Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 370/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 maja 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Anna Owczarek (przewodniczący)
SSN Antoni Górski
SSN Kazimierz Zawada (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa M. P. i H. P.
przeciwko Kompanii Węglowej S.A. w K.
o naprawienie szkody,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 8 maja 2014 r.,
skargi kasacyjnej powodów od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 22 marca 2013 r.
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Powodowie pozwem z dnia 7 lipca 2011 r. wnieśli o zobowiązanie Kompanii
Węglowej Spółki Akcyjnej w K. do naprawienia szkód powstałych wskutek
eksploatacji węgla przez zakład górniczy, Kopalnię Węgla Kamiennego „P.”, w
budynku na nieruchomości powodów, położonej w R. przy ul. K. 6, przez
przywrócenie stanu poprzedniego. W toku postępowania zmodyfikowali oni żądanie,
wystąpili o zapłatę odszkodowania w kwocie 229 239 zł z ustawowymi odsetkami,
powiększonej o podatek VAT w wysokości 8%,.
Pozwana podniosła zarzut przedawnienie.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 27 września 2012 r. oddalił powództwo.
Sąd ten ustalił, że eksploatacja górnicza oddziaływająca na nieruchomość
powodów prowadzona była od 1987 r. do 2011 r. Największe niekorzystne
oddziaływanie na dom powodów wystąpiło w latach 1987-1995. Teren pod
budynkiem obniżył się o 1,1 m. Doszło do odkształcenia poziomego terenu i
pochylenia budynku. Główne efekty prowadzonej w tym czasie eksploatacji przez
kopalnię „P.” ujawniały się do 1999 r. Kolejne negatywne oddziaływania wystąpiły
w latach 2002 - 2011. W ich następstwie teren obniżył się o dalsze 52 cm i
zwiększyło się odkształcenie poziome terenu oraz pochylenie budynku.
Praktycznie jednak od końca 2006 r. teren był już „uspokojony”. W następnych
latach grunt osiadał nieznacznie. W budynku powodów powstały liczne
uszkodzenia. Koszty przywrócenia budynku do stanu poprzedniego wyniosłyby 356
083,78 zł, a jego wartość odtworzeniowa równa się kwocie 227 344,40 zł.
Według Sądu Okręgowego, zarzut przedawnienia podniesiony przez
pozwaną był uzasadniony.
Sąd Apelacyjny oddalił apelację powodów wyrokiem z dnia 22 marca 2013 r.
W uzasadnieniu wyjaśnił, że do dochodzonego roszczenia miał zastosowanie art.
4421
§ 1 zdanie pierwsze k.c. W myśl tego przepisu, roszczenie o naprawienie
szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat
trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie
obowiązanej do jej naprawienia. Pod koniec 2006 r. pochylenie budynku było tak
duże, że powodowie nie mogli go nie zauważyć, dlatego już wówczas musieli mieć
3
świadomość doznania szkody. W chwili wniesienia pozwu ich roszczenie było więc
już – tak jak przyjął Sąd Okręgowy – przedawnione.
Zaskarżając w całości wyrok Sądu Apelacyjnego powodowie przytoczyli jako
podstawy kasacyjne zarzut naruszenia art. 4421
§ 1 k.c. w związku z art. 92 ustawy
z dnia 4 lutego 1994 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz.U. 2005.228.1947 –
dalej – „Pr.g.g. 1994”), a na wypadek jego nieuwzględnienia zarzut naruszenia
art. 5 k.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W dniu 1 stycznia 2012 r. weszła w życie ustawa z dnia 9 czerwca 2011 r. –
Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. 2011. 163.981 – dalej: „Pr.g.g. 2011”). W
sprawie mają jednak niewątpliwie zastosowanie przepisy jej poprzedniczki.
Artykuł 92 Pr.g.g.1994 odsyłał do ogółu przepisów Kodeksu cywilnego
dotyczących odpowiedzialności za szkody, a zatem także do przepisów zawartych
w tytule poświęconym czynom niedozwolonym, w tym do obowiązującego od dnia
10 sierpnia 2007 r. art. 4421
k.c. normującego przedawnienie roszczeń wynikłych z
czynów niedozwolonych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 2010 r., V
CSK 242/09, oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 września 2011 r., V CSK
421/10, w wersji oryginalnej); warto zauważyć, że w nowym stanie prawnym
nastąpiła w tym zakresie zmiana: według art. 149 Pr. g.g.2011, roszczenia o
naprawienie szkód górniczych przedawniają się z upływem pięciu lat od dnia
dowiedzenia się o szkodzie.
