Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 579/13
POSTANOWIENIE
Dnia 3 października 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marta Romańska (przewodniczący)
SSN Iwona Koper
SSN Anna Owczarek (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku G. O.
przy uczestnictwie Skarbu Państwa - Starosty O., Prokuratura Rejonowego
w O., K. L., U. L. i B. L.
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 3 października 2014 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawcy od postanowienia Sądu Okręgowego w O.
z dnia 24 stycznia 2013 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę do
ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w O.,
pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach
postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Wnioskodawczyni Gmina O. wniosła o ustalenie, że Skarb Państwa -
b. Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w O. nabył przez zasiedzenie własność
nieruchomości położonej w O. przy ul. L. 19, działka nr ewidencyjny 2323/364, dla
której prowadzona jest księga wieczysta Kw nr […] - z dniem 13 maja 1974 r.
Sąd Rejonowy w O. postanowieniem z dnia 31 grudnia 2008 r. oddalił
wniosek przyjmując niedopuszczalność zasiedzenia nieruchomości, wobec objęcia
jej w posiadanie przez Skarb Państwa dla przeprowadzenia remontu budynku
w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych mieszkańców, co zakwalifikował jako
działanie w sferze imperium. Sąd Okręgowy w O. postanowieniem z dnia 18 maja
2009 r. oddalił apelację w oparciu o odmienną podstawę prawną. Podzielając
stanowisko Sądu Najwyższego, że władanie cudzą nieruchomością przez Skarb
Państwa, uzyskane w ramach władztwa publicznego, może być posiadaniem
samoistnym prowadzącym do zasiedzenia (uchwała Pełnego Składu Izby Cywilnej
z dnia 26 października 2007 r., III CZP 30/07, OSNC 2008, nr 5, poz. 43) uznał, że
orzeczenie mimo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu. Stwierdził, że Skarb
Państwa przejmując nieruchomość w posiadanie w 1954 r. był przeświadczony, że
jest ona nieruchomością opuszczoną w rozumieniu dekretu z dnia 8 marca 1946 r.
o majątkach opuszczonych i poniemieckich (Dz. U. 1946, Nr 13, poz. 87 ze zm.),
ale mimo, że było to przeświadczenie oczywiście błędne objęcie w zarząd
nieruchomości wyrażało wolę wykonywania wobec niej posiadania zależnego,
zatem nie mogło doprowadzić do zasiedzenia.
Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 14 lipca 2010 r. uchylił
postanowienie sądu drugiej instancji i przekazał mu sprawę do ponownego
rozpoznania. Przyjął, że przywrócenie właścicielce posiadania nieruchomości
w trybie dekretu spowodowało utratę charakteru nieruchomości opuszczonej,
niezależnie od nie wykonania tego orzeczenia. Z chwilą uprawomocnienia się
postanowienia o przywróceniu posiadania nieruchomość mogła podlegać
zasiedzeniu na zasadach ogólnych, stąd wymaga wyjaśnienia sposób
dysponowania nią po dniu 13 maja 1954 r. Wskazał ponadto, że stosowanie
3
dekretu nie może być wybiórcze zatem, nawet gdyby Skarb Państwa był
przekonany o objęciu nieruchomości z ograniczeniami przewidzianymi w dekrecie
o majątkach opuszczonych i poniemieckich, to najpóźniej po 31 grudnia 1955 r. nie
istniały przeszkody w uznaniu jego władztwa za samoistne. Zwrócił uwagę,
że wniosek o zasiedzenie jest nieprecyzyjny, gdyż dowody potwierdzają objęcie
przez właścicielkę w posiadanie tej części nieruchomości, na której był
posadowiony budynek oficyny. Jednocześnie zakwestionował prawidłowość
kwalifikacji posiadania jako zależnego i dokonał wykładni pojęcia posiadanie
samoistne wskazując na różnice między czynnościami faktycznymi obejmującymi
samodzielny, rzeczywisty i niezależny stan władztwa, możliwość podejmowania
dyspozycji odpowiadających właścicielskim także w braku przekonania o istnieniu
własnego prawa. Stwierdził także, że świadomość posiadacza rzutuje jedynie na
jego dobrą lub złą wiarę, a w konsekwencji na długość okresów zasiedzenia.
