Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 260/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 maja 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Halina Kiryło
SSN Romualda Spyt
w sprawie z powództwa A. K.
przeciwko Gimnazjum nr 2 w O.
o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 13 maja 2014 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w K.
z dnia 18 kwietnia 2013 r.
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w K. - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do
ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w C. – Wydział Pracy wyrokiem z 16 października 2012 r., …
122/12, oddalił powództwo A. K. przeciwko Gimnazjum nr 2 w O. o przywrócenie do
pracy na poprzednich warunkach.
Sąd Rejonowy ustalił, że oświadczeniem woli z 13 maja 2011 r. strona
pozwana rozwiązała z powódką stosunek pracy, z zachowaniem trzymiesięcznego
okresu wypowiedzenia, podając jako przyczynę zmiany organizacyjne,
spowodowane zmniejszeniem liczby oddziałów w szkole i liczby godzin nauczanych
przez powódkę, które uniemożliwiają dalsze jej zatrudnienie w szkole (art. 20 ust. 1
pkt 2 i 3 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r.- Karta Nauczyciela, tekst jednolity: Dz.U.
z 2006 r. Nr 97, poz. 674 ze zm.). Powódka nie odwołała się od wypowiedzenia i
nie kwestionowała istnienia przyczyn oraz zasadności rozwiązania stosunku pracy.
W piśmie z 22 czerwca 2011 r. powódka wystąpiła z wnioskiem
o przeniesienie jej w stan nieczynny. Pismem z 1 lipca 2011 r. pracodawca uznał
wypowiedzenie za bezskuteczne i przeniósł powódkę w stan nieczynny od
1 września 2011 r. do 29 lutego 2012 r. Powódka nie kwestionowała tej czynności
prawnej.
W lipcu 2011 r. powódka powiadomiła dyrektora szkoły, że uzyskała
uprawnienia do nauczania fizyki. Następnie w lutym 2012 r. powiadomiła, że nabyła
uprawnienia do nauczania matematyki. Powódka wiedziała, że nauczycielka fizyki
A. M. urodzi w lipcu 2011 r. dziecko i będzie korzystać z urlopu macierzyńskiego do
grudnia 2011 r. Dlatego zwróciła się do dyrektora szkoły o zatrudnienie jej jako
nauczyciela fizyki od 1 września 2011 r. do zakończenia urlopu macierzyńskiego
przez A. M. Pracodawca wyraził na to zgodę i powódka podjęła w pełnym wymiarze
czasu pracy zatrudnienie u pozwanego na czas określony od 1 września 2011 r. do
dnia powrotu nauczycielki A. M. z urlopu macierzyńskiego, co nastąpiło 22 grudnia
2011 r.
Powódka miała kwalifikacje do nauczania techniki, informatyki i fizyki, mogła
również pracować w świetlicy.
Pod koniec kwietnia 2011 r. dyrektor strony pozwanej tworzył arkusz
organizacyjny i plan nauczania na rok szkolny 2011/2012, ustalając dla nauczycieli
wymiar godzin ponadwymiarowych oraz godzin nauczania indywidualnego.
3
Przydział godzin został przedstawiony nauczycielom w trakcie posiedzenia rady
pedagogicznej. Powódka nie kwestionowała takiego przydziału, nie zgłaszała
żądania przydzielenia jej godzin przyznanych wówczas innym nauczycielom.
Godziny ponadwymiarowe zostały przyznane za okres od 1 września 2011 r. do 31
sierpnia 2012 r. Arkusz organizacyjny utworzony w maju 2011 r. przez stronę
pozwaną został zatwierdzony przez stosowne organy.
Powódka uważa obecnie, że z godzin ponadwymiarowych przydzielonych
nauczycielom: A. B., A. K., A. S., M. P., B. S. oraz A. B., a także godzin nauczania
indywidualnego, po odebraniu części godzin wskazanym przez powódkę
nauczycielom przedmiotów, do nauczania których powódka nie miała kwalifikacji, i
przydzieleniu ich innym nauczycielom, a także z godzin zatrudnionej na czas
określony nauczycielki, która urodziła dziecko, do końca września 2012 r. istniały w
szkole 23 godziny dydaktyczne, które dyrektor Gimnazjum był zobowiązany
przydzielić powódce.
Sąd Rejonowy stwierdził, że w czasie przebywania powódki w stanie
nieczynnym nie powstała w pozwanej szkole możliwość zatrudnienia jej w pełnym
wymiarze zajęć, na czas nieokreślony, zgodnie z jej kwalifikacjami – wobec braku
wolnego stanowiska bądź liczby wolnych godzin.
Oceniając roszczenie powódki na podstawie art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela,
Sąd wyjaśnił, że wynikający z tego przepisu obowiązek przywrócenia do pracy
nauczyciela pozostającego w stanie nieczynnym aktualizuje się dopiero w sytuacji
łącznego spełnienia się wszystkich opisanych w przepisie przesłanek, czyli
wówczas, gdy w czasie stanu nieczynnego nauczyciela istnieje wolne stanowisko
lub liczba godzin nauczania pozwalająca na zatrudnienie nauczyciela w pełnym
wymiarze czasu pracy na czas nieokreślony lub określony, na jaki nauczyciel był
zatrudniony. O powstaniu możliwości podjęcia zatrudnienia przez nauczyciela
przebywającego w stanie nieczynnym decyduje dyrektor szkoły, który ocenia, czy
zachodzi potrzeba zmian kadrowych w zespole nauczycieli, decyduje o przyznaniu
im takiej liczby godzin, które uzupełnią ich etat, o przydzieleniu niewielkiej liczby
godzin ponadwymiarowych (taka ilość tych godzin występuje w stanie faktycznym
sprawy), musi przy tym dbać o dobro uczniów szkoły – zwłaszcza przy
4
indywidualnym nauczaniu, gdy chore dziecko przyzwyczai się do danego
nauczyciela.
