Pełny tekst orzeczenia

.
Sygn. akt IV CSK 597/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 maja 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Barbara Myszka (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk
SSA Katarzyna Polańska-Farion (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa M. P. i T. O.
przeciwko Spółdzielni Mleczarskiej "M." w G.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 22 maja 2014 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 12 lipca 2013 r.
1) oddala skargę kasacyjną,
2) zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów 1 800 zł
(jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
M. P. wnosił o zasądzenie od Spółdzielni Mleczarskiej „M.” w G. kwoty
85 375,95 zł, a T. O. – kwoty 107 318,49, w obu wypadkach z ustawowymi
odsetkami za opóźnienie, tytułem dopłat do ceny mleka dostarczonego stronie
pozwanej przez powodów w okresie od października do grudnia 2010 r.
Sąd Okręgowy w Ł. wyrokiem z dnia 20 lutego 2013 r. zasądził na rzecz M.
P. kwotę 16 443,55 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10 listopada 2010 r. i na
rzecz T. O. kwotę 22 255,72 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 11 listopada 2010
r., a w pozostałym zakresie powództwa oddalił.
Rozpoznając sprawę na skutek apelacji obu stron, Sąd Apelacyjny wyrokiem
z dnia 12 lipca 2013 r. zmienił wyrok sądu pierwszej instancji i uwzględnił
powództwa w całości co do należności głównych, ustalił odsetki za opóźnienie
liczone od wynagrodzeń za poszczególne miesiące, poczynając od dnia
następnego po upływie terminu płatności (odpowiednio od: 1 grudnia 2010 r., 31
grudnia 2010 r. i 31 stycznia 2011 r.), a w pozostałej części apelacje powodów i
pozwanej oddalił.
Na podstawę faktyczną rozstrzygnięcia składało się ustalenie, że strony od
2006 r. związane były umowami na dostawę mleka; powodowie byli też członkami
pozwanej spółdzielni. Zapłata za dostarczany produkt następować miała według
cennika aktualnie obowiązującego u pozwanej, w terminie 30 dni od zakończenia
miesiąca rozliczeniowego. W cenniku określano podstawową cenę za litr mleka,
a także dodatkowe – poza uzgodnionymi wprost w umowie - rodzaje i wysokość
dopłat. Od października 2010 r. zmniejszono stawki dopłaty ilościowej oraz
jakościowej, zlikwidowano dopłatę do każdego litra mleka oraz podwyższono
stawkę dopłaty za pisemną kontraktację mleka, przy czym dopłata ta miała nie
przysługiwać w okresie wypowiedzenia umowy. Z kolei uchwałą z dnia 23 grudnia
2010 r. zarząd pozwanej ustalił, że dodatkowa dopłata za każdy litr mleka
dostarczony w grudniu (tzw. premia świąteczna), nie będzie wypłacana dostawcom,
którzy na dzień 10 stycznia 2011 r. nie sprzedają mleka lub nie są członkami
spółdzielni bądź nie łączy ich ze spółdzielnią umowa kontraktacyjna albo umowa ta
została wypowiedziana. Powodowie wypowiedzieli członkostwo i umowę ze
3
skutkiem na 31 grudnia 2010 r., toteż w ramach dokonywanych rozliczeń nie
otrzymali dopłaty za kontraktację mleka oraz dopłaty świątecznej, choć dostarczali
mleko przez cały 2010 rok.
Przy takich ustaleniach Sąd Apelacyjny doszedł do wniosku, że jednostronne
pozbawienie osób będących w okresie wypowiedzenia dopłaty za kontraktację
stanowiło naruszenie zasad prawa spółdzielczego oraz postanowień statutu i nie
mogło wywołać zamierzonych skutków prawnych. Zasadnicze znaczenie sąd
przypisał zasadzie równości członków spółdzielni, określonej w art. 18 prawa
spółdzielczego i § 8 statutu pozwanej, która zapewniała wszystkim członkom takie
samo prawo do korzystania ze świadczeń spółdzielni. Zróżnicowanie członków
dotyczyć mogło zatem jedynie wysokości świadczeń. Sąd podkreślił, że
wstrzymanie wypłaty dopłat w okresie wypowiedzenia uregulowane zostało
w umowie w ograniczonym zakresie i nie obejmowało dopłat objętych uchwałami
zarządu. Decyzje pozwanej naruszały także lojalność kontraktową, niekorzystnie
kształtując sytuację strony umowy, która w żaden sposób nie uchybiała jej
postanowieniom.