Sąd Okręgowy w O. postanowieniem z dnia 25 listopada 2010 r. uchylił
postanowienie sądu pierwszej instancji i przekazał mu sprawę do ponownego
rozpoznania.
W toku ponownego rozpoznawania sprawy wnioskodawczyni sprecyzowała
wniosek dochodząc stwierdzenia zasiedzenia przez Skarb Państwa – b. Prezydium
Powiatowej Rady Narodowej w O. części wskazanej nieruchomości, tj. działki
zabudowanej o powierzchni 0,0226 ha (oznaczonej w opinii jako ”a”) w całości oraz
niezabudowanej o powierzchni 0,0067 ha (oznaczonej w opinii jako ”d”) co do
udziału ½ we współwłasności z uczestnikami postępowania K. L., U. L., B. L. oraz
cofnął wniosek w pozostałym zakresie.
Sąd Rejonowy w O. postanowieniem z dnia 29 maja 2012 r. umorzył
postępowanie w części dotyczącej cofniętego wniosku i oddalił wniosek
w pozostałym zakresie. Sąd Okręgowy w O. postanowieniem z dnia 24 stycznia
2013 r. oddalił apelację wnioskodawczyni.
Podstawa faktyczna sądów obu instancji rozstrzygnięcia była zgodna.
Ustalono, że nieruchomość położona w O. przy ul. L. 19 była zabudowana
budynkiem mieszkalnym z oficyną połączonymi drewnianym łącznikiem na
poziomie balkonu. W prowadzonej dla niej księdze wieczystej, następnie
4
zamkniętej, jako właściciele byli ujawnieni L. i M. małżonkowie W. L. W. zmarł w
1940 r., jego następcami prawnymi były żona M. i córka U. L. Budynek mieszkalny,
częściowo zburzony w trakcie wojny 1939-45 r., nie nadawał się do zamieszkania
i pozostawał opuszczony do 1954 r., natomiast oficyna była nadal zajmowana przez
najemców. Właścicielki, które przyjęły w okresie powojennym polskie obywatelstwo,
zamieszkiwały w O. na terenie innej nieruchomości. Sąd Grodzki w O.
postanowieniem z dnia 20 marca 1947 r. (sygn. akt …37/47) przywrócił M. W.
posiadanie nieruchomości przy ul. L. 19. Skarb Państwa przystąpił w dniu 13 maja
1954 r. do odbudowy budynku mieszkalnego, po zakończeniu której w 1955 r.
kierował najemców na podstawie przydziałów do powstałych lokali mieszkalnych.
Po zakończeniu budowy budynek główny i oficyna nie zostały ponownie połączone.
Na podstawie zaświadczenia Powiatowej Rady Narodowej w O. z dnia 8 września
1964 r., stwierdzającego nabycie przez Skarb Państwa nieruchomości z mocy
prawa jako majątku obywateli Rzeszy Niemieckiej (art. 2 dekretu o majątkach
opuszczonych i poniemieckich), założono dla niej w dniu 30 kwietnia 1965 r. księgę
wieczystą, w której wpisano jako właściciela Skarb Państwa, a następnie po
komunalizacji Gminę O. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji stwierdził w
2006 r. nieważność decyzji komunalizacyjnej. Właściciele wnieśli w dniu 2 czerwca
2000 r. pozew o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem
prawnym, sprawa zakończyła się oddaleniem powództwa (sygn. akt … 961/00). W
kolejnej sprawie Sąd Rejonowy w O. wyrokiem z dnia 15 października 2007 r., sygn.