Sąd Apelacyjny prawidłowo więc ocenił przedawnienie dochodzonego
roszczenia według art. 4421
§ 1 zdanie pierwsze k.c. (co do czasowego zasięgu
zastosowania art. 4421
§ 1 k.c. zob. art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o
zmianie ustawy – Kodeks cywilny, Dz.U.2007.80.538). Trafnie przy tym objaśnił,
jakie okoliczności należy mieć na względzie w sprawach o naprawienie szkód
górniczych, określając chwilę dowiedzenia się przez poszkodowanego o szkodzie i
o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Zasadnie uznał również tę chwilę za
wyłącznie rozstrzygającą o początku biegu przewidzianego w art. 4421
§ 1 zdanie
pierwsze k.c. trzyletniego terminu przedawnienia.
Za wynik nieporozumienia należy uznać podniesiony w skardze kasacyjnej
zarzut naruszenia art. 4421
§ 1 k.c. w związku z art. 92 Pr.g.g.1994, oparty na
4
twierdzeniu, że jeżeli szkoda jest wynikiem ciągłego oddziaływania zakładu
górniczego, to dopóki trwa to oddziaływanie nie może się rozpocząć bieg terminu
przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody liczony od chwili dowiedzenia się
przez poszkodowanego o szkodzie. Niewątpliwie jeżeli źródłem szkody jest czyn o
charakterze ciągłym, to przedawnienie rozpoczyna bieg dopiero od dnia ustania
tego czynu; dotyczy to jednak tylko początku biegu dziesięcioletniego terminu
przedawnienia (art. 4421 § 1 zdanie drugie k.c.), liczonego od dnia nastąpienia
zdarzenia wywołującego szkodę (por. uchwały składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 12 lutego 1969 r., III PZP 43/68, i 29 listopada 1996 r., II PZP
3/96). Na bieg trzyletniego terminu, liczonego od dnia, w którym poszkodowany
dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, wpływa to
jedynie w ten sposób, że po upływie dziesięciu lat od ustania czynu o charakterze
ciągłym będącego źródłem szkody, kończy bieg - jeżeli się rozpoczął - również ten
trzyletni termin (jeżeli się on nie rozpoczął, to nie może on oczywiście już się
rozpocząć).
Sąd Apelacyjny prawidłowo zatem uznał za początek biegu przedawnienia
dochodzonego roszczenia chwilę dowiedzenia się przez poszkodowanych o
szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia - którą określił na koniec 2006 r.
Stanowisko to pozostaje w zgodzie zarówno z art. 4421
§ 1 k.c. w związku z art. 92
Pr.g.g.1994, jak i z dokonanymi w sprawie ustaleniami faktycznymi.
Zasadny natomiast okazał się podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut
naruszenia art. 5 k.c. przez nierozważenie jego zastosowania w mogących to
uzasadniać okolicznościach sprawy.
Nie ulega wątpliwości, że podniesienie zarzutu przedawnienia może być
wyjątkowo uznane za nadużycie prawa. Zastosowanie art. 5 k.c. w odniesieniu do
zarzutu przedawnienia zakłada rozważenie na tle całokształtu okoliczności sprawy
interesów obu stron roszczenia, tj. zarówno uprawnionego, jak i zobowiązanego.
Za zastosowaniem art. 5 k.c. mogą przemawiać zwłaszcza leżące po stronie
zobowiązanego przyczyny opóźnienia w dochodzeniu roszczenia, np. jego
zachowanie polegające na wywołaniu u uprawnionego przekonania o dobrowolnym
zadośćuczynieniu roszczeniu. Nie jest jednak wykluczone uznanie zarzutu
przedawnienia za nadużycie prawa także, gdy przyczyny opóźnienia w
5
dochodzeniu roszczenia leżą również, a nawet wyłącznie po stronie uprawnionego.