Skarga kasacyjna pozwanej oparta została na obu podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c. W ramach podstawy z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. zarzucono naruszenie art.
328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. oraz art. 378 § 1 k.p.c. w związku z art.
391 § 1 k.p.c. Z kolei w podstawie określonej w art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c. wskazano
na naruszenie art. 18 § 1 i § 7 prawa spółdzielczego, art. 3531
k.c. oraz art. 58 § 1
i § 3 k.c. W konkluzji strona skarżąca wnosiła o uchylenie wyroku w części
uwzględniającej powództwa i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
sądowi drugiej instancji, ewentualnie uchylenie wyroku i oddalenie obu powództw
w całości z zasądzeniem kosztów procesu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Ponieważ ocena prawidłowości zastosowania prawa materialnego jest
możliwa po wykluczeniu takich naruszeń procesowych, które mogłyby rzutować na
ustaloną podstawę faktyczną rozstrzygnięcia analizę zarzutów skargi, rozpocząć
należy od drugiej podstawy kasacyjnej (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.).
W tej grupie jako pierwszy postawiony został zarzut naruszenia art. 328 § 2
k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. motywowany niedostatecznym oznaczeniem
4
podstawy rozstrzygnięcia. Niewątpliwie zgodzić się trzeba ze skarżącą,
iż postępowanie apelacyjne, stosownie do przepisów art. 378 § 1 k.p.c. i art. 382
k.p.c., a także art. 381 k.p.c., jest kontynuacją merytorycznego rozpoznania sprawy
(por. uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego: z dnia 23 marca 1999 r.,
III CZP 59/98, OSNC 1999, nr 7-8, poz. 124 i z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP
49/07, OSNC 2008, nr 6, poz. 55). Orzeczenie sądu drugiej instancji powinno
zatem opierać się na ustalonej samodzielnie przez ten sąd podstawie faktycznej
i prawnej, opisanej w uzasadnieniu orzeczenia. Przepis art. 328 § 2 k.p.c.
stosowany jest jednak w przez sąd drugiej instancji odpowiednio (art. 391 § 1
k.p.c.), a to oznacza, że uzasadnienie orzeczenia tego sądu nie musi zawierać
wszystkich elementów przewidzianych dla uzasadnienia sądu pierwszej instancji.
Przyjmuje się, że jeżeli sąd drugiej instancji podziela ocenę dowodów sądu
pierwszej instancji, to nie ma obowiązku ponownego przytaczania przyczyn, dla
których określonym dowodom odmówiono wiarogodności i mocy dowodowej.
Może również odwołać się do ustaleń faktycznych i oceny prawnej sądu pierwszej
instancji, jeżeli ją akceptuje i w całości lub części uznaje za wystarczającą.
Sąd drugiej instancji obowiązany jest natomiast zamieścić w uzasadnieniu takie
elementy, które ze względu na treść apelacji i zakres rozpoznania, są potrzebne
do rozstrzygnięcia sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2013 r.,
III CSK 70/12, Lex nr 1314362; z dnia 19 czerwca 2013 r., I CSK 639/12,
Lex 1360162; z dnia 7 listopada 2013 r., V CSK 550/12, Lex nr 1416785).
W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zabrakło wprawdzie wyraźnego
określenia zakresu zaaprobowanych ustaleń sądu pierwszej instancji, jednak
zaprezentowana została własna analiza Sądu Apelacyjnego, obejmująca
okoliczności faktyczne istotne z punktu widzenia przedmiotu sporu.
Z prezentowanych rozważań wynika jednoznacznie, jakie zasady ustalania dopłat
za mleko przyjęto do rozliczeń (tak co do rodzaju, jak i wysokości) oraz jaki materiał
dowodowy został w tym celu wykorzystany. W przeprowadzonym wyliczeniu
należności sąd odwołał się do konkretnych zapisów umownych oraz regulacji
prawa wewnętrznego obowiązującego w pozwanej spółdzielni, uwzględniając
niekwestionowane ilości faktycznych dostaw mleka oraz zrealizowane na rzecz
powodów wypłaty. Nie sposób zatem zgodzić się z twierdzeniem, iż rekonstrukcja
5
stanowiska sądu w tym zakresie wymaga snucia domysłów i dokonywania
interpretacji.