akt … 118/06, uzgodnił treść księgi wieczystej Kw nr […] w ten sposób, że nakazał
wpisać w miejsce Gminy O. U. L. co do 2/8 części, K. L. i B. L. po 3/8 części.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że związany jest zaleceniami Sądu
Najwyższego i Sądu Okręgowego co do samoistności posiadania, ale może
samodzielnie ustalać okoliczności związane z jego rozpoczęciem i terminami
posiadania prowadzącymi do zasiedzenia. Stwierdził, że Skarb Państwa błędnie
stosował przepisy prawa, gdyż bezpodstawnie przyjął, że uzyskał własność
nieruchomości na podstawie dekretu o majątkach opuszczonych i poniemieckich
i zaniechał dalszych czynności związanych z odbudową budynku, które powinien
podjąć na podstawie dekretu z dnia 26 października 1945 r. o rozbiórce i naprawie
budynków zniszczonych i uszkodzonych wskutek wojny (Dz. U. Nr 37, poz.181
5
ze zm.). W oparciu o przepisy tego dekretu i przepisów wykonawczych Sąd przyjął,
że odbudowa budynku, jako uszkodzonego w 60%, powinna skutkować wydaniem
decyzji o ustanowieniu na rzecz Skarbu Państwa prawa użytkowania na 30 lat,
tj. do dnia 31 grudnia 1985 r., co wyłącza możliwość wykonywania w tym okresie
posiadania samoistnego. Posiadanie samoistne, rozpoczęte w dniu 1 stycznia
1986 r., zostało przerwane w dniu 2 czerwca 2000 r. przez wniesienie pozwu
o uzgodnienie treści księgi wieczystej w sprawie sygn. akt … 961/00. Gdyby jednak
przyjąć, że Skarb Państwa był posiadaczem samoistnym od 1954 r., to art. 9 ust. 9
dekretu o rozbiórce i naprawie budynków zniszczonych i uszkodzonych wskutek
wojny zakazywał przed wygaśnięciem prawa użytkowania wykonywania
postanowień o przywróceniu posiadania oraz orzeczeń o wydaniu nieruchomości
w rozumieniu dekretu o majątkach opuszczonych i poniemieckich i tę okoliczność
należałoby traktować jako przyczynę zawieszenia biegu terminu zasiedzenia.
Sąd Okręgowy, częściowo uzupełniając ustalenia, podzielił podstawę
faktyczną i prawną rozstrzygnięcia. Uznał za prawidłowe stanowisko co do zakresu
związania orzeczeniem Sądu Najwyższego oraz dopuszczalności dokonywania
ustaleń i ocen w aspekcie wszystkich innych regulacji prawnych. Podniósł, ż Skarb
Państwa miał pełną świadomość faktu wydania orzeczenia o przywróceniu
posiadania. Objęcie nieruchomości w posiadanie celem odbudowy najwcześniej
w dniu 13 maja 1954 r. nie mogło zniweczyć obiektywnie istniejącej, pełnej
świadomości Skarbu Państwa o osobie właściciela, a cel w postaci odbudowy, jako
tożsamy z celem dekretu o rozbiórce i naprawie budynków zniszczonych
i uszkodzonych wskutek wojny potwierdza wniosek o zależnym, podobnym do
użytkowania, charakterze władztwa kontynuowanego po zakończeniu budowy.
Stwierdził że ”o ile trudno mówić że formalnie użytkowanie zostało ustanowione,
gdyż przepisy wymagały wydania decyzji władzy budowlanej o tyle wydaje się,
że brak tej decyzji nie mógł przesądzać o samoistnym charakterze tego władztwa”.
Uznał za trafną ocenę, że „niezastosowanie przepisów prawa, a więc bezprawność
działań Skarbu Państwa – brak decyzji wymaganej prawem nie może być
akceptowane jako wykonywanie uprawnień właścicielskich”. Stwierdził następnie,
że ”o ile taki sposób zawładnięcia nieruchomością z pogwałceniem obowiązującego
porządku prawnego nie wyłącza posiadania samoistnego, o tyle wyłączny cel
6
działania posiadacza w postaci odbudowy cudzej nieruchomości i wiedza
o wykonywaniu co najmniej w części (oficyna) uprawnień przez właściciela, musi
prowadzić do przyjęcia pochodnego od właściciela, a więc zależnego, charakteru
posiadania”. W ocenie Sądu drugiej instancji art. 9 ust. 1 dekretu stanowi podstawę
nabycia użytkowania z mocy prawa, a art. 9 ust. 3 odwołuje się do decyzji jako
„czegoś rodzaju formalnego zatwierdzenia istniejącego stanu rzeczy”.