Powódka natomiast możliwość podjęcia pracy w pełnym wymiarze widzi
wyłącznie w pozbawieniu wysoko kwalifikowanych nauczycieli zatrudniania ich w
godzinach nadliczbowych. Samodzielnie dokonuje przesunięć godzin
ponadwymiarowych między poszczególnych nauczycieli, a następnie konstruuje po
stronie pozwanej obowiązek przyznania właśnie jej w taki sposób zwolnionych
godzin. Nie zważa, że są to często godziny nauczania indywidualnego, w czasie
którego uczniowie i ich rodzice przywiązują się emocjonalnie do danego
nauczyciela. Powódka wskazuje także godziny przyznane nauczycielom
przedmiotów, do których sama nie ma kwalifikacji.
W ocenie Sądu pierwszej instancji, od 1 września 2011 r. powstała
możliwość zatrudnienia powódki jako nauczycielki fizyki tylko do zakończenia
urlopu macierzyńskiego przez dotychczasową nauczycielkę tego przedmiotu i
dyrektor szkoły zatrudnił powódkę na ten czas. Okoliczność, że od 1 września
2011 r. powstała także możliwość podjęcia pracy w świetlicy, niczego nie zmienia,
ponieważ powódka była wtedy zatrudniona jako nauczycielka fizyki w pełnym
wymiarze czasu pracy. To samo dotyczy umowy o pracę z M. K. w sprawie tzw.
dowozów dzieci do i ze szkoły. Stanowisko to musiało być zajęte od 1 września
2011 r., zgodnie z zasadami organizacyjnymi szkoły, a powódka w tym czasie
uczyła fizyki w pełnym wymiarze. Powódka nie może zarzucać dyrektorowi szkoły,
że zatrudnił w świetlicy nauczycielkę M. K., skoro taka konieczność istniała od
1 września 2011 r., a nie mógł czekać aż powódka zakończy pracę jako
nauczycielka fizyki w grudniu 2011 r. Podobne stanowisko Sąd zajął odnośnie do
drugiej umowy z M. K., która dotyczyła dowozu dzieci do i ze szkoły, podkreślając,
że obie te umowy nie obejmowały pełnego wymiaru zajęć.
Sąd Rejonowy przypomniał pogląd wyrażony w orzecznictwie, że użyte w
art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela określenie „możliwość podjęcia pracy w pełnym
wymiarze zajęć na czas nieokreślony” nie może być rozumiane jako żądanie
pozbawienia wysoko kwalifikowanych nauczycieli zatrudnienia w godzinach
ponadwymiarowych i stworzenia z tych godzin etatu dla powódki (wyrok Sądu
Najwyższego z 11 kwietnia 2007 r., II PK 269/06, OSNP 2008 nr 9-10, poz. 129)
5
oraz że nauczyciel w stanie nieczynnym nie ma roszczenia o stworzenie możliwości
podjęcia pracy w pełnym wymiarze zajęć w drodze dokonania w szkole zmian
organizacyjnych i zmiany obciążeń dydaktycznych zatrudnionych w szkole
nauczycieli, do czego w istocie zmierza żądanie powódki.
Wobec ustalenia, że w czasie stanu nieczynnego powódki nie powstała w
pozwanej szkole – po 22 grudnia 2011 r. – możliwość podjęcia przez powódkę
pracy w pełnym wymiarze zajęć, a wygaśnięcie stosunku pracy po upływie stanu
nieczynnego nie było spowodowane niewypełnieniem przez dyrektora szkoły
obowiązku określonego w art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela, czyli wobec braku
przesłanek z art. 56 § 1 k.p. w związku z art. 67 k.p. i w związku z art. 91c Karty
Nauczyciela, Sąd Rejonowy oddalił powództwo jako bezzasadne.
Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniosła powódka, zarzucając błąd w
ustaleniach faktycznych przez przyjęcie, że w czasie przebywania powódki w stanie
nieczynnym u strony pozwanej nie było możliwości zatrudnienia jej w pełnym
wymiarze na czas nieokreślony, oraz naruszenie prawa materialnego przez
pominięcie zastosowania art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela, mimo zaistnienia
przesłanek zawartych w tym przepisie. Powódka wniosła o zmianę zaskarżonego
wyroku i przywrócenie jej do pracy ze stanu nieczynnego.
Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji.
Sąd Okręgowy w K. – Wydział Pracy wyrokiem z 18 kwietnia 2013 r.,
… 16/13, oddalił apelację.
Sąd Okręgowy stwierdził, że zebrany materiał dowodowy potwierdza
ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji istotne dla orzeczenia o zasadności
roszczenia wyprowadzanego z art. 20 ust. 7 Kraty Nauczyciela, a w konsekwencji
także prawidłowość oceny Sądu, że w okresie przebywania powódki w stanie
nieczynnym w pozwanym Gimnazjum nie powstała możliwość zatrudnienia jej w
pełnym wymiarze na czas nieokreślony.
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy potwierdza, że wynikająca z
apelacji sugestia o możliwości dokonania odmiennej interpretacji faktów niż
interpretacja Sądu pierwszej instancji oparta jest wyłącznie na subiektywnym
przekonaniu powódki o tym, że gdyby to ona decydowała o organizacji pracy w
szkole to, przez odpowiednie manipulowanie godzinami ponadwymiarowymi i
6
godzinami nauczania indywidualnego, stworzyłaby z kompilacji godzin
przeznaczonych na nauczanie różnych przedmiotów, do których miała kwalifikacje
przed przejściem w stan nieczynny i do których nabyła kwalifikacje już w czasie
stanu nieczynnego, takie stanowisko nauczyciela, które pozwoliłoby zatrudnić ją w
czasie stanu nieczynnego w pełnym wymiarze godzin. Sugestie powódki nie są
jednak dowodem.
