Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 433/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 kwietnia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Barbara Myszka (przewodniczący)
SSN Marta Romańska
SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa A. G. i A. G.
przeciwko P Spółce Akcyjnej w L.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 25 kwietnia 2014 r.,
skargi kasacyjnej powodów
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […] z dnia 8 marca 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu, pozostawiając temu Sądowi
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Wyrokiem z dnia 28 sierpnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Ł. oddalił powództwo A.
G. i A. G. o zasądzenie od P. S.A. kwoty 120.000 zł z tytułu bezumownego
korzystania przez pozwanego oraz jego poprzedników, w latach 2001 - 2011, z
nieruchomości stanowiącej własność powodów oraz o zasądzenie z tego samego
tytułu świadczenia na przyszłość poczynając od roku 2012 - w wysokości 15.000 zł
rocznie. Jednocześnie Sąd postanowił nie obciążać powodów kosztami
postępowania.
Według ustaleń tego Sądu, przez część nieruchomości powodów - działki
215/4, 93/2, 217/1 - położonych w miejscowości M., przechodzi napowietrzna linia
energetyczna - 15 kV relacji O. - S. Została ona wybudowana w roku 1968. Od
tego czasu z nieruchomości korzystali poprzednicy prawni strony pozwanej.
Urządzenia energetyczne zostały przejęte przez pozwaną spółkę od Ł. Zakładu
Energetycznego S.A. na podstawie umowy z roku 2007. Spółka Akcyjna - Zakład
Energetyczny powstała w roku 1993 w wyniku przekształcenia przedsiębiorstwa
państwowego działającego pod nazwą Zakład Energetyczny Ł. Przedsiębiorstwo to
powstało natomiast na podstawie zarządzenia Ministra Przemysłu z dnia 16
stycznia 1989 r. z majątku powstałego w wyniku podziału przedsiębiorstwa o
nazwie Centralny Okręg Energetyczny. To zaś powstało na bazie majątku
Zakładów Energetycznych Okręgu Centralnego, które zostały wpisane do rejestru
przedsiębiorstw państwowych w roku 1952.
Mając na względzie poczynione ustalenie Sąd Okręgowy uznał, że roszczenia
powodów, znajdujące oparcie w przepisach art. 224 § 2 k.c. i 225 k.c. nie mogą
zostać uwzględnione. Powodowie nie zgłosili bowiem wniosku dowodowego, który
mógł prowadzić do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozpoznania sprawy.
Ograniczyli się, bowiem do złożenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii
biegłego rzeczoznawcy celem dokonania oględzin i wyceny przedmiotu sporu.
Niezależnie od tego, Sąd Okręgowy wyraził pogląd, że pozwany nie mógł nabyć
w drodze zasiedzenia służebności przesyłu na przedmiotowych działkach ponieważ
poprzednicy pozwanego przez rokiem 1989 wykonywali wprawdzie uprawnienia
we własnym imieniu, ale na rzecz Skarbu Państwa, który był jedynym dysponentem
własności państwowej.
3
Wyrokiem z dnia 8 marca 2013 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację, jaką
wnieśli powodowie od wyroku Sądu pierwszej instancji.
Podzielając zarzut oddalenia powództwa ze względu na brak właściwego
wniosku dowodowego przy wcześniejszym oddaleniu wniosku powodów
(zwolnionych od kosztów sadowych) o ustanowienie dla nich pełnomocnika
z urzędu, Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że z innych przyczyn apelacja nie
może zostać uwzględniona, albowiem orzeczenie Sądu pierwszej instancji
odpowiada prawu. Sąd Apelacyjny zakwestionował stanowisko, że pozwany do
sprawowanego przez siebie okresu posiadania nie mógł doliczyć posiadania
wykonywanego przez poprzedników przed rokiem 1989. Odwołał się do poglądu
wyrażonego przez Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów w wyroku z dnia
15 stycznia 2009 r., I CSK 333/07 (OSNC-ZD 2009 D, poz. 97), że zasada
jednolitego funduszu własności państwowej nie oznaczała, iż przedsiębiorstwo
państwowe nie mogło wystąpić z roszczeniem na podstawie art. 231 § 1 k.c.