Powyższe okoliczności ”wydaje się, że przesądzają o słuszności poglądu Sądu
Rejonowego i rodzaju charakteru posiadania spornej nieruchomości przez Skarb
Państwa”. Zdaniem Sądu nie zmieniło charakteru posiadania założenie księgi
wieczystej i wpis do niej Skarbu Państwa, gdyż tych czynności dokonano
„bez jakiejkolwiek podstawy prawnej z pominięciem i bez udziału prawowitego
właściciela (…) co przy powinnym sposobie traktowania tej nieruchomości jako
własności prywatnej przysługującej obywatelce polskiej nie może zmienić
wskazanych okoliczności o charakterze obiektywnym, wskazujących na zależny
charakter posiadania i wyłącza możliwość, w rozumieniu art. 172 w zw. z art. 336
k.c., zmiany charakteru posiadania z zależnego na samoistne prowadzące do
zasiedzenia”. Działanie to uznał Sąd za bezprawną „czynność prawną”. Sąd
zaakceptował pogląd, że „nawet gdyby przyjąć od 13 maja 1954 r. samoistny
charakter posiadania, to splot obiektywnych uwarunkowań wynikających z ogólnej
sytuacji społeczno-politycznej w okresie od 1947 do 1989 r., bezprawnych
faktycznych i prawnych działań organów Skarbu Państwa dotyczących tej
konkretnej nieruchomości” oraz treść art. 9 ust. 9 dekretu o rozbiórce i naprawie
budynków (…), statuującego bezwzględny zakaz wykonywania orzeczeń
o przywróceniu posiadania w okresie trwania użytkowania „wskazują, iż bieg
terminu zasiedzenia na podstawie art. 124 pkt 4 k.c. w zw. z art. 175 k.c. uległby
zawieszeniu”. Brak czynności wydobywczych M. W. i jej następców prawnych
usprawiedliwiają takie okoliczności jak przywrócenie jej posiadania, faktyczne
wykonywanie go co do oficyny, późniejsze zamieszkanie w budynku. Jednocześnie
podniósł „na marginesie”, że ”obiektywnie istniejące okoliczności zarówno ze
względów podmiotowych jak i przedmiotowych” wskazują na brak samoistności
posiadania Skarbu Państwa.
7
Wnioskodawca wniósł skargę kasacyjną od postanowienia Sądu
Okręgowego w całości powołując obie podstawy kasacyjne. W ramach podstawy
naruszenia przepisów postępowania wskazał na uchybienie treści art. 39820
zd.
pierwsze k.p.c. przez błędne przyjęcie, że Sąd Okręgowy nie jest związany
wykładnią prawa dokonaną tej sprawie przez Sąd Najwyższy i że obejmowała ona
jedynie przepisy dekretu o majątkach opuszczonych i poniemieckich. Podstawa
naruszenia prawa materialnego oparta jest na zarzutach niewłaściwego
zastosowania art. 9 dekretu z dnia 26 października 1945 r. o rozbiórce i naprawie
budynków zniszczonych i uszkodzonych wskutek wojny przez błędne przyjęcie,
że ta część dekretu obowiązywała jeszcze w 1954 r., tj. w dacie objęcia
nieruchomości w posiadanie przez Skarb Państwa oraz nie zastosowanie art. 21
ustawy z dnia 3 lipca 1947 r. o popieraniu budownictwa (Dz. U. Nr 52, poz. 270
ze zm.) przez błędne przyjęcie, że ten przepis nie spowodował utraty mocy art. 9
dekretu z dnia 26 października 1945 r. o rozbiórce i naprawie budynków
zniszczonych i uszkodzonych wskutek wojny.
Uczestniczka B. L. wniosła o oddalenie skargi i zasądzenie zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył:
Trafna jest podstawa kasacyjna w zakresie wskazującym na naruszenie art.
