Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II BP 18/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 września 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Myszka (przewodniczący)
SSN Halina Kiryło
SSA Piotr Prusinowski (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa W. spółki z o.o. w K.
przeciwko H. N.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 23 września 2014 r.,
na skutek skargi strony powodowej o stwierdzenie niezgodności z prawem
prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w P.
z dnia 1 lutego 2013 r.,
oddala skargę.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w P. wyrokiem z dnia 1 lutego 2013 r. oddalił apelację
powódki W. Spółka z o.o., wniesioną od wyroku Sądu Rejonowego w P. z dnia 6
listopada 2012 r., w którym oddalono powództwo skierowane przeciwko H. N. o
2
zapłatę kwoty 5.896,47 zł wraz z umownymi odsetkami liczonymi od dnia 12 marca
2011 r. do dnia zapłaty.
W sprawie, rozpoznawanej w postepowaniu uproszczonym, Sąd pierwszej
instancji ustalił, że strony od dnia 18 maja 2009 r. łączyła umowa o pracę. W dniu
11 marca 2011 r. zawarły one umowę pożyczki. Zgodnie z jej postanowieniami
pozwany otrzymał kwotę 8.000 zł i zobowiązała się ją zwrócić w 20 ratach wraz z
umownymi odsetkami (wynoszącymi 13% w skali roku). Pracownik i pracodawca
umówili się, że spłaty będą dokonywane przez potrącenie należności z
wynagrodzenia za pracę i przysługujących diet. W dniu 1 sierpnia 2011 r. powódka
potrąciła z diet należnych za lipiec 2011 r. kwotę 168,53 zł (w tym 103,53 zł jako
ratę pożyczki i 65 zł tytułem odsetek). Umowa o pracę łącząca strony uległa
rozwiązaniu z dniem 11 sierpnia 2011 r. w trybie art. 30 § 1 pkt 1 k.p. Pozwany
otrzymał świadectwo pracy i kartę obiegową, przy czym dokumenty te nie zawierały
informacji na temat spłaty pożyczki.
Sąd Rejonowy podkreślił, że obowiązek dowodzenia faktu spłaty całej kwoty
pożyczki (wraz z umownymi odsetkami) spoczywał na pozwanym, który ostatecznie
nie wykazał, że ją spłacił w całości. Sąd pierwszej instancji uznał jednak, że także
powódka nie wykazała zasadności dochodzonego roszczenia. Zdaniem tego Sądu
powinność ta obejmowała także wykazanie sposobu skalkulowania dochodzonej
kwoty, jeżeli jest ona sporna. Podkreślił, że z dowodów zaoferowanych w procesie
nie wynika, czy raty pożyczki miały być stałe, czy też zmienne, a także w jaki
sposób były szacowane. Wskazał również na brak harmonogramu spłat
dokonanych przez pozwanego. W rezultacie Sąd pierwszej instancji uznał, że
istnieją podstawy do oddalenia powództwa, z uwagi na istniejące niejasności co do
wysokości ostatecznego zadłużenia pozwanego (podkreślił brak rzetelnego
rozliczenia dochodzonej kwoty).
Apelację od wyroku z dnia 6 listopada 2012 r. wniosła powódka. Zaskarżając
wyrok w całości domagała się jego zmiany i zasądzenia roszczenia w całości.
Skarżąca postawiła zarzut naruszenia przepisu art. 6 k.c., przez jego niewłaściwe
zastosowanie, pomimo uznania przez Sąd, że ciężar dowodu spoczywał na
pozwanym. Dodatkowo wskazała na uchybienie art. 212 § 1 k.p.c., polegające na
nie podjęciu przez Sąd działań mających na celu uzupełnienie przez powódkę
3
twierdzeń lub przedstawienie dowodów na poparcie swojego roszczenia, a także
obrazę art. 233 § 1 k.p.c., przejawiającą się brakiem rozważenia zebranego w
sprawie materiału dowodowego.