Według art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela obowiązek, którego realizacji żąda
powódka od pozwanego pracodawcy, obejmuje powinność „przywrócenia do pracy
nauczyciela pozostającego w stanie nieczynnym w razie powstania możliwości
podjęcia przez nauczyciela pracy” i nie jest tożsamy z powinnością podejmowania
przez szkołę (jej dyrektora), wbrew interesom pracodawcy i za każdą cenę,
wszelkich zabiegów organizacyjnych, jakie stworzyć by mogły możliwość
ponownego zatrudnienia nauczyciela, któremu poprzednio szkoła skutecznie i
zasadnie wypowiedziała stosunek pracy z przyczyn opisanych w art. 20 ust. 1 Karty
Nauczyciela i który skorzystał ze stanu nieczynnego. Z art. 20 ust. 7 Karty
Nauczyciela wynika, że przepis ten nie ma na celu zmuszania szkół do tworzenia
za wszelką cenę miejsc pracy dla nauczycieli przebywających w stanie
nieczynnym, lecz służy do zapobiegania patologiom, gdy w konkretnej szkole
powstała rzeczywista i oczywista potrzeba zatrudnienia nauczyciela o określonych
kwalifikacjach „w pełnym wymiarze godzin i na czas nieokreślony lub określony na
który została zawarta umowa” (z nauczycielem pozostającym w stanie
nieczynnym), a równolegle nauczyciel takiej szkoły, z potrzebnymi kwalifikacjami,
mimo nieświadczenia pracy pozostaje w stanie nieczynnym, zachowując
uprawnienia płacowe jak nauczyciele pracujący.
W ocenie Sądu Okręgowego, obowiązek nałożony na dyrektorów szkół w
art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela nie może być traktowany jako prowadzący w
praktyce do komplikowania sytuacji ekonomicznej i organizacyjnej szkół przez
powinność reaktywowania poprzednio zredukowanego w warunkach i z przyczyn
wskazanych w art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela stanu zatrudnienia, lecz ma przede
wszystkim zapobiegać sytuacjom patologicznym i chronić słuszne interesy
nauczycieli wówczas, gdy nie kolidują one z zasługującym na ochronę interesem
konkretnej szkoły i racjonalną polityką kadrową jej dyrektora.
7
Zdaniem Sądu, zarzut błędu w ustaleniach faktycznych kwestionujący
przyjęcie, że w czasie przebywania powódki w stanie nieczynnym nie było
możliwości zatrudnienia jej u strony pozwanej w pełnym wymiarze na czas
nieokreślony, oparty jest wyłącznie na subiektywnych twierdzeniach powódki.
Nawet założenie, że suma godzin lekcyjnych odjętych z godzin ponadwymiarowych
i godzin nauczania indywidualnego każdego z wymienionych w apelacji nauczycieli
stanowiłaby równowartość takiej liczby godzin, która pozwalałaby na stworzenie, w
czasie stanu nieczynnego powódki, pełnego etatu zatrudnienia dla nauczyciela
posiadającego kompetencje do nauczania różnych przedmiotów, nie uzasadniałoby
ustalenia, że wypełnione zostały wszystkie warunki do ponownego zatrudnienia
powódki na podstawie art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela. Dla zaktualizowania się
tego obowiązku nie wystarczy to, że w szkole, w której nauczyciel pozostaje w
stanie nieczynnym, istnieje w określonym momencie danego roku szkolnego
realna, chociaż doraźna, potrzeba powierzania nauczycielom zajęć
ponadwymiarowych, nauczania indywidualnego lub zatrudnienia nauczyciela na
zastępstwo, w łącznym wymiarze godzin równym pełnemu lub wyższemu
wymiarowi, lecz musi równolegle zaistnieć realna możliwość zatrudnienia
nauczyciela aktualnie pozostającego w stanie nieczynnym (w czasie gdy stan ten
trwa): (-) na tym samym lub innym stanowisku z kwalifikacjami, jakie posiada ten
nauczyciel, (-) w pełnym wymiarze zajęć, (-) na czas nieokreślony lub na okres, na
który została (czyli jest) zawarta umowa z takim nauczycielem.
Z ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego, mających potwierdzenie w
zgromadzonym materiale dowodowym, a także z wywodów apelacji nie wynika, że
w czasie gdy powódka pozostawała w stanie nieczynnym, nawet po
skomplikowanych zabiegach proponowanych przez powódkę, powstała w pozwanej
szkole realna potrzeba lub możliwość zatrudnienia jakiegokolwiek nauczyciela (w
pełnym wymiarze zatrudnienia) na czas nieokreślony, czyli na czas, na jaki w chwili
przejścia w stan nieczynny zatrudniona była powódka. Z faktów, na jakich powódka
opierała swoje roszczenia, wynika, że powierzanie wskazanym przez powódkę
nauczycielom dodatkowych zajęć miało charakter doraźny i wiązało się z
określonymi potrzebami, a to podważa sugestie powódki jakoby istniała potrzeba
lub możliwość zatrudnienia jej na czas nieokreślony.
8
Wyklucza to zasadność zarzutu naruszenia art. 20 ust. 7 ustawy Karta
Nauczyciela, ponieważ nie zostały wypełnione łącznie wszystkie przesłanki
aktualizujące obowiązek przywrócenia do pracy w pierwszej kolejności powódki
pozostającej w stanie nieczynnym, a nie jedynie przesłanka pozwalająca zatrudnić
ją na nowych warunkach i na podstawie nowej umowy. Dla zastosowania art. 20
ust. 7 Karty Nauczyciela ze skutkiem wskazanym w apelacji nie wystarczy
wykazanie, że możliwe było, w konkretnym czasie, arytmetyczne zsumowanie
liczby godzin nauczania różnych przedmiotów w sposób pozwalający stworzyć
pełny wymiar zatrudnienia dla nauczyciela o konkretnych kwalifikacjach, ale – przy
spełnieniu wszystkich warunków tego przepisu – konieczne było ustalenie
potwierdzające, że w czasie stanu nieczynnego konkretnego nauczyciela istniała
realna możliwość (potrzeba) jego zatrudnienia w pełnym wymiarze zajęć zgodnych
z jego kwalifikacjami na czas nieokreślony lub okres, na który została zawarta z nim
umowa wiążąca strony w czasie nieczynnym.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego wniósł w imieniu powódki jej
pełnomocnik, zaskarżając wyrok ten w całości.
