jest wina, nie tylko umyślna ale i nieumyślna (por. wyroki:
z dnia 12 grudnia 2002 r. V CKN 1581/00, OSNC 2004, nr 4, poz. 53; z dnia 1 kwietnia
2004 r., II CK 115/03; z dnia 16 września 2004 r., IV CK 707/03 nie publ.; z dnia
15 czerwca 2005 r., IV CK 805/04 "Izba Cywilna" 2006, nr 5, s. 50; z dnia 28 września
2005 r., I CK 256/05 nie publ.; z dnia 19 stycznia 2007 r., III CSK 358/06 "Izba
Cywilna" 2008, nr 12, s. 43; z dnia 24 stycznia 2008 r., I CSK 319/07 "Monitor
Prawniczy" 2008, nr 4, s. 172; uchwała składu siedmiu sędziów z dnia 9 września
2008 r., III CZP 31/08, OSNC z. 2009 r., nr 3, poz. 36). Wina nieumyślna uzasadnia
zatem również zasądzenie zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Stopień winy
sprawcy może oczywiście, jako jedna z okoliczności obciążających sprawcę, wpływać
na wysokość zasądzonej kwoty. Ingerencja sądu odwoławczego, podobnie zresztą jak
i Sądu Najwyższego jako sądu kasacyjnego, w wysokość zadośćuczynienia, może
jednak mieć miejsce tylko w sytuacjach wyjątkowych, wówczas gdy zasądzone
zadośćuczynienie jest rażąco nieodpowiednie, to jest rażąco wygórowane lub
zaniżone (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 25 lutego 1971 r. II PR 18/71, z dnia
9 września 1999 r. II CKN 477/98, z dnia 7 stycznia 2000 r. II CKN 651/98, z dnia
18 listopada 2004 r. I CK 219/04, nie publ.). Odpowiedniość sumy zadośćuczynienia,
o której stanowi art. 448 k.c., ma służyć złagodzeniu negatywnych doznań, zatem musi
przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, ale nie może być jednocześnie
źródłem wzbogacenia. Jest oczywiste, że ustalenie jego wysokości stanowi
uprawnienie sądu, ale dokonywana ocena musi uwzględniać okoliczności sprawy.
W rozpoznawanej sprawie uwzględnić należało nie tylko, że powód będący
Prokuratorem […] został zaliczony do grupy płatnych morderców, co naruszyło jego
dobre imię, ale uwzględnić też należało, że pozwani, aczkolwiek nieskutecznie, podjęli
jednak kroki zmierzające do naprawienia wyrządzonej mu krzywdy, publikując
sprostowanie. Na gruncie odpowiedzialności deliktowej zachowanie sprawcy
podejmującego po dokonaniu czynu niedozwolonego próbę naprawienia szkody, bywa
zwykle poczytywane na jego korzyść. Ponadto, nie można pominąć, że w podobnych
sprawach wysokość zadośćuczynienia oscyluje w granicach kwoty orzeczonej przez
Sąd Najwyższy. Jakkolwiek to kryterium można uznać za zawodne z uwagi na
9
potrzebę indywidualizacji krzywdy, to jednak nie można go odrzucić, pozwala bowiem
ocenić, czy na tle innych, podobnych przypadków, zadośćuczynienie nie jest
nadmiernie wygórowane. Jednolitość orzecznictwa sądowego w tym zakresie
odpowiada poczuciu sprawiedliwości i równości wobec prawa.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39816
w związku
z art. 39821
w związku z art. 378 § 2 k.p.c. oraz na podstawie art. 39814
k.p.c. orzekł
jak w sentencji.
O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 39821
w związku z art. 100 k.p.c.
jw