Sąd Okręgowy w P. rozpoznając apelację podzielił ustalenia faktyczne i
prawne Sądu pierwszej instancji. W odpowiedzi na zarzuty W. Spółki z o.o. dokonał
wykładni przepisu art. 6 k.c. oraz art. 232 k.p.c. i konkludował, że apelująca
pominęła założenie wstępne. Polega ono na przyjęciu, że to strona powodowa była
zobowiązana do udowodnienia okoliczności związanej z istnieniem długu. Sąd
drugiej instancji podzielił ocenę, zgodnie z którą zaoferowane dowody nie dawały
wystarczającej podstawy do ustalenia aktualnego poziomu zadłużenia. Okoliczność
ta była ważna w sytuacji, gdy pozwany kwestionował całość żądania (twierdził, że
spłacił pożyczkę w całości), przy czym wartość pożyczki określono na kwotę 8.000
zł, a dochodzono jedynie 5.986,47 zł. Sąd drugiej instancji podkreślił, że
powinnością powódki w tym stanie rzeczy było przedłożenie dokumentacji
obrazującej aktualny stan zadłużenia, przy uwzględnieniu harmonogramu spłat i
zaliczeniu dokonanych wpłat. Sąd Okręgowy w tym kontekście zwrócił uwagę na
zestawienie wzajemnych rozliczeń (za miesiące lipiec i sierpień 2011 r.)
przedłożone w trakcie procesu przez pozwanego. Wynika z niego, że kwota
należności pracownika wynosi „0,00”. Sąd ten sygnalizował, że powódka w piśmie
procesowym z dnia 10 października 2012 r., nie ustosunkowała się do tych
rozliczeń. Za nietrafny Sąd Okręgowy uznał również zarzut oparty na art. 212 § 1
k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. Podkreślił, że powódka reprezentowana przez
profesjonalnego pełnomocnika na rozprawie w dniu 6 listopada 2012 r. wskazała
wprost, iż nie zgłasza żadnych innych dowodów, a Sąd pierwszej instancji
wyrokując uznał za wiarygodny cały materiał dowodowy.
Skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu
Okręgowego z dnia 1 lutego 2013 r. wniosła W. Spółka z o.o. Zaskarżyła
rozstrzygnięcie w całości, zarzucając mu naruszenie jednej z podstawowych zasad
prawa cywilnego materialnego i procesowego, to jest art 6 k.c. w związku z art. 232
k.p.c. oraz w związku z art. 720 § 1 k.p.c., poprzez jej niewłaściwą wykładnię
skutkującą błędnym zastosowaniem zasad rozkładu ciężaru dowodu, to jest przez
obciążenie powódki negatywnymi skutkami nieudowodnienia przez pozwanego
4
faktu dokonania przez niego spłaty pożyczki, mimo uznania przez Sądy meriti, że
pożyczka została pozwanemu udzielona i że pozwany jej nie spłacił. Zdaniem
skarżącej prawidłowa wykładnia art. 6 k.c. wskazuje, że jeżeli pozwany nie
udowodnił, iż spłacił pożyczkę w całości, a powódka należycie udowodniła jej
udzielenie oraz niespłacenie jej w całości, to negatywne konsekwencje
nieudowodnienia spłaty pożyczki powinny obciążać tego, kto powołuje się na
dokonanie spłaty, czyli pozwanego.
Wskazując na zgłoszone zarzuty skarżący domagał się stwierdzenia
niezgodności wyroku Sądu Okręgowego z prawem i zasądzenia kosztów
postepowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 4241
§ 1 k.p.c., skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem
prawomocnego orzeczenia przysługuje od orzeczenia sądu drugiej instancji
kończącego postępowanie w sprawie, gdy przez jego wydanie stronie została
wyrządzona szkoda, a zmiana lub uchylenie tego orzeczenia w drodze
przysługujących środków prawnych nie było i nie jest możliwe. Skarga jest
środkiem prawnym, który - w razie jej uwzględnienia - może stanowić podstawę
wystąpienia z powództwem przeciwko Skarbowi Państwa o naprawienie szkody
wyrządzonej orzeczeniem (art. 4171
§ 2 k.c.). Jej uwzględnienie nie prowadzi do
zmiany (uchylenia) prawomocnego orzeczenia, lecz jedynie do stwierdzenia jego
niezgodności z prawem (art. 42411
§ 2 k.p.c.), umożliwiając stronie wystąpienie
przeciwko Skarbowi Państwa z żądaniem naprawienia szkody. Sąd Najwyższy w
dotychczasowym orzecznictwie wielokrotnie wypowiadał się na temat przesłanek
uwzględnienia skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego
orzeczenia, podkreślając nadzwyczajny charakter tego środka. W wyroku z dnia 13
grudnia 2005 r., (II BP 3/05, OSNP 2006 nr 21-22, poz. 323) Sąd Najwyższy
stwierdził, że niezgodne z prawem w rozumieniu art. 4244
k.p.c. jest orzeczenie
