Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 314/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 lipca 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący)
SSN Roman Kuczyński (sprawozdawca)
SSN Maciej Pacuda
w sprawie z powództwa L. W.
przeciwko P. G. O. Spółce Akcyjnej w P.
o rentę wyrównawczą,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 9 lipca 2014 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 11 marca 2013 r.,
1. oddala skargę kasacyjną,
2. nie obciąża powoda kosztami postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z 15 marca 2010 r. Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w P. zasądził od P. G. O. S.A. w P. na rzecz L. W. kwotę 35.000 zł
wraz z ustawowymi odsetkami, tytułem zadośćuczynienia w związku ze
stwierdzeniem u powoda choroby zawodowej (pkt 1) i oddalił powództwo w
pozostałej części (pkt 2).
2
Sąd Apelacyjny - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, po rozpoznaniu
apelacji powoda od powyższego wyroku, wyrokiem z 16 września 2010 r. uchylił
zaskarżony wyrok w punkcie drugim w części dotyczącej roszczenia o rentę
wyrównawczą i przekazał sprawę w tym zakresie Sądowi Okręgowemu - Sądowi
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w P. do ponownego rozpoznania i
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, oddalając apelację w
pozostałej części. Sąd Apelacyjny uchylają częściowo wyrok z 15 marca 2010 r.
wskazał na bezpodstawne przyjęcie przez Sąd Okręgowy, że powód nie może
domagać się renty wyrównawczej za okres przed 1 października 2005 roku, tj. za
okres sprzed daty przyznania mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w
związku z chorobą zawodową i w konsekwencji brak ustaleń tego Sądu
dotyczących wysokości otrzymywanej przez powoda renty przed dniem 1
października 2005 roku, jak i zachowanych możliwości zarobkowych przed tą datą.
Natomiast za prawidłowe uznał stanowisko sądu pierwszej instancji, że w
okolicznościach faktycznych przedmiotowej sprawy należy przyjąć, że okres
przedawnienia wyznaczony przepisem art. 4421
k.c. rozpoczął się w chwili
dowiedzenia się przez powoda o treści orzeczenia Wojewódzkiego Ośrodka
Medycyny Pracy z 24 listopada 2004 r. o stwierdzeniu choroby zawodowej.
Wyrokiem z dnia 23 października 2012 r. Sąd Okręgowy w P., po ponownym
rozpoznaniu sprawy, zasądził od pozwanego P. G. O. S.A. w P. na rzecz powoda L.
W. kwotę 9.277,56 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 8 maja 2008 r do
dnia zapłaty tytułem skapitalizowanej renty wyrównawczej za okres od dnia 6 lutego
2004 r. do dnia 31 września 2005 r. i oddalił powództwo w pozostałej części. Sąd
Okręgowy ponownie rozpoznając sprawę ustalił, że hipotetyczne zarobki powoda w
pozwanej Spółce w okresie od 11 kwietnia 1999 r. do 30 września 2004 r. wyniosły
105.875,80 zł, odpowiednio za ten okres powód otrzymał z ZUS rentę w wysokości
44.656,10 zł, zaś suma minimalnego wynagrodzenia za ten okres wyniosła
43.633,38 zł. Uszczerbek w dochodach powoda w okresie od 11 kwietnia 1999 r.
do dnia 30 września 2005 r. liczony, jako różnica pomiędzy pobieraną rentą a
hipotetycznie uzyskiwanymi zarobkami wynosi 61.219,70 zł, zaś różnica ta liczona
przy uwzględnieniu ewentualnie uzyskiwanych prze powoda dochodów przy
wykorzystaniu swojej uszczuplonej zdolności do pracy wyniosła 17.586,32 zł.
