Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 441/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 maja 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Grzegorz Misiurek (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Wojciech Katner
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
w sprawie z powództwa A. W.
przeciwko Ortopedyczno - Rehabilitacyjnemu Szpitalowi Klinicznemu
Uniwersytetu Medycznego
w P.
z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanego -
I.R. Towarzystwa Ubezpieczeń Spółki Akcyjnej
V. w W.
o zapłatę, rentę i ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 21 maja 2014 r.
skargi kasacyjnej interwenienta ubocznego
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 14 lutego 2013 r.
oddala skargę kasacyjną.
2
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w P. wyrokiem z dnia 12 października 2012 r. zasądził od
pozwanego Ortopedyczno-Rehabilitacyjnego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu
Medycznego w P. na rzecz powoda A. W.:
- kwotę 119.231,77 zł, obejmującą zadośćuczynienie w wysokości 80.000 zł
oraz odszkodowanie wysokości 39.231,77 zł, z odsetkami ustawowymi od
kwoty 115.777,27 zł od dnia 21 stycznia 2010 r. i od kwoty 3.454,50 zł - od
dnia 25 stycznia 2012 r.,
- kwotę 225 zł tytułem renty wyrównawczej za czerwiec 2012 r. z odsetkami
ustawowymi od dnia 25 czerwca 2012 r.;
- kwotę 600 zł tytułem renty wyrównawczej płatnej od lipca 2012 r., do 15
każdego miesiąca z odsetkami ustawowymi w przypadku opóźnienia w
płatności.
Jednocześnie Sąd Okręgowy ustalił odpowiedzialność pozwanego za
mogące powstać w przyszłości skutki zarażenia powoda gronkowcem w związku
z zabiegiem endoprotezoplastyki stawu kolanowego, przeprowadzonym w dniu
28 listopada 2005 r., oddalił powództwo w zakresie żądania odszkodowania
obejmującego kwotę 585,74 zł i renty za okres od stycznia 2010 r. do maja 2012 r.
oraz za czerwiec 2012 r. ponad kwotę 600 zł i orzekł o kosztach procesu.
Sąd Apelacyjny, na skutek apelacji pozwanego i interwenienta ubocznego po
stronie pozwanej – I.R. Towarzystwo Ubezpieczeń SA V. w W., wyrokiem
zaskarżonym skargą kasacyjną zmienił wyrok Sądu Okręgowego w ten sposób, że
obniżył zasądzoną na rzecz powoda kwotę 119.231,77 zł do kwoty 106.500,46 zł,
obejmującej zadośćuczynienie (80.000 zł) i odszkodowanie (26.500,45 zł), z
odsetkami ustawowymi od kwoty 90.300,45 zł od dnia 22 stycznia 2010 r. i od
kwoty 16.200 zł – od dnia 26 czerwca 2012 r., zaś renty wyrównawcze z kwot 225
zł i 600 zł do kwot odpowiednio - 75 zł i 450 zł, oddalił w pozostałym zakresie
powództwo oraz apelację i orzekł o kosztach procesu za obie instancje.
Sąd Apelacyjny podzielił zapatrywanie Sądu pierwszej instancji, że powód
doznał zakażenia protezy stawu kolanowego gronkowcem złocistym wskutek
3
nieprawidłowego przeprowadzenia procedury zapobiegania zakażeniom rany
chirurgicznej, towarzyszącej zabiegowi endoprotezoplastyki stawu kolanowego,
przeprowadzonemu w pozwanym w szpitalu w dniu 28 listopada 2005 r.; powodowi
podano - w ramach profilaktyki okołooperacyjnej - cefuroksym (Biofurozymę)
w dawce 2 x 750 mg, zamiast 1500 mg w jednej dawce na 30 – 60 minut przed
rozpoczęciem zabiegu oraz – ewentualnie - kolejnej dawki 750 mg po 8 -16
godzinach, co doprowadziło do konieczności usunięcia protezy stawu kolanowego
a następnie, w dniu 29 lutego 2009 r. protezy stawu biodrowego i spowodowało
trwałe znaczne ograniczenia ruchowe. Zaaprobował także ustalenia dotyczące
skutków tego błędu lekarskiego dla zdrowia powoda, jego cierpień fizycznych
i psychicznych związanych z doznanym w tym zakresie uszczerbkiem a także
braku pomyślnych rokowań co do poprawy stanu zdrowia na przyszłość. Zgodził się