krzywdzące stronę przez rozstrzygnięcie sprzeczne z jednoznacznie rozumianym
przepisem prawa, regulującym określone uprawnienie lub obowiązek. W wyroku
Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2006 r., (II BP 6/05, OSNP 2007 nr 3-4, poz. 42)
5
przyjęto, że skarga może być uwzględniona tylko wówczas, gdy naruszenie prawa
ma charakter kwalifikowany, elementarny. Z tego względu skarga nie może być
traktowana jako środek prowadzący do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych
w odniesieniu do każdego wadliwego wyroku sądu. Niezgodność orzeczenia z
prawem w rozumieniu art. 4241
k.p.c. może wynikać tylko z oczywistych błędów
sądu, spowodowanych rażącym naruszeniem zasad wykładni lub stosowania
prawa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2006 r., IV CNP 25/05, OSNC
2007 Nr 1, poz. 17). Dlatego skargę uzasadnia tylko dokonanie przez sąd wykładni
prawa sprzecznej z treścią przepisu, nie uwzględniającej innych regulacji prawnych,
naruszającej zasady utrwalone w orzecznictwie, a nadto bez ustosunkowania się
do prawnej argumentacji strony (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2006 r.,
III BP 2/06, OSNP 2007 nr 9-10, poz. 127). Za niezgodne z prawem mogą więc być
uznane orzeczenia sądowe zawierające rozstrzygnięcia wyraźnie sprzeczne z
przepisami prawa, których interpretacja, zastosowanie lub niezastosowanie nie
powinny sprawiać istotnych trudności na gruncie powszechnie obowiązujących
zasad wykładni lub stosowania prawa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5
października 2006 r., I BP 10/06, OSNP 2007 nr 19-20, poz. 274) lub orzeczenia
oczywiście sprzeczne z obowiązującymi standardami orzekania, które zostały
wydane po dokonaniu oczywiście błędnej wykładni lub wadliwego zastosowania
prawa, co można stwierdzić „na pierwszy rzut oka”, bez wnikania w szczegóły
sprawy i bez potrzeby prowadzenia głębszej analizy prawniczej (wyroki Sądu
Najwyższego: z dnia 14 grudnia 2006 r., I BP 13/06, Monitor Prawa Pracy 2007 nr
5, s. 253, z dnia 9 lipca 2008 r., I BP 1/08, LEX nr 1214321).
Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu
Okręgowego z dnia 1 lutego 2013 r. nie spełnia wskazanych powyżej postulatów.
Jest tak z kilku powodów. Najważniejszy i decydujący z nich polega na tym, że
skarżąca postrzega art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c. w sposób wybiórczy,
ignorując tym samym szerszy kontekst procesowy. Sedno mechanizmu
jurysdykcyjnego polega na zindywidualizowanym procesie osądzania. Ostateczny
wynik sprawy uzależniony jest od wielu czynników, pozwalających na ostateczne
stwierdzenie, że powództwo jest uzasadnione lub nie podlega ochronie prawnej.
Reguła materialnoprawna wyrażona w art. 6 k.c. (wskazująca kto poniesie skutki
6
nieudowodnienia faktów), jak również standard procesowy, umieszczony w art. 232
k.p.c. (wyznaczający kto powinien przedstawić dowody) mają właściwości
porządkujące. Wyznaczają sądowi dyrektywę postępowania w sytuacji, gdy istotna
dla sprawy okoliczność nie jest wiarygodna albo nie została przez strony w trakcie
procesu poruszona. Oznacza to, że przepisy te należy powiązać z procesem
dowodzenia i przedmiotem sporu. Przepis art. 6 k.c. posługuje się zwrotem „ciężar
udowodnienia”, który konweniuje z przekonaniem sądu o prawdziwości faktów, na
które powołuje się strona. Nie można przy tym tracić z pola widzenia, że
postępowanie sądowe ma charakter dynamiczny. Cecha ta ma również wpływ na
rozkład ciężaru dowodowego. Inna jest sytuacja powoda, gdy pozwany nie
kwestionuje roszczenia albo przyznaje istotne okoliczności faktyczne, a inna, w
sytuacji, gdy neguje twierdzenia, na których oparto roszczenie. Spostrzeżenie to
znajduje odzwierciedlenie w przepisach regulujących powinności powoda w
procesie cywilnym. Punktem wyjścia musi być podkreślenie, że przedmiotowa
sprawa rozpoznawana była w postępowaniu uproszczonym. Oznacza to, że
zgodnie z przepisem art. 50514
§ 1 k.p.c. do omawianego postepowania nie miały
zastosowanie konstrukcje wstępnego badania sprawy (art. 467 k.p.c.) oraz
czynności wyjaśniających (art. 468 k.p.c.). Zbieżny wniosek wynika również z art.