3
Uszczerbek w dochodach powoda za okres od dnia 6 lutego 2004 r. do dnia 30
września 2005 r. wyniósł 9.277,56 zł. Powyższe ustalenia Sąd dokonał w oparciu o
dowód z opinia biegłego ds. księgowości J. C. (k. 704-705) oraz opinię
uzupełniającą (k. 735-739). Sąd Okręgowy ustalił także, że średnia płaca w
pozwanej Spółce na stanowisku „wykańczacz odlewów”, to jest na stanowisku
zajmowanym przez powoda w czasie zatrudnienia u pozwanego, w okresie od
września 2009 r. do kwietnia 2012 r. wynosiła: - od września do grudnia 2009 r. -
2.716,18 zł; od stycznia do grudnia 2010 r. - 2.902,69 zł; od stycznia do grudnia
2011 r. - 3.137,88 zł; od stycznia do kwietnia 2012 r. - 3.300,82 zł. Hipotetyczne
zarobki uzyskane przez powoda w pozwanej Spółce w okresie od września 2009 r.
do kwietnia 2012 r. wyniosłoby 69.406,48 zł netto. Odpowiednio za ten sam okres
powód uzyskał rentę z ZUS w kwocie 44.914,16 zł netto, zaś suma wynagrodzenia
minimalnego za ten okres wyniosła 32.465,16 zł. Różnica pomiędzy
wynagrodzeniem hipotetycznym a otrzymana rentą powiększona o minimalne
wynagrodzenie byłaby ujemna i wyniosłaby - 7.972,84 zł.
Sąd ustalił także, że objawy choroby wibracyjnej występowały u powoda już
przed listopadem 2004 r. i były jedną ze współprzyczyn stwierdzonej w 1999 r.
częściowej niezdolności do pracy powoda. Proces chorobowy (związany z chorobą
wibracyjną) rozpoczął się już w 1998 r., choć stopień nasilenia objawów nie
pozwolił wówczas na stwierdzenie u niego choroby zawodowej. Orzeczona
niezdolność do pracy powoda spowodowana schorzeniami psychiatrycznymi
(całkowita niezdolność do pracy) nie pozostaje w związku przyczynowym z
warunkami pracy w F. P. Są to schorzenia samoistne, które powstały u powoda od
marca 2009 r. Ze względu na chorobę zawodową powód nie wymagał i nie wymaga
pomocy osób trzecich.
W tak ustalonym stanie faktycznym sąd pierwszej instancji uznał roszczenie
powoda o rentę za częściowo uzasadnione, w zakresie nieprzedawnionym
wyznaczonym okresem określonym w art. 442 § 1 k.c. Sąd przyjął, że powód
dowiedział się o szkodzie i o osobie odpowiedzialnej za szkodę w dniu 31 grudnia
2004 r. (data doręczenia orzeczenia stwierdzającego chorobę zawodową powstała
w związku z warunkami pracy w F. P.). Powód wytoczył powództwo w dniu 6 lutego
2007 r., a zatem Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie nieprzedawnione dotyczy
4
okresu od dnia 6 lutego 2004 r. do dnia 30 września 2005 r., albowiem od 1
października 2005 r. powód nabył prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy w
związku z chorobą zawodową. W ocenie sądu pierwszej instancji pozwany ponosi
odpowiedzialność w zakresie przyczynienia się do stwierdzonej u powoda w 1999 r.
częściowej niezdolności do pracy, co rodzi skutki określone w art. 444 § 2 k.c. Stąd
też Sąd Okręgowym uznał, że zasadnym jest zasądzenie od pozwanego na rzecz
powoda kwoty 9.277,56 zł. z tytułu skapitalizowanej renty za wskazany wyżej okres
od dnia 6 lutego 2004 r. do dnia 30 września 2005 r. Powyższą kwotę Sąd wyliczył
przyjmując zasadę, że zasądzona na rzecz powoda renta winna odpowiadać
różnicy między zarobkami, jakie powód mógłby osiągnąć, gdyby miał pełną
zdolność do pracy a wynagrodzeniem, jakie w konkretnych warunkach byłby w
stanie uzyskać przy wykorzystaniu swojej uszczuplonej zdolności do pracy, przy
uwzględnieniu wysokości pobieranej renty. Dalsze roszczenia powoda o rentę Sąd
Okręgowy oddalił, uwzględniając zarzut przedawnienia za okres poprzedzający
dzień 6 lutego 2004 r.