W takim wypadku za uznaniem zarzutu przedawnienia za nadużycie prawa mogą
przemawiać inne okoliczności sprawy, np. charakter uszczerbku leżącego u
podstaw przedawnionego roszczenia lub szczególna sytuacja uprawnionego,
zwłaszcza w zestawieniu z sytuacją zobowiązanego (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 25 lutego 2010 r., V CSK 242/09).
W takich sprawach, jak rozpoznawana przez Sąd Apelacyjny, należy mieć w
szczególności na względzie, że likwidacja szkód wywołanych ruchem zakładu
górniczego jest wpisana w działalność górniczą. Powinna być więc tak
zorganizowana, aby było realne uzyskanie rekompensaty przez wszystkich
poszkodowanych. Nie są oni specjalistami w dziedzinie geologii i górnictwa i nie
orientują się w szczegółach wpływu prowadzonej działalności górniczej na
substancję mieszkaniową. Jeżeli więc nawet sąd przy pomocy biegłych i posługując
się domniemaniami faktycznymi (art. 231 k.p.c.) ustali w toku procesu, że chwila, od
której można poszkodowanemu przypisywać wiedzę o szkodzie i o osobie
obowiązanej do jej naprawienia, wyznaczająca początek biegu trzyletniego terminu
przedawnienia dochodzonego roszczenia, poprzedza o ponad trzy lata dzień
wniesienia pozwu, to nie musi to oznaczać, że poszkodowany od początku biegu
przedawnienia miał pełną możliwość samodzielnego podjęcia, bez wsparcia
informacyjnego podmiotu odpowiedzialnego, decyzji o dochodzeniu roszczenia.
Artykuł 94 Pr.g.g.1994 przyznawał pierwszeństwo naprawieniu szkody przez
przywrócenie stanu poprzedniego. Prostowanie budynku ma oczywiście sens tylko
po ustaniu wpływów eksploatacji górniczej. Wiedzy o ustaniu tych wpływów w
danym czasie można zaś w większym stopniu oczekiwać od podmiotów
prowadzących eksploatację górniczą niż od poszkodowanych eksploatacją górniczą.
Istotną okolicznością w aspekcie zastosowania art. 5 k.c. jest też związek
dochodzonego roszczenia z uszczerbkiem mogącym grozić utratą dobra tak
cennego jak dom mieszkalny (por. wyroki Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia
10 maja 2005 r., I ACa 76/05, i 7 października 2013 r., I ACa 656/13).
Nie można też przeoczyć, że w rozpoznawanej sprawie nieaktualny jest
zasadniczy motyw instytucji przedawnienia roszczeń. Po upływie dłuższego czasu
od wymagalności roszczenia strony mogłyby mieć trudności dowodowe;
6
uprawniony w wykazaniu roszczenia, a zobowiązany w obronie przed nim.
Przedawnienie chroni przed tymi trudnościami, co ma istotne znaczenie dla
zobowiązanego. Podniesienie zarzutu przedawnienia usuwa ryzyko krzywdzącego
dla niego rozstrzygnięcia z powodu trudności dowodowych. W sprawie brak jednak
jakichkolwiek wskazówek, aby upływ czteroipółletniego okresu od dnia
wymagalności dochodzonego roszczenia przyczynił się do trudności w
udowodnieniu przesłanek odpowiedzialności strony pozwanej.
Ponadto przy ocenie na gruncie dotychczasowego stanu prawnego
opóźnienia w dochodzeniu roszczenia jako nie nadmiernego może mieć znaczenie
wydłużenie w nowej regulacji terminu przedawnienia roszczeń o naprawienie szkód
górniczych do lat pięciu. Przemawia ono, jeżeli nie sprzeciwiają temu inne
okoliczności, za uznaniem za nie nadmierne w odniesieniu do terminu
ustanowionego w art. 4421
§ 1 zdanie pierwsze k.c. opóźnienia niewykraczającego
poza nowy pięcioletni termin.
Ze względu na zasadność podniesionego w skardze kasacyjnej zarzutu
naruszenia art. 5 k.c., Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815 §1 k.p.c. orzekł jak
w sentencji.