Trzeba poza tym zauważyć, że w przypadku podstawy z art. 3983
§ 1 pkt 2
k.p.c. chodzi o takie naruszenie przepisów procesowych, które mogło wywrzeć
istotny wpływ na wynik sprawy. Samo naruszenie przepisów proceduralnych -
nawet jeżeli jest obiektywnie istotne - nie jest wystarczającą podstawą skargi
(por. wyroki Sądu Najwyższego: z 29 listopada 1996 r., III CKN 14/96, OSP 1997,
nr 3, poz. 65; z dnia z 15 lutego 2006 r., IV CSK 15/05, Lex nr 179731).
Strona skarżąca powinna więc nie tylko oznaczyć naruszenie, ale i wykazać,
że następstwa stwierdzonych wadliwości postępowania były tego rodzaju,
że kształtowały lub współkształtowały treść kwestionowanego orzeczenia.
Poprzestanie na ogólnym przytoczeniu formuły normatywnej, bez odniesienia do
konkretnych okoliczności sprawy, wymogu powyższego nie spełnia.
Wedle utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego, powołanie art. 328 § 2
k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. jako podstawy kasacyjnej może być
usprawiedliwione wtedy, gdy wskutek uchybienia wymaganiom określającym
zasady motywowania orzeczeń nie poddaje się ono kontroli kasacyjnej,
w szczególności gdy uzasadnienie nie ma wszystkich koniecznych elementów,
bądź zawiera takie braki, które ją uniemożliwiają (por. wyroki Sądu Najwyższego
z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, nr 4, poz. 83; z dnia
26 listopada 1999 r., III CKN 460/98, OSNC 2000, nr 5, poz. 100; z dnia 16 stycznia
2006 r., Lex nr 195422; V CK 405/04, z dnia 21 marca 2007 r., I CSK 458/06, Lex
nr 253397). Wiąże się to z reguły ze zgłoszoną podstawą naruszenia prawa
materialnego, gdy ocena jego zastosowania przy poczynionych ustaleniach
faktycznych okaże się niemożliwa. Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie zachodzi.
Ma rację skarżąca, wytykając pewne mankamenty uzasadnienia przy
konstruowaniu podstawy prawnej rozstrzygnięcia. Jakkolwiek bowiem nie budzi
wątpliwości, iż w zasadniczych rozważaniach sąd wskazał na przekroczenie granic
dopuszczalności jednostronnej zmiany umowy oraz nawiązał do konstrukcji
równości członków spółdzielni oraz lojalności obowiązującej w stosunkach
kontraktowych, to jednak nie została oznaczona sankcja uchybienia tym zasadom.
Wnosić o niej można tylko z przywołania argumentacji zawartej w uwzględnionej
6
przez sąd apelacji powodów. Niedostatki w tym zakresie nie były tego rodzaju,
by wykluczyć możliwość rozpoznania skargi kasacyjnej przez Sąd Najwyższy.
Nie zasługuje również na uwzględnienie podstawa naruszenia art. 378 § 1
k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Sama konstrukcja zarzutu budzi zastrzeżenia.
Przepis art. 378 k.p.c. reguluje postępowanie sądu drugiej instancji i uchybień tego
sądu dotyczyć miał postawiony zarzut. Nie jest więc zrozumiałe jego powiązanie
z art. 391 § 1 k.p.c.; ten ostatni miałoby rację bytu przy zarzutach uchybienia
przepisom regulującym postępowanie przed sądem pierwszej instancji,
stosowanym przez sąd drugiej instancji. Zarzut naruszenia art. 378 § 1 k.p.c. został
uzasadniony przez skarżącą niedostatecznym odniesieniem się przez sąd drugiej
instancji do wszystkich zarzutów apelacyjnych. Nie można podzielić poglądu,
iż z ustanowionego w przepisie obowiązku sądu rozpoznania sprawy w granicach
apelacji, wynika konieczność osobnego omawiania przez sąd odwoławczy
w uzasadnieniu orzeczenia każdego podniesionego przez stronę argumentu.