Sąd Okręgowy oddalił również roszczenie powoda w zakresie jego żądania
zasądzenie od pozwanego dodatkowo renty wyrównawczej za okres od dnia 1
stycznia 2008 r. do dnia 31 sierpnia 2009 r. w kwocie po 1.279 złotych miesięcznie
oraz za okres od dnia 1 września 2009 r. w kwocie po 500 złotych miesięcznie,
gdyż renta jaką otrzymuje z ZUS plus hipotetyczne zarobki jakie mógłby osiągnąć
gdyby podjął pracę (minimalne wynagrodzenie) przewyższa hipotetyczne zarobki
jakie powód mógłby osiągnąć, gdyby nadal pracował u pozwanego pracodawcy.
Wyrok sądu pierwszej instancji zaskarżony został apelacją powoda w części
oddalającej powództwo.
Wyrokiem z dnia 11 marca 2013 r. Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych oddalił apelacje powoda. Sąd Apelacyjny stwierdził, że
w rozpoznawanej sprawie niekwestionowana jest data wymagalności roszczenia
ustalona przez sąd pierwszej instancji na dzień 31 grudnia 2004 r. W tym dniu
powód dowiedział się o stwierdzeniu u niego choroby zawodowej oraz osobie
odpowiedzialnej za rozstrój zdrowia spowodowany chorobą zawodową, mimo że
prawo do renty w związku z tą chorobą nabył w późniejszym czasie (w dacie
dowiedzenia się o szkodzie i osobie odpowiedzialnej za szkodę był uprawniony do
5
renty z ogólnego stanu zdrowia). Powód wytoczył powództwo przeciwko
pozwanemu o rentę wyrównawczą w lutym 2007 r., a zatem jego roszczenia wobec
pracodawcy w związku z rozstrojem zdrowia spowodowanego chorobą zawodową
nie uległy trzyletniemu terminowi przedawnienia przewidzianemu w dawnym art.
442 § 1 k.c. Sąd wskazał ponadto, że z mocy art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r.
(Dz.U.2007.80.538) zmieniającej Kodeks cywilny z dniem 10 sierpnia 2007 r., miał
zastosowanie przepis art. 4421
§ 1 k.c. Sąd stwierdził nadto, że renta, o której
mowa w art. 444 § 2 k.c. ma charakter roszczenia okresowego, a zatem ma tutaj
zastosowanie ogólna reguła wyrażona w art. 118 k.c. W myśl tego przepisu, jeżeli
przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a
dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem
działalności gospodarczej - trzy lata. Stąd powód mógł skutecznie dochodzić renty
za okres 3 lat wstecz od daty wytoczenia powództwa. W przypadku zgłoszenia
zarzutu przedawnienia przez zobowiązanego do naprawienia szkody, tak jak to
miało miejsce w przedmiotowej sprawie, możliwe było żądanie świadczeń za okres
przedawniony tylko przy jednoczesnym odwoływaniu się powoda do zasad
współżycia społecznego. Przy ocenie, czy podniesiony przez pozwanego zarzut
przedawnienia stanowi nadużycie prawa, rozstrzygające znaczenie mają
okoliczności konkretnego wypadku, zachodzące po stronie poszkodowanego oraz
osoby zobowiązanej do naprawienia szkody. Powód nie wskazał jakichkolwiek
okoliczności po stronie pozwanego, które doprowadziły do opóźnienia w
dochodzeniu przez niego prawa do renty wyrównawczej, a okoliczności leżące po
stronie powoda nie usprawiedliwiają opóźnienia. Należy mieć na względzie, że
chorobę zawodową stwierdzono u powoda dopiero w końcu 2004 r., to jednak
powód ubiegał się o ustalenie choroby zawodowej w postępowaniu
administracyjnym już od lutego 1999 r. i nic nie stało na przeszkodzie aby
jednocześnie wystąpił ze stosownym powództwem przeciwko pracodawcy, skoro
od początku orzeczenia u niego częściowej niezdolności do pracy wiązał swój
rozstrój zdrowia z warunkami pracy u pozwanego. Dlatego też rozstrzygnięcie sądu
pierwszej instancji oddalające powództwo za okres sprzed 6 lutego 2004 r.