4777
k.p.c., w którym stwierdzono, że instytucje te nie mają zastosowania w
sprawach, w których pracownik jest stroną pozwaną. W rezultacie pozew wniesiony
przez powódkę podlegał reżimowi określonemu w art. 126 § 1 pkt 3 k.p.c. w
związku z art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. Z przepisów tych wynika obowiązek
wnoszącego powództwo, polegający na dokładnym określeniu żądania,
przytoczeniu okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie, a także na
przedstawieniu dowodów na poparcie wskazanych okoliczności. Przymierzając te
postulaty do stanu procesowego rozpoznawanej sprawy należy zauważyć, że
powódka w całości spełniła tylko pierwszy wymóg (precyzyjnie określiła żądanie).
Odnośnie do pozostałych nie wykonała ciążącego na niej obowiązku. W zakresie
przytoczenia okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie nie wskazała
przyczyn dochodzenia jedynie kwoty 5.896,47 zł (w sytuacji, gdy przedmiotem
pożyczki była kwota 8.000 zł). Nie doszło także do pełnego zrealizowania trzeciego
wymogu. Przedstawione przez powódkę dowody potwierdzają wyłącznie udzielenie
7
pożyczki, nie ilustrują jednak wysokości dochodzonego roszczenia. Sytuacja ta
spowodowało co najmniej dwie konsekwencje. Po pierwsze, nie dawała Sądowi
pierwszej instancji podstaw do zwrotu pozwu. Przyjmuje się bowiem, że brakiem
formalnym pozwu jest tylko całkowity brak przytoczenia okoliczności faktycznych
(por. postanowienie SN z dnia 14 grudnia 2001 r., V CKN 1713/00, LEX nr 53100).
Podobnie, dopiero w wypadku nie przedstawienia żadnych dowodów istnieją
podstawy do twierdzenia, że pozew ma braki formalne (postanowienie SA w
Rzeszowie z dnia 22 października 2004 r., I ACz 681/04, Palestra 2005 nr 9-10,
s. 253). Po drugie, nie można pominąć, że treść przytoczonych okoliczności
faktycznych jest nie tylko wyrazem stanowiska strony, lecz także identyfikuje istotę
sporu oraz wyznacza zakres oraz kierunek postępowania dowodowego. W tym
kontekście uzasadnione jest zapatrywanie, zgodnie z którym niedotrzymanie przez
stronę powodową standardów wyznaczonych przez art. 126 § 1 pkt 3 k.p.c. w
związku z art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. może postawić ją w niekorzystnym położeniu
procesowym. Przepisy te pozostają w ścisłym związku z regulacją zawartą w art. 6
k.c. i art. 232 k.p.c. Uznając, że to powód inicjuje postępowanie i zmierza do
przekonania sądu o swoich racjach, zrozumiały staje się nałożony na niego
obowiązek pełnego ujawnienia okoliczności i dowodów związanych z dochodzonym
roszczeniem. Prawidłowe spełnienie tej powinności ma co najmniej dwojakie
znaczenie. Po pierwsze, umożliwia pozwanemu podjęcie działań obronnych, po
drugie, wyznacza zakres postępowania dowodowego, którego wynikiem będą
wiążące ustalenia faktyczne poczynione przez sąd. Relacja ta ma charakter
zindywidualizowany w tym znaczeniu, że obowiązek powoda uzależniony jest od
postawy procesowej przeciwnika i rodzaju roszczenia. Obie zmienne pozostają w
relacji interferencyjnej. Jest to widoczne na przykładzie niniejszej sprawy. Z
konstrukcji umowy pożyczki można wyprowadzić kilka istotnych właściwości. Po
pierwsze, jest to zobowiązanie trwające w czasie. Oznacza to, że ocena stanu
wzajemnych rozliczeń między stronami, dokonywana w danym momencie, nie
może opierać się tylko na przedłożeniu pisemnej umowy, gdyż ta obrazuje stan
wyjściowy oraz zasady postępowania uzgodnione przez kontrahentów. Stanowisko
to aktualizuje się w wypadku, gdy pozwany neguje roszczenie w całości, twierdząc,
że spłacił należność. Po drugie, cechą umowy pożyczki jest również to, że
8
świadczenie pożyczkobiorcy ma charakter jednorazowy, a świadczenie
pożyczkobiorcy może być cykliczne. Zweryfikowanie, czy doszło do zrealizowania
części zobowiązania nie jest możliwe bez poznania postanowień umownych w tym
względzie, a także prześledzenia ich realizacji. Wskazane właściwości mają
znaczenie dla przedmiotowej sprawy. Powódka dochodziła części udzielonej
pożyczki (kwoty 5.896,47 zł, gdy wartość pozostawionej do dyspozycji pracownika
należności wynosiła 8.000 zł). Z § 2 ust 2 umowy wynikało, że pożyczka udzielana
jest na okres od 11 marca 2011 r. do 11 listopada 2012 r. i będzie płatna w 20
ratach miesięcznych. Strony nie określiły terminów płatności rat oraz ich wysokości.