Wynika z niego powinność odniesienia się do zarzutów i wniosków w sposób
wskazujący, że sąd rozważył je przed wydaniem orzeczenia (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 24 lipca 2009 r., I PK 38/09, LEX nr 523541 oraz
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 2012 r., IV CSK 373/11, LEX nr
1169841).
Niekorzystne dla skarżącej spółdzielni orzeczenie Sądu Apelacyjnego było
konsekwencją przede wszystkim przyjęcia - na skutek apelacji powodów -
odmiennej oceny stanu faktycznego przez pryzmat stosowanych przepisów prawa
materialnego. Analizując zarzuty zawarte w apelacji powodów, Sąd dokonał tym
samym oceny zdecydowanej części zarzutów sformułowanych przez stronę
pozwaną, powtarzanie analogicznej argumentacji odrębnie dla obu apelacji nie było
potrzebne dla poznania racji leżących u podstaw ferowanego wyroku. Zarzuty
z kolei dotyczące skutków doręczenia powodom uchwały, umocowujące
orzeczenie Sądu Okręgowego w zakresie uwzględniającym powództwa, stały się
bezprzedmiotowe w warunkach innej koncepcji prawnej rozstrzygnięcia. Wbrew
wreszcie wywodom skargi, w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji znalazło
się odniesienie do zarzutu naruszenia art. 3531
k.c. oraz wyjaśnienie charakteru
rozliczeń jako wywiedzionego z umowy obowiązku zapłaty aktualnej ceny skupu
7
mleka (por. str. 13 uzasadnienia – k. 502). Kwestie te nie uchyliły się zatem spod
kontroli instancyjnej.
Strona pozwana wskazała również na inny aspekt naruszenia art. 378 k.p.c.
Pomimo braku precyzji zarzutu można wnosić, że chodziło o § 1 tego przepisu,
skoro wadliwość jego zastosowania motywowano przekroczeniem granic apelacji
powodów. Pojęcie granic apelacji, o których wspomina przepis, nie było jednolicie
interpretowane w orzecznictwie. Ostatecznie jednak Sąd Najwyższy w cytowanej
wcześniej uchwale z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, ustalił zasadę prawną,
według której sąd drugiej instancji, rozpoznający sprawę na skutek apelacji, nie jest
związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa
materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa
procesowego; w granicach zaskarżenia bierze z urzędu pod uwagę nieważność
postępowania. Z powyższego wynika, że Sąd Apelacyjny nie mógł kontrolować
z urzędu - poza ewentualną nieważnością postępowania - naruszenia przez sąd
pierwszej instancji przepisów postępowania niewytkniętych w apelacji, mógł
natomiast rozpoznać z urzędu ewentualne naruszenia przepisów prawa
materialnego niezależnie od tego, czy zarzut ich naruszenia został podniesiony.
Jeśli więc naruszenie miało polegać, jak argumentuje skarga, na rozważeniu
pominiętego w apelacji powodów zarzutu „art. 18 prawa spółdzielczego – zasady
równości członków” , to oczywista jest bezzasadność tak określonej podstawy
skargi. Problem ewentualnego wykroczenia poza ramy wyznaczone podstawą
faktyczną żądania, nie stał się natomiast uzasadnieniem dla właściwie
sformułowanej podstawy i nie może podlegać badaniu.
Przechodząc do podstawy naruszenia przepisów prawa materialnego,
w ramach której skarżąca odwołała się przede wszystkim do art. 18 ustawy z dnia
16 września 1982 r.- Prawo spółdzielcze (jednolity tekst : Dz. U. 2013 r., poz. 1443),
podkreślić trzeba, że ustawa z dnia 3 czerwca 2005 r. o zmianie ustawy
o spółdzielniach mieszkaniowych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 122,
poz. 1024) znowelizowała ten przepis, nadając w jego § 1 normatywny wyraz
zasadzie równości praw i obowiązków wszystkich członków spółdzielni.