odpowiada prawu.
6
Sąd Apelacyjny uznał za niezasadny zarzut powoda odnoszący się do
sposobu ustalania wysokości renty na podstawie art. 444 § 2 k.c. Do ustalania
wysokości szkody określonej tym przepisem stosuje się ogólną zasadę wyrażoną w
art. 361 k.c. Zgodnie z tym przepisem zobowiązany do odszkodowania ponosi
odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z
którego szkoda wynikła (§ 1). W tych granicach, w braku odmiennego przepisu
ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które
poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie
wyrządzono (§ 2). Zatem pozwany ponosi odpowiedzialność tylko za normalne
następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W ocenie Sądu, w
zakresie renty takim „normalnym następstwem" może być bądź obniżenie (lub
utrata) dochodów poszkodowanego w stosunku do tych, jakie osiągałby, gdyby nie
doznał rozstroju zdrowia lub nie nabawił się choroby zawodowej, bądź też
zwiększenie się - wskutek tego rozstroju (choroby zawodowej) potrzeb
poszkodowanego lub zmniejszenie jego widoków powodzenia na przyszłość. W
przedmiotowej sprawie spór dotyczył tylko utraty zdolności zarobkowania. Zdaniem
powoda pozwany winien wypłacać mu rentę stanowiącą różnicę pomiędzy
zarobkami, a otrzymywaną rentą z ZUS. Takie stanowisko powoda nie znajduje
uzasadnienia na gruncie powołanego przepisu art. 361 k.c. W granicach tego
przepisu pozwany ponosi odpowiedzialność tylko z powodu obniżenia dochodów
powoda w związku z częściową niezdolnością do pracy powoda. Na skutek
rozstroju zdrowia powoda, za który odpowiedzialność ponosi pozwany powód
utracił zdolność do wykonywania ciężkich prac fizycznych, precyzyjnych
wymagających sprawności obu rąk i na stanowiskach pracy narażających na
wibracje. Natomiast zachował zdolność do podejmowania lżejszych prac
zarobkowych, nie wymagające precyzyjnych ruchów rąk. Zauważyć przy tym należy,
że choroba powoda rozwijała się stopniowo i początkowo (przed rozpoznaniem u
powoda choroby wibracyjnej) występujące u powoda objawy chorobowe związane z
narażeniem na wibracje jedynie utrudniały wykonywanie ciężkich prac fizycznych i
stanowiły tylko jedną z przyczyn orzeczonej częściowej niezdolności do pracy.
Natomiast pozwany odpowiada tylko za normalne następstwa działania, z których
szkoda wynikła. Zdaniem Sądu w granicach odpowiedzialności pozwanego powód
7
może skutecznie dochodzić renty wyrównawczej stanowiącej różnicę pomiędzy
hipotetycznymi zarobkami u pozwanego gdyby nie nabawił się rozstroju zdrowia a
sumą wynagrodzenia jakie mógłby osiągnąć w ramach posiadanej zdolności i
wysokością pobieranej renty z ZUS. Sąd Apelacyjny zgodził się z Sądem pierwszej
instancji, że pozwany nie ponosi odpowiedzialności za całkowitą utratę zdolności do
pracy powoda, związaną z inną chorobą, pozostającą bez związku z wykonywaną
praca u pozwanego pracodawcy. Dlatego też przy ustalaniu wysokości renty Sąd
Apelacyjny uwzględnił minimalne wynagrodzenie za pracę, które powód mógłby
osiągać gdyby podjął się pracy w ramach posiadanej (uszczuplonej) zdolności do
pracy zarobkowej.