z oceną, że kwota 80.000 zł stanowi odpowiednią sumę zadośćuczynienia za
doznaną przez powoda krzywdę. Uznał natomiast za usprawiedliwione żądanie
zapłaty odszkodowania jedynie w kwocie 36.500,45 zł, obejmującej wydatki
związane z leczeniem poniesione po dniu 20 stycznia 2006 r. Przyjął,
że w pozostałym zakresie roszczenia odszkodowawcze albo nie miały związku
z wadliwym leczeniem powoda, bądź też uległy przedawnieniu lub nie zostały
wykazane.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że powód dowiedział się o zakażeniu
gronkowcem i związanej z tym konieczności usunięcia endoprotezy stawu
kolanowego oraz leczenia przez założenie aparatu Ilizarowa najdalej na początku
lutego 2006 r. Wprawdzie roszczenia zgłoszone w pozwie wniesionym we wrześniu
2009 r., związane z zakażeniem stawu kolanowego - zgodnie z art. 4421
§ 1 k.c. -
uległy przedawnieniu, jednak pozwany, mimo wyznaczenia mu przez Sąd pierwszej
instancji - na podstawie art. 207 § 3 k.p.c. - siedmiodniowego terminu do zgłoszenia
wszelkich twierdzeń, zarzutów i dowodów, nie zgłosił zarzutu przedawnienia. Zarzut
ten uległ on prekluzji. W tej sytuacji, po upływie wskazanego terminu, nie mógł go
skutecznie podnieść również interwenient uboczny, gdyż - stosownie do art. 79 k.c.
- jest on uprawniony jedynie do czynności dopuszczalnych dla strony, do której
przystąpił.
4
Sąd Apelacyjny wskazał, że - niezależnie od powyższej oceny – w sprawie
zachodzą okoliczności pozwalające uznać podniesienie zarzutu przedawnienia
za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.). Przemawia za tym
rozmiar cierpień doznanych przez powoda, trwałość skutków zaniedbania
pozwanego, niewielki okres opóźnienia w złożeniu pozwu oraz działania
pozwanego mające wpływ na to opóźnienie.
W skardze kasacyjnej, opartej na obu podstawach określonych w art. 3983
§ 1 k.p.c., interwenient uboczny wniósł o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego
i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.
W ramach podstawy naruszenia prawa materialnego zarzucił obrazę art. 5
w związku z art. 117 § 2 k.c. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie
polegające na uznaniu, że podniesienie przez pozwanego oraz interwenienta
ubocznego zarzutu przedawnienia stanowi nadużycie prawa i pozostaje
w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, a w konsekwencji –
uniemożliwia pozwanemu uchylenie się od zaspokojenia roszczeń powoda pomimo
ich przedawnienia.
Drugą podstawę kasacyjną skarżący wypełnił zarzutami naruszenia:
- art. 207 § 3 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym w okresie od 15 marca 2006 r.
do 3 maja 2012 r. w związku z art. 382 k.p.c. wskutek błędnego uznania,
że strona pozwana utraciła prawo podniesienia materialnoprawnego zarzutu
przedawnienia wraz z upływem terminu wyznaczonego przez sąd oraz
wymienionych przepisów w związku z art. 79 i art. 80 k.p.c. i art. 233 § 1
k.p.c. przez zaniechanie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału,
tj. wyznaczenia interwenientowi ubocznemu terminu do zgłoszenia zarzutów
i skutecznego zgłoszenia przez tego interwenienta zarzutu przedawnienia;
- art. 207 § 3 we wskazanym wyżej brzmieniu przez błędne zastosowanie oraz
art. 233 § 1, art. 217 § 2 i art. 382 k.p.c. wskutek przekroczenia granic
swobodnej oceny dowodów i uznania zarzutu przedawnienia podniesionego
przez pozwanego za spóźniony;
- art. 233 § 1 w związku z art. 382 k.p.c. oraz art. 5 i art. 117 § 2 k.c. wskutek
błędnej oceny, że w sprawie występują przesłanki wskazujące na
5
sprzeczność podniesionego zarzutu przedawnienia z zasadami współżycia
społecznego;
- art. 382 w związku z 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 361 § 2, art. 444 § 1, art.