39820
zd. pierwsze k.p.c. Oczywistym jest, że zakres przedmiotowy związania
wykładnią nie obejmował zakazu dokonywania uzupełniających ustaleń i ocen
prawnych. Wykładnia prawa dokonana przez Sąd Najwyższy odnosiła się nie tylko
do pojęcia posiadania samoistnego ale także przesłanek odróżniania woli władania
dla siebie (animus rem sibi habendi) od świadomości posiadacza, determinującej
istnienie mojego stronie dobrej lub złej wiary. Wbrew werbalnemu zapewnieniu
Sądu Okręgowego, że podziela przedstawioną przez Sąd Najwyższy interpretację,
w istocie naruszył ją kwalifikując posiadanie jako zależne nie w aspekcie zakresu
wykonywanego władztwa oraz woli uzewnętrznionej w związku z tym i w jego
granicach wobec właściciela i osób trzecich, tylko poprzez odwołanie do wiedzy
posiadacza (lub konieczności dysponowania nią w okolicznościach sprawy)
o istnieniu prawa własności po stronie innej osoby i o nie przysługiwaniu własnego
8
tytułu prawnego. Chybione było także wskazywanie na przesłankę „bezprawności”
działań Skarbu Państwa, właściwą dla stosunków zobowiązaniowych a nie
rzeczowych. Wadliwie wreszcie i niezgodnie z wykładnią, którą był związany, sąd
drugiej instancji, dokonując oceny charakteru posiadania i woli posiadacza,
odwoływał się do okoliczności i przyczyn uzasadniających objęcie nieruchomości
we władanie (odbudowa jako cel), zamiast do uzewnętrznienia woli dysponowania
nią jak osoba uprawniona bez respektowania praw osób trzecich, oraz do zdarzeń
które nastąpiły później, niekiedy w znacznym odstępie czasowym od objęcia
nieruchomości w posiadanie (założenie księgi wieczystej). Jak wskazuje się
w piśmiennictwie ustawa nie daje sędziemu możliwości oceny postawy moralnej
posiadacza, lecz nakazuje ustalić rzeczywisty stan jego świadomości jako pewnej
istniejącej obiektywnie okoliczności faktycznej. O istnieniu dobrej wiary posiadacza
nieruchomości decyduje chwila objęcia jej w posiadanie. Późniejsza zmiana
świadomości posiadacza nie ma znaczenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego
z dnia 25 czerwca 2003 r., III CZP 35/03, Prok. i Pr. 2004, nr 2, postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2010 r., I CSK 35/10).
Częściowo uzasadniona jest podstawa kasacyjna wskazująca na
naruszenia prawa materialnego. Sąd Okręgowy dokonał bowiem wadliwej wykładni,
a w następstwie nieprawidłowo zastosował przepisy powołane jako podstawa
prawna rozstrzygnięcia.
Po pierwsze dekret z dnia 26 października 1945 r. o rozbiórce i naprawie
budynków zniszczonych i uszkodzonych wskutek wojny (Dz. U. Nr 50, poz. 281 ze
zm.) z przepisami wykonawczymi (w okresie od dnia 30 marca 1946 r. do dnia
5 lutego 1948 r. rozporządzeniem Ministrów Odbudowy i Administracji Publicznej
z dnia 25 lutego 1946 r. w sprawie naprawy budynków uszkodzonych wskutek
wojny - Dz. U. Nr 10 poz. 72, a od dnia 6 lutego 1948 r. do dnia 18 lipca 1968 r.
rozporządzeniem Ministrów Odbudowy, Administracji Publicznej i Ziem
Odzyskanych z dnia 27 stycznia 1948 r. w sprawie naprawy budynków
uszkodzonych wskutek wojny - Dz. U. Nr 5 poz. 39) samodzielnie określał zasady
odbudowy budynków położonych na obszarze miast i osiedli o charakterze
miejskim. Dekret, w odniesieniu do nieruchomości, których część składową stanowił
naprawiony budynek, wprowadził konstrukcję szczególnego ograniczonego prawa
9
rzeczowego, o charakterze terminowym, odmiennego od przewidzianego
w ustawodawstwach dzielnicowych i późniejszym dekrecie z dnia 11 października
1946 r. Prawo rzeczowe (Dz. U. Nr 57, poz. 319 ze zm.). Prawo to powstawało na
podstawie orzeczenia o ustanowieniu i obciążeniu nieruchomości na rzecz
dokonującego odbudowy, nie wyłączając państwa i związków samorządu
terytorialnego, wydawanego przez właściwą władzę budowlaną (art. 8 ust. 3
dekretu). Po wyekspirowaniu terminu użytkowania, nieruchomość powinna być
zwrócona właścicielowi wolna od obciążeń z tytułu dokonania naprawy budynku
uszkodzonego, a wygaśnięcie tego prawa wcześniej skutkowało obowiązkiem
uiszczenia przez właściciela oznaczonej kwoty. Ustawa z dnia 3 lipca 1947 r.