Skarga kasacyjna została oparta na podstawach: I) naruszenia przepisów
postępowania, a mianowicie: 1) niewłaściwego zastosowania art. 382 k.p.c. w
związku z art. 233 § 1 k.p.c., przez przekroczenie granic swobodnej oceny
dowodów oraz pozbawioną wszechstronności i sprzeczną z doświadczeniem
życiowym ocenę zgromadzonego materiału, co doprowadziło, sprzecznie ze
zgromadzonym materiałem, do błędnego ustalenia stanu faktycznego w wyniku
przyjęcia, że: a) arkusz organizacyjny szkoły przewidywał godziny nadliczbowe dla
nauczycieli Gimnazjum nr 2 już w kwietniu 2011 r.; b) godziny nadliczbowe
wskazane w pozwie i w odpowiedzi na pozew jako godziny nadliczbowe z
przedmiotu, do którego nauczania powódka ma uprawnienia, są w istocie
godzinami nadliczbowymi z przedmiotu, do którego nauczania nie ma ona
uprawnień; c) w okresie stanu nieczynnego powódki nie powstała w Gimnazjum nr
2 możliwość zatrudnienia jej na czas nieokreślony w pełnym wymiarze zajęć;
d) godziny ponadwymiarowe innych nauczycieli miały charakter jedynie „doraźny”;
2) niewłaściwego zastosowania art. 382 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. przez
przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz pozbawioną
9
wszechstronności i sprzeczną z doświadczeniem życiowym ocenę zgromadzonego
materiału, co prowadziło do pominięcia dowodów i braku ustalenia istotnej dla
rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, a mianowicie: a) że w Gimnazjum nr 2 w
okresie stanu nieczynnego powódki zatrudniony został nowy nauczyciel w świetlicy
m.in. na podstawie nowej umowy w wymiarze połowy etatu; b) kiedy dokładnie
powódka dowiedziała się o godzinach nadliczbowych w Gimnazjum; c) w jaki
sposób przydział godzin był komunikowany nauczycielom; II) naruszenia przepisów
prawa materialnego, a mianowicie: 1) niewłaściwe zastosowanie art. 20 ust. 7 Karty
Nauczyciela wskutek jego zastosowania do niedostatecznie ustalonego stanu
faktycznego w sprawie, w szczególności wobec: a) nieustalenia przez sąd, że w
Gimnazjum nr 2 w okresie pozostawania powódki w stanie nieczynnym zatrudniony
został nowy nauczyciel w wymiarze połowy etatu; b) nieustalenia dlaczego
ponadwymiarowe godziny przydzielone poszczególnym pracownikom już w
kwietniu 2011 r. nie znalazły się w ogóle w arkuszu organizacyjnym z maja 2011 r.
(tuż przed rozwiązaniem umowy z powódką na podstawie art. 20 ust. 1 ustawy
Karta Nauczyciela), a widoczne są dopiero w aneksie do tego arkusza z
sierpnia/września 2011 r. (po rozwiązaniu umowy powódką i po jej przejściu w stan
nieczynny); 2) błędną wykładnię art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela, przez przyjęcie,
że: a) dyrektor szkoły realizuje roszczenie pracownika tylko wtedy, gdy
samodzielnie oceni, że nie kłóci się to ze słusznym interesem szkoły oraz jego
(dyrektora) racjonalną polityką kadrową; b) dyrektor szkoły nie jest zobowiązany
tym przepisem do dokonania jakichkolwiek (a w szczególności „skomplikowanych”)
zmian organizacyjnych umożliwiających zawarcie z pozostającym w stanie
nieczynnym nauczycielem umowy o pracę w pełnym wymiarze zajęć, gdy zmiany
takie umożliwią jego zatrudnienie; c) do zatrudnienia pozostającego w stanie
nieczynnym nauczyciela konieczna jest „realna potrzeba” rozumiana odmiennie niż
„możliwość podjęcia pracy”.
Zdaniem skarżącej, skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona, wobec
błędnej wykładni art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela, dającej w istocie dyrektorowi
szkoły całkowitą swobodę w ocenie, czy istnieje możliwość zatrudnienia
nauczyciela pozostającego w stanie nieczynnym i pozbawiającą takiego
nauczyciela roszczenia o przywrócenie do pracy. Skarżąca podniosła, że w sprawie
10
występują istotne zagadnienia prawne, sprowadzające się do odpowiedzi na
pytania: a) czy możliwa jest odmowa dokonania zmian organizacyjnych
pozwalających na zatrudnienie nauczyciela będącego w stanie nieczynnym w
sytuacji, gdy stracił on pracę właśnie wskutek zmian organizacyjnych; b) czy i jakie
są granice zmian organizacyjnych zmierzających do przywrócenia do pracy
nauczyciela znajdującego się w stanie nieczynnym; c) czy przy ocenie takich granic
zmian organizacyjnych należy uwzględnić zasadę proporcjonalności lub inną
jeszcze zasadę. Pełnomocnik skarżącej podniósł, że w sprawie istnieje również
potrzeba wykładni przepisu prawa wywołującego rozbieżności w orzecznictwie
sądów, a mianowicie art. 20 ust. 7 ustawy Karta Nauczyciela w kwestii tego, czy
dyrektor szkoły zobligowany jest do aktywnego poszukiwania możliwości
zatrudnienia nauczyciela znajdującego się w stanie nieczynnym, np. przez
dokonanie zmian organizacyjnych w zakresie ponadwymiarowych obciążeń
dydaktycznych nauczycieli oraz czy i jakie są ewentualnie ograniczenia (dodatkowe
przesłanki) dla takiego działania dyrektora, czy też dyrektor dokonuje samodzielnej
oceny w tej materii, pozostając poza kontrolą sądu.
Skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku, przekazanie sprawy
Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego oraz o rozpoznanie skargi kasacyjnej na rozprawie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest uzasadniona, co dotyczy przede wszystkim zarzutu
naruszenia art. 20 ust. 7 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela
(tekst jednolity: Dz.U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674 ze zm.). Zgodnie z tym przepisem
dyrektor szkoły ma obowiązek przywrócenia do pracy w pierwszej kolejności
nauczyciela pozostającego w stanie nieczynnym w razie powstania możliwości
podjęcia przez nauczyciela pracy w pełnym wymiarze zajęć na czas nieokreślony
lub na okres, na który została zawarta umowa, w tej samej szkole, na tym samym
lub innym stanowisku, pod warunkiem posiadania przez nauczyciela wymaganych
kwalifikacji. Odmowa podjęcia pracy przez nauczyciela powoduje wygaśnięcie
stosunku pracy z dniem odmowy.