w stosunku do nieruchomości znajdujących się w jego władztwie. W orzecznictwie
Sądu Najwyższego przyjmowano zgodnie, że wprawdzie ze względu na tę zasadę
państwowa osoba prawna nie mogła przeciwstawić Skarbowi Państwa
jakichkolwiek własnych uprawnień, jednakże w stosunkach zewnętrznych
z osobami trzecimi miała pozycję taką, jak właściciel. W konsekwencji wszelkie
roszczenia, jakie powstawały ze względu na składniki mienia państwowego
pozostające w zarządzie państwowej osoby prawnej, realizowała w imieniu
własnym ta osoba. O ile więc, w relacjach wewnętrznych między Skarbem Państwa
a państwową osobą prawną posiadaczem samoistnym nieruchomości państwowej
było zawsze państwo, o tyle z punktu widzenia relacji zewnętrznych
przedsiębiorstwo państwowe, które władało oddaną mu w zarząd nieruchomością,
powinno być uznawane za posiadacza samoistnego nieruchomości niezależnie od
tego, czy była to nieruchomość państwowa. Sąd Apelacyjny dla poparcia tej oceny
odwołał się do postanowień Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2012 r. (sygn.
akt IV CSK 183/11, niepubl.) oraz z dnia 17 grudnia 2008 r. (sygn. akt I CSK 171/08,
OSNC 2010/1/15), podkreślił też, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego nie budziła
wątpliwości dopuszczalność nabycia w drodze zasiedzenia służebności
odpowiadającej treści służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorstwa przed
4
ustawowym uregulowaniem służebności przesyłu w art. 3051
-3054
k.c. Dlatego
zdaniem Sądu Apelacyjnego przy obliczaniu okresu potrzebnego do nabycia
służebności przesyłu przez zasiedzenie pozwana spółka mogła doliczyć do
swojego okresu posiadania również posiadanie wykonywane przez jego
poprzedników przed dniem 1 lutego 1989 r. W przypadku złej wiary do zasiedzenia
służebności doszło w dniu 27 listopada 1998 r.
Według Sądu Apelacyjnego, nawet gdyby do zasiedzenia służebności nie
doszło, to roszczenie powodów, oparte na treści art. 225 k.c. i tak nie mogło być
uwzględnione, bowiem ze względu na ustanowione w art. 7 k.c. domniemanie
dobrej wiary powodów obciążał obowiązek wykazania złej wiary pozwanego.
Sąd Apelacyjny w związku z tym wskazał, że objęcie w posiadanie
nieruchomości stanowiącej wówczas własność rodziców powoda przez
poprzednika prawnego wnioskodawcy w celu budowy energetycznych urządzeń
przesyłowych nastąpiło prawdopodobnie na podstawie ostatecznych decyzji
administracyjnych, nie podważonych do chwili obecnej, a więc wiążących sąd
w postępowaniu cywilnym. Zdaniem tego Sądu, decyzja administracyjna wydana
była prawdopodobnie na podstawie art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 12 marca 1958 r.
o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (jedn. tekst: Dz. U. z 1974 r., Nr
10, poz. 64 ze zm. - dalej, jako u.z.t.w.n.). Przepis ten, którego odpowiednikiem był
art. 70 ustawy z dnia 29.4.1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu
nieruchomości (t.j.: Dz.U. z 1991 r. Nr 30, poz. 127 ze zm.) a obecnie jest art. 124
ustawy z dnia 21.8.1997 r. o gospodarce nieruchomościami (t.j.: Dz.U. z 2004 r.
Nr 261, poz. 2603 ze zm.) stanowił, że organy administracji państwowej, instytucje
i przedsiębiorstwa państwowe mogą za zezwoleniem naczelnika gminy - a w
miastach prezydenta lub naczelnika miasta, zakładać i przeprowadzać na
nieruchomościach - zgodnie z zatwierdzoną lokalizacją szczegółową - ciągi
drenażowe, przewody służące do przesyłania płynów, pary, gazów, elektryczności
oraz urządzenia techniczne łączności i sygnalizacji, a także inne podziemne
lub nadziemne urządzenia techniczne niezbędne do korzystania z tych przewodów
i urządzeń. Zgodnie z ust. 2 tego przepisu, osobom upoważnionym przez właściwy
organ, instytucję lub przedsiębiorstwo państwowe przysługuje prawo dostępu do
tych przewodów i urządzeń w celu wykonywania czynności związanych z ich
5
konserwacją. Za utrwalone i dominujące w orzecznictwie Sądu Najwyższego należy
uznać stanowisko, że przepis wymieniony wyżej we wskazanych w nim
okolicznościach dawał podstawę do ograniczenia własności nieruchomości,
mieszczącego się w granicach szeroko rozumianego wywłaszczenia.