o popieraniu budownictwa (Dz. U. Nr 52 poz. 270, ze zm.) dotyczyła nowego
budownictwa prywatnego, przez które rozumiano także naprawę budowli
położonych na Ziemiach Odzyskanych, zniszczonych więcej niż w 33%, a na
pozostałym obszarze kraju więcej niż w 66% (art. 2 ust. 2), a w zakresie pomocy
Państwa także inne budowle (art. 18 ust. 1). W odniesieniu do budownictwa na
terenach Skarbu Państwa oraz związków samorządu terytorialnego osoby prywatne
dokonujące budowy, odbudowy lub naprawy mogły uzyskać prawo własności
czasowej (później zastąpione przez prawo użytkowania wieczystego), przy czym
przysługiwało im w tym zakresie roszczenie (por. uchwałę Sądu Najwyższego
z dnia 22 lutego 1996 r., III AZP 35/95, OSNP 1996, nr 16, poz. 217, wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 13 grudnia 2001 r., IV CKN 195/01, z dnia 13 grudnia 2001 r.,
IV CKN 807/01, z dnia 21 lutego 2002 r., I CKN 785/00), natomiast na innych
terenach podstawą uprawnienia do przeprowadzenia budowy na własny rachunek
była umowa zawarta z właścicielem przewidująca w zamian zarząd i użytkowanie
budowli lub jej części. Przepis intertemporalny stwierdzał, że z dniem wejścia
ustawy w życie tracą moc wszelkie przepisy, regulując w sposób odmienny
przedmioty objęte jej regulacją (art. 21). Tym samym z dniem 8 sierpnia 1947 r.
częściowo derogowana została moc obowiązująca dekretu z dnia 26 października
1945 r. o rozbiórce i naprawie budynków zniszczonych i uszkodzonych wskutek
wojny, mianowicie co do nowego budownictwa, w tym zdefiniowanego w art. 2 ust.
2, wyłączona została możliwość przyznania osobie prywatnej wskazanego prawa
użytkowania nieruchomości, której część składową stanowił naprawiony budynek.
10
Następnym aktem prawnym uchylającym art. 1 ust. 5 dekretu z dnia
26 października 1945 r. o rozbiórce i naprawie (…) i częściowo odmiennie
regulującym stan prawny w odniesieniu do wykańczania lub odbudowy budynków
mieszkalnych na nieruchomościach prywatnych był dekret z dnia 10 grudnia 1952 r.
o wykańczaniu budowy i nadbudowie niektórych budynków mieszkalnych (Dz. U. Nr
49, poz. 325 ze zm.) który przewidywał, w wypadku bezskutecznego wezwania
właściciela i poczynienia nakładów na wykończenie lub nadbudowę budynku przez
organ administracji lub jednostkę gospodarki uspołecznionej na nieruchomości
prywatnej, ustanowienie orzeczeniem administracyjnym, z wyłączeniem drogi
sądowej, na ich rzecz terminowego prawa użytkowania budynku (por. orzeczenie
Sądu Najwyższego z dnia 26 października 1960 r., II CR 518/60, OSNCK 1961, nr
4, poz.119). Kolejnym aktem prawnym regulującym wskazane zagadnienia była
ustawa z dnia 22 kwietnia 1959 r. o remontach i odbudowie oraz o wykańczaniu
budowy i nadbudowie budynków mieszkalnych (Dz. U. Nr 27, poz. 166 ze zm.),
która z dniem 2 maja 1959 r. uchyliła dekret z dnia 10 grudnia 1952 r.
o wykańczaniu budowy i nadbudowie niektórych budynków mieszkalnych (art. 17
ust. 1) i stwierdzała, że dekret z dnia 26 października 1945 r. o rozbiórce i naprawie
(…) utracił moc w zakresie odnoszącym się do budynków mieszkalnych i do
naprawy budynków uszkodzonych, z tym że budynki pozostające w toku
naprawiania i wykończenia podlegały nadal dotychczasowym przepisom, a prawa
użytkowania budynków naprawionych, albo części budynków wykończonych lub
nadbudowanych uzyskane na podstawie dekretu z dnia 26 października 1945 r.