11
Regulacja ta stanowi konsekwencję zasady, że nauczyciel w stanie
nieczynnym pozostaje nadal w stosunku pracy ze szkołą (z tym, że część praw i
obowiązków objętych stosunkiem pracy nie jest wykonywana i w tym sensie
stosunek ten ulega zawieszeniu). Skoro między stronami utrzymuje się stosunek
pracy, to w razie ustania przyczyn przeniesienia nauczyciela w stan nieczynny
(powstania możliwości podjęcia przez nauczyciela pracy w pełnym wymiarze zajęć)
powinno dochodzić do pełnej jego realizacji. Służy temu, z jednej strony,
zapewnienie nauczycielowi roszczenia o „przywrócenie do pracy w pierwszej
kolejności” oraz, z drugiej strony, nałożenie na dyrektora placówki obowiązku
takiego „przywrócenia”, a także ustanowienie obowiązku poddania się temu
„przywróceniu” przez nauczyciela, pod sankcją wygaśnięcia stosunku pracy w razie
odmowy podjęcia pracy.
Wyrok Sądu Okręgowego pomija przedstawione powyżej założenia, a
wskutek tego oparty jest na błędnej wykładni art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela,
sprzecznej z dotychczasowym orzecznictwem Sądu Najwyższego. Sąd Okręgowy
przyjął bowiem, że dyrektor szkoły ma swobodę w ocenie, czy istnieją przesłanki
do przywrócenia nauczyciela do pracy, a także swobodę w ocenie tych przesłanek,
chociaż obowiązek przywrócenia nauczyciela do pracy jest ściśle uwarunkowany
przesłankami wyraźnie i jednoznacznie uregulowanymi w tym przepisie. Odbyło się
to w wyniku nieuzasadnionego dodania przez Sąd Okręgowy do ustawowego
kryterium „powstania możliwości podjęcia przez nauczyciela pracy” innych jeszcze
kryteriów, takich jak np. kryterium dowolnie interpretowanej „ochrony interesów
szkoły” czy też „dobra ucznia”, niejasnego kryterium „racjonalnej polityki kadrowej
dyrektora”, istnienia jedynie „doraźnych” a nie „realnych” potrzeb szkoły, a także
niejasnego kryterium rzekomych „komplikacji” związanych z dokonywaniem zmian
organizacyjnych przez dyrektora szkoły w celu znalezienia dla niego godzin pracy
składających się na pełen wymiar zajęć. Wykładnia art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela
zastosowana przez Sąd Okręgowy faktycznie pozbawia nauczyciela w stanie
nieczynnym skutecznego roszczenia o przywrócenie do pracy, pozostawiając
decyzję o jego przywróceniu swobodnemu uznaniu dyrektora szkoły. W interpretacji
Sądu Okręgowego art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela nie stwarza po stronie dyrektora
szkoły jakiegokolwiek obowiązku dokonania koniecznych (i możliwych do
12
dokonania) zmian organizacyjnych, a możliwość ponownego zatrudnienia
nauczyciela pozostającego w stanie nieczynnym uzależnia od tego, czy w okresie
stanu nieczynnego „zwolni się” w szkole inne stanowisko umożliwiające
zatrudnienie nauczyciela zgodnie z jego kwalifikacjami na czas nieokreślony.
Zaskarżony wyrok nie uwzględnia dotychczasowego dorobku orzeczniczego
– nie odwołuje się do niego ani nie polemizuje z wypracowanymi przesłankami
zastosowania art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela. Wypada zatem pokrótce to
orzecznictwo przypomnieć.
W wyroku z 27 maja 1999 r., I PKN 77/99 (OSNAPiUS 2000 nr 18, poz. 681),
Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że wykładni art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela, w
szczególności występującego w nim zwrotu (przesłanki obowiązku przywrócenia
do pracy) „w razie powstania możliwości ponownego podjęcia przez nauczyciela
pracy w pełnym wymiarze zajęć”, należy dokonywać, mając na względzie sens
normatywny (ratio legis) obowiązku przywrócenia do pracy nauczyciela
pozostającego w stanie nieczynnym. Zwrot ten powinien być pojmowany w sposób
odpowiednio szeroki, jeżeli na uwadze mieć cele i założenia konstrukcyjne stanu
nieczynnego. W każdym zaś razie nie upoważnia on – co słusznie podnosi również
skarżąca w skardze kasacyjnej wniesionej w niniejszej sprawie – do wprowadzania
dowolnych, nieopartych na jednoznacznych kryteriach organizacyjnych i
dydaktycznych, dodatkowych elementów oceny „możliwości ponownego podjęcia
przez nauczyciela zajęć”. Możliwość ta powinna być przy tym wyjaśniona przy
uwzględnieniu tego, co wynika z art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela, gdyż przepis ten
określa podstawy przeniesienia nauczyciela w stan nieczynny, co prowadzi do
wniosku, że „możliwość ponownego podjęcia przez nauczyciela pracy” powinna być
ujmowana zasadniczo jako ustanie okoliczności, które uniemożliwiały jego dalsze
zatrudnienie w rozumieniu art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela. Przy wyjaśnianiu
„możliwości ponownego podjęcia zajęć” przez nauczyciela należy kierować się tym,
czy utrzymują się zmiany organizacyjne powodujące zmniejszenie liczby oddziałów
w szkole lub zmiany planu nauczania, uniemożliwiające dalsze zatrudnienie
nauczyciela. Istnienie „możliwości ponownego podjęcia zajęć” ma miejsce także
wtedy, gdy realizacja prawa przywrócenia do pracy przewidziana w tym przepisie
łączy się z koniecznością dokonania przez pracodawcę pewnych posunięć natury
13
organizacyjnej czy też z innego rodzaju utrudnieniami w bieżącym funkcjonowaniu
placówki.