Skutkiem ostatecznej decyzji administracyjnej wydanej na jego podstawie było
ograniczenie prawa własności nieruchomości przez ustanowienie trwałego
obowiązku znoszenia przez właściciela stanu ukształtowanego przez
zainstalowanie urządzeń przesyłowych. Dalszą konsekwencją wydania decyzji
administracyjne; na podstawie art. 35 ust. 1 u.z.t.w.n. było takie ograniczenie
własności nieruchomości, które należy uznać za swojego rodzaju służebność,
nazywaną służebnością publiczną lub służebnością przesyłową, która po wydaniu
takiej decyzji administracyjnej powstawała z mocy prawa. Inwestor po wydaniu
decyzji administracyjnej na podstawie art. 35 ust. 1 tej ustawy nie musiał liczyć się
z oporem właściciela w razie instalowania urządzeń przesyłowych na jego gruncie
i miał ustawowe prawo dostępu do nieruchomości w celu konserwacji tych
urządzeń, co właściciel musiał każdorazowo znosić. Nie ulega zatem wątpliwości,
że w takiej sytuacji objęcie przez posiadacza we władanie nieruchomości
w zakresie służebności przesyłu oraz korzystanie z niej było legalne, miało źródło
w ostatecznej, niepodważonej i wiążącej decyzji administracyjnej oraz w ustawie,
a tym samym należy uznać je za posiadanie w dobrej wierze. W tych
okolicznościach posiadacz miał usprawiedliwione podstawy do przekonania,
że przysługuje mu takie prawo do władania nieruchomością, jakie wykonuje,
tj. prawo do władania nią w zakresie przysługującej mu ustawowo służebności
przesyłu. Z tych względów nie można podzielić stanowiska, że poprzednik
pozwanego, a obecnie pozwany byli posiadaczami służebności przesyłu w złej
wierze - wywodzonego z faktu, iż właściciel nieruchomości nie zgadzał się na
budowę urządzeń przesyłowych na jego gruncie. Z kolei zarzucane w apelacji
niedoręczenie decyzji wywłaszczeniowej powinno być podniesione
w postępowaniu administracyjnym, nie zaś w postępowaniu sądowym, w którym
przesłanką rozstrzygnięcia jest ostateczna decyzja administracyjna niepodważona
we właściwym trybie.
6
Dlatego, zdaniem Sądu Apelacyjnego, powodowie, którzy nie podważyli
decyzji administracyjnej stanowiącej podstawę budowy linii energetycznej na ich
działkach, nie mogą obecnie domagać się wynagrodzenia, o którym mowa w art.
224 § 2 k.c. i 225 k.c. Posiadanie sprawowane przez pozwanego pozbawione jest
cech bezprawności, co zdaniem Sądu wykluczało uwzględnienie powództwa
odszkodowawczego na podstawie art. 415 k.c. Skoro, więc powodowie żądali
wynagrodzenie (zamiennie odszkodowania) za bezumowne, czy bezprawne
korzystanie z nieruchomości przez pozwanego, to wobec treści art. 321 § 1 k.p.c.,
w niniejszej sprawie nie istniała możliwość oceny roszczenia przez pryzmat
przepisów o wynagrodzeniu za ustanowienie służebności.
Powodowie wnieśli skargę kasacyjną od wyroku Sądu drugiej instancji.