o rozbiórce i naprawie (…) oraz dekretu z dnia 10 grudnia 1952 r. o wykańczaniu
budowy i nadbudowie (…) pozostały w mocy. Ostatecznie dekret z dnia
26 października 1945 r. o rozbiórce i naprawie (…) utracił moc z dniem 18 lipca
1968 r., z tym, że do naprawy, wykończenia lub nadbudowy budynków rozpoczętej
w wykonaniu ostatecznej w toku instancji decyzji, wydanej na jego podstawie, nadal
miały zastosowanie jego przepisy (art. 2 ustawy z dnia 15 lipca 1968 r. o zmianie
ustawy o remontach i odbudowie oraz o wykańczaniu budowy i nadbudowie
budynków mieszkalnych - Dz. U. Nr 25, poz. 166). Po wejściu w życie kodeksu
cywilnego istniejące prawa użytkowania pozostawały w mocy w zakresie
określonym w art. XXXVII i nast. p.w.k.c.
11
Po drugie powołane akty prawne przewidywały ustanawianie wskazanego
prawa użytkowania wyłącznie w drodze orzeczenia administracyjnego. Bez
względu zatem na to, czy istniała potencjalna możliwość wydania wskazanego
orzeczenia, czy miałoby ono w całości czy jedynie w części charakter
konstytutywny, a w pozostałej deklaratywny, wobec jego nie wydania
przesłankowe ustalenie przez sąd, że ograniczone prawo rzeczowe w postaci
użytkowania powstało i wyliczenie jego terminu adekwatnie do okresu amortyzacji
nakładów, jest niedopuszczalne. Sądowi powszechnemu nie przysługuje bowiem
we wskazanym zakresie własna kompetencja. Oznacza to, że jeżeli decyzje nie
zostały wydane, bądź właściciel nie udzielił zgody, to władztwo sprawowane przez
dokonującego odbudowy nad sporną częścią nieruchomości powinno być,
poczynając od przystąpienia do tej czynności, kwalifikowane jako cywilnoprawna
czynność faktyczna (posiadanie samoistne). Nie znajduje oparcia w przepisach
prawa ocena tak ukształtowanych stosunków prawnych i faktycznych jako
swoistego posiadania zależnego. Przypomnieć kolejny raz należy, że o charakterze
posiadania nie decyduje stan prawny, na podstawie którego objęto nieruchomość
w posiadanie, ani okoliczności uzyskania władania tylko sposób władania
odpowiadający prawu własności (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
13 października 2005 r., I CK 162/05, OSP 2006, nr 9, poz.107). Posiadanie rzeczy
w rozumieniu art. 50 i 296 § 1 prawa rzeczowego odpowiada obecnemu posiadaniu
samoistnemu. Zgodnie z ustawową definicją posiadaczem samoistnym jest ten, kto
nią faktycznie włada jak właściciel (art. 336 k.c.), zatem także ten, kto wie, że prawo
własności nieruchomości mu nie przysługuje, ale chce posiadać i posiada ją tak,
jakby był jej właścicielem. Błędne przekonanie, że prawo takie przysługuje nie
uniemożliwia przypisania danej osobie statusu posiadacza samoistnego
(por. uzasadnienie uchwały Pełnego Składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego
z dnia 26 października 2007 r., III CZP 30/07, OSNC 2008, nr 5, poz. 43).
Na uwagę zasługuje również pogląd judykatury, początkowo wyrażony na tle
stwierdzenia nieważności decyzji administracyjnych, że wsteczny skutek decyzji
nadzorczej oznacza powrót do stanu istniejącego wcześniej tylko w sferze prawnej,
a nie sferze rzeczywistości materialnej, ponowiony w sprawie o stwierdzenie
zasiedzenia poprzez stwierdzenie, że żaden akt prawny nie jest w stanie zmienić
12
rzeczywistości materialnej, a posiadanie rzeczy (nieruchomości) jest elementem
takiej rzeczywistości (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 2000 r.,
III CKN 949/00, OSNC 2000, nr 12, poz. 228, z dnia 21 marca 2003 r., III CZP 6/03,
OSNC 2004, nr 1, poz. 4, z dnia 30 września 2004 r., IV CK 21/04, nie publ.).