5 i art. 117 § 2 k.c. przez przyjęcie, że powód jest uprawniony do otrzymania
zasądzonych kwot z tytułu zadośćuczynienia, odszkodowania i renty oraz
- art. 386 § 1 w związku z art. 286, art. 278 § 1, art. 233 § 1 i art. 382 k.p.c.
przez nieuzupełnienie zgromadzonego materiału dowodowego o dowód
z opinii biegłego lekarza specjalizującego się w dziedzinie zakażeń
w ortopedii, względnie art. 386 § 4 w związku z art. 278 § 1, art. 382 i art.
233 § 1 k.p.c. przez zaniechanie przekazania sprawy do ponownego
rozpoznania, a także art. 361 § 1 k.p.c. wynikające z nierozpoznania istoty
sprawy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie zasługiwała na uwzględnienie, choć niektórym
podniesionym w niej argumentom nie można odmówić słuszności.
Zgodnie z art. 286 k.p.c., sąd może - w razie potrzeby - zażądać dodatkowej
opinii od tych samych lub innych biegłych. W świetle tego unormowania, sąd ma
obowiązek dopuszczenia dowodu z opinii dalszych biegłych, jeżeli zachodzi taka
potrzeba, a więc w szczególności wtedy, gdy przeprowadzona już opinia zawiera
istotne luki, jest nieprzekonująca, niekompletna, pomija lub wadliwie przedstawia
istotne okoliczności, nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna,
nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna. W judykaturze utrwalił się pogląd,
iż sąd nie jest zobowiązany dopuścić dowód z opinii kolejnego biegłego, czy też
opinii instytutu tylko z tej przyczyny, że dotychczasowa opinia była dla strony
niekorzystna (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 14 marca 2007 r., I CSK
465/06, OSP 2008, nr 11, poz.123; z dnia 27 lipca 2010 r., II CSK 119/10, nie publ.
i z dnia 20 marca 2014 r., II CSK 296/13, nie publ.).
Wbrew odmiennemu zapatrywaniu skarżącego, zastrzeżenia zgłoszone
przez niego w stosunku do opinii biegłych, przyjętej za podstawę stwierdzenia
adekwatnego związku przyczynowego między sposobem leczenia powoda
a doznanym przez niego uszczerbkiem na zdrowiu, nie stanowiły dostatecznej
6
podstawy do przeprowadzenia dowodu z opinii kolejnego biegłego sądowego.
W sporządzonej w sprawie opinii biegli wskazali jednoznacznie na wysokie
prawdopodobieństwo wystąpienia takiego związku. Uwagi polemiczne wobec
powyższej konkluzji nie mogą skutecznie podważyć jej trafności. Merytorycznej
wartości opinii nie podważa również - co trafnie podkreślił Sąd Apelacyjny - udział
w jej sporządzeniu A. D. lekarza medycyny będącego mikrobiologiem, gdyż
mikrobiologia zajmuje się m.in. mikroorganizmami, w tym bakteriami. Skarżący,
formułując w tym zakresie zarzuty, nie przedstawił argumentacji wskazującej na
brak kompetencji tego biegłego do wypowiadania się w opiniowanych kwestiach.
Pominął również, zaakcentowaną przez Sąd Apelacyjny, okoliczność, że biegły A.
D. w swojej praktyce lekarskiej konsultuje chorych z oddziałów ortopedycznych.
Zarzut zaniechania – z naruszeniem wskazanych przez skarżącego przepisów
postępowania - przeprowadzenia dowodu z opinii kolejnego biegłego sądowego
(specjalisty z zakresu zakażeń w ortopedii) nie mógł zatem odnieść zamierzonego
skutku.
Trzeba zgodzić się z zapatrywaniem skarżącego, że bezskuteczny upływ
terminu zakreślonego przez sąd - na podstawie art. 207 § 3 k.p.c. w brzmieniu
sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy -
Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 223, poz.
1381) - do zgłoszenia zarzutów nie pociągał za sobą utraty praw podniesienia
w toku dalszego postepowania zarzutu przedawnienia roszczenia. Przedawnienie
jest instytucją prawa materialnego (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia
4 marca 2010 r., I CSK 407/09, nie publ. i z dnia 15 kwietnia 2011 r., II CSK 473/10,
OSNC-ZD 2012, nr 2, poz. 29). Prawo procesowe nie powinno zawierać regulacji
ograniczających prawa podmiotowe stron, a więc również prawa zgłoszenia zarzutu
przedawnienia. Pogląd ten legł u podstaw nowelizacji art. 207 § 3 k.p.c. - dokonanej
powołaną ustawą - i rezygnacji objęcia hipotezą tego przepisu „zarzutów”,
podyktowanej zamiarem usunięcia wątpliwości mogących nasuwać się na gruncie
poprzedniego brzmienia tego przepisu. Należy więc uznać, że również na gruncie
tego unormowania rygor utraty prawa powoływania się w dalszym toku
postępowania na zarzuty, których strona nie zgłosiła w terminie zakreślonym przez
sąd nie odnosił się zarzutu przedawnienia roszczenia.
