Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III UZ 9/14
POSTANOWIENIE
Dnia 30 września 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Iwulski (przewodniczący)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
SSA Piotr Prusinowski (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania T. P.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w L.
o prawo do renty rodzinnej,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 30 września 2014 r.,
zażalenia powódki na wyrok Sądu Apelacyjnego
z dnia 15 maja 2014 r.
oddala zażalenie.
UZASADNIENIE
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w L. decyzją z dnia 16 sierpnia
2012 (uchylającą wcześniejszą decyzje z dnia 21 maja 2012 r.) odmówił T. P.
prawa do renty rodzinnej po zmarłym w dniu mężu S. W., gdyż ten w ostatnim
dziesięcioleciu przed zgonem nie posiadał żadnego okresu składkowego i
nieskładkowego (dodatkowo jego śmierć nastąpiła po upływie 18 miesięcy od
ustania ubezpieczenia społecznego). W rezultacie mimo, że zmarły został uznany
za całkowicie niezdolnego do pracy od dnia 11 kwietnia 2012 r. nie spełniał
warunków stażowych do renty z tytułu niezdolności do pracy.
Sąd Okręgowy w L. wyrokiem z dnia 15 stycznia 2014 r. zmienił zaskarżoną
decyzję i przyznał T. P. prawo do renty rodzinnej od dnia 14 kwietnia 2012 r. Sąd
2
pierwszej instancji uznał, że zmarły S. W. legitymował się ponad 25- letnim
okresem składkowym i nieskładkowym oraz okresem pracy w gospodarstwie
rolnym, co dawało mu prawo do wcześniejszej emerytury na podstawie przepisu
art. 29 ust. 1 pkt 2 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych. W ocenie Sądu, praca w gospodarstwie rolnym może stanowić
podstawę do uzupełnienia okresu wymaganego do nabycia prawa do emerytury na
podstawie art. 29 ustawy emerytalnej, a jednocześnie może być wliczona do okresu
ubezpieczenia, o którym mowa w ust. 3 art. 29 ustawy.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych w apelacji nie zgodził się z taką
interpretacją przepisu art. 29 ust. 1 pkt 2 i ust. 3 ustawy emerytalnej. W
konsekwencji negował prawo S. W. do emerytury, a w rezultacie prawo
wnioskodawczyni do renty rodzinnej.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 15 maja 2014 r. uchylił wyrok Sądu
Okręgowego i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Sąd ten podzielił
stanowisko organu rentowego, zgodnie z którym mężowi wnioskodawczyni nie
przysługiwało prawo do emerytury. W tym kontekście stwierdził, że zmarły w
rozumieniu przepisu art. 29 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych nie był pracownikiem przez okres 25 lat. W
konsekwencji przez ten okres nie podlegał ubezpieczeniu społecznemu jako
pracownik. Dodał również, że ostatnie ubezpieczenie męża wnioskodawczyni
wynikało z umowy zlecenia, co na podstawie art. 29 ust. 2 ustawy emerytalnej
wyklucza nabycie przez niego prawa do emerytury. Sąd Apelacyjny był zdania, że
okres pracy w gospodarstwie rolnym nie może być utożsamiany, na potrzeby
nabycia prawa do emerytury zgodnie z przepisem art. 29 ustawy emerytalnej, z
pozostawaniem w stosunku pracy.
Pomimo wskazanego stanowiska Sąd drugiej instancji uznał, że nie doszło w
postępowaniu pierwszoinstancyjnym do rozpoznania istoty sprawy. Wskazał, że
sporne było, czy zmarły mąż wnioskodawczyni spełniał warunki do emerytury lub
renty. Sąd Okręgowy odniósł się wyłącznie do przesłanek warunkujących pierwsze
świadczenie, a pominął możliwość nabycia przez niego prawa do renty z tytułu
niezdolności do pracy. Brak w tym zakresie był istotny, gdyż z odwołania
wnioskodawczyni można było wnosić, że kwestionuje ona datę powstania
3
niezdolności do pracy męża. Nieprzesądzenie tej okoliczności oznacza
nierozpoznanie istoty sprawy. Aktualne jest zatem ziszczenie się wymaganych
przesłanek stażowych wymienionych w art. 57 ust. 1 pkt 2 i 3 w związku z art. 58
ust. 1 pkt 5 i ust. 2 ustawy emerytalnej.
Zażalenie na wyrok Sądu Apelacyjnego wniosła wnioskodawczyni.
Zaskarżyła wyrok w całości, zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, to jest:
- art. 29 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych przez jego błędną wykładnię, polegającą na uznaniu, że okresy
podlegania ubezpieczeniu społecznemu z tytułu pozostawania w stosunku pracy, o
jakich mowa w tym przepisie, są tożsame z okresami podlegania obowiązkowym
ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu określonym w art. 6 ust. 1 ustawy
emerytalnej;
- art. 29 ust. 3 ustawy emerytalnej w związku z art. 1 ust. 1 pkt 2 ustawy z
dnia 20 lipca 1990 r. o wliczaniu okresów pracy w indywidualnym gospodarstwie
rolnym do pracowniczego stażu pracy (Dz.U. Nr 54, poz. 310), przez ich
niezastosowanie w sytuacji, gdy przepisy te stanowią podstawę wyliczenia
pewnych okresów pracy w gospodarstwie rolnym do pracowniczego stażu pracy
wymaganego do nabycia emerytury.