Jednocześnie w § 7 ustawodawca zaznaczył, że przepisy ustawy, statut oraz
umowy zawierane przez spółdzielnię z jej członkami określają prawa i obowiązki
8
członków wynikające ze stosunków prawnych pochodnych od członkostwa
w spółdzielni. Sformułowania zawarte w art. 18 § 1 i § 7 prawa spółdzielczego
nawiązują do wypracowanego już wcześniej w doktrynie i judykaturze podziału
praw członków spółdzielni na wynikające ze stosunku członkostwa i pochodne od
tego stosunku. Pierwsze z nich ujmowane są jako prawa niemajątkowe
(organizacyjne) lub majątkowe, identyczne dla wszystkich członków, aktualizujące
się z chwilą przystąpienia do spółdzielni, choć niekiedy o charakterze potencjalnym
i konkretyzującym się w czasie trwania stosunku członkostwa (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 20 czerwca 2007 r., V CSK 125/07, OSNC – ZD 2008, nr 2,
poz. 38). Prawa pochodne natomiast składają się na treść innych niż członkostwo
stosunków prawnych łączących członka ze spółdzielnią. Są to stosunki, na
podstawie których spółdzielnia dokonuje na rzecz członków świadczeń zgodnych
z zakresem jej statutowej działalności. W ramach stosunków pochodnych prawa
i obowiązki członków nie są już takie same.
W świetle powyższego można się zgodzić ze stanowiskiem skargi,
iż uznanie spornych relacji stron jako wynikających z członkostwa
stosunków poddanych bezwzględnej zasadzie równości, nie było uprawnione.
Samo odwołanie się w zaskarżonym wyroku do zapisów statutowych regulujących
prawa i obowiązki członków nie zmienia oceny, że sytuację poszczególnych
członków kształtowały odmienne okoliczności, a ich prawa majątkowe związane
z dostawami mleka wyznaczały zawierane w czasie trwania stosunku członkostwa
indywidulane umowy.
Wymaga jednak zaznaczenia, że z uwagi na ich specyficzny charakter
i ścisłe powiazanie z członkostwem nie można wykluczyć uwzględnienia zasady
równości przy interpretacji norm ogólnych kształtujących dany stosunek. Równość
nie może być oczywiście rozumiana w tym wypadku w sposób bezwzględny,
a jedynie jako wprowadzenie jednolitego kryterium zróżnicowania sytuacji członków
w znaczeniu konstytucyjnym, czyli z uwzględnieniem rzeczowości, zasadności
i proporcjonalności (por. wyroki Trybunału Konstytucyjnego: z dnia 23 października
2001 r., K 22/01, OTK 2001, nr 7, poz. 215; z dnia 15 lipca 2010 r., K 63/07, OTK-
A 2010, nr 6 poz. 60; z dnia 29 maja 2012 r., SK 17/09, OTK - A 2012, nr 5,
poz. 53). Jak podkreśla się, nie narusza zasady równości usprawiedliwiona
9
i racjonalna dyferencjacja sytuacji podmiotów ze względu na różniącą je cechę
istotną. Warunków tych nie spełniają kryteria o charakterze arbitralnym, ściśle
podmiotowe czy nawet przedmiotowe, ale bez dostatecznego powiązania z istotą
i celem działalności spółdzielni. Dlatego za dopuszczalne uznaje się najczęściej:
zakres korzystania za świadczeń spółdzielni, długość przynależności do niej,
wielkość obrotu itp. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2006 r., I CSK
19/06, Lex nr 200883 czy z dnia 29 listopada 2001 r., V CSK 532/00, Lex nr 52759).
W tym kontekście zastrzeżenia budzić może zróżnicowanie członków
posiadających tę samą cechę istotną (dostarczający w określonym czasie mleko
odpowiadające przyjętym normom), według kryterium wypowiedzenia stosunku
umownego bądź stosunku członkostwa, w sytuacji, w której planowany obrót -
i istotny z punktu widzenia niektórych dopłat udział w wypracowaniu zysku - był
realizowany w całym okresie rozliczeniowym. Szersze poddawanie ocenie
wartościującej zawartych w uchwałach zarządu mierników zróżnicowania rozliczeń
członków, nie było jednak w istocie konieczne dla rozstrzygnięcia.