W wyroku z 4 lipca 2001 r., I PKN 523/00 (OSNAPiUS 2003 nr 10, poz. 246),
Sad Najwyższy podtrzymał pogląd, wyrażony w uzasadnieniu wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 27 maja 1999 r., I PKN 77/99, według którego istnienie
możliwości ponownego podjęcia zajęć przez nauczyciela przeniesionego w stan
nieczynny ma miejsce także wtedy, gdy realizacja przywrócenia do pracy
przewidziana w art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela łączy się z koniecznością
dokonania przez pracodawcę pewnych posunięć natury organizacyjnej lub z innymi
utrudnieniami w funkcjonowaniu szkoły.
W wyroku z 14 grudnia 2009 r., I PK 118/09 (OSNP 2011 nr 13-14,
poz. 171), Sąd Najwyższy stwierdził, że wynikająca z art. 20 ust. 7 Karty
Nauczyciela konstrukcja „przywrócenia do pracy nauczyciela pozostającego w
stanie nieczynnym” zasadniczo różni się od „przywrócenia pracownika do pracy na
poprzednich warunkach”, unormowanego w art. 45 § 1 i art. 56 § 1 k.p. Po
pierwsze, służy ona zakończeniu stanu nieczynnego (przywróceniu do czynnego
wykonywania pracy nauczyciela) w czasie istnienia stosunku pracy, a nie
przywróceniu do pracy po ustaniu zatrudnienia. Po drugie, „przywrócenie do pracy”
według art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela nie musi oznaczać przywrócenia „na
poprzednich warunkach”, ponieważ może ono dotyczyć także innego stanowiska,
jeśli nauczyciel ma do tego wymagane kwalifikacje. W takim przypadku
„przywrócenie do pracy” będzie oznaczało ponowne („czynne”) zatrudnienie w
szkole, chociaż na innym stanowisku. Po trzecie, z brzmienia rozważanego
przepisu wynika, że dyrektor szkoły, w razie zaistnienia określonych w nim
przesłanek, ma obowiązek przywrócić nauczyciela do pracy (do jej czynnego
wykonywania) „z urzędu”, a nie na żądanie pracownika, jak ma to miejsce w
sytuacjach regulowanych w art. 45 § 1 i art. 56 § 1 k.p. Realizacja tego obowiązku
nie zależy więc od wniosku nauczyciela. Jest to zrozumiałe, skoro to właśnie
dyrektor, dysponujący znajomością sytuacji kadrowej i potrzeb szkoły, może
najpełniej i we właściwym momencie ocenić, czy powstały możliwości ponownego
podjęcia przez nauczyciela pracy w pełnym wymiarze zajęć, podczas gdy
nauczyciel pozostający z reguły poza szkołą (oprócz sytuacji określonej w art. 20
14
ust. 8 Karty Nauczyciela) nie ma takiej wiedzy. O tym, że przywrócenie do pracy,
normowane w tym przepisie, następuje „z urzędu”, świadczy także zawarte w nim
postanowienie ustawodawcy, że odmowa podjęcia pracy przez nauczyciela
powoduje wygaśnięcie stosunku pracy z dniem odmowy. Unormowanie to byłoby
pozbawione sensu, gdyby warunkiem rozważanego przywrócenia był wniosek
nauczyciela. Stosownie do art. 20 ust. 5c zdanie drugie Karty Nauczyciela,
stosunek pracy nauczyciela wygasa z upływem sześciomiesięcznego okresu
pozostawania w stanie nieczynnym. Skutek ten następuje z mocy prawa, co
dotyczy także przypadków, gdy powstały warunki przywrócenia do pracy
ustanowione w art. 20 ust. 7, a dyrektor szkoły nie wykonał obowiązku
przywrócenia nauczyciela do pracy (do stanu czynnego). Karta Nauczyciela nie
określa sankcji wygaśnięcia stosunku pracy w razie naruszenia przez pracodawcę
przepisów dotyczących wygaśnięcia. Wobec tego, zgodnie z art. 91c tej ustawy,
zastosowanie znajdują przepisy dotyczące sankcji wygaśnięcia stosunku w wyniku
naruszenia obowiązków przez pracodawcę, a więc przepisy Kodeksu pracy, w
szczególności, stosownie do art. 56 § 1 k.p. w związku z art. 67 k.p. i w związku z
art. 91c Karty Nauczyciela, nauczycielowi przysługuje w takiej sytuacji roszczenie o
przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie.
Przywrócenie nauczyciela do pracy na poprzednich warunkach w przypadku, gdy
wygaśnięcie stosunku pracy nastąpiło z powodu naruszenia przez dyrektora szkoły
przesłanek przeniesienia nauczyciela w stan nieczynny określonych w art. 20 ust. 1
Karty Nauczyciela, polega na przywróceniu do pracy na warunkach obowiązujących
przed przeniesieniem w stan nieczynny (por. powołany wyżej wyrok Sądu
Najwyższego z 27 maja 1999 r., I PKN 77/99 oraz wyrok Sądu Najwyższego z 20
czerwca 2001 r., I PKN 476/00, OSNP 2003 nr 10, poz. 240). Natomiast w
przypadku wygaśnięcia stosunku z powodu niewykonania przez dyrektora
obowiązku ustanowionego w art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela, gdy samo
przeniesienie w stan nieczynny było zgodne z art. 20 ust. 1, wykładnia pojęcia
„przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach” musi uwzględniać zmiany
wynikające z prawidłowego przeniesienia w stan nieczynny i następującego później
zaniechania przez dyrektora szkoły wykonania obowiązku z art. 20 ust. 7. Z tego
względu przez poprzednie warunki pracy należy rozumieć, stosownie do
15
okoliczności, to samo lub inne stanowisko, na którym dyrektor powinien był
zatrudnić nauczyciela, gdyby należycie wykonał wynikający z tego przepisu
obowiązek.