Uwzględniając, że umowa o pracę uległa rozwiązaniu w dniu 11 sierpnia 2011 r.,
czyli po pięciu miesiącach obowiązywania umowy, a dochodzona kwota wynosiła
5.896,47 zł, należy przyjąć, że raty nie były równe.
W przedstawionej perspektywie należy oceniać różnicę występującą w
stanowisku powódki i Sądu drugiej instancji. Skarżąca uważała, że nie było
podstaw do obciążenia jej negatywnymi skutkami nieudowodnienia przez
pozwanego faktu dokonania częściowej spłaty pożyczki. Sąd Okręgowy stał na
stanowisku, że na powódce spoczywał obowiązek udowodnienia wysokości
dochodzonego roszczenia. Rozbieżność ta jest pozorna, w tym sensie, że
stanowiska te nie krzyżują się ze sobą. Istotnie nie jest rolą strony powodowej
wykazywanie okoliczności korzystnych dla pozwanego (udawadniania w jego
interesie wysokości spłaconych rat). Nie można jednak utracić z pola widzenia, że
powódka nie zrealizowała w pełni ciążącego na niej obowiązku procesowego
wymieniony w art. 126 § 1 pkt 3 k.p.c. w związku z art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. Na
ten temat skarżąca milczy, mimo, że Sąd drugiej instancji uczynił z tej kwestii
argument decydujący, prowadzący ostatecznie do oddalenia powództwa. Sąd
Okręgowy nie zarzucał powódce braku aktywności w zakresie wykazywania
spłaconych wartości pożyczki, a jedynie akcentował braki w materiale dowodowym
co do wyliczenia dochodzonej kwoty. Wizualizuje to wadliwość konstrukcyjną skargi
o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku. Powódka
podnosiła, że Sąd Okręgowy naruszył art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c.
Pominęła przy tym związki występujące między tymi przepisami a pozostałymi
regułami, skierowanymi do stron postępowania. Jest to istotne, gdyż „spoczywanie
9
ciężaru udowodnienia” odnosi się do faktu, z którego wywodzone są skutki prawne.
Wniesienie powództwa opiewającego na określona kwotę wyznacza sferę faktów,
które autoryzują zamierzony skutek, jakim jest objęcie roszczenia ochroną prawną.
W wypadku umowy pożyczki jest nim zawarcie ważnego zobowiązania, ale również
to, że dochodzona kwota nie została spłacona i jest wymagalna. Zapatrywanie to
wynika pośrednio z art. 5056
§ 3 k.p.c. (i jego odpowiednika – art. 322 k.p.c.).