Wedle bowiem przyjętych przez Sąd Apelacyjny ustaleń, oznaczając
w umowie cenę dostarczanego produktu strony odwołały się do cennika aktualnie
obowiązującego w działalności gospodarczej spółdzielni. Cennik pełnił funkcję
wzorca umowy, którego wejście w życie powodowało w części nowe
ukształtowanie umowy, z zastąpieniem istniejących wcześniej postanowień
dotyczących ceny. Uznanie dopuszczalności takiego rozwiązania nie oznaczało
dowolności dokonywanej w tym trybie zmiany. W orzecznictwie przyjmuje się,
że zmiana treści stosunku zobowiązaniowego przez związanie wzorcem wydanym
w czasie trwania tego stosunku dopuszczalna jest tylko wtedy, gdy taka możliwość
została przewidziana poprzez zastrzeżenie dostatecznie skonkretyzowanej klauzuli
modyfikacyjnej (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1992 r., III CZP
141/91, OSNC 1992, nr 6, poz. 90 czy z dnia 19 maja 1992 r., III CZP 50/92, OSP
1993, nr 6, poz. 119 oraz wyroki z dnia 5 kwietnia 2002 r., II CKN 933/99, Lex nr
54492 i z dnia 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12, M. Pr. Bank. 2013, nr 12, str. 28).
Pogląd taki dominuje również w nauce prawa, a jego zwolennicy podkreślają,
że w przeciwnym wypadku możliwe byłoby wnoszenie do treści ukształtowanego
10
stosunku zobowiązaniowego dowolnych zmian, niekiedy tylko w tym celu, by druga
strona skorzystała z możliwości wypowiedzenia.
Jak przyjął Sąd Apelacyjny, granice regulacji cennika zawężone zostały do
oznaczenia stawek cen skupu mleka oraz rodzajów i wysokości dopłat do ceny.
Tylko w razie zmiany parametrów istotnych dla ustalenia tych czynników
rozliczenia, strony dopuściły możliwość modyfikacji umowy jednostronnie
uchwalanym cennikiem. Powyższe ustalenia sądu drugiej instancji wiążą Sąd
Najwyższy w postępowaniu kasacyjnym; nie zostały podważone zgłoszonymi
zarzutami procesowymi, zaś w podstawie naruszenia prawa materialnego nie
postawiono zarzutu naruszenia art. 65 k.c. i nie kwestionowano poprawności
wykładni oświadczeń woli stron umowy. Uwzględnienie przytoczonych ustaleń
uzasadniało natomiast twierdzenie powodów, że sporne cenniki uchwalone
w 2010 r., stając się elementem czynności prawnej, mogły wywołać skutki
cywilnoprawne tylko w zakresie, w jakim określały stawki cen (podstawowych
i dopłat). Dalej idące zmiany nie miały charakteru wiążącego i tym samym nie
mogły skutecznie prowadzić do pozbawienia powodów prawa do dopłaty
w warunkach wypowiedzenia umowy i stosunku członkostwa.
Niezależnie podnieść trzeba, że nie zasługuje na aprobatę pogląd uznający
dopuszczalność przyznania wyłącznie jednej stronie stosunku zobowiązaniowego
możliwości zmiany warunków umowy. Stanowisko takie zdaje się wywodzić
skarżąca z treści przytoczonego w skardze art. 3531
k.c. Jak jednak zwrócił uwagę
Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 maja 1991 r., III CZP 15/91, OSNC 1992, nr 1
poz. 1, wyrażona w tym przepisie zasada wolności umów ma wyraźne trzy granice:
natura stosunku zobowiązaniowego, ustawa i zasady współżycia społecznego.
Sprzeczna z naturą umowy gospodarczej byłaby regulacja dająca jednej stronie
całkowitą dowolność w dokonywaniu jednostronnych zmian w każdym czasie
obowiązywania umowy. Klauzula tego rodzaju naruszałaby też zasadę słuszności
kontraktowej, a w konsekwencji zachodziłyby podstawy do jej kwalifikowania jako
sprzecznej z zasadami współżycia społecznego, zarówno w rozumieniu art. 58 § 2
k.c., jak i art. 3531
k.c. Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
5 kwietnia 2002 r., II CKN 933/99, Lex nr 54492 oraz w uchwałach z 26 listopada
11
1991 r., III CZP 121/91, OSNC 1992, nr 6, poz. 99 czy z 3 lipca 1991 r., III CZP
59/91, OSNC 1992, nr 3, poz. 41).
Z powyższych względów skarga kasacyjna podlegała oddaleniu, pomimo
częściowo błędnego uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia (art. 39814
k.p.c.).
O kosztach orzeczono na podstawie art. 108 § 1 zd. pierwsze w zw. z art. 98
§ 1 i 3 oraz art. 109 § 2 k.p.c.