Zarzucili w niej naruszenie: art. 292 k.c. w zw. z art. 176 §1 k.c. i 172 § 2
k.c. przez błędną wykładnię i uznanie, że pozwana mogła zaliczyć do okresu
wykonywanego posiadania służebności gruntowej okres posiadania przez
poprzedników i w ten sposób mogła zasiedzieć służebność gruntową
odpowiadającą służebności przesyłu; art. 352 § 1 i 2 k.c. przez błędną wykładnię
i uznanie, że władztwo poprzedników pozwanej było posiadaniem prowadzącym do
zasiedzenia służebności; art. 176 § 1 k.c. przez zaliczenie posiadania
poprzedników pozwanej w sytuacji, gdy nie doszło do przeniesienia posiadania;
art. 225 w zw. z art. 224 § 2 i 230 k.c. przez uznanie, że powodom nie przysługuje
roszczenie przeciwko pozwanej o zapłatę wynagrodzenia.
Na tych podstawach powodowie wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W judykaturze Sądu Najwyższego jednolicie przyjmuje się, że przed
wejściem w życie art. 3051
-3054
k.c. dopuszczalne było nabycie przez zasiedzenie
na rzecz przedsiębiorcy służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności
przesyłu i okres występowania na nieruchomości, przed dniem wejścia w życie
powyższych przepisów, stanu faktycznego odpowiadającego treści służebności
przesyłu, podlega doliczeniu do czasu posiadania wymaganego do zasiedzenia tej
służebności (zob. m. in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2013 r., III CZP
7
18/13, OSNC 2013/12/139; postanowienie z dnia 27 listopada 2013 r., V CSK
525/12, niepubl.). W zależności od tego, kiedy upływałby termin zasiedzenia
przedmiotem oceny Sądu może być to, czy przedsiębiorca nabył przez zasiedzenie
służebność przesyłu określoną w art. 3051
-3054
k.c., czy też służebność gruntową
odpowiadającą służebności przesyłu. W rozpoznawanej sprawie okoliczność ta ma
znaczenie prejudycjalne wobec skierowanego do pozwanego roszczenia
o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości powodów.
Ze względu na odpowiednie stosowanie do nabycia przez zasiedzenie
służebności gruntowej przepisów o nabyciu własności nieruchomości przez
zasiedzenie art. 292 k.c.), dla stwierdzenia nabycia przez zasiedzenie służebności
gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, niezbędne jest spełnienie
łącznie dwóch przesłanek: posiadania służebności oraz upływu czasu, którego
długość zależy od dobrej lub złej wiary posiadacza objęcia służebności
w posiadanie, przy czym trzeba podkreślić, że posiadania prowadzącego do
zasiedzenia służebności gruntowej nie należy utożsamiać z posiadaniem
prowadzącym do nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości.
Zgodnie z art. 352 k.c., kto faktycznie korzysta z cudzej nieruchomości w zakresie
odpowiadającym treści służebności, jest posiadaczem służebności, a do posiadania
służebności przepisy o posiadaniu rzeczy stosuje się tylko odpowiednio.
Przy ocenie posiadania prowadzącego do zasiedzenia służebności gruntowej
chodzi o faktyczne korzystanie z gruntu w takim zakresie i w taki sposób, w jaki
czyniłaby to osoba, której przysługuje służebność, zaś władanie w zakresie
służebności gruntowej kwalifikuje się, zgodnie z art. 336 k.c., jako posiadanie
zależne (porównaj między innymi wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 maja 2006 r.
IV CSK 149/05 i postanowienie z dnia 5 czerwca 2009 r. I CSK 392/08, niepubl.).
W ramach istotnych okoliczności mających znaczenie dla oceny nabycia przez
zasiedzenie służebności gruntowej należy uwzględnić treść art. 176 k.c.
dopuszczającego doliczenie okresu posiadania poprzedników przedsiębiorcy
energetycznego ale pod warunkiem, że podczas biegu zasiedzenia nastąpiło
przeniesienie posiadania.
Ocena każdego ze wskazanych warunków prawnych nabycia przez zasiedzenie
służebności gruntowej musi opierać na precyzyjnych ustaleniach faktycznych.