7
Niewątpliwie ma rację skarżący wskazując na wadliwe - wynikające z błędnej
wykładni art. 207 § 3 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 3 maja 2012 r. -
uznanie przez Sąd Apelacyjny, iż pozwany oraz interwenient uboczny utracili prawo
podniesienia zarzutu przedawnienia części dochodzonych przez powoda roszczeń.
Uchybienie to nie mogło jednak prowadzić do uwzględnienia skargi kasacyjnej.
Na ocenę jej zasadności nie miały wpływu pozostałe podniesione w skardze
kasacyjnej zarzuty naruszenia przepisów postępowania, oparte na trafnym
założeniu, że zarzuty przedawnienia nie były spóźnione.
U podstaw zaskarżonego wyroku legła również ocena, że nawet
w przypadku przyjęcia wykładni zastosowanego art. 207 § 3 k.p.c., zgodnej
z zapatrywaniem skarżącego, zarzut przedawnienia nie mógł wywrzeć
zamierzonego skutku z uwagi na to, iż skorzystanie z niego byłoby sprzeczne
z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.). Podniesiony w ramach podstawy
naruszenia prawa materialnego zarzut zmierzający do podważenia tego
zapatrywania należy uznać za chybiony.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntował się pogląd - aprobowany
przez skład orzekający - zgodnie z którym również po nowelizacji Kodeksu
postepowania cywilnego dokonanej ustawa z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie
ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321) sąd może wyjątkowo
nie uwzględnić upływu przedawnienia dochodzonego roszczenia, jeżeli
podniesienie przez dłużnika zarzutu przedawnienia nosi znamiona nadużycia prawa
podmiotowego (zob. m.in. uchwały: z dnia 10 marca 1993 r., III CZP 8/93, OSNCP
1993, nr 9, poz. 153 i z dnia 11 października 1996 r., III CZP 76/96, OSNC 1997,
nr 2, poz. 16 oraz wyrok z dnia 9 lutego 2000 r., III CKN 594/98, nie publ.).
Podkreśla się, że oceny skuteczności tego zarzutu przez pryzmat zasad współżycia
społecznego należy dokonywać z uwzględnieniem okoliczności rozpoznawanej
sprawy; istotnymi z tego punktu widzenia mogą być między innymi takie
okoliczności, jak: przyczyna opóźnienia w dochodzeniu roszczenia i czas jego
trwania, wpływ zachowania dłużnika na upływ przedawnienia, czy też charakter
uszczerbku doznanego przez poszkodowanego (zob. wyroki: 2 lutego 2000 r.,
II CKN 468/99, nie publ.; z dnia 7 czerwca 2000 r., III CKN 522/99, nie publ.; z dnia
7 czerwca 2001 r., II CKN 604/00, OSNC 2002, nr 3, poz. 32; z dnia 16 listopada
8
2005 r., V CSK 349/05, nie publ. oraz uchwałę z dnia 17 lutego 2006 r., III CZP
84/05, OSNC 2006, nr 7-8, poz. 114).
Sąd Apelacyjny, uwzględniając przytoczone stanowisko judykatury - wbrew
zarzutowi skarżącego - dokonał właściwej oceny zarzutu przedawnienia
w płaszczyźnie art. 5 k.c. Słusznie uznał, że znaczny rozmiar i charakter
doznanego przez powoda trwałego uszczerbku na zdrowiu, intensywność
doznanych cierpień, działania pozwanego skłaniające powoda do powstrzymania
się z wytoczeniem powództwa oraz niewielkie opóźnienie w dochodzeniu
zgłoszonych roszczeń, stanowią wyjątkowe, szczególne okoliczności
usprawiedliwiające nieuwzględnienie zarzutu przedawnienia przez wzgląd na
zasady współżycia społecznego. Polemiczne argumenty skarżącego nie mogą
skutecznie podważyć tej oceny.
Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. orzekł, jak
w sentencji.