Kierując się zgłoszonymi zarzutami skarżący domagał się uchylenia
zaskarżonego wyroku i orzeczenia co do istoty sprawy przez oddalenie apelacji w
całości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zażalenie jest niezasadne. Mimo, że wnioskodawczyni zarzuciła wyłącznie
uchybienie przepisów prawa materialnego, rozpocząć trzeba od reguł procesowych.
Nie ma wątpliwości, że podstawy do wniesienia zażalenia należy poszukiwać w
art. 3941
§ 11
k.p.c. Stanowi on, że zażalenie do Sądu Najwyższego przysługuje
także w razie uchylenia przez sąd drugiej instancji wyroku sądu pierwszej instancji i
przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Zdaniem skarżącej w takiej
sytuacji Sąd Najwyższy w ramach postępowania zażaleniowego może orzekać co
do istoty sprawy i oddalić apelację. Pogląd ten jest nieprawidłowy. Prawdą jest, że
art. 3941
§ 3 k.p.c. w postępowaniu zażaleniowym odsyła do art. 39816
k.p.c., który
4
na wniosek skarżącego umożliwia Sądowi Najwyższemu uchylenie wyroku sądu
drugiej instancji i orzekanie co do istoty sprawy. Wnioskodawczyni nie zauważyła
jednak, że rozwiązanie to w postępowaniu zażaleniowym ma być stosowane
odpowiednio. O ile jest ono miarodajne co do zażaleń dotyczących rozstrzygnięć, o
których stanowi przepis art. 3971
§ 1 k.p.c., o tyle problematyczne jest jego
adaptowanie do sytuacji, w której sąd drugiej instancji uchyla wyrok zaskarżony
apelacją. Rozwiązanie takie konkurowałoby z postępowaniem wywołanym skargą
kasacyjną, co z metodologicznego i systemowego punktu widzenia jest
wykluczone. Wystarczy stwierdzić, że Sąd Najwyższy jest „sądem prawa” a nie
„sądem faktu” (postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 6 grudnia 1996 r., II UKN
22/96, OSNAPiUS 1997 nr 13, poz. 240; z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97,
OSNC 1998 nr 12, poz. 214; z dnia 23 marca 2000 r., II CKN 805/98, LEX nr
50881). Przymierzając tą właściwość do rzeczywistości związanej z uchyleniem
wyroku sądu pierwszej instancji i przekazaniem sprawy do ponownego
rozpoznania, staje się jasne, że merytoryczna kontrola w ramach zażalenia
wniesionego w trybie art. 3941
§ 11
k.p.c. musiałaby wiązać się z oceną materiału
dowodowego. Staje się to zrozumiałe, gdy weźmie się pod uwagę, że Sąd drugiej
instancji może uchylić wyrok i przekazać sprawę do ponownego procedowania tylko
w razie nierozpoznania istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga
przeprowadzenie postępowania dowodowego w całości. Funkcja związana z tego
typu uchybieniami musi być realizowana przez sądy meriti. Dlatego w orzecznictwie
jednoznacznie przyjmuje się, że bezskuteczne jest zażalenie na wyrok kasatoryjny
sądu drugiej instancji, w którym nie postawiono zarzutu naruszenia przepisu
będącego podstawą wyrokowania kasatoryjnego, a skupiono się wyłącznie na
podważaniu niekorzystnego rozstrzygnięcia z punktu widzenia istoty
rozpoznawanej sprawy (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca
2014 r., V CZ 44/14, LEX nr 1488802). Wypracowane na tle art. 3941
§ 11
k.p.c.
orzecznictwo przyjmuje, że kognicja Sądu Najwyższego w tym postępowaniu jest
ograniczona i sprowadza się do zbadania, czy występowały podstawy procesowe
do wydania przez sąd drugiej instancji wyroku kasatoryjnego. Ocena ta ma
charakter formalny i nie obejmuje weryfikacji merytorycznego stanowiska prawnego
sądu drugiej instancji, jak również prawidłowości zastosowania przepisów prawa
5
procesowego, które nie odnoszą się do kwalifikacji powstałej sytuacji procesowej w
kontekście przesłanek z art. 386 § 2 i § 4 k.p.c. Oznacza to, że Sąd Najwyższy
sprawdza jedynie, czy rzeczywiście doszło do nierozpoznania przez sąd pierwszej
instancji istoty sprawy albo, że wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia
postępowania dowodowego w całości bądź też, czy w rachubę wchodziła podstawa
nieważności postępowania. Tylko spełnienie lub niespełnienie tych przesłanek ma
znaczenie w postępowaniu wywołanym wniesionym zażaleniem (postanowienia
Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2012 r., IV CZ 147/12, OSNC 2013 nr 3,
poz. 41; z dnia 28 listopada 2012 r., III CZ 77/12, OSNC 2013 nr 4, poz. 54; z dnia
28 lutego 2014 r., IV CZ 129/13, Lex nr 1453364). W rezultacie zażalenie
przewidziane w art. 3941
§ 11
k.p.c. nie jest środkiem prawnym służącym kontroli
materialnoprawnej podstawy orzeczenia; kontrola taka może być przeprowadzona
wyłącznie w postępowaniu kasacyjnym (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
14 kwietnia 2014 r., II PZ 5/14, LEX nr 1460787).
Dlatego zgodnie z przepisem art. 39814
k.p.c. w związku z art. 3941
§ 3 k.p.c.
orzeczono jak w sentencji. Rozstrzygnięcie o wynagrodzeniu za udzielenie pomocy
prawnej z urzędu w postępowaniu zażaleniowym przed Sądem Najwyższym
zostanie dokonane po ponownym rozpoznaniu sprawy przez Sąd pierwszej
instancji.