Powód zaskarżył powyższy wyrok w części dotyczącej renty wyrównawczej
za następujące okresy: rok 2005, rok 2006, za miesiąc styczeń i luty 2007 r., za
miesiące marzec - grudzień 2007 r., za okres od 1 stycznia 2008 r. do 31 sierpnia
2009 r. oraz za okres od 1 września 2009 r. i na przyszłość. Zarzucił Sądowi
Apelacyjnemu naruszenie przepisów prawa materialnego: - art. 444 § 2 k.c. z
związku z art. 361 k.c. w związku z art. 300 k.p. przez jego niewłaściwe
zastosowanie polegające na uznaniu, że wysokość renty wyrównawczej powinna
odpowiadać różnicy pomiędzy hipotetycznymi zarobkami powoda u pozwanego a
sumą wysokości pobieranej renty i minimalnego wynagrodzenia. Wskazując na
powyższe wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu;
ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części oraz
poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia 23 października 2012 r.
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania temu Sądowi.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna okazała się nieuzasadniona. Skarga kasacyjna jest
środkiem zaskarżenia o charakterze ściśle prawnym i zgodnie z art. 39813
k.p.c.
Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w granicach zakreślonych wskazanymi w niej
podstawami i wnioskami; z urzędu, bierze pod rozwagę jedynie nieważność
postępowania. Wniesiona w rozpoznawanej sprawie skarga kasacyjna była oparta
8
wyłącznie na zarzucie naruszenia prawa materialnego, co powoduje, że
argumentacja uzasadnienia, kwestionująca ustalenia faktyczne stanowiące
podstawę rozstrzygnięcia Sądu drugiej instancji jest pozbawiona znaczenia
prawnego. Możliwość kontroli orzeczenia Sądu drugiej instancji przez Sąd
Najwyższy w ramach postępowania kasacyjnego jest ograniczona jedynie do
pewnej kategorii błędów prawnych. Skarga kasacyjna jest środkiem kontroli
prawidłowości stosowania prawa przez sąd drugiej instancji, a nie instrumentem
kontroli trafności ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego
orzeczenia. W odniesieniu do ustaleń faktycznych kontrola kasacyjna może
dotyczyć zatem jedynie naruszenia norm prawa procesowego regulujących sposób
dokonywania tych ustaleń, a zatem przepisów o regułach dowodowych, ocenie
dowodów, rozkładzie ciężaru dowodowego, domniemaniach faktycznych itp.
dlatego też bezprzedmiotowe jest powoływanie się w skardze na okoliczności, że
powód utracił zdolność do ciężkich prac fizycznych, tj. wymagających sprawności
obu rąk i pracy na stanowiskach narażonych na wibracje, skoro jak wynika z
ustaleń faktycznych powód jednocześnie zachował zdolność do prac lekkich, nie
wymagających precyzyjnych ruchów rąk. Stąd nie jest zasadne stanowisko powoda,
że jego stan zdrowia, pomimo treści decyzji dotyczącej renty, powoduje całkowitą
niezdolność do pracy z powodu choroby zawodowej. Skarżący kwestionuje zatem
ustalenia Sąd drugiej instancji w przedmiocie uznania jego za osobę częściowo
zdolną do pracy, która mogłaby otrzymywać minimalne wynagrodzenie. Innymi
słowy kwestionuje faktyczną możliwość osiągnięcia minimalnego wynagrodzenia
przez osoby nie mające pełnej zdolności do pracy.