Po trzecie jeżeli prawo użytkowania nie zostało ustanowione w oparciu
o dekret z dnia 26 października 1945 r. o rozbiórce i naprawie (…) lub dekret z dnia
10 grudnia 1952 r. o wykańczaniu budowy i nadbudowie (…) brak podstaw do
stosowania innych przepisów zawartych w tych aktach prawnych. Niemniej nie
można nie zauważyć, że Sąd drugiej instancji błędnie zinterpretował treść art. 8
ust. 9 dekret z dnia 26 października 1945 r. o rozbiórce i naprawie (…). W wypadku,
gdy prawo użytkowania nie zostało ustanowione, przepis ten nie uniemożliwiał
wykonania postanowienia o przywróceniu posiadania oraz orzeczenia o wydaniu
nieruchomości w rozumieniu dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach
opuszczonych i poniemieckich tylko uzależniał to od stwierdzenia właściwej władzy
budowlanej, że budynek nie został przekazany do naprawy na podstawie art. 7.
Podstawą żądania zwrotu mógł być także art. 18 ustawy z dnia 25 lutego 1958 r.
o uregulowaniu stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem państwowym
(Dz. U. Nr 11, poz. 37), gdyż jak przyjmuje się w orzecznictwie nawet władanie
przez państwową jednostkę organizacyjną budynkiem przydzielonym jej do
naprawy i odbudowanym nie powoduje przejścia na własność Państwa na
podstawie jej przepisów (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 września
1973 r., III CZP 46/73, OSNC 1974, nr 3, poz. 48). Podkreślić należy, że obecnie
w judykaturze powszechnie akceptowany jest pogląd, że możliwość powołania
się na siłę wyższą, jako przyczynę zawieszenia biegu terminu zasiedzenia,
musi mieć charakter obiektywny i zachodzi wówczas, gdy uczestnik wykaże,
że w ramach dopuszczalnych w danym czasie środków prawnych rzeczywiście
podejmował próby odzyskania nieruchomości, albo nie podejmował ich dlatego,
że wyjątkowo ze względu na sytuację osobistą lub przynależność do określonej
grupy społecznej, nawet gdyby to uczynił to nie uzyskałby korzystnego
rozstrzygnięcia (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2001 r.,
IV CKN 307/01, OSNC 2002, nr 10, poz. 124, z dnia 30 października 2008 r., II CK
24/08, z dnia 21listopada 2008 r., II CSKK 169/09, z dnia 20 stycznia 2009 r.,
13
II CSK 412/08, z dnia 23 stycznia 2009 r., II CSK 93/08, z dnia 11 grudnia 2013 r.,
IV CSK 184/13, z dnia 10 kwietnia 2014 r., IV CSK 519/13).
Ubocznie Sąd Najwyższy wskazuje, mimo nie powołania art. 328 § 2 k.p.c.
jako podstawy skargi, że przewidziane w nim wymogi uzasadnienia w rażącym
stopniu nie zostały spełnione. Przytoczone wyżej w oryginale fragmenty motywów
są nieczytelne, wielowariantowa argumentacja („nawet gdyby przyjąć”) zawiera
sprzeczności wewnętrzne, jest zawiła i miejscami niezrozumiała. Nie jest
prawidłowe również używanie pojęć prawnych (bezprawność, czynność prawna)
w znaczeniu potocznym, formy przypuszczającej („wydaje się”, „stanowiąc coś
w rodzaju”), czy zwrotów o charakterze emocjonalnym.
Z tych względów naruszenie wskazanych przepisów uzasadnia podstawę
kasacyjną określoną art. 3983
§ 1 pkt 1 i 2 k.p.c. w stopniu skutkującym
koniecznością wydania orzeczenia kasatoryjnego (art. 39815
§ 1 k.p.c.). O kosztach
postępowania kasacyjnego orzeczono w oparciu o art. 108 § 2 k.p.c. w zw. z art.
391 § 1 i art. 39821
k.p.c.