Sąd Rejonowy powołał się na tezę wyroku Sądu Najwyższego z 11 kwietnia
2007 r., II PK 269/06 (OSNP 2008 nr 9-10, poz. 129), zgodnie z którą o powstaniu
możliwości podjęcia przez nauczyciela w stanie nieczynnym pracy w pełnym
wymiarze w rozumieniu art. 20 ust. 7 ustawy Karta Nauczyciela decyduje dyrektor
szkoły, a nauczyciel nie ma roszczenia o stworzenie takiej możliwości przez zmiany
organizacyjne w szkole w zakresie obciążeń dydaktycznych nauczycieli, jednak
Sąd Okręgowy nie poddał analizie możliwości odniesienia tej tezy do ustalonego
w rozpoznawanej sprawie stanu faktycznego, istotnie różniącego się od
okoliczności faktycznych, które stanowiły podstawę rozstrzygnięcia w sprawie II PK
269/06. W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Najwyższy rozważał szczegółowo
kwestię kwalifikacji nauczyciela pozostającego w stanie nieczynnym, ubiegającego
się o przywrócenie go do pracy. Sąd ten stwierdził, że przesłankami powstania
roszczenia o przywrócenie do pracy (poza pozostawaniem w stanie nieczynnym)
są: 1) powstanie możliwości podjęcia przez nauczyciela pracy w pełnym wymiarze
zajęć na czas nieokreślony lub na okres, na który została zawarta umowa, na tym
samym lub innym stanowisku, 2) pod warunkiem posiadania przez nauczyciela
wymaganych kwalifikacji. Rozstrzygające znaczenie (dla sprawy II PK 269/06)
miała ta druga przesłanka. Wymagane kwalifikacje w rozumieniu powołanego
przepisu to nie tylko kwalifikacje formalnie stwierdzone (w tamtej sprawie
Kuratorium Oświaty stwierdziło, jakich przedmiotów powód może nauczać po
uzyskaniu przez niego tytułu licencjata), lecz także kwalifikacje rzeczywiste, których
posiadanie może zostać zweryfikowane, np. w drodze hospitacji zajęć. Zajęcia,
które powód – jak sam twierdził – mógłby objąć, to zajęcia teoretyczne z kilku
różnych przedmiotów, na których pełny wymiar miałyby się składać nadgodziny
istniejące u nauczycieli prowadzących zajęcia teoretyczne z kilku różnych
przedmiotów. Powód, poddany hospitacji zajęć teoretycznych, uzyskał ocenę
negatywną, dyskwalifikującą go do nauczania teorii. Ustalenie to nie zostało
skutecznie podważone. Podniesiona w skardze kwestia możliwości stworzenia dla
powoda całego etatu nie jest mnożeniem dodatkowych przesłanek roszczenia o
16
przywrócenie do pracy, ale wiąże się bezpośrednio z przesłanką „powstania
możliwości podjęcia przez nauczyciela pracy w pełnym wymiarze zajęć na czas
nieokreślony” (art. 20 ust. 7). Możliwość ta nie powinna być jednak rozumiana jako
żądanie pozbawienia wysoko kwalifikowanych nauczycieli zatrudnienia w
nadgodzinach w zakresie prowadzonych przez nich przedmiotów teoretycznych i
„zbudowania” z nich etatu dla powoda, który nie posiadał równorzędnych
kwalifikacji, a ponadto przeprowadzona hospitacja prowadzonych przez niego w
zastępstwie zajęć teoretycznych została zakończona oceną negatywną. Ogólnie
należy stwierdzić, że o powstaniu możliwości podjęcia przez nauczyciela pracy w
pełnym wymiarze w rozumieniu art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela decyduje dyrektor
szkoły, a nauczyciel w stanie spoczynku nie ma roszczenia o stworzenie takiej
możliwości w drodze dokonania w szkole zmian organizacyjnych i obciążeń
dydaktycznych zatrudnionych w szkole nauczycieli.
Przytoczone obszerne fragmenty uzasadnienia wyroku w sprawie II PK
269/06 dowodzą, że zastosowanie jego tezy do stanu faktycznego rozpoznawanej
sprawy jest wątpliwe. W stosunku do powódki nie zostały sformułowane zarzuty
braku kwalifikacji do nauczania techniki, informatyki, matematyki i fizyki, a także
prowadzenia z uczniami zajęć w świetlicy.
Wreszcie należy powołać orzeczenia Sądu Najwyższego dotyczące
prawidłowego zastosowania art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela, ponieważ w wyroku z
27 maja 1999 r., I PKN 77/99, przyjęto, że nauczyciel może skorzystać z
przewidzianego w art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela roszczenia o przywrócenie go do
pracy w pierwszej kolejności także wtedy, gdy brak było podstaw do przeniesienia
go w stan nieczynny, a sytuacja taka utrzymuje się po przeniesieniu. Sąd
Najwyższy, analizując wystąpienie tej przesłanki, wielokrotnie nawiązywał do
sytuacji, w której po zmianach organizacyjnych i rozwiązaniu stosunku pracy z
nauczycielem, pozostali zatrudnieni nauczyciele mają przydzielane godziny
ponadwymiarowe. Z jednej strony Sąd Najwyższy przyjął, że zatrudnianie innych
nauczycieli w niewielkiej liczbie godzin ponadwymiarowych nie świadczy o
niespełnieniu przesłanek do zastosowania art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela (wyrok z
9 kwietnia 1997 r., I PKN 72/97, OSNAPiUS 1998 nr 1, poz. 8), ponieważ w
przepisie tym nie zawarto wymagania, aby w szkole nie stosowano w ogóle – po
17
zmianach organizacyjnych – godzin ponadwymiarowych, z drugiej strony dla oceny
spełnienia przesłanki niemożności dalszego zatrudnienia nauczyciela w pełnym
wymiarze zajęć praca innych nauczycieli w godzinach ponadwymiarowych może
mieć znaczenie, w szczególności brak jest przesłanek rozwiązania stosunku pracy
z nauczycielem mianowanym w trybie art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela, jeżeli
pozostali nauczyciele tej samej specjalności mają w planie organizacyjnym szkoły
przydzieloną taką liczbę godzin ponadwymiarowych, że możliwe byłoby
zatrudnianie zwolnionego nauczyciela w pełnym wymiarze zajęć (wyrok z 9 grudnia
1998 r., I PKN 492/98, OSNPAPiUS 2000 nr 3, poz. 101 – notka). Występowanie
po rozwiązaniu stosunku pracy z nauczycielem sytuacji, w której pozostali
zatrudniani nauczyciele mają przydzieloną taką liczbę godzin ponadwymiarowych,
że w ich ramach byłoby możliwe zatrudnienie w pełnym wymiarze zajęć
nauczyciela zwolnionego, świadczy o braku spełnienia przesłanek z art. 20 ust. 1
Karty Nauczyciela. Skoro po rozwiązaniu stosunku pracy z nauczycielem pozostali
nauczyciele mają przydzieloną taką liczbę godzin ponadwymiarowych, że w ich
ramach możliwe było dalsze zatrudnianie zwolnionego nauczyciela w pełnym
wymiarze zajęć, to znaczy, że nie zostały spełnione przesłanki do zastosowania
art. 20 ust. 1. Wynika z tego, że dyrektor szkoły ma prawny obowiązek uwzględnić
roszczenie nauczyciela z uwzględnieniem zasady proporcjonalności, np. dokonując
zmian organizacyjnych i zmieniając (zmniejszając) obciążenie dydaktyczne
pozostałych nauczycieli, którzy uczą tych przedmiotów, których może również (ze
względu na swoje kwalifikacje) uczyć nauczyciel pozostających w stanie
nieczynnym, z zapewnieniem tym pozostałym nauczycielom pracy w pełnym
wymiarze zajęć i przy zachowaniu ich etatów, ale jednocześnie umożliwiając powrót
do pracy nauczycielowi, którego wskutek zmian organizacyjnych przeniesiono w
stan nieczynny.