Przepis ten przewiduje, że w razie uznania przez sąd, że ścisłe udowodnienie
wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić
odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich
okoliczności sprawy. Nie ma wątpliwości, że adresatem powinności „ścisłego
udowodnienia wysokości żądania” jest strona powodowa. Wspomniany przepis
służy zakresowemu zneutralizowaniu obowiązku procesowego, co nie miało
miejsca w przedmiotowej sprawie. W rezultacie, skoro powódka domagała się
zasądzenia części pożyczki (5.896,47 zł), to na niej spoczywał ciężar
udowodnienia, że taka a nie inna należność jest jej należna. Potwierdzenie tej tezy
można odnaleźć w wymaganiach zawartych w art. 126 § 1 pkt 3 k.p.c. w związku z
art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. Przepisom tym przypisano inną funkcję niż art. 6 k.c. i
art. 232 k.p.c. Ich celem jest nakreślenie obowiązków spoczywających na stronie
inicjującej postępowanie. Nie znaczy to jednak, że nie wynika z nich projekcja
dynamicznego rozkładu ciężaru dowodu. Wykazanie przez powódkę istnienia
podstawy prawnej roszczenia (wiążącej umowy pożyczki), a także wysokości
dochodzonej kwoty prowadziłoby do zmiany rozkładu ciężaru dowodowego. Celem
uniknięcia negatywnych skutków prawnych pozwany mógłby wówczas wykazywać,
że tytuł prawny powództwa dotknięty jest wadą albo, że zaspokoił w całości lub w
części roszczenie powódki. Wynika z tego, że „spoczywanie na danej osobie
ciężaru udowodnienia” jest zmienne. Uprzywilejowanie jednej ze stron jest
korelatem działania drugiej. Podmiotem weryfikującym mechanizm konwersji jest
sąd. W zindywidualizowanym układzie faktów, wyznaczanych przez adekwatną
podstawę prawną, analizuje on, czy okoliczność wywołująca dla strony pozytywne
skutki prawne została dostatecznie udowodniona. Negatywna odpowiedź w tym
względzie niesie dla strony konsekwencje prawne. Przedstawiony sposób
procedowania jest zrozumiały, gdy weźmie się pod uwagę kontradyktoryjność sporu
10
i ograniczony obowiązek sądu w zakresie dążenia do ujawnienia prawdy
obiektywnej. Aspekt ten jest aktualny w realiach postępowania uproszczonego, gdy
powódka reprezentowana była przez profesjonalnego pełnomocnika.
W trakcie rozważań dotyczących wystąpienia „niezgodności z prawem” nie
może umknąć, że przesłanka ta dotyczy wyroku sądu odwoławczego. Podkreślenie
to jest istotne, gdy weźmie się pod uwagę, że już na etapie postępowania
pierwszoinstancyjnego (w uzasadnieniu wyroku Sądu Rejonowego) usterkowano
po stronie powodowej braki w zakresie wiarygodności dochodzonej pozwem kwoty.
Sąd Rejonowy stwierdził wprost, że materiał dowodowy jego zdaniem nie dawał
podstaw do ostatecznego określenia zadłużenia pozwanego. Mimo tak
jednoznacznego impulsu, powódka nie uczyniła nic, aby na etapie postępowania
apelacyjnego przekonać sąd, że dochodzona kwota jest wiarygodna.
Rolą Sądu Najwyższego w postępowaniu opartym na art. 4241
§ 1 k.p.c. nie
jest ponowna ocena zasadności roszczenia. Kognicja została bowiem ograniczona
wyłącznie do zweryfikowania, czy prawomocny wyrok sądu drugiej instancji został
wydany w „zgodności” („niezgodności”) z prawem materialnym lub procesowym.
Oznacza to, że zasadność skargi zasadza się na wykazaniu, po pierwsze, że Sąd
Okręgowy naruszył regułę określona w art. 6 k.c., a po drugie, że uchybienie to
miało wpływ na wydanie wyroku i wyrządzenie szkody skarżącej. Uwzględniając
nadzwyczajny charakter skargi, a także wymóg zaistnienia kwalifikowanego i
elementarnego naruszenia prawa, nie można na gruncie przedmiotowej sprawy
twierdzić, że Sąd drugiej instancji w sposób oczywisty dokonał niewłaściwej
wykładni i zastosowania przepisu art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c. (w związku z
art. 720 § 1 k.c.). Nie jest też racjonalne twierdzenie, że rozkład ciężaru
dowodowego, zaakceptowany przez Sąd Okręgowy, doprowadził do wydania
orzeczenia oczywiście sprzecznego z obowiązującymi standardami orzekania.
Wręcz przeciwnie, w świetle obowiązujących przepisów, nie jest pozbawione racji
stanowisko, zgodnie z którym nieudowodnienie przez stronę powodową wysokości
roszczenia może prowadzić do oddalenia powództwa. Konstatacja ta zyskuje na
aktualności, gdy pozwany kwestionuje powództwo w całości, a z okoliczności
towarzyszących udzieleniu pożyczki nie można wywnioskować jaka część i
11
wysokość rat została spłacona, a jaka stała się wymagalna wraz z rozwiązaniem
umowy o pracę.
Dlatego Sąd Najwyższy na podstawie art. 42411
§ 1 k.p.c. orzekł jak w
sentencji.