8
Zastosowanie przepisów prawa materialnego do niedostatecznie ustalonego
przez sąd drugiej instancji stanu faktycznego oznacza wadliwą subsumcję tego
stanu do zawartych w nich norm prawnych, a brak stosownych ustaleń nie pozwala
skutecznie odeprzeć zarzutu naruszenia prawa materialnego przez niewłaściwe
jego zastosowanie (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: dnia 11 marca 2003 r.,
V CKN 1825/00, niepubl.; z dnia 5 września 2012 r., IV CSK 76/12, niepubl.; z dnia
27 czerwca 2013 r., III CSK 270/12 niepubl. oraz z dnia 6 grudnia 2013 r.,
I CSK 112/13, niepubl.).
Podstawą zastosowania norm prawa materialnego mogą być jedynie
stanowcze ustalenia faktyczne poczynione na podstawie zgromadzonych w sprawie
dowodów lub też na zasadzie domniemań faktycznych (art. 231 k.p.c.), przyznania
faktów (art. 230 k.p.c.) chyba, że o chodzi o fakty powszechnie znane lub znane
sądowi urzędowo (art. 228 § 1 2 k.p.c. Tymczasem przedstawiona przez Sąd
Apelacyjny merytoryczna ocena roszczenia powodów zależna od ewentualnego
zasiedzenia służebności gruntowej przez pozwanego, opiera się jedynie na tym,
że jego poprzednik prawny objął w posiadanie nieruchomość, prawdopodobnie na
podstawie ostatecznych decyzji administracyjnych wydanych, prawdopodobnie na
podstawie art. 35 ust. 1 u.z.t.w.n. Podobny brak precyzyjnych ustaleń odnosi się
do stwierdzenia przez Sąd Apelacyjny dopuszczalności doliczenia przez pozwaną
spółkę posiadania służebności wykonywanego przez jej poprzedników. Słusznie
w tym zakresie podnosi się skardze kasacyjnej brak istotnego w tej kwestii
ustalenia, czy doszło do przeniesienia posiadania służebności gruntowej pomiędzy
poprzednikami pozwanej. To jest istotna okoliczność, której nie wyczerpuje
stwierdzenie następstwa prawnego pomiędzy różnymi podmiotami, przy czym ze
wskazanych dalej względów, luki w ustaleniach faktycznych odnoszą się do
posiadania sprawowanego przez Skarb Państwa i przeniesienia służebności na
przedsiębiorstwo energetyczne.
W postępowaniu przed sądem drugiej instancji art. 328 § 2 k.p.c. stosuje się
odpowiednio, a więc z uwzględnieniem istoty i swoistości postępowania przed tym
sądem (art. 391 § 1 k.p.c.), co oznacza, że uzasadnienie orzeczenia sądu drugiej
instancji chociaż nie musi zawierać wszystkich elementów przewidzianych dla
uzasadnienia orzeczenia merytorycznego sądu pierwszej instancji, to jednak
9
powinno mieć ustaloną podstawę faktyczną rozstrzygnięcia. Postępowanie
apelacyjne jest bowiem kontynuacją postępowania przeprowadzonego przed
sądem pierwszej instancji (art. 382 k.p.c.) i tym samym sąd drugiej instancji jest
w pełni sądem orzekającym merytorycznie. W utrwalonym orzecznictwie Sądu
Najwyższego przyjmuje się, że jeżeli sąd drugiej instancji w pełni podziela ocenę
dowodów, jakiej dokonał sąd pierwszej instancji, to nie ma obowiązku ponownego
przytaczania w uzasadnieniu wydanego orzeczenia przyczyn, dla których
określonym dowodom odmówiono wiarygodności i mocy dowodowej. Wystarczy
wówczas stwierdzenie sądu drugiej instancji, że podziela argumentację
zamieszczoną w uzasadnieniu wyroku sądu pierwszej instancji, w którym
poszczególne dowody zostały wyczerpująco omówione, a także, iż traktuje
ustalenia tego sądu, jako własne. Tych elementów brak w pisemnych motywach
zaskarżonego orzeczenia.
Wracając do kwestii prawdopodobnego wydania decyzji administracyjnej na
podstawie art. 35 ust. 1 i 2 u.z.t.w.n. należy podnieść, że gdyby rzeczywiście doszło
do wydania tej decyzji, wykonywanie wynikających z niej uprawnień nie mogłoby
prowadzić do zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią
służebności gruntowej. Takie stanowisko, które podziela Sąd Najwyższy w składzie
rozpoznającym skargę kasacyjną powodów, zajął Sąd Najwyższy składu siedmiu
sędziów w uchwale z dnia 8 kwietnia 2014 r. (sygn. akt III CZP 87/13, niepubl.).