Powódka przedstawiła (m.in. w pozwie i w apelacji) obszerne propozycje
takiego rozdzielenia zajęć z przedmiotów, do których nauczania ma kwalifikacje,
między poszczególnych nauczycieli, które pozwalałoby na stworzenie dla niej
pełnego etatu (np. łącznie z zajęciami w świetlicy). Powódka twierdziła, że
zsumowanie godzin ponadwymiarowych z przedmiotów, do których nauczania ma
uprawnienia (w tym także fizyki i matematyki obok techniki), daje łącznie 9/18 etatu
18
(godziny dydaktyczne), a uzupełnienie ich o zajęcia w świetlicy w rozmiarze co
najmniej 13/26 etatu, umożliwiłoby zatrudnienie jej w pełnym wymiarze zajęć (na
całym etacie) od grudnia 2011 r., przy czym wyliczenie to nie obejmuje połowy
etatu, który objęła nowo zatrudniona nauczycielka M. K. Sąd Okręgowy nie poddał
analizie tych propozycji, przyjmując, że prezentują one wyłącznie subiektywny
punkt widzenia powódki. Nie dokonał również własnych ustaleń (nie poddał
weryfikacji twierdzeń powódki), mimo zgromadzenia obszernego materiału
dowodowego. Podkreślenia wymaga, że powódka jako nauczyciel pozostający w
stanie nieczynnym miała pierwszeństwo w przyznaniu właśnie jej tych godzin zajęć,
do których nauczania miała uprawnienia (np. zajęć w świetlicy), które powierzono
nowo zatrudnionemu (w listopadzie 2011 r.) nauczycielowi. Sąd Okręgowy uczynił
pełnowartościowymi ustaleniami argumenty strony pozwanej i na ich podstawie
przyjął, że nie było możliwości zatrudnienia powódki na pełen etat (w pełnym
wymiarze zajęć). Nie stanowi to ani właściwego odniesienia się do zarzutów
apelacji, ani właściwego skonstruowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, co
pozwalałoby na ocenę subsumcji ustalonego stanu faktycznego pod mającą
zastosowanie normę prawa materialnego.
Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego jest wadliwe, ponieważ oparte zostało na
błędnej wykładni art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela, do którego Sąd ten wprowadził
ograniczenia praw nauczyciela, które nie zostały w nim wysłowione, a jednocześnie
pozostają w sprzeczności z celem i funkcją przywrócenia do pracy nauczyciela
pozostającego w stanie nieczynnym. Jest wadliwe także dlatego, że Sąd
Okręgowy zastosował prawo materialne do wadliwie ustalonego stanu faktycznego
(z pominięciem istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności faktycznych), co
stanowi naruszenie prawa materialnego. Sąd Okręgowy nieprawidłowo zastosował
prawo materialne, ponieważ nie uwzględnił istotnej okoliczności – zatrudnienia w
czasie przebywania powódki w stanie nieczynnym nowej nauczycielki M. K.
Stwierdzenie naruszenia art. 20 ust. 7 Karty Nauczyciela wystarczało do
uwzględnienia skargi kasacyjnej. Sąd Najwyższy nie rozważał kasacyjnych
zarzutów naruszenia art. 382 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. Dotyczyły one
przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów oraz pozbawionej
wszechstronności i sprzecznej z doświadczeniem życiowym oceny zgromadzonego
19
materiału, co zdaniem skarżącej doprowadziło, sprzecznie ze zgromadzonym
materiałem, do błędnego ustalenia stanu faktycznego, a także do pominięcia
dowodów i braku ustalenia istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności. Tak
sformułowane uzasadnienie zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego
wykluczało możliwość objęcia kontrolą Sądu Najwyższego naruszeń tych
przepisów. Zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c. podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być
zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów. Tymczasem skarżąca
zarzuty naruszenia art. 382 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. sprowadziła
bezpośrednio do ustalenia faktów i oceny dowodów. Braki w ustaleniach
faktycznych, dotyczące okoliczności istotnych i niezbędnych do rozstrzygnięcia
sprawy, uniemożliwiają sądowi prawidłowe zastosowanie normy prawa
materialnego (prawidłową subsumcję), dlatego usprawiedliwiają zarzuty
materialnoprawne.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie
art. 398
15
§ 1 k.p.c., a o kosztach postępowania kasacyjnego - na podstawie
art. 108 § 2 k.p.c. w związku z 398
21
k.p.c. Mimo wniosku powódki o rozpoznanie
skargi kasacyjnej na rozprawie, Sąd Najwyższy rozpoznał skargę na posiedzeniu
niejawnym, ponieważ w sprawie nie występowały istotne zagadnienia prawne i
jednocześnie nie istniały inne okoliczności, które uzasadniałyby wyznaczenie
rozprawy (art. 39811
k.p.c.).