Ustalając wysokość renty na podstawie art. 444 k.c. należy pod uwagę brać
realną, faktyczną możliwość podjęcia pracy w granicach zachowanej zdolności do
pracy, a nie możliwość teoretyczną. Renta z art. 444 § 2 k.c. przysługująca
poszkodowanemu, który zachował częściowo zdolność do pracy, powinna
odpowiadać różnicy między zarobkami, jakie mógłby osiągnąć, gdyby nie uległ
wypadkowi, a wynagrodzeniem jakie w konkretnych warunkach jest w stanie
uzyskać przy wykorzystaniu swojej uszczuplonej zdolności do pracy.
Poszkodowany ma obowiązek minimalizowania szkody w granicach swoich
możliwości, dlatego przy ustalaniu renty należy uwzględnić wysokość potencjalnych
9
zarobków, które mógłby on uzyskać, gdyby podjął zarobkowanie w rozmiarze
wytyczonym przez ograniczone możliwości. należy mieć na uwadze, że w
niniejszym stanie faktycznym pozwany nie może zostać obciążony
odpowiedzialnością za całkowitą utratę przez powoda zdolności do pracy.
Pozwany nie ponosi odpowiedzialności za całkowitą niezdolność do pracy
stwierdzoną następnie wobec choroby psychicznej (zaburzenia osobowości i
otępienie, na którą samoistnie zapadł). W toku postępowania ustalono, w oparciu o
opinię biegłego sądowego lek. psychiatry B. J., że powód pozostaje całkowicie
niezdolny do pracy z uwagi na schorzenie z zakresu psychiatrii od marca 2009 r.
Biegły wskazał równocześnie, że stwierdzona u powoda niezdolność do pracy
spowodowana schorzeniami psychiatrycznymi nie pozostaje w związku
przyczynowym z warunkami pracy, jest schorzeniem samoistnym. Z ustaleń Sądu
drugiej instancji wynika, że skarżący stał się całkowicie niezdolny do pracy wskutek
samoistnego schorzenia, za które pozwany nie ponosi odpowiedzialności, a zatem
od marca 2009 r. nie doznaje on szkody w rozumieniu art. 444 § 2 k.c.
W ocenie Sądu Najwyższego nie budzi zastrzeżeń dokonane przez Sąd
Apelacyjny hipoteczne wyliczenie uszczerbku w mieniu powoda ustalając ten
uszczerbek jako różnicę pomiędzy hipotetycznymi zarobkami u pozwanego gdyby
nie nabawił się rozstroju zdrowia a sumą wynagrodzenia jakie mógłby osiągnąć w
ramach posiadanej zdolności i wysokością pobieranej renty z ZUS. Wskazać należy,
że poszkodowany, który zachował częściowo zdolność do pracy, nie powinien
liczyć na odszkodowanie w kwocie, która przez nieuwzględnienie jego możliwości
zarobkowych przekracza wysokość szkody (tak m.in. Sąd Najwyższy w orzeczeniu
z dnia 25 lutego 1959 r., I CR 12/59, z dnia 26 października 1960 r., II CR 572/60; z
dnia 23 lipca 1963 r., 1 CR 656/62, niepublikowane; z dnia 16 stycznia 1962 r.,
IV CR 369/61; z dnia 8 kwietnia 1963 r., III CR 435/62, z dnia 5 marca 1965 r., II PR
50/65). Wynika stąd konieczność dostosowania się poszkodowanego do
zmienionych warunków życiowych (nawet przyjęcia gorzej opłacanej pracy).
Zobowiązanie do naprawienia szkody w postaci wypłacania renty nie może bowiem
obejmować tej części utraconych korzyści, które nie pozostają w normalnym
związku przyczynowym ze zdarzeniem, które szkodę spowodowało. W niniejszej
10
sprawie całkowita niezdolność powoda nie pozostaje w związku przyczynowym z
warunkami pracy, za którą pozwany na zasadzie art. 444 k.c. odpowiada.
Z powyższych względów skarga kasacyjna podlega oddaleniu na podstawie
art. 39814
k.p.c.