Analizując w jej uzasadnieniu charakter praw i obowiązków będących
konsekwencją wydania decyzji na podstawie art. 35 ust. 1 u.z.t.w.n. (art. 70 ust. 1
u.g.g., art. 124 ust. 1 u.g.n.), Sąd Najwyższy odwołał się do dominującego
w orzecznictwie stanowiska, że jako akt wywłaszczeniowy, powoduje ona trwałe
ograniczenie prawa własności, w celu wykonywania na niej uprawnień o treści
zbliżonej do tych, które są właściwe służebności zwanej w literaturze przesyłową.
Skoro jednak źródłem obciążenia jest ustawa i akt administracyjny, to mają one
charakter publicznoprawny. Nie jest to służebność tożsama z kodeksową
służebnością gruntową, do której można by stosować regulację dotyczącą tej
służebności (por. np. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2005 r.,
III CZP 80/05, OSNC 2006, nr 9, poz. 146; wyroki Sądu Najwyższego z dnia
20 marca 2002 r., V CKN 1863/00, niepubl.; z dnia 10 lipca 2002 r., II CKN 1316/00,
10
niepubl.; z dnia 8 czerwca 2005 r., V CK 680/04, niepubl.; z dnia 21 stycznia 2009 r.,
II CSK 394/08, nie pub.; z dnia 9 marca 2007 r., II CSK 457/06).
Wskazane uchybienia, które nie pozwalają na ocenę właściwej subsumcji
przytoczonych w skardze kasacyjnej przepisów prawa materialnego, nie stanowią
przeszkody do rozważenia zarzucanej w skardze kasacyjnej błędnej wykładni tych
przepisów.
Do nabycia służebności w imieniu własnym i na własną rzecz niezbędna jest
zdolność do bycia podmiotem praw rzeczowych. Ograniczenia w tym zakresie
mogą wynikać z ustawy. Przykładem takiej regulacji był art. 128 k.c. obowiązujący
do dnia 1 lutego 1989 r., który utrzymywał zasadę jednolitej socjalistycznej
własności ogólnonarodowej (państwowej) przysługującej niepodzielnie Państwu.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego, w zasadzie jednolicie (odmienne stanowisko
zajął SN w postanowieniach z dnia 12 stycznia 2012 r., IV CSK 183/11, niepubl.
oraz z dnia 10 maja 2013 r., I CSK 495/12, niepubl., stwierdzając, że państwowa
osoba prawna w stosunkach zewnętrznych z osobami trzecimi miała pozycję taką
jak właściciel, z powołaniem się na: uchwałę składu siedmiu sędziów z dnia
16 października 1961 r., I CO 20/61, OSN 1962, nr II, poz. 41; postanowienie z dnia
14 czerwca 1963 r., I CR 336/63, OSNCP 1964, Nr 11, poz. 223; uchwałę z dnia
27 czerwca 1984 r., III CZP 28/84, OSNCP 1985, Nr 1, poz. 11; wyrok z dnia
15 stycznia 2009 r., I CSK 333/07, OSNC-ZD 2009/4/97) przyjmuje się, że osoba
prawna, która przed dniem 1 lutego 1989 r., mając status państwowej osoby
prawnej, nie mogła nabyć (także w drodze zasiedzenia) własności nieruchomości
ani ograniczonych praw rzeczowych, może do okresu samoistnego posiadania
wykonywanego po dniu 1 lutego 1989 r. (zob. odnośnie czasu i trybu
przekształcenia uprawnień do części mienia ogólnonarodowego, pozostającego
w zarządzie państwowych osób prawnych postanowienie Sądu Najwyższego
z 6 września 2013 r., V CSK 440/12, niepubl.) doliczyć okres posiadania Skarbu
Państwa sprzed tej daty. Stanowisko to wyrażone zostało w szczególności właśnie
w odniesieniu do przedsiębiorstw energetycznych i innych przedsiębiorstw
przesyłowych, które do dnia 1 lutego 1989 r. korzystały ze służebności przesyłu
w ramach zarządu mieniem państwowym w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa,
a więc w istocie były dzierżycielami w rozumieniu art. 338 k.c., co uniemożliwiało im,
11
podobnie jak art. 128 k.c., nabycie na swoją rzecz własności ani innych praw
rzeczowych (porównaj między innymi postanowienia Sądu Najwyższego z dnia:
25 stycznia 2006 r. I CSK 11/05, niepubl.; 10 kwietnia 2008 r. IV CSK 21/08,
niepubl.; 17 grudnia 2008 r. I CSK 171/08, OSNC 2010/1/15; 10 grudnia 2010 r.,
III CZP 108/10, niepubl.; 13 października 2011 r., V CSK 502/10, niepubl.;
27 listopada 2013, V CSK 525/12 niepubl.; 10 lipca 2008 r., III CSLK 73/08, niepubl.;
5 czerwca 2009 r., I CSK 495/08, niepubl.; z 17 grudnia 2010 r., III CZP 108/10,
niepubl. oraz wyroki z dnia 8 czerwca 2005 r. V CSK 680/04 niepubl.; z 31 maja
2006 r. IV CSK 149/05, niepubl.; z 10 lipca 2013 r., V CSK 320/12, niepubl.
a także uchwałę z dnia 22 października 2009 r., III CZP 70/09, OSNC 2009/10/9).
Wobec tego nie jest istotne doliczenie okresu korzystania z nieruchomości
w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu przez przedsiębiorstwo
państwowe ale doliczenie okresu posiadania nieruchomości w takim zakresie
przez Skarb Państwa wykonywanego faktycznie przez dzierżyciela -
przedsiębiorstwo państwowe.
Zgodnie z art. 176 § 1 k.c. przedsiębiorca energetyczny może doliczyć do
swojego (i swoich poprzedników prawnych) okresu posiadania okres posiadania
Skarbu Państwa, (jako poprzednika w posiadaniu), o ile zostaną spełnione
wskazane w tym przepisie przesłanki. Dotyczy to przede wszystkim obowiązku
udowodnienia przez przedsiębiorcę energetycznego, że doszło do przeniesienia
posiadania na rzecz jego lub jego poprzedników prawnych przez Skarb Państwa.
Wymaga ponownego podkreślenia, iż nie chodzi o wykazanie, iż pozwana spółka
jest następcą prawnym swojego poprzednika- przedsiębiorstwa państwowego, jak
przyjął Sąd drugiej instancji, lecz o wykazanie przeniesienia posiadania służebności
przesyłu przez Skarb Państwa na poprzednika prawnego pozwanej lub pozwaną.
Skuteczność przeprowadzenia tego dowodu, jako questio facti, wymaga
indywidualnej oceny sądu w każdym postępowaniu. Brak takich ustaleń i oceny
przez Sąd drugiej instancji uniemożliwia kasacyjną kontrolę zastosowania
przepisów prawa materialnego regulujących zasiedzenie służebności gruntowej
odpowiadającej służebności przesyłu.
Kwestia dobrej lub złej wiary, mająca znaczenie zarówno zakresie czasu
niezbędnego do nabycia własności rzeczy przez zasiedzenie jak i odpowiednio do
12
zasiedzenia służebności gruntowej oceniana jest według stanu z chwili objęcia
w posiadanie. Sąd drugiej instancji, pomimo odpowiednich ustaleń poczynionych
przez Sąd Okręgowy nie tylko, że nie odniósł się do nich, ale sam nie poczynił
w tym zakresie żadnych ustaleń. W tym samym zakresie, istotnym tym razem dla
oceny roszczeń uzupełniających mających podstawę w art. w art. 225 w zw. z art.
224 § 2 i art. 230 k.c. Sąd Apelacyjny poprzestał na stwierdzeniu istnienia
domniemania istnienia dobrej wiary (art. 7 k.c.) również bez odwołania do tego,
co ustalił Sąd pierwszej instancji lub też bez własnych ustaleń w tym zakresie, które
pozwoliłyby ocenić, czy domniemanie to nie zostało obalone.
Z tych wszystkich względów, Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1
k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania
Sądowi drugiej instancji.